|
takie tam... |
|
[url]http://wiadomosci.onet.pl/2013996,11,1,1,item.html[/url]
tera SJS to ze wstydu się zapadnie
A
> tera SJS to ze wstydu się zapadnie[color=blue] > A[/color]
Proste fakty i jedno pytanie do przecwników powstania:
1. Ruscy wchodząc do Polski zmieniali ją w praktyce w sowiecką republikę.
2. Wiedziano o tym w Warszawie.
3. Trzeba było coś robić.
I teraz pytanie: Czy krytycy powstania mają realny, sensowny pomysł na inne rozwiązanie tej patowej sytytuacji niż wybuch powstania?
Dopóki nie wymyślą sensownej alternatywy na temat tego, co powinno się wtedy zrobić, to bardzo proszę o odp... się od sprawców wybuchu powstania.
Beno
Beno wrote:[color=blue] > Dopóki nie wymyślą sensownej alternatywy na temat tego, co powinno się wtedy > zrobić, to bardzo proszę o odp... się od sprawców wybuchu powstania.[/color]
Głównie chodzi o to, że tak naprawdę nie wiemy jak by się to skończyło, gdyby Powstanie nie wybuchło. Może wszystko wyglądałoby tak samo jak dziś - tylko zamiast rocznicy i pomników byłoby trochę żywych osób.
W każdym razie niecałe 40 lat później był taki generał, który też podpierał się argumentem, że Rosjanie chcieli wejść, to coś musiał zrobić.
pozdrawiam, Kosu
Uzytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisal w wiadomosci news:ik5h659g56lld61plnvt7bpnu0qct03fmm@4ax.com...[color=blue] > On Thu, 23 Jul 2009 18:18:05 +0200, "adam" <17771123ds@wpp.pl> wrote: >[color=green] >>[url]http://wiadomosci.onet.pl/2013996,11,1,1,item.html[/url] >> >>tera SJS to ze wstydu si? zapadnie >> >>A >>[/color] > > Zawsze sa jakies palanty ktore po fakcie wiedza lepiej >[/color]
Nie wiem losiu czy zauwazyles, ze autor tej tezy jest historykiem który BRAL udzial w Powstaniu. Wiec jest bardziej uprawniony do swojej opinii niz ty.
-- SQLwysyn sqlwysyn.blog.onet.pl
Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości news:h4a5l8$mug$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Beno wrote:[color=green] >> Dopóki nie wymyślą sensownej alternatywy na temat tego, co powinno się >> wtedy >> zrobić, to bardzo proszę o odp... się od sprawców wybuchu powstania.[/color] > > Głównie chodzi o to, że tak naprawdę nie wiemy jak by się to skończyło, > gdyby Powstanie nie wybuchło. Może wszystko wyglądałoby tak samo jak dziś[/color]
Sądząc po przypadku losów wojennych Pragi (czeskiej) tak by to właśnie wygladalo. Miasto przetrwaloby wraz ze 150 000 źywych mieszkanców.
-- SQLwysyn sqlwysyn.blog.onet.pl
Beno pisze:[color=blue] > I teraz pytanie: Czy krytycy powstania mają realny, sensowny pomysł na inne > rozwiązanie tej patowej sytytuacji niż wybuch powstania?[/color]
Po wojnie i tak zostaliśmy republiką sowiecką. Jedyne co uzyskaliśmy to zniszczenie Warszawy. Brawo
-- Mithos
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:h4a6j7$imd$1@news.onet.pl...[color=blue] > Beno pisze:[color=green] >> I teraz pytanie: Czy krytycy powstania mają realny, sensowny pomysł na >> inne >> rozwiązanie tej patowej sytytuacji niż wybuch powstania?[/color] > > Po wojnie i tak zostaliśmy republiką sowiecką.[/color]
Bądź łąskaw nie pierdolić głupot bo dzieci czytaja i jeszcze uwierzą. Ciesz sie, ze nie musiales w 45 zostać po tamtej stronie granicy demagogu. Inaczej byś śpiewał i to raczej cienko.
-- SQLwysyn sqlwysyn.blog.onet.pl
Beno wrote: [color=blue] > 1. Ruscy wchodząc do Polski zmieniali ją w praktyce w sowiecką republikę. > 2. Wiedziano o tym w Warszawie.[/color]
Otoz to. [color=blue] > I teraz pytanie: Czy krytycy powstania mają realny, sensowny pomysł na inne > rozwiązanie tej patowej sytytuacji niż wybuch powstania? > Dopóki nie wymyślą sensownej alternatywy na temat tego, co powinno się wtedy > zrobić, to bardzo proszę o odp... się od sprawców wybuchu powstania.[/color]
Moze odwrocmy ten lancuszek - co nalezalo zrobic, zeby nie sprawic sowietom prezentu w postaci zabitego przyszlego wielotysiecznego potencjalnego niepokornego "elementu wywrotowego", albo nie ulatwic realizacji sowieckiego planu stworzenia wizji miasta na wlasna modle. Tu skoro hitlerowcy nie zdazyli zrealizowac "Planu Pabsta", to z efektu ich krwawej roboty skorzystali na podobna modle sowieci. Jesli komus nie podoba sie PKiN oraz MDM i zgrzebna architektura pozostaje to w niewatpliwym zwiazku.
--
eternity has no future
> Moze odwrocmy ten lancuszek - co nalezalo zrobic, zeby nie sprawic[color=blue] > sowietom prezentu w postaci zabitego przyszlego wielotysiecznego[/color]
OK, ale to jest argument z 2009 roku. A z końca lipca '44?
Tego nie można było przewidziec, bo po prostu nie było analogii. Mądry po fakcie to żaden mądry.
Wtedy trzeba było realnie ratowac kraj przed przerobieniem na republikę i TRZEBA było coś robić przy TAMTEJ wiedzy. Jakieś pomysły?
Beno
> W każdym razie niecałe 40 lat później był taki generał, który też[color=blue] > podpierał się argumentem, że Rosjanie chcieli wejść, to coś musiał zrobić.[/color]
Brak podobieństwa, bo to był de facto radziecki generał (niesłusznie nazywany oficerem WP).
Beno
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4a6j7$imd$1@news.onet.pl...[color=blue] > Beno pisze:[color=green] >> I teraz pytanie: Czy krytycy powstania mają realny, sensowny pomysł na >> inne >> rozwiązanie tej patowej sytytuacji niż wybuch powstania?[/color] > > Po wojnie i tak zostaliśmy republiką sowiecką. Jedyne co uzyskaliśmy to > zniszczenie Warszawy. Brawo[/color]
pieprzysz SJS
> Głównie chodzi o to, że tak naprawdę nie wiemy jak by się to skończyło,[color=blue] > gdyby Powstanie nie wybuchło. Może wszystko wyglądałoby tak samo jak > dziś - tylko zamiast rocznicy i pomników byłoby trochę żywych osób.[/color]
Owszem wiemy. Ruscy w cwany sposob posluzyli sie Niemacami.
sz.
Beno pisze:[color=blue] > I teraz pytanie: Czy krytycy powstania mają realny, sensowny pomysł na inne > rozwiązanie tej patowej sytytuacji niż wybuch powstania?[/color]
A Powstanie coś rozwiązało? Co dało dobrego, w szczególności w kwestii zaimponowania ruskim?
-- Alf/red/
Użytkownik "adam" <17771123ds@wpp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4a2g1$96v$1@news.onet.pl...[color=blue] > [url]http://wiadomosci.onet.pl/2013996,11,1,1,item.html[/url] > > tera SJS to ze wstydu się zapadnie[/color]
za mały jesteś moze tak jakies wkładki w buty? SJS
[color=blue] > Brak podobieństwa, bo to był de facto radziecki generał (niesłusznie > nazywany oficerem WP).[/color]
Tragikomiczne jest to, ze sluzyl rezimowi, ktory na dalekiej syberii zabil jego rodzicow.
sz.
Użytkownik "Alf/red/" <alf_0907@ump.waw.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4a910$37i$2@node2.news.atman.pl...[color=blue] > Beno pisze:[color=green] >> I teraz pytanie: Czy krytycy powstania mają realny, sensowny pomysł na >> inne >> rozwiązanie tej patowej sytytuacji niż wybuch powstania?[/color] > > A Powstanie coś rozwiązało? Co dało dobrego, w szczególności w kwestii > zaimponowania ruskim?[/color]
rozumiem, że przed każda bitwą rzucamy monete - orzeł czy reszka - i po co straty? SJS
Użytkownik "szufla" <prr@prr.pr> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4a9b6$cn4$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] >[color=green] >> Brak podobieństwa, bo to był de facto radziecki generał (niesłusznie >> nazywany oficerem WP).[/color] > > Tragikomiczne jest to, ze sluzyl rezimowi, ktory na dalekiej syberii zabil > jego rodzicow.[/color]
ponoć zgwałcone panienki chętnie gwałcicielom przyprowadzają swoje koleżanki SJS
"Beno" <studio@gemma.edu.pl> writes: [color=blue] > Wtedy trzeba było realnie ratowac kraj przed przerobieniem na republikę i > TRZEBA było coś robić przy TAMTEJ wiedzy. Jakieś pomysły?[/color]
Nie robimy powstania, Ruskie sie nie zatrzymuja, zdobywaja Warszawe, wywoza 100 tys ludzi na Sybir albo do Katynia, wojska sowieckie i zachodnie spotykaja sie nie w maju na Labie, tylko w grudniu na Renie...
A co dalej, to juz wyobrazni brakuje. Moze byloby tak samo, a moze zupelnie inaczej...
MJ
SJS pisze: [color=blue][color=green] >> tera SJS to ze wstydu się zapadnie[/color] > za mały jesteś > moze tak jakies wkładki w buty?[/color]
Autor ksiazki tez jest dla ciebie za malutki?
Pozdrawiam Pawel
SJS pisze: [color=blue][color=green] >> Po wojnie i tak zostaliśmy republiką sowiecką. Jedyne co uzyskaliśmy >> to zniszczenie Warszawy. Brawo[/color] > pieprzysz[/color]
Tzn ze do 1989r bylismy suwerennym państwem, zupelnie niezaleznym od Zwiazku Radzieckiego?
Pozdrawiam Pawel
Użytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4ab99$72e$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue] > SJS pisze: >[color=green][color=darkred] >>> tera SJS to ze wstydu się zapadnie[/color] >> za mały jesteś >> moze tak jakies wkładki w buty?[/color] > > Autor ksiazki tez jest dla ciebie za malutki?[/color]
można mieć na temat Powstania różne opinie - to normalne nie czytałem tej książki i nie wiem czy przeczytam - skrót prasowy jest nieuczciwy ponieważ sugeruje, że autor wie jak by sie potoczyły losy bez Powstania a ja wiem, że jeśli ludność cywilna została by w oblężonym mieście straty by były straszliwe w swoje prelekcji umieściłem dane o przydziałach wyżywienia w Warszawie i Leningradzie pomimo, że Leningrad nie znał do czasu oblężenia kartek na żywność a Warszawa od 39 roku miała przydziały kartkowe to w Leningradzie już po 3 miesiącach przy znacznie większych przydziałach kartkowych wystąpiło zjawisko ludożerstwa rodzice nawzajem wymieniali sie dziećmi aby nie zjadać swoich a w wiele miesięcy po zaprzestaniu walk powstańczych w Warszawie, w styczniu 1945 roku, gdy Niemcom wszystko waliło sie na łeb, Hitler kazał bronić Warszawy do końca, dlaczego miałby podjąć inną decyzję w sierpniu 1944 roku? SJS
SJS pisze:[color=blue] > rozumiem, że przed każda bitwą rzucamy monete - orzeł czy reszka - i > po co straty?[/color]
Co innego bitwa, gdzie są jakieś szanse, a co innego bezsensowny zryw po to aby zaistnieć.
-- Mithos
Użytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4abcr$72e$2@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue] > SJS pisze: >[color=green][color=darkred] >>> Po wojnie i tak zostaliśmy republiką sowiecką. Jedyne co uzyskaliśmy to >>> zniszczenie Warszawy. Brawo[/color] >> pieprzysz[/color] > > Tzn ze do 1989r bylismy suwerennym państwem, zupelnie niezaleznym od > Zwiazku Radzieckiego?[/color]
była szansa na sukces Powstania? Była Trzeba było spróbować W listopadzie 1918 roku sytuacja Niemców była o niebo korzystniejsza niż w lipcu 1944 roku i sie udało Nie od nas zależało zbyt dużo SJS
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4abdd$ve9$1@news.onet.pl...[color=blue] > SJS pisze:[color=green] >> rozumiem, że przed każda bitwą rzucamy monete - orzeł czy reszka - i po >> co straty?[/color] > > Co innego bitwa, gdzie są jakieś szanse, a co innego bezsensowny zryw po > to aby zaistnieć.[/color]
przeczytaj to co napisałem i podałem link z prelekcji to wtedy podejmę dyskusję przy twojej dzisiejszej wiedzy - szkoda mojego czasu SJS
Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości news:4a689870$1@news.home.net.pl...[color=blue][color=green] >> tera SJS to ze wstydu się zapadnie >> A[/color] > > Proste fakty i jedno pytanie do przecwników powstania: > > 1. Ruscy wchodząc do Polski zmieniali ją w praktyce w sowiecką republikę. > > 2. Wiedziano o tym w Warszawie. > > 3. Trzeba było coś robić. > > I teraz pytanie: Czy krytycy powstania mają realny, sensowny pomysł na > inne > rozwiązanie tej patowej sytytuacji niż wybuch powstania? > > Dopóki nie wymyślą sensownej alternatywy na temat tego, co powinno się > wtedy > zrobić, to bardzo proszę o odp... się od sprawców wybuchu powstania. > > Beno > >[/color] To jest jakieś rozdwojenie jażni. Z jednej strony mówi się, że Ruscy stali i krygodnie przyglądali się jak Powstanie sie wykrwawia. Z drugiej to po cholere mieli wchodzić jeśli Powstanie było w głównej mierze wymierzone w nich.
Swoją droga to chyba trochę wyrządzili dobrego legendzie Powstania. Załóżmy, że Powstanie wybucha i Rosjanie przechodzą Wisłę. I po której stronie Powstańcy powinni walczyć? Razem z Niemcami czy z Ruskimi?
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał[color=blue][color=green] >> rozumiem, że przed każda bitwą rzucamy monete - orzeł czy reszka - i po >> co straty?[/color] > > Co innego bitwa, gdzie są jakieś szanse, a co innego bezsensowny zryw po > to aby zaistnieć.[/color]
Czy w Twojej rodzinie ktoś opowiadał o różnicy w zachowaniu w stosunku do Polaków żołnierzy niemieckich i radzieckich? O ile tych drugich można było nazwać żołnierzami...
Czy kiedykolwiek w swoim życiu zdarzyło Ci się przeżyć 5 lat (pod rząd, dzień za dniem) w ciągłym strachu???
Maciek.
Użytkownik "hsms" <hsms@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4aclf$3v2$1@news.onet.pl...[color=blue] > > Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości > news:4a689870$1@news.home.net.pl...[color=green][color=darkred] >>> tera SJS to ze wstydu się zapadnie >>> A[/color] >> >> Proste fakty i jedno pytanie do przecwników powstania: >> >> 1. Ruscy wchodząc do Polski zmieniali ją w praktyce w sowiecką republikę. >> >> 2. Wiedziano o tym w Warszawie. >> >> 3. Trzeba było coś robić. >> >> I teraz pytanie: Czy krytycy powstania mają realny, sensowny pomysł na >> inne >> rozwiązanie tej patowej sytytuacji niż wybuch powstania? >> >> Dopóki nie wymyślą sensownej alternatywy na temat tego, co powinno się >> wtedy >> zrobić, to bardzo proszę o odp... się od sprawców wybuchu powstania. >> >> Beno >> >>[/color] > To jest jakieś rozdwojenie jażni. > Z jednej strony mówi się, że Ruscy stali i krygodnie przyglądali się jak > Powstanie sie wykrwawia. > Z drugiej to po cholere mieli wchodzić jeśli Powstanie było w głównej > mierze wymierzone w nich.[/color]
widzisz, nasi ojcowie wiedzieli, że faszyzm w wersji niemieckiej to ludobójstwo ale wiedzieli też że komunizm w wersji sowieckiej to ludożerstwo na dodatek wiedzieli, ze komunizm to ustrój dla idiotów więc co, ustawić sie pokornie jak Zydzi na UmschalgPlatz do wywiezienia na zesłanie? [color=blue] > Swoją droga to chyba trochę wyrządzili dobrego legendzie Powstania. > Załóżmy, że Powstanie wybucha i Rosjanie przechodzą Wisłę. > I po której stronie Powstańcy powinni walczyć? Razem z Niemcami czy z > Ruskimi?[/color] a szkoły to ty gdzie kończyłeś? SJS[color=blue] >[/color]
Witam,
Uzytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisal w wiadomosci news:ik5h659g56lld61plnvt7bpnu0qct03fmm@4ax.com... [color=blue][color=green] >>[url]http://wiadomosci.onet.pl/2013996,11,1,1,item.html[/url] >>tera SJS to ze wstydu si? zapadnie[/color][/color] [color=blue] > Zawsze sa jakies palanty ktore po fakcie wiedza lepiej[/color]
Zgadzam sie z Twoim zdaniem, ale w pewnych sprawach zgadzam sie równiez z panem Ciechanowskim. Choc nie we wszystkich. Otóz ponoc jestem "dzieckiem socjalizmu", bo polowe swego dotychczasowego zycia spedzilem w tamtych czasach, to nikt nigdy nie wmawial mi jakim to wielkim nieszczesciem bylo dla Polski PW. Wrecz przeciwnie. I Rodzice i nauczyciele wszczepili mi wielki szacunek dla tych ludzi, którzy w 1944 zdecydowali sie przelac krew dla swej Ojczyzny, swojej stolicy i swojego miasta. W zwiazku z tym jestem zniesmaczony tym co opowiada pan Ciechanowski, byly zolnierz AK, Powstaniec. Zniesmaczony jestem równiez tym co wypisuja szczawie, którzy sa ponoc pelna geba w kapitalistycznej demokracji. Obawiam sie, ze ten antypatriotyczny trend, jaki narasta wsród mlodszych pokolen, a zdaje sie jest jakas chora moda, moze doprowadzic do sporych wypaczen w odczuwaniu tak zwiazku z Ojczyzna jak i miastem.
Okazuje sie, ze co raz glosniej slychac glosy negujace PW, jego idee jak i bohaterskie poswiecenie ludzi tamtych lat. Bardzo mnie niepokoi przyszlosc tak wiedzy jak i swiadomosci o PW. Szczególnie, ze ludzie, którzy powinni dawac przyklad jak nalezy oddawac czesc i hold Powstancom, wykorzystuja PW dla swoich partykularnych i mialkich interesów.
-- Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości news:4a689870$1@news.home.net.pl... [color=blue] > I teraz pytanie: Czy krytycy powstania mają realny, sensowny pomysł na > inne > rozwiązanie tej patowej sytytuacji niż wybuch powstania?[/color]
Nawet jak mają, to jakie to dziś ma znaczenie? Zachęcasz ich do bicia piany nad grobami Powstańców i warszawiaków? Mija 65 lat od tego patriotycznego, bojowego zrywu Polaków, bo nie tylko warszawiaków. I czy sensowne jest plucie na ten zryw? Niech się zajmą czymś przynoszącym pożytek. [color=blue] > Dopóki nie wymyślą sensownej alternatywy na temat tego, co powinno się > wtedy > zrobić, to bardzo proszę o odp... się od sprawców wybuchu powstania.[/color]
A ja myślę, że powinni to zrobić raz na zawsze. Bez wymyślania, bo niewiele jest w stanie ktokolwiek dziś, po 65 latach, cokolwiek wymyślić. A jeśli już ktoś będzie próbował to zrobić, to będzie to tylko science fiction.
-- Pozdrawiam Szuwaks
Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał[color=blue] > > "Drugich", znaczy ktorych? Sowieckich czy niemieckich?...[/color]
Sowieckich.
Witam,
Uzytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisal w wiadomosci news:1ieh65lhsg8dqd4tr9voo3re8rgqv4t030@4ax.com... [color=blue] > Coz, po prostu "mentalna Komuna" wraca, a 75% mlodziezy w Polsce i nie > tylko reprezentuje zdrowe poglady bolszewickie[/color]
Moze i masz racje :) W kazdym, razie pozwolilem sobie zacytowac Cie w watku "Zadyma KDT-owa" na binaresach ZTM.
-- Pozdrawiam Szuwaks
Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rcgh6598054gkolgn9r1p0it5hr90fv4ig@4ax.com...[color=blue] > On Thu, 23 Jul 2009 21:45:59 +0200, "Maciek" <mmuran@gmail.com> wrote: >[color=green] >>Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał[color=darkred] >>> >>> "Drugich", znaczy ktorych? Sowieckich czy niemieckich?...[/color] >> >>Sowieckich.[/color] > > Acha. Rozumiem ze wedle ciebie, Prawdziwego Polaka, Prawdziwy > Dzentelment to byl facio z SS a najlepiej z Gestapo. Sama elita. Za to > ze wystzrelali polowe mojej rodziny powinienem byc im zapewne > wdzieczny[/color] nie przypisuj tego czego nie powiedział SJS
>>> "Drugich", znaczy ktorych? Sowieckich czy niemieckich?...[color=blue][color=green] >> >>Sowieckich.[/color] > > Acha. Rozumiem ze wedle ciebie, Prawdziwego Polaka, Prawdziwy > Dzentelment to byl facio z SS a najlepiej z Gestapo. Sama elita. Za to > ze wystzrelali polowe mojej rodziny powinienem byc im zapewne > wdzieczny[/color]
Jak dżentelmen to tylko berlingoweiec.
PL
PS. Komuszkom przypominam, że Niemcy wkraczający na tereny zajęte przez sowietów były witane chlebem i solą.
[color=blue] > Jak dżentelmen to tylko berlingoweiec. > > PL > > PS. > Komuszkom przypominam, że Niemcy wkraczający na tereny zajęte przez > sowietów były witane chlebem i solą.[/color]
Berlingowcy widzieli sowiecki raj na własne oczy i raczej nie mieli złudzeń co intencji sowietów w dzieciństwie słyszałem jak jeden z nich opowiadał jak do nich strzelała artyleria sowiecka jak zdobywali przyczółek w Warszawie a drugi o tym jak ich używali do rozminowywania Warszawy, wielu poległo, twierdził , że ich pochowano na pl. Inwalidów SJS
> SJS pisze:[color=blue] > pieprzysz > SJS[/color]
Twoje argumenty mnie po prostu powalają.
-- Janusz
Użytkownik "Janusz Pabłocki" <janusz.pablocki@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4aft3$pda$1@news.interia.pl...[color=blue][color=green] > > SJS pisze: >> pieprzysz >> SJS[/color] > > Twoje argumenty mnie po prostu powalają.[/color]
o wczesniejszych, zniszczeniach przed Powstaniem cos ci wiadomo? SJS
> SJS pisze:[color=blue] > o wczesniejszych, zniszczeniach przed Powstaniem cos ci wiadomo? > SJS[/color] A bez metafor?
-- Janusz
Użytkownik "Janusz Pabłocki" <janusz.pablocki@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4ajam$tf8$1@news.interia.pl...[color=blue][color=green] > > SJS pisze: >> o wczesniejszych, zniszczeniach przed Powstaniem cos ci wiadomo? >> SJS[/color] > A bez metafor?[/color] "uwielbiam" dyskutantów co znają sie najlepiej na wszystkim a ich wiedza to zaledwie kilka, przypadkowych zdań a pewność siebie tym większa im wiedza bardziej przypomina krótki kurs historii z czasów Józia Słoneczko Warszawa zniszczona w powstaniu w 90% i tym podobne głupoty jak by Powstania nie było to by dopiero Warszawa piękna była na Pradze nie było zniszczeń podczas Powstań /obu/ przejdź się Ząbkowską, do Kaweczyńskiej, skręć w Folwarczną, idź dalej Wołomińską dojdź do Łomżyńskiej, Siedleckiej a zobaczysz na własne jak by wyglądała cała Warszawa po rządami komuny - bez Powstania SJS
> SJS pisze:[color=blue] > "uwielbiam" dyskutantów co znają sie najlepiej na wszystkim a ich wiedza > to zaledwie kilka, przypadkowych zdań > a pewność siebie tym większa im wiedza bardziej przypomina krótki kurs > historii z czasów Józia Słoneczko[/color]
No dobrze, wytrzyj to co Ci się nagromadziło wokół ust. Już? To teraz powiedz/napisz mi na spokojnie co powyższe zdania mają wspólnego z mną. Wydaje mi się, być może niesłusznie, że w tym swoim zapalczywym pisaniu mylą Ci się wątki i nie bardzo trafiasz z ripostą do tych do których byś chciał trafić. [color=blue] > przejdź się Ząbkowską, do Kaweczyńskiej, skręć w Folwarczną, idź dalej > Wołomińską dojdź do Łomżyńskiej, Siedleckiej a zobaczysz na własne jak > by wyglądała cała Warszawa po rządami komuny - bez Powstania[/color]
Dobra policytujemy się.
Napisz proszę w którym roku po raz pierwszy szedłeś jedną z w/w ulic po raz pierwszy.
-- Janusz
> Janusz Pabłocki pisze:[color=blue] > Napisz proszę w którym roku po raz pierwszy szedłeś jedną z w/w ulic.[/color]
Uzytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisal w wiadomosci news:h4ad8k$2lf$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > > Zgadzam sie z Twoim zdaniem, ale w pewnych sprawach zgadzam sie równiez z > panem Ciechanowskim. > Choc nie we wszystkich. > Otóz ponoc jestem "dzieckiem socjalizmu", bo polowe swego dotychczasowego > zycia spedzilem w tamtych czasach, to nikt nigdy nie wmawial mi jakim to > wielkim nieszczesciem bylo dla Polski PW. > Wrecz przeciwnie. > I Rodzice i nauczyciele wszczepili mi wielki szacunek dla tych ludzi, > którzy w 1944 zdecydowali sie przelac krew dla swej Ojczyzny, swojej > stolicy i swojego miasta.[/color]
Szuwaks, jedno drugiego nie wyklucza. odemnie. mnie - expakta - szacun za poswiecenie. i jednoczescie, pelne potepienie dla tych, co wyslali cala mase "kwiatu narodu" na rzez. celem narodu jest przetrwac. nawet, za cene braku suwerennosci przez jakis czas. na szali polozono gest, wobec przetrwania. i przegrano.
Alex.
>[color=blue] > Coz, po prostu "mentalna Komuna" wraca, a 75% mlodziezy w Polsce i nie > tylko reprezentuje zdrowe poglady bolszewickie > > A.L.[/color]
Czyli co? Znowu obowiazuje urzedowa jednosc moralno-polityczna narodu. Kazdy inaczej myslacy to zapluty karzel reakcji?
