|
takie tam... |
|
[url]http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,3139067.html?nltxx=1078304&nltdt=20[/url] 06-01-31-02-05 Takie pytanie mi sie nasunelo po tej slaskiej tragedii, czy w Szczecinie i okolicach jestesmy gotowi do "walki" ze skutkami podobnej katastrofy ..Mielismy przedsmak takiego czegos, przy katastrofie "Cerfura".Ale pamietam pare innych wypadkow , pamietna tragedia Amorki i prawie godzina na doplyniecie w miejsce tragedii policyjnej motorowki ,to nie ze policja nie chciala ,ale stary scigacz wojskowy przerobiony na motorowke tak sie "czlapal ".Straz dala "ciala' ,wopr i inne ,lepiej nie mowic .Nie wyciagnieto zadnych wnioskow ,nie zakupiono poduszkowcow ktore obiecywano, smiglowcow i jestesmy w tym samym miejscu.Brak tez wyraznego miejsca ktore nadzoruje bezpieczenstwo na terenia zachodniopomorskiego,brak takiego wlasnie centrum kierowania, jest tam jakis dyzurny miasta i reszta zbiera sie w razie potrzeby .Napewno mozna liczyc na straz pozarna ,ale czy potrafia sie zebrac i dzialac ,osobiscie watpie.Zagrozen mamy naprawde duzo, od Z.Ch.Police zaczynajac.Numer 112 , kolejna ciekawostka ,kiedys zadzwonilem bedac w Szczecinie i zenada i gdzie obywatel ma szukac pomoc. juras
> pare innych wypadkow , pamietna tragedia Amorki i prawie godzina na[color=blue] > doplyniecie w miejsce tragedii policyjnej motorowki ,[/color]
niestety zginela na niej moja kolezanka :-(
ArekB
Użytkownik "yuras" <juras1@mail.com> napisał w wiadomości news:drn30j$9hr$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,3139067.html?nltxx=1078304&nltdt=20[/url] > 06-01-31-02-05 > Takie pytanie mi sie nasunelo po tej slaskiej tragedii, czy w Szczecinie i > okolicach jestesmy gotowi do "walki" ze skutkami podobnej katastrofy[/color]
niestety nie i taka jest smutna prawda
"Arek B" <arekbis@poczta.onet.pl> wrote in message news:drn3eb$31hv$1@news2.ipartners.pl...[color=blue][color=green] >> pare innych wypadkow , pamietna tragedia Amorki i prawie godzina na >> doplyniecie w miejsce tragedii policyjnej motorowki ,[/color] > > niestety zginela na niej moja kolezanka :-( >[/color]
Amorka??
Czy ktos moze mnie oswiecic?
Pozdrawiam,
Piotr Zaniewicz
Użytkownik "yuras" <juras1@mail.com> napisał w wiadomości news:drn30j$9hr$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] >[/color] [url]http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,3139067.html?nltxx=1078304&nltdt=20[/url][color=blue] > 06-01-31-02-05 > Takie pytanie mi sie nasunelo po tej slaskiej tragedii, czy w[/color] Szczecinie i[color=blue] > okolicach jestesmy gotowi do "walki" ze skutkami podobnej katastrofy > .Mielismy przedsmak takiego czegos, przy katastrofie "Cerfura".[/color]
nie jesteśmy na wiele przygotowani i wbrew pozorom do przygotowania wiele nie potrzeba a dobrej woli .
W SZCZECINIE NIE MA DOBREJ WOLI
-miasto musi mieć zintegrowany system zarządzania czynny całodobowo mający w dyspozycji rezerwy z ciężkim sprzętem , odpowiedni zapas środków medycznych i centrum zarządzania ruchem kołowym oraz centralny punkt sterowania informacją publiczną - MAGAZYNIER MA TAKI PUNKT -BIURKO I PRYWATNĄ KOMÓRKĘ NA KOSZT MIESZKAŃCÓW MIASTA podczas gdy w jednym miejscu winno to odbywać się automatycznie jako procedura w którą włączona jest łączność niedostępna publicznie i automatyczne kierowanie informacji do lokalnych ośrodków radia i telewizji .
nie ma na głównych arteriach bram informacyjnych -bram które mogłyby wyświetlać informacje do kierowców o oczekiwanym przez służby ratunkowe zachowaniu - do tego w dobie WLAN nie trzeba żadnych wielkich pieniędzy -a co się dzieje w godzinach szczytu każe tylko domyślać się że w sytuacji kryzysowej będzie jeszcze gorzej
czy z jednego miejsca można przesterować wszystkie światła sygnalizacji ulicznej tworząc otwarte kanały transportu ? NIE
ZCh Police i inne firmy o podobnym charakterze tworzą możliwość katastrofy a mieszkańcy winni być powiadomieni z chwila zamieszkania co mają obowiązek robić i gdzie się ewakuować w wypadku awarii obiektów przemysłowych - w której strefie zagrożenia i ewakuacji mieszkają . KTO W SZCZECINIE I POLICACH ZOSTAŁ NA WYPADEK ZAGROŻENIA POWIADOMIONY ŻE TAKIE PLANY SĄ ? TAJNE PRZEZ POUFNE
a dlaczego ? PONIEWAŻ OBRONA CYWILNA W POLSCE TO JEST WIELKI WYPAS DLA EMERYTOWANYCH TREPÓW
JEST BŁĘDEM PODPORZĄDKOWANIE ZARZĄDZANIA KRYZYSOWEGO PREZYDENTOM , NACZELNIKOM - zarządzaniem kryzysowym winni zajmować się fachowcy od ratownictwa a nie politycy - budżet i struktura owego zarządzania winna być wyłączona z gmin -to gminy winny wypełniać zadania i gminy winny respektować opinie w trakcie podejmowania uchwał dotyczące lokalizacji i wszelkich przedsięwzięć - takich jak lokalizacje centralnych i rejonowych stacji błyskawicznego odcinania prądu i gazu w rejonach ,zapewnienia minimum dostaw wody ,wysokości zabudowy i jej charakteru , projektowania ulic a nawet zgody na lokalizację sklepów i obiektów przemysłowych i kreowania ruchu drogowego , ustalania dyżurów medycznych ..
Gdyby w Szczecinie dzisiaj doszło do tragedii to nie ma jak przyjąć z zewnątrz pomoc - nie ma w wielu miejscach miasta wydzielonych placów na zapasowe lądowiska dla helikopterów .
Ale po co ? Maryjan nie przewiduje pęknięć w swojej altance .....ma zawsze kilka świeczek w zapasie ....będzie solidarny.
PROWIZORKA -- OPIX
Użytkownik "yuras" <juras1@mail.com> napisał w wiadomości news:drn30j$9hr$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,3139067.html?nltxx=1078304&nltdt=20[/url] > 06-01-31-02-05 > Takie pytanie mi sie nasunelo po tej slaskiej tragedii, czy w Szczecinie i > okolicach jestesmy gotowi do "walki" ze skutkami podobnej katastrofy[/color]
Szczesciem w nieszczesciu tej katastrofy bylo to ze miala ona miejsce wlasnie na Slasku, gdzie nagromadzenie sluzb ratowniczych i szpitali jest najwieksze. Poza tym byli ratownicy gorniczy no i przede wszystki odpowiedni sprzet. Mysle gdyby u nas cos takiego sie stalo (nie daj Boze) to bylyby dopiero problem. Owszem ratownicy z calej Polski by przyjechali ale ze sprzetem to juz napewno gorzej, nie mowiac juz o centrum zarzadzania kryzysowego. Jezeli miastu brakuje jakiejkolwiek wizji funcjonowania i rozwoju, to co mowic o tak powaznych zadaniach ja jakies tam system zarzadzania kryzsowego/ratowniczego Chyba by trzeba w 1. kolejnosci liczyc na pomoc z Berlina i/lub Poznania.
Ozdrawiam,
Mihajlo
> Czy ktos moze mnie oswiecic?
Bodaj w 1996 roku w dlugi majowy weekend grupa mlodych ludzi wybrala sie zaglowka po Dabskim. Zaglowka sie przeróciła i kilka osób utonęło.
Niestety szczegółów dokładnych nie pamiętam...
ArekB
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|