ďťż
Warszawa=3A kup bilet na autobus przez telefon komórkow
ďťż
Start
takie tam...
 
[url]http://www.internetstandard.pl/news/328274/29/Warszawa.kup.bilet.na.autobus.przez.telefon.komorkowy.html[/url]

8 grudnia 2008, 16:59:00 W Warszawie za przejazd tramwajem lub autobusem
można zapłacić przez telefon komórkowy. Wystarczy mieć konto w banku i
sprawny aparat. "Ma to ułatwić życie pasażerom. Wiemy, że często jest
problem z zakupem biletu w święta lub w nocy. Dzięki nowej usłudze,
podobne problemy mają się skończyć" - powiedział PC World rzecznik
prasowy ZTM Igor Krajnow.

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz właśnie podpisał umowęna
sprzedaż biletów z siecią Plus GSM, Citibankiem i firmą mPay. I choć
nowa usługa zapowiada się obiecująco, to jak dotąd do ZTM zgłosił się
tylko jeden operator telefonii komórkowej.

"To dopiero początek nowej usługi. Inni operatorzy nie wykazali jeszcze
zainteresowania, ale oferta wciąż pozostaje dla nich otwarta. Chcemy aby
jak największa liczba warszawiaków mogła korzystać z tej formy
płatności" - powiedział PC World rzecznik prasowy ZTM Igor Krajnow.

ZTM myśli o pasażerach

Aby zacząć korzystać z płatności telefonem za bilety trzeba założyć
konto w systemie płatniczym mPay. W tym celu wystarczy zadzwonić pod
bezpłatny numer: *145# i zarejestrować konto w systemie. Środki na zakup
biletu pochodzą z elektronicznej "portmonetki" zasilanej co pewien czas
przelewem bankowym. Inną możliwością jest aktywacja usługi Płać komórką
z Konta Osobistego w najbliższym oddziale banku Citi Handlowy.

"Możliwość płacenia telefonem komórkowym ma ułatwić życiepasażerom.
Wiemy, że często jest problem z zakupem biletu w święta lub w nocy.
Dzięki nowej usłudze, podobne problemy maja się skończyć. Wystarczy, że
posiadamy telefon i konto bankowe" - powiedział Igor Krajnow.

Jak to zrobić?

Aby zapłacić za przejazd należy zadzwonić pod bezpłatny numer *145*,
dodając do tego numer biletu. Następnie dla potwierdzenia transakcji
należy podać numer PIN konta mPay. Po chwili na telefon przyjdzie SMSz
potwierdzeniem. Obecnie usługa jest dostępna jedynie w sieci Plus.

"Spodziewamy się dużego zainteresowania. Już pierwszego dnia 53 osoby
zapłaciły za bilet używając telefonu komórkowego" - dodał Igor Krajnow.

Kontrola biletów również przebiega w prosty sposób. Pasażer, który
opłacił bilet przez telefon musi wybrać w komórce bezpłatny numer
widoczny na identyfikatorze kontrolera. Chwilę później kontroler otrzyma
wiadomość, czy pasażer faktycznie opłacił przejazd.

W przyszłym roku ZTM planuje wprowadzić możliwość kupowania biletów
przez Internet.

[url]http://www.internetstandard.pl/news/328274/29/Warszawa.kup.bilet.na.autobus.przez.telefon.komorkowy.html[/url]

--
animka



Animka pisze:[color=blue]
> [url]http://www.internetstandard.pl/news/328274/29/Warszawa.kup.bilet.na.autobus.przez.telefon.komorkowy.html[/url]
>
>
> 8 grudnia 2008, 16:59:00 W Warszawie za przejazd tramwajem lub autobusem
> można zapłacić przez telefon komórkowy. Wystarczy mieć konto w banku i
> sprawny aparat. "Ma to ułatwić życie pasażerom. Wiemy, że często jest
> problem z zakupem biletu w święta lub w nocy. Dzięki nowej usłudze,
> podobne problemy mają się skończyć" - powiedział PC World rzecznik
> prasowy ZTM Igor Krajnow.
>[/color]
Jak juz to dopracuja to mam nadzieję ze zlikwidują możliwość kupna
biletu u kierowcy. Nie ma nic gorszego jak 100 osób oczekujących aż
autobus ruszy bo komuś nie chciało się kupić biletu w kiosku.

pzdr.
Piotr

Dnia Tue, 09 Dec 2008 11:53:39 +0100, Piotr S. napisał(a):[color=blue]
> Jak juz to dopracuja to mam nadzieję ze zlikwidują możliwość kupna
> biletu u kierowcy. Nie ma nic gorszego jak 100 osób oczekujących aż
> autobus ruszy bo komuś nie chciało się kupić biletu w kiosku.[/color]

Podobnie rozumujac: skoro tak ci sie spieszy trzeba bylo pojechac
wczesniejszym

--
marcin


Użytkownik "Piotr S." <dzemaz@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ghliqh$ctc$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Animka pisze:[color=green]
>> [url]http://www.internetstandard.pl/news/328274/29/Warszawa.kup.bilet.na.autobus.przez.telefon.komorkowy.html[/url] 8
>> grudnia 2008, 16:59:00 W Warszawie za przejazd tramwajem lub autobusem
>> można zapłacić przez telefon komórkowy. Wystarczy mieć konto w banku i
>> sprawny aparat. "Ma to ułatwić życie pasażerom. Wiemy, że często jest
>> problem z zakupem biletu w święta lub w nocy. Dzięki nowej usłudze,
>> podobne problemy mają się skończyć" - powiedział PC World rzecznik
>> prasowy ZTM Igor Krajnow.
>>[/color]
> Jak juz to dopracuja to mam nadzieję ze zlikwidują możliwość kupna biletu
> u kierowcy. Nie ma nic gorszego jak 100 osób oczekujących aż autobus ruszy
> bo komuś nie chciało się kupić biletu w kiosku.[/color]

Tyle, że nie dopracują. Powstanie inna prostsza (być może powstanie)
usługa. Jak na razie w to wszedł tylko Plus. Może jeszcze dojdzie Play.



zly pisze:[color=blue]
> Dnia Tue, 09 Dec 2008 11:53:39 +0100, Piotr S. napisał(a):[color=green]
>> Jak juz to dopracuja to mam nadzieję ze zlikwidują możliwość kupna
>> biletu u kierowcy. Nie ma nic gorszego jak 100 osób oczekujących aż
>> autobus ruszy bo komuś nie chciało się kupić biletu w kiosku.[/color]
>
>
> Podobnie rozumujac: skoro tak ci sie spieszy trzeba bylo pojechac
> wczesniejszym
>[/color]
oj chyba masz problem z rozumowaniem.

Piotr S. pisze:
[color=blue]
> oj chyba masz problem z rozumowaniem.[/color]

Ktos nie mial czasu kupic wczesniej biletu, spieszyl sie na autobus wiec
skorzystal z uslugi ztm i kupil bilet.

marcin

Patrze a tu w szybce robal taki: news:ghliqh$ctc$1@inews.gazeta.pl !
Pewnie kiero jakis, ten Piotr S. . Tak se patrze i patrze jak nawija
makaron na uszy:
[color=blue]
> Jak juz to dopracuja to mam nadzieję ze zlikwidują możliwość kupna
> biletu u kierowcy. Nie ma nic gorszego jak 100 osób oczekujących aż
> autobus ruszy bo komuś nie chciało się kupić biletu w kiosku.[/color]

A to ciekawe. Probowalem niedawno w okolicach placu na rozdrozu kupic bilet
w niedziele-nie nada. Jedynym ratunkiem byl kierowca (wszystkie okoliczne
kioskomaty zamkniete). Moze zacznimy od infrastruktury sprzedazowej a
pozniej zabraniajmy kupna u kierowcy.

--
Dman-666
Jarek Srebrny, Stolec

Dman-666 pisze:[color=blue]
> Patrze a tu w szybce robal taki: news:ghliqh$ctc$1@inews.gazeta.pl !
> Pewnie kiero jakis, ten Piotr S. . Tak se patrze i patrze jak nawija
> makaron na uszy:
>[color=green]
>> Jak juz to dopracuja to mam nadzieję ze zlikwidują możliwość kupna
>> biletu u kierowcy. Nie ma nic gorszego jak 100 osób oczekujących aż
>> autobus ruszy bo komuś nie chciało się kupić biletu w kiosku.[/color]
>
> A to ciekawe. Probowalem niedawno w okolicach placu na rozdrozu kupic bilet
> w niedziele-nie nada. Jedynym ratunkiem byl kierowca (wszystkie okoliczne
> kioskomaty zamkniete). Moze zacznimy od infrastruktury sprzedazowej a
> pozniej zabraniajmy kupna u kierowcy.
>[/color]
Napisalem ze jak wprowadza sprzedaz biletow za pomoca tel. komorkowego
to dobrze by bylo aby kierowca juz nie zajmowal sie sprzedaza biletow a
tylko i wylacznie kierowaniem autobusem.

zly pisze:[color=blue]
> Piotr S. pisze:
>[color=green]
>> oj chyba masz problem z rozumowaniem.[/color]
>
> Ktos nie mial czasu kupic wczesniej biletu, spieszyl sie na autobus wiec
> skorzystal z uslugi ztm i kupil bilet.
>[/color]
Ja to rozumiem ale poprostu nie chce tracic czasu bo ktos nie
przygotowal sie do podrozy :-)

Użytkownik "Piotr S." <dzemaz@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ghosn3$sgc$1@inews.gazeta.pl...[color=blue][color=green]
>>[/color]
> Napisalem ze jak wprowadza sprzedaz biletow za pomoca tel. komorkowego to
> dobrze by bylo aby kierowca juz nie zajmowal sie sprzedaza biletow a tylko
> i wylacznie kierowaniem autobusem.[/color]

I miasto rozda wszystkim komórki żeby mieli jak kupować bilety. Do tego
będzie dawać każdemu, kto wysiądzie na dworcu.

Dnia Wed, 10 Dec 2008 18:02:28 +0100, Piotr S. napisał(a):
[color=blue]
> Ja to rozumiem ale poprostu nie chce tracic czasu bo ktos nie
> przygotowal sie do podrozy :-)[/color]

Ja to rozumiem, ale ty tez sie nie przygotowales. Wiedzac, ze w autobusach
sprzedaja bilety powinienes zalozyc, ze ktos bedzie kupowal i uwzglednic to
w planie, wybierajac sie na jeden autobus wczesniej ;>

--
marcin

zly pisze:[color=blue]
> Dnia Wed, 10 Dec 2008 18:02:28 +0100, Piotr S. napisał(a):
>[color=green]
>> Ja to rozumiem ale poprostu nie chce tracic czasu bo ktos nie
>> przygotowal sie do podrozy :-)[/color]
>
> Ja to rozumiem, ale ty tez sie nie przygotowales. Wiedzac, ze w autobusach
> sprzedaja bilety powinienes zalozyc, ze ktos bedzie kupowal i uwzglednic to
> w planie, wybierajac sie na jeden autobus wczesniej ;>
>[/color]
nie zmienia to jednak czasu podróży a to o nią się rozchodzi
Ja np. do pracy nie muszę przychodzić punktualnie :-)

MC pisze:[color=blue]
> Użytkownik "Piotr S." <dzemaz@gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:ghosn3$sgc$1@inews.gazeta.pl...[color=green][color=darkred]
>>>[/color]
>> Napisalem ze jak wprowadza sprzedaz biletow za pomoca tel. komorkowego
>> to dobrze by bylo aby kierowca juz nie zajmowal sie sprzedaza biletow
>> a tylko i wylacznie kierowaniem autobusem.[/color]
>
> I miasto rozda wszystkim komórki żeby mieli jak kupować bilety. Do tego
> będzie dawać każdemu, kto wysiądzie na dworcu.[/color]

dziś już każdy ma tel. komórkowy a jak nie to niech kupuje bilety w
kiosku ;>

Użytkownik "Piotr S." <dzemaz@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ghttra$37b$2@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> MC pisze:[color=green]
>> Użytkownik "Piotr S." <dzemaz@gazeta.pl> napisał w wiadomości
>> news:ghosn3$sgc$1@inews.gazeta.pl...[color=darkred]
>>>>
>>> Napisalem ze jak wprowadza sprzedaz biletow za pomoca tel. komorkowego
>>> to dobrze by bylo aby kierowca juz nie zajmowal sie sprzedaza biletow a
>>> tylko i wylacznie kierowaniem autobusem.[/color]
>>
>> I miasto rozda wszystkim komórki żeby mieli jak kupować bilety. Do tego
>> będzie dawać każdemu, kto wysiądzie na dworcu.[/color]
>
> dziś już każdy ma tel. komórkowy a jak nie to niech kupuje bilety w kiosku
> ;>[/color]

Nie mam komórki, kiosk zamknięty -> jadę na gapę.

