ďťż
Parkowanie obok ZOO
ďťż
Start
takie tam...
 

Drugi tydzien zdarza mi sie w weekend jechac obok ZOO. To co sie tam
dzieje to jest jakas masakra. Samochodzy zaparkowane sa WSZEDZIE!!!
Strazy Miejskiej jak na lekarstwo. Oczywiscie zawsze moga sie
tlumaczyc ze nie bylo zgloszenia - ale nie jest trudno wiedziec gdzie
w weekend w waw jest parkingowy sajgon i pracowac uczciwie. A tak to
mamy podobna sytuacje przy Skrze (jak sie nie myle - chodzi mi o to
cos przy Gorczewskiej) i jeszcze w paru innych miejscach.

Policzmy - jedna blokada i mandacik powiedzmy 500 zeta. Tym wiekszy im
kierownik bardziej odwalil - bo jazda po chodniku zeby na nim
zaparkowac - to jedno wykroczenie, parkowanie na chodniku - to drugie,
na trawie tez osobno liczone. Albo po prostu odgornie ustala miasto
ze parkowanie kosztuje pokute w wysokosci 500 zeta bez zadnych
widelek.

Czyli jedna blokada generuje 500 zł.
Kosztuje zas tyle 320 zł - tak - oto oferta:
[url]http://www.parkingoweblokady.pl/zabezpieczenia_samochodowe.htm[/url]

Zakładamy ze blokada spedza na kole 2h. Czyli w ciagu 8h pracy mozna
ja srednio uzyc 4 razy. Czyli 2 tys. zł (amortyzacji sprzetu nie
licze, nie przy jego cenie zakupu). Dwoch straznikow obsluzy spokojnie
20 blokad. Czyli dziennie wygeneruja 40 tys. zł. No to prosze mi nie
mowic ze ot nie jest zloty interes dla miasta. W tygodniu cale
Cybernetyki, Domaniewska, Postępu i centrum miasta, a w weekendy ZOO i
inne marketplace w miescie...

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała
Warszawa - South Praga



PB pisze:[color=blue]
> Drugi tydzien zdarza mi sie w weekend jechac obok ZOO. To co sie tam
> dzieje to jest jakas masakra. Samochodzy zaparkowane sa WSZEDZIE!!![/color]
<ciach bzdety nastukane bez jakiegokolwiek pojęcia o problemie>
Jesień idzie, trole z dziur wyłażą...

--
MZ

> Drugi tydzien zdarza mi sie w weekend jechac obok ZOO. To co sie tam[color=blue]
> dzieje to jest jakas masakra. Samochodzy zaparkowane sa WSZEDZIE!!!
> Strazy Miejskiej jak na lekarstwo.[/color]

O cholerka. A co się stało z parkingami?

Beno

Witam,

Użytkownik "PB" <piotr@bez.spamowania.biegala.pl> napisał w wiadomości
news:10cshrc7pt6k0$.131xfh9b2479o$.dlg@40tude.net...[color=blue]
>
> Drugi tydzien zdarza mi sie w weekend jechac obok ZOO. To co sie tam
> dzieje to jest jakas masakra. Samochodzy zaparkowane sa WSZEDZIE!!!
> Strazy Miejskiej jak na lekarstwo.[/color]

Tam jest tak zawsze, nie tylko w weekend.

--
Pozdrawiam
Szuwaks



Witam,

Uzytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisal w wiadomosci
news:73vf85pnvrqgo6sr5dufs1qcdafib9v731@4ax.com...
[color=blue]
> No dobra, a PARKING tam jest?...[/color]

Nie ma.
To znaczy jest, ale za maly i nie wystarczajacy.

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h68utg$2vl$1@news.onet.pl...[color=blue]
> PB pisze:[color=green]
>> Drugi tydzien zdarza mi sie w weekend jechac obok ZOO. To co sie tam[/color]
> Jesień idzie, trole z dziur wyłażą...[/color]

A jakie trole?
Bo to akurat jest temat i nie trollujący i nie rozpoczęty przez osobę
trollującą.
No chyba, że userowi MZ na rączkę jest cisza w sprawie parkowania i
działania służb miejskich w tej sprawie.
Pewnie sam parkujesz jak cajmer.

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości
news:4a880417$1@news.home.net.pl...[color=blue][color=green]
>> Drugi tydzien zdarza mi sie w weekend jechac obok ZOO. To co sie tam[/color]
> O cholerka. A co się stało z parkingami?[/color]

Którymi?

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Szuwaks pisze:[color=blue]
> Witam,[/color]
[color=blue][color=green]
>> PB pisze:[color=darkred]
>>> Drugi tydzien zdarza mi sie w weekend jechac obok ZOO. To co sie tam[/color]
>> Jesień idzie, trole z dziur wyłażą...[/color]
>
> A jakie trole?
> Bo to akurat jest temat i nie trollujący i nie rozpoczęty przez osobę
> trollującą.[/color]
Nie? Aha :)[color=blue]
> No chyba, że userowi MZ na rączkę jest cisza w sprawie parkowania i
> działania służb miejskich w tej sprawie.[/color]

Znajdź mi tam parking na którym można odpłatnie/bezpłatnie ale legalnie
zaparkować samochód jadąc do ZOO. Parking odpowiednio duży żeby obsłużyć
chętnych do odwiedzenia tego miejsca? Nie ma? Aha :) Czyli zamiast
naciskać na miasto żeby stworzyło taki parking to lepiej po prostu walić
kary kierowcom którzy tam parkują, bo tak jest prościej, skuteczniej,
bardziej dochodowo? Aha. To już wiem skąd się biorą pomysły na
bezpieczeństwo dróg w postaci lasów fotoradarów zamiast poprawiania
infrastruktury. Gratuluję postawy i światopoglądu.
[color=blue]
> Pewnie sam parkujesz jak cajmer.[/color]
Jak kto? Ten dyrygent Orkiestry PR tam parkuje? Chyba jednak nie, bo
wrócił do swoich. W języku polskim nie znalazłem takiego słowa.
Nie, nie parkuję tam wcale, ale dość często przejeżdżam obok i widzę co
się dzieje. I nie uważam że karanie bez dania alternatywy rozwiąże problem.

--
MZ

> Którymi?

Parking jest wygodny, trochę mały ale strzeżony w wekendy.
To krewniacy animki ze wsi (rejestracie BI, itd) uważaja że w centrum miasta
MUSI byc WOLNY parking bo jak nie to w parku zostawiają

Ania

Dnia Sun, 16 Aug 2009 15:22:13 +0200, Szuwaks napisał(a):

[color=blue][color=green]
>> No dobra, a PARKING tam jest?...[/color]
>
> Nie ma.
> To znaczy jest, ale za maly i nie wystarczajacy.[/color]

Sporo aut parkujacych przy ZOO to auta z tablicami WH WF WI WN - co to
za problem dla warszawiaka dojechac do ZOO komunikacja? Zaden. I nie
powiem mi nikt ze z dwojka dzieci latwiej autem. Wcale nie - czego
dowodem jest niemoznosc zaparkowania. Weekend to nie jest czas
pospiechu - wiec mozna spokojnie KM dojechac do ZOO.

Dzieki temu innostrancy (wszelkie LKR, BWM i inne) beda mieli gdzie
zaparkowac. Bowiem sporo ludzi przyjezdza do ZOO spoza WAW. Faktem
jest ze obce tablice niewiele mowia naprawde o miejscu zamieszkania
delikwenta. Faktem tez jest ze parkingow przy ZOO jest za malo. A
jakby tak mandatrowe poszlo realnie na ich budowe? Tym bardziej ze to
proste akurat jest - wzdluz Wybrzeza jest szerokachny pas trawnika -
mozna tam spokojnie wykroic miejsca postojowe. Bedzie ich na oko
setka. To juz cos. Na dobra sprawe to z mandatow mozna na to zarobic.

Tylko ze cos ktos musi zrobic. Samo sie nie zrobi...

Aha - parkowanie na chodnikach, trawnikach, łukach drogi, "bo miasto
nie wybudowalo parkingu" nie jest zadnym usprawiedliwieniem. ŻADNYM!
Ja jakos moge jezdzic do skutku i szukac legalnego miejsca - bo jak
jade gdzies samochodem to uwzgledniam ten fakt w obliczeniach. A jak
wiem ze nie mam gdzie zaparkowac - jade KM, rowerem, skuterem - zalezy
jaka pogoda i w co sie ubralem. I da sie bez samochodu.

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała
Warszawa - South Praga

> No dobra, a PARKING tam jest?... Jakos tak nacalym swiecie jest, ze[color=blue]
> jak jest atrakcja w rodzaju ZOO czy czegos podobnego, to jest na ogol
> gigantyczny parking. Platyny, oczywiscie. A w Warszawie czy jest?...[/color]

I co z tego ze nie ma parkingu..brak parkingu nie upowaznia Ciebie/Mnie lub
kogos do parkowania na trawniku/chodniku czy tam gdzie to niedozwolone.
A to ze Straz wiejska jest leniwa i zawsze sie potrafia durnie wytlumaczyc
to juz inna sprawa.
Ale fakt faktem ze wystarczy postawic ze 2 patrole i od razu mozna sporo
kasy zarobic (dla miasta)

fiqs

> No to gdzie maja parkowac ludzie odwiedzajacy ZOO?

Polski narod juz tak ma ze musi dupsko dowiezc pod samo zoo, bo przeciez mam
samochod i mi sie nalezy miejsce na parkingu ktorego nie ma.
a przeciez mozna np zostawic autko kawalek za rondem Starzynskiego wzdluz
Modlinskiej i podjechac sobie tramwajem 2-3 przystanki i spacerkiem dojsc do
zoo.

Witam,

Uzytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisal w wiadomosci
news:ib4g85d3md36rc6tejl1a127k9qja1p844@4ax.com...
[color=blue]
> No to gdzie maja parkowac ludzie odwiedzajacy ZOO?[/color]

To zalezy skad przyjezdzaja.
Jesli z Warszawy to pod domem, tam gdzie na co dzien.
W ostatecznosci mozna na przyklad zostawic samochód po lewej stronie Wisly.
Jesli spod Warszawy to na parkingu gdziekolwiek a do Zoo tramwajem,
autobusem, czymkolwiek.

Nie dyskutuje teraz z problemem braku parkingu.
Oczywistym jest, ze powinien taki byc i ze nikt nigdy o tym nie pomyslal.

Rozmawiamy o tym jak nie powinno sie parkowac i jak mozna zasilic zlymi
sposobami parkowania kase miasta.

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h6921c$a0u$1@news.onet.pl...
[color=blue]
> Znajdź mi tam parking na którym można odpłatnie/bezpłatnie ale legalnie
> zaparkować samochód jadąc do ZOO.[/color]

A skąd Ty jesteś i dco tio za odzywka, "znajdź mi".
Znajdz se sam miszczu.
A jak nie potrafisz, to nie wsiadaj do samochodu.
Bo umiejętność znalezienia odpowiedniego i zgodnego z prawem i kulturą
miejsca do parkowania to obowiązek kierowcy.
Jak nie potrafisz toś fajansiarz a nie kierowca i oddaj prawko do WK.
[color=blue]
> Aha. To już wiem skąd się biorą pomysły na
> bezpieczeństwo dróg w postaci lasów fotoradarów zamiast poprawiania
> infrastruktury. Gratuluję postawy i światopoglądu.[/color]

Jak na razie to Twój pogląd i światopogląd pozostawia sporo do życzenia.
Nie jestem zwolennikiem lasu fotoradarów, ale przyznaję, że gdyby nie one to
wielu miszczów kierownicy przez wsie i miasteczka wycinało by ile fabryka
dała.
Mam świeże przykłady.
Jest to półśrodek, ale infrestruktury nie buduje się w 5 minut.
[color=blue][color=green]
>> Pewnie sam parkujesz jak cajmer.[/color]
> Jak kto? Ten dyrygent Orkiestry PR tam parkuje? Chyba jednak nie, bo
> wrócił do swoich. W języku polskim nie znalazłem takiego słowa.[/color]

Poszukaj w innym.
[color=blue]
> Nie, nie parkuję tam wcale, ale dość często przejeżdżam obok i widzę co
> się dzieje. I nie uważam że karanie bez dania alternatywy rozwiąże
> problem.[/color]

Za to parkujesz gdzie indziej.

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości
news:6d4g85h92srfqarb58esr0c62bbfcq48bm@4ax.com...
[color=blue]
> JA zgadzam sie z MZ ze post bez sensu, chociaz moze i ne trollowy.
> Ukarac nal;ezy nei parkujacych, a tego ktoe jest odpowiedzialny za
> brak parkingu.[/color]

Możesz się zgadzać, twoja wola.
Ja się nie zgadzam i to moja wola.
Brak parkingu nie upoważnia nikogo do parkowania byle gdzie i byle jak.

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości
news:eg4g85pvkqdnnagtko7bo3ve23t269ivn7@4ax.com...
[color=blue][color=green]
>>Aha :) Czyli zamiast
>>naciskać na miasto żeby stworzyło taki parking to lepiej po prostu walić
>>kary kierowcom którzy tam parkują, bo tak jest prościej, skuteczniej,
>>bardziej dochodowo?[/color]
> Bardziej po warszawsku, jakby.[/color]

Co, przepraszam, jest bardziej jakby po warszawsku?
A w NYC to co robią ze źle zaparkowanymi samochodami?
Dają kierowcom pączka w nagrodę?
:)

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "PB" <piotr@bez.spamowania.biegala.pl> napisał w wiadomości
news:9m2aocl9qf1z.1ir0uho38x4lf.dlg@40tude.net...
[color=blue]
> Sporo aut parkujacych przy ZOO to auta z tablicami WH WF WI WN - co to
> za problem dla warszawiaka dojechac do ZOO komunikacja?[/color]

Widać przyjechali nimi flancowani co nie znają miasta i możliwości dojazdu.
A jak już przyjechali to prrezentują postawę MZ.
[color=blue]
> Dzieki temu innostrancy (wszelkie LKR, BWM i inne) beda mieli gdzie
> zaparkowac.[/color]

Też mają słabe możliwości bo nie wiedzą gdzie można samochód postawić w
okolicy.

Zresztą jak widać, każdy chciałby zaparkować pod samą kasą -:)

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości
news:e48g85pb1siq86c3mod78rbs6sdp94ugfa@4ax.com...
[color=blue]
> Odciaga w ciagu 5 minut. Ale na ogol nie ma zadnego problemu z
> zaparkowaniem w garazu podziemnym/naziemnycm ktorych tam jest od
> cholery i troche. Jak kolo ZOO powstanie taki parking, to bedzie OK
> jezeli samochody bedzie sie odciagac w 5 minut[/color]

Ech tego władzom NYC zazdroszczę.
Konsekwencji.

A jeśli nie tam parkingu, bo i gdzie, może ktoś podpowie, (ja wiem, gdzie
można by traki parking zorganizować, z transportem do ZOO, ale poczekajmy na
wypowiedzi :)), to usprawiedliwiasz parkowanie na chodnikach (blokując
przejście pieszym), na trawnikach (ryjąc przy okazji glebę), w miejscach
mających wpływa na bezpieczeństwo ruchu drogowego?

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości
news:n78g85p178lf98n479rhmd0mlopqdvvdb1@4ax.com...
[color=blue]
> Totez ja nie uwazam ze upowaznia. ja tylko uwazam ze to wszystko jest
> pop... a Wadze Warszawy maja obywateli w d.....[/color]

GW zamieściła artykuł o tym problemie:
[url]http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,86792,5224442.html[/url]

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Dnia Sun, 16 Aug 2009 14:24:05 +0200, PB napisał(a):
[color=blue]
> Drugi tydzien zdarza mi sie w weekend jechac obok ZOO. To co sie tam
> dzieje to jest jakas masakra. Samochodzy zaparkowane sa WSZEDZIE!!![/color]

I tak ma byc. Na Ratuszowej, wzdluż muru ZOO jest parking (na chodniku),
pod pubem vis a vis bramy wejściowej też jest parking. Ścigać należałyby
tylko tych kierowców, którzy parkują na Ratuszowej od strony parku oraz
tych, którzy parkują na Wybrzeżu Helskim.

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

"Szuwaks" napisał:
[color=blue][color=green]
>> Sporo aut parkujacych przy ZOO to auta z tablicami WH WF WI WN
>> - co to za problem dla warszawiaka dojechac do ZOO komunikacja?[/color]
>
> Widać przyjechali nimi flancowani co nie znają miasta i możliwości
> dojazdu.
> A jak już przyjechali to prrezentują postawę MZ.[/color]

Mhm. Ile kosztuje przejazd KM? Dla pięcioosobowej rodziny? W te i nazad?
[color=blue]
> Zresztą jak widać, każdy chciałby zaparkować pod samą kasą -:)[/color]

Tak, samochód kupuje się po to, żeby mieć co w niedzielę pucować. A żonie i
dzieciom zawsze można wytłumaczyć, że po to zaciskali pasa spłacając kredyt
za samochód, żeby w razie potrzeby nadal dymać na piechotę lub tłoczyć się w
tramwajach.
Szuwaks, za przeproszeniem, twoja argumentacja jest wyjątkowo idiotyczna.
To, że przy ZOO nie ma *prawdziwego* parkingu to jest skandal, za który
odpowiedzialność od lat ponoszą funkcjonariusze ratusza, niezależnie od
dominującej tam aktualnie barwy politycznej. Sytuację na razie ratuje
parking w Carrefourze, ja na przykład nie mam nic naprzeciwko spacerowi
stamtąd przez park do ZOO, odwiedzając po drodze misie. Ale to jest tylko
pudrowanie syfa.

JoteR


Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości
news:h696kl$r1$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Witam,
>
> Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości
> news:eg4g85pvkqdnnagtko7bo3ve23t269ivn7@4ax.com...
>[color=green][color=darkred]
>>>Aha :) Czyli zamiast
>>>naciskać na miasto żeby stworzyło taki parking to lepiej po prostu
>>>walić
>>>kary kierowcom którzy tam parkują, bo tak jest prościej, skuteczniej,
>>>bardziej dochodowo?[/color]
>> Bardziej po warszawsku, jakby.[/color]
>
> Co, przepraszam, jest bardziej jakby po warszawsku?
> A w NYC to co robią ze źle zaparkowanymi samochodami?
> Dają kierowcom pączka w nagrodę?
> :)[/color]

Giuliani nie był cukiernikiem, ani z żadną cukiernią współpracy nie
nawiązywał, OIMW :P

--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.

Dnia Sun, 16 Aug 2009 18:48:03 +0200, JoteR napisał(a):
[color=blue]
>Mhm. Ile kosztuje przejazd KM? Dla pięcioosobowej rodziny? W te i nazad?[/color]

to zalezy od odleglosci, czasu dojazdu i odniesienia do silnika w
aucie jakie posiadasz. Oraz czasu jazdy tymze autem i czasu szukania
miejsca do parkowania.
[color=blue][color=green]
>> Zresztą jak widać, każdy chciałby zaparkować pod samą kasą -:)[/color]
>
> Tak, samochód kupuje się po to, żeby mieć co w niedzielę pucować. A żonie i
> dzieciom zawsze można wytłumaczyć, że po to zaciskali pasa spłacając kredyt
> za samochód, żeby w razie potrzeby nadal dymać na piechotę lub tłoczyć się w
> tramwajach.[/color]

30 lat temu - zgoda - autem jechalo sie gdzie sie chcialo. Samochod
posiadal jeden polak na ilu? A jak jest teraz? Wiec nie dziw sie ze
obecnie nie pojedziesz wszedzie gdzie chcesz.

Inna kwestia jest to ze miasto powinno pprowadzic bardziej sensowne
dzialania - czyli budowa parkingow, tam gdzie sa niezbedne, jak
rowniez wiele rzeczy mozna rozwiazac stosujac rozwiazania prostsze -
np. za dojazd do ZOO placisz, ale powrot KM masz gratis na podstawie
biletu z ZOO - daloby sie? Pewnie tak, tylko po co?
[color=blue]
> Szuwaks, za przeproszeniem, twoja argumentacja jest wyjątkowo idiotyczna.
> To, że przy ZOO nie ma *prawdziwego* parkingu to jest skandal, za który
> odpowiedzialność od lat ponoszą funkcjonariusze ratusza, niezależnie od
> dominującej tam aktualnie barwy politycznej.[/color]

Zgadza sie, jak najbardziej masz racje. Ale to nadal nie usprawiedliwa
parkowania gdzie popdanie "bo ja musze samochodem, a miasto nie
zbudowalo parkingu".

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała
Warszawa - South Praga

Szuwaks wrote:
[color=blue]
> Brak parkingu nie upoważnia nikogo do parkowania byle gdzie i byle jak.
>[/color]

Szuwaksie drogi, problem parkowania jest subiektywny: punkt widzenia
zależy od miejsca siedzenia.

Znam parę miejsc w Warszawie, gdzie długo obowiązywał zakaz parkowania.
Po uruchomieniu płatnej strefy nagle i magicznie, te miejsca, które
pewnie do tej pory były niebezpieczne, stały się miejscami płatnymi.
Znam też parę miejsc, które przebudowano, pewnie niemałym kosztem,
wytyczając parking (który przedtem i tak istniał) i nagle pojawiły się
tam słupki i zakazy.

Ponadto nie jestem przekonany (dawno tam nie byłem - dzieci wyrosły z
wieku zoologicznego :-), czy akurat w weekendy Wybrzeże Helskie jest aż
tak obciążone, żeby nie można tam było dopuścić parkowania na poboczu.

Tak, też nie lubię, jak ktoś parkuje blokując przejście czy przejazd.
Ale większość zakazów stoi, bo zawsze tak stała. Albo stoją, bo ktoś
sobie tak wymyślił.

M.

Witam,

Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl> napisał w wiadomości
news:h69d88$s7f$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> Mhm. Ile kosztuje przejazd KM? Dla pięcioosobowej rodziny? W te i nazad?[/color]

JoteR, nie rozluźniaj mnie.
Kolejny, który mnie pyta o coś co można łatwo sprawdzić. :(
Nie stać Cię na napisanie:
Przejazd z dzilnicy x do miejsca ZOO kosztuje dla mojej Rodziny 14 zł.
To 2x10 km.
Nie stać mnie na to bo mój samochód spali na tej drodze paliwo w ilości 1l
co kosztuje mnie 4.5 zł.
I to jest argument, a nie zaczepka.

[color=blue][color=green]
>> Zresztą jak widać, każdy chciałby zaparkować pod samą kasą -:)[/color]
> Tak, samochód kupuje się po to, żeby mieć co w niedzielę pucować. A żonie
> i dzieciom zawsze można wytłumaczyć, że po to zaciskali pasa spłacając
> kredyt za samochód, żeby w razie potrzeby nadal dymać na piechotę lub
> tłoczyć się w tramwajach.[/color]

Odczuwam nutę goryczy w Twoich słowach.
Ja zawsze traktowałem i traktuje samochód przedmiotowo a nie podmiotowo :)
[color=blue]
> Szuwaks, za przeproszeniem, twoja argumentacja jest wyjątkowo idiotyczna.[/color]

Nie gniewam sie, choć argumentacja nie jest taka jak ją określiłeś.
[color=blue]
> To, że przy ZOO nie ma *prawdziwego* parkingu to jest skandal, za który
> odpowiedzialność od lat ponoszą funkcjonariusze ratusza, niezależnie od
> dominującej tam aktualnie barwy politycznej.[/color]

Zgadzam się z Tobą.
Szczególnie, że jak czytam w GW, do której link gdzieś wcześniej podałem:
"- Staramy się o duży parking od strony Wybrzeża Helskiego już od 20 lat. To
nie nasza wina, że nie ma gdzie parkować - ripostuje Ewa Zbonikowska z zoo."
[color=blue]
> Sytuację na razie ratuje parking w Carrefourze, ja na przykład nie mam nic
> naprzeciwko spacerowi stamtąd przez park do ZOO, odwiedzając po drodze
> misie. Ale to jest tylko pudrowanie syfa.[/color]

No dobra.
Zaczynasz pisać jak warszawiak znający miasto. :)
Jak widzę, starasz się podjechać do ZOO od strony Pragi.
Jednak jest jeszcze wejście drugie od strony Mostu Gdańskiego.
Tam jest parking i dla autobusów i osobowych.
Mały bo mały, ale jest.
Za mostem jest droga z płyt betonowych na wale (Golędzinów).
Ale kto tam zechce parkować?
W okolicy dzikiej, działkowej i ciągu ciepłowniczego gdzie mieszkają
bezdomni?

Tym czasem jest tam trochę miejsc, zapomnianych, w gestii FSO, które można
by było wykorzystać na parking i to wielopoziomowy.
A transport mogłaby zapewnić kolejka podobną do tej, co jeździ po Starym
Mieście i okolicach.

Zasadniczo racja jest po stronie tych, którzy uważają, że konieczny jest
parking (ja też), i racja jest po stronie tych, którzy uważają, że
parkowanie byle gdzie jest be (ja też).

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości
news:qceg85h0409q06aqpcq472ahg2jafv7muu@4ax.com...
[color=blue]
> Usprawiedliwiam. A pretensje trzeba zglaszac nie do tych co parkuja a
> do Wadz Warszawy[/color]

No, przepraszam za to, ale łatwo w ten sposób pisać z perspektywy NYC. :)

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "Sempiterna" <rzopa@amorki.pl> napisał w wiadomości
news:4a883ac4$1@news.home.net.pl...
[color=blue][color=green]
>> Dają kierowcom pączka w nagrodę?
>> :)[/color]
> Giuliani nie był cukiernikiem, ani z żadną cukiernią współpracy nie
> nawiązywał, OIMW :P[/color]

Ale hamerykańscy policjanci znani są z konsumpcji pączków :))

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl> napisał
w wiadomości news:h69khp$mv8$1@news.onet.pl...
[color=blue][color=green]
>> Brak parkingu nie upoważnia nikogo do parkowania byle gdzie i byle jak.[/color]
> Szuwaksie drogi, problem parkowania jest subiektywny: punkt widzenia
> zależy od miejsca siedzenia.[/color]

Macieju Drogi, w tym wypadku uważam, że subiektywność jest po stronie tych,
którym utrudnia sie życie.
Póki kierwca jedzie to siedzi na fotelu, jak zaparkuje zmienia sie w
pieszego, który nie może przejść chodnikiem, zmienia się w estetyka, któremu
nie podoba sie rozjeżdżony tranwnik.
A jak wypakuje z gabażnika wózek dla dziecięcia, to forsując niewygody
przeklina innych kierowców, którzy my zaparkowali wygodny chodnik.
[color=blue]
> Znam parę miejsc w Warszawie, gdzie długo obowiązywał zakaz parkowania.[/color]

Oj, Macieju, jakoś tak enigmatycznie piszesz. :)
[color=blue]
> Ponadto nie jestem przekonany (dawno tam nie byłem - dzieci wyrosły z
> wieku zoologicznego :-), czy akurat w weekendy Wybrzeże Helskie jest aż
> tak obciążone, żeby nie można tam było dopuścić parkowania na poboczu.[/color]

Zrób sobie wycieczkę i poobserwuj :)
[color=blue]
> Tak, też nie lubię, jak ktoś parkuje blokując przejście czy przejazd. Ale
> większość zakazów stoi, bo zawsze tak stała. Albo stoją, bo ktoś sobie tak
> wymyślił.[/color]

Masz sporo racji.
Mnie bardzo bawi znak na Marszałkowskiej, przed Wilczą, który rezerwuje
miejsca do parkowania dla CD.
Pod dawno nieistniejącym Centrum Czeskim :))

--
Pozdrawiam
Szuwaks


Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości
news:h69mkf$hon$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Witam,
>
> Użytkownik "Sempiterna" <rzopa@amorki.pl> napisał w wiadomości
> news:4a883ac4$1@news.home.net.pl...
>[color=green][color=darkred]
>>> Dają kierowcom pączka w nagrodę?
>>> :)[/color]
>> Giuliani nie był cukiernikiem, ani z żadną cukiernią współpracy nie
>> nawiązywał, OIMW :P[/color]
>
> Ale hamerykańscy policjanci znani są z konsumpcji pączków :))[/color]

No, to policaje, a nie kierowcy zwykłych aut... :))

--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.

On 16 Sie, 15:36, MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> wrote:[color=blue]
> Znajdź mi tam parking na którym można odpłatnie/bezpłatnie ale legalnie
> zaparkować samochód jadąc do ZOO. Parking odpowiednio duży żebyobsłużyć[/color]

Ratuszowa / Jagiellońska
Akurat tam parkuje jak nie ma miejsc wzdłuż Ratuszowej.

On 16 Sie, 16:52, "Szuwaks" <szuw...@go2.pl> wrote:[color=blue]
> A skąd Ty jesteś i dco tio za odzywka, "znajdź mi".
> Znajdz se sam miszczu.
> A jak nie potrafisz, to nie wsiadaj do samochodu.[/color]
jest parking - trzeba się tylko dogadać czyli nawiązać komunikację
słowną pomiedzy pilnującym a chcącym zaparkować.
Może to jest ta bariera nie do pokonania.
A jeszcze druga bariera - zapłacić. Ale chyba bilet do zoo jest
droższy
niż koszt parkowania - jak już ktoś musi samochodem.

On 16 Sie, 18:48, "JoteR" <jo...@pf.pl> wrote:[color=blue]
> Szuwaks, za przeproszeniem, twoja argumentacja jest wyjątkowo idiotyczna.
> To, że przy ZOO nie ma *prawdziwego* parkingu to jest skandal, za który
> odpowiedzialność od lat ponoszą funkcjonariusze ratusza, niezależnie od
> dominującej tam aktualnie barwy politycznej. Sytuację na razie ratuje
> parking w Carrefourze, ja na przykład nie mam nic naprzeciwko spacerowi
> stamtąd przez park do ZOO, odwiedzając po drodze misie. Ale to jest tylko
> pudrowanie syfa.[/color]

Może jest to i pudrowanie syfa - ale ZOO nie ma własnego parkingu,
jakoś nie jest zainteresowane aby byl parking - nikt nie jest
zainteresowany.
I co? Będziesz się włamywał do sklepu w nocy bo nie ma nocnego
w okolicy a pić/jeść się chce? Przykład przerysowany ale analogia
pozostała.

Szuwaks wrote:
[color=blue]
> Macieju Drogi, w tym wypadku uważam, że subiektywność jest po stronie
> tych, którym utrudnia sie życie.
> Póki kierwca jedzie to siedzi na fotelu, jak zaparkuje zmienia sie w
> pieszego, który nie może przejść chodnikiem, zmienia się w estetyka,
> któremu nie podoba sie rozjeżdżony tranwnik.
> A jak wypakuje z gabażnika wózek dla dziecięcia, to forsując niewygody
> przeklina innych kierowców, którzy my zaparkowali wygodny chodnik.[/color]

Przejdź się w okolicach Jamy Chama, czyli siedziby ZDM: Chmielną w
stronę JP2. Żadne z wyznaczonych miejsc parkingowych (oczywiście
płatnych) nie pozostawia pieszym więcej niż metr, a czasem i pół metra
do przejscia (bo zarośla, dawniej zwane żywopłotem, przeszkadzają).

M.

Szuwaks wrote:[color=blue]
>
> A jeśli nie tam parkingu, bo i gdzie, może ktoś podpowie, (ja wiem,
> gdzie można by traki parking zorganizować, z transportem do ZOO, ale
> poczekajmy na wypowiedzi :))[/color]

Już sam pisałeś chociażby. A parę innych miejsc w okolicy też by się
znalazło (np. założę się, że za kilka lat Poczta nie będzie korzystać z
bazy na Ratuszowej, więc czemu miasto jej od poczty nie odkupi)?

Jak to jest, że prywatni inwestorzy zakładając różne theme parki
(dinozaury, parki miniatur, itp.) wiedzą, że podstawa to parkin, toalety
i wurst, a władze miasta/zoo jakoś tych lekcji wstępnych nie odrobiły?

Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:[color=blue]
> Szuwaks wrote:
>[color=green]
>> Brak parkingu nie upoważnia nikogo do parkowania byle gdzie i byle jak.
>>[/color]
>
> Szuwaksie drogi, problem parkowania jest subiektywny: punkt widzenia
> zależy od miejsca siedzenia.
>
> Znam parę miejsc w Warszawie, gdzie długo obowiązywał zakaz parkowania.
> Po uruchomieniu płatnej strefy nagle i magicznie, te miejsca, które
> pewnie do tej pory były niebezpieczne, stały się miejscami płatnymi.[/color]

A nawet jak zakazu nie było, to cała adaptacja w ramach poszerzania
strefy ogranicza się do namalowania linii i postawienia parkometru
(wcale niekoniecznie w pobliżu). Na Andersa np. jest sobie takie piękne
miejsce "parkingowe", świeżo płatne, gdzie na środku wystaje z podłoża
rura (oczywiście rura, jak w "Ucz się Jasiu", służy do niczego). Na
wycięcie tego żelastwa, jak widać, sił i środków zabrakło. Na wyciąganie
łapy po pieniądze kierowców sił nie brakuje.

> Polski narod juz tak ma ze musi dupsko dowiezc pod samo zoo, bo przeciez
mam[color=blue]
> samochod i mi sie nalezy miejsce na parkingu ktorego nie ma.
> a przeciez mozna np zostawic autko kawalek za rondem Starzynskiego wzdluz
> Modlinskiej i podjechac sobie tramwajem 2-3 przystanki i spacerkiem dojsc[/color]
do[color=blue]
> zoo.[/color]

Jakbyś miał małe dzieci, tobyś inaczej śpiewał. Dzieciaki po dojściu do zoo
i obejrzeniu pierwszych kilku boksów miałyby już dość wycieczki.

To nie ma być spacerek _do_ zoo tylko _w_ zoo.

A polski naród z jego dupskami nijak się ma do tego, bo na świecie, jak zoo
jest na takim zadupiu jak w Warszawie, to się organizuje własny specjalny
transport do najbliższego środka komunikacji/dostatecznie dużego parkingu

Beno

> Rozmawiamy o tym jak nie powinno sie parkowac i jak mozna zasilic zlymi[color=blue]
> sposobami parkowania kase miasta.[/color]

Za wymuszenie na kierowcach zlego parkowania nie nalezy dawac mandatów.
Dziwie sie Tobie, Szuwi. Ty i bolszewicka sprawiedliwosc?

Beno

> Ale fakt faktem ze wystarczy postawic ze 2 patrole i od razu mozna sporo[color=blue]
> kasy zarobic (dla miasta)[/color]

Uwzględnij zmniejszony wpływ z biletów, których nie kupią wk... ludzie.

Beno


On Sun, 16 Aug 2009, Konrad Brywczyński wrote:
[color=blue]
> Jak to jest, że prywatni inwestorzy zakładając różne theme parki (dinozaury,
> parki miniatur, itp.) wiedzą, że podstawa to parkin, toalety i wurst,a
> władze miasta/zoo jakoś tych lekcji wstępnych nie odrobiły?[/color]

Któryś z parków dinozaurów, o którym mówisz, powstał w 1928 roku?

Pozdrawiam,
Grzegorz


On Sun, 16 Aug 2009, Konrad Brywczyński wrote:
[color=blue]
> (oczywiście rura, jak w "Ucz się Jasiu", służy do niczego). Na wycięcie tego
> żelastwa, jak widać, sił i środków zabrakło. Na wyciąganie łapy po pieniądze
> kierowców sił nie brakuje.[/color]

Jak prywaciarz zarabia na swoim wysypanym żwirem parkingu to jest
przedsiębiorczy. Jak miasto na swoim, to już wyciąga łapy po pieniądze
kierowców.

Pozdrawiam,
Grzegorz


On Sun, 16 Aug 2009, Szuwaks wrote:
[color=blue]
> JoteR, nie rozluźniaj mnie.
> Kolejny, który mnie pyta o coś co można łatwo sprawdzić. :(
> Nie stać Cię na napisanie:
> Przejazd z dzilnicy x do miejsca ZOO kosztuje dla mojej Rodziny 14 zł.
> To 2x10 km.
> Nie stać mnie na to bo mój samochód spali na tej drodze paliwo w ilości 1l co
> kosztuje mnie 4.5 zł.[/color]

I uważasz, że parking pod bramą ZOO powinien być tańszy niż 10 złotych?

Pozdrawiam,
Grzegorz


Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości
news:4a889ad1$1@news.home.net.pl...
[color=blue]
> Jakbyś miał małe dzieci, tobyś inaczej śpiewał.[/color]

dokladnie, a do zoo nie dosc ze i dobrego dojazdu nie ma, to jeszcze
dojechanie tam wozkiem to tez niezla zabawa dla rodzicow


Użytkownik "PB" <piotr@bez.spamowania.biegala.pl> napisał w wiadomości
news:9m2aocl9qf1z.1ir0uho38x4lf.dlg@40tude.net...
[color=blue]
> Sporo aut parkujacych przy ZOO to auta z tablicami WH WF WI WN - co to
> za problem dla warszawiaka dojechac do ZOO komunikacja?[/color]

wez wozek, wsadz w niego 15kg i dojedz np z chomiczowki czy bialoleki do
zoo, a potem dyskutuj ;), ja co prawda jak jade do zoo to parkuje przewaznie
pod praskim i dymam z buta, ale niestety tu jak to w polsce mamy kolejny
problem po braku parkingow, brak normalnych plaskich chodnikow, i taka
wycieczka staje sie wtedy srednia przyjemnoscia, przynajmniej dla rodzica


Użytkownik "fiqs" <fiqs@acn.waw.pl> napisał w wiadomości
news:h6944o$gpf$1@newsread.aster.pl...
[color=blue]
> kogos do parkowania na trawniku/chodniku czy tam gdzie to niedozwolone.[/color]

o ile trawniki jestem w stanie zrozumiec to co ci przeszkadzaja chodzniki,
te pomiedzy wisla i zoo i tak pieszego widza od swieta


Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości
news:h69n5a$klb$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> którzy my zaparkowali wygodny chodnik.[/color]

ze co?
to oksymoron w przypadku chodnikow w okolicy zoo i nie chodzi tu o
samochody, tylko jakosc tych chodnikow, jesli sie chc zaparkowac gdzies
dalej i z wozkiem dojsc do zoo

On Sun, 16 Aug 2009 13:54:06 -0700 (PDT), slaweks <slaweks@seznam.cz>
wrote:
[color=blue]
>Może jest to i pudrowanie syfa - ale ZOO nie ma własnego parkingu,
>jakoś nie jest zainteresowane aby byl parking - nikt nie jest
>zainteresowany.[/color]

A tu się mylisz. Kilka tygodni temu dyr. Kruszewicz argumentował ze w
okolicy należy urządzić duży parking bo właśnei co weeknd się zatyka.
No i co z tego wynikło? Ano nic - miasto uważa że parking tam jest
niepotrzebny. A duże parkingi od strony Wisły i od strony
Jagiellońskiej mogłby byc jak najbardziej tylko trzebaby zbudowac
bramy wejsćiowe z tych dwóch stron. Bo teraz 90% gości korzysta z tej
od Ratuszowej nei wiedząc często nawet że od strony mostu Gdańskiego
jest także wejście. Swoją droga do przystanku tramwajowego na moście
jest tam bluziutko - tylko nikt prawie z tego nie korzysta.

Zdrówko

Dnia Mon, 17 Aug 2009 08:06:08 +0200, szerszen napisał(a):
[color=blue]
> dokladnie, a do zoo nie dosc ze i dobrego dojazdu nie ma, to jeszcze
> dojechanie tam wozkiem to tez niezla zabawa dla rodzicow[/color]

Chyba przesadzasz. Wozkiem, na nozkach, na barana, nigdy najmniejszych
klopotow, oczywiscie po tym ja uda sie znalezc jakies sensowne mijesce do
zaparkowania.

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

Dnia Sun, 16 Aug 2009 07:33:56 -0500, A.L. napisał(a):
[color=blue]
> No dobra, a PARKING tam jest?... Jakos tak nacalym swiecie jest, ze
> jak jest atrakcja w rodzaju ZOO czy czegos podobnego, to jest na ogol
> gigantyczny parking. Platyny, oczywiscie. A w Warszawie czy jest?...[/color]

Brak wystarczajacej liczby miejsc parkingowych NIE uprawnia do lamania
przepisow.

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

Dnia Mon, 17 Aug 2009 01:50:41 +0200, Beno napisał(a):
[color=blue]
> Za wymuszenie na kierowcach zlego parkowania nie nalezy dawac mandatów.[/color]
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

A coz to jest?!

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

Dnia Sun, 16 Aug 2009 18:48:03 +0200, JoteR napisał(a):
[color=blue]
> Mhm. Ile kosztuje przejazd KM? Dla pięcioosobowej rodziny? W te i nazad?[/color]

Zalazy skad i w jakim wieku dzieci :-)
Zakaldajac ze moja TZ ma miesieczny, to jakies 4 PLN ;-)

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

Witam,

Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl> napisał
w wiadomości news:h69spp$crc$1@news.onet.pl...
[color=blue]
> Przejdź się w okolicach Jamy Chama, czyli siedziby ZDM: Chmielną w stronę
> JP2. Żadne z wyznaczonych miejsc parkingowych (oczywiście płatnych) nie
> pozostawia pieszym więcej niż metr, a czasem i pół metra do przejscia (bo
> zarośla, dawniej zwane żywopłotem, przeszkadzają).[/color]

Zwrócę uwagę.

--
Pozdrawiam
Szuwaks

> Jakbyś miał małe dzieci, tobyś inaczej śpiewał. Dzieciaki po dojściu do[color=blue]
> zoo
> i obejrzeniu pierwszych kilku boksów miałyby już dość wycieczki.
>
> To nie ma być spacerek _do_ zoo tylko _w_ zoo.
>
> A polski naród z jego dupskami nijak się ma do tego, bo na świecie, jak
> zoo
> jest na takim zadupiu jak w Warszawie, to się organizuje własny specjalny
> transport do najbliższego środka komunikacji/dostatecznie dużego parkingu
>[/color]

Zapytaj sie swojej mamy lub taty jak zyli 20 lat temu lub 30 lat..
Czy jak gdzies z toba szli na spacer do lazienek wilanowa czy powsina to
brali samochod?? samochod mieli od zawsze??
Oczywiscie ze NIE..ja i wiele tysiecy innych osob dojezdzalismy do
przedszkoli a pozniej szkol np Ja z Ursynowa na Mokotow autobusem dzien w
dzien (i to nie zadnym szkolnym) tylko zwykla komunikacja i jakos zyje..dalo
rade-dalo.
Teraz czasy sie zmienily ,narod stal sie bogatszy i wszedzie wozi dupska
samochdem bo tak wygodniej i niby szybciej.
Po prostu Polacy sa leniwi...ot i co.
/fiqs

Witam,

Użytkownik "Konrad Brywczyński" <konradbryw@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:h69v5n$qqc$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> znalazło (np. założę się, że za kilka lat Poczta nie będzie korzystać z
> bazy na Ratuszowej, więc czemu miasto jej od poczty nie odkupi)?[/color]

Możliwe, że o tym nikt nie pomytślał.
Za to pewnie intensywnie myślą jak zabudować Wyb. Helskie.
[color=blue]
> Jak to jest, że prywatni inwestorzy zakładając różne theme parki
> (dinozaury, parki miniatur, itp.) wiedzą, że podstawa to parkin, toalety i
> wurst, a władze miasta/zoo jakoś tych lekcji wstępnych nie odrobiły?[/color]

Raptem 20 lat kulawej demokracji i drapieżnego kapitalizmu a już młode
pokolenie zapomina o przeszłych realiach i twierdzi, że wszytko musi być juz
i natychmiast.
Od kiedy istnieje ten Zoolog?
A co by było gdyby sie rozwijał ten na Koszykowej i dziś byłby OZ w centrum
Warszawy?

--
Pozdrawiam
Szuwaks

On Mon, 17 Aug 2009 08:06:08 +0200, "szerszen" <szerszen@tlen.pl>
wrote:
[color=blue]
>
>Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości
>news:4a889ad1$1@news.home.net.pl...
>[color=green]
>> Jakbyś miał małe dzieci, tobyś inaczej śpiewał.[/color]
>
>dokladnie, a do zoo nie dosc ze i dobrego dojazdu nie ma, to jeszcze
>dojechanie tam wozkiem to tez niezla zabawa dla rodzicow[/color]

??? Dowolny tramwaj jadący mostem Gdańskim. Wysiadasz na przystanku
"Wybrzeże Helskie" i do bramy masz jakies 150 metrów. Z Ronda
Starzyńskiego ciut dalej - tak ze 400 metrów. Swoją droga tak że 30
lat juz się zastanawiam czemu ZOO nei ma bramy od strony ronda. Tylko
trzeba porzucić stereotyp że wejście do ZOO to tylko od Ratuszowej.

Zdrówko

Witam,

Uzytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisal w wiadomosci
news:4a889b50$1@news.home.net.pl...[color=blue][color=green]
>> Rozmawiamy o tym jak nie powinno sie parkowac i jak mozna zasilic zlymi
>> sposobami parkowania kase miasta.[/color]
> Za wymuszenie na kierowcach zlego parkowania nie nalezy dawac mandatów.
> Dziwie sie Tobie, Szuwi. Ty i bolszewicka sprawiedliwosc?[/color]

A jaki tu bolszewizm?
Za bolszewii nie bylo parkomatów, nie bylo tylu samochodów i z parkowaniem
nie bylo problemu.
Czy myslenie, które jest obowiazkiem kazdego kierowcy tez jest bolszewickim
patentem?

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "Grzegorz W. Fedorynski" <gfedorynski@gwf.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.LNX.4.64N.0908170755070.7258@sokrates.mimuw.edu.pl...
[color=blue]
> Przejazd z dzilnicy x do miejsca ZOO kosztuje dla mojej Rodziny 14 zł.
> To 2x10 km.
> Nie stać mnie na to bo mój samochód spali na tej drodze paliwo w ilości 1l
> co kosztuje mnie 4.5 zł.[/color]

I uważasz, że parking pod bramą ZOO powinien być tańszy niż 10 złotych?
------------------------

Skąd ten wniosek?
Powinien być płatny za godziny, jak wszystkie płatne parkingi.

--
Pozdrawiam
Szuwaks

On Mon, 17 Aug 2009 08:13:32 +0200, "szerszen" <szerszen@tlen.pl>
wrote:[color=blue]
>wez wozek, wsadz w niego 15kg i dojedz np z chomiczowki czy bialoleki do
>zoo, a potem dyskutuj ;),[/color]

Biorę wózek, wsadzam w niego 12,5 kg i jeżdżę z Kabat do znajomej z
działu dydaktycznego w ZOO. Chodź ostatnio raczej nosidełko na plecy
bo Młoda woli oglądać świat z góry. Pasuje? :-P

Zdrówko


Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
wiadomości news:bj1i855npa72bslrf22r7lu83n839j0c8o@4ax.com...
[color=blue]
> ??? Dowolny tramwaj jadący mostem Gdańskim.[/color]

a jak mi nie pasuje dowolny tramwaj jadacy tym mostem, jak mam zyczenie
dojechac wozkiem od praskiego albo z lenskiego, nie chodzi mi o odleglos co
o jakosc warszawskich chodnikow, gdzie czesto rodzice musza uprawiac slalom
gigant, bo inaczej mozna polamac kolka w wozku, albo dzieciaka o trzesiawke
przyprawic, na dziurach i wystajacych plytkach

Witam,

Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości
news:h6as0f$qnk$1@news.task.gda.pl...
[color=blue][color=green]
>> Jakbyś miał małe dzieci, tobyś inaczej śpiewał.[/color]
> dokladnie, a do zoo nie dosc ze i dobrego dojazdu nie ma, to jeszcze
> dojechanie tam wozkiem to tez niezla zabawa dla rodzicow[/color]

Pamiętam jak moje dzieci wymagały wózka.
Moje, moich znajomych, przyjaciół i.t.d.
Jakoś nikt nie płakał, że chodniki mało płaskie a asfalt garbaty.
Że trzeba wózek wnieść do wysokiego tramwaju lub wepchnąć sie z nim do
ikarusa.
Ludzie byli szczęśliwi że mogą pojechać na wycieczkę aby dzieciakom sprawić
radochę.
A jak ktoś miał samochód to umawiał sie ze znajomymi, którzy nie mieli i
jechało się wspólnie.

A teraz?
Wszystkim się wszystko należy i jeszcze jest źle.
Ech...
Przypomnicie sobie jak rówieśnicy Waszych dzieci będą narzekać, że nie ma
gdzie zaparkować poduszkowca i skandalem to jest, a jeszcze policja kara
wysokimi mandatami.

:))

--
Pozdrawiam
Szuwaks


Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl> napisał
w wiadomości news:h69khp$mv8$1@news.onet.pl...
[color=blue]
> Znam parę miejsc w Warszawie, gdzie długo obowiązywał zakaz parkowania.[/color]

i druga strona medalu, gdzie dluugo tego zakazu nie bylo, a pojawil sie
nagle po wprowadzeniu strefy, oczywiscie miejsca te sa na granicy strefy, po
stronie wolnej od oplaty

On Mon, 17 Aug 2009 09:38:16 +0200, "szerszen" <szerszen@tlen.pl>
wrote:[color=blue]
>a jak mi nie pasuje dowolny tramwaj jadacy tym mostem, jak mam zyczenie
>dojechac wozkiem od praskiego albo z lenskiego, nie chodzi mi o odleglos co[/color]

Pl. Leńskiego dość dawno zmienili na Hallera. W innym miejscu pisałem
że ZOO brak jest bramy od storny Jagiellońskiej (d. Stalingradzkiej).
Zresztą od strony ronda Starzyńskiego także. Od strony Parku Praskiego
jakoś nie dostrzegam problemów a jestem tam średnio raz w tygodniu na
spacerze z Młodą. Problemem są samochpody parkujące na chodnikach z
braku parkingów tak że cięzko sie czasmi przecisnąc.

Zdrówko


Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
wiadomości news:4g2i85lmc5jo3as57ceeg0e85eer12offi@4ax.com...
[color=blue]
> Pl. Leńskiego dość dawno zmienili na Hallera.[/color]

wiem, ale cale dziecinstwo latalem na lenskiego i nowa nazwa jakos mi nie
pasuje ;)
[color=blue]
> Od strony Parku Praskiego
> jakoś nie dostrzegam problemów a jestem tam średnio raz w tygodniu na
> spacerze z Młodą.[/color]

nie chodzilo mi o park, tylko o szpital, akurat jak jade od siebie do zoo,
to najbardziej mi pasuje zaparkowac na tylach szpitala, bo zawsze jest duzo
miejsc i stamtad na piechote, ale wspomniane chodniki to sciezka zdrowia i
dla mnie i dla wozka, zreszta nie tylko w tamtych okolicach

e-Shrek wrote:[color=blue]
> Dnia Sun, 16 Aug 2009 07:33:56 -0500, A.L. napisał(a):
>[color=green]
>> No dobra, a PARKING tam jest?... Jakos tak nacalym swiecie jest, ze
>> jak jest atrakcja w rodzaju ZOO czy czegos podobnego, to jest na ogol
>> gigantyczny parking. Platyny, oczywiscie. A w Warszawie czy jest?...[/color]
>
> Brak wystarczajacej liczby miejsc parkingowych NIE uprawnia do lamania
> przepisow.
>
>[/color]

A dziury albo przeszkody na ścieżce rowerowej nie upoważniają do jazdy
jezdnią.

:-P

M.


Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości
news:h6b1el$brv$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> A teraz?
> Wszystkim się wszystko należy i jeszcze jest źle.
> Ech...[/color]

ale czemu sie dziwisz, w koncu jest demorkacja i kapitalizm ktorego tak
bardzo wiekszosc chciala, a co za tym idzie podatki i roszczeniowa postawa
czemu sie zupelnie nie dziwie, bo skoro kaza zarobina przezemnie zlotowka,
ma faktyczna wartosc ponizej 50 groszy, bo reszta jest mi zabierana w
rozmaitej masci podatkach, to ja np chce miec parking pod brama zoo :)

"fiqs" napisał:
[color=blue]
> Zapytaj sie swojej mamy lub taty jak zyli 20 lat temu lub 30 lat..[/color]

A wspomnień pra-pra-dziadków nie chcesz poczytać?
[color=blue]
> samochod mieli od zawsze??
> Oczywiscie ze NIE..ja i wiele tysiecy innych osob dojezdzalismy do
> przedszkoli a pozniej szkol np Ja z Ursynowa na Mokotow autobusem
> dzien w dzien (i to nie zadnym szkolnym) tylko zwykla komunikacja i jakos
> zyje..dalo rade-dalo.[/color]

Autobusamy? Patrzaj pan, jaki ten naród leniwy, jak rzekłby pra-dziadek
zapychając furmanką z jabłkamy spod Grójca czyli tyż drałując piechtą na
sumę.
[color=blue]
> Teraz czasy sie zmienily ,narod stal sie bogatszy i wszedzie wozi dupska
> samochdem bo tak wygodniej i niby szybciej.[/color]

AFAIK to się nazywa postęp cywilizacyjny, no ale zawsze znajdą się osobniki
o mentalności twórców "Locomotive Act". Bo krowy przestają znosić jajca a
kurcy dawać mliko. Fagasa z czerwoną chorągiewką też mamy zatrudnić?
[color=blue]
> Po prostu Polacy sa leniwi...ot i co.[/color]

Przypomnij sobie historyjkę o furtce Edisona.

JoteR


Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
wiadomości news:r22i85psmv37ofn04e43ie2qr0id0tokll@4ax.com...
[color=blue]
> Biorę wózek, wsadzam w niego 12,5 kg i jeżdżę z Kabat do znajomej z
> działu dydaktycznego w ZOO. Chodź ostatnio raczej nosidełko na plecy
> bo Młoda woli oglądać świat z góry. Pasuje? :-P[/color]

zapominasz tylko ze masz metro, zreszta jak i ja, bo mieszkam na natolinie,
ale nie kazdy jest w takiej komfortowej ;) sytuacji

On Mon, 17 Aug 2009 09:58:00 +0200, "szerszen" <szerszen@tlen.pl>
wrote:
[color=blue]
>
>Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
>wiadomości news:r22i85psmv37ofn04e43ie2qr0id0tokll@4ax.com...
>[color=green]
>> Biorę wózek, wsadzam w niego 12,5 kg i jeżdżę z Kabat do znajomej z
>> działu dydaktycznego w ZOO. Chodź ostatnio raczej nosidełko na plecy
>> bo Młoda woli oglądać świat z góry. Pasuje? :-P[/color]
>
>zapominasz tylko ze masz metro, zreszta jak i ja, bo mieszkam na natolinie,
>ale nie kazdy jest w takiej komfortowej ;) sytuacji[/color]

I tu skucha z tym metrem bo często jeżdzę 166 i dreptam sobie
Jagiellońską od dworca Stadion zachodzą cpo drodze do knajpy żony :-P

Zdrówko

Witam,

Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
wiadomości news:bj1i855npa72bslrf22r7lu83n839j0c8o@4ax.com...
[color=blue]
> ??? Dowolny tramwaj jadący mostem Gdańskim. Wysiadasz na przystanku
> "Wybrzeże Helskie" i do bramy masz jakies 150 metrów.[/color]

No,. Babcia, zapomniałeś o schodach.
Trzeba pokonać schody!
Z wózkiem, dziećmi i żoną!
Nie, tam natychmiast powinien być ruchomy chodnik pod bramę ZOO.
-:))

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości
news:h6b2el$5c4$1@news.task.gda.pl...

[color=blue]
> ale czemu sie dziwisz, w koncu jest demorkacja i kapitalizm ktorego tak
> bardzo wiekszosc chciala, a co za tym idzie podatki[/color]

Może się nie orientujesz, ale jak był tak zwany socjalizm (bo nie komunizm)
to takie coś jak podatki także występowało.

[color=blue]
> i roszczeniowa postawa czemu sie zupelnie nie dziwie, bo skoro kaza
> zarobina przezemnie zlotowka, ma faktyczna wartosc ponizej 50 groszy, bo
> reszta jest mi zabierana w rozmaitej masci podatkach, to ja np chce miec
> parking pod brama zoo :)[/color]

A ile z tych 50 gr. to podatek na miasto?

--
Pozdrawiam
Szuwaks


On Mon, 17 Aug 2009, Szuwaks wrote:
[color=blue]
>[color=green]
>> Przejazd z dzilnicy x do miejsca ZOO kosztuje dla mojej Rodziny 14 zł.
>> To 2x10 km.
>> Nie stać mnie na to bo mój samochód spali na tej drodze paliwo w ilości 1l
>> co kosztuje mnie 4.5 zł.[/color]
>
> I uważasz, że parking pod bramą ZOO powinien być tańszy niż 10 złotych?
> ------------------------
>
> Skąd ten wniosek?
> Powinien być płatny za godziny, jak wszystkie płatne parkingi.[/color]

Bo napisałeś, że Cię nie stać na bilety za 14 złotych.

Oczywiście, przy ZOO powinien być sensowny parking. Oczywiście, powinien
być droższy, niż dojazd do ZOO komunikacją miejską na biletach
jednorazowych (dla, powiedzmy, czteroosobowej rodziny).

Oczywiście, przeciętny samochodziarz w tej sytuacji dalej rozjeżdżałby
trawniki. Oczywiście, powinni go odholować, za dziesiątym razem może by
się nauczył, choć to nic pewnego.

Pozdrawiam,
Grzegorz

On Mon, 17 Aug 2009 10:06:49 +0200, "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> wrote:
[color=blue]
>Witam,
>
>Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
>wiadomości news:bj1i855npa72bslrf22r7lu83n839j0c8o@4ax.com...
>[color=green]
>> ??? Dowolny tramwaj jadący mostem Gdańskim. Wysiadasz na przystanku
>> "Wybrzeże Helskie" i do bramy masz jakies 150 metrów.[/color]
>
>No,. Babcia, zapomniałeś o schodach.
>Trzeba pokonać schody![/color]

Nie - nie zapomniałem. Ciężko zapomniec miejsce które właściwie sie od
czasu zbudowania nie zmieniło. Miejsce gdzie moi rodzice mnie w wózkku
znosili. Natomiast nei uważam tych schodów za coś strasznego. A jak
straszne dla kogoś to wysuiada na rondzie Strzyńskiego i pruje z
wózkiem wzdłuż muru ZOO w kierunku Wisły. Jakiesa 200 metrów więcej do
przejścia.

Zdrówko

"Szuwaks" napisał:
[color=blue]
> Ja zawsze traktowałem i traktuje samochód przedmiotowo a nie podmiotowo :)[/color]

No i właśnie o to chodzi, żeby tego przedmiotu używać. Np. dla podwiezienia
dupska (dupsk? dupsków?) do ZOO ;-)
[color=blue]
> Jednak jest jeszcze wejście drugie od strony Mostu Gdańskiego.[/color]

Racja. Ale dzieci zawsze chcą najpierw do misiów. Tyle, że ja sobie poradzę
bez rozjeżdżania trawników i tarasowania przejść, ale przysłowiowy buc w
terenówce *musi* podjechać i zaparkować pod prencypialnem wejściem.
[color=blue]
> Zasadniczo racja jest po stronie tych, którzy uważają, że konieczny jest
> parking (ja też), i racja jest po stronie tych, którzy uważają, że
> parkowanie byle gdzie jest be (ja też).[/color]

Otóż to. Ja wcale nie bronię buców parkujących (i jeżdżących) jak popadnie,
bez cienia zastanowienia, czy nie przeszkadzają innym. Ale tu, w wistującym
poście, z kolei nie było nawet próby refleksji o przyczynach tego Sajgonu
pod ZOO, tylko od razu ziobrowanie - karać, karać i liczyć zyski z mandatów
i blokad.

JoteR

> A jaki tu bolszewizm?

Najpierw zacytuje Ciebie Szuwi:

"Rozmawiamy o tym, jak nie powinno sie parkowac i jak mozna zasilic zlymi
sposobami parkowania kase miasta".

A powinienes napisac:

"Rozmawiamy o tym, jak spowodowac, zeby nie trzeba bylo karac mandatami".

I wtedy nie posadzilbym Ciebie o bolszewizm.

Sorry

Beno

> > Za wymuszenie na kierowcach zlego parkowania nie nalezy dawac mandatów.[color=blue]
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
> A coz to jest?![/color]

Złe zarządzanie miasta, które powoiduje, że albo kierowca będzie łamał
przeposy, albo zrezygnuije z wyprawy do zoo.

Innymi słowy: Można przestrzegać wszystkie przepisy dokładnie, ale wtedy
"niczego nie będzie". Ludzie poostaną w domach i probolem się rozwiąże sam.

Beno

"szerszen" <szerszen@tlen.pl> writes:
[color=blue]
> i druga strona medalu, gdzie dluugo tego zakazu nie bylo, a pojawil sie
> nagle po wprowadzeniu strefy, oczywiscie miejsca te sa na granicy strefy, po
> stronie wolnej od oplaty[/color]

Jest tez wiele miejsc _wewnatrz_ strefy, gdzie zakaz postawiono po
objeciu terenu strefa. Np. Wislostrada przy 29 listopada. Chyba im sie
nie chcialo stawiac parkomatu dla kilku miejsc postojowych.

Ale to dalej nie uprawnia nikogo do nielegalnego parkowania przy Zoo.

MJ

"JoteR" <joter@pf.pl> writes:
[color=blue]
> Otóż to. Ja wcale nie bronię buców parkujących (i jeżdżących) jak
> popadnie, bez cienia zastanowienia, czy nie przeszkadzają innym. Ale
> tu, w wistującym poście, z kolei nie było nawet próby refleksji o
> przyczynach tego Sajgonu pod ZOO, tylko od razu ziobrowanie - karać,
> karać i liczyć zyski z mandatów i blokad.[/color]

Jak bedzie platny parking, to buc i tak na nim nie stanie. Jak byl
piknik naukowy na Nowym Miescie i ponizej, to strzezony parking przy
Wislostradzie byl pustawy jak zwykle, a chodniki, przystanek i
trawniki pozastawiane samochodami we wszyskie strony. Dopiero pod
koniec imprezy straz przyjechala kwitki za wycieraczke wtykac...

Trwa remont Alej Ujazdowskich - i jak tylko zaczelo byc fizycznie
mozliwe parkowanie na chodniku (slupki stare znikly, a nowych jeszcze
nie ma), to w weekendy zaparkowaly tlumy.

MJ

Szuwaks pisze:
(...)[color=blue]
> Jak widzę, starasz się podjechać do ZOO od strony Pragi.
> Jednak jest jeszcze wejście drugie od strony Mostu Gdańskiego.
> Tam jest parking i dla autobusów i osobowych.
> Mały bo mały, ale jest.[/color]

Czy ja wiem, czy on taki mały? Parkowałem tam parę razy i nigdy nie
było problemów ze znalezieniem miejsca - chyba, że coś się zmieniło
ostatnimi czasy.
[color=blue]
> Za mostem jest droga z płyt betonowych na wale (Golędzinów).
> Ale kto tam zechce parkować?
> W okolicy dzikiej, działkowej i ciągu ciepłowniczego gdzie mieszkają
> bezdomni?[/color]

O chętnych raczej ciężko w takich warunkach - ja tam bym nie zaparkował.
[color=blue]
> Tym czasem jest tam trochę miejsc, zapomnianych, w gestii FSO, które
> można by było wykorzystać na parking i to wielopoziomowy.
> A transport mogłaby zapewnić kolejka podobną do tej, co jeździ po Starym
> Mieście i okolicach.[/color]

To wszystko prawda, tylko potrzebna by była zmiana podejścia
(mentalności?) osób decyzyjnych do zagadnienia. Dodatkowo zmiana
podejścia miałaby znaczący efekt finansowy dla miasta itd.
[color=blue]
> Zasadniczo racja jest po stronie tych, którzy uważają, że konieczny jest
> parking (ja też), i racja jest po stronie tych, którzy uważają, że
> parkowanie byle gdzie jest be (ja też).[/color]

Podejście zasadniczo całkowicie poprawne ;)

szerszen pisze:[color=blue]
> Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
> wiadomości news:bj1i855npa72bslrf22r7lu83n839j0c8o@4ax.com...
>[color=green]
>> ??? Dowolny tramwaj jadący mostem Gdańskim.[/color]
>
> a jak mi nie pasuje dowolny tramwaj jadacy tym mostem, jak mam zyczenie
> dojechac wozkiem od praskiego albo z lenskiego, nie chodzi mi o odleglos co
> o jakosc warszawskich chodnikow, gdzie czesto rodzice musza uprawiac slalom
> gigant, bo inaczej mozna polamac kolka w wozku, albo dzieciaka o trzesiawke
> przyprawic, na dziurach i wystajacych plytkach[/color]

I oczywiście te wszystkie argumenty dają prawo do parkowania na
trawnikach, chodnikach i wyjazdach?

Michal Jankowski pisze:
(...)[color=blue]
> Jak bedzie platny parking, to buc i tak na nim nie stanie. Jak byl
> piknik naukowy na Nowym Miescie i ponizej, to strzezony parking przy
> Wislostradzie byl pustawy jak zwykle, a chodniki, przystanek i
> trawniki pozastawiane samochodami we wszyskie strony. Dopiero pod
> koniec imprezy straz przyjechala kwitki za wycieraczke wtykac...[/color]

Sporo w tym racji - gdzie jest Stara Prochownia to pewnie większość
wie. W okolicy są zakazy ruchu/wjazdu itd. Wjeżdżając od strony
Wisłostrady jest kilka parkingów płatnych. Jednak bez problemu można
zaobserwować sporą ilość kierowców, którzy nie są mieszkańcami i łamią
te zakazy parkując w sposób dość dowolny. Ciekaw jestem jak często
strażniki robią z tym porządek...


On Mon, 17 Aug 2009, Michal Jankowski wrote:
[color=blue]
> Jak bedzie platny parking, to buc i tak na nim nie stanie. Jak byl
> piknik naukowy na Nowym Miescie i ponizej, to strzezony parking przy
> Wislostradzie byl pustawy jak zwykle, a chodniki, przystanek i
> trawniki pozastawiane samochodami we wszyskie strony. Dopiero pod
> koniec imprezy straz przyjechala kwitki za wycieraczke wtykac...
>
> Trwa remont Alej Ujazdowskich - i jak tylko zaczelo byc fizycznie
> mozliwe parkowanie na chodniku (slupki stare znikly, a nowych jeszcze
> nie ma), to w weekendy zaparkowaly tlumy.[/color]

Dla mnie szczytem pod tym względem są parkujący w ślimaku dojazdowym do
Złotych Tarasów od strony al. Jana Pawła II. Potem jeszcze muszą w tym
tunelu zawrócić...

Pozdrawiam,
Grzegorz

Dnia Mon, 17 Aug 2009 09:54:56 +0200, Maciej Bebenek (news.onet.pl)
napisał(a):

[color=blue]
> A dziury albo przeszkody na ścieżce rowerowej nie upoważniają do jazdy
> jezdnią.
>
> :-P[/color]

Myslisz, ze na jezdni sa mniejsze?

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

Witam,

Użytkownik "Grzegorz W. Fedorynski" <gfedorynski@gwf.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.LNX.4.64N.0908171022410.7258@sokrates.mimuw.edu.pl...
[color=blue]
> Skąd ten wniosek?
> Powinien być płatny za godziny, jak wszystkie płatne parkingi.[/color]

Bo napisałeś, że Cię nie stać na bilety za 14 złotych.
----------------------

Nieuważnie czytasz, albo nie czytasz na co sie odpowiada.
To był przykład jakiego oczekiwałem od przedpiścy. :)
Jakiś konkret, a ni bicie piany.
:)

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Uzytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisal w wiadomosci
news:4a891c5a$1@news.home.net.pl...[color=blue][color=green]
>> A jaki tu bolszewizm?[/color]
> Najpierw zacytuje Ciebie Szuwi:
> "Rozmawiamy o tym, jak nie powinno sie parkowac i jak mozna zasilic zlymi
> sposobami parkowania kase miasta".
> A powinienes napisac:
> "Rozmawiamy o tym, jak spowodowac, zeby nie trzeba bylo karac mandatami".
> I wtedy nie posadzilbym Ciebie o bolszewizm.[/color]

No problem :)
Nie bedzie karania mandatami jesli kierowcy beda myslec.
Miejsc do parkowania jest w okolicy sporo.
Jesli userzy 4 kólek nie chca myslec, a tylko przyjmuja postawe
roszczeniowa, niech placa.
I to nie jest zaden bolszewizm.
I nie bylo by problemu i tej dyskusji, jesli sluzby wywiazywalyby sie ze
swych obowiazków.
Poniewaz to skonczone lenie, to mamy takie zdemoralizowane i rozpolitykowane
spoleczenstwo.
:)

--
Pozdrawiam
Szuwaks


Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl> napisał w wiadomości
news:h6b2f7$geh$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Przypomnij sobie historyjkę o furtce Edisona.[/color]

Hehe, ciekawe co było, gdy miał dużo gości i nabąblowało mu tego pod sam
dekiel, a goście dalej szli... :)

--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.


Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w
wiadomości news:h6b86m$c2h$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Wisłostrady jest kilka parkingów płatnych. Jednak bez problemu można
> zaobserwować sporą ilość kierowców, którzy nie są mieszkańcami i łamią
> te zakazy parkując w sposób dość dowolny. Ciekaw jestem jak często
> strażniki robią z tym porządek...[/color]

Za rzadko.

--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.

Dnia Mon, 17 Aug 2009 11:03:10 +0200, Beno napisał(a):
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> Za wymuszenie na kierowcach zlego parkowania nie nalezy dawac mandatów.[/color]
>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>
>> A coz to jest?![/color]
>
> Złe zarządzanie miasta, które powoiduje, że albo kierowca będzie łamał
> przeposy, albo zrezygnuije z wyprawy do zoo.[/color]

ROTFL :-D
[color=blue]
> Innymi słowy: Można przestrzegać wszystkie przepisy dokładnie, ale wtedy
> "niczego nie będzie". Ludzie poostaną w domach i probolem się rozwiąże sam.[/color]

Lo matko ...

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

Dnia Mon, 17 Aug 2009 09:38:16 +0200, szerszen napisał(a):
[color=blue]
> gigant, bo inaczej mozna polamac kolka w wozku, albo dzieciaka o trzesiawke
> przyprawic, na dziurach i wystajacych plytkach[/color]

Trzabylo sobie dobry wozek kupic ;-) a nie narzekac teraz. Moj sie wychowal
na staromiejskim bruku ;-)))

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

Dnia Sun, 16 Aug 2009 11:54:36 -0500, A.L. napisał(a):

[color=blue]
> Usprawiedliwiam. A pretensje trzeba zglaszac nie do tych co parkuja a
> do Wadz Warszawy[/color]

Dziwne Wasc masz podejscie.
Do wladzuchny pretensja to jedno, a w tym czasie barankow z miejsc
niedozwolonych nalezy wywozic.

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

Dnia Sun, 16 Aug 2009 21:30:11 +0200, Szuwaks napisał(a):
[color=blue]
> Ale hamerykańscy policjanci znani są z konsumpcji pączków :))[/color]

Szuwi, nie nadawaj tej szlachetnej nazwy plastikowemu ... tfu ... donatowi
;-)

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

Dnia Mon, 17 Aug 2009 11:39:05 +0200, Grzegorz W. Fedorynski
napisał(a):
[color=blue]
> Dla mnie szczytem pod tym względem są parkujący w ślimaku dojazdowym do
> Złotych Tarasów od strony al. Jana Pawła II. Potem jeszcze muszą w tym
> tunelu zawrócić...[/color]

juz nie. Bylem tam w ubieglym tygodniu - pieknie zabezpieczony caly
slimak przed parkujacymi.

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała
Warszawa - South Praga


Użytkownik "e-Shrek" <e-Shrek.wytnij@wytnij.wp.pl> napisał w wiadomości
news:ewvarvd1nx6p.1a7i9zpy0yd5s$.dlg@40tude.net...[color=blue]
> Dnia Sun, 16 Aug 2009 21:30:11 +0200, Szuwaks napisał(a):
>[color=green]
>> Ale hamerykańscy policjanci znani są z konsumpcji pączków :))[/color]
>
> Szuwi, nie nadawaj tej szlachetnej nazwy plastikowemu ... tfu ...
> donatowi
> ;-)[/color]

Kwestia gustu.
I wykonania. A to rzeczywiście, mocno od firmy zależy.
Acz kiedyś podobno tak było, że dobrze zrobiony pączek, postawiony na
talerzu w oknie, powinien zostać zdmuchnięty przez wiatr...
Kiedyś, na parę lat, miałem dość pączków, bardzo dawno temu, jeszcze w
podstawówce byłem, gdy jakaś cukiernia chyba na zjełczałym tłuszczu to
robiła i posmak to miało, jak acetylen z butli spawacza... no, w każdym
razie zapach był poddobny...
Ale albo cukiernię zamknęli, albo co, na szczęście następny którego
spróbowałem, był już OK.
Czasem jednak mi "odbija" i lubię sobie skonsumować "bułeczkę Pani
Gieni" :), nazwaną tak przeze mnie od imienia bufetowej w mojej dawnej
pracy, była "mistrzynią" przechowywaia bułek, robiła to tak, że bułki
następnego dnia, co ważne, byly równie miękkie, jak poprzedniego. Ale,
stawały się tak gumiaste, że trudniej je było ugryźć, niż, jakby się
sucharem zrobiły, prawie w pingponga można było nimi grać... Tak i
pączka czasami mam chęć zjeść niezbyt miękkiego... a potem mi przechodzi
i znow biorę świeżynkę :) Tak dla urozmaicenia...

--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.

Szuwaks pisze:
[color=blue]
> Z wózkiem, dziećmi i żoną![/color]

Wózek i dzieci to rozumiem ale ta żona - to mnie zafascynowało. Ty ją po
tych schodach wnosisz? ;-O
A mówią że dżentelmeni wyginęli ;)

--
|-----> Michał "Stiopa" Hubicki <---------------------------|
| "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska |
| inteligencja jest to, że się z nami nie kontaktują." |
|------------------------------------- Albert Einstein -----|

> Pamiętam jak moje dzieci wymagały wózka.[color=blue]
> Moje, moich znajomych, przyjaciół i.t.d.
> Jakoś nikt nie płakał, że chodniki mało płaskie a asfalt garbaty.[/color]

Popełniasz, Szuwi, zasadnczy błąd. Dziś są inne czasy i żyje się znacznie
szybciej. Kiedyś głupie wyjście do kina, to był główny punkt dnia i można
było niemu poświęcić kupę czasu.

Dziś wypad w niedzielę do zoo wymaga zmieszczenia się w ramach czasowych, bo
jest co robić koniecznych rzeczy w ciągu reszty dnia, i właśnie dlatego
rozsądni ludzie wskazują na fakt, że brak parkingu przy zoo jest o wiele
istotniejszym mankamentem niż dajmy na to 10-15 lat temu.

Beno


Użytkownik "Rafał Zielinski" <zielaczek@nospam.aster.pl> napisał w
wiadomości news:h6b81o$7b6$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> I oczywiście te wszystkie argumenty dają prawo do parkowania na
> trawnikach, chodnikach i wyjazdach?[/color]

a czy ja to gdzies napisalem?


Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości
news:h6b3av$kcs$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> Może się nie orientujesz, ale jak był tak zwany socjalizm (bo nie
> komunizm) to takie coś jak podatki także występowało.[/color]

moze sie orientuje, ale wtedy "wszystko bylo za darmo" a i podatki nie
walily tak wszystkich po oczach
[color=blue]
> A ile z tych 50 gr. to podatek na miasto?[/color]

a co mnie podatnika to obchodzi


Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
wiadomości news:fi3i851b6jl8n36kleqno25e8cjk7qeo2s@4ax.com...
[color=blue]
> I tu skucha z tym metrem bo często jeżdzę 166 i dreptam sobie
> Jagiellońską od dworca Stadion zachodzą cpo drodze do knajpy żony :-P[/color]

ale jak sam piszesz masz w tym cel, wiekszosc jednak wybierze metro, bo
szybciej i wygodniej


Uzytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisal w wiadomosci
news:kjzskfqls5t.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
[color=blue]
> Ale to dalej nie uprawnia nikogo do nielegalnego parkowania przy Zoo.[/color]

ale wkur... ludzi, a co za tym idzie prowokuje do lamania przepisow i daje
czesciowo przyzwolenie spoleczne do ich lamania, nie zapominaj ze prawo jest
dla ludzi a nie odwrotnie, durne wprowadzanie prawa powoduje skutek odwrotny
od zamierzonego

Witam,

Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości
news:h6btfv$9n0$1@news.task.gda.pl...
[color=blue][color=green]
>> Może się nie orientujesz, ale jak był tak zwany socjalizm (bo nie
>> komunizm) to takie coś jak podatki także występowało.[/color]
> moze sie orientuje, ale wtedy "wszystko bylo za darmo" a i podatki nie
> walily tak wszystkich po oczach[/color]

Szerszeń, a kto Ci powiedział, że wtedy "wszystko bylo za darmo"?
Wiesz co to był domiar?
[color=blue][color=green]
>> A ile z tych 50 gr. to podatek na miasto?[/color]
> a co mnie podatnika to obchodzi[/color]

Oto postawa godna obywatela.

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości
news:4a897827$1@news.home.net.pl...[color=blue][color=green]
>> Pamiętam jak moje dzieci wymagały wózka.[/color]
> Popełniasz, Szuwi, zasadnczy błąd. Dziś są inne czasy i żyje się znacznie
> szybciej. Kiedyś głupie wyjście do kina, to był główny punkt dnia i można
> było niemu poświęcić kupę czasu.[/color]

Beno, nie żartuj, bo wszyscy pomyślą, że to prawda.
Tak samo szybko jak dziś żyłem w latach ubiegłych.
Do kina W-Z chodziłem na szybkensa i nie był to główny cel dnia.
Dziś też.
No może chodziłem na film :)

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "Misiek" <michal.hubicki@-towywal-wp.pl> napisał w wiadomości
news:h6bq5s$qr2$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Szuwaks pisze:[color=green]
>> Z wózkiem, dziećmi i żoną![/color]
> Wózek i dzieci to rozumiem ale ta żona - to mnie zafascynowało. Ty ją po
> tych schodach wnosisz? ;-O
> A mówią że dżentelmeni wyginęli ;)[/color]

No widzisz :))

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości
news:h3fi851bdm9q9tojvbkrasuogpf67i8kj5@4ax.com...[color=blue]
> Kiedys sie chodzilo do slawojki, albo w ogole za stodole, a telefony
> byly na korbke.[/color]

Owszem,
[color=blue]
> Pomysl ze problemy z brakiem parkingu sa wina parkujacych jest dosyc
> nowatorski.[/color]

A kto tak twierdzi?

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl> napisał w wiadomości
news:h6b4kh$pt7$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> Ale tu, w wistującym poście, z kolei nie było nawet próby refleksji o
> przyczynach tego Sajgonu pod ZOO, tylko od razu ziobrowanie - karać, karać
> i liczyć zyski z mandatów i blokad.[/color]

Daleko mi do ziobrowania, natomiast egzekwowanie prawa popieram.
Szczególnie, że takie sytuacje jak pod ZOO widzę na codzień wszędzie.

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Grzegorz W. Fedorynski wrote:[color=blue]
>[color=green]
>> Jak to jest, że prywatni inwestorzy zakładając różne theme parki
>> (dinozaury, parki miniatur, itp.) wiedzą, że podstawa to parkin,
>> toalety i wurst, a władze miasta/zoo jakoś tych lekcji wstępnych nie
>> odrobiły?[/color]
>
> Któryś z parków dinozaurów, o którym mówisz, powstał w 1928 roku?[/color]

Rozumiem, że wg. Ciebie od 1928 w Warszawie żaden postęp cywilizacyjny
nie nastąpił, a Warszawa nie należy do najbogatszych miast w Polsce?

Szuwaks wrote:[color=blue]
> Witam,
>
> Użytkownik "Konrad Brywczyński" <konradbryw@gazeta.pl> napisał w
> wiadomości news:h69v5n$qqc$1@inews.gazeta.pl...
>[color=green]
>> znalazło (np. założę się, że za kilka lat Poczta nie będzie korzystać
>> z bazy na Ratuszowej, więc czemu miasto jej od poczty nie odkupi)?[/color]
>
> Możliwe, że o tym nikt nie pomytślał.[/color]

Prawdopodobnie tak. Za to intensywnie myślą, jak by rozszerzyć strefę
płatnego parkowania. Wkrótce zacznie się pewnie w Mysiadle i skończy na
Młocinach, a urzędnicy będą zachwyceni swoją dobrze wykonaną pracą
(umysłową).
[color=blue][color=green]
>> Jak to jest, że prywatni inwestorzy zakładając różne theme parki
>> (dinozaury, parki miniatur, itp.) wiedzą, że podstawa to parkin,
>> toalety i wurst, a władze miasta/zoo jakoś tych lekcji wstępnych nie
>> odrobiły?[/color]
>
> Raptem 20 lat kulawej demokracji i drapieżnego kapitalizmu a już młode
> pokolenie zapomina o przeszłych realiach i twierdzi, że wszytko musi być
> juz i natychmiast.[/color]

20 lat to jest już i natychmiast? Mnie generalnie parking przy ZOO
szczególnie nie boli, bo zwykle wybieramy się rowerami, a na upartego i
z buta spokojnie byśmy doszli. Ale Warszawa jest dość rozwleczona, że
nie każdemu bym polecał dojazd zbiorkomem w dzień wolny.
[color=blue]
> A co by było gdyby sie rozwijał ten na Koszykowej i dziś byłby OZ w
> centrum Warszawy?[/color]

Byłby lepszy dojazd zbiorkomem?

Grzegorz W. Fedorynski wrote:[color=blue]
>[color=green]
>> (oczywiście rura, jak w "Ucz się Jasiu", służy do niczego). Na
>> wycięcie tego żelastwa, jak widać, sił i środków zabrakło. Na
>> wyciąganie łapy po pieniądze kierowców sił nie brakuje.[/color]
>
> Jak prywaciarz zarabia na swoim wysypanym żwirem parkingu to jest
> przedsiębiorczy. Jak miasto na swoim, to już wyciąga łapy po pieniądze
> kierowców.[/color]

Jak się lepiej wczytasz, to sam zobaczysz, że "prywaciarz" teren
przygotował, a miasto tylko wyciągnęło łapę (bo niczego nie przygotowało).


Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości
news:h6c7ka$naj$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> Szerszeń, a kto Ci powiedział, że wtedy "wszystko bylo za darmo"?
> Wiesz co to był domiar?[/color]

a widziales ".."?
[color=blue]
> Oto postawa godna obywatela.[/color]

jak kuba bogu, tak bog kubie
dlaczego cie to dziwi?


Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości
news:h6c7tt$oih$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> A kto tak twierdzi?[/color]

moze nikt tak nie twierdzi, ale problem z parkujacymi powinno rozwiazac sie
poprzez jak najszybsze umozliwienie im parkowania, lub innych rozwiazan,
ktore ulatwia dostanie sie tam czyms innym niz samochodem

tak zwana metoda kija i marchewki, z naciskiem na marchewke, tym czasem w
polsce, stosowan jest glowni metoda kija, ktora pochwalasz niestety,
represje mamy we krwi, jak widac


Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości
news:h6c82r$pcf$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> Szczególnie, że takie sytuacje jak pod ZOO widzę na codzień wszędzie.[/color]

bo wszedzie, albo prawie wszedzie jest ten temat spier.... i nie widac
perspektyw na jego poprawe

On Tue, 18 Aug 2009 08:07:39 +0200, "szerszen" <szerszen@tlen.pl>
wrote:
[color=blue]
>moze nikt tak nie twierdzi, ale problem z parkujacymi powinno rozwiazac sie
>poprzez jak najszybsze umozliwienie im parkowania, lub innych rozwiazan,
>ktore ulatwia dostanie sie tam czyms innym niz samochodem[/color]

Problem w tym że do ZOO jest dobry dojazd. No teraz ciut gorszy bo
trasa WZ w remoncie i zamiast tramwajów są autobusy linii zastępczych.
Nie wyobrażam sobie by każde miejsce warte odwiedzenia miało
prtzytsanki w bramie tegoż. ZOO ma w pobliżu przystanki na moście
Gdański, Rondzie Strzyńskiego, rogu Jagiellońskiej i Ratuszowej i na
al. Solidarności (koło Miśków i Szpitala Praskiego). Dla mnei chore
jest gdy widze jak ludzie parkuja często dalej niż te przystanki KM
łamiąc przepisy i psioczą że dodjazd KM jest kiepski. Najlepeij
chceili by - jak napisałem - żeby autobus zatrzymywał się w brami a
najlepiej żeby oni w tej bramie parkowali. To lenostwo po prostu.
Całkiem jak sąsiad który mając do kścioła jakieś 5-6 minut spacerkiem
wsiada w samochód i jedzie naokoło. Jak zapytałem go kiedyś czemu nei
pójdzie z wózkiem to powiedział że to już za daleko. Problemem nei
jest brak parkingów czy komunikacji. Problemem jest lenistwo i brak
myślenia.

Zdrówko

On Mon, 17 Aug 2009 23:51:39 +0200, Konrad Brywczyński
<konradbryw@gazeta.pl> wrote:
[color=blue]
>Prawdopodobnie tak. Za to intensywnie myślą, jak by rozszerzyć strefę
>płatnego parkowania. Wkrótce zacznie się pewnie w Mysiadle i skończy na
>Młocinach, a urzędnicy będą zachwyceni swoją dobrze wykonaną pracą
>(umysłową).[/color]

Szczerze? Chętnie bym obok siebie na Kabatach widział taka płatną
strefę parkowania. A wiesz dlaczego? Ano dlatego ze służby kontrolne
ZDM-u działają zdecydowanei sprawniej od SM i policji. I dzięki temu
mógłbym spokojnie dojechać do garażu (który sobie kupiłem) nie
zastanawiając się codziennie jak ominąc dziesiątki samochdów które
stoją w wolskich uliczkach łamiąc wszelkie przepisy - z zakazem
parkowania na czele. Policja/SM pojawia się od wielkiego dzwonu -
kiedy się po nich zadzwoni.

Zdrówko


On Mon, 17 Aug 2009, PB wrote:
[color=blue][color=green]
>> Dla mnie szczytem pod tym względem są parkujący w ślimaku dojazdowym do
>> Złotych Tarasów od strony al. Jana Pawła II. Potem jeszcze musząw tym
>> tunelu zawrócić...[/color][/color]
[color=blue]
> juz nie. Bylem tam w ubieglym tygodniu - pieknie zabezpieczony caly
> slimak przed parkujacymi.[/color]

O, dobra wiadomość. Ostatnio wjeżdżałem od Złotej, więc przegapiłem.

Pozdrawiam,
Grzegorz


On Mon, 17 Aug 2009, Konrad Brywczyński wrote:
[color=blue]
> Prawdopodobnie tak. Za to intensywnie myślą, jak by rozszerzyć strefę
> płatnego parkowania.[/color]

I bardzo dobrze. Strefa jest za mała, w zbyt krótkich godzinach, a w
ścisłym centrum powinno być drożej.

Pozdrawiam,
Grzegorz


Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
wiadomości news:ceik85tc6bs4ecii41fanuutj0mprveguf@4ax.com...
[color=blue]
> Problem w tym że do ZOO jest dobry dojazd.[/color]

dobry to kwestia wzgledna, ja majac pod domem metro, mam wyprawe do zoo na
godzine i wole tam jechac samochodem, bo zajmie mi to max polowe tego czasu,
a sa ludzie ktorzy tego metra nie maja a i przesiadek po drodze beda mieli
wiecej, to ze w okolicach zoo sa jako takie wezly komunikacyjne, nie oznacza
ze jest tam dobry dojazd, dobry dojazd to nie tylko mozliwosc dojechania,
ale i czas dojechania

On Tue, 18 Aug 2009 09:17:32 +0200, "szerszen" <szerszen@tlen.pl>
wrote:
[color=blue]
>
>Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
>wiadomości news:ceik85tc6bs4ecii41fanuutj0mprveguf@4ax.com...
>[color=green]
>> Problem w tym że do ZOO jest dobry dojazd.[/color]
>
>dobry to kwestia wzgledna, ja majac pod domem metro, mam wyprawe do zoo na
>godzine i wole tam jechac samochodem, bo zajmie mi to max polowe tego czasu,
>a sa ludzie ktorzy tego metra nie maja a i przesiadek po drodze beda mieli
>wiecej, to ze w okolicach zoo sa jako takie wezly komunikacyjne, nie oznacza
>ze jest tam dobry dojazd, dobry dojazd to nie tylko mozliwosc dojechania,
>ale i czas dojechania[/color]

Oczywiście - samochodem z Jagiellońskiej też będzie szybciej. Tylko
czy to argument za tym by jechac samochodem? Dla mnie nie. Bo trzeba
chociażby znaleźć miejsce parkingowe co zajmuje czas i dojść tyle samo
czy nawet dalej niż z KM. Komunikacja miejska nigdy nie dowiezie Cię
spod drzwi Twojego domu w każdy punkt miasta. CZas dojechania to
jedyny składnik dobrego dojazdu. Co z tego że szybko dojedziesz jak
przepisowo nie dasz rady zaparkować w takiej odległości by
zróznoważyło to dłuższy dojazd KM.

Zdrówko

Witam,

Użytkownik "Konrad Brywczyński" <konradbryw@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:h6cjdd$ec9$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue][color=green]
>> Raptem 20 lat kulawej demokracji i drapieżnego kapitalizmu a już młode
>> pokolenie zapomina o przeszłych realiach i twierdzi, że wszytko musi być
>> juz i natychmiast.[/color]
> 20 lat to jest już i natychmiast? Mnie generalnie parking przy ZOO
> szczególnie nie boli, bo zwykle wybieramy się rowerami, a na upartego i z
> buta spokojnie byśmy doszli. Ale Warszawa jest dość rozwleczona, że nie
> każdemu bym polecał dojazd zbiorkomem w dzień wolny.[/color]

Konrad, 20 lat temu to Ty zapewne byłeś jeszcze niewinnym dziecięciem, więc
nie dziwię sie zbytni, że nie wiesz jak takie rzeczy działąły kiedyś.
Ale dziwię sie mocno dorosłym dziś osobnikom, któzy mają podobną postawę.

Warszawa od lat cierpii na brak gospodarza.
Urzędnicy w Ratuszu boją się podejmować jakiekolwie decyzje i jakiekolwiek
rozmowy z obawy by nie zostać posądzonym o działania z pogranicza korupcji.
Tak mają po poprzedniej kadencji.
Tak więc nie spodziewałbym się specjalnych inicjatyw.
A wystarczyłoby wskazać miejsce i rozpisać konkurs na budowę i zarządzanie
parkingiem.

[color=blue][color=green]
>> A co by było gdyby sie rozwijał ten na Koszykowej i dziś byłby OZ w
>> centrum Warszawy?[/color]
> Byłby lepszy dojazd zbiorkomem?[/color]

Zapewne :))

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości
news:h6dgaj$o5v$1@news.task.gda.pl...[color=blue]
>
> Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości
> news:h6c7ka$naj$1@inews.gazeta.pl...
>[color=green]
>> Szerszeń, a kto Ci powiedział, że wtedy "wszystko bylo za darmo"?
>> Wiesz co to był domiar?[/color]
> a widziales ".."?[/color]

Nie :)
[color=blue][color=green]
>> Oto postawa godna obywatela.[/color]
> jak kuba bogu, tak bog kubie
> dlaczego cie to dziwi?[/color]

Bo czasy się trochę zmieniły i świadomość mogłaby być większa. :)

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Witam,

Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości
news:h6dgi8$ohi$1@news.task.gda.pl...
[color=blue][color=green]
>> Szczególnie, że takie sytuacje jak pod ZOO widzę na codzień wszędzie.[/color]
> bo wszedzie, albo prawie wszedzie jest ten temat spier.... i nie widac
> perspektyw na jego poprawe[/color]

Jestem innego zdania.
Codziennie poruszam sie po mieście samochodem i ciągle muszę gdzieś
zaparkować.
Jakoś nie parkuję wbrew przepisom.
Uważam, że nie temat jest spierd...lecz ci ludzie, którzy parkują jak im
wygodniej.

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości
news:h6dp0k$r5p$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> Warszawa od lat cierpii na brak gospodarza.
> Urzędnicy w Ratuszu boją się podejmować jakiekolwie decyzje i jakiekolwiek
> rozmowy z obawy by nie zostać posądzonym o działania z pogranicza
> korupcji.
> Tak mają po poprzedniej kadencji.[/color]

Hehehe cierpi od lat, ale to wina poprzedniej kadencji. Gratuluję władzom
miasta umiejętności przewidywania przyszości, a szuwaksowi logiki.

PB pisze:[color=blue]
> Drugi tydzien zdarza mi sie w weekend jechac obok ZOO. To co sie tam
> dzieje to jest jakas masakra. Samochodzy zaparkowane sa WSZEDZIE!!![/color]

No i co z tego?


Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości
news:h6dp2g$rcb$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> Bo czasy się trochę zmieniły i świadomość mogłaby być większa. :)[/color]

no wlasnie swiadomosc jest wieksza i teraz kazdy widzi, ze mimo iz mialo byc
lepiej, to panstwo jeszcze bardziej go w d... laduje i zamiast ulatwiac
inicjatywe, rozmysla skad i w jak wyrafinowany sposob obywatelowi jeszcze
wiecej kasy zabrac


Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
wiadomości news:tgnk85tg04g06i9c28c46e9vc70nr401sd@4ax.com...
[color=blue]
> Co z tego że szybko dojedziesz jak
> przepisowo nie dasz rady zaparkować w takiej odległości by
> zróznoważyło to dłuższy dojazd KM.[/color]

zaznacze ze mowie o sobie :) wole zaparkowac troche dalej niz przystanek, i
dojechac samochodem i tak szybciej, nawet liczac piesze dojscie, niz
kombinowac 5 przesiadek w zatloczonych autobusach i tramwajach
jesli masz jedno dziecko jeden wozek i matke z ojcem, to pol biedy, jesli
chodzi o poruszanie sie komunikacja miejska, ale jesli jest jeden rodzic,
albo wiecej dzieci, to taka godzinna wycieczka komunikacja staje sie nie
lada wyzwaniem i raczej trudno to nazwac przyjemnoscia


Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości
news:h6dpbk$sob$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> Jestem innego zdania.
> Codziennie poruszam sie po mieście samochodem i ciągle muszę gdzieś
> zaparkować.
> Jakoś nie parkuję wbrew przepisom.
> Uważam, że nie temat jest spierd...lecz ci ludzie, którzy parkują jak im
> wygodniej.[/color]

ludzie to zupelnie inna kwestia, ale brak miejsc parkingowych nie tylko w
centrum, ale i w czesciach sypialnych stolicy to fakt, i wlasnie ten temat
jest zwalony

"fiqs" <fiqs@acn.waw.pl> wrote in message
news:h694la$h2u$1@newsread.aster.pl...[color=blue][color=green]
>> No to gdzie maja parkowac ludzie odwiedzajacy ZOO?[/color]
> Polski narod juz tak ma ze musi dupsko dowiezc pod samo zoo, bo przeciez
> mam samochod i mi sie nalezy miejsce na parkingu ktorego nie ma.
> a przeciez mozna np zostawic autko kawalek za rondem Starzynskiego wzdluz
> Modlinskiej i podjechac sobie tramwajem 2-3 przystanki i spacerkiem
> dojsc do zoo.[/color]

etam! pójdźmy dalej. można przecież wyjść z domu nawet nie ruszając
samochodu, podejść 800m do przystanku i już po dwóch przesiadkach być w zoo.
dzieciaki będą zachwycone. zwłaszcza w taki upał.

--
dink.
Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url]
Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url]
Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]

Szuwaks wrote:[color=blue]
>
> Warszawa od lat cierpii na brak gospodarza.
> Urzędnicy w Ratuszu boją się podejmować jakiekolwie decyzje i
> jakiekolwiek rozmowy z obawy by nie zostać posądzonym o działania z
> pogranicza korupcji.
> Tak mają po poprzedniej kadencji.
> Tak więc nie spodziewałbym się specjalnych inicjatyw.
> A wystarczyłoby wskazać miejsce i rozpisać konkurs na budowę i
> zarządzanie parkingiem.[/color]

Ale ja to wiem. A Piotr chyba niekoniecznie, bo chce tylko karać. Ja
karania kierowców za wszystkie winy rządzących mam już serdecznie dosyć.
Dziś, przejechawszy ze 400 km przez Polską widziałem chyba kilkanaście
stanowisk z radarami. Niestety nie widuję reakcji policji na blokowanie
skrzyżowań albo przejeżdżanie rowerem na czerwonym świetle (choć jest to
widoczne np. na monitoruingu). To jest stosunek władz do zapewnienia
komfortu podróżowania i bezpieczeństwa na drogach.

Dnia Sun, 16 Aug 2009 14:24:05 +0200, PB napisał(a):[color=blue]
> mamy podobna sytuacje przy Skrze (jak sie nie myle - chodzi mi o to
> cos przy Gorczewskiej) i jeszcze w paru innych miejscach.[/color]

Skra to była na Żwirki x Wawelska...
Tam jest Olimpia.

--
ŁK (2009-08-18 21:09:37)

Dnia Tue, 18 Aug 2009 19:23:06 +0200, Konrad Brywczyński napisał(a):
[color=blue]
> Ale ja to wiem. A Piotr chyba niekoniecznie, bo chce tylko karać. Ja[/color]

Piotr tez wie. TYlko ze juz nie widzi innej mozliwosci. Napisalem
zreszta dzisiaj o kolejnym przykladzie indolencji wladzy na
przykladzie nowych swiatel na Placu Na Rozdrożu...

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała
Warszawa - South Praga

On Mon, 17 Aug 2009 09:00:15 +0200, e-Shrek
<e-Shrek.wytnij@wytnij.wp.pl> wrote:
[color=blue]
>Zalazy skad i w jakim wieku dzieci :-)
>Zakaldajac ze moja TZ ma miesieczny, to jakies 4 PLN ;-)[/color]

Jak to wyliczyłeś?

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński [email]xxx.jerzu@poczta.onet.pl[/email]
[url]http://jerzu.waw.pl[/url] GG:129280 [url]http://bitnova.info/?p=495699[/url]
-> [url]http://www.bazaria.pl/rejestracja.html?polec=jerzu[/url]

PB wrote:[color=blue]
> Dnia Tue, 18 Aug 2009 19:23:06 +0200, Konrad Brywczyński napisał(a):
>[color=green]
>> Ale ja to wiem. A Piotr chyba niekoniecznie, bo chce tylko karać. Ja[/color]
>
> Piotr tez wie. TYlko ze juz nie widzi innej mozliwosci. Napisalem
> zreszta dzisiaj o kolejnym przykladzie indolencji wladzy na
> przykladzie nowych swiatel na Placu Na Rozdrożu...[/color]

A ja jednak jestem za czynnikami pozytywnymi (marchewka) przed
negatywnymi (kij).

JoteR pisze:[color=blue]
> "Szuwaks" napisał:
>[color=green][color=darkred]
>>> Sporo aut parkujacych przy ZOO to auta z tablicami WH WF WI WN
>>> - co to za problem dla warszawiaka dojechac do ZOO komunikacja?[/color]
>>
>> Widać przyjechali nimi flancowani co nie znają miasta i możliwości
>> dojazdu.
>> A jak już przyjechali to prrezentują postawę MZ.[/color]
>
> Mhm. Ile kosztuje przejazd KM? Dla pięcioosobowej rodziny? W te i nazad?
>[color=green]
>> Zresztą jak widać, każdy chciałby zaparkować pod samą kasą -:)[/color]
>
> Tak, samochód kupuje się po to, żeby mieć co w niedzielę pucować. A
> żonie i dzieciom zawsze można wytłumaczyć, że po to zaciskali pasa
> spłacając kredyt za samochód, żeby w razie potrzeby nadal dymać na
> piechotę lub tłoczyć się w tramwajach.[/color]

Samochód się kupuje, żeby wozić swoje 4 litery wszędzie? I jak nie ma
miejsca rozjeżdżać zieleń, ograniczać widoczność innym? W weekendy jakoś
tłoku w tramwajach nie ma. Można dojechać do Gdańskiego, tam zaparkować,
a potem w 5 minut tramwajem dojechać.

wer

Konrad Brywczyński pisze:[color=blue]
> Szuwaks wrote:[color=green]
>>
>> A jeśli nie tam parkingu, bo i gdzie, może ktoś podpowie, (ja wiem,
>> gdzie można by traki parking zorganizować, z transportem do ZOO, ale
>> poczekajmy na wypowiedzi :))[/color]
>
> Już sam pisałeś chociażby. A parę innych miejsc w okolicy też by się
> znalazło (np. założę się, że za kilka lat Poczta nie będzie korzystać z
> bazy na Ratuszowej, więc czemu miasto jej od poczty nie odkupi)?
>
> Jak to jest, że prywatni inwestorzy zakładając różne theme parki
> (dinozaury, parki miniatur, itp.) wiedzą, że podstawa to parkin, toalety
> i wurst, a władze miasta/zoo jakoś tych lekcji wstępnych nie odrobiły?[/color]

A kiedy powstało ZOO? Rozumiem, że magicznie po zmianie ustroju pojawił
się tam wolny teren, na którym można zrobić parking. Tak się dzieje, że
im więcej samochodów, tym więcej terenów nagle się pojawia na parkingi.

wer

<bofh@nano.pl> napisał:
[color=blue][color=green]
>> A żonie i dzieciom zawsze można wytłumaczyć, że po to zaciskali pasa
>> spłacając kredyt za samochód, żeby w razie potrzeby nadal dymać na
>> piechotę lub tłoczyć się w tramwajach.[/color]
>
> Samochód się kupuje, żeby wozić swoje 4 litery wszędzie?[/color]

Tak, tam gdzie ma się ochotę lub potrzebę pojechać. Zaskoczony?
[color=blue]
> I jak nie ma miejsca rozjeżdżać zieleń, ograniczać widoczność innym?[/color]

Trafiłeś pod bardzo zły adres.
[color=blue]
> W weekendy jakoś tłoku w tramwajach nie ma. Można dojechać do Gdańskiego,
> tam zaparkować, a potem w 5 minut tramwajem dojechać.[/color]

Ale po co tak naokoło?

JoteR

PB pisze:[color=blue]
> Drugi tydzien zdarza mi sie w weekend jechac obok ZOO.[/color]

To jest grupa WARSZAWSKA!

Zoo-log jest na Pradze! Choc oczywiscie stanowi wypustke warszawskosci
na Pradze (kawalek cywilizacji zachodniej na Wschodzie) - to jednak...
jest na Pradze (starej).

Uklony

kpawlak
--
Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :))
Witryna P.R.W.: [url]http://www.prw.waw.pl/[/url]
....a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO
powinien zostac zburzony!

szerszen pisze:[color=blue]
> Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości
> news:h6c7tt$oih$1@inews.gazeta.pl...
>[color=green]
>> A kto tak twierdzi?[/color]
>
> moze nikt tak nie twierdzi, ale problem z parkujacymi powinno rozwiazac sie
> poprzez jak najszybsze umozliwienie im parkowania, lub innych rozwiazan,
> ktore ulatwia dostanie sie tam czyms innym niz samochodem
>
> tak zwana metoda kija i marchewki, z naciskiem na marchewke, tym czasem w
> polsce, stosowan jest glowni metoda kija, ktora pochwalasz niestety,
> represje mamy we krwi, jak widac
>[/color]

Bo problem w tym, że jak dasz marchewkę to będą chcieli ciasto
marchewkowe. Jak może zablokować chodnik i zaparkować 3 metry od sklepu,
to nie zaparkuje na parkingu 10 metrów dalej, bo d... za ciężka. Mało
kretynów parkuje na miejscu dla niepełnosprawnych, bo bliżej do wejścia
do supermarketu?
Jest jedno miejsce w Warszawie, gdzie mam ochotę przejść się w
wojskowych butach z 1939 roku, podkutych gwoździami. I przejść się po
maskach kilku samochodów. Wytwórnia Papierów Wartościowych, część
kretynów parkuje tak, że zostawia na chodniku 5 cm miejsca do
ogrodzenia, bo im tak wygodnie.

wer

szerszen pisze:[color=blue]
> Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
> wiadomości news:tgnk85tg04g06i9c28c46e9vc70nr401sd@4ax.com...
>[color=green]
>> Co z tego że szybko dojedziesz jak
>> przepisowo nie dasz rady zaparkować w takiej odległości by
>> zróznoważyło to dłuższy dojazd KM.[/color]
>
> zaznacze ze mowie o sobie :) wole zaparkowac troche dalej niz przystanek, i
> dojechac samochodem i tak szybciej, nawet liczac piesze dojscie, niz
> kombinowac 5 przesiadek w zatloczonych autobusach i tramwajach[/color]

Skąd dojeżdżasz? Pięć przesiadek? To chyba gdzieś spod Garwolina.

wer

JoteR pisze:[color=blue]
> <bofh@nano.pl> napisał:
>[color=green][color=darkred]
>>> A żonie i dzieciom zawsze można wytłumaczyć, że po to zaciskali pasa
>>> spłacając kredyt za samochód, żeby w razie potrzeby nadal dymać na
>>> piechotę lub tłoczyć się w tramwajach.[/color]
>>
>> Samochód się kupuje, żeby wozić swoje 4 litery wszędzie?[/color]
>
> Tak, tam gdzie ma się ochotę lub potrzebę pojechać. Zaskoczony?
>[/color]

To pojedź sobie na rynek Starego Miasta, bo masz tam ochotę. Pewnie
jakbyś miał śmigłowiec narzekałbyś, że musisz lądować na lotnisku, a nie
na dachu dowolnego domu do którego się wybierasz.

wer


Użytkownik <bofh@nano.pl> napisał w wiadomości
news:h6fb80$ids$2@news.supermedia.pl...
[color=blue]
> Skąd dojeżdżasz? Pięć przesiadek? To chyba gdzieś spod Garwolina.[/color]

to taki przyklad, odemnie akurat serwis "jakdojade" zeznaje dwa srodki
komunikacji 38" plus spacerek 18", ale jak bym mial kombinowac dojazd do
przystanku gdzie mam jeszcze blizej do wejscia, to kolejna przesiadka pewnie
dojdzie, a i czas sie pewnie wydluzy, a zapewne sa ludzie, ktorzy tych
przesiadek beda mieli wiecej, a jak juz ktos tu wspomnial, jazda nasza
komunikacja przy 30 stopniach na zewnatrz do przyjemnosci nie nalezy


Użytkownik <bofh@nano.pl> napisał w wiadomości
news:h6fb2f$ids$1@news.supermedia.pl...
[color=blue]
> Bo problem w tym, że jak dasz marchewkę to będą chcieli ciasto
> marchewkowe.[/color]

jak juz wczesniej wspominalem, trza bylo komune zostawic, to i postawy
roszczeniowej spoleczenstwa by nie bylo, swiat poszedl naprzod
[color=blue]
> Mało kretynów parkuje na miejscu dla niepełnosprawnych, bo bliżej do
> wejścia do supermarketu?[/color]

ale mowimy o zupelnie roznych rzeczach, jesli jest parking, to jestem za
odcholowywaniem aut i karami

ale tu nie ma zadnego parkingu, sytuacja jest troche inna, jest miejsce, a
nawet dwa, bo jeszzcze ta plaza z boku, ktore ma z natury przyciagac rodziny
warszawskie w duzych ilosciach, a nie ma w okolicy duzego parkinkgu, jesli
ktos mysli ze wiekszosc spoleczenstwa w dzisiejszych czasach nagle
przesiadzie sie do komunikacji, i to z cala rodzina, to jest po prostu
naiwny


Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl> napisał w wiadomości
news:h6fac5$3o$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> Ale po co tak naokoło?[/color]

malo ze na okolo, to jeszcze pewnie ze dwa razy drozej :)


Użytkownik "kpawlak" <kpawlak/./\"wytnij.to\"/./@asme.pl> napisał w
wiadomości news:h6fbli$rao$1@mx1.internetia.pl...
[color=blue]
> Zoo-log jest na Pradze! Choc oczywiscie stanowi wypustke warszawskosci na
> Pradze (kawalek cywilizacji zachodniej na Wschodzie) - to jednak... jest
> na Pradze (starej).[/color]

juz sie zrobiles taki nudny, ze nie wiadomy czy sie smiac z ciebie czy
plakac nad toba

Dnia Wed, 19 Aug 2009 00:46:44 +0200, kpawlak napisał(a):
[color=blue]
> To jest grupa WARSZAWSKA!
>
> Zoo-log jest na Pradze! Choc oczywiscie stanowi wypustke warszawskosci
> na Pradze (kawalek cywilizacji zachodniej na Wschodzie) - to jednak...
> jest na Pradze (starej).[/color]

Praga jest w granicach administracyjnych miasta Warszawa od 1916 roku.

Jeszcze jakieś pytania?

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała
Warszawa - South Praga

Dnia Wed, 19 Aug 2009 08:52:29 +0200, szerszen napisał(a):
[color=blue]
> ktos mysli ze wiekszosc spoleczenstwa w dzisiejszych czasach nagle
> przesiadzie sie do komunikacji, i to z cala rodzina, to jest po prostu
> naiwny[/color]

Nie jest naiwny ze tak mysli - jest naiwny ze nic w tym kierunku nie
robiac do tego dojdzie. Przyklady moznaby mnozyc. Okolice Postepu i
Domaniewskiej - tam sa biurowce, ze swoimi, zbyt malymi jak widac
parkingami. Auta parkuja gdzie popadnie. Kierowcy mogliby przyjechac
komunikacja, ale jej tam nie ma - na Wołoskiej jest tramwaj i wzdluz
Marynarskiej - a dalej???? Nie ma... A waskie uliczki zastawione
samochodami autobusom nie sprzyjaja. Poza tym komunikacja autobusowa
jest gorsza od tramwajowej i w ogolnym rachunku - wcale nie tansza.

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała
Warszawa - South Praga

<bofh@nano.pl> napisał:
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> Samochód się kupuje, żeby wozić swoje 4 litery wszędzie?[/color][/color][/color]
[color=blue][color=green]
>> Tak, tam gdzie ma się ochotę lub potrzebę pojechać. Zaskoczony?[/color][/color]
[color=blue]
> To pojedź sobie na rynek Starego Miasta, bo masz tam ochotę.[/color]

Oczywiście, że pojadę, jeśli będę miał ochotę. A nawet, o zgrozo,
wielokrotnie tam jeździłem. Parkując na Podwalu, a jak nie było miejsca - na
Kilińskiego lub Długiej. To jakieś przestępstwo jest?
[color=blue]
> Pewnie jakbyś miał śmigłowiec narzekałbyś, że musisz lądować na lotnisku,
> a nie na dachu dowolnego domu do którego się wybierasz.[/color]

"Gdybym ci ja miała skrzydłeczka jak gąska..." to też bym ich używał ;-)
A jak na razie to Ty narzekasz, usiłując mi imputować urojone wykroczenia
przeciwko tzw. zasadom współżycia społecznego. Uprzedzając następne wyssane
z palca zarzuty - tak, parkuję przodem do okien, a jako ojciec bliźniaków
zawsze upewniam się, że na chodniku zostawiłem przestrzeń wystarczająca do
przejechania podwójnym wózkiem.

JoteR

PB pisze:
[color=blue]
> Praga jest w granicach administracyjnych miasta Warszawa od 1916 roku.
>
> Jeszcze jakieś pytania?
>[/color]

....to nie o to chodzi, i doskonale na Tej Grupie o tym wiadomo. Ale to
dla myslacych...

Jeszcze jakies pytania?

Uklony

kpawlak
--
Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :))
Witryna P.R.W.: [url]http://www.prw.waw.pl/[/url]
....a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO
powinien zostac zburzony!

Witam,

Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl> napisał w wiadomości
news:h6gcr9$6ge$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> <bofh@nano.pl> napisał:[color=green][color=darkred]
>>>> Samochód się kupuje, żeby wozić swoje 4 litery wszędzie?
>>> Tak, tam gdzie ma się ochotę lub potrzebę pojechać. Zaskoczony?[/color]
>> To pojedź sobie na rynek Starego Miasta, bo masz tam ochotę.[/color]
> Oczywiście, że pojadę, jeśli będę miał ochotę. A nawet, o zgrozo,
> wielokrotnie tam jeździłem. Parkując na Podwalu, a jak nie było miejsca -
> na Kilińskiego lub Długiej. To jakieś przestępstwo jest?[/color]

Bofh sugerował byś sobie pojechał i zaparkował na Rynku.
Choć znając nasze służby tak rządowe jak i miejskie, to nikt by na to nie
zwrócił uwagi. :(

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Dnia Tue, 18 Aug 2009 21:21:04 +0200, jerzu napisał(a):
[color=blue]
> On Mon, 17 Aug 2009 09:00:15 +0200, e-Shrek
> <e-Shrek.wytnij@wytnij.wp.pl> wrote:
>[color=green]
>>Zalazy skad i w jakim wieku dzieci :-)
>>Zakaldajac ze moja TZ ma miesieczny, to jakies 4 PLN ;-)[/color]
>
> Jak to wyliczyłeś?[/color]

Zona ma karte miejska, czyli 0PLN.
Dziecie w wieku, w ktorym jeszcze nie placi - 0PLN.
Dla mnie dwa 20 minutowe bilety wystarcza, czyli 2x2PLN=4PLN

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

"Szuwaks" napisał:
[color=blue]
> Bofh sugerował byś sobie pojechał i zaparkował na Rynku.[/color]

Totyż tłumacze, że jak chce pojechać popatrzeć se na girafe czyli tyż insze
afrykańskie pokrakie, to nie parkuję pod ich klatkamy tylko szukam miejsca
do bezkolizyjnego zaparkowania i zapycham piechotą do celu. Ale nikt mi nie
będzie dyktował, czym mam dojechać *w pobliże* tego celu. A tu część
dyskutantów usiłuje na siłę wepchnąć mnie do tramwaju czy autobusu. Nie
wiem, procenta od biletów KM mają, czy jak?

JoteR


Uzytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisal w wiadomosci grup
dyskusyjnych:h6ba88$k1q$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Witam,
>
> Uzytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisal w wiadomosci
> news:4a891c5a$1@news.home.net.pl...[color=green][color=darkred]
>>> A jaki tu bolszewizm?[/color]
>> Najpierw zacytuje Ciebie Szuwi:
>> "Rozmawiamy o tym, jak nie powinno sie parkowac i jak mozna zasilic zlymi
>> sposobami parkowania kase miasta".
>> A powinienes napisac:
>> "Rozmawiamy o tym, jak spowodowac, zeby nie trzeba bylo karac mandatami".
>> I wtedy nie posadzilbym Ciebie o bolszewizm.[/color]
>
> No problem :)
> Nie bedzie karania mandatami jesli kierowcy beda myslec.[/color]

I wymysla nowe miejsca do parkowania? Czy wymysla tak, ze polowa mieszkanców
sie wyprowadzi? I nowe mosty tez wymysla? I miejsce w autobusach wymysla? I
siec metra wymysla?


Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kjzocqelrv9.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...[color=blue]
> "JoteR" <joter@pf.pl> writes:
>[color=green]
>> Otóż to. Ja wcale nie bronię buców parkujących (i jeżdżących) jak
>> popadnie, bez cienia zastanowienia, czy nie przeszkadzają innym. Ale
>> tu, w wistującym poście, z kolei nie było nawet próby refleksji o
>> przyczynach tego Sajgonu pod ZOO, tylko od razu ziobrowanie - karać,
>> karać i liczyć zyski z mandatów i blokad.[/color]
>
> Jak bedzie platny parking, to buc i tak na nim nie stanie. Jak byl
> piknik naukowy na Nowym Miescie i ponizej, to strzezony parking przy
> Wislostradzie byl pustawy jak zwykle, a chodniki, przystanek i
> trawniki pozastawiane samochodami we wszyskie strony.[/color]

Czyli nietrudno stwierdzić, że na darmowym parkingu w tamtym miejscu
skorzystaliby zarówno miłośnicy jak i przeciwnicy samochodów. No ale ratusz
by nie zarobił, bo nie mógłby karać i zdzierać niesłusznie kolejnego
podatku.


Użytkownik "slaweks" <slaweks@seznam.cz> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:9f42f089-413c-4f0b-9efe-43006a726d53@o32g2000yqm.googlegroups.com...[color=blue]
> I co? Będziesz się włamywał do sklepu w nocy bo nie ma nocnego
> w okolicy a pić/jeść się chce? Przykład przerysowany ale analogia
> pozostała.[/color]

Analogia z dupy wzięta.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates