|
takie tam... |
|
co ma, do cholery, wspólnego z Dniami Morza mundial ?.... ?? !! ? !
Dni Morza w Polsce - - jak zwykle - szajs...
jak zwykle w Polsce - dni morza są NIE morskie albo są stanowczo ZA MAŁO morskie..
Dni MORZA u nas, to tylko nazwa, nie majaca prawie w ogole pokrycia w programie...
a jak sa troszke morskie to bardzo ubogo i wybiórczo-morskie (tylko żeglarsko-szantowe)...
te dni morza w Szczecinie czy Gdyni to __ŻADNE__ DNI MORZA !!!
TO (poniżej) SĄ prawdziwe DNI MORZA...
[url]www.hafengeburtstag.de/Content_de/schiffsliegeplaetze.htm[/url] [url]www.hafengeburtstag.de/[/url]
albo to:
[ jest rzeczą oczywistą, że u nas nie da się z przyczyn obiektywnych przygotować czegoś takiego samego jak "dni morza" czy "dni portu" w Rotterdamie czy Hamburgu..
stosownie do skali samych portów oraz stosownie do siły ekonomicznej regionów obchody Dni Morza mogłyby być w Szczecinie czy Trojmiescie 10-20 razy słabsze, ubozsze, mniej spektakularne, zrobione z mniejszym rozmachem niz te z Hamburga czy Rotterdamu... (czyli mogłyby być atrakcyjne w 5-10 % i mogłyby kosztować 5-10% tego, ile kosztują i jak wyglądają w Hamburgu czy Rotterdamie)...
tymczasem, przez niekompetencje osób zajmujacych sie przygotowaniem Dni Morza w Polsce oraz przez olewactwo morza, odwracanie sie tylem do calej tematyki morskiej - u nas mamy marny 1 % albo mniej zarowno pod wzgledem rozmachu calej imprezy (i kosztów), ale takze pod wzgledem "zawartosci pierwiastka morskiego" w Dniach Morza... ]
Morskie zainteresowania Holendrów znajdują znakomitą pożywkę w licznych imprezach odbywających się w wielu miastach, głównie portowych. Co roku przyciąga ponad 400 000 widzów i uczestników festiwal morski znany, jako Dni Portu Rotterdam (Wereldhavendagen, Wereldhavenfestival, Rotterdam World Port Days), który jest, w przeciwieństwie do tego, co u nas się utrwaliło jako dominująca tematyka i treść "Dni Morza" (koncerty pseudo-szant i ogródki piwne, ograniczanie "morskości" do żeglarstwa), prawdziwą gratką także dla miłośników statków i okrętów. Jest to cykl imprez odbywających się tak w porcie, jak i w samym Rotterdamie. W ramach festiwalu można nie tylko zwiedzać okręty wojenne (co się u nas także czasem zdarza), ale i statki handlowe, czy holowniki. Te ostatnie biorą udział, na rzece Mass, niemal w centrum miasta, w efektownych wyścigach, lub "tańczą" przed wielotysięczną widownią na miejskich bulwarach albo pokazują siłę swych armatek wodnych. Organizowane są parady old-timerów - odrestaurowanych statków motorowych, parowych i żaglowców, których tak wiele w Holandii. Nie da się z tym absolutnie porównać tego, co próbuje się w ostatnich latach organizować w Szczecinie podczas "Dni Morza", czyli parad jednostek pływających, w których biorą udział prawie wyłącznie zwykłe, współczesne jachty.
[ u nas Dni Morza to glownie ogródki piwne i koncerty muzyki nie majacej z morzem nic wspolnego lub majacej malo wspolnego (poska pseudo-szanto-mania) ]
Nie da się ukryć, że Rotterdam dysponuje znakomitym miejscem ułatwiającym przeprowadzanie widowiskowych imprez z okazji "święta portu".
[Szczcin i np. Gdynia też mają znakomite waterfronty - zupelnie niewykorzystane "morsko" i "morsko-edukacyjnie" w stosunku do potencjalnych mozliwosci (zwlaszcza w Szczecinie) ]
Waterfront - "strefa prestiżu" nad rzeką Nieuwe Maas, praktycznie w centrum miasta, przy moście Erasmusa, to także Holland-Amerikakade - historyczne nabrzeże słynnych linii holenderskich żeglugowych Holland-Amerika Lijn. 21 lipca 2004 roku gościło ono, cumujący tam po raz pierwszy, największy dotąd statek pasażerski świata - Queen Mary 2. By możliwe było jego przyjęcie w tym miejscu, konieczne było przeprowadzenie prac pogłębiarskich do uzyskania głębokości 12,65 m, co uczyniono z pomocą pogłębiarki Hein, która wkrótce potem trafiła do Gdańskiej Stoczni "Remontowa" SA na przebudowę.
Nabrzeże to wykorzystywane jest także do prezentacji nowych statków towarowych (w tym całkiem sporych) zaproszonym gościom - VIP'om i kontrahentom przedsiębiorstw żeglugowych. I tak np. podczas trwania targów Europort Maritime 2005, w lokalnej rotterdamskiej telewizji można było zobaczyć relację (w której telewidzom nie skąpiono informacji technicznych o statku) z kilkugodzinnego pobytu przy nabrzeżu Holland-Amerikakade kolejnego z serii, nowego chemikaliowca ze Stoczni Szczecińskiej Nowej dla Odfjell'a.
[ gdzie te czasy, gdy przy Walach cumowały masowce PZM-u i tam byly chrzczone (Hubal, Kusicinski...) .. no.. niedawno trafil sie Gryf... ale to kropla w morzu potrzeb "morskosci" Szczecina i kropla w morzu potencjalnych mozliwosci ]
W czasie trzech wrześniowych dni można także wybrać się na wycieczkę autokarową z centrum miasta do terminali kontenerowych samego Rotterdamu lub pobliskiego Europortu i zobaczyć od środka to, co widzą przez cały rok tylko osoby uprawnione do przebywania w ich obrębie - pracownicy samych terminali czy firm obsługujących statki (np. agenci portowi) oraz marynarze z cumujących przy nich statków. A na terminalach kontenerowych w Rotterdamie jest co oglądać - np. trailery-"roboty" - zdalnie sterowane pojazdy przewożące kontenery między rozległymi placami składowymi a suwnicami przeładowującymi kontenery na i ze statków. Zobaczyć można tam także z bliska największe kontenerowce świata. Do tego dochodzą wycieczki do stoczni, giełdy shiploverskie oraz "dni otwarte" firm związanych z gospodarka morską.
Dodajmy, że 28. edycję Wereldhavendagen, w 2005 r., otworzyło widowiskowe lądowanie, w pobliżu Erasmusbrug i Holland-Amerikakade, wodnosamolotu z czasów II wojny św. - Catalina PH-PBY. Przed oczami dziesiątek tysięcy widzów, manewrował nieopodal Mostu Erasmusa, należący do P&O Ferries, jeden z największych promów świta, specjalnie na tę okazję tam sprowadzony z odległego o kilkadziesiąt kilometrów zwyczajowego miejsca cumowania - terminalu w Europorcie. To tylko nieliczne przykłady atrakcji dostępnych podczas rotterdamskich "Dni Morza".
Wereldhaven Festival przypadnie w roku bieżącym na dni od 1 do 3 września.
W Rotterdamie i okolicach jest dziewięć znaczących, wyspecjalizowanych muzeów związanych z morzem i statkami, m.in. muzeum ratownictwa morskiego, muzeum holowników, "centralne" muzeum morskie, muzeum portowe, muzeum pogłębiarstwa, muzeum marynarki wojennej i inne.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|