Piotr S. nabazgrał:[color=blue]
> MC pisze:[color=green]
>> Użytkownik "Piotr S." <dzemaz@gazeta.pl> napisał w wiadomości
>> news:ghosn3$sgc$1@inews.gazeta.pl...[color=darkred]
>>>>
>>> Napisalem ze jak wprowadza sprzedaz biletow za pomoca tel. komorkowego
>>> to dobrze by bylo aby kierowca juz nie zajmowal sie sprzedaza biletow
>>> a tylko i wylacznie kierowaniem autobusem.[/color]
>>
>> I miasto rozda wszystkim komórki żeby mieli jak kupować bilety. Do tego
>> będzie dawać każdemu, kto wysiądzie na dworcu.[/color]
>
> dziś już każdy ma tel. komórkowy[/color]

w Plusie. I każdy ma konto w Citibanku. I każdemu wystarczą jedynie bilety
czasowe 20 i 40 minutowe.


Czy w tym systemie można wykupić bilet szybkim kodem podczas kontroli
w autobusie? Ile trwa załadowanie biletu od momentu wpisania kodu? Czy
to aby nie jest prosty sposób dla gapowiczów na jeżdżenie prawie za
darmo? Podczas kontroli wciskam w komórce jeden klawisz i już mam bilet
na 20 minut.

--
Liwiusz

Dnia pięknego Sat, 13 Dec 2008 08:19:48 +0100, osobnik zwany Liwiusz
wystukał:
[color=blue]
> Czy w tym systemie można wykupić bilet szybkim kodem podczas kontroli w
> autobusie? Ile trwa załadowanie biletu od momentu wpisania kodu? Czy to
> aby nie jest prosty sposób dla gapowiczów na jeżdżenie prawie za darmo?
> Podczas kontroli wciskam w komórce jeden klawisz i już mam bilet na 20
>[/color]

20 sekund. Wybierasz numer, wpisujesz PIN i już.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!"
T.Pratchett

masti pisze:[color=blue]
> Dnia pięknego Sat, 13 Dec 2008 08:19:48 +0100, osobnik zwany Liwiusz
> wystukał:
>[color=green]
>> Czy w tym systemie można wykupić bilet szybkim kodem podczas kontroli w
>> autobusie? Ile trwa załadowanie biletu od momentu wpisania kodu? Czy to
>> aby nie jest prosty sposób dla gapowiczów na jeżdżenie prawie za darmo?
>> Podczas kontroli wciskam w komórce jeden klawisz i już mam bilet na 20
>>[/color]
>
> 20 sekund. Wybierasz numer, wpisujesz PIN i już.[/color]

A PIN jak/gdzie się wpisuje?

--
Liwiusz

A screaming came across the sky, when Liwiusz wrote:
[color=blue]
> Czy w tym systemie można wykupić bilet szybkim kodem podczas kontroli
> w autobusie? Ile trwa załadowanie biletu od momentu wpisania kodu? Czy
> to aby nie jest prosty sposób dla gapowiczów na jeżdżenie prawie za
> darmo?[/color]

Warszawa i tak odchodzi od łapania z zaskoczenia -- kontrolerzy mają dostać
jakieś mundury, więc będą widoczni jeszcze przed zajechaniem na przystanek.

Jarek
--
[url]http://agnus.jogger.pl[/url]

Dnia pięknego Sat, 13 Dec 2008 13:58:16 +0100, osobnik zwany Liwiusz
wystukał:
[color=blue]
> masti pisze:[color=green]
>> Dnia pięknego Sat, 13 Dec 2008 08:19:48 +0100, osobnik zwany Liwiusz
>> wystukał:
>>[color=darkred]
>>> Czy w tym systemie można wykupić bilet szybkim kodem podczas kontroli
>>> w autobusie? Ile trwa załadowanie biletu od momentu wpisania kodu? Czy
>>> to aby nie jest prosty sposób dla gapowiczów na jeżdżenie prawie za
>>> darmo? Podczas kontroli wciskam w komórce jeden klawisz i już mam
>>> bilet na 20
>>>
>>>[/color]
>> 20 sekund. Wybierasz numer, wpisujesz PIN i już.[/color]
>
>
> A PIN jak/gdzie się wpisuje?[/color]

wybierasz numer biletu,dzwoinisz, pojawia się pytanie o pin wpisujesz
naciskasz klawisz dzwonienia, i dostajesz potwierdzenie + SMS. To działa
chyba na tzw. wiadomościach serwisowych.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!"
T.Pratchett

Witam,

Użytkownik "Jarek Hirny" <agnus@hell.pl> napisał w wiadomości
news:1dl3500udd5n1$.dlg@agnus.eu.org...
[color=blue]
> Warszawa i tak odchodzi od łapania z zaskoczenia -- kontrolerzy mają
> dostać
> jakieś mundury, więc będą widoczni jeszcze przed zajechaniem na
> przystanek.[/color]

Dla mnie to nic nowego.
Pamiętam umundurowanych kanarów.
Czasem zdejmowali czapki przed przyjazdem tramwaju/autobusu.
:)

--

Pozdrawiam
Szuwaks

A screaming came across the sky, when Szuwaks wrote:
[color=blue]
> Dla mnie to nic nowego.
> Pamiętam umundurowanych kanarów.[/color]

A kiedy to było? :)
[color=blue]
> Czasem zdejmowali czapki przed przyjazdem tramwaju/autobusu.
> :)[/color]

Mnie tam też się to podoba. Jeśli by jeszcze od tego munduru wszyscy
grzeczni się zrobili, to już w ogóle luks. Nie żebym miał osobiście jakieś
przykre przejścia.

Jarek
--
[url]http://agnus.jogger.pl[/url]

Witam,

Użytkownik "Jarek Hirny" <agnus@hell.pl> napisał w wiadomości
news:1kcw71d8w737d.dlg@agnus.eu.org...[color=blue]
>A screaming came across the sky, when Szuwaks wrote:[/color]
[color=blue][color=green]
>> Pamiętam umundurowanych kanarów.[/color]
> A kiedy to było? :)[/color]

Chyba co najmniej do końca lat 70-tych.

--

Pozdrawiam
Szuwaks

Użytkownik "Jarek Hirny" <agnus@hell.pl> napisał w wiadomości
news:1dl3500udd5n1$.dlg@agnus.eu.org...[color=blue]
>A screaming came across the sky, when Liwiusz wrote:
>[color=green]
>> Czy w tym systemie można wykupić bilet szybkim kodem podczas kontroli
>> w autobusie? Ile trwa załadowanie biletu od momentu wpisania kodu? Czy
>> to aby nie jest prosty sposób dla gapowiczów na jeżdżenie prawie za
>> darmo?[/color]
>
> Warszawa i tak odchodzi od łapania z zaskoczenia -- kontrolerzy mają
> dostać
> jakieś mundury, więc będą widoczni jeszcze przed zajechaniem na
> przystanek.[/color]

A skąd taka wiadomość? Byłaby to rewolucja "na tym odcinku".

