No i wszyscy obrońcy tego betonowego klocka walniętego przy dworcu mogą sobie podziwiać dziś efekty postawienia obiektu generującego taki ruch w centrum miasta. Jak ktoś by chciał dojechać na dworzec, albo odebrać kogoś z pociągu to po prostu nie ma najmniejszych szans. Samochody lemmingów chętnych zrobić zakupy w GK tarasują już nawet drogę dojazdową do ronda z którego się wjeżdża na parking...
Niech trafi tego naszego naczelnego arcyzdolnego architekta, co pozwolił na postawienie paskudnego kloca GK, jeszcze paskudniejszej opery (w dodatku bez miejsc parkingowych - przecież to nie powinno mieć w ogóle pozwolenia na budowę!), równie paskudnego szajsratona przy Wawelu a równocześnie biadoli jak to podniesienie szkieletora o kilka metrów i zrobienie porządnej elewacji zniszczy cały Kraków...
Grrrr -- Jacek Osiecki [email]joshua@ceti.pl[/email] GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|