Witam,
poszukuje swiadkow zdarzenia majacego miejsce dzis, (niedziela 3 luty 2008) o godzinie ~16:40 na skrzyzowaniu Piastow/Ku Sloncu.
Z Ku Sloncu wyjechal na czerwonym swietle bialy ciezarowy samochod (wielkosci Forda Transita) i zajechal droge jadacym Piastow samochodom.
W wyniku tego wymuszenia doszlo do stluczki samochodow osobowych.
Osoby, ktore widzialy w/w zdarzenie i sa w stanie okreslic marke, numer rejestracyjny lub ew. jakies znaki szczegolne (moze jakies napisy/logo) wspomnianego bialego samochodu o kontakt e-mail (nalezy wyciac fragment wytnij_to.) lub o zgloszenie na Policje posiadanych informacji.
-- Arek
A zachowanie bezpiecznej odległości? A reguła ograniczonego zaufania wobec innych użytkowników dróg?
Cichy.
Cichy wrote:[color=blue] > A zachowanie bezpiecznej odległości? A reguła ograniczonego zaufania > wobec innych użytkowników dróg?[/color]
Czy to jakies zarzuty? Byles tam na miejscu?
Szukam swiadkow a nie komentarzy oderwanych od rzeczywistosci.
-- Arek
Do kina w Szczecinie? Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]
> A zachowanie bezpiecznej odległości? A reguła ograniczonego zaufania[color=blue] > wobec innych użytkowników dróg?[/color]
Wychodzisz z domu w ogóle ?
-- MZ
Freude am Fahren
[url]www.chlewik.pl[/url]
No wychodze czasem. dzis np widziałem tego dzwona. Ale co mi tam. :D
Cichy.
Cichy wrote:[color=blue] > No wychodze czasem. dzis np widziałem tego dzwona. Ale co mi tam. :D[/color]
No wlasnie wychodzi na to, ze nic nie widziales, bo zdarzenie nie mialo nic wspolnego z 'zachowaniem bezpiecznej odleglosci' ani z 'ograniczonym zaufaniem'.
-- Arek
Do kina w Szczecinie? Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]
Użytkownik "Cichy" <komino@onet.eu> napisał w wiadomości [color=blue] > No wychodze czasem. dzis np widziałem tego dzwona. Ale co mi tam. :D >[/color]
Ogólnie żenada kolego.
Tom
Kryptonim Arek P. nadawał:[color=blue] > No wlasnie wychodzi na to, ze nic nie widziales, bo zdarzenie nie mialo > nic wspolnego z 'zachowaniem bezpiecznej odleglosci' ani z 'ograniczonym > zaufaniem'.[/color]
niestety nie widziałem TEGO zdarzenia, za to za każdym razem jak jadę tamtędy widzę kretynów pokroju tego /transita/, którzy na czerwonym z Ku Słońcu zasuwają, bo jeszcze zdążą. A tę fotokomórkę/radar/whatever co ją niedawno zdjęli, powinni własnie w stronę Ku Słońcu ustawić, a nie demontować. P.
PK wrote:[color=blue] > niestety nie widziałem TEGO zdarzenia, za to za każdym razem jak jadę > tamtędy widzę kretynów pokroju tego /transita/, którzy na czerwonym z Ku > Słońcu zasuwają, bo jeszcze zdążą. A tę fotokomórkę/radar/whatever co ją > niedawno zdjęli, powinni własnie w stronę Ku Słońcu ustawić, a nie > demontować.[/color]
Ostatnio dyskutowalismy na temat kamer, ktorymi tak sie Policja chwalila. W tym miejscu jest tyle wypadkow i mase wymuszen pierwszenstwa, a jak sie spytalem Policjanta czy maja kamere w tym miejscu i czy mozemy z monitoringu cos wyciagnac to popatrzal na mnie ze wzrokiem mowiacym 'kpisz czy o droge pytasz'.
-- Arek
Do kina w Szczecinie? Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]
[color=blue] > miejscu i czy mozemy z monitoringu cos wyciagnac to popatrzal na mnie ze > wzrokiem mowiacym 'kpisz czy o droge pytasz'.[/color]
To nie oznaczało, że nie mają możliwości ustalenia co to za samochód. Nie wiem, czy tam akurat są kamery (sądzę, że są), ale są na pewno na kolejnych skrzyżowaniach.
Temu miłemu policjantowi raczej chodziło o to, że te kamery nie do tego służą .............
-- MZ
Freude am Fahren
[url]www.chlewik.pl[/url]
no wlasnie, co innego gdyby kogos zabili lub chociaz napadli :-) z takim podejsciem to zawsze bedzie "prawie jak policja"
P.
Mario wrote:[color=blue][color=green] >> miejscu i czy mozemy z monitoringu cos wyciagnac to popatrzal na mnie >> ze wzrokiem mowiacym 'kpisz czy o droge pytasz'.[/color] > > To nie oznaczało, że nie mają możliwości ustalenia co to za samochód. > Nie wiem, czy tam akurat są kamery (sądzę, że są), ale są na pewno na > kolejnych skrzyżowaniach. > > Temu miłemu policjantowi raczej chodziło o to, że te kamery nie do tego > służą .............[/color]
Nie maja kamer, okoliczne kamery (np. pl.Kosciuszki) kreca sie w kolo i nie da sie z niej wyciagnac.
Na moja prosbe o sprawdzenie na monitoringu czy kilka minut po zdarzeniu na najblizszych kamerach nie nagral sie opisywany samochod, Policjant odparl ze to nie ma sensu bo auto moglo skrecic w najblizsza boczna uliczke.
A, i oni nie maja mozliwosci ustalenia co to byl za samochod. Stad moj post, Policjant stwierdzil ze sami mozemy szukac swiadkow.
-- Arek
Do kina w Szczecinie? Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]
Arek P. wrote:[color=blue] > Stad moj post, Policjant stwierdzil ze sami mozemy szukac swiadkow.[/color]
A, zapomnialem napisac ... jesli nie znajdziemy swiadkow to uszkodzenia obu samochodow wlasciciele pokryja z wlasnej kieszeni, kazde indywidualnie - w tym ja najwiecej, bo zostalem uderzony w wyniku reakcji innego kierowcy, ktory za uszkodzenia nie odpowiada poniewaz bronil sie w ten sposob od zderzenia z 'transitem'.
-- Arek
Do kina w Szczecinie? Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]
> A, zapomnialem napisac ... jesli nie znajdziemy swiadkow to uszkodzenia[color=blue] > obu samochodow wlasciciele pokryja z wlasnej kieszeni, kazde > indywidualnie - w tym ja najwiecej, bo zostalem uderzony w wyniku reakcji > innego kierowcy, ktory za uszkodzenia nie odpowiada poniewaz bronil sie w > ten sposob od zderzenia z 'transitem'.[/color]
Jakoś mi się nie chce wierzyć, że sam musisz sobie wyklepać auto, mimo, że zostało uderzone przez innego uczestnika ruchu...To po cholerę jest OC? Pierwszy raz słysze o takiej sytuacji, zeby ktoś w kogoś wjechał i poszkodowany musiał na własny koszt klepać sobie auto.
Pozdrawiam
Kryptonim zachar nadawał:[color=blue] > Jakoś mi się nie chce wierzyć, że sam musisz sobie wyklepać auto, mimo, > że zostało uderzone przez innego uczestnika ruchu...To po cholerę jest > OC? Pierwszy raz słysze o takiej sytuacji, zeby ktoś w kogoś wjechał i > poszkodowany musiał na własny koszt klepać sobie auto.[/color]
niestety jeśli jesteś winny w jakimś procencie to o tyle mniej procent jest wypłacane odszkodowanie, ale tak czy tak zgłaszałbym szkodę, niech zakład ubezpieczeń dochodzi jaka była prawda i odpowiedzialność. P.
> niestety jeśli jesteś winny w jakimś procencie to o tyle mniej procent[color=blue] > jest wypłacane odszkodowanie, ale tak czy tak zgłaszałbym szkodę, niech > zakład ubezpieczeń dochodzi jaka była prawda i odpowiedzialność.[/color]
Z tym się zgadzam, ale Arek nie jest winny tego, że mu facet wjechał autem bo uciekał przed Transitem. Przynajmniej tak zrozumiałem całą tę sytuację...
Pozdrawiam
zachar wrote:[color=blue][color=green] >> niestety jeśli jesteś winny w jakimś procencie to o tyle mniej procent >> jest wypłacane odszkodowanie, ale tak czy tak zgłaszałbym szkodę, niech >> zakład ubezpieczeń dochodzi jaka była prawda i odpowiedzialność.[/color] > > Z tym się zgadzam, ale Arek nie jest winny tego, że mu facet wjechał autem > bo uciekał przed Transitem. Przynajmniej tak zrozumiałem całą tę sytuację...[/color]
Dobrze zrozumiales, jednak Policjant orzekl, ze tamten kierowca jest niewinny, bo do takiego manewru zmusil go sprawca, ktory jest dla nas nieznany.