A screaming came across the sky, when MC wrote:
[color=blue][color=green]
>> Warszawa i tak odchodzi od łapania z zaskoczenia -- kontrolerzy mają
>> dostać
>> jakieś mundury, więc będą widoczni jeszcze przed zajechaniem na
>> przystanek.[/color]
>
> A skąd taka wiadomość? Byłaby to rewolucja "na tym odcinku".[/color]

Np. tu: [url]http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article278375.ece[/url] (co to za
rozszerzenie?). A czytałem pierwotnie chyba jeszcze gdzieś indziej, ŻW, GW,
nie wiem.

Jarek
--
[url]http://agnus.jogger.pl[/url]

Użytkownik "Jarek Hirny" <agnus@hell.pl> napisał w wiadomości
news:tmak62f8uwrs$.dlg@agnus.eu.org...[color=blue]
>A screaming came across the sky, when MC wrote:
>[color=green][color=darkred]
>>> Warszawa i tak odchodzi od łapania z zaskoczenia -- kontrolerzy mają
>>> dostać
>>> jakieś mundury, więc będą widoczni jeszcze przed zajechaniem na
>>> przystanek.[/color]
>>
>> A skąd taka wiadomość? Byłaby to rewolucja "na tym odcinku".[/color]
>
> Np. tu: [url]http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article278375.ece[/url] (co to za
> rozszerzenie?). A czytałem pierwotnie chyba jeszcze gdzieś indziej, ŻW,
> GW,
> nie wiem.[/color]

Musieliby wziąć kontrolerów na etat, a nie wiem czy są na to gotowi.

A screaming came across the sky, when MC wrote:
[color=blue][color=green]
>> Np. tu: [url]http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article278375.ece[/url] (co to za
>> rozszerzenie?). A czytałem pierwotnie chyba jeszcze gdzieś indziej, ŻW,
>> GW,
>> nie wiem.[/color]
>
> Musieliby wziąć kontrolerów na etat, a nie wiem czy są na to gotowi.[/color]

Dlaczego musieliby? Odpowiedni paragraf w umowie o dzieło czy jak oni teraz
pracują starczyłby, sądzę.

Jarek
--
[url]http://agnus.jogger.pl[/url]

Użytkownik "Jarek Hirny" <agnus@hell.pl> napisał w wiadomości
news:1rm260fnmhhk0.dlg@agnus.eu.org...[color=blue]
>A screaming came across the sky, when MC wrote:
>[color=green][color=darkred]
>>> Np. tu: [url]http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article278375.ece[/url] (co to za
>>> rozszerzenie?). A czytałem pierwotnie chyba jeszcze gdzieś indziej, ŻW,
>>> GW,
>>> nie wiem.[/color]
>>
>> Musieliby wziąć kontrolerów na etat, a nie wiem czy są na to gotowi.[/color]
>
> Dlaczego musieliby? Odpowiedni paragraf w umowie o dzieło czy jak oni
> teraz
> pracują starczyłby, sądzę.[/color]

Problem polega na tym, czy będą im płacić w formie prowizji od mandatów jak
teraz czy inaczej. Jeżeli zostanie tak jak teraz, to dalej będzie łapanie
staruszek w porach, kiedy kioski są zamknięte.

A screaming came across the sky, when MC wrote:
[color=blue]
> Problem polega na tym, czy będą im płacić w formie prowizji od mandatów jak
> teraz czy inaczej. Jeżeli zostanie tak jak teraz, to dalej będzie łapanie
> staruszek w porach, kiedy kioski są zamknięte.[/color]

Kanar przecież nie wyznacza sam sobie godzin i miejsc kontroli.

Jarek
--
[url]http://agnus.jogger.pl[/url]

Użytkownik "Jarek Hirny" <agnus@hell.pl> napisał w wiadomości
news:1kxu59p0vi3ea.dlg@agnus.eu.org...[color=blue]
>A screaming came across the sky, when MC wrote:
>[color=green]
>> Problem polega na tym, czy będą im płacić w formie prowizji od mandatów
>> jak
>> teraz czy inaczej. Jeżeli zostanie tak jak teraz, to dalej będzie łapanie
>> staruszek w porach, kiedy kioski są zamknięte.[/color]
>
> Kanar przecież nie wyznacza sam sobie godzin i miejsc kontroli.[/color]

Jakie to ma znaczenie? On i jego szef mają wspólne interesy.

MC pisze:[color=blue]
> Użytkownik "Jarek Hirny" <agnus@hell.pl> napisał w wiadomości
> news:1kxu59p0vi3ea.dlg@agnus.eu.org...[color=green]
>> A screaming came across the sky, when MC wrote:
>>[color=darkred]
>>> Problem polega na tym, czy będą im płacić w formie prowizji od
>>> mandatów jak
>>> teraz czy inaczej. Jeżeli zostanie tak jak teraz, to dalej będzie
>>> łapanie
>>> staruszek w porach, kiedy kioski są zamknięte.[/color]
>>
>> Kanar przecież nie wyznacza sam sobie godzin i miejsc kontroli.[/color]
>
> Jakie to ma znaczenie? On i jego szef mają wspólne interesy.[/color]

Po pierwsze: ZTM powinien zapisać w umowie kiedy i jakich kontroli oczekuje

Po drugie: Skoro kanarów jest za mało (a twierdzisz, że jest za mało,
gdyż nie starcza ich na obłożnie kontroli przez całą dobę), to chyba
logiczne jest, że wybierają czas kontroli, kiedy prawdopodobieństwo
złapania gapowicza jest największe. I nie siej demagogii, że zasadzają
się na staruszki - staruszki jeżdżą za darmo.

Czepiasz się zatem zupełnie bezpodstawnie. Równie dobrze mógłbyś się
żalić, że przedsiębiorca otworzył sklep w ruchliwym punkcie, a nie
gdzieś na zadupiu.

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gi2cp3$r3f$1@news.onet.pl...[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>
>>> Kanar przecież nie wyznacza sam sobie godzin i miejsc kontroli.[/color]
>>
>> Jakie to ma znaczenie? On i jego szef mają wspólne interesy.[/color]
>
> Po pierwsze: ZTM powinien zapisać w umowie kiedy i jakich kontroli
> oczekuje[/color]

Poważnie? Rozpiskę na wszystkie dni obowiazywania umowy? I jaka jest moc
takich ustaleń? Uważasz, że mandat za złapanie poza aktualnym obszarem
kontroli miałby być anulowany? To fikcja.[color=blue]
>
> Po drugie: Skoro kanarów jest za mało (a twierdzisz, że jest za mało, gdyż
> nie starcza ich na obłożnie kontroli przez całą dobę), to chyba[/color]

Nie twierdziłem, ale trafnie to odczytałeś. Kanarów jest za mało, bo
zwiększenie ich liczby spowodowałoby spadek dochodów już pracujących i cały
biznes zrobiłby się dla nich nieopłacalny.
[color=blue]
> logiczne jest, że wybierają czas kontroli, kiedy prawdopodobieństwo
> złapania gapowicza jest największe. I nie siej demagogii, że zasadzają się
> na staruszki - staruszki jeżdżą za darmo.[/color]

Znowu masz rację, kanar jest zainteresowany tym, żeby jak najwięcej ludzi
jeździło na gapę, bo to powiększa prawdopodobieństwo trafienia. Pytanie, czy
ten sam cel kontroli ma ZTM. Zdaje się, że przewoźnikowi chodzi o coś
całkiem innego.[color=blue]
>
> Czepiasz się zatem zupełnie bezpodstawnie.[/color]

Nic podobnego. Spróbuj jeszcze raz przeanalizować nie tyle same zasady, ale
ich konsekwencje. Jak ci się nie uda, to odsyłam do klasyków kapitalizmu
(jeśli ta nazwa jeszcze ma sens).

MC pisze:[color=blue]
> Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:gi2cp3$r3f$1@news.onet.pl...[color=green][color=darkred]
>>>>
>>>> Kanar przecież nie wyznacza sam sobie godzin i miejsc kontroli.
>>>
>>> Jakie to ma znaczenie? On i jego szef mają wspólne interesy.[/color]
>>
>> Po pierwsze: ZTM powinien zapisać w umowie kiedy i jakich kontroli
>> oczekuje[/color]
>
> Poważnie? Rozpiskę na wszystkie dni obowiazywania umowy? I jaka jest moc
> takich ustaleń? Uważasz, że mandat za złapanie poza aktualnym obszarem
> kontroli miałby być anulowany? To fikcja.[/color]

Dokładnie może być tak jak piszesz: w umowie z kanarami ustala się
kiedy i gdzie mają kontrolować. Kontrolują bezumownie? Nie mają prowizji.

[color=blue][color=green]
>> Po drugie: Skoro kanarów jest za mało (a twierdzisz, że jest za mało,
>> gdyż nie starcza ich na obłożnie kontroli przez całą dobę), to chyba[/color]
>
> Nie twierdziłem, ale trafnie to odczytałeś. Kanarów jest za mało, bo
> zwiększenie ich liczby spowodowałoby spadek dochodów już pracujących i
> cały biznes zrobiłby się dla nich nieopłacalny.[/color]

To nie kanarzy decydują ile ich ma być, tylko przewoźnik.

[color=blue]
>[color=green]
>> logiczne jest, że wybierają czas kontroli, kiedy prawdopodobieństwo
>> złapania gapowicza jest największe. I nie siej demagogii, że zasadzają
>> się na staruszki - staruszki jeżdżą za darmo.[/color]
>
> Znowu masz rację, kanar jest zainteresowany tym, żeby jak najwięcej
> ludzi jeździło na gapę, bo to powiększa prawdopodobieństwo trafienia.
> Pytanie, czy ten sam cel kontroli ma ZTM. Zdaje się, że przewoźnikowi
> chodzi o coś całkiem innego.[/color]

No i co z tego, że kanarowi zależy, aby każdy jeździł na gapę?

[color=blue][color=green]
>>
>> Czepiasz się zatem zupełnie bezpodstawnie.[/color]
>
> Nic podobnego. Spróbuj jeszcze raz przeanalizować nie tyle same zasady,
> ale ich konsekwencje. Jak ci się nie uda, to odsyłam do klasyków
> kapitalizmu (jeśli ta nazwa jeszcze ma sens).[/color]

Nie widzę sprzeczności z klasykami kapitalizmu. Kanarzy to nie firma
sama w sobie, tylko usługodawcy przewoźnika. Zarówno ich ilość, jak i
miejsce kontrolowania, mogą być przez przewoźnika ustalane.

Skoro - załóżmy - kanary mają swobodę działania, to oczywiste jest,
że wybiorą miejsca i czas, kiedy złapanych będzie jak najwięcej. A teraz
najdziwniejsze - będzie to korzystne i dla kanara, i dla przewoźnika.

Oczywiście przewoźnik może - w imię pewnych zasad - przesunąć kanara
z niedzielnego wieczoru (50 złapanych osób) na poniedziałkowy poranek (5
złapanych osób). Jednak nie przyniesie to pożytku żadnej stronie - jeśli
już mamy wziąć pod uwagę zysk - czyli tzw. klasyków kapitalizmu (jak to
dziwnie brzmi, biorąc pod uwagę, że ZTM z kapitalizmem ma niewiele
wspólnego :)

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gi3nqr$a4n$1@news.onet.pl...[color=blue]
> MC pisze:[color=green]
>> Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w
>> wiadomości news:gi2cp3$r3f$1@news.onet.pl...[color=darkred]
>>>>>
>>>>> Kanar przecież nie wyznacza sam sobie godzin i miejsc kontroli.
>>>>
>>>> Jakie to ma znaczenie? On i jego szef mają wspólne interesy.
>>>
>>> Po pierwsze: ZTM powinien zapisać w umowie kiedy i jakich kontroli
>>> oczekuje[/color]
>>
>> Poważnie? Rozpiskę na wszystkie dni obowiazywania umowy? I jaka jest moc
>> takich ustaleń? Uważasz, że mandat za złapanie poza aktualnym obszarem
>> kontroli miałby być anulowany? To fikcja.[/color]
>
> Dokładnie może być tak jak piszesz: w umowie z kanarami ustala się kiedy
> i gdzie mają kontrolować. Kontrolują bezumownie? Nie mają prowizji.
>[/color]
To niewykonalne. Ile osób skierujesz do sprawdzania, czy miejsce i czas
kontroli był prawidłowy?[color=blue]
>[color=green][color=darkred]
>>> Po drugie: Skoro kanarów jest za mało (a twierdzisz, że jest za mało,
>>> gdyż nie starcza ich na obłożnie kontroli przez całą dobę), to chyba[/color]
>>
>> Nie twierdziłem, ale trafnie to odczytałeś. Kanarów jest za mało, bo
>> zwiększenie ich liczby spowodowałoby spadek dochodów już pracujących i
>> cały biznes zrobiłby się dla nich nieopłacalny.[/color]
>
> To nie kanarzy decydują ile ich ma być, tylko przewoźnik.
>[/color]
Nie za bardzo jest w stanie. Muszą być jeszcze chętni do pracy, a ich ilość
jest zależna od wynagrodzenia, jakie można osiągnąć.[color=blue][color=green]
>>[color=darkred]
>>> logiczne jest, że wybierają czas kontroli, kiedy prawdopodobieństwo
>>> złapania gapowicza jest największe. I nie siej demagogii, że zasadzają
>>> się na staruszki - staruszki jeżdżą za darmo.[/color]
>>
>> Znowu masz rację, kanar jest zainteresowany tym, żeby jak najwięcej ludzi
>> jeździło na gapę, bo to powiększa prawdopodobieństwo trafienia. Pytanie,
>> czy ten sam cel kontroli ma ZTM. Zdaje się, że przewoźnikowi chodzi o coś
>> całkiem innego.[/color]
>
> No i co z tego, że kanarowi zależy, aby każdy jeździł na gapę?[/color]

Nie po to ich przewoźnik najmuje.[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>
>>> Czepiasz się zatem zupełnie bezpodstawnie.[/color]
>>
>> Nic podobnego. Spróbuj jeszcze raz przeanalizować nie tyle same zasady,
>> ale ich konsekwencje. Jak ci się nie uda, to odsyłam do klasyków
>> kapitalizmu (jeśli ta nazwa jeszcze ma sens).[/color]
>
> Nie widzę sprzeczności z klasykami kapitalizmu. Kanarzy to nie firma
> sama w sobie, tylko usługodawcy przewoźnika. Zarówno ich ilość, jak i
> miejsce kontrolowania, mogą być przez przewoźnika ustalane.[/color]

To nie są żadni usługodawcy przewoźnika skoro ich cel działania jest
dokładnie odwrotny.
[color=blue]
> Skoro - załóżmy - kanary mają swobodę działania, to oczywiste jest, że
> wybiorą miejsca i czas, kiedy złapanych będzie jak najwięcej. A teraz
> najdziwniejsze - będzie to korzystne i dla kanara, i dla przewoźnika.[/color]

Tak? A na czym polega korzyść przewoźnika?
[color=blue]
> Oczywiście przewoźnik może - w imię pewnych zasad - przesunąć kanara z
> niedzielnego wieczoru (50 złapanych osób) na poniedziałkowy poranek (5
> złapanych osób). Jednak nie przyniesie to pożytku żadnej stronie - jeśli[/color]

Pewnie, że nie przyniesie, bo kanar po wypłaceniu prowizji za 5 złapanych
osób zwolni się z pracy.
[color=blue]
> już mamy wziąć pod uwagę zysk - czyli tzw. klasyków kapitalizmu (jak to[/color]

Niedoczytałeś. Poczytaj sobie na przykład o policji i dlaczego w
kapitaliźmie nie powinna być prywatna.
[color=blue]
> dziwnie brzmi, biorąc pod uwagę, że ZTM z kapitalizmem ma niewiele
> wspólnego :)[/color]

Niemniej jednak ma wydatki i dochody. I powinien dbać o powiększanie tej
drugiej części zamiast załatwiać sobie podwyżki cen biletów. Tak to uczciwi
finansują gapowiczów.


On Sun, 14 Dec 2008, MC wrote:
[color=blue]
> To niewykonalne. Ile osób skierujesz do sprawdzania, czy miejsce i czas
> kontroli był prawidłowy?[/color]

Jedną. Po to mamy kasowniki, żeby akurat to sprawdzało się trywialnie
łatwo.

Pozdrawiam,
Grzegorz

MC pisze:
[color=blue]
> To niewykonalne. Ile osób skierujesz do sprawdzania, czy miejsce i czas
> kontroli był prawidłowy?[/color]

Takie informacje są na każdym wezwaniu do zapłaty - kto, kiedy sprawdzał.

[color=blue][color=green]
>>[color=darkred]
>>>> Po drugie: Skoro kanarów jest za mało (a twierdzisz, że jest za
>>>> mało, gdyż nie starcza ich na obłożnie kontroli przez całą dobę), to
>>>> chyba
>>>
>>> Nie twierdziłem, ale trafnie to odczytałeś. Kanarów jest za mało, bo
>>> zwiększenie ich liczby spowodowałoby spadek dochodów już pracujących
>>> i cały biznes zrobiłby się dla nich nieopłacalny.[/color]
>>
>> To nie kanarzy decydują ile ich ma być, tylko przewoźnik.
>>[/color]
> Nie za bardzo jest w stanie. Muszą być jeszcze chętni do pracy, a ich
> ilość jest zależna od wynagrodzenia, jakie można osiągnąć.[/color]

Powtórzę: o ilości kanarów decyduje przewoźnik.

[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>
>>>> logiczne jest, że wybierają czas kontroli, kiedy prawdopodobieństwo
>>>> złapania gapowicza jest największe. I nie siej demagogii, że
>>>> zasadzają się na staruszki - staruszki jeżdżą za darmo.
>>>
>>> Znowu masz rację, kanar jest zainteresowany tym, żeby jak najwięcej
>>> ludzi jeździło na gapę, bo to powiększa prawdopodobieństwo trafienia.
>>> Pytanie, czy ten sam cel kontroli ma ZTM. Zdaje się, że przewoźnikowi
>>> chodzi o coś całkiem innego.[/color]
>>
>> No i co z tego, że kanarowi zależy, aby każdy jeździł na gapę?[/color]
>
> Nie po to ich przewoźnik najmuje.[/color]

Najmuje ich po to, aby złapali jak najwięcej gapowiczów. Ich interesy
są zbieżne.

[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>>
>>>> Czepiasz się zatem zupełnie bezpodstawnie.
>>>
>>> Nic podobnego. Spróbuj jeszcze raz przeanalizować nie tyle same
>>> zasady, ale ich konsekwencje. Jak ci się nie uda, to odsyłam do
>>> klasyków kapitalizmu (jeśli ta nazwa jeszcze ma sens).[/color]
>>
>> Nie widzę sprzeczności z klasykami kapitalizmu. Kanarzy to nie firma
>> sama w sobie, tylko usługodawcy przewoźnika. Zarówno ich ilość, jak i
>> miejsce kontrolowania, mogą być przez przewoźnika ustalane.[/color]
>
> To nie są żadni usługodawcy przewoźnika skoro ich cel działania jest
> dokładnie odwrotny.[/color]

Wykonują usługę łapania gapowiczów dla przewoźnika.
[color=blue]
>[color=green]
>> Skoro - załóżmy - kanary mają swobodę działania, to oczywiste jest,
>> że wybiorą miejsca i czas, kiedy złapanych będzie jak najwięcej. A
>> teraz najdziwniejsze - będzie to korzystne i dla kanara, i dla
>> przewoźnika.[/color]
>
> Tak? A na czym polega korzyść przewoźnika?[/color]

Złapanie większej ilości gapowiczów, zwiększenie przychodów z kar.

