Użytkownik "Slowbro" <slowbroWYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:3461.00002966.4befb928@newsgate.onet.pl... [color=blue] > Czy moze lepiej wziasc kredyt brakujacych srodkow i kupic od razu wieksze > mieszkanie?[/color]
wszystko zalezy od tego ile masz tej gotowki i jaka zdolnosc kredytowa, oczywista oczywistoscia ;) jest to, ze lepiej miec dwa mieszkania, niz jedno
jak sam wspomniales kupujac jedno teraz i ewentualnie drugie za jakis czas, to mniejsze wynajmujesz i splaca ci pewnie spora czesc raty kredytowej, jako ze przepisy sie ostatnio troche pozmienialy, to i wynajem stal sie bezpieczniejszy, przy zachowaniu pewnych rygorow, wiec na twoim miejscu kupilbym jedno, drugie na kreche i to mniejsze na wynajem
zreszta sam tak mam, a i w przyszlosci, zewsze to lepiej, bo masz co dzieciakom zostawic ;)
Wszystko się zgadza. 2 mieszkania są sensownym rozwiązaniem, jeśli tylko to pierwsze "małe na wyjanem" jest w dobrym miejsu i można za niego wziąć dobre pieniądze oraz nie ma kłopotów z wynajmem (obecnie podobno są). Inaczej to tylko piękna teoria i realne comiesięczne obciążenie (przecież czynsz za mieszkanie trzeba płacić niezależnie od tego, czy mamy lokatora, czy mieszkanie stoi puste), które trzeba uwzględnic w budżecie domowym i mieć na niego odpowiednią rezerwę finansową. Pytający zastanawia się nad zakupem "w poblizu duzego miasta", a to już może nie być takie oplacalne. W końcu co to znaczy "duże miasto" i "w pobliżu"? Pojęcia zbyt rozmyte i zależące wyłącznie od punktu widzenia pytającego (widząc pytanie na grupie warszawskiej, defoultowo zakladamy, że chodzi o Warszawę, ale przecież wcale tak nie musi być (a nawet bym się skłaniała ku temu, że tak nie jest), a odleglość... dla kogoś 50 km to blisko, a dla innego 10 km dużo). Moim zdaniem przed podjęciem decyzji koniecznie trzeba zrobić analizę rynku i zajrzeć w przyszłość tej miejscowości "w poblizu duzego miasta" - dojazdy do miasta, infrastruktura usługowa, elementy zanieczysczające i utrudniające życie, plany zagospodarowania okolic, kierunek rozwoju tego dużego miasta plius oczywiście czynnik ludzki tzn. jacy ludzie tam się osiedlają lu mieszkają itp., aby mieszkania nie tylko nie traciły na wartości, a zyskiwały w możliwie szybkim tempie.
Bożena
Użytkownik "Bożena" <newsowe@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hsr0j4$9q2$1@news.onet.pl... [color=blue] > Pytający zastanawia się nad zakupem "w poblizu duzego miasta", a to już > może nie być takie oplacalne. W końcu co to znaczy "duże miasto" i "w > pobliżu"?[/color]
oczywiscie masz racje, to sa pytania na ktore on sam sobie musi odpowiedziec bo wrozek na grupie nie ma, posiadanie takiego mieszkania ma jeszcze jedna zalete, jesli sa problemy z wynajmem, zawsze mozna je sprzedac a srodki zainwestowac, lub splacic nimi czesc kredytu
Użytkownik "Bożena" <newsowe@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hsr0j4$9q2$1@news.onet.pl...[color=blue] > Wszystko się zgadza. 2 mieszkania są sensownym rozwiązaniem, jeśli tylko to > pierwsze "małe na wyjanem" jest w dobrym miejsu i można za niego wziąć dobre > pieniądze oraz nie ma kłopotów z wynajmem (obecnie podobno są).[/color]
No nie jest łatwo znaleźć frajera, który będzie bulił 2500 miesięcznie za salonokuchnię + sypialnię. Za dobre (a nie idiotyczne) pieniądze, to nie ma problemów z wynajmem.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|