Wiecie co jest najsmieszniejsze? Gdybym nie potwierdzil, ze do stluczki doszlo na skutek zajechania tamtemu kierowcy drogi to dostalbym odszkodowanie. Nie chcialem narazac niewinnej osoby na punkty i/lub mandat, uczciwie potwierdzilem jej zeznania i bede przez to kilka setek w plecy.
-- Arek
Do kina w Szczecinie? Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]
Kryptonim Arek P. nadawał:[color=blue] > Dobrze zrozumiales, jednak Policjant orzekl, ze tamten kierowca jest > niewinny, bo do takiego manewru zmusil go sprawca, ktory jest dla nas > nieznany.[/color]
jest niewinny, ale on spowodował straty w Twoim samochodzie, tej wersji bym się trzymał. [color=blue] > Wiecie co jest najsmieszniejsze? Gdybym nie potwierdzil, ze do stluczki > doszlo na skutek zajechania tamtemu kierowcy drogi to dostalbym > odszkodowanie. Nie chcialem narazac niewinnej osoby na punkty i/lub > mandat, uczciwie potwierdzilem jej zeznania i bede przez to kilka setek w > plecy.[/color]
nie martw się, ten co zawinił prędzej czy później na tym straci, Ty zyskasz, jak nie teraz, to za chwilę. P.
> >> niestety jeśli jesteś winny w jakimś procencie to o tyle mniej procent[color=blue][color=green][color=darkred] > >> jest wypłacane odszkodowanie, ale tak czy tak zgłaszałbym szkodę, niech > >> zakład ubezpieczeń dochodzi jaka była prawda i odpowiedzialność.[/color] > > > > Z tym się zgadzam, ale Arek nie jest winny tego, że mu facet wjechał[/color][/color] autem[color=blue][color=green] > > bo uciekał przed Transitem. Przynajmniej tak zrozumiałem całą tę[/color][/color] sytuację...[color=blue] > > Dobrze zrozumiales, jednak Policjant orzekl, ze tamten kierowca jest > niewinny, bo do takiego manewru zmusil go sprawca, ktory jest dla nas > nieznany. > > Wiecie co jest najsmieszniejsze? Gdybym nie potwierdzil, ze do stluczki > doszlo na skutek zajechania tamtemu kierowcy drogi to dostalbym > odszkodowanie. Nie chcialem narazac niewinnej osoby na punkty i/lub > mandat, uczciwie potwierdzilem jej zeznania i bede przez to kilka setek > w plecy.[/color]
No to moze poswiec z 3 godziny i zloz sprawe na Polici - niech szukaja. A jak po miesiacuy sparwa zostanei umorzona to napisz odwolanie - czy np przegladali kamery, czy przegladali baze pojazdow na podstawie dostarczonych danych, czy przepytali swiadkow itp. Sprawa na 99 % przegrana ale neich sie mecza.
Fantom
PK wrote:[color=blue] > Kryptonim Arek P. nadawał:[color=green] >> Dobrze zrozumiales, jednak Policjant orzekl, ze tamten kierowca jest >> niewinny, bo do takiego manewru zmusil go sprawca, ktory jest dla nas >> nieznany.[/color] > > jest niewinny, ale on spowodował straty w Twoim samochodzie, tej wersji > bym się trzymał.[/color]
Ona, do tej pory pisalem 'kierowca' - co Was lekko w blad wprowadzilo, wiec poprawiam - tez byla zdziwiona, ze musze sam pokryc szkody. Mowila Policjantowi, ze powinienem dostac odszkodowanie z jej OC. Policjant stwierdzil, ze zgodnie z naszymi zeznaniami ona nie jest winna tego zdarzenia i nie moze za to odpowiadac.
Uszkodzenia nie sa duze, troche obtartego lakieru, niewielkie wgniecenie - no i oby z drugiej strony zawieszenie nie dostalo bo uciekalem na pobocze i felga ugnieciona od kraweznika. Ale dlaczego ja mam za nie placic, tego nie rozumiem. Rano przemylem auto w tym miejscu i widac duzo wiecej niz wczoraj. Zrobilem dodatkowe zdjecia i chyba poszukam jakiegos prawnika.
Generalnie najbardziej wkurzony jestem na totalna obojetnosc Policji w naszym miescie. Nie zlicze ile razy widzialem przejezdzajace na koncowce zoltego lub juz czerwonym samochody od strony Ku Sloncu. Zawsze pod nosem mowilem, ze kolejny palant sie trafil i obtrabialem takiego ... a wczoraj mialem pecha. Dolaczylem do grona osob poszkodowanych ignorancja Policji i sluzb odpowiedzialnych za ruch drogowy w Szczecinie.
Kiedys postawili aparat zeby robil zdjecia tym co na czerwonym Piastow przejechali. Problemu kierowcow wymuszajacych od strony Ku Sloncu nigdy nie probowali rozwiazac. Pewnie jak by stanac na caly dzien i liczyc wymuszajacych to kilkanascie samochodow by sie trafilo.
-- Arek
Do kina w Szczecinie? Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]
//Dolaczylem do grona osob poszkodowanych ignorancja Policji i sluzb odpowiedzialnych za ruch drogowy w Szczecinie.
nie badz mientki :-) jest pare sposobow zeby wprawic biurokratyczna maszyne w ruch, trzeba tylko chciec ...
w tym konkretnym przypadku chyba zakrecilbym na 112, sugerujac ucieczke pijanego kierowcy z miejsca wypadku a) nie jestem lekarzem wiec nie jestem w stanie czy ktos nie odniosl wewnetrznych obrazen b) wydawalo mi sie ze oddalajacy sie pojazd (po zlamaniu przepisow ruchu drogowego) poruszal sie zygzakiem
na 99% dyzurny uruchamia radiowozy znajdujace sie w poblizu plus zarzadza obserwacje najblizszych skrzyzowan a zrobilby to glownie dlatego ze taki koles moze na nastepnym przejsciu np. rozjechac matke z dziecmi na pasach i wtedy dyzurnego wezma w obroty za brak reakcji na zgloszenie (tak wszystko jest nagrywane :-)
P.
Użytkownik "Arek P." <arek@info.szczecin.wytnij_to.pl> napisał w wiadomości
[color=blue] > wczoraj mialem pecha. Dolaczylem do grona osob poszkodowanych > ignorancja > Policji i sluzb odpowiedzialnych za ruch drogowy w Szczecinie. >[/color]
W twoim wypadku nie dałbym się wydymać Policji, uważam że policjant nie miał racji, tobie należy się odszkodowanie z OC tej kobiety a ona niech dochodzi swoich roszczeń czy to od kierowcy sprawcy (jak go ustalą) albo z funduszu gwarancyjnego, w sumie tobie to powinno zwisać co ona zrobi.
Tom
//tobie należy się odszkodowanie z OC tej kobiety a ona niech dochodzi[color=blue] > swoich roszczeń czy to od kierowcy sprawcy (jak go ustalą) albo z funduszu > gwarancyjnego, w sumie tobie to powinno zwisać co ona zrobi.[/color]
bzdura, znasz ten kawalek o "zachowaniu bezpiecznego odstepu" ? policjant w tym przypadku ma racje, przeciez zamiast tego bialego, dostawczego pirata mogl byc pieszy, kot, pies, dziecko, karetka albo HWC
//Gdybym nie potwierdzil, ze do stluczki doszlo na skutek zajechania tamtemu kierowcy drogi to dostalbym odszkodowanie. Nie chcialem narazac niewinnej osoby na punkty i/lub mandat, uczciwie potwierdzilem jej zeznania i bede przez to kilka setek w plecy.
jak mawial moj dobry znajomy: jesli ktos ma miekkie serce powinien miec twarda dupe
P.
[email]przemek.jedrzejczak@gmail.com[/email] wrote:[color=blue] > bzdura, znasz ten kawalek o "zachowaniu bezpiecznego odstepu" ? > policjant w tym przypadku ma racje, przeciez zamiast tego bialego, > dostawczego pirata mogl byc pieszy, kot, pies, dziecko, karetka albo > HWC[/color]
Sa 3 pasy, jedziesz lewym, ona jedzie srodkowym, ona nagle ze srodkowego zjezdza na lewy pas gdy jestes OBOK niej.
Sa wiec dwie mozliwosci, masz problemy ze zrozumieniem/analiza tekstu czytanego, albo nasze definicje 'bezpiecznej odleglosci' sa calkowicie rozne.
-- Arek
Do kina w Szczecinie? Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]
// Sa 3 pasy, jedziesz lewym, ona jedzie srodkowym, ona nagle ze srodkowego[color=blue] > zjezdza na lewy pas gdy jestes OBOK niej.[/color]
fajnie ze wreszcie to napisales :-)
// Sa wiec dwie mozliwosci, masz problemy ze zrozumieniem/analiza tekstu[color=blue] > czytanego, albo nasze definicje 'bezpiecznej odleglosci' sa calkowicie > rozne.[/color]
jesli nie mijasz sie z prawda, policjant powinien uznac kierowniczke winnym kolizji (z Twoim autem), co skutkuje naprawa Twojego auta z jej OC, po czym to ona szuka sobie sprawcy na wlasna reke ...
//Dobrze zrozumiales, jednak Policjant orzekl, ze tamten kierowca jest niewinny, bo do takiego manewru zmusil go sprawca, ktory jest dla nas nieznany
popros o cos takiego tylko na pismie i wal z tym do sadu
P.
ps wykup sobie ryczaltowa opieka prawna np DAS wtedy mozna sie palowac z urzedasami bez konca bez uszczerbku dla portfela
[email]przemek.jedrzejczak@gmail.com[/email] wrote:[color=blue] > // Sa 3 pasy, jedziesz lewym, ona jedzie srodkowym, ona nagle ze > srodkowego[color=green] >> zjezdza na lewy pas gdy jestes OBOK niej.[/color] > > fajnie ze wreszcie to napisales :-)[/color]
Przepraszam za uniesiony ton, nadal sie wkurzam jak pomysle o tej sytuacji. Przy tej okazji bede probowal sie dowiedziec dlaczego ktos podjal decyzje o zabraniu 'karmnika' z tego skrzyzowania zamiast skierowac go w strone Ku Sloncu. [color=blue] > ps wykup sobie ryczaltowa opieka prawna np DAS wtedy mozna sie palowac > z urzedasami bez konca bez uszczerbku dla portfela[/color]
I to nie jest zly pomysl, dzwonilem wczoraj na ich infolinie. Oplaty roczne nie sa bardzo duze ~320 zl dla firmy/~240 zl dla osoby prywatnej za 1 samochod. Choc ostatnie moje zdarzenie na drodze mialo miejsce 8 lat temu, wiec jak by liczyc 'wyrzucone' pieniadze to teraz spokojnie moglbym za to prawnika wynajac ;)
-- Arek
Witam Jestescie panowie w bledzie !!! Mialem przypadek ze w mój zaparkowany pojazd pod Wydzialem Mechanicznym uderzyla pani której ktos zajechal droge. Ona odbila w prawo i uderzyla w mój zaparkowany pojazd. Zdaniem policjanta winny jest ten co jej zajechal droge, a ze uciekl to jest nieznany. Zdaniem Radcy Prawnego z PZU winna byla pani i z jej OC wyplacono mi odszkodowanie !!! [color=blue] > // Sa 3 pasy, jedziesz lewym, ona jedzie srodkowym, ona nagle ze > srodkowego[color=green] > > zjezdza na lewy pas gdy jestes OBOK niej.[/color][/color] Pani kierowala tym pojazdem i po jej czynnosci przekrecenia kierownicy pojazd zmienil tor jazdy u uderzyl z boku. Powinna sie zatrzymac na swoim pasie!!! Zadne inne sily nie spowodowaly prezsuniecia pojazdu i udezrzenia innego uzytkownika drogi. [color=blue] > jesli nie mijasz sie z prawda, policjant powinien uznac kierowniczke > winnym kolizji (z Twoim autem), co skutkuje naprawa Twojego auta z jej > OC, po czym to ona szuka sobie sprawcy na wlasna reke ... >[/color] //Dobrze zrozumiales, jednak Policjant orzekl, ze tamten kierowca jest[color=blue] > niewinny, bo do takiego manewru zmusil go sprawca, ktory jest dla nas > nieznany[/color]
Policjant nie moze nic orzekac bo nie jest zadnym sadem !!! Przybyl na miejsce i zobaczyl co zobaczyl.
A prawnie wyglada to tak ze Twój pojazd zostal uszkodzony przez pojazd tej pani i z jej OC powinno zostac wyplacone odzszkodowanie !!! Jezeli podalaby dane lub chociaz numer rejestracyjny lub jakies cechy charakterystyczne tego pojazdu i doprowadzilo by to do ustalenia tego pojazdu to ta pani UWOLNILABY SIE OD ODPOWIEDZIALNOSCI ZA USZKODZENIE TWOJEGO POJAZDU !!!!! Ta pani popelnila blad, gdyz zjechala na twój pas. Proponuje zglosic sprawe w ubezpieczalni tej pani. W moim przypadku opis Radcy Prawnego PZU zajmowal ponad 2 strony i odszkodowanie wyplacono.
Pozdrawiam PAWCIO
//Jestescie panowie w bledzie !!!
w jakim bledzie ja sobie wypraszam :-)
--jesli nie mijasz sie z prawda, policjant powinien uznac kierowniczke winnym kolizji (z Twoim autem), co skutkuje naprawa Twojego auta z jej OC, po czym to ona szuka sobie sprawcy na wlasna reke ... ---
ps moze to ten sam policjant, podobno zostal tylko jeden z uprawnieniami :-)))
P.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|