[color=blue][color=green]
>> Oczywiście przewoźnik może - w imię pewnych zasad - przesunąć kanara
>> z niedzielnego wieczoru (50 złapanych osób) na poniedziałkowy poranek
>> (5 złapanych osób). Jednak nie przyniesie to pożytku żadnej stronie -
>> jeśli[/color]
>
> Pewnie, że nie przyniesie, bo kanar po wypłaceniu prowizji za 5
> złapanych osób zwolni się z pracy.[/color]

Czyli obie strony stracą - kanar, bo nie będzie miał (tej) pracy,
przewoźnik, bo zamiast 50 gapowiczów, złapał 5, a w dodatku stracił
pracownika.

[color=blue]
>[color=green]
> > już mamy wziąć pod uwagę zysk - czyli tzw. klasyków kapitalizmu (jak to[/color]
>
> Niedoczytałeś. Poczytaj sobie na przykład o policji i dlaczego w
> kapitaliźmie nie powinna być prywatna.[/color]

Zarówno policja, jak i wojsko, mogą być w kapitaliźmie prywatne.
Ważne, aby szef policji/wojska był państwowy, ktoś bowiem interesy
państwa musi reprezentować i artykułować. Nie ma natomiast powodu, aby
operację zaprowadzania demokracji w Iraku nie powierzyć prywatnym
najemnikom.

[color=blue]
>[color=green]
>> dziwnie brzmi, biorąc pod uwagę, że ZTM z kapitalizmem ma niewiele
>> wspólnego :)[/color]
>
> Niemniej jednak ma wydatki i dochody. I powinien dbać o powiększanie tej
> drugiej części zamiast załatwiać sobie podwyżki cen biletów. Tak to
> uczciwi finansują gapowiczów.[/color]

Własnie o dochody mi chodzi. Zatem działanie kanarów polegające na
łapaniu jak największej ilości gapowiczów są również w interesie
przewoźnika.

--
Liwiusz

Użytkownik "Grzegorz W. Fedorynski" <gfedorynski@gwf.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.LNX.4.64N.0812142114280.26189@sokrates.mimuw.edu.pl...

On Sun, 14 Dec 2008, MC wrote:
[color=blue]
> To niewykonalne. Ile osób skierujesz do sprawdzania, czy miejsce i czas
> kontroli był prawidłowy?[/color]

Jedną. Po to mamy kasowniki, żeby akurat to sprawdzało się trywialnie
łatwo.
==============
A to się sprawdza?

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gi3pk5$glk$1@news.onet.pl...[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>
>>> To nie kanarzy decydują ile ich ma być, tylko przewoźnik.
>>>[/color]
>> Nie za bardzo jest w stanie. Muszą być jeszcze chętni do pracy, a ich
>> ilość jest zależna od wynagrodzenia, jakie można osiągnąć.[/color]
>
> Powtórzę: o ilości kanarów decyduje przewoźnik.[/color]

Od liczby powtórzeń twojego zdania niewiele się zmieni. Spotkanie kanara to
jak trafienie w totolotka. Nie powiesz, że to jest stan wymarzony dla
przewoźnika. Zresztą skoro nie finansuje kontrolerów, to jaki miałby interes
w regulowaniu ich liczby?[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>>
>>>>> logiczne jest, że wybierają czas kontroli, kiedy prawdopodobieństwo
>>>>> złapania gapowicza jest największe. I nie siej demagogii, że zasadzają
>>>>> się na staruszki - staruszki jeżdżą za darmo.
>>>>
>>>> Znowu masz rację, kanar jest zainteresowany tym, żeby jak najwięcej
>>>> ludzi jeździło na gapę, bo to powiększa prawdopodobieństwo trafienia.
>>>> Pytanie, czy ten sam cel kontroli ma ZTM. Zdaje się, że przewoźnikowi
>>>> chodzi o coś całkiem innego.
>>>
>>> No i co z tego, że kanarowi zależy, aby każdy jeździł na gapę?[/color]
>>
>> Nie po to ich przewoźnik najmuje.[/color]
>
> Najmuje ich po to, aby złapali jak najwięcej gapowiczów. Ich interesy są
> zbieżne.
>[/color]
Powtarzasz to jak mantrę, szkoda, że bez uzasadnienia. Przewoźnik nie ma
interesu w nałapaniu gapowiczów, jego interesują własne przychody.[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>>>
>>>>> Czepiasz się zatem zupełnie bezpodstawnie.
>>>>
>>>> Nic podobnego. Spróbuj jeszcze raz przeanalizować nie tyle same zasady,
>>>> ale ich konsekwencje. Jak ci się nie uda, to odsyłam do klasyków
>>>> kapitalizmu (jeśli ta nazwa jeszcze ma sens).
>>>
>>> Nie widzę sprzeczności z klasykami kapitalizmu. Kanarzy to nie firma
>>> sama w sobie, tylko usługodawcy przewoźnika. Zarówno ich ilość, jak i
>>> miejsce kontrolowania, mogą być przez przewoźnika ustalane.[/color]
>>
>> To nie są żadni usługodawcy przewoźnika skoro ich cel działania jest
>> dokładnie odwrotny.[/color]
>
> Wykonują usługę łapania gapowiczów dla przewoźnika.
>[/color]
Ile im płaci przewoźnik za tę usługę?[color=blue][color=green]
>>[color=darkred]
>>> Skoro - załóżmy - kanary mają swobodę działania, to oczywiste jest, że
>>> wybiorą miejsca i czas, kiedy złapanych będzie jak najwięcej. A teraz
>>> najdziwniejsze - będzie to korzystne i dla kanara, i dla przewoźnika.[/color]
>>
>> Tak? A na czym polega korzyść przewoźnika?[/color]
>
> Złapanie większej ilości gapowiczów, zwiększenie przychodów z kar.[/color]

Jeśli tak, to dlaczego ZTM miałoby wyznaczać tereny i pory kontroli?
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> Oczywiście przewoźnik może - w imię pewnych zasad - przesunąć kanara z
>>> niedzielnego wieczoru (50 złapanych osób) na poniedziałkowy poranek (5
>>> złapanych osób). Jednak nie przyniesie to pożytku żadnej stronie - jeśli[/color]
>>
>> Pewnie, że nie przyniesie, bo kanar po wypłaceniu prowizji za 5 złapanych
>> osób zwolni się z pracy.[/color]
>
> Czyli obie strony stracą - kanar, bo nie będzie miał (tej) pracy,
> przewoźnik, bo zamiast 50 gapowiczów, złapał 5, a w dodatku stracił
> pracownika.[/color]

Przewoźnik niczego nie traci, pracownik nie pracuje u niego.[color=blue][color=green]
>>[color=darkred]
>> > już mamy wziąć pod uwagę zysk - czyli tzw. klasyków kapitalizmu (jak[/color]
>> to
>>
>> Niedoczytałeś. Poczytaj sobie na przykład o policji i dlaczego w
>> kapitaliźmie nie powinna być prywatna.[/color]
>
> Zarówno policja, jak i wojsko, mogą być w kapitaliźmie prywatne. Ważne,
> aby szef policji/wojska był państwowy, ktoś bowiem interesy[/color]

Gdzie to wyczytałeś? Chyba gdzieś w bantustanach.
[color=blue]
> państwa musi reprezentować i artykułować. Nie ma natomiast powodu, aby
> operację zaprowadzania demokracji w Iraku nie powierzyć prywatnym
> najemnikom.
>[/color]
Nie chodzi o Irak.[color=blue][color=green]
>>[color=darkred]
>>> dziwnie brzmi, biorąc pod uwagę, że ZTM z kapitalizmem ma niewiele
>>> wspólnego :)[/color]
>>
>> Niemniej jednak ma wydatki i dochody. I powinien dbać o powiększanie tej
>> drugiej części zamiast załatwiać sobie podwyżki cen biletów. Tak to
>> uczciwi finansują gapowiczów.[/color]
>
> Własnie o dochody mi chodzi. Zatem działanie kanarów polegające na
> łapaniu jak największej ilości gapowiczów są również w interesie
> przewoźnika.[/color]

Powtarzasz to jak zaklęcie. Szkoda, że bez uzasadnienia.


Użytkownik "Piotr S." <dzemaz@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ghttra$37b$2@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> MC pisze:[color=green]
>> Użytkownik "Piotr S." <dzemaz@gazeta.pl> napisał w wiadomości
>> news:ghosn3$sgc$1@inews.gazeta.pl...[color=darkred]
>>>>
>>> Napisalem ze jak wprowadza sprzedaz biletow za pomoca tel. komorkowego
>>> to dobrze by bylo aby kierowca juz nie zajmowal sie sprzedaza biletow a
>>> tylko i wylacznie kierowaniem autobusem.[/color]
>>
>> I miasto rozda wszystkim komórki żeby mieli jak kupować bilety. Do tego
>> będzie dawać każdemu, kto wysiądzie na dworcu.[/color]
>
> dziś już każdy ma tel. komórkowy a jak nie to niech kupuje bilety w kiosku
> ;>[/color]

Tak, tylko czasem jest trudno kupić. I dwa nie kazdy ma telefon w "Plusie".

Jan Kowalski pisze:[color=blue]
> Użytkownik "Piotr S." <dzemaz@gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:ghttra$37b$2@inews.gazeta.pl...[color=green]
>> MC pisze:[color=darkred]
>>> Użytkownik "Piotr S." <dzemaz@gazeta.pl> napisał w wiadomości
>>> news:ghosn3$sgc$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Napisalem ze jak wprowadza sprzedaz biletow za pomoca tel. komorkowego
>>>> to dobrze by bylo aby kierowca juz nie zajmowal sie sprzedaza biletow a
>>>> tylko i wylacznie kierowaniem autobusem.
>>> I miasto rozda wszystkim komórki żeby mieli jak kupować bilety. Do tego
>>> będzie dawać każdemu, kto wysiądzie na dworcu.[/color]
>> dziś już każdy ma tel. komórkowy a jak nie to niech kupuje bilety w kiosku
>> ;>[/color]
>
> Tak, tylko czasem jest trudno kupić. I dwa nie kazdy ma telefon w "Plusie".
>
>[/color]
ok, powinienem napisac wyraznie ze chodzi mi o wdrozenie uslugi dla
wszystkich operatorow i bez udzialu bankow. To jest oczywiste ze w tej
formie ktora jest teraz, usluga nie bedzie sie cieszyc duza
populanroscia choc sam pomysl jest rewelacyjny.
Potem powinni zlikwidować możliwość kupna biletu u kierowcy :-).

pzdr.
Piotr

Piotr S. napisał/a:[color=blue]
> Jan Kowalski pisze:[color=green]
>> Użytkownik "Piotr S." <dzemaz@gazeta.pl> napisał w wiadomości
>> news:ghttra$37b$2@inews.gazeta.pl...[color=darkred]
>>> MC pisze:
>>>> Użytkownik "Piotr S." <dzemaz@gazeta.pl> napisał w wiadomości
>>>> news:ghosn3$sgc$1@inews.gazeta.pl...
>>>>> Napisalem ze jak wprowadza sprzedaz biletow za pomoca tel. komorkowego
>>>>> to dobrze by bylo aby kierowca juz nie zajmowal sie sprzedaza biletow a
>>>>> tylko i wylacznie kierowaniem autobusem.
>>>> I miasto rozda wszystkim komórki żeby mieli jak kupować bilety. Do tego
>>>> będzie dawać każdemu, kto wysiądzie na dworcu.
>>> dziś już każdy ma tel. komórkowy a jak nie to niech kupuje bilety w kiosku
>>> ;>[/color]
>> Tak, tylko czasem jest trudno kupić. I dwa nie kazdy ma telefon w "Plusie".
>>
>>[/color]
> ok, powinienem napisac wyraznie ze chodzi mi o wdrozenie uslugi dla
> wszystkich operatorow i bez udzialu bankow. To jest oczywiste ze w tej
> formie ktora jest teraz, usluga nie bedzie sie cieszyc duza
> populanroscia choc sam pomysl jest rewelacyjny.
> Potem powinni zlikwidować możliwość kupna biletu u kierowcy :-).[/color]

Strach wyciągać w autobusie dobry, drogi telefon.
Ponadto trzeba mieć 3 ręce, żeby się czegoś trzymać i w tym czasie pisać
sms-a. Miejsc siedzących często brakuje.

--
animka

Dnia pięknego Mon, 15 Dec 2008 19:11:47 +0100, osobnik zwany Animka
wystukał:

[color=blue]
> Strach wyciągać w autobusie dobry, drogi telefon. Ponadto trzeba mieć 3
> ręce, żeby się czegoś trzymać i w tym czasie pisać sms-a. Miejsc
> siedzących często brakuje.[/color]

a nie możesz dyskretnie na przystanku?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!"
T.Pratchett

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates