Dzisiaj ok 2:05 w Gdyni na wysokosci Warszawskiej 25 pijany kierowca Golfa nie wcelowal w prosta, pusta dwu-pasmowa jezdnie (albo omijal biale myszki) i skasowal trzy auta stojace na poboczu, po czym wyhamowal dachem.
Typ wyszedl o wlasnych silach i bardzo mocno nalegal, zeby nie dzwonic na policje i pomoc mu postawic auto na kola.
Pierwszy trafiony (Uno) do kasacji, dwa pozostale (ciezarowka, bus) sie wyklepie, sie zaszpahluje, wstawi szybe.
Fart, ze nic nie jechalo z naprzeciwka a drugi, ze nie bylo tam zadnego rowerzysty (poza mna, dziwnym trafem jadacego chodnikiem).
Q napisał(a):[color=blue] > Dzisiaj ok 2:05 w Gdyni na wysokosci[/color]
Ale, że co ty o 2 w nocy na rowerze robiłe¶? :D A tak poważnie to co z tym wszystkim zrobiłe¶?
Hycek pisze: [color=blue] > Ale, że co ty o 2 w nocy na rowerze robiłe¶? :D[/color]
Z imprezy wracał :) [color=blue] > A tak poważnie to co z > tym wszystkim zrobiłe¶?[/color]
Jak to co? Postawili golfiaka i pożegnali się serdecznie ;)
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
> Ale, że co ty o 2 w nocy na rowerze robiłe¶? :D A tak poważnie to co z tym[color=blue] > wszystkim zrobiłe¶?[/color]
od razu zadzwonilem na 112 i powiedzialem gdzie i co sie zderzylo, ze wyglada na to, ze beda ranni / ofiary, ale jak zobaczylem, ze typ wychodzi z auta to rozlaczylem sie, zeby mu pomoc; poza tym bylo ryzyko pozaru (walilo benzyna);
no, ale to bylo odruchowe - nie myslalem za duzo, nawet kurde zdjec nie zrobilem :).
teraz, patrzac "z perspektywy czasu" rzeczywiscie moglem nigdzie nie dzwonic tylko dobic typa podczas wygrzebywania sie z auta i oddalic sie z socjopatycznym spokojem :)
> Dzisiaj ok 2:05 w Gdyni na wysokosci[color=blue] > Warszawskiej 25 pijany kierowca Golfa[/color]
tak widowiskowo-spektakularny wypadek a w prasie i sieci zero wiesci?
czyzby jakis policjant sie rozbil? :)
jest tu ktos kto robil foty tego wypadku?
ps nie lubie odpisywac sam sobie :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|