ďťż
Poszukujemy pilnie b. pracowników FONICY...
ďťż
Start
takie tam...
 
.... którzy pracowali w latach prosperity tej (zgnojonej do cna przez
"gospodarczych transformersów") firmy w dziale konstrukcyjnym lub
technologicznym i opracowywali dokumentację konstrukcyjno - technologiczną
(lub przynajmniej posługiwali się nią) gramofonów z rodziny KAROLINKA oraz
gramofonu BAMBINO WG252.

Może ktoś z Państwa najbliższych lub dalszych krewnych bądź znajomych miał
związek z Fonicą???

Chcemy nawiazać kontakt z takimi osobami - prace związane z historią
polskiej fonografii a zwłaszcza dziejami powstania i rozpowszechnienia się
wśród polskiego "pokolenia lat sześćdziesiątych" kultowego gramofonu
"Bambino" WG252.

Prosimy o pilny kontakt.

Pozdrawiamy - Joanna i Zoltan



Mój ojciec był związany z Łódzkimi Zakładami Radiowymi "Fonica" od
najwcześniejszych lat. Najpierw to był ZWAT Zakład Wytwórczy Aparatów
Telefonicznych na ul. Piramowicza. Pamiętam sam jeszcze ten budynek.
Bambino to wspomnienia "pocztówek dźwiękowych". Lampy chyba ECL-85. Później
tranzystorów i scalaków mocy. Wiatraczkó Zefir produkowanych z tych samych
silniczków które szły do gramofonu. Kto dziś pamięta co to znaczy 33 i 1/3,
45 i 75??? W dobie CD MP3 i wręcz kosmicznego postępu technologii już w
niewielu domach można znaleźć płyte z nakleją MUZA czy Pronit.
Wkłądki piezoelektyrczne zamieniono na wkładki magnetolelektryczne powstał
zakład do ich produkcji na ul. Nowotki dziś Pomorska. Była to nowoczesna
produkcja jak na tamte czasy. Każdy młody człowiek chciał mieć gramofon
"Daniel".
Fonica padła bo takie były założenia pana Balcerowicza i Sacha. Może i sama
sobie winna bo... wzornictwo wielu produktów było fatalne. Wtedy mało kto
zwracał na to uwagę.
Pozdrawiam
W.N.
Użytkownik "zoltan" <zoltan@poczta.warynski.net> napisał w wiadomości
news:e79fbt$pb4$1@polsl.pl...[color=blue]
> ... którzy pracowali w latach prosperity tej (zgnojonej do cna przez
> "gospodarczych transformersów") firmy w dziale konstrukcyjnym lub
> technologicznym i opracowywali dokumentację konstrukcyjno - technologiczną
> (lub przynajmniej posługiwali się nią) gramofonów z rodziny KAROLINKA oraz
> gramofonu BAMBINO WG252.
>
> Może ktoś z Państwa najbliższych lub dalszych krewnych bądź znajomych miał
> związek z Fonicą???
>
> Chcemy nawiazać kontakt z takimi osobami - prace związane z historią
> polskiej fonografii a zwłaszcza dziejami powstania i rozpowszechnienia się
> wśród polskiego "pokolenia lat sześćdziesiątych" kultowego gramofonu
> "Bambino" WG252.
>
> Prosimy o pilny kontakt.
>
> Pozdrawiamy - Joanna i Zoltan
>
>
>[/color]


Użytkownik "N.W." <nek_wek@astral.lodz.pl> napisał
[color=blue]
> Fonica padła bo takie były założenia pana Balcerowicza i Sacha.[/color]

Taa.. upadek Fonici był zapisany w planie.

Protz

> Kto dziś pamięta co to znaczy 33 i 1/3,[color=blue]
> 45 i 75??? W dobie CD MP3 i wręcz kosmicznego postępu technologii[/color]

ja pamiętam, mimo skromnych 20 lat życia i korzystania z MuVo a nie
Bambino...
ale pocztówki swój urok mają ;-)

---
kawu




Użytkownik "kawu" <kawu/NO/SPAM@gazeta.pl> napisał
[color=blue]
> ja pamiętam, mimo skromnych 20 lat życia i korzystania z MuVo a nie
> Bambino...[/color]

Swoja droga to muvo ma podobną jakosc wykonania ;)

Jak Creative upadnie to tez bedzie na Balcerowicza.

Protz

A tak BTW - to osobiscie zaluje, ze nie pojawil sie zaden "pomyleniec" i nie
reaktywowal marki i produkcji.
Pewnie nie bylaby tak bbujna, jak kiedys, ale - przeciez teraz gramofony
analogowe nierzadzko osoagaja kosmiczne ceny, sa po prostu modne. A produkcja
dla DJ'ow?
Wypelnic nisze tanszych gramofonow HI-FI, obok np. regi.
A na przyklad udanej transormacji, proponuje poszukac informacji o firmie PRO
JECT - powstalej na gruzach czeskiej TESLI, po prostu zakrecony Austriak
wykupil udzialy w zakladzie robiacym gramofony i trzepie teraz sprzet dla
nielicznych, za liczna kase. A ludzie maja prace...
A tak juz na kompletnym marginecie, to jeden z modeli projecta wywodzi sie
wprost ze starego gramofonu tesla... A jakby tak reaktywowac Daniela w
obudowie na wysokli polysk? oj, rozmarzylem sie....

--

On Wed, 21 Jun 2006 13:45:39 +0000 (UTC), adam adasco
<adasco.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote:
[color=blue]
> Pewnie nie bylaby tak bbujna, jak kiedys, ale - przeciez teraz gramofony
> analogowe nierzadzko osoagaja kosmiczne ceny, sa po prostu modne. A produkcja
> dla DJ'ow?[/color]

Owszem, ale to muszą być dobre i, przede wszystkim, bardzo
wzwiedziopytne gramofony.

r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: [url]http://www.stratopolonez.pl[/url]
List otwarty przeciwko DRM: [url]http://list.7thguard.net/[/url]

zoltan <zoltan@poczta.warynski.net> napisał(a):
[color=blue]
> .... którzy pracowali w latach prosperity tej[/color]

FIRMA OPTOMER - ul. Kaczencowa
[url]www.optomer.com.pl[/url]
Dyrekcja oraz kilku pracownikow sa "po Fonice"

Aro

--

Robert Rędziak (prawdziwego adresu szukaj w sygnaturce)[color=blue]
> Owszem, ale to muszą być dobre i, przede wszystkim, bardzo
> wzwiedziopytne gramofony.[/color]

a kto powiedzial, ze musza byc od razu zle? Fonicowskie w swych czasach zle
nie byly, powiedzialbym nawet, ze niektore modele (np wlasnie daniel czy adam)
przewyzszaly (i moga nadal z dobra wkladka) wiele zachodnich firm... Pewnie,
ze nie bylby to verdier, ale z taka rega moznaby powalczyc, cenowo rowniez.
Tylko orpocz jakosci teraz liczy sie i wzornictwo... ale nadal pytam - czemu
nie? Mamy w kraju przeciez producentow kolumn (a scisliej - skrzynek) na
swiatowym, wysokim poziomie. A tanszych. Mozna? Mozna!

--

On Thu, 22 Jun 2006 13:38:02 +0000 (UTC), adam adasco
<adasco.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote:
[color=blue]
> Tylko orpocz jakosci teraz liczy sie i wzornictwo... ale nadal pytam - czemu
> nie? Mamy w kraju przeciez producentow kolumn (a scisliej - skrzynek) na
> swiatowym, wysokim poziomie. A tanszych. Mozna? Mozna![/color]

Ale trzeba mieć głowę, jaja i zdolności decyzyjne.

r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: [url]http://www.stratopolonez.pl[/url]
List otwarty przeciwko DRM: [url]http://list.7thguard.net/[/url]

> ... którzy pracowali w latach prosperity tej (zgnojonej do cna przez[color=blue]
> "gospodarczych transformersów") firmy w dziale konstrukcyjnym lub
> technologicznym i opracowywali dokumentację konstrukcyjno - technologiczną
> (lub przynajmniej posługiwali się nią) gramofonów z rodziny KAROLINKA oraz
> gramofonu BAMBINO WG252.[/color]

Zjalebiscie by bylo wznowic produkcje supernowoczesnych gramofonow
na korbke i 2-sciezkowych magnetofonow na tasme stilon-gorzow.

Sam nie rozumiem, jak 'transfomersi' mogli rozwalic zaklad, ktory byl
swiatowa potega w produkcji najnowoczesniejszych gramofonow.
Czy pan Juzio na portierni zaspal, i przeslizgneli sie podstepem do srodka ?

pozdrawiam
pluton

Robert Rędziak (prawdziwego adresu szukaj w sygnaturce)[color=blue]
> Ale trzeba mieć głowę, jaja i zdolności decyzyjne.[/color]

dokladnie!

--

pluton <zielonadupa@poczta.onet.pl> napisał(a):
[color=blue]
> Zjalebiscie by bylo wznowic produkcje supernowoczesnych gramofonow
> na korbke i 2-sciezkowych magnetofonow na tasme stilon-gorzow.[/color]

Oj, widze, ze jestes znawca i koneserem. Moze nie wiesz, ale na swiecie do
DZIS produkuje sie gramofony i tloczy winyle, ktore mimmo wysokich cen wciaz
znajduja nabywcow (nawet takich, ktorzy urodzili sie juz w erze CD...).
Oczywiscie, juz nie ta popularnosc, co kiedys, ale zawsze... A DJ'e? O nich
nie pomyslales? Zreszta - skoro uwazasz, ze winyl nie mial sensu - to czemu
nie odpalili na dobre produkcji CD'kow? Czemu wpuscili Dajewoo? Bylo
nowoczesnie przez chwile, prawda? I co? nadal zwalisz wine na archaicznosc
asortymentu foniki?

[color=blue]
> Sam nie rozumiem, jak 'transfomersi' mogli rozwalic zaklad, ktory byl
> swiatowa potega w produkcji najnowoczesniejszych gramofonow.[/color]
Swiatowa to moze nie, ale europejska juz tak. Majac takie zaplecze - moznabylo
nia byc dalej. Nie mowie o takiej skali produkcji jak niegdys, w latach
swietnosci duzej plyty - ale raczej o manufakturce, robiacej wyrafinowany
sprzet dla zlotouchych. A ze dalby sie to sprzedac, to mozesz sprawdzic w
sklepie HIFI (sprzedajacym bardziej wyrafinowy sprzet niz mediamarkt), pytajac
o ilosc zainteresowanych patefonami. Mozesz sie zdziwic.

--

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates