|
takie tam... |
|
a czy szkolicie równiez właścicieli wszelkiej maści sierściuchów żeby sprzątali gówna po swoich ulubieńcach ?
> a czy szkolicie równiez właścicieli wszelkiej maści sierściuchów żeby[color=blue] > sprzątali gówna po swoich ulubieńcach ?[/color]
Popieram wszelkimi kończynami ! Uważam że w tej sprawie akcja edukacyjna powinna potrwać kilka miesiecy w TV i prasie, a pozniej ostre karanie za zanieczyszczanie środowiska, bezmyślne generowanie hałasu zagrożenie /spacery bez smyczy i kagańca/ Psiarzom mowimy STANOWCZE NIE !!!
Art
Użytkownik "Dan" napisał w wiadomości
[color=blue] >a czy szkolicie równiez właścicieli wszelkiej maści sierściuchów żeby > sprzątali gówna po swoich ulubieńcach ?[/color]
Temat walkowalny na grupie wiele razy wiec mogliby tez wszelkiej masci siersciuchow nauczyc czytania archiwum news.
Użytkownik "Art" napisał w wiadomości
[color=blue] > Uważam że w tej sprawie akcja edukacyjna powinna potrwać > kilka miesiecy w TV i prasie, a pozniej ostre karanie > za zanieczyszczanie środowiska, bezmyślne generowanie hałasu > zagrożenie /spacery bez smyczy i kagańca/[/color]
Jak tak duzo uwazasz to moze zacznij najpierw od podstaw czyli od legislacji, odpowiednia ustawa, warunki w postaci odpowiednio oznakowanych koszy, a pozniej tych co sie nie stosuja karaj. Ciekawe czy sie ucieszysz jak wszyscy psiarze zaczna wrzucac gowienka do smietnikow przy ulicy, po kilku dniach (za czesta ich nie zmieniaja) zacznie pieknie pachniec. [color=blue] > Psiarzom mowimy STANOWCZE NIE !!![/color]
Teraz odnosisz sie do wszystkich, nawet do tych co sprzataja (wyjatki) i wyprowadzaja psy na smyczy i w kagancu. Nie latwiej napisac: NIE LUBIE PSOW i inni maja tez nie lubiec bo ja nie lubie.
Użytkownik "eS_Pe" <eS@Pe.pl> napisał w wiadomości news:dc885j$j50$1@news.onet.pl[color=blue][color=green] > > Psiarzom mowimy STANOWCZE NIE !!![/color] > > Teraz odnosisz sie do wszystkich, nawet do tych co sprzataja > (wyjatki) i wyprowadzaja psy na smyczy i w kagancu. Nie latwiej > napisac: NIE LUBIE PSOW i inni maja tez nie lubiec bo ja nie lubie.[/color]
Eeeeetam. Powinien napisać: jestem bucem i zoofobem, mamusia mnie biła jak byłem mały pluszowym psem i mam uraz. Ale pewnie tak nie napisze...bo jest bucem..itd.
-- MZ Zeby napisać do mnie kliknij [url]http://www.cerbermail.com/?unzRIVwHaD[/url]
> > > Psiarzom mowimy STANOWCZE NIE !!![color=blue][color=green] > > > > Teraz odnosisz sie do wszystkich, nawet do tych co sprzataja > > (wyjatki) i wyprowadzaja psy na smyczy i w kagancu. Nie latwiej > > napisac: NIE LUBIE PSOW i inni maja tez nie lubiec bo ja nie lubie.[/color] > > Eeeeetam. Powinien napisać: jestem bucem i zoofobem, mamusia mnie biła jak > byłem mały pluszowym psem i mam uraz. > Ale pewnie tak nie napisze...bo jest bucem..itd.[/color]
Pewnie jestes posiadaczem lub posiadaczką jakiegoś kundla który nieustannie zanieczyszcza chodniki, trawniki, skwery a że nikt jeszcze nie nauczyl ciebie /celowo z małej/ kultury to chcesz w ten mało wyszukany sposób odreagować swój problem.Cóz, ja nie pomogę, możesz jedynie sobie poużywać w necie, i to tylko do czasu aż się zdenerwuje... :-)
Przy tej okazji napisze że znam wielu posiadaczy psów tylko żaden osobnik nie jest normalny, szczekanie im nie przeszkadza sra** też nie, smród nie wiadomo, i tak to jest z psiarzami... Jak pisał przedpiśca potrzebne jest prawo które zaktywizuje odpowiednie służby do zwracania uwagi na ten problem choć uważam że aby karać za zanieczyszczanie ulic nie potrzeba tworzyć nowych paragrafów, zdaje mi sie że w kodeksie wykroczeń mozna znalezc panaceum na psiarzy którzy mają w nosie czystość ulic,chodników,skwerów, trawników itp.
I na koniec - jakiś czas temu w niemieckiej TV poruszyli ten problem podajac że w jakimś mieście naszych sąsiadów, o liczbie mieszkańców coś koło 100 tys. łączny tonaż, że tak powiem, psiego gówna to jest KILKA TON MIESIECZNIE rozrzucone po całym mieście... fajnie ! Daje do myślenia, oczywiście nie psiarzom bo ci nie mają wyobrazni.
Użytkownik "Art" napisał w wiadomości
[color=blue] > Przy tej okazji napisze że znam wielu posiadaczy psów > tylko żaden osobnik nie jest normalny[/color]
Teraz by trzeba bylo spytac czy oni ciebie uwazaja za normalnego.
[color=blue] > Jak pisał przedpiśca potrzebne jest prawo które zaktywizuje > odpowiednie służby do zwracania uwagi na ten problem > choć uważam że aby karać za zanieczyszczanie ulic nie potrzeba > tworzyć nowych paragrafów, zdaje mi sie że w kodeksie wykroczeń > mozna znalezc panaceum na psiarzy którzy mają w nosie czystość > ulic,chodników,skwerów, trawników itp.[/color]
Widze ze nie rozumiesz co czytasz. Pisalem o prawie ktore zagwarantuje odpowiednie pojemniki na gowienka i dopiero gdy ten warunek bedzie spelniony bedzie karac tych co sie nie stosuja. Tak jest w Norwergii i dziala swietnie.
[color=blue] > I na koniec - jakiś czas temu w niemieckiej TV poruszyli ten problem > podajac że w jakimś mieście naszych sąsiadów, o liczbie mieszkańców > coś koło 100 tys. łączny tonaż, że tak powiem, psiego gówna > to jest KILKA TON MIESIECZNIE rozrzucone po całym mieście... > fajnie ! Daje do myślenia, oczywiście nie psiarzom bo ci nie mają > wyobrazni. >[/color]
Wydaje mi sie ze zlosc ci odebrala resztki rozumu bo robisz takie uogolnienia jak dziecko w szkole podstawowej. A wiesz ile ptaki nawalaja ton po miescie. Je tez wystrzelaj wszystkie :) .
Ale osobnik sie znalazl. Reszta w archiwum.
EOT.
Art wrote:[color=blue] > I na koniec - jakiś czas temu w niemieckiej TV poruszyli ten problem > podajac że w jakimś mieście naszych sąsiadów, o liczbie mieszkańców > coś koło 100 tys. łączny tonaż, że tak powiem, psiego gówna > to jest KILKA TON MIESIECZNIE rozrzucone po całym mieście... > fajnie ! Daje do myślenia, oczywiście nie psiarzom bo ci nie mają > wyobrazni.[/color]
To wstrząsające że na trawniku leży sobie trochę jak najbardziej naturalnego nawozu (nie wspominam oczywiście o chodnikach bo tam one znajdować się nie powinny). A co z ludźmi zaśmiecającymi wszystko dookoła przedmiotami które nie rozłożą się po paru dniach? Co z pijaczkami lejącymi w bramach? To chyba większy problem.
Pozdrawiam, Darek
PS. Psa nie mam.
eS_Pe napisał(a): [color=blue] > Ciekawe czy > sie ucieszysz jak wszyscy psiarze zaczna wrzucac gowienka do smietnikow > przy ulicy, po kilku dniach (za czesta ich nie zmieniaja) zacznie > pieknie pachniec. >[/color]
Hmm, a leżąc kilka dni na chodniku to niby nie śmierdzą? No fakt, po pewnym czasie ulegają naturtalnej erozji. na butach.
-- pozdrawiam Irk
> > Ciekawe czy[color=blue][color=green] > > sie ucieszysz jak wszyscy psiarze zaczna wrzucac gowienka do smietnikow > > przy ulicy, po kilku dniach (za czesta ich nie zmieniaja) zacznie > > pieknie pachniec. > >[/color] > > Hmm, a leżąc kilka dni na chodniku to niby nie śmierdzą? No fakt, po > pewnym czasie ulegają naturtalnej erozji. na butach.[/color]
Psiarza nie przekonasz, dlatego trzeba ich karać najlepiej nie mniej jak 500 zł za każde gówno pozostawione na chodniku/trawniku wtedy szybko wróci im rozum i wyobraznia, a nasze ulice będa wolne od psich odchodów.
Art
> Widze ze nie rozumiesz co czytasz. Pisalem o prawie ktore zagwarantuje[color=blue] > odpowiednie pojemniki na gowienka i dopiero gdy ten warunek bedzie[/color] spelniony[color=blue] > bedzie karac tych co sie nie stosuja. Tak jest w Norwergii i dziala > swietnie.[/color]
Wiec kup sobie taki pojemnik i postaw w okolicy w której wychodzisz z psem ewentualnie plecak albo inną torbę gdzie będziesz zbierać to co zostawi twój pies. Zreszta co mnie obchodzi gdzie ty zabierzesz gówno swojego pieska ? Trzeba sprzątać po swoim psie i to wszystko, wymyślanie że nie ma pojemników to próba zwalenia winy na innych.
Art
Użytkownik "Irkmaan" napisał w wiadomości
[color=blue] > Hmm, a leżąc kilka dni na chodniku to niby nie śmierdzą? No fakt, po > pewnym czasie ulegają naturtalnej erozji. na butach. >[/color]
Jak lezy na chodniku to jasna sprawa ze trzeba za to karac. Ale swoja droga to chyba az tak czesto tego sie nie spotyka bo sam nie pamietam kiedy takie cos na chodniku widzialem. Czesciej widze butelki, parpierki i pety. A co do sprzatania na trawnikach to osobnik ktory pisal przed toba ma troche wypaczony obraz swiata ze zwerzetami i wydaje mi sie ze niedlugo obwini je za wojne w Iraku :) (moze go pekninczyk pogryz jak byl maly). Sprawa wyglada tak ze uczciwi wlasciciele psow placa co rok za nie podatek, i nie idzie on na szczepienia na wscieklizne bo one tez sa platne. Czyli miasto mogloby postawic na trawnikach pojemniki na psie odchody i wtedy karac surowo tych co sie nie stosuja. Inaczej jest to sytuacja podobna do zmuszania ludzi do segregacji smieci a pozniej wywalania ich do jednego pojemnika bo innych nie ma. A jak widzisz po postawieniu pojemnikow na segregowane smieci ludzie bez zmuszania ich karami zaczeli sami je segregowac. A tak mozemy dojsc do skrajnych twierdzen ze np. trzeba wybic ptaki w miesci bo sraja na glowy, sraja na samochody niszczac lakier i jeszcze cwierkaja od rana :) . Wydaje mi sie ze w kazdej takiej sprawie trzeba podejsc rozsadnie a nie wypowiadac skrajne argumenty w stylu samoobrony (psy musza odejsc) w stylu osobnika ktory pisal wczesniej.
Pozdrawiam.
eS_Pe napisał(a):[color=blue] > Ale swoja > droga to chyba az tak czesto tego sie nie spotyka bo sam nie pamietam > kiedy takie cos na chodniku widzialem.[/color]
ja niestety widzę codziennie. na szczęście wychowałem się na pogodnie i mam zakodowane podświadome omijanie min bez udziału świadomości :) [color=blue] > Czesciej widze butelki, parpierki i pety.[/color]
Widzisz, to dowodzi dwóch smutnych rzeczy. Po pierwsze, niezbieranie kupek wynika z tragicznego podejścia ludzi do czystości przestrzeni wspólnych. mechanizm ten sam co przy ciepnięciu peta pod tramwaj na przystanku - nie mój chodnik, nie mój problem... A po drugie, obecność śmietników nie dopinguje do korzystania z nich - patrz powyższy przykład z petem. [color=blue] > Czyli miasto mogloby postawic na trawnikach pojemniki na psie > odchody i wtedy karac surowo tych co sie nie stosuja.[/color]
żeby karać, trzeba mieć jeszcze funkcjonujący aparat przymusu. A nie da rady postawić na każdej ulicy strażnika. Może to zbyt duże generalizowanie, ale problem śmieci i kupek ma to samo podłoże - prymitywizm ludzi, którym wszystko 'wisi'. [color=blue] > A tak mozemy dojsc do skrajnych > twierdzen ze np. trzeba wybic ptaki w miesci bo sraja na glowy, sraja na > samochody niszczac lakier i jeszcze cwierkaja od rana :).[/color]
Ptaki (gołębie) w szczecinie to wogóle inny problem :) oprócz znanego gatunku gołębia pieszego zauważyłem ostatnio odmianę o skłonnościach terrorystycznych. siedzą na drzewie na przeciwko mojego okna, potem startują i walą łbem w szybę, zostawiając ślad skrzydeł, łap i przeważnie dość zdziwionego oka.
Wydaje mi sie[color=blue] > ze w kazdej takiej sprawie trzeba podejsc rozsadnie a nie wypowiadac > skrajne argumenty w stylu samoobrony (psy musza odejsc) w stylu osobnika > ktory pisal wczesniej.[/color]
Pewnie że to nie rozwiązanie, ale trudno się dziwić, że popadł w desperacje - latka lecą, a problem nie znika.
-- pozdrawiam irk
Użytkownik "Irkmaan" <irkmaan@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:dcafib$poa$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > > Widzisz, to dowodzi dwóch smutnych rzeczy. Po pierwsze, niezbieranie kupek > wynika z tragicznego podejścia ludzi do czystości przestrzeni wspólnych. > mechanizm ten sam co przy ciepnięciu peta pod tramwaj na przystanku - nie > mój chodnik, nie mój problem... > A po drugie, obecność śmietników nie dopinguje do korzystania z nich - > patrz powyższy przykład z petem. > > Pewnie że to nie rozwiązanie, ale trudno się dziwić, że popadł w > desperacje - latka lecą, a problem nie znika. >[/color]
Z wiekszoscia co napisales sie zgadzam ale to ze latka leca to chyba dodatkowy doping zeby cos z tym w koncu zrobic. Ale nie poprzez takie podejscie jak obrzucanie sie psim gownem ktore zaprezentowal "Art" (ksywka raczej nieodpowiednia do styli pisania). Gdyby wiecej osob z "kazdej strony" ze soba zaczela rozmawiac i RAZEM szukac rozwiazan tego problemu jest on do roziwazania. Tak jak pisales trzeba by dzialania kompleksowego. Jednoczesne postawienie oznakowanych pojemnikow, edukacja i co za tym idzie zmiana podejscia do sprawy wlascicieli psow. Szerokie poinformowanie o akcji w mediach. I po tym gdyby ktos sie nie stosowal to go surowo ukarac tak zeby potem jeszcze dalej opowiedzial ile kary dostal. I tylko przez takie zachowania mozemy dojsc do widoku jaki mamy np w Norwegii.
Pozdrawiam.
Art wrote: [color=blue] > > Wiec kup sobie taki pojemnik i postaw w okolicy w której wychodzisz z psem > ewentualnie plecak albo inną torbę gdzie będziesz zbierać to co zostawi > twój pies. Zreszta co mnie obchodzi gdzie ty zabierzesz gówno swojego > pieska ? Trzeba sprzątać po swoim psie i to wszystko, wymyślanie że nie > ma pojemników to próba zwalenia winy na innych. > > Art > >[/color]
gosciu co ty za pierdoly opowiadasz... jestes jakims zoofobem! czy nie przyszlo ci do glowy ze tam gdzie takie sprzatanie po psiakach sie praktykuje sa do tego przeznaczone specjalne pojemniki + woreczki? znajac polskie warunki to nawet jakby sie miasto postaralo o takie przyrzady, to pojemnikow nie mialby kto oprozniac i by byl kolejny problem.....
moim zdaniem powinienes swoje gowno tez magazynowac w plecaku lub pojemniczku bo zanieczyszczasz oczyszczalnie scieków.....
> Ptaki (gołębie) w szczecinie to wogóle inny problem :) oprócz znanego[color=blue] > gatunku gołębia pieszego zauważyłem ostatnio odmianę o skłonnościach > terrorystycznych. siedzą na drzewie na przeciwko mojego okna, potem > startują i walą łbem w szybę, zostawiając ślad skrzydeł, łap i > przeważnie dość zdziwionego oka.[/color]
Prawdopodobnie w Twoich oknach odbija się niebo gołębie niestety mają problemy z odróżnieniem takiego odbicia od rzeczywistego nieba. Podobno pomaga czarna sylwetka jastrzebia ktora należy umocować na takim oknie.
[color=blue] > Pewnie że to nie rozwiązanie, ale trudno się dziwić, że popadł w > desperacje - latka lecą, a problem nie znika.[/color]
Może to wygląda na desperacje jednak moje podejscie do tego tematu jest zwisająco/olewające, paradoksalnie psich gówien na naszych ulicach jest jeszcze za mało...
Pozdro Art
> Z wiekszoscia co napisales sie zgadzam ale to ze latka leca to chyba[color=blue] > dodatkowy doping zeby cos z tym w koncu zrobic. Ale nie poprzez takie > podejscie jak obrzucanie sie psim gownem ktore zaprezentowal "Art" (ksywka > raczej nieodpowiednia do styli pisania). Gdyby wiecej osob z "kazdej[/color] strony"[color=blue] > ze soba zaczela rozmawiac i RAZEM szukac rozwiazan tego problemu jest on[/color] do[color=blue] > roziwazania. Tak jak pisales trzeba by dzialania kompleksowego.[/color] Jednoczesne[color=blue] > postawienie oznakowanych pojemnikow, edukacja i co za tym idzie zmiana > podejscia do sprawy wlascicieli psow. Szerokie poinformowanie o akcji w > mediach. I po tym gdyby ktos sie nie stosowal to go surowo ukarac tak zeby > potem jeszcze dalej opowiedzial ile kary dostal. I tylko przez takie > zachowania mozemy dojsc do widoku jaki mamy np w Norwegii.[/color]
Czasami piszesz sensownie :-) Może dzisiaj coś przywarło do Twojego obuwia ? :-)))))))
Art
> > Wiec kup sobie taki pojemnik i postaw w okolicy w której wychodzisz z psem[color=blue][color=green] > > ewentualnie plecak albo inną torbę gdzie będziesz zbierać to co zostawi > > twój pies. Zreszta co mnie obchodzi gdzie ty zabierzesz gówno swojego > > pieska ? Trzeba sprzątać po swoim psie i to wszystko, wymyślanie że nie > > ma pojemników to próba zwalenia winy na innych. > > > > Art > > > >[/color] > > gosciu co ty za pierdoly opowiadasz... jestes jakims zoofobem![/color]
Serio ? :-))) Domaganie się czystości nazywasz zoofobią ? Może jednak z Tobą jest coś nie teges ? Kiedy ostatnio odwiedzałes swojego lekarza ?
[color=blue] > czy nie przyszlo ci do glowy ze tam gdzie takie sprzatanie po psiakach > sie praktykuje sa do tego przeznaczone specjalne pojemniki + woreczki ?[/color]
Być może tu i ówdzie jest jak piszesz, ale w skali całego kraju sa to prawdopodobnie pojedyńcze przypadki. [color=blue] > znajac polskie warunki to nawet jakby sie miasto postaralo o takie > przyrzady, to pojemnikow nie mialby kto oprozniac i by byl kolejny > problem.....[/color]
Taaak można dojśc do wniosku że w tym kraju wszystko jest problemem gdybym był młodszy pewnie bym wyjechał, zresztą może jeszcze tak zrobie.
[color=blue] > moim zdaniem powinienes swoje gowno tez magazynowac w plecaku lub > pojemniczku bo zanieczyszczasz oczyszczalnie scieków.....[/color]
Masz za mało wyobrazni aby dyskutować ? :-(
Art
Użytkownik "Art" napisał w wiadomości [color=blue] > Czasami piszesz sensownie :-) Może dzisiaj coś przywarło > do Twojego obuwia ? :-)))))))[/color]
A moze poprostu odpisuje na sensowne posty a nie twoje desperackie wywody. A co do wyjazdu o ktorym pisales w innym poscie, to masz racje, zrob w koncu dobrego dla tego kraju: wyjedz.
Milej drogi.
Art wrote: [color=blue] > > Serio ? :-))) Domaganie się czystości nazywasz zoofobią ? > Może jednak z Tobą jest coś nie teges ? Kiedy ostatnio > odwiedzałes swojego lekarza ? > >[/color]
nooo tak, Ciebie pewnie odwiedza codziennie , jednak leczenie jak widac z mizernym skutkiem...
[color=blue] > >[color=green] >>moim zdaniem powinienes swoje gowno tez magazynowac w plecaku lub >>pojemniczku bo zanieczyszczasz oczyszczalnie scieków.....[/color] > > > Masz za mało wyobrazni aby dyskutować ? :-( > > Art >[/color]
nie, po prostu odpowiadam w Twoim stylu - patrz swoje posty w tym wątku....
pozdr
[color=blue] > > >[/color]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|