|
takie tam... |
|
Witam, przepraszam że piszę jednocześnie na dwie grupy ale problem/pytanie jest samochodo-łódzki i pomimo przeglądania archiwum i googlowania moje wątpliwości nie zostały rozwiane. Kupiłem samochód. Musze go przerejestrowaćna łódzkie numery i zmienić ubezpieczyciela. Ponieważ mammało czasu to chcę się upewnić czy dobrze rozumiem procedurę - nie będę miał czasu jechac jeszcze raz do wydziału komunikacji: 1. Zapłaciłem już PCC-1. 2. Jade do wydziału komunikacji 3. Odkręcam tablice rejestracyjne, idę do jakiegoś okienka, wypełniam jakiś wniosek 4. Zdaję tablice rejestracyjne, dostaje nowe (stałe? tymczasowe?) + nowy dowód rejestracyjny (stały? tymczasowy?) 5. Wracam do auta, przykręcam nowe tablice, wracam do domu 6. Wypowiadam umowę ubezpieczenia i ubezpieczam się u innego ubezpieczyciela.
Czy mój tok myślenia jest OK? Czy też to nie jest takie proste i może lepiej np. zostawić auto na parkingu strzeżonym i pojechac do wydziału komunikacji z samymi tablicami (jeśli miałoby się okazac że to nie jest takie proste i nie dostane od razu tablic to nie chciałbym być uziemiony na parkingu przy wydziale komunikacji)
Podrawiam, Marcin.
--
On Sun, 09 Jul 2006 17:23:58 +0200, Marcin <identyfik@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote: [color=blue] > Witam, > przepraszam że piszę jednocześnie na dwie grupy ale problem/pytanie jest > samochodo-łódzki i pomimo przeglądania archiwum i googlowania moje > wątpliwości > nie zostały rozwiane. > Kupiłem samochód. Musze go przerejestrowaćna łódzkie numery i zmienić > ubezpieczyciela. Ponieważ mammało czasu to chcę się upewnić czy dobrze > rozumiem procedurę - nie będę miał czasu jechac jeszcze raz do wydziału > komunikacji: > 1. Zapłaciłem już PCC-1. > 2. Jade do wydziału komunikacji > 3. Odkręcam tablice rejestracyjne, idę do jakiegoś okienka, wypełniam > jakiś > wniosek > 4. Zdaję tablice rejestracyjne, dostaje nowe (stałe? tymczasowe?) + nowy > dowód > rejestracyjny (stały? tymczasowy?) > 5. Wracam do auta, przykręcam nowe tablice, wracam do domu > 6. Wypowiadam umowę ubezpieczenia i ubezpieczam się u innego > ubezpieczyciela.[/color]
jakie to u ciebie latwe, szybkie i proste :D
g
-- opera for MAC OSX
Użytkownik " Marcin" [color=blue] > Witam, > przepraszam że piszę jednocześnie na dwie grupy ale problem/pytanie jest > samochodo-łódzki i pomimo przeglądania archiwum i googlowania moje[/color] wątpliwości[color=blue] > nie zostały rozwiane. > Kupiłem samochód. Musze go przerejestrowaćna łódzkie numery i zmienić > ubezpieczyciela. Ponieważ mammało czasu to chcę się upewnić czy dobrze > rozumiem procedurę - nie będę miał czasu jechac jeszcze raz do wydziału > komunikacji: > 1. Zapłaciłem już PCC-1. > 2. Jade do wydziału komunikacji > 3. Odkręcam tablice rejestracyjne, idę do jakiegoś okienka, wypełniam[/color] jakiś[color=blue] > wniosek > 4. Zdaję tablice rejestracyjne, dostaje nowe (stałe? tymczasowe?) + nowy[/color] dowód[color=blue] > rejestracyjny (stały? tymczasowy?) > 5. Wracam do auta, przykręcam nowe tablice, wracam do domu > 6. Wypowiadam umowę ubezpieczenia i ubezpieczam się u innego[/color] ubezpieczyciela.[color=blue] > > Czy mój tok myślenia jest OK? Czy też to nie jest takie proste i może[/color] lepiej[color=blue] > np. zostawić auto na parkingu strzeżonym i pojechac do wydziału[/color] komunikacji z[color=blue] > samymi tablicami (jeśli miałoby się okazac że to nie jest takie proste i[/color] nie[color=blue] > dostane od razu tablic to nie chciałbym być uziemiony na parkingu przy > wydziale komunikacji)[/color] ----------------- Za logiczne to u Ciebie, więc na pewno jest zupełnie inaczej, na odwrót i... :-))
Pozdrawiam Darek
On Sun, 9 Jul 2006 15:23:58 +0000 (UTC), Marcin <identyfik@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:
1.99 Zostawiasz auto na parkingu strzeżonym, a z dokumentami i tablicami zasuwasz do WK. Auto bez blach na parkingu w okolicach WK to łakomy kąsek dla złodzieja -- nieubezpieczone, więc właściciel chętnie sypnie okupem. (zaznaczam, że nie wiem jak jest bezpieczeństwem parkingu przy naszym obecnym WK). [color=blue] > 2. Jade do wydziału komunikacji[/color]
2.5 Nie wiem, jak obecnie, ale kiedyś należało odstać kolejkę do informacji. Tam sprawdzali Ci kompletność dokumentów i wydawali numerek z godziną i numerem okienka. [color=blue] > 4. Zdaję tablice rejestracyjne, dostaje nowe (stałe? tymczasowe?) + nowy dowód > rejestracyjny (stały? tymczasowy?)[/color]
Tablice zwykle stałe. Dowód, jeśli auto było spoza naszego regionu miękki. [color=blue] > 5. Wracam do auta, przykręcam nowe tablice, wracam do domu > 6. Wypowiadam umowę ubezpieczenia i ubezpieczam się u innego ubezpieczyciela.[/color]
Pamiętaj, że OC musisz załatwić tego samego dnia. Inaczej możesz się odchudzić o parę tysiączków.
r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: [url]http://www.stratopolonez.pl[/url] List otwarty przeciwko DRM: [url]http://list.7thguard.net/[/url]
Robert Rędziak (prawdziwego adresu szukaj w sygnaturce) napisał(a):[color=blue] > 1.99 Zostawiasz auto na parkingu strzeżonym, a z dokumentami i > tablicami zasuwasz do WK. Auto bez blach na parkingu w okolicach > WK to łakomy kąsek dla złodzieja -- nieubezpieczone, więc > właściciel chętnie sypnie okupem.[/color] Moze byc juz ubezpieczone. I niekoniecznie musi byc warte tyle, zeby wlasciciel zaplacil okup ;P[color=blue][color=green] >> 5. Wracam do auta, przykręcam nowe tablice, wracam do domu >> 6. Wypowiadam umowę ubezpieczenia i ubezpieczam się u innego ubezpieczyciela.[/color] > Pamiętaj, że OC musisz załatwić tego samego dnia. Inaczej możesz > się odchudzić o parę tysiączków.[/color] A na jakiej podstawie? OC moze ale nie musi wypowiedziec. Jesli nie wypowie - jezdzi na nim a w wolnej chwili niech sie zglosi do ubezpieczyciela coby wpisal nowe numery rejestracyjne (na wypadek upierdliwego policjanta) i (ewentualnie) dokonal rekalkulacji skladki. Jesli wypowie - to i tak do 30. dnia od daty zakupu wazne jest stare OC. -- badzio
Użytkownik " Marcin" <identyfik@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:e8r72e$40q$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Witam, > przepraszam że piszę jednocześnie na dwie grupy ale problem/pytanie jest > samochodo-łódzki i pomimo przeglądania archiwum i googlowania moje > wątpliwości > nie zostały rozwiane. > Kupiłem samochód. Musze go przerejestrowaćna łódzkie numery i zmienić > ubezpieczyciela. Ponieważ mammało czasu to chcę się upewnić czy dobrze > rozumiem procedurę - nie będę miał czasu jechac jeszcze raz do wydziału > komunikacji:[/color]
Do tego co zostalo juz napisane: Blachy dostaje sie od razu te docelowe. Co do dowodu to wydaje mi sie, ze wszyscy dostaja dowod miekki (tymczasowy) dlatego, ze dodowy rej sa drukowane w Warszawie i dlatego nie mozna dostac od reki dowodu twardego. (Moze to sie zmienilo rejestrowałem wozek 2 lata temu.) Ja w kazdym razie musiale isc za jakis czas po dowod twardy, a samochod mial rej. lodzka (tylko czarne blachy). Co do blach to widzialem wiele osob odkrecajacych blachy na parkingu i zasuwajacych do okienka. Mozna jednak jechac z samymi blachami i dokumentami. Co do ubezpieczenia to 30 dni jest wazne OC poprzedniego wlasciciela, wiec mozna sobie jezdzic i zalatwiac. Wydaje mi sie takze, ze mozna dogadac sie z brokerem zeby sprzedal polise przed rejestracja. A jak dadza blachy to wpisuje nowy nr rejestracyjny i juz.
Pzdr AL
Dnia Mon, 10 Jul 2006 00:24:44 +0200, ^Endrju napisał(a): [color=blue] > Wydaje mi sie takze, ze mozna dogadac sie z brokerem zeby sprzedal polise > przed rejestracja. A jak dadza blachy to wpisuje nowy nr rejestracyjny i > juz.[/color]
Nie można. Jak znajdziesz takiego, to go omijaj szerokim łukiem.
Pozdrawiam -- Radosław "Radio Erewan" Przybył; [url]http://www.fotosite.pl[/url] Sztyrlic szedł w ciemną, bezksiężycową noc przez las. "Kaczyńscy tu byli" - pomyślał Sztyrlic.
Dnia Sun, 9 Jul 2006 18:31:32 +0000 (UTC), [email]spam_goes_here@supersonic.plukwa.net[/email] napisał(a):[color=blue] > 2.5 Nie wiem, jak obecnie, ale kiedyś należało odstać kolejkę do > informacji. Tam sprawdzali Ci kompletność dokumentów i wydawali > numerek z godziną i numerem okienka.[/color]
Tak, tu zalicza się pierwsze NMI. [color=blue] > Tablice zwykle stałe. Dowód, jeśli auto było spoza naszego > regionu miękki.[/color]
Jak tablice są kompletne i orginalne. Jak nie -> NMI i masa kłopotów. [color=blue][color=green] >> 5. Wracam do auta, przykręcam nowe tablice, wracam do domu[/color][/color]
Tak, albo stare, albo nowe. I tak aż do skutku - ja zaliczyłem tor przeszkód w 5 dni.
Pozdrawiam -- Radosław "Radio Erewan" Przybył; [url]http://www.fotosite.pl[/url] Na znak protestu przeciw ministrowi edukacji narodowej, Romanowi Giertychowi, od dziś zaprzestajemy używania czcionki TIMES NEW ROMAN
Radio Erewan <radioerewan@gmail.com> napisał(a): [color=blue] > Dnia Sun, 9 Jul 2006 18:31:32 +0000 (UTC), > [email]spam_goes_here@supersonic.plukwa.net[/email] napisał(a):[color=green] > > 2.5 Nie wiem, jak obecnie, ale kiedyś należało odstać kolejkę do > > informacji. Tam sprawdzali Ci kompletność dokumentów i wydawali > > numerek z godziną i numerem okienka.[/color] > > Tak, tu zalicza się pierwsze NMI. >[/color] OK, zabiorę coś do czytania, mam nadzieję że urząd nie jest juz zalany fala ludzi wymieniających prawo jazdy. [color=blue][color=green] > > Tablice zwykle stałe. Dowód, jeśli auto było spoza naszego > > regionu miękki.[/color] > > Jak tablice są kompletne i orginalne. Jak nie -> NMI i masa kłopotów. >[/color] Kompletne i orginalne (a przynajmniej nic mi nie wiadomo zeby nie miałyby takimi być)), ale zbyt warszawskie :) [color=blue][color=green][color=darkred] > >> 5. Wracam do auta, przykręcam nowe tablice, wracam do domu[/color][/color] > > Tak, albo stare, albo nowe. I tak aż do skutku - ja zaliczyłem tor > przeszkód w 5 dni. >[/color] Argh... Czemu az tyle? Mam nadzieję że u mnie to w miarę opłynnie pójdzie a jak nie to chyba będę musiał załatwiac to przez jakieś upowaznienie i wysłanie kogoś z rodzinki. [color=blue] > Pozdrawiam[/color]
--
Witaj W zasadzie większość już napisali poprzednicy, a ponieważ sam niedawno przerejestrowywałem autko to Ci może pomogę. Do informacji w WK idziesz z umową, swoim dowodem (o ile autko jest na Ciebie) i dowodem rejestracyjnym. Nie musisz mieć tablic w tym momencie. Pani ładnie sprawdza czy wszystko ok i wyznacza Ci godzinke (w moim przypadku to były niecałe dwie godziny). Gdy już nadejdzie Twój czas podchodzisz do okienka i rejestrujesz. Teraz już z tablicami. Jeżeli masz białe łódzkie tablice te z flagą to możesz je sobie zostawić. Mnie ktoś kiedyś powiedział że nawet jak mam biale to i tak będę musiał mieć te europejskie i dlatego zwlekałem z przerejestrowaniem bo odkładalem pieniążki. Więc jeżeli zostawiasz Sobie białe tablice, to dostajesz dowód tymczasowy na miesiąc. Koszt calej zabawy to 30,50 zł. Za miesiąc biegniesz do WK, ale już nie stajesz w kolejce do inforamcji, tylko w kolejce po lewej stronie od wejścia. I tam odbierasz już stały dowód. Koszt 49 zł. Z ubezpieczeniem w moim przypadku było inaczej. Autko przerejstrowywałem już po upływie terminu wpłaty drugiej raty ubezpieczenia. Dlatego ubezpieczenie mam zapłacone na poprzedniego wlaściciela. W sumie to i tak mi bez różnicy bo i on i ja mamy po 60% zniżek. Jeżeli jeszcze będę mógł w czymś pomóc to pytaj. Pozdrawiam. Przemek. P.S. Teraz pod Wk chodzą ochroniarze to chyba bac się nie ma o co. Ja przynajmniej swoje auto zostawiłem bez tablic na te pare minut. Ale na parkingu znalazł by z 50 lepszych aut od mojego.
--
> Nie można. Jak znajdziesz takiego, to go omijaj szerokim łukiem.
Można nie można... prawda jest taka, że wypisywanie polisy OC wstecz jest często praktykowane
-- Pozdrawiam Paweł odpowiadając na priv usuń NOSPAM z adresu
Przemek <tweety@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a): [color=blue] > Witaj > W zasadzie większość już napisali poprzednicy, a ponieważ sam niedawno > przerejestrowywałem autko to Ci może pomogę.[/color]
Dziękuje wszystkim za pomoc. Pozdrawiam, Marcin.
--
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|