żona lubi czytać czasami jak ją książka zaciekawi to i do czwartej rano siedzi i czyta tak nad ranem, wskoczyła mi do łóżka Bunia /piesek/ i koniecznie chciała mnie wyciągnąć na dwór żona nie spała więc jakoś udało się ją namówić żeby z psiną skoro tak potrzebuje wyszła wyszły wróciły jeszcze prędzej i obie wystraszone "Ubieraj się coś w śmietniku kwili" zadowolony to raczej nie byłem ubrałem się i latarka w rękę - idziemy no - rzeczywiście ze śmietnika słychać płacz dziecka wchodzę, święcę, mała nóżka wystaje z zawiniątka ---- biore w rękę, chce wyciagnąć, zimna i jakas sztywna co jest? dwoje dzieci w smietniku? przyglądam się lalka, płacząca lalka jakieś dziecko dostało pewnie pod choinkę nową i starą wyrzuciło do śmietnika tylko baterie jeszcze dobre były i jak koty buszowały to i lalka zaczęła płakać SJS
Dnia Fri, 26 Dec 2008 10:39:47 +0100, SJS napisał(a): [color=blue] > no - rzeczywiście ze śmietnika słychać płacz dziecka > wchodzę, święcę, mała nóżka wystaje z zawiniątka > ---- > biore w rękę, chce wyciagnąć, zimna i jakas sztywna > co jest? dwoje dzieci w smietniku? > przyglądam się > lalka, płacząca lalka > jakieś dziecko dostało pewnie pod choinkę nową i starą wyrzuciło do > śmietnika > tylko baterie jeszcze dobre były i jak koty buszowały to i lalka > zaczęła płakać[/color]
Niezly horrorek miales, wspolczuje. Serducho musialo niezle nawalac z wrazenia. Nie zazdroszcze;-)
-- Pozdrawiam Piotr Biegała Warszawa - South Praga
Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości news:gj28p4$37l$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > tylko baterie jeszcze dobre były .... > SJS[/color] Albo z drugiego bieguna ludzkiej egzystencji, w jakimś stopniu podobnie jest z grającymi pocztówkami (czy może zniczami?) na cmentarnych nagrobkach, gdy wokół pusto i ciemnica a dopiero po chwili przychodzi świadomość, że to elektronika.
WuKa
Witam,
Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości news:gj28p4$37l$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > tylko baterie jeszcze dobre były i jak koty buszowały to i lalka > zaczęła płakać[/color]
Śmieszna przygoda, choć trochę straszna :) A tak na marginesie, to skandal niesłychany! :) Żeby tak bakterie na śmietnik, z lalką, co na to ekolodzy? :)
-- Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "WuKa" <wlkala@op.pl> napisał w wiadomości news:gj356p$njh$1@news2.ipartners.pl...[color=blue][color=green] >> tylko baterie jeszcze dobre były ....[/color] > Albo z drugiego bieguna ludzkiej egzystencji, w jakimś stopniu podobnie > jest z grającymi pocztówkami (czy może zniczami?) na cmentarnych > nagrobkach, gdy wokół pusto i ciemnica a dopiero po chwili przychodzi > świadomość, że to elektronika.[/color]
WuKa! Wędrujesz po nocy po cmentarzach? :)) To zupełnie tak, jak pewien pracownik PGRu na Bródnie, który postanowił, po drugiej zmianie, skrócić sobie drogę przez Cmentarz Bródzieński :) I tam zauważył grabarza, który zajęty był pracą przy jednym z grobów. Postanowił zrobić mu kawał i go postraszyć. - Uhuuuuuu! Achaaaaa! Grrrrrrr! Grabarz w ogóle nie zareagował i kopał sobie spokojnie, więc pracownik skierował się do V bramy przy Odrowąża. Tuż przy bramie nagle poczuł uderzenie płaskiej części szpadla na swych plecach i głos grabarza: - Straszymy, pohukujemy, warczymy, ale za bramę nie wychodzimy!
:)
--
Pozdrawiam Szuwaks
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:gj65hs$oh9$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > > WuKa! Wędrujesz po nocy po cmentarzach? :)) > Pozdrawiam > Szuwaks >[/color] No nieeee, jeszcze nie straszę :) A zmrok zapada zaraz po świcie, więc jakby mimowolnie trafia się w ciemnicę. WuKa
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|