przewrócił się dźwig: [url]http://www.tvn24.pl/-1,1565317,0,1,runal-dzwig--operator-uwieziony--jedna-osoba-nie-zyje,wiadomosc.html[/url]
Menemioniccc pisze:[color=blue] > przewrócił się dźwig: > [url]http://www.tvn24.pl/-1,1565317,0,1,runal-dzwig--operator-uwieziony--jedna-osoba-nie-zyje,wiadomosc.html[/url] > >[/color]
W PORCIE, nie w stoczni!
TLZ
"S P 1 Q X L" <sp1qxl@sp1qxl.pl> wrote in message news:gatu1m$1il$1@atlantis.news.neostrada.pl...[color=blue] > > W PORCIE, nie w stoczni! > > TLZ[/color]
W STOCZNI, nie w porcie !!!
a konkretnie w Stoczni Porta-Odra, dawniej Stocznia Odra
"Menemioniccc" <emeo@onet.pl> wrote in message news:gatq93$dlp$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > przewrócił się dźwig:[/color]
jedynie dla formalności, to nie był dźwig jak błędnie podają media - to był żuraw
szczególne popisy ignorancji w relacji z tego tragicznego wypadku znajdują się oczywiście w Głosie Szczecińskim,
ale oni zawsze pisząc o benzynie bezołowiowej pisali etylina bezołowiowa - red. nacz. był wyjątkowo odporny na maile słane do niego w tej sprawie
Użytkownik "d530" <d530@local.com> napisał w wiadomości news:gau34a$hr5$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue] >[color=green] >> przewrócił się dźwig:[/color] > > > jedynie dla formalności, to nie był dźwig jak błędnie podają media - to > był żuraw[/color]
tak z ciekawości pytam, jak można przewrócić takiego żurawia? zachaczył linami o coś stałego? czy próbował podnieść statek? nagły podmuch wiatru w połączeniu z niestabilnym ładunkiem? na chłopski rozum, to automatyka powinna niedopuścić do przedźwignięcia, albo liny sie zerwać, a nie całego żurawia zgiąć do ziemi.
Stoout
[color=blue] > tak z ciekawości pytam, jak można przewrócić takiego żurawia?[/color]
przewrócić raczej trudno - kleszcze szynowe [color=blue] > zachaczył linami o coś stałego? czy próbował podnieść statek? nagły podmuch > wiatru w połączeniu z niestabilnym ładunkiem?[/color]
najprawdopodobniej przeciążenie i uszkodzenie konstrukcji żurawia [color=blue] > na chłopski rozum, to automatyka powinna niedopuścić do przedźwignięcia, > albo liny sie zerwać, a nie całego żurawia zgiąć do ziemi.[/color]
czujnik przeciążenia rzadko jest "w standardzie" a liny to już na pewno nie są liczone na zerwanie "zabezpieczające"
Użytkownik "Jacek Sowiński" napisał:[color=blue] > tak z ciekawości pytam, jak można przewrócić takiego żurawia? > zachaczył linami o coś stałego? czy próbował podnieść statek? nagły > podmuch wiatru w połączeniu z niestabilnym ładunkiem? > na chłopski rozum, to automatyka powinna niedopuścić do przedźwignięcia, > albo liny sie zerwać, a nie całego żurawia zgiąć do ziemi.[/color]
Można go przewrócić na wiele sposobów. Są to np. w ogóle za duża masa ładunku, za duża masa ładunku przy danym wysięgu, zaczepienie o elementy stałe, niewłasciwe umiejscowienie ładunku itd. itp. Nagły podmuch wiatru jest raczej mało prawdopodobny, a moze mało prawdopodobne jest żeby się od tego przewrócił. Każda tego typu konstrukcja jest projektowana z zapasem i uwzględnieniem warunków atmosferycznych jak wiatr, śnieg czy oblodzenie. Najpewniej przyczyną wypadku była zwykła głupota ludzka. Jeśli chodzi o automatykę, to powiem tylko, że operatorzy dźwigów mają niezawodne sposoby na blokowanie wszelkiego typu czujników, któr pipają i ich to wkurza Pracowałem kiedyś w firmie która zajmowała sie serwisem żurawi m.in. na terenie Szczecina. Od tamtej pory wiem do czego może służyć guma do żucia, kawałek szmaty czy inne tego typu przedmioty. Ale może ktoś z grupowiczów ma inną koncepcję? Chętnie poczytam :)
-- Pozdrawiam Siara
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|