|
takie tam... |
|
Pasażer spoliczkował kierowcę autobusu 134 i uciekł
Pasażerowie czekali na autobus 134 na pętli przy ul. Tyskiej ponad godzinę. Gdy w końcu przyjechał o godz. 16.50, jeden ze zdenerwowanych oczekujących rzucił się do kierowcy, uderzył go w twarz i uciekł, zanim przyjechała policja.
Jak informuje dyżurny MPK, stan kierowcy jest na tyle dobry, że nie życzył sobie pomocy medycznej. Nie ma obrażeń. Policja, która przyjechała na Tyską, pouczyła kierowcę, że przysługuje mu prawo zgłoszenia faktu naruszenia nietykalności cielesnej.Jednak agresywny pasażer uciekł, zanim przyjechał patrol.
-- Urko
Urko pisze:[color=blue] > Policja, która > przyjechała na Tyską, pouczyła kierowcę, że przysługuje mu prawo > zgłoszenia faktu naruszenia nietykalności cielesnej.[/color] Ja myślę że to MPK dostała po pysku, i to MPK przysługuje prawo zgłoszenia napaści na firmę, a kierowca ... powinien dostać extra dodatek od firmy za szkodliwa pracę, zakładając że to nie jego wina że ludzie czekali godz. na autobus. -- Krzysiek
Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hfbi6s$opq$2@news.dialog.net.pl...[color=blue] > Urko pisze:[color=green] >> Policja, która przyjechała na Tyską, pouczyła kierowcę, że przysługuje mu >> prawo zgłoszenia faktu naruszenia nietykalności cielesnej.[/color] > Ja myślę że to MPK dostała po pysku, i to MPK przysługuje > prawo zgłoszenia napaści na firmę, a kierowca ... powinien > dostać extra dodatek od firmy za szkodliwa pracę, zakładając > że to nie jego wina że ludzie czekali godz. na autobus.[/color]
Jeśli jest bezpośredni związek między czekaniem a oklepaniem to faktycznie. Zimno na dworze, wietrzno... pasażerowie mogli zmarznąć... współczuję im ale żeby od razu po pysku... -- Urko
Urko pisze: [color=blue] > Zimno na dworze, wietrzno... pasażerowie mogli zmarznąć... współczuję im > ale żeby od razu po pysku...[/color]
a jakbyś chciał ?? kwiatkiem ?
On Dec 4, 6:41*pm, "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> wrote:[color=blue] > Pasażer spoliczkował kierowcę autobusu 134 i uciekł > > Pasażerowie czekali na autobus 134 na pętli przy ul. Tyskiej ponad godzinę. > Gdy w końcu przyjechał o godz. 16.50, jeden ze zdenerwowanych oczekujących > rzucił się do kierowcy, uderzył go w twarz i uciekł, zanim przyjechała > policja.[/color]
To na pewno przyspieszyło jego podróż. Jeśli to był mietek (co bardzo prawdopodobne) to pewnie pan niedługo będzie na youtube.
Podobne zdarzenia tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że MPK wozi bydło a kierowca powinien być stale odizolowany od przewożonego ładunku.
Tomi pisze: [color=blue] > Podobne zdarzenia tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że MPK wozi > bydło[/color]
gratuluje poczucia humoru :)
rafulec wrote:[color=blue] > gratuluje poczucia humoru :)[/color]
Tak? A jak w takim wypadku inaczej nazwać tego pasażera?
-- Pozdrawiam Tomek
Użytkownik "rafulec" <dziubeleQ@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hfbkv8$qmf$1@news.dialog.net.pl...[color=blue] > Urko pisze: >[color=green] >> Zimno na dworze, wietrzno... pasażerowie mogli zmarznąć... współczuję im >> ale żeby od razu po pysku...[/color] > > a jakbyś chciał ?? kwiatkiem ?[/color]
Ja bym chciał aby pasażerowie nie musieli stać na zimnie godzinę i wcale się nie dziwię zdenerwowaniu pasażera. Co prawda zgłaszanie właściwymi kanałami opóźnień nic nie daje ale być może to nie była wina kierowcy i mu się nie należało. No chyba, że podobnie jak Tomi, ten kierowca traktuje pasażerów jak "bydło ... towar" to i owszem nawet doniczkowym. -- Urko
Użytkownik "Tomi" <decomposed06@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:d9a0a962-f646-4d4c-b8c8-e9a911c571df@k4g2000yqb.googlegroups.com...[color=blue] > On Dec 4, 6:41 pm, "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> wrote:[color=green] >> Pasażer spoliczkował kierowcę autobusu 134 i uciekł >> >> Pasażerowie czekali na autobus 134 na pętli przy ul. Tyskiej ponad >> godzinę. >> Gdy w końcu przyjechał o godz. 16.50, jeden ze zdenerwowanych >> oczekujących >> rzucił się do kierowcy, uderzył go w twarz i uciekł, zanim przyjechała >> policja.[/color] > > To na pewno przyspieszyło jego podróż. Jeśli to był mietek (co bardzo > prawdopodobne) to pewnie pan niedługo będzie na youtube. > > Podobne zdarzenia tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że MPK wozi > bydło a kierowca powinien być stale odizolowany od przewożonego > ładunku.[/color]
Natomiast jeśli się zachowywał tak jak powyżej prezentujesz (i to nie pierwszy raz) to ja wcale się nie dziwię, że dostał po pysku ... niestety czasem to jedyna metoda na zrozumienie. -- Urko
Urko napisał(a):
[...] [color=blue] > ale być może to nie była wina kierowcy i mu się nie należało.[/color]
Acha, czyli za spóźnienie walimy, należnie, po ryju? Swiat wg Urko.
j.
On 5 Gru, 08:08, januszek <janus...@polska.irc.pl> wrote:[color=blue] > Urko napisał(a): > > [...] >[color=green] > > ale być może to nie była wina kierowcy i mu się nie należało.[/color] > > Acha, czyli za spóźnienie walimy, należnie, po ryju? Swiat wg Urko.[/color]
Masz powyżej, że zależnie. Czytaj uwazniej.
Ale to może to zwykły przypadek (ta godzina oczekiwania i oklepanie), może oklepanie ma związek z zupełnie innym zachowaniem tego kierowcy - jeśli ofc ma.
....:::Tomek:::... pisze:[color=blue] > rafulec wrote:[color=green] >> gratuluje poczucia humoru :)[/color] > > Tak? A jak w takim wypadku inaczej nazwać tego pasażera? >[/color]
na pewno nie bydłem,
i nie uprzedmiotowił bym wszystkich jeźdzących komunikającją miejscą. bo obrażasz w ten sposób wiele osób.
nie ma dymu bez ognia, zebrał kierowca autobusu za spóźnienie które nie koniecznie musiało być jego winą m.in. zakorkowane wrocławskie drogi)
On 5 Gru, 14:27, rafulec <dziube...@gazeta.pl> wrote:[color=blue] > ...:::Tomek:::... pisze: >[color=green] > > rafulec wrote:[color=darkred] > >> gratuluje poczucia humoru :)[/color][/color] >[color=green] > > Tak? A jak w takim wypadku inaczej nazwać tego pasażera?[/color] > > na pewno nie bydłem, > > i nie uprzedmiotowił bym wszystkich jeźdzących komunikającją miejscą. > bo obrażasz w ten sposób wiele osób. > > nie ma dymu bez ognia, zebrał kierowca autobusu za spóźnienie które nie > koniecznie musiało być jego winą m.in. zakorkowane wrocławskie drogi)[/color]
Dokładnie, nie ma dymu... co więcej nie wiemy co było pierwsze czy zachowanie kierowcy czy pasażera. Nie wiemy też czy godzina czekania to faktyczna przyczyna oklepania czy przypadek bo jakże medialnie to brzmi.
rafulec pisze: [color=blue] > nie ma dymu bez ognia, zebrał kierowca autobusu za spóźnienie które nie > koniecznie musiało być jego winą m.in. zakorkowane wrocławskie drogi)[/color]
Albo zebrał kierowca, nie za spóźnienie, tylko za chamską odzywkę pt. "spierdalaj chuju" w kierunku pasażera głośno komentującego zaistniałe spóźnienie. Ale tego, jak to naprawdę wyglądało pewnie się nie dowiemy.
-- Marcin "Kenickie" Mydlak GG: 291246, skype: kenickie_PL
Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:[color=blue] > Albo zebrał kierowca, nie za spóźnienie, tylko za chamską odzywkę pt. > "spierdalaj chuju" w kierunku pasażera głośno komentującego zaistniałe > spóźnienie. Ale tego, jak to naprawdę wyglądało pewnie się nie > dowiemy.[/color]
Jeśli była odzywka, to kierowca jak najbardziej zasłużył. W każdym innym przypadku (spóźnienie, nerw pasażera) ten pasażer to bydło.
-- Pozdrawiam Tomek
Urko napisał(a): [color=blue][color=green][color=darkred] >>> ale być może to nie była wina kierowcy i mu się nie należało.[/color][/color][/color] [color=blue][color=green] >> Acha, czyli za spóźnienie walimy, należnie, po ryju? Swiat wg Urko.[/color][/color] [color=blue] > Masz powyżej, że zależnie. Czytaj uwazniej.[/color] [color=blue] > Ale to może to zwykły przypadek (ta godzina oczekiwania i oklepanie), > może oklepanie ma związek z zupełnie innym zachowaniem tego kierowcy - > jeśli ofc ma.[/color]
Umiem czytać, więc nie osądzaj innych swoją miarą bo to ty nie zrozumiałeś, że pytam o to, że nawet jeśli spoźnienie nastąpiło z winy kierowcy to jak to może być usprawiedliwieniem dla bicia? Byłeś mały i ksiądź na religii ciebie molestował czy jak do tego doszedłeś?
j.
--
....:::Tomek:::... napisał(a): [color=blue] > Jeśli była odzywka, to kierowca jak najbardziej zasłużył. W każdym innym > przypadku (spóźnienie, nerw pasażera) ten pasażer to bydło.[/color]
Rozumiem, że za "spierdalaj chuju" należy sie cios w twarz, a czy za "spieprzaj dziadu" też?
j.
--
januszek pisze:[color=blue] > Rozumiem, że za "spierdalaj chuju" należy sie cios w twarz, a czy za > "spieprzaj dziadu" też?[/color]
Za to drugie pełen uniżenia pokłon w stronę prezydenta.
Arek
-- [url]www.arnoldbuzdygan.com[/url]
Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości news:slrnhhkthl.5m4.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue] > ...:::Tomek:::... napisał(a): >[color=green] >> Jeśli była odzywka, to kierowca jak najbardziej zasłużył. W każdym innym >> przypadku (spóźnienie, nerw pasażera) ten pasażer to bydło.[/color] > > Rozumiem, że za "spierdalaj chuju" należy sie cios w twarz, a czy za > "spieprzaj dziadu" też?[/color]
januszku - jesteś bezlitosny dla adwersarzy... :-)
-- serdeczności! zbisa
januszek wrote:[color=blue] > Rozumiem, że za "spierdalaj chuju" należy sie cios w twarz, a czy za > "spieprzaj dziadu" też?[/color]
To drugie ma lżejszy kaliber i ja osobiście wymierzyłbym za to kopa w dupę.
-- Pozdrawiam Tomek
Użytkownik "...:::Tomek:::..." <tomek@space.pl> napisał w wiadomości news:4b1a969c$1@news.home.net.pl...[color=blue] > januszek wrote:[color=green] >> Rozumiem, że za "spierdalaj chuju" należy sie cios w twarz, a czy za >> "spieprzaj dziadu" też?[/color] > > To drugie ma lżejszy kaliber i ja osobiście wymierzyłbym za to kopa w > dupę.[/color]
temu Panu co to rzekł pewnemu miezkańcowi Warszawy również? :-)
-- serdeczności! zbisa
Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnhhktf6.5m4.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue] > Urko napisał(a): >[color=green][color=darkred] >>>> ale być może to nie była wina kierowcy i mu się nie należało.[/color][/color] >[color=green][color=darkred] >>> Acha, czyli za spóźnienie walimy, należnie, po ryju? Swiat wg Urko.[/color][/color] >[color=green] >> Masz powyżej, że zależnie. Czytaj uwazniej.[/color] >[color=green] >> Ale to może to zwykły przypadek (ta godzina oczekiwania i oklepanie), >> może oklepanie ma związek z zupełnie innym zachowaniem tego kierowcy - >> jeśli ofc ma.[/color] > > Umiem czytać, więc nie osądzaj innych swoją miarą bo to ty nie > zrozumiałeś, że pytam o to, że nawet jeśli spoźnienie nastąpiło z winy > kierowcy to jak to może być usprawiedliwieniem dla bicia?[/color]
Różni są ludzie i różne są sytuacje, przykładowo jeśli by ten pasażer widział, że ten kierowca przed tym przystankiem specjalnie stał autobusem to całkowicie rozumiem chodź nie pochwalam oklepania ale być może to kwestia wczucia się w sytuację kogoś kto przez godzinę stoi na chłodzie, a ktoś inny zamiast jechać siedzi i pierdzi w fotel w ciepłym autobusie. [color=blue] > Byłeś mały i > ksiądź na religii ciebie molestował czy jak do tego doszedłeś?[/color]
To niemożliwe ale zdaje się "osądzasz innych swoja miarą". -- Urko
Urko napisał(a): [color=blue] > Różni są ludzie i różne są sytuacje, przykładowo jeśli by ten pasażer > widział, że ten kierowca przed tym przystankiem specjalnie stał autobusem to > całkowicie rozumiem chodź nie pochwalam oklepania ale być może to kwestia > wczucia się w sytuację kogoś kto przez godzinę stoi na chłodzie, a ktoś inny > zamiast jechać siedzi i pierdzi w fotel w ciepłym autobusie.[/color]
Nic nie tlumaczy jak napisales 'oklepania' kierowcy przez pasazera. [color=blue][color=green] >> Byłeś mały i >> ksiądź na religii ciebie molestował czy jak do tego doszedłeś?[/color][/color] [color=blue] > To niemożliwe ale zdaje się "osądzasz innych swoja miarą".[/color]
Pokazalem absurd praktycznego zastosowanie twojej logiki.
j.
--
....:::Tomek:::... napisał(a): [color=blue] > To drugie ma lżejszy kaliber i ja osobiście wymierzyłbym za to kopa w dupę.[/color]
Hehe, wczesniej poprosilbys oczywiscie posiadacza Dupy o wejscie na stolek?
j.
--
On 4 Gru, 22:41, "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> wrote:[color=blue] > Użytkownik "rafulec" <dziube...@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup > dyskusyjnych:hfbkv8$qm...@news.dialog.net.pl... >[color=green] > > Urko pisze:[/color] >[color=green][color=darkred] > >> Zimno na dworze, wietrzno... pasażerowie mogli zmarznąć... współczuję im > >> ale żeby od razu po pysku...[/color][/color] >[color=green] > > a jakbyś chciał ?? kwiatkiem ?[/color] > > Ja bym chciał aby pasażerowie nie musieli stać na zimnie godzinę i wcale się > nie dziwię zdenerwowaniu pasażera. Co prawda zgłaszanie właściwymi kanałami > opóźnień nic nie daje ale[/color]
Ja zgłosiłem i dostałem tego samego dnia maila z przeprosinami i wyjaśnieniem dlaczego doszło do opóźnienia.
-- pozdrawiam, Erazmus
Jacek Erazmus napisał(a): [color=blue] > Ja zgłosiłem i dostałem tego samego dnia maila z przeprosinami i > wyjaśnieniem dlaczego doszło do opóźnienia.[/color]
IMO prawdziwe przeprosiny powinny zawierac w sobie mocna i realna obietnice, ze nastepnym razem rzecz za ktora sie przeprasza sie nie zdarzy co w przypadku MPK realne nie jest ;)
j.
ps. imo nie masz "-- " tylko: "--" ;)
januszek wrote:[color=blue] > Hehe, wczesniej poprosilbys oczywiscie posiadacza Dupy o wejscie na > stolek?[/color]
Fakt, tak nisko kopać nie umiem ;-)
-- Pozdrawiam Tomek
zbisa wrote:[color=blue] > temu Panu co to rzekł pewnemu miezkańcowi Warszawy również? :-)[/color]
Nie wypowiem się, bo służby słuchają, a ja już jestem nietrzeźwy ;-)
-- Pozdrawiam Tomek
On 5 Gru, 22:34, januszek <janus...@polska.irc.pl> wrote:[color=blue] > Jacek Erazmus napisał(a): >[color=green] > > Ja zgłosiłem i dostałem tego samego dnia maila z przeprosinami i > > wyjaśnieniem dlaczego doszło do opóźnienia.[/color] > > IMO prawdziwe przeprosiny powinny zawierac w sobie mocna i realna > obietnice, ze nastepnym razem rzecz za ktora sie przeprasza sie nie > zdarzy co w przypadku MPK realne nie jest ;)[/color]
Realne nie jest a próby walk o jazdę według rozkładu jazdy przypominają walkę z wiatrakami.[color=blue] > > ps. imo nie masz "-- " tylko: "--" ;)[/color]
Postaram się poprawić :) -- Pozdrawiam, Erazmus
Użytkownik "Jacek Erazmus" <jacek.erazmus@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:69485760-8cc3-4d75-8122-1dc3bcc0d8bb@j9g2000vbp.googlegroups.com...[color=blue] > On 4 Gru, 22:41, "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> wrote:[color=green] >> Użytkownik "rafulec" <dziube...@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup >> dyskusyjnych:hfbkv8$qm...@news.dialog.net.pl... >>[color=darkred] >> > Urko pisze:[/color] >>[color=darkred] >> >> Zimno na dworze, wietrzno... pasażerowie mogli zmarznąć... współczuję >> >> im >> >> ale żeby od razu po pysku...[/color] >>[color=darkred] >> > a jakbyś chciał ?? kwiatkiem ?[/color] >> >> Ja bym chciał aby pasażerowie nie musieli stać na zimnie godzinę i wcale >> się >> nie dziwię zdenerwowaniu pasażera. Co prawda zgłaszanie właściwymi >> kanałami >> opóźnień nic nie daje ale[/color] > > Ja zgłosiłem i dostałem tego samego dnia maila z przeprosinami i > wyjaśnieniem dlaczego doszło do opóźnienia.[/color]
A ja trzy razy zgłaszałem i odpowiedź była i owszem ale na zasadzie "no wicie rozumicie korki korki korki" i nadal D jeździł jak chciał albo przed albo po danym czasie no ale to bylo ok roku temu. -- Urko
Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnhhliq3.9nm.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue] > Urko napisał(a): >[color=green] >> Różni są ludzie i różne są sytuacje, przykładowo jeśli by ten pasażer >> widział, że ten kierowca przed tym przystankiem specjalnie stał autobusem >> to >> całkowicie rozumiem chodź nie pochwalam oklepania ale być może to kwestia >> wczucia się w sytuację kogoś kto przez godzinę stoi na chłodzie, a ktoś >> inny >> zamiast jechać siedzi i pierdzi w fotel w ciepłym autobusie.[/color] > > Nic nie tlumaczy jak napisales 'oklepania' kierowcy przez pasazera.[/color]
Jest wiele zachowań mogących wytłumaczyć użycie siły fizycznej. -- Urko
Jacek Erazmus napisał(a): [color=blue] > Realne nie jest a próby walk o jazdę według rozkładu jazdy > przypominają walkę z wiatrakami.[/color]
IMO to trzeba sposobem i w jakis sposob doprowadzic do sytuacji w ktorej za spoznienia MPK bedzie placic w jakis sposob ;)
j.
Urko napisał(a): [color=blue][color=green] >> Nic nie tlumaczy jak napisales 'oklepania' kierowcy przez pasazera.[/color][/color] [color=blue] > Jest wiele zachowań mogących wytłumaczyć użycie siły fizycznej.[/color]
Z której strony bym nie czytał tego co napisałeś, czy to stojąć na stołku, czy obok stołka, nie da się z tego wyczytać, że pisałeś o uzasadnionym użyciu siły fizycznej...
j. --
Urko pisze: [color=blue] > A ja trzy razy zgłaszałem i odpowiedź była i owszem ale na zasadzie "no > wicie rozumicie korki korki korki"[/color]
Niestety zmienić to mogą tylko dwie rzeczy: buspasy albo budowa nowej wydzielonej linii tramwajowej wzdłuż trasy autobusu. [color=blue] > i nadal D jeździł jak chciał albo > przed albo po danym czasie[/color]
Kierowca, który jedzie więcej niż minutę przed czasem, może się pożegnać z premią. Większość przypadków pojazdów jadących przed czasem jest wtedy, kiedy pojazd jest tak spóźniony, że jedzie już prawie jako następny. Niestety żadna to pociecha, jeśli komuś zwieje, bo najprawdopodobniej następny jest spóźniony tak samo. Albo jeszcze bardziej, jeśli jest początek szczytu. -- A poza tym torowiska tramwajowe powinny zostać wydzielone.
Piotr Waszkielewicz - piotrwasz[małpa]o2[kropka]pl [url]http://psoras.republika.pl[/url]
On 4 Gru, 18:41, "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> wrote:[color=blue] > Pasażer spoliczkował kierowcę autobusu 134 i uciekł > > Pasażerowie czekali na autobus 134 na pętli przy ul. Tyskiej ponad godzinę. > Gdy w końcu przyjechał o godz. 16.50, jeden ze zdenerwowanych oczekujących > rzucił się do kierowcy, uderzył go w twarz i uciekł, zanim przyjechała > policja. > > Jak informuje dyżurny MPK, stan kierowcy jest na tyle dobry, że nie życzył > sobie pomocy medycznej. Nie ma obrażeń. Policja, która przyjechała na Tyską, > pouczyła kierowcę, że przysługuje mu prawo zgłoszenia faktu naruszenia > nietykalności cielesnej.Jednak agresywny pasażer uciekł, zanim przyjechał > patrol.[/color]
Spoliczkował? Facet to z pięści wali, a nie z liścia...
In <news:46b615ef-458b-4f63-b63e-9ce1263896b8@j35g2000vbl.googlegroups.com>, Daniel I. Michalak wrote: [color=blue] > Spoliczkował? Facet to z pięści wali, a nie z liścia...[/color]
Może napastnik wcześniej tylko kobiety bił i inaczej nie potrafił ;P
-- perian Talk is cheap. Supply exceeds Demand.
Urko pisze:[color=blue] > Pasażer spoliczkował kierowcę autobusu 134 i uciekł[/color]
Tak na marginesie ... przypomło mi się, że przecież we WRO były już podobne agregaty. Taki jeden np pukał do drzwi, i gdy adwersarz otwierał, dostawał lampą błyskową w oczy i sprawca uciekał :) -- Rafał "SP" Gil - [url]http://www.rafalgil.pl/[/url] Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER [url]http://www.motopower.pl/[/url] Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli [url]http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008[/url]
Użytkownik "Piotr Waszkielewicz" <wynocha@spamerze.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hfgj0h$ve$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue] > Urko pisze: >[color=green] >> A ja trzy razy zgłaszałem i odpowiedź była i owszem ale na zasadzie "no >> wicie rozumicie korki korki korki"[/color] > > Niestety zmienić to mogą tylko dwie rzeczy: buspasy albo budowa nowej > wydzielonej linii tramwajowej wzdłuż trasy autobusu.[/color]
Tu nie mowa o przyczynach tylko o sensowności zgłaszania niezgodności jazdy z rozkładem, a także polegania na rozkładzie jazdy. [color=blue][color=green] >> i nadal D jeździł jak chciał albo przed albo po danym czasie[/color] > > Kierowca, który jedzie więcej niż minutę przed czasem, może się pożegnać z > premią. Większość przypadków pojazdów jadących przed czasem jest wtedy, > kiedy pojazd jest tak spóźniony, że jedzie już prawie jako następny. > Niestety żadna to pociecha, jeśli komuś zwieje, bo najprawdopodobniej > następny jest spóźniony tak samo. Albo jeszcze bardziej, jeśli jest > początek szczytu.[/color]
Co klienta znaczy się pasażera interesuje jak zeszłoroczny śnieg. -- Urko
Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnhhnif1.is8.januszek@gimli.mierzwiak.com...[color=blue] > Jacek Erazmus napisał(a): >[color=green] >> Realne nie jest a próby walk o jazdę według rozkładu jazdy >> przypominają walkę z wiatrakami.[/color] > > IMO to trzeba sposobem i w jakis sposob doprowadzic do sytuacji w ktorej > za spoznienia MPK bedzie placic w jakis sposob ;)[/color]
Chciejstwa. -- Urko
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hfh0bo$j6q$2@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Urko pisze:[color=green] >> Pasażer spoliczkował kierowcę autobusu 134 i uciekł[/color] > > Tak na marginesie ... przypomło mi się, że przecież we WRO były już > podobne agregaty. Taki jeden np pukał do drzwi, i gdy adwersarz otwierał, > dostawał lampą błyskową w oczy i sprawca uciekał :)[/color]
A teraz daje zielonym laserem... -- Urko
On 6 Gru, 16:12, januszek <janus...@polska.irc.pl> wrote:[color=blue] > Jacek Erazmus napisał(a): >[color=green] > > Realne nie jest a próby walk o jazdę według rozkładu jazdy > > przypominają walkę z wiatrakami.[/color] > > IMO to trzeba sposobem i w jakis sposob doprowadzic do sytuacji w ktorej > za spoznienia MPK bedzie placic w jakis sposob ;) >[/color]
Można zawsze wziąć rachunek za taksówkę z godziną i oddadzą Ci pieniądze :)
-- pozdrawiam, Erazmus
Urko pisze: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Pasażer spoliczkował kierowcę autobusu 134 i uciekł[/color] >> Tak na marginesie ... przypomło mi się, że przecież we WRO były już >> podobne agregaty. Taki jeden np pukał do drzwi, i gdy adwersarz >> otwierał, dostawał lampą błyskową w oczy i sprawca uciekał :)[/color] > A teraz daje zielonym laserem...[/color]
Obstawiasz, że to *ON* oślepia pilotów ? :) -- Rafał "SP" Gil - [url]http://www.rafalgil.pl/[/url] Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER [url]http://www.motopower.pl/[/url] Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli [url]http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008[/url]
Urko pisze: [color=blue] > Tu nie mowa o przyczynach tylko o sensowności zgłaszania niezgodności > jazdy z rozkładem, a także polegania na rozkładzie jazdy.[/color]
No i dobrze. Ty piszesz o problemie, ja o jego przyczynach. Jeśli uważasz, że przyczyna jest inna, napisz o niej. Jeśli masz pretensje do urzędasa, który Ci odpowiedział, napisz, co Ty byś napisał, gdybyś był urzędasem, a jakiś (z całym szacunkiem) upierdliwiec napisał do Ciebie, że autobus jadący po wiecznie zakorkowanej trasie znowu się spóźnił. [color=blue] > Co klienta znaczy się pasażera interesuje jak zeszłoroczny śnieg.[/color]
Jeśli dany pasażer nie chce wiedzieć, dlaczego autobus (jak mu się zdaje) pojechał przed czasem, to może sobie dalej tkwić w niewiedzy. Jego sprawa. -- A poza tym torowiska tramwajowe powinny zostać wydzielone.
Piotr Waszkielewicz - piotrwasz[małpa]o2[kropka]pl [url]http://psoras.republika.pl[/url]
Użytkownik "Jacek Erazmus" <jacek.erazmus@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:c42b6f38-ece4-4e0f-8d74-29e0982f6515@e7g2000vbi.googlegroups.com...[color=blue] > On 6 Gru, 16:12, januszek <janus...@polska.irc.pl> wrote:[color=green] >> Jacek Erazmus napisał(a): >>[color=darkred] >> > Realne nie jest a próby walk o jazdę według rozkładu jazdy >> > przypominają walkę z wiatrakami.[/color] >> >> IMO to trzeba sposobem i w jakis sposob doprowadzic do sytuacji w ktorej >> za spoznienia MPK bedzie placic w jakis sposob ;) >>[/color] > > Można zawsze wziąć rachunek za taksówkę z godziną i oddadzą Ci > pieniądze :)[/color]
Próbowałeś (?) oddali? -- Urko
Użytkownik "Piotr Waszkielewicz" <wynocha@spamerze.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hfh4o9$b7c$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue] > Urko pisze: >[color=green] >> Tu nie mowa o przyczynach tylko o sensowności zgłaszania niezgodności >> jazdy z rozkładem, a także polegania na rozkładzie jazdy.[/color] > > No i dobrze.[/color]
Niezupełnie dobrze ponieważ Ty zaczynasz o czymś innym. [color=blue] > Ty piszesz o problemie, ja o jego przyczynach.[/color]
To o czym ja pisałem miało / mogło mieć związek z oklepaniem kierowcy, hasłowo: jeśli oklepanie miało związek ze spóźnieniem, a zgłaszanie spóźnień nie ma sensu to może dlatego właśnie kierowca dostał po twarzy. Ale to tylko i wyłącznie spekulacje bo jak pisałem wcześniej przyczyna mogła być zupełnie inna. [color=blue] > Jeśli uważasz, że przyczyna jest inna, napisz o niej.[/color]
Nie mi rozprawiać jak się pisze rozkład jazdy, ja wiem ze korki we Wro są nie od wczoraj także można je uwzględnić w rozkładzie. [color=blue] > Jeśli masz pretensje do urzędasa, który Ci odpowiedział, napisz, co Ty byś > napisał, gdybyś był urzędasem, a jakiś (z całym szacunkiem) upierdliwiec > napisał do Ciebie, że autobus jadący po wiecznie zakorkowanej trasie znowu > się spóźnił.[/color]
Ja już nie mam pretensji, sporadycznie korzystam z KM, po prostu na nich nie można polegać. A! jeśli trasa o której piszesz jest "wiecznie zakorkowana" to tym łatwiej dostosować rozkład. [color=blue][color=green] >> Co klienta znaczy się pasażera interesuje jak zeszłoroczny śnieg.[/color] > > Jeśli dany pasażer nie chce wiedzieć, dlaczego autobus (jak mu się zdaje) > pojechał przed czasem, to może sobie dalej tkwić w niewiedzy. Jego sprawa.[/color]
ROTFL Za prawdę powiadam CI, że w ogóle pasażera nie interesuje z jakiej znowu przyczyny nie ma pojazdu, istotny był skutek: nerwy i możliwe spóźnienie MIMO zapasu czasu. Ja naprawdę rozumiem, że wszystko, dosłownie wszystko może się zdarzyć ale zdarzyć a nie ciągle występować. -- Urko
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hfh43g$5ks$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Urko pisze: >[color=green][color=darkred] >>>> Pasażer spoliczkował kierowcę autobusu 134 i uciekł >>> Tak na marginesie ... przypomło mi się, że przecież we WRO były już >>> podobne agregaty. Taki jeden np pukał do drzwi, i gdy adwersarz >>> otwierał, dostawał lampą błyskową w oczy i sprawca uciekał :)[/color] >> A teraz daje zielonym laserem...[/color] > > Obstawiasz, że to *ON* oślepia pilotów ? :)[/color]
Nie wiem skąd olej napędowy miałby się znaleźć w ich kabinie ale wszystko możliwe ;) -- Urko
Użytkownik "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> napisał w wiadomości [color=blue] > Co prawda zgłaszanie właściwymi kanałami opóźnień nic nie daje ale być > może to nie była wina kierowcy i mu się nie należało.[/color]
A jak wyobrazasz sobie wine kierowcy? "Skoczyl" sobie autobusem na obiad do domu czy po dziecko do przedszkola? Czy jak? Bo to chyba nie kierowcy MPK wina, ze sa korki w miescie, ktore najprawdopodobniej spowodowaly spoznienie. A byc moze on przyjechal o swoim czasie, a to kurs przed nim "wypadl", bo sie zepsul autobus, kierowca mial zawal albo mnowsto innych zdarzen moglo miec miejsce. Jasne, najlatwiej nastukac kierowcy, co to w ogole za sposob zalatwiania jakichkolwiek "publicznych" problemow. Co za ludzie mieszkaja w tym miescie.
Pozdrawiam Deni
Deni napisał(a): [color=blue] > A byc moze on przyjechal o swoim czasie, a to kurs przed nim > "wypadl", bo sie zepsul autobus, kierowca mial zawal albo mnowsto innych > zdarzen moglo miec miejsce.[/color]
No jak kierowca mial zawal to jest to jego wina wiec nalezy mu sklepac wary ;P
j.
Piotr Waszkielewicz pisze: [color=blue] > Kierowca, który jedzie więcej niż minutę przed czasem, może się pożegnać > z premią. Większość przypadków pojazdów jadących przed czasem jest > wtedy, kiedy pojazd jest tak spóźniony, że jedzie już prawie jako > następny.[/color]
Pierdu, pierdu... chciałbyś żeby tak było ale nie wydaje mi się żeby tak różowo z tym było. Swego czasu powstrzymanie kierowców porannych na 319 zajęło mi z pół roku, z kilkadziesiąt skarg i dopiero artykuł w GW pomógł. Jakby po pierwszych kilku skargach komuś premię obcięto, to nie sądzę żeby następni nie potrafili się uczyć na błędach zmienników. Zresztą poczytaj wątki na WFK dotyczące skarg, to zobaczysz, jak to wygląda...
Aktualnie toczę bój o jazdę porannych 107... kilka minut przed czasem to standard na Muchoborze. Nie mam mowy o opóźnieniach, bo skąd o 6 rano opóźnienia po 20 minut? Zresztą kierowcy jak raczą odpowiedzieć na pytanie, gdzie się tak śpieszą, to zwalają na zły rozkład. A rozkład rozkładem, ale za wczesna jazda to tylko i wyłącznie ich wina, odczekać nikt im nie broni.
Deni pisze: [color=blue] > A jak wyobrazasz sobie wine kierowcy? "Skoczyl" sobie autobusem na obiad do > domu czy po dziecko do przedszkola? Czy jak?[/color]
Bardzo prosto, np nie potrafią jeździć po mieście, zajmują najwolniejszy pas żeby w spokoju zjeść kanapkę, odjeżdżają z pętli 5 minut po czasie bo się zagadali z kolegą albo im się przysnęło. Pojeździj czasem na trasie od Eureki do krzyżówki na Nowym Dworze to zobaczysz jak można dogonić autobus który ruszył 10 minut przed Twoim, bo ten z Twojego potrafi jeździć i mu się śpieszy, a w pierwszym siedzi ostatnia dupa, który nie chce/nie potrafi albo jedno i drugie.
On Dec 7, 8:34*am, ducze <ducze23_kasac...@wp.pl> wrote: [color=blue] > Aktualnie toczę bój o jazdę porannych 107... kilka minut przed czasem to > standard na Muchoborze. Nie mam mowy o opóźnieniach, bo skąd o 6 rano opóźnienia > po 20 minut? Zresztą kierowcy jak raczą odpowiedzieć na pytanie, gdzie się tak > śpieszą, to zwalają na zły rozkład. A rozkład rozkładem, ale za wczesna jazda to > tylko i wyłącznie ich wina, odczekać nikt im nie broni.[/color]
Ja tam odczekiwałem, a że na przystanku kontrolnym (Stanisławowska) nie ma zatoki to korek był po horyzont. Z Fatu na Muchobór w ciagu 15 minut? To chyba piechotą lub na wózku dziecięcym ;)
Tomi pisze: [color=blue] > Ja tam odczekiwałem, a że na przystanku kontrolnym (Stanisławowska) > nie ma zatoki to korek był po horyzont.[/color]
Myślałem, że Muchobór Wlk jest kontrolny. Nawet idealna zatoczka do odczekiwania tam jest :) Ale ja piszę skargi i tak na odjazdy z przystanku Mińska ;)
Użytkownik "Deni" <denikaa@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hfhb14$ore$1@news.dialog.net.pl...[color=blue] > > Użytkownik "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> napisał w wiadomości >[color=green] >> Co prawda zgłaszanie właściwymi kanałami opóźnień nic nie daje ale być >> może to nie była wina kierowcy i mu się nie należało.[/color][/color]
Cześć Deni. [color=blue] > A jak wyobrazasz sobie wine kierowcy? "Skoczyl" sobie autobusem na obiad > do domu czy po dziecko do przedszkola? Czy jak?[/color]
A czy ja wiem... jest wiele róznych możliwości czym kierowca mógł podpaść temu pasażerowi. Kiedyś czytałem jak to pasażerowie narzekali na kierowców którzy stoją na pętli w kilku a potem w kilku razem jadą i skutek był taki, że długo nie było autobusu a potem przyjechały dwa na raz. [color=blue] > Bo to chyba nie kierowcy MPK wina, ze sa korki w miescie, ktore > najprawdopodobniej spowodowaly spoznienie. A byc moze on przyjechal o > swoim czasie, a to kurs przed nim "wypadl", bo sie zepsul autobus, > kierowca mial zawal albo mnowsto innych zdarzen moglo miec miejsce.[/color]
Właśnie, przyczyn mogłobyć wiele dlatego ja nie pisałem że to jego wina ale równocześnie tego nie wykluczałem.
-- Urko
On Dec 7, 12:47*pm, ducze <ducze23_kasac...@wp.pl> wrote:[color=blue] > Tomi pisze: >[color=green] > > Ja tam odczekiwałem, a że na przystanku kontrolnym (Stanisławowska) > > nie ma zatoki to korek był po horyzont.[/color] > > Myślałem, że Muchobór Wlk jest kontrolny. Nawet idealna zatoczka do odczekiwania > tam jest :) Ale ja piszę skargi i tak na odjazdy z przystanku Mińska ;)[/color]
A to nie jest kontrolny przystanek więc w zasadzie nic nie można zrobić kierowcy (no chyba, że przyjedzie przed czasem ze stanisławowskiej). Zresztą ten rozkład był z dupy bo jak wyjeżdżałem o 6:44 z Fatu to na Stanisławowskiej potrafiłem być 6 minut przed czasem a później na krzyżówce 10 minut po czasie. Później coś tam zmieniono, że odjazd był minutę później ale wtedy już nie dosiadałem 319więc nie pamiętam. Ale z tego co widzę na [url]www.wroclaw.pl[/url] to rozkład dalej jest z kalafiora (6:47 -> 7:02). Tam w nich trzeba młotkiem.
Taki mały złoty jesienny liść a tu jakąś panikę się robi...
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
Użytkownik "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> napisał w wiadomości news:hfjh43$jee$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Cześć Deni.[/color]
Czesc Urko :-) [color=blue] >[color=green] >> A jak wyobrazasz sobie wine kierowcy? "Skoczyl" sobie autobusem na obiad >> do domu czy po dziecko do przedszkola? Czy jak?[/color] > > A czy ja wiem... jest wiele róznych możliwości czym kierowca mógł podpaść > temu pasażerowi. Kiedyś czytałem jak to pasażerowie narzekali na kierowców > którzy stoją na pętli w kilku a potem w kilku razem jadą i skutek był > taki, że długo nie było autobusu a potem przyjechały dwa na raz.[/color]
W nowozytnych czasach za takie numery kierowca dostalby tak po kieszeni, ze odechcialoby mu sie plotkowanie z kolegami. Czasami jada dwa autobusy, jeden za drugim (tej samej linii oczywiscie :-)), z roznych przyczyn to wynika- generalnie kazdy kierowca trzyma sie swojej "czasowki", bo nietrzymanie sie jej, bez wyraznego polecenia dyspozytora, grozi utrata premii. Nikt jakos nie patrzy na to, ze rozklady jazdy sa tak pomyslane, ze czas przejazdu z przystanku na przystanek jest taki sam niezaleznie od godziny- a jest roznica w jezdzie po miescie o godz. np. 21 czy 16... nie kierowcy to wymyslaja, ale oni obrywaja za spoznienia. Nikt tez nie zwraca uwagi na to, ze nierzadko, zeby zrekompensowac stanie w korku kierowca nie ma zaplanowanej rozkladem kilkuminutowej przerwy na petli (mimo, ze nawet jak jest spozniony, moze ta przerwe miec wiec rezygnacja z niej jest przejawem jego dobrej woli i pewnego cisnienia ze strony "gory" MPK". Podsumowujac- zanim ktos nastepnym razem wyskoczy z lapami do kierowcy nich sie dwa razy zastanowi czy na pewno to kierowcy wina :-) [color=blue] > Właśnie, przyczyn mogłobyć wiele dlatego ja nie pisałem że to jego wina > ale równocześnie tego nie wykluczałem.[/color]
Prawdopodobienstwo ze wina jest kierowcy jest duzo miejsze niz to, ze wina nie lezy po jego stronie.
Pozdrawiam Deni
Użytkownik "Deni" <denikaa@wp.pl> napisał w wiadomości news:hfjtkj$5ao$1@news.dialog.net.pl... [color=blue] > jego dobrej woli i pewnego cisnienia ze strony "gory" MPK". Podsumowujac- > zanim ktos nastepnym razem wyskoczy z lapami do kierowcy nich sie dwa razy > zastanowi czy na pewno to kierowcy wina :-)[/color]
Z tych wszystkich tylko kierowca jest pod ręką.
On Dec 7, 10:55*pm, "Deni" <deni...@wp.pl> wrote:[color=blue] > Użytkownik "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> napisał w wiadomościnews:hfjh43$jee$1@inews.gazeta.pl... >[color=green] > > Cześć Deni.[/color] > > Czesc Urko :-) > > >[color=green][color=darkred] > >> A jak wyobrazasz sobie wine kierowcy? "Skoczyl" sobie autobusem na obiad > >> do domu czy po dziecko do przedszkola? Czy jak?[/color][/color] >[color=green] > > A czy ja wiem... jest wiele róznych możliwości czym kierowca mógł podpaść > > temu pasażerowi. Kiedyś czytałem jak to pasażerowie narzekali na kierowców > > którzy stoją na pętli w kilku a potem w kilku razem jadą i skutek był > > taki, że długo nie było autobusu a potem przyjechały dwa na raz..[/color] > > W nowozytnych czasach za takie numery kierowca dostalby tak po kieszeni, ze > odechcialoby mu sie plotkowanie z kolegami.[/color]
W nowożytnych czasach to za spóźnienie mogą ci skoczyć na pukiel. Nawet tłumaczyć się nie trzeba a jak zapytają to zawsze jest regułka: "utrudnienia w ruchu, inwalida, ciężkie warunki uniemożliwiły szybszą jazdę, problemy z autobusem". [color=blue] > Czasami jada dwa autobusy, jeden za drugim (tej samej linii oczywiscie :-)), > z roznych przyczyn to wynika- generalnie kazdy kierowca trzyma sie swojej > "czasowki", bo nietrzymanie sie jej, bez wyraznego polecenia dyspozytora, > grozi utrata premii.[/color]
Chyba w Transport Giancie ;) [color=blue] > Nikt jakos nie patrzy na to, ze rozklady jazdy sa tak pomyslane, ze czas > przejazdu z przystanku na przystanek jest taki sam niezaleznie od godziny- a > jest roznica w jezdzie po miescie o godz. np. 21 czy 16... nie kierowcy to > wymyslaja, ale oni obrywaja za spoznienia. Nikt tez nie zwraca uwagi na to, > ze nierzadko, zeby zrekompensowac stanie w korku kierowca nie ma > zaplanowanej rozkladem kilkuminutowej przerwy na petli (mimo, ze nawet jak > jest spozniony, moze ta przerwe miec wiec rezygnacja z niej jest przejawem > jego dobrej woli i pewnego cisnienia ze strony "gory" MPK". Podsumowujac- > zanim ktos nastepnym razem wyskoczy z lapami do kierowcy nich sie dwa razy > zastanowi czy na pewno to kierowcy wina :-)[/color]
Też prawda. Ale wiem z doświadczenia, że powyżej 60 minut opóźnienia tracisz rachubę. A jak już się zjedziesz z następną brygadą to często się woła przez radio i ten autobus co ma większe spóźnienie przesadza ludzi do tego co ma mniejsze a sam jedzie gdzieś na pusto szukać wiatraków - to znaczy znaleźć swój czas. Jednak od pewnego czasu Urząd Miasta tego zabrania i pole manewru się zawęża.
Jedziesz przez te ścieżynki, użerasz się ze skretyniałymi kierowcami osobówek które kombinują tylko jak by ci zajechać drogę, dojeżdżasz do pętli a tu jeszcze w gębę ci walą. Ja na to wykładam kalafior i dlatego nie dyskutuję z przewożonym ładunkiem ;)
[color=blue][color=green] > > Właśnie, przyczyn mogłobyć wiele dlatego ja nie pisałem że to jego wina > > ale równocześnie tego nie wykluczałem.[/color] > > Prawdopodobienstwo ze wina jest kierowcy jest duzo miejsze niz to, ze wina > nie lezy po jego stronie. > > Pozdrawiam > Deni[/color]
On 6 Gru, 21:49, "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> wrote:[color=blue] > Użytkownik "Jacek Erazmus" <jacek.eraz...@gmail.com> napisał w wiadomości > grup > dyskusyjnych:c42b6f38-ece4-4e0f-8d74-29e0982f6...@e7g2000vbi.googlegroups..com... >[color=green] > > On 6 Gru, 16:12, januszek <janus...@polska.irc.pl> wrote:[color=darkred] > >> Jacek Erazmus napisał(a):[/color][/color] >[color=green][color=darkred] > >> > Realne nie jest a próby walk o jazdę według rozkładu jazdy > >> > przypominają walkę z wiatrakami.[/color][/color] >[color=green][color=darkred] > >> IMO to trzeba sposobem i w jakis sposob doprowadzic do sytuacji w ktorej > >> za spoznienia MPK bedzie placic w jakis sposob ;)[/color][/color] >[color=green] > > Można zawsze wziąć rachunek za taksówkę z godziną i oddadzą Ci > > pieniądze :)[/color] > > Próbowałeś (?) oddali?[/color]
Mam wtyczkę w MPK która potwierdza że oddają :)
-- pozdrawiam, Erazmus
Użytkownik "Deni" <denikaa@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hfjtkj$5ao$1@news.dialog.net.pl...[color=blue] > > Użytkownik "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> napisał w wiadomości > news:hfjh43$jee$1@inews.gazeta.pl...[color=green] >> Cześć Deni.[/color] > > Czesc Urko :-) >[color=green] >>[color=darkred] >>> A jak wyobrazasz sobie wine kierowcy? "Skoczyl" sobie autobusem na obiad >>> do domu czy po dziecko do przedszkola? Czy jak?[/color] >> >> A czy ja wiem... jest wiele róznych możliwości czym kierowca mógł podpaść >> temu pasażerowi. Kiedyś czytałem jak to pasażerowie narzekali na >> kierowców którzy stoją na pętli w kilku a potem w kilku razem jadą i >> skutek był taki, że długo nie było autobusu a potem przyjechały dwa na >> raz.[/color] > > W nowozytnych czasach za takie numery kierowca dostalby tak po kieszeni, > ze odechcialoby mu sie plotkowanie z kolegami. > Czasami jada dwa autobusy, jeden za drugim (tej samej linii oczywiscie > :-)), z roznych przyczyn to wynika- generalnie kazdy kierowca trzyma sie > swojej "czasowki", bo nietrzymanie sie jej, bez wyraznego polecenia > dyspozytora, grozi utrata premii. > Nikt jakos nie patrzy na to, ze rozklady jazdy sa tak pomyslane, ze czas > przejazdu z przystanku na przystanek jest taki sam niezaleznie od godziny- > a jest roznica w jezdzie po miescie o godz. np. 21 czy 16... nie kierowcy > to wymyslaja, ale oni obrywaja za spoznienia.[/color]
Bo Klienta to nie obchodzi, Klienta obchodzi zgodność lub niezgodność z rozkładem. Panienka na BL dowolnej firmy tez nie jest winna, ze ktoś tam zupełnie inny zawalił sprawę i ona zbiera cięgi. [color=blue] > Nikt tez nie zwraca uwagi na to, ze nierzadko, zeby zrekompensowac stanie > w korku kierowca nie ma zaplanowanej rozkladem kilkuminutowej przerwy na > petli (mimo, ze nawet jak jest spozniony, moze ta przerwe miec wiec > rezygnacja z niej jest przejawem jego dobrej woli i pewnego cisnienia ze > strony "gory" MPK". Podsumowujac- zanim ktos nastepnym razem wyskoczy z > lapami do kierowcy nich sie dwa razy zastanowi czy na pewno to kierowcy > wina :-)[/color]
Ja naprawde nie wiem o co poszło, pisałem że to mogłobyć coś zupelnie innego niż to godzinne spóźnienie.
pozdrówki :)
-- Urko
Użytkownik "Tomi" <decomposed06@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:810f11e1-9960-4aa8-804e-689400178082@g12g2000yqa.googlegroups.com...[color=blue] > On Dec 7, 10:55 pm, "Deni" <deni...@wp.pl> wrote:[color=green] >> Użytkownik "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> napisał w >> wiadomościnews:hfjh43$jee$1@inews.gazeta.pl...[/color][/color] [color=blue] > W nowożytnych czasach to za spóźnienie mogą ci skoczyć na pukiel. > Nawet tłumaczyć się nie trzeba a jak zapytają to zawsze jest regułka: > "utrudnienia w ruchu, inwalida, ciężkie warunki uniemożliwiły szybszą > jazdę, problemy z autobusem". >[/color] [color=blue] > [...] często się woła przez > radio i ten autobus co ma większe spóźnienie przesadza ludzi do tego > co ma mniejsze a sam jedzie gdzieś na pusto szukać wiatraków [...][/color] [color=blue] > [...]nie dyskutuję z przewożonym ładunkiem ;)[/color]
Masz tu Deni, jak na zamówienie, wypowiedź wrocławskiego szoferaka z MPK, a potem się dziwisz, że pasażerowie tak ich "kochają" i tak potem bronisz.... Ja to mam nadzieję..., że to wyjątek ale co jeśli nie? -- Urko
Użytkownik "Jacek Erazmus" <jacek.erazmus@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1f752a8d-0115-43fb-bff1-7e656016ce8f@b15g2000yqd.googlegroups.com...[color=blue] > On 6 Gru, 21:49, "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> wrote:[color=green] >> Użytkownik "Jacek Erazmus" <jacek.eraz...@gmail.com> napisał w wiadomości >> grup >> dyskusyjnych:c42b6f38-ece4-4e0f-8d74-29e0982f6...@e7g2000vbi.googlegroups.com... >>[color=darkred] >> > On 6 Gru, 16:12, januszek <janus...@polska.irc.pl> wrote: >> >> Jacek Erazmus napisał(a):[/color] >>[color=darkred] >> >> > Realne nie jest a próby walk o jazdę według rozkładu jazdy >> >> > przypominają walkę z wiatrakami.[/color] >>[color=darkred] >> >> IMO to trzeba sposobem i w jakis sposob doprowadzic do sytuacji w >> >> ktorej >> >> za spoznienia MPK bedzie placic w jakis sposob ;)[/color] >>[color=darkred] >> > Można zawsze wziąć rachunek za taksówkę z godziną i oddadzą Ci >> > pieniądze :)[/color] >> >> Próbowałeś (?) oddali?[/color] > > > Mam wtyczkę w MPK która potwierdza że oddają :)[/color]
Szwagierce kierownika Wydziału? -- Urko
On 8 Gru, 22:03, "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> wrote:[color=blue] > Użytkownik "Jacek Erazmus" <jacek.eraz...@gmail.com> napisał w wiadomości > grup > dyskusyjnych:1f752a8d-0115-43fb-bff1-7e656016c...@b15g2000yqd.googlegroups.com... > > >[color=green] > > On 6 Gru, 21:49, "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> wrote:[color=darkred] > >> Użytkownik "Jacek Erazmus" <jacek.eraz...@gmail.com> napisał w wiadomości > >> grup > >> dyskusyjnych:c42b6f38-ece4-4e0f-8d74-29e0982f6...@e7g2000vbi.googlegroups.com...[/color][/color] >[color=green][color=darkred] > >> > On 6 Gru, 16:12, januszek <janus...@polska.irc.pl> wrote: > >> >> Jacek Erazmus napisał(a):[/color][/color] >[color=green][color=darkred] > >> >> > Realne nie jest a próby walk o jazdę według rozkładu jazdy > >> >> > przypominają walkę z wiatrakami.[/color][/color] >[color=green][color=darkred] > >> >> IMO to trzeba sposobem i w jakis sposob doprowadzic do sytuacji w > >> >> ktorej > >> >> za spoznienia MPK bedzie placic w jakis sposob ;)[/color][/color] >[color=green][color=darkred] > >> > Można zawsze wziąć rachunek za taksówkę z godziną i oddadzą Ci > >> > pieniądze :)[/color][/color] >[color=green][color=darkred] > >> Próbowałeś (?) oddali?[/color][/color] >[color=green] > > Mam wtyczkę w MPK która potwierdza że oddają :)[/color] > > Szwagierce kierownika Wydziału?[/color]
Kolegę , którego sąsiada brat zna kobietę której mąż gra w tenisa z gościem który pracuje jako motorniczy :)
-- pozdrawiam, Erazmus
Użytkownik "Erazmus" <jacek.erazmus@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:e2690785-af22-4ef8-9569-ebe1554d1740@s20g2000yqd.googlegroups.com...[color=blue] > On 8 Gru, 22:03, "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> wrote:[color=green] >> Użytkownik "Jacek Erazmus" <jacek.eraz...@gmail.com> napisał w wiadomości >> grup >> dyskusyjnych:1f752a8d-0115-43fb-bff1-7e656016c...@b15g2000yqd.googlegroups.com... >> >> >>[color=darkred] >> > On 6 Gru, 21:49, "Urko" <Urko@_usunto_tlen.pl> wrote: >> >> Użytkownik "Jacek Erazmus" <jacek.eraz...@gmail.com> napisał w >> >> wiadomości >> >> grup >> >> dyskusyjnych:c42b6f38-ece4-4e0f-8d74-29e0982f6...@e7g2000vbi.googlegroups.com...[/color] >>[color=darkred] >> >> > On 6 Gru, 16:12, januszek <janus...@polska.irc.pl> wrote: >> >> >> Jacek Erazmus napisał(a):[/color] >>[color=darkred] >> >> >> > Realne nie jest a próby walk o jazdę według rozkładu jazdy >> >> >> > przypominają walkę z wiatrakami.[/color] >>[color=darkred] >> >> >> IMO to trzeba sposobem i w jakis sposob doprowadzic do sytuacji w >> >> >> ktorej >> >> >> za spoznienia MPK bedzie placic w jakis sposob ;)[/color] >>[color=darkred] >> >> > Można zawsze wziąć rachunek za taksówkę z godziną i oddadzą Ci >> >> > pieniądze :)[/color] >>[color=darkred] >> >> Próbowałeś (?) oddali?[/color] >>[color=darkred] >> > Mam wtyczkę w MPK która potwierdza że oddają :)[/color] >> >> Szwagierce kierownika Wydziału?[/color] > > Kolegę , którego sąsiada brat zna kobietę której mąż gra w tenisa z > gościem który pracuje jako motorniczy :)[/color]
Taaa właśnie... motorniczy czyli kolega z tego samego budżetu. ;)
-- Urko
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|