grzech z okreslonych sil
Uzytkownik "SQLwysyn" <sqlwysyn@sqlwysyn.pl> napisal w wiadomosci grup dyskusyjnych:h4a66l$lvc$2@newsread1.aster.pl...[color=blue] > Uzytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisal w wiadomosci > news:ik5h659g56lld61plnvt7bpnu0qct03fmm@4ax.com...[color=green] >> On Thu, 23 Jul 2009 18:18:05 +0200, "adam" <17771123ds@wpp.pl> wrote: >>[color=darkred] >>>[url]http://wiadomosci.onet.pl/2013996,11,1,1,item.html[/url] >>> >>>tera SJS to ze wstydu si? zapadnie >>> >>>A >>>[/color] >> >> Zawsze sa jakies palanty ktore po fakcie wiedza lepiej >>[/color] > > > Nie wiem losiu czy zauwazyles, ze autor tej tezy jest historykiem który > BRAL udzial w Powstaniu. Wiec jest bardziej uprawniony do swojej opinii > niz ty.[/color]
Widzisz losiu w Powstaniu bralo udzial okolo 20 tysiecy a tylko trzech Powstanie opluwa z tego dwóch bralo udzial bierny a tak na marginesie w nieodleglych czasach kiedy jeszcze sluchalem radia zauwazylem pewna ciekawostke gdy tematy dotyczyly kosciola lub Solidarnosci zawsze jako pierwsza dodzwaniala sie pewna pani "ja jestem wierzaca ale to co obecnie kosciól wyprawia... "dzialalam w Solidarnosci ale to co dzis oni wyprawiaja.. dla uwiarygodnienia ustawiala sie jako osoba zaangazowana aby latwiej sluchaczy przekonac SJS
Użytkownik "grzech" <siwik.USUNTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4aq4u$4n1$1@news.onet.pl...[color=blue][color=green] >> >> Coz, po prostu "mentalna Komuna" wraca, a 75% mlodziezy w Polsce i nie >> tylko reprezentuje zdrowe poglady bolszewickie >> >> A.L.[/color] > > > Czyli co? Znowu obowiazuje urzedowa jednosc moralno-polityczna narodu. > Kazdy inaczej myslacy to zapluty karzel reakcji?[/color]
a niech myśłi inaczej ale najpierw niech ma wiedzę SJS
Uzytkownik "Alex D. B." <agiees@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci grup dyskusyjnych:h4an4o$utl$1@news.onet.pl...[color=blue] > > Uzytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisal w wiadomosci > news:h4ad8k$2lf$1@inews.gazeta.pl...[color=green] >> >> Zgadzam sie z Twoim zdaniem, ale w pewnych sprawach zgadzam sie równiez z >> panem Ciechanowskim. >> Choc nie we wszystkich. >> Otóz ponoc jestem "dzieckiem socjalizmu", bo polowe swego dotychczasowego >> zycia spedzilem w tamtych czasach, to nikt nigdy nie wmawial mi jakim to >> wielkim nieszczesciem bylo dla Polski PW. >> Wrecz przeciwnie. >> I Rodzice i nauczyciele wszczepili mi wielki szacunek dla tych ludzi, >> którzy w 1944 zdecydowali sie przelac krew dla swej Ojczyzny, swojej >> stolicy i swojego miasta.[/color] > > Szuwaks, jedno drugiego nie wyklucza. > odemnie. mnie - expakta - szacun za poswiecenie. > i jednoczescie, pelne potepienie dla tych, co wyslali cala mase "kwiatu > narodu" na rzez. > celem narodu jest przetrwac. nawet, za cene braku suwerennosci przez jakis > czas. > na szali polozono gest, wobec przetrwania. i przegrano. >[/color] pieprzysz porozmawiaj z powstancami SJS
Użytkownik "SQLwysyn" <sqlwysyn@sqlwysyn.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4a6hg$m7d$1@newsread1.aster.pl...[color=blue] > Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości > news:h4a5l8$mug$1@inews.gazeta.pl...[color=green] >> Beno wrote:[color=darkred] >>> Dopóki nie wymyślą sensownej alternatywy na temat tego, co powinno się >>> wtedy >>> zrobić, to bardzo proszę o odp... się od sprawców wybuchu powstania.[/color] >> >> Głównie chodzi o to, że tak naprawdę nie wiemy jak by się to skończyło, >> gdyby Powstanie nie wybuchło. Może wszystko wyglądałoby tak samo jak dziś[/color] > > Sądząc po przypadku losów wojennych Pragi (czeskiej) tak by to właśnie > wygladalo. Miasto przetrwaloby wraz ze 150 000 źywych mieszkanców.[/color]
oj nie znasz historii im z pomocą przyszłą armia Własowa SJS
Użytkownik "SQLwysyn" <sqlwysyn@sqlwysyn.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4a6nn$ma4$1@newsread1.aster.pl...[color=blue] > Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości > news:h4a6j7$imd$1@news.onet.pl...[color=green] >> Beno pisze:[color=darkred] >>> I teraz pytanie: Czy krytycy powstania mają realny, sensowny pomysł na >>> inne >>> rozwiązanie tej patowej sytytuacji niż wybuch powstania?[/color] >> >> Po wojnie i tak zostaliśmy republiką sowiecką.[/color] > > Bądź łąskaw nie pierdolić głupot bo dzieci czytaja i jeszcze uwierzą. > Ciesz sie, ze nie musiales w 45 zostać po tamtej stronie granicy demagogu. > Inaczej byś śpiewał i to raczej cienko.[/color]
co, zabrakło argumentów? w 1989 roku w Polsce było procentowo najmniej ludzi z wyższym wykształceniem SJS
Użytkownik "Janusz Pabłocki" <janusz.pablocki@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4akrt$vbi$1@news.interia.pl...[color=blue][color=green] > > SJS pisze: >> "uwielbiam" dyskutantów co znają sie najlepiej na wszystkim a ich wiedza >> to zaledwie kilka, przypadkowych zdań >> a pewność siebie tym większa im wiedza bardziej przypomina krótki kurs >> historii z czasów Józia Słoneczko[/color] > > No dobrze, wytrzyj to co Ci się nagromadziło wokół ust. > Już? > To teraz powiedz/napisz mi na spokojnie co powyższe zdania mają wspólnego > z mną. Wydaje mi się, być może niesłusznie, że w tym swoim zapalczywym > pisaniu mylą Ci się wątki i nie bardzo trafiasz z ripostą do tych do > których byś chciał trafić. >[color=green] >> przejdź się Ząbkowską, do Kaweczyńskiej, skręć w Folwarczną, idź dalej >> Wołomińską dojdź do Łomżyńskiej, Siedleckiej a zobaczysz na własne jak by >> wyglądała cała Warszawa po rządami komuny - bez Powstania[/color] > > Dobra policytujemy się. > > Napisz proszę w którym roku po raz pierwszy szedłeś jedną z w/w ulic po > raz pierwszy.[/color]
w 1958 Wołomińska 13 zburzona w 1939, domy naprzeciw takoż samo - w 1959 postawili po uprzatnieciu ruin przedszkole cały plac zawarty między Wołomińską, Folwarczną, Łochowską to były domy w 39 , jeszcze pod koniec lat pięćdziesiątych sterczały tam schody do nikąd i spore górki ruin kamienice postrzelane we wrześniu 39 do dziś nie widziały remontu po domach na Folwarcznej - od Radzymińskiej w kierunku Wileńskiego do około 1960 pozostały tylko duże kupy gruzu - ruiny z września Praga praktycznie nie ucierpiała podczas 3 dni Powstania - oprócz wiaduktu na Targową który wytrzymał próbe wysadzenia Praga a zwłaszcza Szmulki sa zywym dokumentem rządów komuny bez Powstania SJS
Kosu pisze:[color=blue] > Beno wrote:[color=green] >> Dopóki nie wymyślą sensownej alternatywy na temat tego, co powinno się >> wtedy >> zrobić, to bardzo proszę o odp... się od sprawców wybuchu powstania.[/color] > > Głównie chodzi o to, że tak naprawdę nie wiemy jak by się to skończyło, > gdyby Powstanie nie wybuchło. Może wszystko wyglądałoby tak samo jak > dziś - tylko zamiast rocznicy i pomników byłoby trochę żywych osób.[/color]
A moze bylibysmy kolejna republika ZSSR ? Gdybanie... gdybym wiedzial ze sie przewroce to bym sie polozył.
Powstanei miało byc wygrane.. nie mozna ignorowac ludzi ktorzy witaja armie czerwona jako gosci... nie da sie ich prosto wymordowac skoro gazety na swiecie pisza o powstaniu w Warszawie wygranym prawda ?
elmer radi radisson pisze: [color=blue] > Moze odwrocmy ten lancuszek - co nalezalo zrobic, zeby nie sprawic > sowietom prezentu w postaci zabitego przyszlego wielotysiecznego > potencjalnego niepokornego "elementu wywrotowego", albo nie ulatwic > realizacji sowieckiego planu stworzenia wizji miasta na wlasna modle.[/color]
Piszesz razem z Mithosem straszne brednie....
Powstanie miało byc wygrane, miało byc o tym glosno na swiecie, mialo potrwac maksymalnie 2-3 dni. Mialo zapobiec wymordowaniu AK bo trudno nawet sStalinowi byloby ot tak wymordowac ludzi o ktorych wie caly swiat.
Nie udało sie trudno ... jakby wiedzieli jaki bedzie efekt zapewne "by sie polozyli" to jak z wypadkiem samochodowym gdybym wiedzial ze go bede mial zostalbym w domu
Alf/red/ pisze:[color=blue] > Beno pisze:[color=green] >> I teraz pytanie: Czy krytycy powstania mają realny, sensowny pomysł na >> inne >> rozwiązanie tej patowej sytytuacji niż wybuch powstania?[/color] > > A Powstanie coś rozwiązało? Co dało dobrego, w szczególności w kwestii > zaimponowania ruskim?[/color]
Czy jak sie przewrocisz na ulicy, rozmyslasz i decydujesz sie od dzisiaj zostaje w domu na zawsze ?
[color=blue] >[/color]
Mithos pisze:[color=blue] > SJS pisze:[color=green] >> rozumiem, że przed każda bitwą rzucamy monete - orzeł czy reszka - i >> po co straty?[/color] > > Co innego bitwa, gdzie są jakieś szanse, a co innego bezsensowny zryw po > to aby zaistnieć. >[/color]
Bez sensownie to sie chyba urodziles ... LUbie tych molokosow co to sie madraluja po latach znajac skutki ..... rozumiem ze jak sie przeracasz na rowerku to nigdy do zadnego pojazdu nie wsiadasz a dzieciom opowiadasz o bezsensie roweru i samochodu. Gratuluje
"SJS" <siudalski@wp.pl> writes: [color=blue] > Berlingowcy widzieli sowiecki raj na własne oczy i raczej nie mieli > złudzeń co intencji sowietów[/color]
Dziadek (mieszkajacy w Lublinie, w tym przez cala okupacje) opowiadal, ze jak w '44 przyszli wyzwoliciele, to wszyscy sie do nich cieszyli, az w koncu miedzy ruskimi trafil sie jakis berlingowiec, do ktorego ucieszono sie jeszcze bardziej, a on w rozmowie z dziadkiem powiedzial "panie, ja ich znam, oni sa jeszcze gorsi"...
MJ
Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał[color=blue] > Acha. Rozumiem ze wedle ciebie, Prawdziwego Polaka, Prawdziwy > Dzentelment to byl facio z SS a najlepiej z Gestapo. Sama elita. Za to > ze wystzrelali polowe mojej rodziny powinienem byc im zapewne > wdzieczny[/color]
Przykro mi z powodu Twojej rodziny, jednak nie to miałem na myśli. A co dokładnie, to już sobie odpuszczę tłumaczenie.
M.
A.L. pisze:[color=blue] > Ja nikogo do niczego nie zmuszam, przedstawiam tylko moja opinie.[/color]
zapomniałeś dopisać "...moją, jedynie słuszną opinię."
SJS pisze:[color=blue] > była szansa na sukces Powstania? > Była[/color]
gdyby była to by się udało. To niestety nie przypadek, że się nie powiodło.
Toworek pisze:[color=blue] > SJS pisze:[color=green] >> była szansa na sukces Powstania? >> Była[/color] > > gdyby była to by się udało. To niestety nie przypadek, że się nie powiodło.[/color]
Buhahaha.... to jakies madrosci szkolne czy radiomaryjne
> Sądząc po przypadku losów wojennych Pragi (czeskiej) tak by to właśnie[color=blue] > wygladalo. Miasto przetrwaloby wraz ze 150 000 źywych mieszkanców.[/color]
A tam w ogóle była wojna?
Beno
Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości news:h4ad1c$102$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > > > Użytkownik "hsms" <hsms@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup > dyskusyjnych:h4aclf$3v2$1@news.onet.pl...[color=green] >> >> Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości >> news:4a689870$1@news.home.net.pl...[color=darkred] >>>> tera SJS to ze wstydu się zapadnie >>>> A >>> >>> Proste fakty i jedno pytanie do przecwników powstania: >>> >>> 1. Ruscy wchodząc do Polski zmieniali ją w praktyce w sowiecką >>> republikę. >>> >>> 2. Wiedziano o tym w Warszawie. >>> >>> 3. Trzeba było coś robić. >>> >>> I teraz pytanie: Czy krytycy powstania mają realny, sensowny pomysł na >>> inne >>> rozwiązanie tej patowej sytytuacji niż wybuch powstania? >>> >>> Dopóki nie wymyślą sensownej alternatywy na temat tego, co powinno się >>> wtedy >>> zrobić, to bardzo proszę o odp... się od sprawców wybuchu powstania. >>> >>> Beno >>> >>>[/color] >> To jest jakieś rozdwojenie jażni. >> Z jednej strony mówi się, że Ruscy stali i krygodnie przyglądali się jak >> Powstanie sie wykrwawia. >> Z drugiej to po cholere mieli wchodzić jeśli Powstanie było w głównej >> mierze wymierzone w nich.[/color] > > widzisz, nasi ojcowie wiedzieli, że faszyzm w wersji niemieckiej to > ludobójstwo ale wiedzieli też że komunizm w wersji sowieckiej to > ludożerstwo > na dodatek wiedzieli, ze komunizm to ustrój dla idiotów > więc co, ustawić sie pokornie jak Zydzi na UmschalgPlatz do wywiezienia na > zesłanie? >[color=green] >> Swoją droga to chyba trochę wyrządzili dobrego legendzie Powstania. >> Załóżmy, że Powstanie wybucha i Rosjanie przechodzą Wisłę. >> I po której stronie Powstańcy powinni walczyć? Razem z Niemcami czy z >> Ruskimi?[/color] > a szkoły to ty gdzie kończyłeś? > SJS[color=green] >>[/color] >[/color]
Kilka szkół mam za sobą, raczej zajmij się swoją edukacją. Patrząc na te wszystkie twoje posty to coś mi się wydaje, że kilka lekcji opuściłeś i reprezentujesz jedyną słuszną prawdę. Ta prawda nazywa się "G..no prawda".
Stawiasz się w pozycji jedynego obrońcy czci tych ludzi. Im czci już nikt nie odbierze. Kilku cwaniaczków zabrało im życie z bardzo wątpliwych powodów.
I nie wyzywaj ludzi od bolszewików bo dajesz świadectwo, że sam jesteś nie wiele wiecej wart. Trochę pokory.
Dnia Fri, 24 Jul 2009 06:41:11 +0200, SJS napisał(a): [color=blue] > porozmawiaj z powstancami[/color]
Tymi, którzy zginęli?
