|
takie tam... |
|
[url]http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/393870.html[/url] Żelazna do remontu dwa lata po remoncie Ul. Żelazna przy Pereca po awarii wodociągowej. Nowiutką jezdnię zerwano, żeby cztery dni później ułożyć nową nawierzchnię. Jesienią wodociągowcy zerwą asfalt na pozostałym odcinku W poniedziałek wodociągowcy skończyli układanie nowej nawierzchni na ul. Żelaznej, między Krochmalną a Pereca. W czwartek zerwali ją z powodu awarii wodociągowej. Ale to dopiero początek. Na przełomie września i października Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji planuje remont wysłużonej magistrali prawie na całej długości Żelaznej: od ul. Nowolipie aż do Siennej. To inwestycyjny szok. W kwietniu 2007 roku cała ulica Żelazna została naprawiona przez drogowców w ramach weekendowych remontów. Lindley miał wytrzymać - To stuletnia "lindleyowska" instalacja o długości 1,4 km i średnicy od 400 do 600 milimetrów - mówi rzecznik MPWiK Bartosz Milczarczyk. - Podczas prac będziemy musieli zerwać asfaltową nawierzchnię. Ale odtworzymy ją w tym samym standardzie - obiecuje. Pod naciskiem ratusza Zarząd Dróg Miejskich wyraził zgodę na ten remont. Drogowcy nie ukrywają jednak irytacji. - Decyzję o rozpoczęciu remontu w 2007 roku konsultowaliśmy z MPWiK - mówi rzeczniczka ZDM Urszula Nelken. - Wodociągowcy nie zgłosili wtedy przeciwskazań. Wobec Żelaznej nie mieli planów inwestycyjnych - wytyka. Wodociągowcy mieli stwierdzić, że stuletnie instalacje w Warszawie są często solidniejsze od tych peerelowskich - układanych w latach 70. ubiegłego wieku. Ale też zaczęły pękać. To już kolejna awaria pod ul. Żelazną. - W 2006 roku dostaliśmy z ZDM zgodę na wymianę magistrali - mówi Bartosz Milczarczyk z MPWiK. - 10 miesięcy to za mało na projekt, pozwolenie na budowę i pozostałe procedury. W kwietniu 2007 r. ZDM naprawił już ulicę - wyjaśnia. Ile kosztował remont jezdni z 2007 roku? Przy zastosowaniu utrzymującej się od dwóch lat stawki 110 zł za 1 mkw. asfaltu podczas weekendowego frezowania wyliczyliśmy, że tamte roboty pochłonęły ok. 1,2 mln zł. Remont po trzeciej awarii Za koordynację remontów w mieście odpowiada od połowy 2007 roku dyrektor Wiesław Witek. Jednak w czasie weekendowego frezowania na Żelaznej jego stanowisko jeszcze nawet nie istniało. Dlaczego jednak teraz zgodził się na jej kompletne rozkopanie? - Walczyłem o tę ulicę do końca - mówi "ŻW" Wiesław Witek. - MPWiK wnioskowało o zgodę na ten remont od 2008 roku. Zgodziłem się dopiero po trzeciej z kolei awarii. Poczekaliśmy, aż upłynie gwarancja na nową nawierzchnię - twierdzi. Sprawdziliśmy. W przypadku Żelaznej gwarancja na asfalt obowiązuje jeszcze do kwietnia przyszłego roku. Drugi remont pod Żelazną będzie kosztował 1,2 mln euro. Jest częścią dotacji - 110 mln euro - dla MPWiK z unijnego Funduszu Spójności.
Cóż Tow. Dzierżyński potraktowałby (i słusznie) takowe działanie zasabotaż i kazałby rozstrzelać "stołeczny bufet", aleza jakiś czas my się dowiemy że HGW znów przyznała sowite nagrody za ciężką i jakże wyczerpującą prace zwłaszcza "Yntelektualną"....
Czekista
*Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przesłuchani*/Dzierżyński/
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy:
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|