|
takie tam... |
|
Ciekawi mnie, jakie atrakcje wzbudziły w Was największe zainteresowanie - a może wiecie na jakie najbardziej były łase dzieciaki :)
Ja byłem w Manufakturze i wygalało to mniej więcej tak: - 2 sceny Na pierwszej koncerty, pokazy żonglerki przez cyrkowców, pokazy mrożące krew w żyłach - chodzenie po gwoździach, opalanie ogniem, pokazy tańca towarzyskiego- raczej przez profesjonalistów, inne pokazy bawiące oczy lub uszy - ale wszystko co tam siedziało pomimo dużej atrakcyjności nie nawiązywało bezpośredniego kontaktu z dzieckiem. Komentowała Małgorzatka Michalak - poprawnie ale bardzo medialnie... Trochę jak w jej macierzystej pracy - TVP Lodz Na drugiej scenie sielska zabawa z najmłodszymi: wspólne śpiewy animowane przez jakąś panią, prezentacje bicykli i wożenie dzieci na dużych jak malutkim bicyklu, konkursy prowadzone z policjantami- jak unikać niebezpieczeństw, pokazy psów policyjnych, zabawa z iluzjonistą, jazda na tandemie, balony z helem, był taki obraz gdzie się wkłada głowę i można zrobić śmieszne foto, trampolino-banji, pokazy jazdy trialowej przez wielokrotnego mistrza świata i europy Rafała Kumorowskiego:) Do tego pokazy tańca przez dziecięcą, amatorską grupę taneczną. komentatorem był Radek Wilczek (radio Lodz) i tutaj gratulacje za kontakt z dziećmi :)
Podsumowując: Dzieci w manufakturze na pewno nie mogły narzekać na brak atrakcji - każdy znalazł tam coś dla siebie! Zabawa bardzo rodzinna, atrakcje przyciągały nie tylko najmłodszych.
To chyba na tyle. Podzielcie się wrażeniami z innych miejsc. pozdrawiam! Sefe
Użytkownik "Sefe" <sefe@os.pl> napisał w wiadomości news:g20hu8$b6s$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue] > Ciekawi mnie, jakie atrakcje wzbudziły w Was największe zainteresowanie - > a może wiecie na jakie najbardziej były łase dzieciaki :) > > Ja byłem w Manufakturze i wygalało to mniej więcej tak: > - 2 sceny >[...] > > Podsumowując: > Dzieci w manufakturze na pewno nie mogły narzekać na brak atrakcji - każdy > znalazł tam coś dla siebie! Zabawa bardzo rodzinna, atrakcje przyciągały > nie tylko najmłodszych.[/color]
Ja przejżdzałem koło ogrodu botanicznego. Ludzi chyba był tam tłum. SM i Policja wykazywały się wyjątkową wyrozumiałością wobec rodziców lub sami zrobili sobie dzień dziecka. Przy Krzemienieckiej od Konstantynowskiej do Retkińskiej cały trawnik przy botaniku zastawiony samochodami. Ale to sygnał dla władz miasta i zarządzających ogrodem botanicznym żeby pomyśleć o jakimś rozwiązaniu problemu parkowania (zrobić gdzieś jakieś parkingi). Swoją droga kierowcy mogli próbować parkować kawałek dalej (Krakowska, Retkińska)
Wszelkim imprezom plenerowym sprzyjała pogoda
-- Pozdrawiam Bartek Augustyniak
Bartosz Augustyniak wrote:[color=blue] > Ja przejżdzałem koło ogrodu botanicznego. Ludzi chyba był tam tłum.[/color] (...)[color=blue] > Ale to sygnał dla władz miasta i zarządzających ogrodem botanicznym żeby > pomyśleć o jakimś rozwiązaniu problemu parkowania (zrobić gdzieś jakieś > parkingi). Swoją droga kierowcy mogli próbować parkować kawałek dalej > (Krakowska, Retkińska)[/color]
1. tłum był głównie do zoo, parku na zdrowiu/lunaparku - w ogrodzie botanicznym ruch był większy niż zwykle ale nawet przy samym wejściu nie więcej niż 1 człowiek na 3-4 metry bieżące alejki a w części bliżej kusocińskiego to wogóle pusto... Zapewne dlatego, że ogród teraz płatny a "nic tam nie ma" ;)
2. "kawałek" dalej (czyli właśnie krakowska/krzemieniecka) było równie źle - natomiast parking na terenie ogrodu bot. (od strony retkińskiej) był pustawy.
pozdrawiam -- Marcin Gryszkalis, PGP 0x9F183FA3 jabber jid:mg@fork.pl, gg:2532994 [url]http://the.fork.pl[/url]
Użytkownik "Marcin Gryszkalis" <mg@fork.pl> napisał w wiadomości news:g21u3s$b3d$1@node2.news.atman.pl...[color=blue] > Bartosz Augustyniak wrote:[color=green] >> Ja przejżdzałem koło ogrodu botanicznego. Ludzi chyba był tam tłum.[/color] > (...)[color=green] >> Ale to sygnał dla władz miasta i zarządzających ogrodem botanicznym żeby >> pomyśleć o jakimś rozwiązaniu problemu parkowania (zrobić gdzieś jakieś >> parkingi). Swoją droga kierowcy mogli próbować parkować kawałek dalej >> (Krakowska, Retkińska)[/color] > > 1. tłum był głównie do zoo, parku na zdrowiu/lunaparku - w ogrodzie > botanicznym ruch był większy niż zwykle ale nawet przy samym wejściu nie > więcej niż 1 człowiek na 3-4 metry bieżące alejki a w części bliżej > kusocińskiego to wogóle pusto... Zapewne dlatego, że ogród teraz płatny > a "nic tam nie ma" ;)[/color] Może i tak, ale i tak jest całkiem ładnie, a można kupić tanio karnet na wejścia. Na sezon chyba od kwietnia po października za 40 zł. Dla mieszkańców retkini z małymi (naprawde małymi) szkrabami, i emerytów super sprawa :)
[color=blue] > 2. "kawałek" dalej (czyli właśnie krakowska/krzemieniecka) było równie > źle - > natomiast parking na terenie ogrodu bot. (od strony retkińskiej) był > pustawy. >[/color] Już nie desperuj że Krakowska czy Retkińska to tak daleko. A jak z miejscem na Krakowskiej to dokłądnie nie wiem bo odbiłem na Konstantynów, natomiast na strarym wlocie Krakowskiej w Konstantynowską (stary pas asfaltu) tam jest sporo miejsca, ale możliwe że było zajęte
-- Pozdrawiam Bartek Augustyniak
Bartosz Augustyniak wrote:[color=blue][color=green] >> Zapewne dlatego, że ogród teraz płatny a "nic tam nie ma" ;)[/color] > Może i tak, ale i tak jest całkiem ładnie,[/color] Oczywiście, mnie nie musisz przekonywać, bo ja akurat bardzo lubię nasz ogród botaniczny :) [color=blue] > a można kupić tanio karnet na > wejścia. Na sezon chyba od kwietnia po października za 40 zł. Dla > mieszkańców retkini z małymi (naprawde małymi) szkrabami, i emerytów super > sprawa :)[/color] tutaj niestety wychodzi, że to 40zł dla emerytów to sporo, widać to bardzo ładnie około 19, kiedy kasa już jest zamknięta ale ogród jeszcze otwarty aby wszyscy mogli wyjść - wtedy na spacerek zasuwa cała masa emerytów... [color=blue][color=green] >> 2. "kawałek" dalej (czyli właśnie krakowska/krzemieniecka) było równie >> źle[/color][/color] [color=blue] > Już nie desperuj że Krakowska czy Retkińska to tak daleko.[/color] nie desperuję, ale od retkińskiej do lunaparku to już dobre 2 kilometry... [color=blue] > A jak z miejscem na Krakowskiej to dokłądnie nie wiem bo odbiłem na > Konstantynów, natomiast na strarym wlocie Krakowskiej w Konstantynowską > (stary pas asfaltu) tam jest sporo miejsca, ale możliwe że było zajęte[/color] Krzemieniecka wzdłuż zoo była zastawiona na trawnikach tak jak konstantynowska
pozdrawiam -- Marcin Gryszkalis, PGP 0x9F183FA3 jabber jid:mg@fork.pl, gg:2532994 [url]http://the.fork.pl[/url]
Hm... wiecie co, chyba z mojego postu jasno wynika, że nie chciałem zapytać gdzie zaparkować w dzień dziecka, za ile wykupić parking, albo jak mi niedobrze wśród emerytów! Kochani, czytajcie ze zrozumieniem!..
Zażenowany Sefe
P.S. Po raz kolejny (łatwo to sprawdzić) powiem że Łodzianie to smutasy!
Użytkownik "Sefe" <sefe@os.pl> napisał w wiadomości news:g25j68$3j7$1@atlantis.news.neostrada.pl...[color=blue] > Hm... wiecie co, chyba z mojego postu jasno wynika, że nie chciałem > zapytać gdzie zaparkować w dzień dziecka, za ile wykupić parking, albo jak > mi niedobrze wśród emerytów! > Kochani, czytajcie ze zrozumieniem!..[/color]
Nooo własnie. Udało nam się z kolegą ustalić że bardzo dużym zainteresowaniem cieszyło sie zoo i lunaprak, mniejszym ogród botaniczny.
[color=blue] > P.S. > Po raz kolejny (łatwo to sprawdzić) powiem że Łodzianie to smutasy![/color]
A skąd ten wniosek ? Wiesz, nie każdy lubi imprezy masowe. Ja podałem spoje spostrzerznia z Dnia Dziecka jadąc na impreze zdecydowanie bardziej kameralną/rodzinną. Zresztą nasz szkrab jeszcze nie wyciąga nas do zoo czy lunaparku. Na Manufakturę z tatusiem to raczej nie ma szans, chyba że znów będą pokazy jazdy rajdowej z okazji WOSP.
Pozdrawiam Bartek
Bartosz Augustyniak pisze:[color=blue] > Użytkownik "Sefe" <sefe@os.pl> napisał w wiadomości > news:g25j68$3j7$1@atlantis.news.neostrada.pl...[color=green] >> Hm... wiecie co, chyba z mojego postu jasno wynika, że nie chciałem >> zapytać gdzie zaparkować w dzień dziecka, za ile wykupić parking, albo jak >> mi niedobrze wśród emerytów! >> Kochani, czytajcie ze zrozumieniem!..[/color] > > Nooo własnie. Udało nam się z kolegą ustalić że bardzo dużym > zainteresowaniem cieszyło sie zoo i lunaprak, mniejszym ogród botaniczny.[/color] Z tym, że nie koniecznie. Raczej dużym zainteresowaniem cieszyły się parkingi i trawniki parkujących tam doroslych :] BTW. Można przecież powiedzieć, że dzieci lubią słodycze - ale jakie konkretnie? [color=blue] > >[color=green] >> P.S. >> Po raz kolejny (łatwo to sprawdzić) powiem że Łodzianie to smutasy![/color] > > A skąd ten wniosek ? > Wiesz, nie każdy lubi imprezy masowe. Ja podałem spoje spostrzerznia z Dnia > Dziecka jadąc na impreze zdecydowanie bardziej kameralną/rodzinną. Zresztą > nasz szkrab jeszcze nie wyciąga nas do zoo czy lunaparku. Na Manufakturę z > tatusiem to raczej nie ma szans, chyba że znów będą pokazy jazdy rajdowej z > okazji WOSP. > > Pozdrawiam > Bartek >[/color] hm.. wiesz co to znaczy zrozumieć dziecko?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|