-- FâŻAâŻâź
Jan Strybyszewski wrote: [color=blue] > Piszesz razem z Mithosem straszne brednie....[/color]
Tak samo moge okreslic Twoje malo refleksyjne wpisy w tym temacie. [color=blue] > Powstanie miało byc wygrane, miało byc o tym glosno na swiecie, mialo > potrwac maksymalnie 2-3 dni. Mialo zapobiec wymordowaniu AK bo trudno > nawet sStalinowi byloby ot tak wymordowac ludzi o ktorych wie caly swiat.[/color]
Trudno zeby generalne zalozenie bylo takie ze ma byc przegrane. Tyle ze przywodcy zdawali sobie sprawe z szans, albo oceniali je mimo szeregu faktow nierealistycznie i popelniono wielkie bledy. Efekt byl nie lepszy, bo AK zostalo zdziesiatkowane w walce a ocalalymi czlonkami dalej sie zajelo NKWD. Zreszta, czy wobec tego rzucanie szali "dobra AK" jest wazniejsze niz zycie kilkaset raz wiekszej rzeszy mieszkancow miasta? [color=blue] > Nie udało sie trudno ... jakby wiedzieli jaki bedzie efekt zapewne "by > sie polozyli" to jak z wypadkiem samochodowym gdybym wiedzial ze go > bede mial zostalbym w domu[/color]
Przy tej (malej) ilosci broni w rekach powstancow powodujacych ze poczatkowo w wiekszosci doslownie szli do boju z golymi rekoma, i ilosci ludnosci cywilnej w miescie trudno zeby efekt nie byl tragiczny.
Przeczytaj sobie to, napisane przez osobe ktora przezyla PW, moze troche zmienisz zdanie. [url]http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6006/q,Powstanie.Warszawskie..bez.niedomowien[/url]
Ja sie tez dosc nasluchalem opowiesci dwoch osob ktore przezyly PW. Horror po stokroc. A bezwzglednosc hitlerowcow przeciez byla wczesniej dobrze znana i przewidywalna - krwawy efekt byl oczywisty.
--
eternity has no future
elmer radi radisson pisze: [color=blue] > Trudno zeby generalne zalozenie bylo takie ze ma byc przegrane. Tyle ze > przywodcy zdawali sobie sprawe z szans, albo oceniali je mimo szeregu > faktow nierealistycznie i popelniono wielkie bledy.[/color]
Cud zes generałem nie został z taka wiedza... nono Za przeproszeniem nazwe to pierdoleniem z fotela przed telewizorkiem
Jakies dokumenty masz ... dowody ?
[color=blue] >Efekt byl nie > lepszy, bo AK zostalo zdziesiatkowane w walce a ocalalymi czlonkami > dalej sie zajelo NKWD. Zreszta, czy wobec tego rzucanie szali "dobra > AK" jest wazniejsze niz zycie kilkaset raz wiekszej rzeszy mieszkancow > miasta? >[/color]
To rozumiem ze NKWD bez powstania by sie nimi nie zajelo ... ciekawa teza.
[color=blue][color=green] >> Nie udało sie trudno ... jakby wiedzieli jaki bedzie efekt zapewne "by >> sie polozyli" to jak z wypadkiem samochodowym gdybym wiedzial ze go >> bede mial zostalbym w domu[/color] > > Przy tej (malej) ilosci broni w rekach powstancow powodujacych ze > poczatkowo w wiekszosci doslownie szli do boju z golymi rekoma, i ilosci > ludnosci cywilnej w miescie trudno zeby efekt nie byl tragiczny.[/color]
Demagogia
[color=blue] > Przeczytaj sobie to, napisane przez osobe ktora przezyla PW, moze troche > zmienisz zdanie. > [url]http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,6006/q,Powstanie.Warszawskie..bez.niedomowien[/url][/color]
Moze jeszcze wez Baczynskiego Miloszewskiego
[color=blue] > Ja sie tez dosc nasluchalem opowiesci dwoch osob ktore przezyly PW. > Horror po stokroc. A bezwzglednosc hitlerowcow przeciez byla wczesniej > dobrze znana i przewidywalna - krwawy efekt byl oczywisty.[/color]
Horor byl w momencie utraty kontroli... gdyby jej nie było jakos nikomu w pierwszym tygodniu powstanei nei przeszkadzalo.
Do czasu az nie zrozumiesz tego bedziesz sie krecil w miejscu.
[color=blue] >[/color]
On 23 Lip, 18:18, "adam" <1777112...@wpp.pl> wrote:[color=blue] > [url]http://wiadomosci.onet.pl/2013996,11,1,1,item.html[/url] > > tera SJS to ze wstydu się zapadnie > > A[/color]
Każdy ma prawo do swojego punktu widzenia. Jednak nie ma ŻADNYCH istotnych przesłanek, aby sądzić, że gdyby Powstanie nie wybuchło, Warszawa nie zostałaby zniszczona, a jej ludność ocalałaby. Raczej słuszne jest przypuszczenie, że działania wojenne doprowadziłyby do zniszczenia miasta w podobnym stopniu. Co więcej, sytuacja przed wybuchem Powstania wydawała się sprzyjająca. No a co najważniejsze - żaden z nas, młodych, nie może zrozumieć sytuacji pod okupacją niemiecką. Dziś obowiązuje raczej - jak widzę - myślenie zachowawcze, typu "a co tam, niech mi nawet naplują w gębę i nasrają na łeb, bylebym żył i moja rodzina". Nie dziwne, że tylu mamy chwalców Jaruzela i jego wojenki polsko-polskiej. Podejrzewam jednak, że w warunkach okupacji hitlerowskiej nawet i ci, którzy dziś skręcają się, żeby tylko udowodnić, że Polacy zawsze popełniali błędy i powinni oddać się pod protektorat mądrzejszych narodów, sięgnęli by po proce i walili choćby kamieniami w szwabów.
PS. A jakim idiotyzmem w świetle takich dyskusji było powstanie w getcie żydowskim? Garstka słabo uzbrojonych ŻOB-owców przeciw potędze SS? I po co? Przecież to było zupełnie niepotrzebne, nic nikomu nie dało, a dzielnica żydowska została zrównana z ziemią. Mało tego- i tak wszystkich Żydów wybito. Co za idioci!
FR
Jan Strybyszewski wrote:[color=blue] > A moze bylibysmy kolejna republika ZSSR ? > Gdybanie... gdybym wiedzial ze sie przewroce to bym sie polozył.[/color]
Jasne, że gdybanie. O to właśnie chodzi. A wielu zwolenników PW ciągle podkreśla, że było niezbędne i gdyby nie ono, to na pewno bylibyśmy dziś mniej więcej tam gdzie Ukraina. No ale właśnie - nie wiemy.
Nie neguję bohaterstwa powstańców. Na pewno było to (przynajmniej dla mnie) postępowanie normalniejsze niż np masowe samobójstwa samurajów (choć jestem miłośnikiem tamtejszej kultury - w przeciwieństwie do sarmatyzmu, którym to powstanie pachnie ;]).
Szanse na powodzenie były po prostu zbyt małe, żeby było warto je rozpoczynać - ewentualna wygrana nie była warta ryzyka. Aż trudno w to uwierzyć, ale wielu Polakom wydaje się, że gdyby PW odniosło sukces, to Polska byłaby niepodległym państwem po wojnie. Może dlatego PW ma tak duże poparcie w społeczeństwie.
pozdrawiam, Kosu
Jan Strybyszewski pisze: [color=blue] > Bez sensownie to sie chyba urodziles ... LUbie tych molokosow co to sie > madraluja po latach znajac skutki ..... rozumiem ze jak sie przeracasz > na rowerku to nigdy do zadnego pojazdu nie wsiadasz a dzieciom > opowiadasz o bezsensie roweru i samochodu. Gratuluje[/color]
Skoro juz o mlokosach i XXIw mowa. Idziesz sobie ulica, masz 160cm wzrostu i 50kg masy ciala. Na twojej drodze staje 5 osilkow 2x2m po 120kg kazdy. Robisz w tyl zwrot, czy zaczynasz sie lać majac swiadomosc konsekwencji ktore poniesiesz?
Pozdrawiam Pawel
SJS wrote: [color=blue] > w swoje prelekcji umieściłem dane o przydziałach wyżywienia w Warszawie > i Leningradzie > pomimo, że Leningrad nie znał do czasu oblężenia kartek na żywność a > Warszawa od 39 roku miała przydziały kartkowe to w Leningradzie już po 3 > miesiącach przy znacznie większych przydziałach kartkowych wystąpiło > zjawisko ludożerstwa[/color]
To moze od razu zaczac porownywac do dwudziestoletniego oblezenia Kandii podczas wojny polsko tureckiej? Nie ten czas i nie ta sytuacja - nie bylo szansy nawet na cien takiej blokady jak 2,5 roku Leningradu, a straty wsrod pozostalej w miescie ludnosci moznaby liczyc glownie ze wzgledu na efekty dzialania broni. [color=blue] > styczniu 1945 roku, gdy Niemcom wszystko waliło sie na łeb, Hitler kazał > bronić Warszawy do końca, dlaczego miałby podjąć inną decyzję w sierpniu > 1944 roku?[/color]
Hitler byl znanym swirem i doktryna "ani kroku w tyl" i "do ostatniego zolnierza" dotyczyla sie doslownie wszystkiego. Inna kwestia jak podchodzili do tego wykonawcy tych rozkazow, zmagajac sie z konkretnymi realiami bitewnymi. To oczywiste ze z punktu widzenia morale i propagandy taki rozkaz musial byc stale powtarzany, nie bylo to zadnym szczegolnym wyjatkiem. Znaczenie utrzymania Warszawy nie bylo az tak duze i wbrew niektorym zrodlom, wcale nie realizowano specjalnie budowy zadnej "Festung Warschau". Tak zaciekla obrona miala sie tyczyc miast wowczas niemieckich i stojacych na drodze do Berlina. Niemcom sie palilo w tylku juz w wielu miejscach, dwa miesiace wczesniej alianci wyladowali na kontynencie w Normandii, imadlo zaciskalo sie szeroko rowniez od wschodu i musieli sie zaczac martwic o stolice rzeszy, a nie miasta co do ktorych pewne plany mieli za czasow swojej wojennej dominacji i teraz to znaczenie oslablo. Nie bylo takiego znaczenia strategicznego, zreszta wystarczy spojrzec na owczesne mapy wojskowe z wielkim frontem na Wisle ksztaltujacym kierunek uderzenia znacznie ponizej Warszawy i rozwoj walk.
--
eternity has no future
FROZ wrote: [color=blue] > PS. A jakim idiotyzmem w świetle takich dyskusji było powstanie w > getcie żydowskim? Garstka słabo uzbrojonych ŻOB-owców przeciw potędze > SS? I po co? Przecież to było zupełnie niepotrzebne, nic nikomu nie > dało, a dzielnica żydowska została zrównana z ziemią. Mało tego - i > tak wszystkich Żydów wybito. Co za idioci![/color]
Jesli bys sie tylko nieco blizej tym zainteresowal, to znalbys nie bedaca zadna szczegolna tajemnica geneze iz powstanie w Getcie bylo odpowiedzia na nakazanie jego likwidacji, to byla forma smierci z godnoscia z bronia w reku w bezposrednim obliczu zostania wymordowanym. Tymczasem w odwrotnej kolejnosci - w ramach zemsty za wybuch powstania, z rozkazu Himmlera oddzialy Vernichtungskommando zajely sie systematycznym niszczeniem miasta, z niszczeniem infrastruktury podziemnej i wyrywaniem czolgami torowisk tramwajowych wlacznie. Mial nie pozostac kamien na kamieniu.
--
eternity has no future
Jan Strybyszewski wrote: [color=blue][color=green] >> Trudno zeby generalne zalozenie bylo takie ze ma byc przegrane. Tyle ze >> przywodcy zdawali sobie sprawe z szans, albo oceniali je mimo szeregu >> faktow nierealistycznie i popelniono wielkie bledy.[/color] > > Cud zes generałem nie został z taka wiedza... nono > Za przeproszeniem nazwe to pierdoleniem z fotela przed telewizorkiem[/color]
A Ty robisz niby co innego? Z tym ze w odniesieniu do tego co ja pisze efekty sa znane i cale tlo historyczne, ktore jest z nimi jest coraz lepiej widoczne. A Ty.. wlasnie Ty mozesz probowac dowidzic czegos innego. Tylko narazie widze brak kontrargumentow procz kuriozalnego "dopoki sie nie przekonasz, to sie nie dowiesz". Nie, nie na tym polega strategia wojskowa. A tym bardziej dotyczaca dzialan w obszarze w ktorym przebywa znaczna ilosc ludnosci cywilnej. [color=blue] > Jakies dokumenty masz ... dowody ?[/color]
Poczytaj sobie chociazby linka ktorego ponizej podalem, dowodow jest dosc. To moze przytocz dowody, ze mialo sie udac? I czemu sie nie udalo? Tylko nie pisz nic o ruskich - o tym, ze nie bedzie im zalezec, jak i ze sami byli zwiazani walka w innych miejscach, czyli w efekcie tak czy owak liczyc na nich nie mozna wiadomo bylo przede wszystkim. [color=blue] > Do czasu az nie zrozumiesz tego bedziesz sie krecil w miejscu.[/color]
Krecic to sie mozna probujac udowodnic ze wobec szeregu udokumentowanych i znanych rowniez wowczas faktow byla szansa na tyle duza, ze oplacalo sie rzucic na szale tak wielkie ryzyko. Nie zamydlaj.
--
eternity has no future
Użytkownik "Fikander" <anderfik@gmail.com.hahaha> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4j25ej222y3n.dlg@apsurt.eu...[color=blue] > Dnia Fri, 24 Jul 2009 06:41:11 +0200, SJS napisał(a): >[color=green] >> porozmawiaj z powstancami[/color] > > Tymi, którzy zginęli?[/color] a ktoś ich przymuszał do wstapienia do AK? zanim wybuchło Powstanie Warszawa straciła ponad 600 tysięcy ludzi widzieli co robia Niemcy wybrali - być żołnierzem to znaczy ryzykować bardziej niż inni SJS
[color=blue] > Stawiasz się w pozycji jedynego obrońcy czci tych ludzi. Im czci już nikt > nie odbierze. Kilku cwaniaczków zabrało im życie z bardzo wątpliwych > powodów. > > I nie wyzywaj ludzi od bolszewików bo dajesz świadectwo, że sam jesteś nie > wiele wiecej wart. Trochę pokory.[/color]
a to o mnie piszesz? mozesz wskazać gdzie tak wyzywałem? SJS
..[color=blue] > Tymczasem w odwrotnej kolejnosci - w ramach zemsty za wybuch powstania, > z rozkazu Himmlera oddzialy Vernichtungskommando zajely sie > systematycznym niszczeniem miasta, z niszczeniem infrastruktury > podziemnej i wyrywaniem czolgami torowisk tramwajowych wlacznie. > Mial nie pozostac kamien na kamieniu.[/color]
główne zniszczenia były po zawieszeniu walk a więc wtedy gdy sowieci mogli bez trudy zając teren bo zostali sami Niemcy SJS
DoQ pisze:[color=blue] > Jan Strybyszewski pisze: >[color=green] >> Bez sensownie to sie chyba urodziles ... LUbie tych molokosow co to >> sie madraluja po latach znajac skutki ..... rozumiem ze jak sie >> przeracasz na rowerku to nigdy do zadnego pojazdu nie wsiadasz a >> dzieciom opowiadasz o bezsensie roweru i samochodu. Gratuluje[/color] > > Skoro juz o mlokosach i XXIw mowa. > Idziesz sobie ulica, masz 160cm wzrostu i 50kg masy ciala. Na twojej > drodze staje 5 osilkow 2x2m po 120kg kazdy. Robisz w tyl zwrot, czy > zaczynasz sie lać majac swiadomosc konsekwencji ktore poniesiesz?[/color]
Analogia ... super naprawde Powstanie przeciwko Niemcom do bojki z dresiarzami [color=blue] > > > Pozdrawiam > Pawel[/color]
elmer radi radisson pisze:[color=blue] > Jan Strybyszewski wrote: >[color=green][color=darkred] >>> Trudno zeby generalne zalozenie bylo takie ze ma byc przegrane. Tyle ze >>> przywodcy zdawali sobie sprawe z szans, albo oceniali je mimo szeregu >>> faktow nierealistycznie i popelniono wielkie bledy.[/color] >> >> Cud zes generałem nie został z taka wiedza... nono >> Za przeproszeniem nazwe to pierdoleniem z fotela przed telewizorkiem[/color] > > A Ty robisz niby co innego? Z tym ze w odniesieniu do tego co ja pisze > efekty sa znane i cale tlo historyczne, ktore jest z nimi jest coraz > lepiej widoczne.[/color]
A ty probojesz motywowac bezsens powstanie z punktu widzenia DNIA DZISIEJSZEGO co jest totalna bzdura
>[color=blue] > Jesli bys sie tylko nieco blizej tym zainteresowal, to znalbys nie > bedaca zadna szczegolna tajemnica geneze iz powstanie w Getcie bylo > odpowiedzia na nakazanie jego likwidacji, to byla forma smierci z > godnoscia z bronia w reku w bezposrednim obliczu zostania wymordowanym.[/color]
Ależ to jest oczywiste! Nie o to mi chodziło. Szło raczej o to, że ocenianie tego typu partyzanckich akcji zbrojnych przez pryzmat pragmatycznego myślenia o korzyściach i stratach jest - powiedzmy szczerze - mało miarodajne i nie oddaje prawdy o rzeczywistości, która pcha ludzi do walki. [color=blue] > Tymczasem w odwrotnej kolejnosci - w ramach zemsty za wybuch powstania, > z rozkazu Himmlera oddzialy Vernichtungskommando zajely sie > systematycznym niszczeniem miasta, z niszczeniem infrastruktury > podziemnej i wyrywaniem czolgami torowisk tramwajowych wlacznie. > Mial nie pozostac kamien na kamieniu.[/color]
Tak, tak. No to mamy tu taką wykładnię - jeśli strzelasz wiedząc,że i tak zginiesz i wszystko będzie zniszczone, to możesz. Jeśli strzelasz licząc na to, że nie zginiesz i Twój dom ocaleje - nie masz racji. 1 sierpnia 1944 nikt nie spodziewał się i na dobrą sprawę nie mógł się spodziewać, że to się akurat tak skończy!
FR
> Ewentualna wygrana nie była warta ryzyka.
Możesz zdefiniować to ryzyko?
Beno
> Kilku cwaniaczków zabrało im życie z bardzo wątpliwych[color=blue] > powodów.[/color]
Zamiana jednego śmiertelnego wroga na drugiego to wg Ciebie wątpliwe powody?
Czy Ty w ogóle czytasz to, co piszesz, czy to tylko tak z emocji Ci się wymknęło?
Beno
Jan Strybyszewski wrote: [color=blue] > A ty probojesz motywowac bezsens powstanie z punktu widzenia DNIA > DZISIEJSZEGO co jest totalna bzdura[/color]
Nie, biore od uwage wiedze i swiadomosc osob odpowiedzialnych za jego wybuch.
Mowi Ci moze cos taki cytat: "w Warszawie mury beda sie walic i krew poleje sie strumieniami, az opinia swiatowa wymusi na rzadach trzech mocarstw zmiane decyzji z Teheranu" ? Leopold Okulicki, narada Komendy Glownej AK, lipiec 1944.
I wciaz jakos nie napisales nic dlaczego jednak sie nie udalo.
Poczytaj sobie tego linka ktorego wczesniej podalem, naprawde to sie przyda. Nie mowie tego zlosliwie czy w zlej wierze - uwazam ze wypada sie interesowac taka wiedza aby miec najpelniejszy obraz do oceny, a nie powtarzania zakodowanych w glowie ogolnikow.
--
eternity has no future
FROZ wrote: [color=blue] > Tak, tak. No to mamy tu taką wykładnię - jeśli strzelasz wiedząc, że i > tak zginiesz i wszystko będzie zniszczone, to możesz. Jeśli strzelasz > licząc na to, że nie zginiesz i Twój dom ocaleje - nie masz racji. 1 > sierpnia 1944 nikt nie spodziewał się i na dobrą sprawę nie mógł się > spodziewać, że to się akurat tak skończy![/color]
Nie, wykladnia jest taka, ze trzeba realnie oceniac sily i straty i korzysci w blizszej i dalszej perspektywie czasu i je odpowiednio wazyc, tym bardziej wiedzac ze nie idzie tylko o wlasne zycie, a mieszkancow miasta. A niestety wiele swiadczy o tym ze decyzje podejmowano, mowiac oglednie - dalece ryzykownie.
--
eternity has no future
[color=blue] > Mowi Ci moze cos taki cytat: "w Warszawie mury beda sie walic > i krew poleje sie strumieniami, az opinia swiatowa wymusi > na rzadach trzech mocarstw zmiane decyzji z Teheranu" ? > Leopold Okulicki, narada Komendy Glownej AK, lipiec 1944.[/color]
Norymberga była o wiele bardziej zburzona od Warszawy dziś ani śladu wojny, dwie linie metra, piękne tereny targowe Warszawa w planach przedwojennych do 1975 roku miała mieć 7 linii metra - rozpoczęto udowe pierwszej linii przed wojną --- należało zrobić wszystko co możliwe aby nie dostać sie pod wpływy sowietów --- nie wyszło co ze sobą nieśli sowieci widać jak na dłoni porównując plany i realizację przed i po wojnie SJS
Użytkownik "elmer radi radisson" <radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-and.spam.wireland.org> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4ceh2$3p3$2@inews.gazeta.pl...[color=blue] > FROZ wrote: >[color=green] >> Tak, tak. No to mamy tu taką wykładnię - jeśli strzelasz wiedząc, że i >> tak zginiesz i wszystko będzie zniszczone, to możesz. Jeśli strzelasz >> licząc na to, że nie zginiesz i Twój dom ocaleje - nie masz racji. 1 >> sierpnia 1944 nikt nie spodziewał się i na dobrą sprawę nie mógł się >> spodziewać, że to się akurat tak skończy![/color] > > Nie, wykladnia jest taka, ze trzeba realnie oceniac sily i straty > i korzysci w blizszej i dalszej perspektywie czasu i je odpowiednio > wazyc, tym bardziej wiedzac ze nie idzie tylko o wlasne zycie, > a mieszkancow miasta. A niestety wiele swiadczy o tym ze decyzje > podejmowano, mowiac oglednie - dalece ryzykownie.[/color]
należało zrobić wszystko aby u nas nie wprowadzono ustroju dla idiotów SJS
[color=blue] > Nie, wykladnia jest taka, ze trzeba realnie oceniac sily i straty > i korzysci w blizszej i dalszej perspektywie czasu i je odpowiednio > wazyc, tym bardziej wiedzac ze nie idzie tylko o wlasne zycie, > a mieszkancow miasta. A niestety wiele swiadczy o tym ze decyzje > podejmowano, mowiac oglednie - dalece ryzykownie.[/color]
Oj, mądrzyć to się dziś można do woli. A jak wobec tego ocenisz działalność AK w czasie okupacji? Przecież lepiej było siedziećcicho niż organizować akcje terrorystyczne przeciw Niemcom (Kedyw). Przez to wielu Polaków rozstrzelano, zniszczono również niejedną budowlę. Gdyby w ogóle nie było podziemia, to okupacja byłaby pewnie nieco milsza. A jak ocenisz decyzję Churchilla o kontynuowaniu za wszelką cenę wojny przeciw Hitlerowi? To był dopiero błąd! Wielka Brytania mogła zawrzeć separatystyczny pokój z Hitlerem i uniknąć zniszczeń, bombardowań Londynu, strat wojennych, itd. Dodajmy - gdyby nie maniacka akcja antyhitlerowska, Europa rozwijałaby się bez przeszkód, a że AH zająłby sobie parę kraików, to co tam? Itd. Absurdalne są takie oceny po latach, z perspektywy tyłka posadzonego na wygodnym stołku. Wypowiadasz się o czymś, co jest dla Ciebie tak naprawdę abstrakcją, a powtarzam jeszcze raz: nie ma ŻADNYCH rozsądnych przesłanek by sądzić, że bez Powstania Warszawa nie zostałaby zniszczona i ludzie nie zginęli. To wszystko jest gdybanie. Warszawiacy wykrwawiali się, sowieci rechotali za Wisłą i teraz jeszcze okazuje się, że wszystkiemu oczywiście winni byliśmy my, bo przecież należało przewidzieć, że Stalin jest skurwysynem. Jasne! Kiedy zdarzy się, że ktoś będzie Cię bił na ulicy i ja to zobaczę, minę obojętnie - na pewno to była Twoja wina, że oberwałeś!
FR
Beno wrote:[color=blue] > Możesz zdefiniować to ryzyko?[/color]
Ryzykiem było potencjalne straty. I już dziś wiemy, że straty były gigantyczne (i nie mówię tylko o ludziach). Po co to pytanie?
pozdrawiam, Kosu
Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4cj9s$qm4$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Beno wrote:[color=green] >> Możesz zdefiniować to ryzyko?[/color] > > Ryzykiem było potencjalne straty. I już dziś wiemy, że straty były > gigantyczne (i nie mówię tylko o ludziach). Po co to pytanie?[/color]
ryzykiem było wprowadzenie ustroju dla idiotów SJS
SJS wrote:[color=blue] > Norymberga była o wiele bardziej zburzona od Warszawy > dziś ani śladu wojny, dwie linie metra, piękne tereny targowe[/color]
Słaby przykład. Norymberga była chyba najlepiej nagłośnionym po wojnie miastem na świecie. Poza tym Niemcy to trochę inna kultura - oni naprawdę odbudowali się po wojnie. Pod każdym względem. Skoro robią najlepsze samochody na świecie, to czemu mieliby żyć z ruinami?
pozdrawiam, Kosu
SJS wrote:[color=blue] > ryzykiem było wprowadzenie ustroju dla idiotów[/color]
To może jaśniej? Mam nadzieję, że ma to jakiś związek z PW.
pozdrawiam, Kosu
Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4cjlv$sis$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > SJS wrote:[color=green] >> Norymberga była o wiele bardziej zburzona od Warszawy >> dziś ani śladu wojny, dwie linie metra, piękne tereny targowe[/color] > > Słaby przykład. Norymberga była chyba najlepiej nagłośnionym po wojnie > miastem na świecie. Poza tym Niemcy to trochę inna kultura - oni naprawdę > odbudowali się po wojnie. Pod każdym względem. Skoro robią najlepsze > samochody na świecie, to czemu mieliby żyć z ruinami?[/color]
mylisz się - to bardzo dobry przykład ta część Niemiec do sie dostała sowietom wygladała tak samo jak my to ustrój dla idiotów był przyczyną zacofania powojennego Polski SJS
Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4cjos$sis$2@inews.gazeta.pl...[color=blue] > SJS wrote:[color=green] >> ryzykiem było wprowadzenie ustroju dla idiotów[/color] > > To może jaśniej? Mam nadzieję, że ma to jakiś związek z PW.[/color]
Powstanie miało zapobiec wprowadzeniu w Polsce ustroju dla idiotów SJS
FROZ wrote:[color=blue] > Tak, tak. No to mamy tu taką wykładnię - jeśli strzelasz wiedząc, że i > tak zginiesz i wszystko będzie zniszczone, to możesz. Jeśli strzelasz > licząc na to, że nie zginiesz i Twój dom ocaleje - nie masz racji. 1 > sierpnia 1944 nikt nie spodziewał się i na dobrą sprawę nie mógł się > spodziewać, że to się akurat tak skończy![/color]
Jeśli strzelasz i masz dwie możliwości: wygrasz i będzie fajnie albo przegrasz i będzie rzeź, to masz powód do zastanowienia. Żydzi nie mieli nic do stracenia.
pozdrawiam, Kosu
Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości news:h4cjos$sis$2@inews.gazeta.pl...[color=blue] > SJS wrote:[color=green] >> ryzykiem było wprowadzenie ustroju dla idiotów[/color] > > To może jaśniej? Mam nadzieję, że ma to jakiś związek z PW.[/color]
Z twoim rozumieniem tekstów o PW. Powtarzasz swoje komunały z odpornością idioty.
SJS wrote:[color=blue] > Powstanie miało zapobiec wprowadzeniu w Polsce ustroju dla idiotów[/color]
Napisanie na murach "chcemy kapitalizmu" też mogło.
Oczywiste są idee za powstaniem, ale nie o nich rozmawiamy. Tak się złożyło, że powstańców było dużo. A gdyby było ich 300 i zaczęliby strzelać do 25 tyś. Hitlerowców, to też byłoby zrobienie wszystkiego co się da, żeby zapobiec wprowadzeniu komunizmu. Czy wtedy miałbyś taki sam stosunek? Bo taka sytuacja od historii różniłaby się tylko szansami na sukces. A chwilami sprawiasz wrażenie, jakby Cię te szanse nie interesowały - ważne, żeby się sprzeciwiać w słusznej sprawie.
pozdrawiam, Kosu
MC wrote:[color=blue] > Z twoim rozumieniem tekstów o PW. Powtarzasz swoje komunały z > odpornością idioty.[/color]
To znowu jestem komunistą? Bo ostatnio chyba byłem krwiożerczym liberałem. Jak coś do mnie piszesz, to dodawaj na początku, którą myśl akurat reprezentuję, bo mógłbym się pogubić. Akurat nie w tym poście, bo nie ma żadnej treści (wcześniejsze też nie miały, ale może kiedyś Ci się uda)
pozdrawiam, Kosu
Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości news:h4ckrt$2s7$3@inews.gazeta.pl...[color=blue] > MC wrote:[color=green] >> Z twoim rozumieniem tekstów o PW. Powtarzasz swoje komunały z odpornością >> idioty.[/color] > > To znowu jestem komunistą? Bo ostatnio chyba byłem krwiożerczym liberałem.[/color]
Gdzie napisałem, że jesteś komunistą czy liberałem? Powtarzanie komunałów z odpornością idioty jest apolityczne.
Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości news:h4c520$fv5$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] >[color=green] >> Stawiasz się w pozycji jedynego obrońcy czci tych ludzi. Im czci już nikt >> nie odbierze. Kilku cwaniaczków zabrało im życie z bardzo wątpliwych >> powodów. >> >> I nie wyzywaj ludzi od bolszewików bo dajesz świadectwo, że sam jesteś >> nie wiele wiecej wart. Trochę pokory.[/color] > > a to o mnie piszesz? > mozesz wskazać gdzie tak wyzywałem? > SJS >[/color]
Masz absolutnie rację, post podkleił mi się w złe miejsce. Sorry
Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4ck34$t25$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > FROZ wrote:[color=green] >> Tak, tak. No to mamy tu taką wykładnię - jeśli strzelasz wiedząc, że i >> tak zginiesz i wszystko będzie zniszczone, to możesz. Jeśli strzelasz >> licząc na to, że nie zginiesz i Twój dom ocaleje - nie masz racji. 1 >> sierpnia 1944 nikt nie spodziewał się i na dobrą sprawę nie mógł się >> spodziewać, że to się akurat tak skończy![/color] > > Jeśli strzelasz i masz dwie możliwości: wygrasz i będzie fajnie albo > przegrasz i będzie rzeź, to masz powód do zastanowienia. Żydzi nie mieli > nic do stracenia.[/color]
a nasi ojcowie mieli - wolność SJS
Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości news:h4ck34$t25$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > FROZ wrote:[color=green] >> Tak, tak. No to mamy tu taką wykładnię - jeśli strzelasz wiedząc, że i >> tak zginiesz i wszystko będzie zniszczone, to możesz. Jeśli strzelasz >> licząc na to, że nie zginiesz i Twój dom ocaleje - nie masz racji. 1 >> sierpnia 1944 nikt nie spodziewał się i na dobrą sprawę nie mógł się >> spodziewać, że to się akurat tak skończy![/color] > > Jeśli strzelasz i masz dwie możliwości: wygrasz i będzie fajnie albo > przegrasz i będzie rzeź, to masz powód do zastanowienia. Żydzi nie mieli > nic do stracenia.[/color]
Przecież do momentu wybuchu powstania w Warszawie był dla Polaków raj na ziemi. Szkolnictwo wyższe z możliwością wyjazdu na robienie doktoratu do Hiedelbergu, łapanki na wypoczynek do sanatoriów, stypendia dla dzieci żołnierzy zabłąkanych na wyspach czy w italii. I komu to przeszkadzało.
> > > Ewentualna wygrana nie była warta ryzyka.[color=blue][color=green] > > Możesz zdefiniować to ryzyko?[/color] > Ryzykiem było potencjalne straty. Po co to pytanie?[/color]
Pytanie było zasadne, bo w mejlach trudno dociec prawdzwego sensu wypowiedzi rozmówcy. Ja zrozumiałem, że Twoje ryzyko oznacza ewentualny brak wygranej. Taka para: wygrana - ryzyko niewygranej.
Ponieważ nie zrozumieliśmy się, to w takim razie zapytam: Czy możesz zdefiniować ewentualną wygraną?
Beno
> Mowi Ci moze cos taki cytat: "w Warszawie mury beda sie walic[color=blue] > i krew poleje sie strumieniami, az opinia swiatowa wymusi > na rzadach trzech mocarstw zmiane decyzji z Teheranu" ? > Leopold Okulicki, narada Komendy Glownej AK, lipiec 1944.[/color]
Ratowanie kraju jest warte każdej ofiary. To nie było powstanie w obronie pietruszki tylko w obronie podstaw egzystencji narodu, który szedł w niewolę i unicestwienie. Zresztą przyszłość pokazała, że warto było walczyć o ratowanie kraju. A że się nie udało, to już inna sprawa. Wtedy przyszłości nie znano i nie wiedziano, że się nie uda.
Powody były aż nadto wystarczające. Jak Twoja rodzina zostanie w płonącym domu, to czy cokolwiek powstrzyma Ciebie przed ryzykiem? Tak samo było w tamtych czasach.
Gdyby powstania nie było, to my za komuny uważalibyśmy Okulickiego, Montera i innych za zdrajców, przez których mamy w Polsce komunizm. O ile w ogóle byśmy jeszcze mówili po polsku.
Beno
Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości news:4a69b3f7$1@news.home.net.pl...[color=blue][color=green] >> Kilku cwaniaczków zabrało im życie z bardzo wątpliwych >> powodów.[/color] > > Zamiana jednego śmiertelnego wroga na drugiego to wg Ciebie wątpliwe > powody? > > Czy Ty w ogóle czytasz to, co piszesz, czy to tylko tak z emocji Ci się > wymknęło? > > Beno >[/color]
Piszę o tym, że tak ja teraz 'nasi' politycy na ludzkiej krzywdzie próbują zbić kapitał (nie tylko) polityczny tak samo nie wierzyłbym do końca w intencje ówczesnych władz A, wladz w Londynie itp.
Piszesz o zamianie śmiertelnego wroga - a my wtedy mieliśmy przyjaciół? Jeśli nawet by taki kraj był, to, co miał zrobić? Jeśli to powstanie było również skierowane (w sensie politycznym) przeciwko Rosji to, czemu mówi się też o żalu do Rosji o to, że nie pomogła Powstańcom? A może jest tak, że powody były bardzo płytkie tylko dorabia się 'legendę' aby wytłumaczyć śmierć tysięcy osób?
Przecież władze AK i w Londynie musiały sobie zdawać sprawę z tego, że na pomoc nie można liczyć z żadnej strony. A jeśli tak to, na co liczyły?
Dla mnie wszyscy musieli sobie zdawać sprawę z tego, że Niemcy nie odpuszcza i nie odpuścili. Rosjanom taki obrót sprawy był tylko na rękę. Warszawa została zdobyta właściwie bez walk militarnie i politycznie.
Ale dobrze, że się mówi na te tematy i wyrażane są różne poglądy. Ludzie zaczynają otwierać oczy i się zastanawiać. Patrz tegoroczne obchody wybuchu powstania. Politycy będą nie mile widziani na uroczystościach! Brawo! Nareszcie!
Miejmy, więc nadzieję, że w przyszłości, jeśli nam jakiś polityk powie WALCZCIE to mu po namyśle pokażemy gest Kozakiewicz. Walcz, se sam!
A.L. wrote: [color=blue] > No wlasnie. Proponuje zastosowac do siebie.[/color]
Proponuje rozwinac wypowiedz bardziej rzeczowo.
--
eternity has no future
> Miejmy, więc nadzieję, że w przyszłości, jeśli nam jakiś polityk powie[color=blue] > WALCZCIE to mu po namyśle pokażemy gest Kozakiewicz. Walcz, se sam![/color]
Zależy o co ta walka. Jak o podstawowy byt, to nieważne jaki polityk, bo każdy będzie miał wtedy rację.
Obyśmy nie mieli takich wyborów jak inicjatorzy powstania. Jednak nazywanie ich cwaniaczkami to grube nadużycie. Przegiąłeś w tym miejscu ostro i niejak tego nie da się usprawiedliwić, jedynie emocjami dyskusji.
Beno
[color=blue] > Przecież władze AK i w Londynie musiały sobie zdawać sprawę z tego, że na > pomoc nie można liczyć z żadnej strony. A jeśli tak to, na co liczyły?[/color]
a mylisz się - poczytaj fragmenty rozmowy Mikołajczyka z przywódcą USA przed jego odlotem do Moskwy[color=blue] > > Dla mnie wszyscy musieli sobie zdawać sprawę z tego, że Niemcy nie > odpuszcza i nie odpuścili. Rosjanom taki obrót sprawy był tylko na rękę. > Warszawa została zdobyta właściwie bez walk militarnie i politycznie.[/color]
nie Warszawa a gruzy gruzy z września 39 - 10% - cześciowo do odbudowy bo większośc to wypalone mury - widac to na fotografiach powstania w getcie - 12% -całkowicie do ziemi bez możliwości odbudowy Powstanie Warszawskie - 25% w połowie do odbudowy po Powstaniu 30% w około 20-30% do odbudowy lecz podjęto decyzję o wyburzaniu [color=blue] > Ale dobrze, że się mówi na te tematy i wyrażane są różne poglądy. Ludzie > zaczynają otwierać oczy i się zastanawiać. Patrz tegoroczne obchody > wybuchu powstania. Politycy będą nie mile widziani na uroczystościach! > Brawo! Nareszcie![/color]
niemiło bo zorganizowali to tak, że przeszkadzało w odwiedzaniu kwater[color=blue] > > Miejmy, więc nadzieję, że w przyszłości, jeśli nam jakiś polityk powie > WALCZCIE to mu po namyśle pokażemy gest Kozakiewicz. Walcz, se sam![/color]
i o to chodzi tym którzy pilnują aby Polacy nie mieli dostępy do broni tak jak inne narody Europy SJS
SJS wrote: [color=blue] > należało zrobić wszystko aby u nas nie wprowadzono ustroju dla idiotów > SJS[/color]
I jaki byl efekt?
--
eternity has no future
Użytkownik "elmer radi radisson" <radi@spam-spam-spam-eggs-bacon-and.spam.wireland.org> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4cr2l$3nk$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > SJS wrote: >[color=green] >> należało zrobić wszystko aby u nas nie wprowadzono ustroju dla idiotów >> SJS[/color] > > I jaki byl efekt?[/color]
a jaki by był gdyby bez powstania Warszawa była zajeta dopiero w styczniu 1945? jeszcze gorszy SJS
FROZ wrote: [color=blue] > Oj, mądrzyć to się dziś można do woli. A jak wobec tego ocenisz > działalność AK w czasie okupacji? Przecież lepiej było siedzieć cicho > niż organizować akcje terrorystyczne przeciw Niemcom (Kedyw). Przez to > wielu Polaków rozstrzelano, zniszczono również niejedną budowlę. Gdyby > w ogóle nie było podziemia, to okupacja byłaby pewnie nieco milsza.[/color]
Rzecz w tym, ze liczy sie koncowy efekt majacy wynikac z danego planu. Zalozeniem Kedywu byla dywersja dzialalnosci wojskowej okupanta i wywarcie efektu psychologicznego, aby nie czul sie bezpiecznie, wplywajac na jego morale. I ten efekt byl bardzo dobrze osiagany, zakladane cele byly realizowane. Natomiast zalozenie plynace z wybuchu powstania bylo zgola inne, nie mowiac juz o skali operacji. I owo zalozenie nie zostalo zrealizowane. A jak wiele dokumentow ujawnia, przywodcy mieli swiadomosc dalece niekorzystnych szans. Mimo zblizajacego sie konca wojny rozpetano walke w sercu wielkiego zamieszkanego miasta.
Dywersja byla prowadzona w wielu miastach czy polskich czy okupowanych panstw, naturalnie najprezniej dzialala u nas - ale mimo tego ze tam ja prowadzono, nikt nie silil sie na otwarta konfrontacje. Tak, wiem ze Warszawa jest jedna. [color=blue] > sowieci rechotali za Wisłą i teraz jeszcze okazuje się, że wszystkiemu > oczywiście winni byliśmy my, bo przecież należało przewidzieć, że > Stalin jest skurwysynem. Jasne![/color]
Nie badz dziecinny. Moze sie w koncu zdecyduj - PW wybuchlo, bo liczylo na pomoc rosjan, czy wybuchlo, zeby przejac przed rosjanami miasto? Moze troche konsekwencji. AK doskonale wiedzialo kim jest Stalin i na co go stac, zatem nawet niezaleznie od faktycznej sprawnosci armii radzieckiej do akcji z prawego brzegu musialo miec zwyczajna swiadomosc ze musi polegac na wlasnych silach.
I ostatecznym efektem bylo raczej nie to czego nalezalo spodziewac, ale wlasnie przekornie - prezent dla Stalina.
A z tym biciem - nawet nie skomentuje, glownie ze wzgledu na nietrafiona analogie. Za to moze podsune inna - wyobraz siebie w miejscu glowy rodziny siedzacej z dziecmi gdzies w zasypanej gruzem piwnicy pod koniec sierpnia 44 bo wczesniej rozpetalo sie pieklo.
A tak gwoli przypomnienia - Polacy jednak umieja przeczekac i bezkrwawo obalac systemy.
--
eternity has no future
Jan Strybyszewski pisze:[color=blue] > Bez sensownie to sie chyba urodziles ... LUbie tych molokosow co to sie > madraluja po latach znajac skutki ..... rozumiem ze jak sie przeracasz > na rowerku to nigdy do zadnego pojazdu nie wsiadasz a dzieciom > opowiadasz o bezsensie roweru i samochodu. Gratuluje[/color]
Rozumiem, że jak zeskoczysz z 2 metrów i złamiesz sobie nogę, to później idziesz skakać z 20 metrów "a może się uda" ?
Klęska wrześniowa to widać była zbyt mała nauczka. Pewnie ktoś "mądry" pomyślał, że bez wojska i przeszkolonych żołnierzy można wygrać bitwę z regularną i zaprawioną w zwycięstwach armią. Całe powstanie to była misja samobójcza i tyle.
Ale jak widać duch machania szabelką w narodzie nadal jest żywy. Wystarczy popatrzeć na Europę i zobaczyć jaki jest sens machania szabelką.
-- Mithos
Jan Strybyszewski pisze: [color=blue][color=green] >> Skoro juz o mlokosach i XXIw mowa. >> Idziesz sobie ulica, masz 160cm wzrostu i 50kg masy ciala. Na twojej >> drodze staje 5 osilkow 2x2m po 120kg kazdy. Robisz w tyl zwrot, czy >> zaczynasz sie lać majac swiadomosc konsekwencji ktore poniesiesz?[/color] > Analogia ... super naprawde Powstanie przeciwko Niemcom do bojki z > dresiarzami[/color]
Czyzby niewygodna dla ciebie odpowiedz?
Pozdrawiam Pawel
Beno wrote: [color=blue] > Ratowanie kraju jest warte każdej ofiary. To nie było powstanie w obronie > pietruszki tylko w obronie podstaw egzystencji narodu, który szedł w niewolę > i unicestwienie.[/color]
Ratowanie kraju polega tez na jego przetrwaniu, czasem warto opuscic glowe i nie skakac na noz i zebrac sile na pozniej. Paradoksalnie wlasnie ten sposob narod zblizyl sie do niewoli i unicestwienia, a wypada przypomniec ze powstanie wybuchlo pod koniec wojny, a nie na jej poczatku. Zginelo bardzo duzo mlodych osob ktorych energia i intelekt mogla przydac sie pozniej, rowniez w obalaniu systemu, ktory juz i tak zostal nam nadany w Teheranie w 1943 roku. Nie mowiac juz o zachowaniu samej tozsamosci stolicy.
Dlatego bezkrytyczna martyrologia nie ma monopolu na okreslanie co jest dobrem narodu i jedynie slusznym przejawem patriotyzmu. [color=blue] > Powody były aż nadto wystarczające. Jak Twoja rodzina zostanie w płonącym > domu, to czy cokolwiek powstrzyma Ciebie przed ryzykiem? Tak samo było w > tamtych czasach.[/color]
Alez ten dom wlasnie dopiero prawdziwie zaplonal w ten sposob.
--
eternity has no future
> Ratowanie kraju polega tez na jego przetrwaniu, czasem warto opuscic[color=blue] > glowe i nie skakac na noz i zebrac sile na pozniej.[/color]
"Później" już by nie było, bo gdyby powstania nie było, to NKWD skutecznie by się wszystkim zajęło. I tak się zresztą stało. Inicjatorzy postania mieli świadomość, że tak się stanie i dlatego zaryzykowali. Mieli realne powody do tego ryzyka. [color=blue] > Zginelo bardzo duzo mlodych osob ktorych energia i intelekt > mogla przydac sie pozniej, rowniez w obalaniu systemu.[/color]
Niby jakim cudem, skoro NKWD wszystkich aktywnych mordowała, wywoziła albo łamała w swoich katowniach? Młodzi nie mieli szansy, nie mogli przydać się później i o tym już wtedy wiedziano. [color=blue] > Alez ten dom wlasnie dopiero prawdziwie zaplonal w ten sposob.[/color]
Nie. Ten dom już płonął. Od 17 września 1939 zresztą.
Beno
>. Pewnie ktoś "mądry" pomyślał, że bez wojska i przeszkolonych żołnierzy[color=blue] >można wygrać bitwę z regularną i zaprawioną w zwycięstwach armią. Całe >powstanie to była misja samobójcza i tyle.[/color] udajesz że nie umiesz czytać tylko pisać? nie ma Powstania, jest twierdza broniona przez Niemców z głodną ludnością w środku w Leningradzie już w grudniu zjadano trupy a i zywych mordowano na mieso SJS
Dnia pięknego Thu, 23 Jul 2009 18:18:05 +0200, osobnik zwany adam wystukał:
[ciach] tak sobie czytam tę dyskusję i zastanawiam się co ma z tego wyniknąć? Powstanie było, fakty są oczywiste, ale ich interpretacja z obecnego punktu widzenia jest, IMHO, niemożliwa.
Patrzymy na nie przez pryzmat lat, wiedzy o tym co się stało czy chociażby naszego poglądu na dostepność informacji. W czasach internetu trudno nam sobie wyobrazić, że decydenci nie mieli pełnej informacji o tym co się dzieje. Przepływ informacji wymagał wtedy co najmniej dni jeśli nie tygodni.
PW pozostanie na wieki kontrowersyjne, sam nie wiem co o tym myśleć, choć nic nie odbierze walczącym bohaterstwa, odwagi i skuteczności.
Chwała Powstańcom.
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
problem pomijany, przemilczany to wybijanie inteligencji polskiej w zmowie i porozumieniu NKWD i Gestapo w 1940 po zakończeniu dwumiesięcznych ustaleń /III konferencja NKWD i Gestapo/ podjeli obaj zbrodniarze wyniszczanie - wydano wyrok na naszych oficerów w ZSRR i przystąpiono do rozbudowy obozu Auschwitz cała okupacja to wywożenie, rozstrzeliwanie, głodzenie i likwidacja Polaków więc po pięciu latach nawet dzień przezycia się liczył a sytuacja Niemców w lipcu 44 była gorsza niż w listopadzie 1918SJS
Kosu pisze:[color=blue] > FROZ wrote:[color=green] >> Tak, tak. No to mamy tu taką wykładnię - jeśli strzelasz wiedząc, że i >> tak zginiesz i wszystko będzie zniszczone, to możesz. Jeśli strzelasz >> licząc na to, że nie zginiesz i Twój dom ocaleje - nie masz racji. 1 >> sierpnia 1944 nikt nie spodziewał się i na dobrą sprawę nie mógł się >> spodziewać, że to się akurat tak skończy![/color] > > Jeśli strzelasz i masz dwie możliwości: wygrasz i będzie fajnie albo > przegrasz i będzie rzeź, to masz powód do zastanowienia. Żydzi nie mieli > nic do stracenia.[/color]
Ci z AK tez, albo wygraja i moze ich Stalin nie wyrznie bo bedzie o nich glosno w prasie zachodniej. Bo jak beda siedziec cicho to skoncza jak ci na wschodzie. Łapiesz ?[color=blue] > > pozdrawiam, > Kosu[/color]
Mithos pisze:[color=blue] > Jan Strybyszewski pisze:[color=green] >> Bez sensownie to sie chyba urodziles ... LUbie tych molokosow co to >> sie madraluja po latach znajac skutki ..... rozumiem ze jak sie >> przeracasz na rowerku to nigdy do zadnego pojazdu nie wsiadasz a >> dzieciom opowiadasz o bezsensie roweru i samochodu. Gratuluje[/color] > > Rozumiem, że jak zeskoczysz z 2 metrów i złamiesz sobie nogę, to później > idziesz skakać z 20 metrów "a może się uda" ?[/color]
Jak zlamiesz noge z dwoch metrow juz nigdy nie wchodzisz na zadne schody tak bo mozna zlamac znow ?
[color=blue] > Klęska wrześniowa to widać była zbyt mała nauczka. Pewnie ktoś "mądry" > pomyślał, że bez wojska i przeszkolonych żołnierzy można wygrać bitwę z > regularną i zaprawioną w zwycięstwach armią. Całe powstanie to była > misja samobójcza i tyle.[/color]
To z podrecznika malego komunisty ?
[color=blue] > Ale jak widać duch machania szabelką w narodzie nadal jest żywy. > Wystarczy popatrzeć na Europę i zobaczyć jaki jest sens machania szabelką.[/color]
Bialorus czeka. Na szczecie nie musisz machac szabelka mozesz pojechac do milujcego pokoj Afganistanu do Talibow
[color=blue] >[/color]
elmer radi radisson pisze:[color=blue] > Beno wrote: >[color=green] >> Ratowanie kraju jest warte każdej ofiary. To nie było powstanie w obronie >> pietruszki tylko w obronie podstaw egzystencji narodu, który szedł w >> niewolę >> i unicestwienie.[/color] > > Ratowanie kraju polega tez na jego przetrwaniu, czasem warto opuscic > glowe i nie skakac na noz i zebrac sile na pozniej.[/color]
Oczywiscie ... a teraz udowodnij ze zaczynajac powstanie jego kleska byla pewna masz 24h. Inaczej poprostu pieprzysz frazesy z ksiazeczki malego komunisty.
Jan Strybyszewski pisze:[color=blue] > Jak zlamiesz noge z dwoch metrow juz nigdy nie wchodzisz na zadne schody > tak bo mozna zlamac znow ?[/color]
Nie mam jednak zamiaru z nich skakać zwłaszcza jak są wyższe, [color=blue] > To z podrecznika malego komunisty ?[/color]
Ja komunizmu nie pamiętam i w przeciwieństwie do ciebie nie jestem nim przesiąknięty. [color=blue] > Bialorus czeka. Na szczecie nie musisz machac szabelka mozesz pojechac > do milujcego pokoj Afganistanu do Talibow[/color]
Widać że cię ciągnie wschód. Osobiście miałem na myśli raczej państwa, które szabelkami nie machały (Francja, Belgia, Holandia) i dzisiaj są na "trochę" lepszym poziomie niż my.
-- Mithos
[color=blue] > Widać że cię ciągnie wschód. Osobiście miałem na myśli raczej państwa, > które szabelkami nie machały (Francja, Belgia, Holandia) i dzisiaj są na > "trochę" lepszym poziomie niż my.[/color]
a kiedy to sowieci u nich stacjonowali? SJS
A.L. pisze: [color=blue] > nikt nie jest "bardziej uprawniony" do jakiejs opinii. Belkoczesz w > tym momencie.. Mam takie samo prawo do mojej opinni jak i on do > swojej.[/color]
Przypomne ci twoja pierwsza wypowiedz w watku:
"Zawsze sa jakies palanty ktore po fakcie wiedza lepiej A.L. "
Wiec nie pieprz teraz smutnych kawalkow jaki to elastyczny jestes, ze kazdy ma prawo do wlasnej opinii etc.
Pozdrawiam Pawel
czy przypadkiem nie wyszedłeś na głupka? SJS
Beno wrote: [color=blue] > Niby jakim cudem, skoro NKWD wszystkich aktywnych mordowała, wywoziła albo > łamała w swoich katowniach? Młodzi nie mieli szansy, nie mogli przydać się > później i o tym już wtedy wiedziano.[/color]
Jednak nie wszystkich, bo inaczej chocby na Powazkach 1 sierpnia nie byloby kazdego roku tych 80-90 latkow z opaska na ramieniu. Zawsze im wiecej osob to tym wieksze szanse na przetrwanie. Tak czy owak, Polska niestety rok wczesniej w Teheranie zostala juz skazana na bycie w sowieckiej strefie wplywow.
--
eternity has no future
Jan Strybyszewski wrote: [color=blue] > Oczywiscie ... a teraz udowodnij ze zaczynajac powstanie jego kleska > byla pewna masz 24h. Inaczej poprostu pieprzysz frazesy z ksiazeczki > malego komunisty.[/color]
Prosilem Cie juz zebys to Ty podal jaki to tylko przypadek sprawil ze sie jednak nie udalo, skoro rzekomo byly duze szanse?
Po raz kolejny jakos sie nie odniosles do linka ktory Ci podalem, a w ktorym wiele jest przykladow na swiadomosc przywodcow o niesprzyjajacej sytuacji i niskich szansach osiagniecia sukcesu. Trudno przeczytac te pare literek, czy niewygodnie bo fakty nie na reke?
A moze szerzej i bezposrednio podyskutujesz z glosem cytowanego autora ksiazki ktory bral udzial w Powstaniu? Narazie widze u Ciebie goloslowie i przepychanke dla zasady.
--
eternity has no future
> Jednak nie wszystkich, bo inaczej chocby na Powazkach 1 sierpnia nie[color=blue] > byloby kazdego roku tych 80-90 latkow z opaska na ramieniu.[/color]
Rany, ale Ty szczególarz jesteś :-). Wystarczająco dużo osób zostało w ten czy inny sposób zniszczonych fizycznie lub psychicznie. Teraz wyraziłem się precyzyjnie? [color=blue] > Polska niestety rok wczesniej w Teheranie zostala juz skazana na bycie > w sowieckiej strefie wplywow.[/color]
A tu się zgadzam w całej rozciągłości. Wpienia mnie za każdym razem, jak słyszę o tej całej Jałcie. To był Teheran, a nie Jałta. I nie trzech prezydentów zdradziło, tylko jeden - Stalin - już wtedy dyktował warunki.
Beno
> Po raz kolejny jakos sie nie odniosles do linka ktory Ci podalem,[color=blue] > a w ktorym wiele jest przykladow na swiadomosc przywodcow > o niesprzyjajacej sytuacji i niskich szansach osiagniecia sukcesu.[/color]
Owszem, powstanie miało małe szanse, ale przecież nie o to chodziło, żeby wygnać Niemców z Warszawy, tylko żeby ratowac Polskę przed Stalinem. [color=blue] > Trudno przeczytac te pare literek, czy niewygodnie bo fakty nie > na reke?[/color]
To Ty czytaj ze zrozumieniem. Inicjatorzy powstania mieli ważniejsze cele - Polskę - wyraźnie stoi to w tym cytacie.
Beno
Beno pisze:[color=blue] > Owszem, powstanie miało małe szanse, ale przecież nie o to chodziło, żeby > wygnać Niemców z Warszawy, tylko żeby ratowac Polskę przed Stalinem.[/color]
W jaki sposób zbiorowe samobójstwo mogło kogokolwiek uratować ?
"Uratowali się" jedynie ci co zginęli ale chyba nie o taki "ratunek" chodziło. [color=blue] > To Ty czytaj ze zrozumieniem. Inicjatorzy powstania mieli ważniejsze cele - > Polskę - wyraźnie stoi to w tym cytacie.[/color]
Inicjatorzy chcieli po raz kolejny pomachać szabelką i efekt jaki jest każdy wie. Historia nic nas nie nauczyła. Nigdy.
-- Mithos
Mithos <fake@adres.pl> wrote: [color=blue] > Beno pisze:[color=green] >> Owszem, powstanie miało małe szanse, ale przecież nie o to chodziło, żeby >> wygnać Niemców z Warszawy, tylko żeby ratowac Polskę przed Stalinem.[/color] > W jaki sposób zbiorowe samobójstwo mogło kogokolwiek uratować ? > "Uratowali się" jedynie ci co zginęli ale chyba nie o taki "ratunek" > chodziło.[/color]
Ależ skąd:
Antoni Chruściel zm. 30 listopada 1960 w Waszyngtoniezm. 30 listopada 1960 w Waszyngtonie Tadeusz Bór-Komorowski zm. 24 sierpnia 1966 w Buckley w Anglii
Tadeusz Walenty Pełczyński zm. 3 stycznia 1985 w Londynie
Zdecydowana większość sprawców tej katastrofy dożyła spokojnej starości, wypinając pierś po kolejne ordery. Jak to mówią, "rząd się zawsze wyżywi"...
-- Pozdrawiam, Mateusz Nowaczyk
[color=blue] > Zdecydowana większość sprawców tej katastrofy dożyła spokojnej starości, > wypinając pierś po kolejne ordery. Jak to mówią, "rząd się zawsze > wyżywi"...[/color]
tu masz listę tych co Niemca przeżyli a nie przeżyli sowietów [url]http://www.rebkow.za.pl/prl.htm#15[/url] a w Powstaniu udziału nie brali SJS
elmer radi radisson pisze:[color=blue] > Jan Strybyszewski wrote: >[color=green] >> Oczywiscie ... a teraz udowodnij ze zaczynajac powstanie jego kleska >> byla pewna masz 24h. Inaczej poprostu pieprzysz frazesy z ksiazeczki >> malego komunisty.[/color] > > Prosilem Cie juz zebys to Ty podal jaki to tylko przypadek sprawil > ze sie jednak nie udalo, skoro rzekomo byly duze szanse?[/color]
Podam oczywiscie zaraz po tobie ... jak udowodnisz ze kleske zaplanowano. [color=blue] > Po raz kolejny jakos sie nie odniosles do linka ktory Ci podalem, > a w ktorym wiele jest przykladow na swiadomosc przywodcow > o niesprzyjajacej sytuacji i niskich szansach osiagniecia sukcesu.[/color]
No i ... mieli isc pokornie na rzez jak ich koledzy za bugiem tak ? [color=blue] > A moze szerzej i bezposrednio podyskutujesz z glosem cytowanego > autora ksiazki ktory bral udzial w Powstaniu? Narazie widze > u Ciebie goloslowie i przepychanke dla zasady.[/color]
Taaa WIsla Krakow powinna zrezygnowac z wyjazdu do Talina po co pojechali skoro przegrali ...
Logika dziecka... mylacego przyczyne ze skutkiem
[color=blue] > > >[/color]
Mithos pisze:[color=blue] > Beno pisze:[color=green] >> Owszem, powstanie miało małe szanse, ale przecież nie o to chodziło, żeby >> wygnać Niemców z Warszawy, tylko żeby ratowac Polskę przed Stalinem.[/color] > > W jaki sposób zbiorowe samobójstwo mogło kogokolwiek uratować ?[/color]
Oczywiscie ... a po wojnie tez AK spotkalo zbiorowe morderstwo z torturami ... hmm to co nierowna walka z bronia chyba lepsze ? [color=blue] > Inicjatorzy chcieli po raz kolejny pomachać szabelką i efekt jaki jest > każdy wie. Historia nic nas nie nauczyła. Nigdy.[/color]
Tak oczywiscie ... czy juz zalozyles turban jak kaze wielki Iran czy tez bedzie wymachiwal szabelka ?[color=blue] > >[/color]
SJS <siudalski@wp.pl> wrote: [color=blue][color=green] >> Zdecydowana większość sprawców tej katastrofy dożyła spokojnej starości, >> wypinając pierś po kolejne ordery. Jak to mówią, "rząd się zawsze >> wyżywi"...[/color] > tu masz listę tych co Niemca przeżyli a nie przeżyli sowietów > [url]http://www.rebkow.za.pl/prl.htm#15[/url] > a w Powstaniu udziału nie brali[/color]
No i?
-- Pozdrawiam, Mateusz Nowaczyk
Jan Strybyszewski pisze:[color=blue] > Tak oczywiscie ... czy juz zalozyles turban jak kaze wielki Iran czy tez > bedzie wymachiwal szabelka ?[/color]
Osobiście uważam Islam za religię ciekawą. Dużo ciekawszą niż psuedokatolicyzm jaki mamy w Polsce.
Niestety w Polsce trzeba bardzo często udawać, że się jest katolikiem, bo inaczej katole (ortodoksyjni katolicy oraz różne tzw autorytety moralne w postaci biskupów i kardynałów) nie dadzą w spokoju żyć.
-- Mithos
Jan Strybyszewski pisze:[color=blue] > Taaa WIsla Krakow powinna zrezygnowac z wyjazdu do Talina po co > pojechali skoro przegrali ...[/color]
Wisła mogła wgrać, miała spore szanse.
Sens PW był taki jak wyjazd 4 ligowego klubu na mecz z Barcelona za całoroczny budżet. Owszem, pojedziemy, zagramy, napiszą o tym gazety, a później klub zdechnie, bo nie będzie miał pieniędzy na nic. Ot i logika "liderów" PW.
-- Mithos
Użytkownik "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4f8nt$f0g$1@news.wp.pl...[color=blue] > SJS <siudalski@wp.pl> wrote: >[color=green][color=darkred] >>> Zdecydowana większość sprawców tej katastrofy dożyła spokojnej starości, >>> wypinając pierś po kolejne ordery. Jak to mówią, "rząd się zawsze >>> wyżywi"...[/color] >> tu masz listę tych co Niemca przeżyli a nie przeżyli sowietów >> [url]http://www.rebkow.za.pl/prl.htm#15[/url] >> a w Powstaniu udziału nie brali[/color] > > > No i?[/color] sądziłem, ze umiesz samodzielnie myśleć SJS
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4f8sv$r9l$1@news.onet.pl...[color=blue] > Jan Strybyszewski pisze:[color=green] >> Tak oczywiscie ... czy juz zalozyles turban jak kaze wielki Iran czy tez >> bedzie wymachiwal szabelka ?[/color] > > Osobiście uważam Islam za religię ciekawą. Dużo ciekawszą niż > psuedokatolicyzm jaki mamy w Polsce. > > Niestety w Polsce trzeba bardzo często udawać, że się jest katolikiem, bo > inaczej katole (ortodoksyjni katolicy oraz różne tzw autorytety moralne w > postaci biskupów i kardynałów) nie dadzą w spokoju żyć.[/color]
kłamiesz SJS
SJS <siudalski@wp.pl> wrote: [color=blue] > Użytkownik "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisał w wiadomości grup > dyskusyjnych:h4f8nt$f0g$1@news.wp.pl...[color=green] >> SJS <siudalski@wp.pl> wrote:[color=darkred] >>>> Zdecydowana większość sprawców tej katastrofy dożyła spokojnej >>>> starości, wypinając pierś po kolejne ordery. Jak to mówią, "rząd >>>> się zawsze wyżywi"... >>> tu masz listę tych co Niemca przeżyli a nie przeżyli sowietów >>> [url]http://www.rebkow.za.pl/prl.htm#15[/url] >>> a w Powstaniu udziału nie brali[/color] >> No i?[/color] > sądziłem, ze umiesz samodzielnie myśleć[/color]
Widocznie nie dość przesiąkłem tą propagandą - proszę wytłumacz mi, jakie cele miało w zamierzeniu osiągnąć PW, i jakie osiągnęło, poza ogromnymi stratami.
-- Pozdrawiam, Mateusz Nowaczyk
[color=blue] > Widocznie nie dość przesiąkłem tą propagandą - proszę wytłumacz mi, jakie > cele miało w zamierzeniu osiągnąć PW, i jakie osiągnęło, poza ogromnymi > stratami.[/color] najpierw przeczytaj to napisałem o Warszawie prze di po Powstaniu i umieściłem link na tej grupie inaczej szkoda czasu na dyskusję z tobą SJS
SJS <siudalski@wp.pl> wrote: [color=blue][color=green] >> Widocznie nie dość przesiąkłem tą propagandą - proszę wytłumacz mi, jakie >> cele miało w zamierzeniu osiągnąć PW, i jakie osiągnęło, poza ogromnymi >> stratami.[/color] > najpierw przeczytaj to napisałem o Warszawie prze di po Powstaniu i > umieściłem link na tej grupie > inaczej szkoda czasu na dyskusję z tobą > SJS[/color]
Odpaliłem googla i... "Nazywam się Stefan Jerzy Siudalski. Od 18 lat zajmuję się radiestezją zawodowo. Od trzynastu lat jestem na liście biegłych sądowych z radiestezji."
Chyba rzeczywiście ta dyskusja nie ma sensu, trudno wszak rozmawiać o poważnych rzeczach z oszustem.
-- Pozdrawiam, Mateusz Nowaczyk
Użytkownik "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4fhcm$jao$1@news.wp.pl...[color=blue] > SJS <siudalski@wp.pl> wrote: >[color=green][color=darkred] >>> Widocznie nie dość przesiąkłem tą propagandą - proszę wytłumacz mi, >>> jakie >>> cele miało w zamierzeniu osiągnąć PW, i jakie osiągnęło, poza ogromnymi >>> stratami.[/color] >> najpierw przeczytaj to napisałem o Warszawie prze di po Powstaniu i >> umieściłem link na tej grupie >> inaczej szkoda czasu na dyskusję z tobą >> SJS[/color] > > Odpaliłem googla i... > "Nazywam się Stefan Jerzy Siudalski. Od 18 lat zajmuję się radiestezją > zawodowo. Od trzynastu lat jestem na liście biegłych sądowych z > radiestezji." > > Chyba rzeczywiście ta dyskusja nie ma sensu, trudno wszak rozmawiać o > poważnych rzeczach z oszustem.[/color]
publicznie oskarżyłeś mnie o bycie oszustem cofniesz i przeprosisz z własnej woli czy mam cię poszukać? radiestezja jest prawnie zarejestrowanym zawodem to czy przez 15 lat byłem na liście biegłych sądowych i to z kilku dziedzin łatwo sprawdzić /z radiestezji 15 z innej dziedziny 23 lata/ SJS
SJS <siudalski@wp.pl> wrote: [color=blue] > Użytkownik "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisał w wiadomości grup > dyskusyjnych:h4fhcm$jao$1@news.wp.pl...[color=green] >> SJS <siudalski@wp.pl> wrote:[color=darkred] >>>> Widocznie nie dość przesiąkłem tą propagandą - proszę wytłumacz mi, >>>> jakie >>>> cele miało w zamierzeniu osiągnąć PW, i jakie osiągnęło, poza >>>> ogromnymi stratami. >>> najpierw przeczytaj to napisałem o Warszawie prze di po Powstaniu i >>> umieściłem link na tej grupie >>> inaczej szkoda czasu na dyskusję z tobą >>> SJS[/color] >> Odpaliłem googla i... >> "Nazywam się Stefan Jerzy Siudalski. Od 18 lat zajmuję się radiestezją >> zawodowo. Od trzynastu lat jestem na liście biegłych sądowych z >> radiestezji." >> Chyba rzeczywiście ta dyskusja nie ma sensu, trudno wszak rozmawiać o >> poważnych rzeczach z oszustem.[/color] > publicznie oskarżyłeś mnie o bycie oszustem > cofniesz i przeprosisz z własnej woli czy mam cię poszukać?[/color]
Przepraszam, istotnie posunąłem się zbyt daleko.
-- Pozdrawiam, Mateusz Nowaczyk
Użytkownik "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h4fhus$jih$1@news.wp.pl...[color=blue] > SJS <siudalski@wp.pl> wrote: >[color=green] >> Użytkownik "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisał w wiadomości grup >> dyskusyjnych:h4fhcm$jao$1@news.wp.pl...[color=darkred] >>> SJS <siudalski@wp.pl> wrote: >>>>> Widocznie nie dość przesiąkłem tą propagandą - proszę wytłumacz mi, >>>>> jakie >>>>> cele miało w zamierzeniu osiągnąć PW, i jakie osiągnęło, poza >>>>> ogromnymi stratami. >>>> najpierw przeczytaj to napisałem o Warszawie prze di po Powstaniu i >>>> umieściłem link na tej grupie >>>> inaczej szkoda czasu na dyskusję z tobą >>>> SJS >>> Odpaliłem googla i... >>> "Nazywam się Stefan Jerzy Siudalski. Od 18 lat zajmuję się radiestezją >>> zawodowo. Od trzynastu lat jestem na liście biegłych sądowych z >>> radiestezji." >>> Chyba rzeczywiście ta dyskusja nie ma sensu, trudno wszak rozmawiać o >>> poważnych rzeczach z oszustem.[/color] >> publicznie oskarżyłeś mnie o bycie oszustem >> cofniesz i przeprosisz z własnej woli czy mam cię poszukać?[/color] > > Przepraszam, istotnie posunąłem się zbyt daleko.[/color]
przeprosiny przyjmuję SJS
> SJS <siudalski@wp.pl> wrote:[color=blue] >[color=green] > > Użytkownik "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisał w wiadomości grup > > dyskusyjnych:h4fhcm$jao$1@news.wp.pl...[color=darkred] > >> SJS <siudalski@wp.pl> wrote: > >>>> Widocznie nie dość przesiąkłem tą propagandą - proszę wytłumacz mi, > >>>> jakie > >>>> cele miało w zamierzeniu osiągnąć PW, i jakie osiągnęło, poza > >>>> ogromnymi *stratami. > >>> najpierw przeczytaj to napisałem o Warszawie prze di po Powstaniu i > >>> umieściłem link na tej grupie > >>> inaczej szkoda czasu na dyskusję z tobą > >>> SJS > >> Odpaliłem googla i... > >> "Nazywam się Stefan Jerzy Siudalski. Od 18 lat zajmuję się radiestezją > >> zawodowo. Od trzynastu lat jestem na liście biegłych sądowych z > >> radiestezji." > >> Chyba rzeczywiście ta dyskusja nie ma sensu, trudno wszak rozmawiać o > >> poważnych rzeczach z oszustem.[/color] > > publicznie oskarżyłeś mnie o bycie oszustem > > cofniesz *i przeprosisz z własnej woli czy mam cię poszukać?[/color] > > Przepraszam, istotnie posunąłem się zbyt daleko. > Pozdrawiam, > Mateusz Nowaczyk >[/color] Załóżmy że Stafan Jerzy Siudalski nie jest oszustem i szczerze wierzy radiestezję (patrz [url]http://www.ndw.v.pl/art.php?nr=263[/url] ). Wówczas jednak jest bez wątpienia durniem. A jaki sens dyskutować z durniem?
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy:
[color=blue] > Załóżmy że Stafan Jerzy Siudalski nie jest oszustem i szczerze wierzy > radiestezję (patrz [url]http://www.ndw.v.pl/art.php?nr=263[/url] ). > Wówczas jednak jest bez wątpienia durniem. > A jaki sens dyskutować z durniem?[/color]
no cóż sam tego chciałeś SJS
Dnia Sat, 25 Jul 2009 20:08:50 +0200, SJS napisał(a): [color=blue][color=green] >> Chyba rzeczywiście ta dyskusja nie ma sensu, trudno wszak rozmawiać o >> poważnych rzeczach z oszustem.[/color] > > publicznie oskarżyłeś mnie o bycie oszustem > cofniesz i przeprosisz z własnej woli czy mam cię poszukać? > radiestezja jest prawnie zarejestrowanym zawodem[/color]
I to zmienia coś w tym, że wciskasz zawodowo kit za pieniądze?
-- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|