ďťż
Burza idzie
ďťż
Start
takie tam...
 
Jak w temacie. Coś grzmi i się błyska. Od strony Pruszkowa.

--
Mithos



Mithos pisze:[color=blue]
> Jak w temacie. Coś grzmi i się błyska. Od strony Pruszkowa.[/color]

No, widzę błysnęło drugi raz (zza Wisły). Teraz zaczyna grzmieć.
Trzeba będzie wyłączyć komputer :-(

--
animka

"Mithos" <fake@adres.pl> wrote in message
news:gusd8h$e3r$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Jak w temacie. Coś grzmi i się błyska. Od strony Pruszkowa.[/color]

Generalnie znad Łodzi:
[url]http://www.pogodynka.pl/produkty/safir.gif[/url]

--
Pozdrawiam
Qwinto

> Generalnie znad Łodzi:[color=blue]
> [url]http://www.pogodynka.pl/produkty/safir.gif[/url][/color]

Poza tym, co tu już obserwuję, to po stronie wschodniej Wisły (i to tak 30km
od niej) grzmi swoją drogą... A jak grzmi, to znaczy, że i błyska ;) Na dwa
fronty. Zaraz pewnie Safir też pokaże.




Użytkownik "Qwinto" <qwinto@go2.pl> napisał w wiadomości
news:gusebe$mbg$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> "Mithos" <fake@adres.pl> wrote in message
> news:gusd8h$e3r$1@news.onet.pl...[color=green]
>> Jak w temacie. Coś grzmi i się błyska. Od strony Pruszkowa.[/color]
>
> Generalnie znad Łodzi:
> [url]http://www.pogodynka.pl/produkty/safir.gif[/url][/color]

To chyba naokolo, bo wlasnie przyszla nad Chomiczowke, znad Boernerowa :)

Nareszcie!!!!!

Malgosia

Mithos pisze:[color=blue]
> Jak w temacie. Coś grzmi i się błyska. Od strony Pruszkowa.
>
>[/color]

Już leje :-) Może wreszcie dłużej popada bo chmury przesuwają się wolno.

>> Generalnie znad Łodzi:[color=blue][color=green]
>> [url]http://www.pogodynka.pl/produkty/safir.gif[/url][/color]
>
> To chyba naokolo, bo wlasnie przyszla nad Chomiczowke, znad Boernerowa
> :)
>
> Nareszcie!!!!![/color]

No i przeszła bokiem...

--
Pozdrawiam
Qwinto

> No i przeszła bokiem...[color=blue]
> Qwinto[/color]

No niestety, u mnie na Bemowie - 2 blyski w oknie i to wszystko, nawet
specjalnie nie popadalo :)

Pozdr
Jaro

animka pisze:[color=blue]
> Mithos pisze:[color=green]
>> Jak w temacie. Coś grzmi i się błyska. Od strony Pruszkowa.[/color]
>
> No, widzę błysnęło drugi raz (zza Wisły). Teraz zaczyna grzmieć.
> Trzeba będzie wyłączyć komputer :-(
>[/color]
hmm... a dlaczego wylaczyc?

a smucisz sie bo swiata poza kompem nie masz?

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url]
[url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78

KuFeL pisze:[color=blue]
> animka pisze:[color=green]
>> Mithos pisze:[color=darkred]
>>> Jak w temacie. Coś grzmi i się błyska. Od strony Pruszkowa.[/color]
>> No, widzę błysnęło drugi raz (zza Wisły). Teraz zaczyna grzmieć.
>> Trzeba będzie wyłączyć komputer :-(
>>[/color]
> hmm... a dlaczego wylaczyc?[/color]

Pisałam już kiedyś o tym jak to piorun odbił się od mojego bloku i
wskoczył kominem (czy jak mu tam) antenowym do bloku po drugiej stronie
uliczki. Padał grad wielkości orzecha i strażacy nie mogli tam na 7
bodajże piętro po drabinie wejść. Mieszkanie się paliło, w środku nikogo
nie było. Jak piorun walnął najpierw w mój blok to automatyczniewyłączył
się magnetowid i telewizor. Myślałam, że już spalone, ale widocznie jakaś
ochrona zadziałała. Oglądałyśmy sobie wtedy z córką jakiśfilm na wideo.
Od tamtej pory już się boję i wyłączam najważniejszy sprzętelektroniczny
w mieszkaniu (wtyczki z kontaktów też). Włączam wtedy radyjko od budzika.
[color=blue]
> a smucisz sie bo swiata poza kompem nie masz?[/color]

Szczególnie mi o telewizor chodzi.Telewizor włączony, komputer też. Poza
tym telefon voip też od prądu należałoby odłączyć.

Trochę popadało, a przydałby się jakiś wiekszy grad, żeby postrącał z
drzew ten topolowy puch, który fruwa i wfruwa wysoko do mieszkań.
Normalnie koszmar :-(

--
animka

animka pisze:[color=blue]
> Pisałam już kiedyś o tym jak to piorun odbił się od mojego bloku i
> wskoczył kominem (czy jak mu tam) antenowym do bloku po drugiej stronie
> uliczki. Padał grad wielkości orzecha i strażacy nie mogli tam na 7
> bodajże piętro po drabinie wejść. Mieszkanie się paliło, w środku nikogo
> nie było. Jak piorun walnął najpierw w mój blok to automatycznie
> wyłączył się magnetowid i telewizor. Myślałam, że już spalone, ale
> widocznie jakaś ochrona zadziałała. Oglądałyśmy sobie wtedy z córką
> jakiś film na wideo. Od tamtej pory już się boję i wyłączam
> najważniejszy sprzęt elektroniczny w mieszkaniu (wtyczki z kontaktów
> też). Włączam wtedy radyjko od budzika.[/color]

No ale jak piorun walnie bezpośrednio to w zasadzie dla elektroniki nie
ma znaczenia czy jest podpięta do prądu czy nie, bo i tak ja przysmaży.

A szansa, że akurat walnie tak, że "poleci" gniazdkiem jest niewielka,
mniej więcej taka sama jak to, że walnie w człowieka.
[color=blue]
> Trochę popadało, a przydałby się jakiś wiekszy grad, żeby postrącał z
> drzew ten topolowy puch, który fruwa i wfruwa wysoko do mieszkań.
> Normalnie koszmar :-([/color]

No niestety. Nadal nie było takiej porządnej burzy wiosennej.

--
Mithos

Mithos pisze:
[color=blue]
> No ale jak piorun walnie bezpośrednio to w zasadzie dla elektroniki nie
> ma znaczenia czy jest podpięta do prądu czy nie, bo i tak ja przysmaży.
>
> A szansa, że akurat walnie tak, że "poleci" gniazdkiem jest niewielka,
> mniej więcej taka sama jak to, że walnie w człowieka.[/color]

Teoretycznie tak, ale "licho nie śpi".
[color=blue][color=green]
>> Trochę popadało, a przydałby się jakiś wiekszy grad, żeby postrącał z
>> drzew ten topolowy puch, który fruwa i wfruwa wysoko do mieszkań.
>> Normalnie koszmar :-([/color]
>
> No niestety. Nadal nie było takiej porządnej burzy wiosennej.[/color]

Tyle topól tu nasadzili kiedyś, że teraz puch fruwa na wysokości 10 piętra.

--
animka

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates