ďťż
Wyziewy z młynu Sułkowice (Krzywoustego)
ďťż
Start
takie tam...
 
Witam

Czy ktoś mieszkający w okolicach placu Kromera mógłby napisać jak bardzo są
uciążliwe "zapachy" z młynu Sułkowice przy Krzywoustego/Poprzecznej ? Jak
daleko na południe sięgają, Czajkowskiego, Miechowity, Żeleńskiego ?

pozdrawiam
Jacek




Użytkownik "Jacek" <no.spam@no.spam> napisał w wiadomości
news:dtqal1$1ca$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Witam
>
> Czy ktoś mieszkający w okolicach placu Kromera mógłby napisać jak bardzo
> są
> uciążliwe "zapachy" z młynu Sułkowice przy Krzywoustego/Poprzecznej ? Jak
> daleko na południe sięgają, Czajkowskiego, Miechowity, Żeleńskiego ?[/color]

Ze młyna nie ma zapachów - jest całkowicie nieuciążliwy. Wiem to, bo 25 lat
mieszkałem na Grudziądzkiej i to w tej części bliższej młyna.
Za to w czasie kampanii cukrowniczej śmierdzi cukrownia, gdy od niej
zawiewa. Z tym, że nie wiem nawet, czy cukrownia jeszcze coś produkuje, bo
już od dawna tam nie mieszkam. Ale chyba jeszcze w zeszłym roku koło Ganta
śmierdziało z cukrowni.
EWa

Ero Walensdorf wrote in news:4400b761$1@news.home.net.pl:
[color=blue]
> Ze młyna nie ma zapachów - jest całkowicie nieuciążliwy. Wiem to, bo
> 25 lat mieszkałem na Grudziądzkiej i to w tej części bliższej młyna.[/color]

w okolicach placu Danilowskiego rowniez nie stwierdzono uciazliwosci :)
[color=blue]
> Za to w czasie kampanii cukrowniczej śmierdzi cukrownia, gdy od niej
> zawiewa. Z tym, że nie wiem nawet, czy cukrownia jeszcze coś
> produkuje, bo już od dawna tam nie mieszkam. Ale chyba jeszcze w
> zeszłym roku koło Ganta śmierdziało z cukrowni.[/color]

z tego co wiem, ostatnie prace w cukrowni mialy miejsce pare tygodni temu.
nie wiem co sie dzieje obecnie, ale chyba juz nic konkretnego nie beda tam
robic.

DBR

Ero Walensdorf <walensdorf@nietrudzsie_nieodbierampriva> wrote:[color=blue]
> Ze młyna nie ma zapachów - jest całkowicie nieuciążliwy. Wiem to, bo 25 lat
> mieszkałem na Grudziądzkiej i to w tej części bliższej młyna.
> Za to w czasie kampanii cukrowniczej śmierdzi cukrownia, gdy od niej
> zawiewa. Z tym, że nie wiem nawet, czy cukrownia jeszcze coś produkuje, bo
> już od dawna tam nie mieszkam. Ale chyba jeszcze w zeszłym roku koło Ganta
> śmierdziało z cukrowni.[/color]

No i jeszcze browar na Jedności. Ale już chyba nie działa, więc nie
śmierdzi...

P.



Paszczak napisał(a):[color=blue]
> No i jeszcze browar na Jedności. Ale już chyba nie działa, więc nie
> śmierdzi...[/color]

Tyle że z browaru ładnie pachniało :) A teraz już nic...

--
Pozdrawiam, Adam3k
-> gg: 3355441
-> adamk[wytnijto]@bb.pl

> Ze młyna nie ma zapachów - jest całkowicie nieuciążliwy. Wiem to, bo 25
lat[color=blue]
> mieszkałem na Grudziądzkiej i to w tej części bliższej młyna.
> Za to w czasie kampanii cukrowniczej śmierdzi cukrownia, gdy od niej
> zawiewa. Z tym, że nie wiem nawet, czy cukrownia jeszcze coś produkuje, bo
> już od dawna tam nie mieszkam. Ale chyba jeszcze w zeszłym roku koło Ganta
> śmierdziało z cukrowni.
> EWa[/color]

Cześć
Dzięki za odpowiedź. Właśnie w zeszłym roku kilka razy tamtędy przejeżdżałem
na rowerze to było nieprzyjemnie. A teraz się zastanawiam czy poszukiwanie
mieszkania w tamtych okolicach to dobry pomysł. Właśnie w okolicach
Grudziądzkiej coś budują. Jakieś rady :) ?

Pozdrawiam
Jacek

śmierdzi i to poważnie
kanał który oddziela PsiePole od centrum,
wiatr to czasem niesie kilkaset metrów

Dnia Sun, 26 Feb 2006 11:27:58 +0100, "Wujek Dobra Rada z Kraju Rad"
<redakcja_v@tralala@gazeta.pl>,napisal(-a):
[color=blue]
>śmierdzi i to poważnie
>kanał który oddziela PsiePole od centrum,
>wiatr to czasem niesie kilkaset metrów[/color]

O jakim kanale piszesz?
Chyba o polach irygacyjnych.
Bo Widawa nie smierdzi a "zapach" z pol irygacyjnych nie dochodzi do
Psiaka (to tak z autoposji :) )

--
Pozdrawiam
Arti


Użytkownik "Wujek Dobra Rada z Kraju Rad" <redakcja_v@tralala@gazeta.pl>
napisał w wiadomości news:dtrvrc$u1k$1@news.dialog.net.pl...[color=blue]
> śmierdzi i to poważnie
> kanał który oddziela PsiePole od centrum,
> wiatr to czasem niesie kilkaset metrów[/color]

Widawa jest czystą rzeczką i nie śmierdzi.
EWa


Użytkownik "Jacek" <no.spam@no.spam>[color=blue]
> Dzięki za odpowiedź. Właśnie w zeszłym roku kilka razy tamtędy
> przejeżdżałem
> na rowerze to było nieprzyjemnie. A teraz się zastanawiam czy poszukiwanie
> mieszkania w tamtych okolicach to dobry pomysł. Właśnie w okolicach
> Grudziądzkiej coś budują. Jakieś rady :) ?[/color]

Uciążliwości mogą potrwać kilka lub kilkanaście tygodni w roku w czasie
kampanii cukrowniczej, ale tylko gdy zawiewa od tamtej strony, a to nie
zdarza się zbyt często, bo wiatry są w przeważającej częsci zachodnie i
wieje raczej w kierunku Ganta.
Grudziądzka jest nieprzelotową uliczką i mieszka się tam naprawdę przyjemnie
i cicho o ile coś cię odgradza od Krzywoustego (jakiś inny blok).
EWa


Użytkownik "Jacek" <no.spam@no.spam> napisał w wiadomości
news:dtqal1$1ca$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Witam
>
> Czy ktoś mieszkający w okolicach placu Kromera mógłby napisać jak bardzo[/color]
są[color=blue]
> uciążliwe "zapachy" z młynu Sułkowice przy Krzywoustego/Poprzecznej ? Jak
> daleko na południe sięgają, Czajkowskiego, Miechowity, Żeleńskiego ?[/color]
Tak się składa, że mieszkam na Czaja i tam czasami dochodzą te "zapachy" ale
nie można nic powiedzieć o uciążliwości..

--
OpeK


Użytkownik "Paszczak" <szczapak@huga.pl> napisał w wiadomości
news:dtqdq2$aga$1@proxy.provider.pl...[color=blue]
> Ero Walensdorf <walensdorf@nietrudzsie_nieodbierampriva> wrote:[color=green]
> > Ze młyna nie ma zapachów - jest całkowicie nieuciążliwy. Wiem to, bo 25[/color][/color]
lat[color=blue][color=green]
> > mieszkałem na Grudziądzkiej i to w tej części bliższej młyna.
> > Za to w czasie kampanii cukrowniczej śmierdzi cukrownia, gdy od niej
> > zawiewa. Z tym, że nie wiem nawet, czy cukrownia jeszcze coś produkuje,[/color][/color]
bo[color=blue][color=green]
> > już od dawna tam nie mieszkam. Ale chyba jeszcze w zeszłym roku koło[/color][/color]
Ganta[color=blue][color=green]
> > śmierdziało z cukrowni.[/color]
>
> No i jeszcze browar na Jedności. Ale już chyba nie działa, więc nie
> śmierdzi...[/color]
Jak śmiesz źle się wypowiadać na temat aromatu Boskiego napoju :-)

--
OpeK

> Czy ktoś mieszkający w okolicach placu Kromera mógłby napisać jak bardzo
są[color=blue]
> uciążliwe "zapachy" z młynu Sułkowice przy Krzywoustego/Poprzecznej ? Jak
> daleko na południe sięgają, Czajkowskiego, Miechowity, Żeleńskiego ?[/color]

Z młyna nie śmierdzi. Czuć tylką mąką, jak się koło niego przechodzi,
ale bardzo delikatnie. To nic w porównaniu do Mamuta, lub choćby pobliskiej
cukrowni. Cukrownia śmierdzi na dwa sposoby: gotowanie buraków od
września/października do grudnia/stycznia, oraz w duże upały z osadników
oczyszczalni ścieków (biologicznej)-to juz jest potworny smród, ale głównie
na zachód. Na grudziąckiej nie poczujesz.
Młyn chyba trochę w najbliższym czasie zmniejszy intensywność produkcji,
bo Cargill na Bielanach buduje własny i już nie będzie współpracował z
'Sułkowicem'.
O upadku cukrowni już się od dawna mówi (od przejęcia przez koncern
Sudzukier) ale efektów upadania nie widać oprucz zmniejesznia zatrudnienia
poza sezonem.
--
___________________________________________MAT________

> śmierdzi i to poważnie[color=blue]
> kanał który oddziela PsiePole od centrum,
> wiatr to czasem niesie kilkaset metrów[/color]

Coś zmyślasz. Nie ma tam żadnego śmierdzącego kanału, a Widawa jest tak
czysta, że się w niej dzieci latem kąpią. Żmierdzi za to oczyszczalnia
ścieków cukrowni, jak juz napisałem.
--
___________________________________________MAT________


Użytkownik "Łagoda" pisze...[color=blue]
> O upadku cukrowni już się od dawna mówi (od przejęcia przez koncern
> Sudzukier) ale efektów upadania nie widać oprucz zmniejesznia zatrudnienia
> poza sezonem.[/color]

Cukrownia stoi bardzo dobrze.

Ircys

> Cukrownia stoi bardzo dobrze.

Nie przecze. Przedłóżyli nawet kampanię o 3 tygodnie w tym roku.
--
___________________________________________MAT________

> Coś zmyślasz.
kłócił się bede.
ile razy zjechałem z szerokiej krzywoustego
w krzywoustego prowadzącej juz do centrum P.P.,
takiego smrodu mi wciągała wentylacja do auta
jak conajmniej by ktoś całe hektary dopiero co nawoził
(p.s. taki smród znam z węgier jak jechałem wzdłuż
ścierniska po slonecznikach nawiezionego jakimś łajnem)

> > Coś zmyślasz.[color=blue]
> kłócił się bede.
> ile razy zjechałem z szerokiej krzywoustego
> w krzywoustego prowadzącej juz do centrum P.P.,
> takiego smrodu mi wciągała wentylacja do auta
> jak conajmniej by ktoś całe hektary dopiero co nawoził[/color]

jeze raz: "Śmierdzi za to oczyszczalnia
ścieków cukrowni, jak juz napisałem."
[color=blue]
> (p.s. taki smród znam z węgier jak jechałem wzdłuż
> ścierniska po slonecznikach nawiezionego jakimś łajnem)[/color]

O... jak miło że mi przypomniałeś te węgierskie łany słonecznikowe...
--
___________________________________________MAT________

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates