|
takie tam... |
|
No cóz jak w tytule a nazbieralo sie tego od 2002-2004r mi naliczyli ladne kilka stówek. Mam pytanie moze ktos wie jak to jest bo ponoc te oplaty pobierane sa zgodnie z prawem od 2002r natomiast kto ma zaplacic za to czy kierowca który nie zaplacil w strefie parkowania czy wlasciciel auta bo problem polega na tym ze nie jestem w stanie sobie przypomniec kto kiedy w tamtych latach parkowal autem w SPP.
W wezwaniu jest napisane ze jesli sie nie zaplaci w ciagu 7dni to sprawa zajmie sie komornik.
Michu napisał(a): [color=blue] > pobierane sa zgodnie z prawem od 2002r natomiast kto ma zaplacic za > to czy > kierowca który nie zaplacil w strefie parkowania czy wlasciciel > auta bo problem polega na tym ze nie jestem w stanie sobie przypomniec kto > kiedy w tamtych latach parkowal autem w SPP.[/color]
placic powienien kierowca ale skoro nie pamietasz to wlasciciel samochodu odpowiada za auto. [color=blue] > W wezwaniu jest napisane ze jesli sie nie zaplaci w ciagu 7dni to > sprawa > zajmie sie komornik.[/color]
nie. zaloze sie ze nie ma ani slowa o komorniku. sprawa zajmie sie zieleniak z urzedu skarbowego.
odwoluj sie, to nic nie kosztuje. i proboj si epowolac na 3 letni okres przedawnienia. -- Tomasz "Tomala" Matwiejczyk; JID: tommat(at)jabber.aster.pl; TLEN: tomala12; GyGy: 3645474; work -> buy -> consume -> die
Przedawnienia nie ma bo wg orzeczenia sądu jest to zobowiązanie podatkowe i przedawnia się po 5 latach. Natomiast strefadziała na podstawie uchwały RM z dnia 20.12.2003 - proponuję się dowołać od kar do tego okresu, że są bezzasadne.
Natomiast strefadziała na podstawie uchwały RM z[color=blue] > dnia 20.12.2003 - proponuję się dowołać od kar do tego okresu, że są[/color]
Tez mi sie wlasnie wydaje, ze to jakos od 2004 jest liczone dopiero. Byla przeciez taka sytuacja, ze nagle zniknela SPP na jakis czas i pisano w gazetach, ze wyszlo na to, ze ci co do tamtego czasu placili, wyszli poprostu na "frajerow".
Pawel
a ja sie zastanawiam nad taka sytuacja:
ZLOZMY (!!) ze zatrudnilem sie w SPP (poniewaz nie znalazlem innej pracy) i jestem wk... na caly swiat bo to godzi w moja ambicje..itd i tak z ogolnej zlosci do wszystkich czasami wypisuje sobie mandacik przejezdzajacym (nie parkujacym) autom. I co wtedy? Czlowiek ktory nie wie o niczym dostaje nagle wezwanie do zalpaty "paru stowek" nie wiedomo za co.
PS: nie pracuje w SPP
On Tue, 11 Apr 2006 10:28:25 +0200, furni wrote: [color=blue] > i tak z ogolnej zlosci do wszystkich czasami wypisuje sobie mandacik > przejezdzajacym (nie parkujacym) autom.[/color]
Teoretycznie możliwe, ale jest oboje wiemy że jst to malutki promil wszystkich spraw. Cała reszta świadomie nie płaciła i tyle, licząc że jakoś im się upiecze. Nie stać cię na bilet parkingowy - używaj komunikacji miejskiej, poruszaj się rowerem lub chodź na piechotę :>
-- "I love the smell of napalm in the morning." - Colonel Bill Kilgore e-mail >> kropa(at)post.pl GG >> 152255 ICQ >> 56538615
kropa napisał(a): [color=blue] > Teoretycznie możliwe, ale jest oboje wiemy że jst to malutki promil > wszystkich spraw.[/color]
Wiemy, nie wiemy. Jeżeli przyjmuje się domyślnie winę i zalicza karę na podstawie papierka wypisanego przez gościa, który sobie chodzi po ulicach i za nic nie odpowiada, to mamy doskonałą maszynkę do robienia pieniędzy z niczego, prawda? [color=blue] > Nie stać cię na bilet parkingowy - używaj > komunikacji miejskiej, poruszaj się rowerem lub chodź na piechotę :>[/color]
To jeszcze powiedz to burakom z urzędu miejskiego. Parkuję na parkingu pod orłami i koło dziewiątej już nie ma wolnych miejsc, bo stado gnoi, którzy sobie pouchwalali płatne strefy zostawia samochody na jedynym bezpłatnym parkingu w okolicy i drepta przez Jasne Błonia do pracy. A niech sobie ustawiają pod swoim urzędem i płacą bilety, jak tak dobrze innym chcą robić...
-- pozdrawiam Gładziu
W wezwaniu jest napisane ze jesli sie nie zaplaci w ciagu 7dni to sprawa zajmie sie komornik.
Ja mialem taki przypadek, kiedys wysiadlem z auta w strefie na ok. 2 min, ale samochód mialem caly czas na oku. Widzac jak do auta podchodzi pracownik strefy glosno zawolalem , ze juz odjezdzam i tak uczynilem. Gosciu skinal glowa, ze nie ma sprawy (w tym czasie nawet nie mial dlugopisu w reku). Po kilku miesiacach reklamowalem w SPP inne zdarzenie, a paniusia powiedziala mi, ze mam jeszcze inna zaleglosc wlasnie z tamtego dnia. Jaki z tego wniosek, gosciu zapamietal numer rejestracyjny mojego auta i po moim odjezdzie wypisal "bilecik" i zapewne oryginal zdeponowal w pobliskim koszu na smieci. Tak sie wtedy wkur...ze paniusi tytulujacej sie kierownikiem SPP powiedzialem, iz grosza nie zobacza, bo maja roboli niewiarygodnych. Bylo to ze trzy lata temu i jakos nie mam zadnych wezwan do zaplaty. Slowem SPP to ja mam w d...
T68
Tomek68 napisał(a):[color=blue] > W wezwaniu jest napisane ze jesli sie nie zaplaci w ciagu 7dni to > sprawa > zajmie sie komornik. > > Ja mialem taki przypadek, kiedys wysiadlem z auta w strefie na ok. 2 min, > ale samochód mialem caly czas na oku. Widzac jak do auta podchodzi pracownik > strefy glosno zawolalem , ze juz odjezdzam i tak uczynilem. Gosciu skinal > glowa, ze nie ma sprawy (w tym czasie nawet nie mial dlugopisu w reku). Po > kilku miesiacach reklamowalem w SPP inne zdarzenie, a paniusia powiedziala > mi, ze mam jeszcze inna zaleglosc wlasnie z tamtego dnia. Jaki z tego > wniosek, gosciu zapamietal numer rejestracyjny mojego auta i po moim > odjezdzie wypisal "bilecik" i zapewne oryginal zdeponowal w pobliskim koszu > na smieci. Tak sie wtedy wkur...ze paniusi tytulujacej sie kierownikiem SPP > powiedzialem, iz grosza nie zobacza, bo maja roboli niewiarygodnych. Bylo to > ze trzy lata temu i jakos nie mam zadnych wezwan do zaplaty. Slowem SPP to > ja mam w d... > > T68 > >[/color] I miał prawo bo nie może ukarać zatrzymania trwającego do jednej minuty. Powyżej już może. Swego czasu ktoś podnosił tu nawet kwestie że niby jak SPP ma udowodnić, że postój trwał dłużej niż 1 minutę(faktycznie na miejscu takiego pana z SPP spisywałbym wszystkie auta mnie mijające). Ale ogólnie przychylam się do opinii, że SPP jest poronionym pomysłem który wprowadza dodatkowe myto na kierowców. Nie do końca rozumiem celu powstawania stref SPP. Jeśli chodzi o ograniczenie ruchu pojazdów w centrum miasta to trzeba to robić z głową, a nie z d... na karku. Można niektóre ulice wykluczyć z ruchu ale zaproponować odpowiednią ilość miejsc parkingowych wokół takich stref i odpowiednią komunikacje zastępczą.
Użytkownik "Gładziu"[color=blue] > pod orłami i koło dziewiątej już nie ma wolnych miejsc, bo stado gnoi, > którzy sobie pouchwalali płatne strefy zostawia samochody na jedynym > bezpłatnym parkingu w okolicy i drepta przez Jasne Błonia do pracy. A > niech sobie ustawiają pod swoim urzędem i płacą bilety, jak tak dobrze > innym chcą robić...[/color]
myslisz, że to "stado gnojów" też jest szczęśliwe, że musi zasuwać i płacić? Obawiam się, ze z tych którzy zasuwają radnych, uchwalających strefę jest niewielu. Obawiam się nawet, że 100% tych uchwalających, czyli radnych, ma darmowe bilety lub miejsca. Przestań zwalać wszystko na urzędników, którzy tak naprawdę wykonują to, co inni w postaci sejmu czy innych radnych uchwalili. Myślisz, że oni sa szczęśliwi, że muszą robić idiotyzmy? P. PS nie jestem urzędnikiem...
> I miał prawo bo nie może ukarać zatrzymania trwającego do jednej minuty.
Nie chodziło mi o tą minutę czy dwie, z jego zachowania wyraźnie wynikało, że ten mój krótki postój obędzie się bez kwitka, mógł mi przecież powiedzieć żebym poczekał bo musi mi wypisać papier, a nie w ten sposób. Na tej zasadzie to żeczywiście nie wychodząc z domu można pisać kwit za kwitem: ZS 00001, ZS 00002, ZS 00003 itd...prawda jakie to proste.
T68
SPP w Szczecinie jest śmieszna !! Nie dbają o organizacje miejsc parkingowych, o ich oczyszczanie choćby ze śniegu zimą i inne sprawy, które przeszkadzają kierowcą, a chcą brać za to pieniadze. W innych miastach sprawe załatwia się inaczej, podjeżdża straż miejska czy inne służby, które mają odpowiednie uprawnienia i czekają chwilke na delikwenta , który nie ma wypisanego za szybą kwitka, później walą mu blokade na koła i jak nie pokwituje mandatu to blokady nie zdejmą PROSTE. O miejsca parkingowe dbają, kase mają i porządek jest, a w Szczecinie...no ale czego my mamy oczekiwać w wiosce z tramwajami. Ja bym na twoim miejscu grosza im nie dał, nic nie pokwitowałeś wiec mogą Ci...:D PROSTE.
PK napisał(a): [color=blue] > myslisz, że to "stado gnojów" też jest szczęśliwe, że musi zasuwać i płacić? > Obawiam się, ze z tych którzy zasuwają radnych, uchwalających strefę jest > niewielu. Obawiam się nawet, że 100% tych uchwalających, czyli radnych, ma > darmowe bilety lub miejsca.[/color]
Głównie o tych mówię. Nie sądzę, żeby panienki z okienek z pensją 800 złotych zasuwały do pracy samochodami.
-- pozdrawiam Gładziu
On Tue, 11 Apr 2006 11:41:28 +0200, Gładziu wrote: [color=blue] > To jeszcze powiedz to burakom z urzędu miejskiego. Parkuję na parkingu > pod orłami i koło dziewiątej już nie ma wolnych miejsc, bo stado gnoi, > którzy sobie pouchwalali płatne strefy zostawia samochody na jedynym > bezpłatnym parkingu w okolicy i drepta przez Jasne Błonia do pracy. A > niech sobie ustawiają pod swoim urzędem i płacą bilety, jak tak dobrze > innym chcą robić...[/color]
No zgadzam się, te pieniądze powinny pójść na budowę nowych miejsc parkingowych itp. Oczywiście, system bilecikowy jest do niczego - najlepiej byłoby postawić parkomaty, nie zapłacisz - zakładają ci blokadę i voila :) -- "I love the smell of napalm in the morning." - Colonel Bill Kilgore e-mail >> kropa(at)post.pl GG >> 152255 ICQ >> 56538615
kropa napisał(a): [color=blue] > Oczywiście, system bilecikowy jest do niczego - najlepiej byłoby > postawić parkomaty, nie zapłacisz - zakładają ci blokadę i voila :)[/color]
Do tego pewnie zostałyby jakieś pieniądze, bo tak to opłacamy spacerowiczów w żółto-czarnych kurtkach :) W takim np. Stargardzie jak zaparkuję w centrum, to zawsze w zasięgu wzroku się znajdzie automat, wrzucasz drobne i jazda. U nas zdarzyło mi się postawić auto na pl. Batorego, wkoło nie widać żadnego SPP-owca. Firma, do której podjechałem i tak jeszcze była zamknięta, więc sobie dreptam do kiosku w przychodni po bilet, wracam i co? - za wycieraczką już mandacik. O kant dupy potłuc tę ich strefę.
-- pozdrawiam Gładziu
Użytkownik "Gładziu"[color=blue] > Głównie o tych mówię. Nie sądzę, żeby panienki z okienek z pensją 800 > złotych zasuwały do pracy samochodami.[/color]
zobacz co napisałeś: "To jeszcze powiedz to burakom z urzędu miejskiego. Parkuję na parkingu pod orłami i koło dziewiątej już nie ma wolnych miejsc,"
pisałeś jakbyś pisał własnie o tych biurwach co pracują za 800 zł. P.
Dnia Tue, 11 Apr 2006 11:19:17 +0200, kropa napisał(a): [color=blue] > Nie stać cię na bilet parkingowy - używaj > komunikacji miejskiej,[/color]
Co miesiąc płace 2x73zl wiec też niezły wydatek :)
-- Sabat JID:SamSabat | GG:87338 | ICQ:81749963
Użytkownik "Tomek68" <tomaszek_68@op.pl> napisał w wiadomości news:e1g2i3$er8$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue][color=green] > > I miał prawo bo nie może ukarać zatrzymania trwającego do jednej minuty.[/color] > > Nie chodziło mi o tą minutę czy dwie, z jego zachowania wyraźnie[/color] wynikało,[color=blue] > że ten mój krótki postój obędzie się bez kwitka, mógł mi przecież[/color] powiedzieć[color=blue] > żebym poczekał bo musi mi wypisać papier, a nie w ten sposób. Na tej > zasadzie to żeczywiście nie wychodząc z domu można pisać kwit za kwitem:[/color] ZS[color=blue] > 00001, ZS 00002, ZS 00003 itd...prawda jakie to proste. > > T68 > >[/color]
Najwyraźniej ciebie nie lubił.
No tak tyle ze tu napisali na dole: "W przypadku nieuregulowania naleznosci we wskazanym terminie zostanie wszczete postepowanie egzekucyjne w celu przymusowego sciagniecia naleznosci w trybie egzekucji administracyjnej co spowoduje dodatkowe obciazenie kosztami egzekucji"
Poza tym adresatem upomnienia jest Urzad Miejski w Szczecinie a ciekawe ze przelew ma isc na Miejski Zaklad Obslugi Gospodarczej Zaklad Budzetowy to pewnie jakis wydzial urzedu. Cos mi sie wydaje ze bez zaplaty bedzie ciezko sie obyc a to oznacza ze beda sciagac kase od wszystkich.
Apropos naliczyli mi kilkanascie niezaplaconych parkingów i: 2002r do prawie konca 2003r policzyli za kazdy postój 50zl a od grudnia 2003 do konca 2004r po 20zl od paringu.
Poszukam jeszcze tej ustawy RM.
Michu napisał(a):[color=blue] > No tak tyle ze tu napisali na dole: "W przypadku nieuregulowania > naleznosci > we wskazanym terminie zostanie wszczete postepowanie egzekucyjne w > celu > przymusowego sciagniecia naleznosci w trybie egzekucji > administracyjnej co > spowoduje dodatkowe obciazenie kosztami egzekucji" >[/color] Zawsze się możesz odwołać i chyba wtedy muszą do czasu wyjaśnienia wstrzymać postępowanie(pewny nie jestem ale słyszałem że tak jest np. jak komuś US za nie płacenie podatku dowali.). Napisz że tam nie stałeś i w ogóle o co chodzi i niech myślą.
PK napisał(a): [color=blue] > zobacz co napisałeś: > "To jeszcze powiedz to burakom z urzędu miejskiego. Parkuję na parkingu > pod orłami i koło dziewiątej już nie ma wolnych miejsc," > > pisałeś jakbyś pisał własnie o tych biurwach co pracują za 800 zł.[/color]
No tak, strzelasz do dowódców, to pierwsza linia zawsze dostanie :) Ale za to chwilę po piętnastej już jest miejsca jak lodu, w sumie powinienem się cieszyć, że urząd miejski tu się ustawia :>
-- pozdrawiam Gładziu
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|