|
takie tam... |
|
Czy ktoś z obecnych tu miłośników KM we Wrocławiu mógłby mnie oświecić jaki jest sens taktu (wg rozkładu) autobusów 704 (Legionów - Oporów) co 4-5 minut? Naszło mnie to pytanie wczoraj stojąc pod FATem i czekając na 107/119 od 18:30 do prawie 19 i patrząc jak w stronę Oporowa odjeżdża 8 (słownie: osiem) autobusów 704. Większość jechała dwójkami. W sumie może by się w nich naliczyło z 30 osób. W tym czasie na autobus w stronę Muchoboru nazbierało się z 60-70 osób (nic nie jechało mniej więcej od 18), stojących na mrozie i wietrze. Wiadomo, że Muchobór jest zaniedbany komunikacyjnie z racji wiecznych spóźnień autobusów przebijających się przez maksymalnie zakorkowane obszary ale nie dałoby się jakoś tego skoordynować? naprawdę niemożliwe jest zorganizowanie jakiegoś systemu, żeby płynnie reagować na takie sytuacje? wszystkie autobusy mają ponoć GPS więc ktoś tym zarządzający widzi, że np najbliższy kurs na danej trasie, mimo 2 (w szczycie 3) linii, będzie za godzinę, to nie można by zmienić trasy jakiemuś 704 żeby przy Facie pojechał trasą 107 do Świebodzkiego? Może to jakieś za proste rozwiązanie ale dlaczego to jest nie wykonalne?? zjebią się tramwaje to nie ma problemu z wycofaniem kilku kursów i puszczenie ich jako "za tramwaj" a trzymanie ludzi godzinę na przystanku żeby sobie pooglądali jak ładnie 704 jeździ pusty w te i z powrotem jest porządku? Wkurwiłem się nieprzeciętnie wczoraj, jednak MPK w tym mieście to jedno wielkie nieporozumienie!
Użytkownik "ducze" <ducze23_KOSZ_@wp.pl> napisał w wiadomości news:gjv3ni$esi$1@news.task.gda.pl... [color=blue] > jaki jest sens taktu (wg rozkładu) autobusów 704 (Legionów - Oporów) co > 4-5 minut?[/color]
Liczba psażerow do przewiezienia po tymczasowym zlikwidowaniu 4 tramwajów? [color=blue] > Naszło mnie to pytanie wczoraj stojąc pod FATem i czekając na 107/119 od > 18:30 do prawie 19 i patrząc jak w stronę Oporowa odjeżdża 8 (słownie: > osiem) autobusów 704. Większość jechała dwójkami. W sumie może by się w > nich naliczyło z 30 osób.[/color]
Naliczaj pasażerów na odcinku od FAT do Pl. Legionów, w szczegolności bliżej tego drugiego. Nawet kiedy kursują tramwaje, to od FAT do Oporowa frekwencja nie powala. Sam sobie myślę, że część z tych zatramwajów mogłaby być relacji FAT - Legionów. (No pod warunkiem, że ten geniusz, który znów uniemożliwił zawracanie na Grabiszyńskiej przy starej Hallera wycofa się z pomysłu) [color=blue] > W tym czasie na autobus w stronę Muchoboru nazbierało się z 60-70 osób > (nic nie jechało mniej więcej od 18), stojących na mrozie i wietrze.[/color]
Wczoraj po południu coś sie wyjątkowo źle działo w tych okolicach. [color=blue] > Wiadomo, że Muchobór jest zaniedbany komunikacyjnie z racji wiecznych > spóźnień autobusów przebijających się przez maksymalnie zakorkowane > obszary ale nie dałoby się jakoś tego skoordynować? naprawdę niemożliwe > jest zorganizowanie jakiegoś systemu, żeby płynnie reagować na takie > sytuacje? wszystkie autobusy mają ponoć GPS więc ktoś tym zarządzający > widzi, że np najbliższy kurs na danej trasie, mimo 2 (w szczycie 3) linii, > będzie za godzinę, to nie można by zmienić trasy jakiemuś 704 żeby przy > Facie pojechał trasą 107 do Świebodzkiego? Może to jakieś za proste > rozwiązanie ale dlaczego to jest nie wykonalne??[/color]
Bo za kilka godzin na PRW pojawiłoby się: "Stałem se na mrozie, na pętli, na Oporowie i wsiadłem se do 740, a tu ch.j kierowca wszystkich wygonił i powiedział, ze jedize na Świebodzki, po trasie tylko do FAT. Czy ktoś z miłośników MPK Wrocław mógłby mi wytłumaczyć czemu tak jest? To skandal!" [color=blue] > zjebią się tramwaje to nie ma problemu z wycofaniem kilku kursów i > puszczenie ich jako "za tramwaj"[/color]
Ale zatramwaje jadą z zajezdni a nie z pętli jako autobus o wcześniej innym numerze. [color=blue] > a trzymanie ludzi godzinę na przystanku żeby sobie pooglądali jak ładnie > 704 jeździ pusty w te i z powrotem jest porządku > Wkurwiłem się nieprzeciętnie wczoraj, jednak MPK w tym mieście to jedno > wielkie nieporozumienie![/color]
Czy MPK nie wysłało kursów na Muchobór? To autobusy i tramwaje MPK tak zapychaja ulice, że pasażerowie muszą czekać godzinę zamiast 20'? (I tu biję się w pierś jako jeden z zapychaczy)
pzdrw gl12d4
Użytkownik "ducze" <ducze23_KOSZ_@wp.pl> napisał w wiadomości news:gjv3ni$esi$1@news.task.gda.pl... [color=blue] > jaki jest sens taktu (wg rozkładu) autobusów 704 (Legionów - Oporów) co > 4-5 minut?[/color]
Liczba psażerow do przewiezienia po tymczasowym zlikwidowaniu 4 tramwajów? [color=blue] > Naszło mnie to pytanie wczoraj stojąc pod FATem i czekając na 107/119 od > 18:30 do prawie 19 i patrząc jak w stronę Oporowa odjeżdża 8 (słownie: > osiem) autobusów 704. Większość jechała dwójkami. W sumie może by się w > nich naliczyło z 30 osób.[/color]
Naliczaj pasażerów na odcinku od FAT do Pl. Legionów, w szczegolności bliżej tego drugiego. Nawet kiedy kursują tramwaje, to od FAT do Oporowa frekwencja nie powala. Sam sobie myślę, że część z tych zatramwajów mogłaby być relacji FAT - Legionów. (No pod warunkiem, że ten geniusz, który znów uniemożliwił zawracanie na Grabiszyńskiej przy starej Hallera wycofa się z pomysłu) [color=blue] > W tym czasie na autobus w stronę Muchoboru nazbierało się z 60-70 osób > (nic nie jechało mniej więcej od 18), stojących na mrozie i wietrze.[/color]
Wczoraj po południu coś sie wyjątkowo źle działo w tych okolicach. [color=blue] > Wiadomo, że Muchobór jest zaniedbany komunikacyjnie z racji wiecznych > spóźnień autobusów przebijających się przez maksymalnie zakorkowane > obszary ale nie dałoby się jakoś tego skoordynować? naprawdę niemożliwe > jest zorganizowanie jakiegoś systemu, żeby płynnie reagować na takie > sytuacje? wszystkie autobusy mają ponoć GPS więc ktoś tym zarządzający > widzi, że np najbliższy kurs na danej trasie, mimo 2 (w szczycie 3) linii, > będzie za godzinę, to nie można by zmienić trasy jakiemuś 704 żeby przy > Facie pojechał trasą 107 do Świebodzkiego? Może to jakieś za proste > rozwiązanie ale dlaczego to jest nie wykonalne??[/color]
Bo za kilka godzin na PRW pojawiłoby się: "Stałem se na mrozie, na pętli, na Oporowie i wsiadłem se do 740, a tu ch.j kierowca wszystkich wygonił i powiedział, ze jedize na Świebodzki, po trasie tylko do FAT. Czy ktoś z miłośników MPK Wrocław mógłby mi wytłumaczyć czemu tak jest? To skandal!" [color=blue] > zjebią się tramwaje to nie ma problemu z wycofaniem kilku kursów i > puszczenie ich jako "za tramwaj"[/color]
Ale zatramwaje jadą z zajezdni a nie z pętli jako autobus o wcześniej innym numerze. [color=blue] > a trzymanie ludzi godzinę na przystanku żeby sobie pooglądali jak ładnie > 704 jeździ pusty w te i z powrotem jest porządku > Wkurwiłem się nieprzeciętnie wczoraj, jednak MPK w tym mieście to jedno > wielkie nieporozumienie![/color]
Czy MPK nie wysłało kursów na Muchobór? To autobusy i tramwaje MPK tak zapychaja ulice, że pasażerowie muszą czekać godzinę zamiast 20'? (I tu biję się w pierś jako jeden z zapychaczy)
pzdrw gl12d4
Użytkownik "ducze" <ducze23_KOSZ_@wp.pl> napisał w wiadomości news:gjv3ni$esi$1@news.task.gda.pl... [color=blue] > jaki jest sens taktu (wg rozkładu) autobusów 704 (Legionów - Oporów) co > 4-5 minut?[/color]
Liczba psażerow do przewiezienia po tymczasowym zlikwidowaniu 4 tramwajów? [color=blue] > Naszło mnie to pytanie wczoraj stojąc pod FATem i czekając na 107/119 od > 18:30 do prawie 19 i patrząc jak w stronę Oporowa odjeżdża 8 (słownie: > osiem) autobusów 704. Większość jechała dwójkami. W sumie może by się w > nich naliczyło z 30 osób.[/color]
Naliczaj pasażerów na odcinku od FAT do Pl. Legionów, w szczegolności bliżej tego drugiego. Nawet kiedy kursują tramwaje, to od FAT do Oporowa frekwencja nie powala. Sam sobie myślę, że część z tych zatramwajów mogłaby być relacji FAT - Legionów. (No pod warunkiem, że ten geniusz, który znów uniemożliwił zawracanie na Grabiszyńskiej przy starej Hallera wycofa się z pomysłu) [color=blue] > W tym czasie na autobus w stronę Muchoboru nazbierało się z 60-70 osób > (nic nie jechało mniej więcej od 18), stojących na mrozie i wietrze.[/color]
Wczoraj po południu coś sie wyjątkowo źle działo w tych okolicach. [color=blue] > Wiadomo, że Muchobór jest zaniedbany komunikacyjnie z racji wiecznych > spóźnień autobusów przebijających się przez maksymalnie zakorkowane > obszary ale nie dałoby się jakoś tego skoordynować? naprawdę niemożliwe > jest zorganizowanie jakiegoś systemu, żeby płynnie reagować na takie > sytuacje? wszystkie autobusy mają ponoć GPS więc ktoś tym zarządzający > widzi, że np najbliższy kurs na danej trasie, mimo 2 (w szczycie 3) linii, > będzie za godzinę, to nie można by zmienić trasy jakiemuś 704 żeby przy > Facie pojechał trasą 107 do Świebodzkiego? Może to jakieś za proste > rozwiązanie ale dlaczego to jest nie wykonalne??[/color]
Bo za kilka godzin na PRW pojawiłoby się: "Stałem se na mrozie, na pętli, na Oporowie i wsiadłem se do 740, a tu ch.j kierowca wszystkich wygonił i powiedział, ze jedize na Świebodzki, po trasie tylko do FAT. Czy ktoś z miłośników MPK Wrocław mógłby mi wytłumaczyć czemu tak jest? To skandal!" [color=blue] > zjebią się tramwaje to nie ma problemu z wycofaniem kilku kursów i > puszczenie ich jako "za tramwaj"[/color]
Ale zatramwaje jadą z zajezdni a nie z pętli jako autobus o wcześniej innym numerze. [color=blue] > a trzymanie ludzi godzinę na przystanku żeby sobie pooglądali jak ładnie > 704 jeździ pusty w te i z powrotem jest porządku > Wkurwiłem się nieprzeciętnie wczoraj, jednak MPK w tym mieście to jedno > wielkie nieporozumienie![/color]
Czy MPK nie wysłało kursów na Muchobór? To autobusy i tramwaje MPK tak zapychaja ulice, że pasażerowie muszą czekać godzinę zamiast 20'? (I tu biję się w pierś jako jeden z zapychaczy)
pzdrw gl12d4
On Jan 6, 9:54*am, "gl12d4" <gl1...@DELETEgazeta.pl> wrote: [color=blue] > pzdrw > gl12d4[/color]
Wczoraj był mały kieszonkowy kataklizm. Wyrąbała się skoda na marino, porwana sieć na dominikańskim, 128 utknęło na Kwiskiej, jakiś kocioł na Popowickiej/Milenijnej... Ciekawe co dzisiaj będzie.
On Jan 6, 9:54*am, "gl12d4" <gl1...@DELETEgazeta.pl> wrote: [color=blue] > pzdrw > gl12d4[/color]
Wczoraj był mały kieszonkowy kataklizm. Wyrąbała się skoda na marino, porwana sieć na dominikańskim, 128 utknęło na Kwiskiej, jakiś kocioł na Popowickiej/Milenijnej... Ciekawe co dzisiaj będzie.
On Jan 6, 9:54*am, "gl12d4" <gl1...@DELETEgazeta.pl> wrote: [color=blue] > pzdrw > gl12d4[/color]
Wczoraj był mały kieszonkowy kataklizm. Wyrąbała się skoda na marino, porwana sieć na dominikańskim, 128 utknęło na Kwiskiej, jakiś kocioł na Popowickiej/Milenijnej... Ciekawe co dzisiaj będzie.
gl12d4 pisze:[color=blue][color=green] >> jaki jest sens taktu (wg rozkładu) autobusów 704 (Legionów - Oporów) >> co 4-5 minut?[/color] > > Liczba psażerow do przewiezienia po tymczasowym zlikwidowaniu 4 tramwajów?[/color]
Tramwaje raczej nie jeździły tu tak bardzo zapełnione, a że gdzieś musiały zawracać to ich ilość na tym odcinku była na oko trochę większa od potrzeb. [color=blue][color=green] >> W tym czasie na autobus w stronę Muchoboru nazbierało się z 60-70 osób >> (nic nie jechało mniej więcej od 18), stojących na mrozie i wietrze.[/color] > > Wczoraj po południu coś sie wyjątkowo źle działo w tych okolicach.[/color]
No i właśnie się zastanawiałem, czy w takich awaryjnych sytuacjach (których swoją drogą, we Wrocławiu cała masa) nie dało by się jakoś reagować? [color=blue][color=green] >> (...) >> szczycie 3) linii, będzie za godzinę, to nie można by zmienić trasy >> jakiemuś 704 żeby przy Facie pojechał trasą 107 do Świebodzkiego? Może >> to jakieś za proste rozwiązanie ale dlaczego to jest nie wykonalne??[/color] > > Bo za kilka godzin na PRW pojawiłoby się: > "Stałem se na mrozie, na pętli, na Oporowie i wsiadłem se do 740, a tu > ch.j kierowca wszystkich wygonił i powiedział, ze jedize na Świebodzki, > po trasie tylko do FAT. Czy ktoś z miłośników MPK Wrocław mógłby mi > wytłumaczyć czemu tak jest? To skandal!"[/color]
Myślę, że przy rozkładowym i rzeczywistym takcie 4 minuty i ilości pasażerów w liczbie 5 (z tego jadących za FAT pewnie 2) nie byłoby to taką wielką niedogodnością ;) zwłaszcza, że jest tam jeszcze regularnie jeżdżące 125. A jak się uwzględni jeszcze, że przy takim zagęszczeniu 704 jeździ często jeden za drugim, to zmiana trasy jednego czy 2 nie wywołałaby jakiś wielkich skandali. [color=blue][color=green] >> zjebią się tramwaje to nie ma problemu z wycofaniem kilku kursów i >> puszczenie ich jako "za tramwaj"[/color] > > Ale zatramwaje jadą z zajezdni a nie z pętli jako autobus o wcześniej > innym numerze.[/color]
Niekoniecznie. Jadą również z pętli. Wczoraj rano chociażby, kilka kursów z Kuźnik pojechało zamiast na normalną trasę to na trasę 1Maja - Pilczyce. Przynajmniej tak to zrozumiałem, słuchając dyspozytora w radiu MPKowskim w autobusie. [color=blue] > Czy MPK nie wysłało kursów na Muchobór? To autobusy i tramwaje MPK tak > zapychaja ulice, że pasażerowie muszą czekać godzinę zamiast 20'? (I tu > biję się w pierś jako jeden z zapychaczy)[/color]
Wiadomo jak jest, ale czy naprawdę nie da się wprowadzić jakiś doraźnych środków zaradczych? choćby takich jak napisałem.
gl12d4 pisze:[color=blue][color=green] >> jaki jest sens taktu (wg rozkładu) autobusów 704 (Legionów - Oporów) >> co 4-5 minut?[/color] > > Liczba psażerow do przewiezienia po tymczasowym zlikwidowaniu 4 tramwajów?[/color]
Tramwaje raczej nie jeździły tu tak bardzo zapełnione, a że gdzieś musiały zawracać to ich ilość na tym odcinku była na oko trochę większa od potrzeb. [color=blue][color=green] >> W tym czasie na autobus w stronę Muchoboru nazbierało się z 60-70 osób >> (nic nie jechało mniej więcej od 18), stojących na mrozie i wietrze.[/color] > > Wczoraj po południu coś sie wyjątkowo źle działo w tych okolicach.[/color]
No i właśnie się zastanawiałem, czy w takich awaryjnych sytuacjach (których swoją drogą, we Wrocławiu cała masa) nie dało by się jakoś reagować? [color=blue][color=green] >> (...) >> szczycie 3) linii, będzie za godzinę, to nie można by zmienić trasy >> jakiemuś 704 żeby przy Facie pojechał trasą 107 do Świebodzkiego? Może >> to jakieś za proste rozwiązanie ale dlaczego to jest nie wykonalne??[/color] > > Bo za kilka godzin na PRW pojawiłoby się: > "Stałem se na mrozie, na pętli, na Oporowie i wsiadłem se do 740, a tu > ch.j kierowca wszystkich wygonił i powiedział, ze jedize na Świebodzki, > po trasie tylko do FAT. Czy ktoś z miłośników MPK Wrocław mógłby mi > wytłumaczyć czemu tak jest? To skandal!"[/color]
Myślę, że przy rozkładowym i rzeczywistym takcie 4 minuty i ilości pasażerów w liczbie 5 (z tego jadących za FAT pewnie 2) nie byłoby to taką wielką niedogodnością ;) zwłaszcza, że jest tam jeszcze regularnie jeżdżące 125. A jak się uwzględni jeszcze, że przy takim zagęszczeniu 704 jeździ często jeden za drugim, to zmiana trasy jednego czy 2 nie wywołałaby jakiś wielkich skandali. [color=blue][color=green] >> zjebią się tramwaje to nie ma problemu z wycofaniem kilku kursów i >> puszczenie ich jako "za tramwaj"[/color] > > Ale zatramwaje jadą z zajezdni a nie z pętli jako autobus o wcześniej > innym numerze.[/color]
Niekoniecznie. Jadą również z pętli. Wczoraj rano chociażby, kilka kursów z Kuźnik pojechało zamiast na normalną trasę to na trasę 1Maja - Pilczyce. Przynajmniej tak to zrozumiałem, słuchając dyspozytora w radiu MPKowskim w autobusie. [color=blue] > Czy MPK nie wysłało kursów na Muchobór? To autobusy i tramwaje MPK tak > zapychaja ulice, że pasażerowie muszą czekać godzinę zamiast 20'? (I tu > biję się w pierś jako jeden z zapychaczy)[/color]
Wiadomo jak jest, ale czy naprawdę nie da się wprowadzić jakiś doraźnych środków zaradczych? choćby takich jak napisałem.
gl12d4 pisze:[color=blue][color=green] >> jaki jest sens taktu (wg rozkładu) autobusów 704 (Legionów - Oporów) >> co 4-5 minut?[/color] > > Liczba psażerow do przewiezienia po tymczasowym zlikwidowaniu 4 tramwajów?[/color]
Tramwaje raczej nie jeździły tu tak bardzo zapełnione, a że gdzieś musiały zawracać to ich ilość na tym odcinku była na oko trochę większa od potrzeb. [color=blue][color=green] >> W tym czasie na autobus w stronę Muchoboru nazbierało się z 60-70 osób >> (nic nie jechało mniej więcej od 18), stojących na mrozie i wietrze.[/color] > > Wczoraj po południu coś sie wyjątkowo źle działo w tych okolicach.[/color]
No i właśnie się zastanawiałem, czy w takich awaryjnych sytuacjach (których swoją drogą, we Wrocławiu cała masa) nie dało by się jakoś reagować? [color=blue][color=green] >> (...) >> szczycie 3) linii, będzie za godzinę, to nie można by zmienić trasy >> jakiemuś 704 żeby przy Facie pojechał trasą 107 do Świebodzkiego? Może >> to jakieś za proste rozwiązanie ale dlaczego to jest nie wykonalne??[/color] > > Bo za kilka godzin na PRW pojawiłoby się: > "Stałem se na mrozie, na pętli, na Oporowie i wsiadłem se do 740, a tu > ch.j kierowca wszystkich wygonił i powiedział, ze jedize na Świebodzki, > po trasie tylko do FAT. Czy ktoś z miłośników MPK Wrocław mógłby mi > wytłumaczyć czemu tak jest? To skandal!"[/color]
Myślę, że przy rozkładowym i rzeczywistym takcie 4 minuty i ilości pasażerów w liczbie 5 (z tego jadących za FAT pewnie 2) nie byłoby to taką wielką niedogodnością ;) zwłaszcza, że jest tam jeszcze regularnie jeżdżące 125. A jak się uwzględni jeszcze, że przy takim zagęszczeniu 704 jeździ często jeden za drugim, to zmiana trasy jednego czy 2 nie wywołałaby jakiś wielkich skandali. [color=blue][color=green] >> zjebią się tramwaje to nie ma problemu z wycofaniem kilku kursów i >> puszczenie ich jako "za tramwaj"[/color] > > Ale zatramwaje jadą z zajezdni a nie z pętli jako autobus o wcześniej > innym numerze.[/color]
Niekoniecznie. Jadą również z pętli. Wczoraj rano chociażby, kilka kursów z Kuźnik pojechało zamiast na normalną trasę to na trasę 1Maja - Pilczyce. Przynajmniej tak to zrozumiałem, słuchając dyspozytora w radiu MPKowskim w autobusie. [color=blue] > Czy MPK nie wysłało kursów na Muchobór? To autobusy i tramwaje MPK tak > zapychaja ulice, że pasażerowie muszą czekać godzinę zamiast 20'? (I tu > biję się w pierś jako jeden z zapychaczy)[/color]
Wiadomo jak jest, ale czy naprawdę nie da się wprowadzić jakiś doraźnych środków zaradczych? choćby takich jak napisałem.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|