ďťż
"Karambol" na TT
ďťż
Start
takie tam...
 
Czy ktoś wie jak do tego doszło?

"Karambol" zaobserwowałem około godziny 20, ale już było po wszystkim. W
sumie conajmniej 15 aut, które stały na prawym skrajnym pasie na TT w
stronę Bródna. Auta stały na całej długości w różnych odstępach od wjazdu z
Wisłostrady aż do samego wjazdu na ślimak ze zjazdem na
Jagiellońską/Modlińską. Auta różnie uszkodzone, niektóre dość poważnie i
obrócone o 180 stopni.

WTF?
Bardzo ślisko przecież nie było.

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.



scream pisze:
[color=blue]
> WTF?
> Bardzo ślisko przecież nie było.[/color]

No to co? Ludzie się nasłuchali o ABSach, super-oponach i innych bajkach
- i bez potrzebnych umiejętności jeździli tak, jak w idealnych warunkach
drogowych.

I to wystarczy.

scream <nie@podam.pl> writes:
[color=blue]
> "Karambol" zaobserwowałem około godziny 20, ale już było po wszystkim. W[/color]
[color=blue]
> Bardzo ślisko przecież nie było.[/color]

Pomiedzy 16 a 19 (dokladniej nie wiem, w pracy w tym czasie bylem) w
centrum napadalo odrobinke topniejacego mazistego czegos. Jesli na
moscie byla tego warstewka, to dalej sobie sam dopisz...

MJ


Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:2n4p0xpx8q.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...[color=blue]
> scream <nie@podam.pl> writes:
>[color=green]
>> "Karambol" zaobserwowałem około godziny 20, ale już było po wszystkim. W[/color]
>[color=green]
>> Bardzo ślisko przecież nie było.[/color]
>
> Pomiedzy 16 a 19 (dokladniej nie wiem, w pracy w tym czasie bylem) w
> centrum napadalo odrobinke topniejacego mazistego czegos. Jesli na
> moscie byla tego warstewka, to dalej sobie sam dopisz...
>
> MJ[/color]

Pomiędzy 16 a 19 TT niemal stoi bez względu na (nie)pogodę. Jedyne co dziwi,
to fakt że z v=5km/h też można mieć problemy.

WuKa



"WuKa" <wlkala@op.pl> writes:
[color=blue]
> Pomiędzy 16 a 19 TT niemal stoi bez względu na (nie)pogodę. Jedyne co[/color]

W soboty tez?

MJ

Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:2nr641o6d0.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...[color=blue]
> "WuKa" <wlkala@op.pl> writes:
>[color=green]
>> Pomiędzy 16 a 19 TT niemal stoi bez względu na (nie)pogodę. Jedyne co[/color]
>
> W soboty tez?
>
> MJ[/color]

Ale nie akurat w minioną, był amok zakupowy.

WuKa

Dnia Sun, 21 Dec 2008 23:52:02 +0100, WuKa napisał(a):
[color=blue]
> Ale nie akurat w minioną, był amok zakupowy.[/color]

Zagęszczenie w okolicach marketów, ale za to od piątku jest już luźno na
mieście. Warszawiacy pojechali w swoje rodzinne strony, wreszcie da się
normalnie jeździć.

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

scream pisze:[color=blue]
> Dnia Sun, 21 Dec 2008 23:52:02 +0100, WuKa napisał(a):[/color]
[color=blue]
> Warszawiacy pojechali w swoje rodzinne strony, wreszcie da się
> normalnie jeździć.
>[/color]
przejechalem rano przez miasto i potwierdzam. Z tego co widzialem to TL
szla plynnie, mimo pogody. Na moim parkingu pod firma mniej niz polowa
samochodow. Wawka pojechala do domu ;)

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url]
[url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78

KuFeL <kufel@o2.pl> writes:
[color=blue]
> przejechalem rano przez miasto i potwierdzam. Z tego co widzialem to
> TL szla plynnie, mimo pogody. Na moim parkingu pod firma mniej niz
> polowa samochodow. Wawka pojechala do domu ;)[/color]

Oj fakt, jechalismy dzis do pracy 13 minut. Normalnie jest ok. 18-22,
w zaleznosci od pogody (no i nawet 30 minut, jak po drodze jakas
stluczka blokuje).

MJ

On Mon, 22 Dec 2008 09:20:33 +0100, KuFeL <kufel@o2.pl> wrote:
[color=blue]
>scream pisze:[color=green]
>> Dnia Sun, 21 Dec 2008 23:52:02 +0100, WuKa napisał(a):[/color]
>[color=green]
>> Warszawiacy pojechali w swoje rodzinne strony, wreszcie da się
>> normalnie jeździć.
>>[/color]
>przejechalem rano przez miasto i potwierdzam. Z tego co widzialem to TL
>szla plynnie, mimo pogody. Na moim parkingu pod firma mniej niz polowa
>samochodow. Wawka pojechala do domu ;)[/color]

Ja też dziś musiałem auto ruszyć spod domu. Trasda
Kabaty-Rosoła-Dolinka-Wołoska-al. Niepodległośi-pl. Grzybowsk. Start
~8.15 na miejscu byłem ~8.55 z krótkim przystankiem koło Woronicza.

Ciekawe jak będzie w Wigilię bo szykuje mi sie kurs
Kabaty-Legionowo-Tłuszcz-Sadyba ze startem koło 14.00 ;-)

Zdrówko

Dnia 22.12.2008 Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> napisał/a:[color=blue]
> KuFeL <kufel@o2.pl> writes:
>[color=green]
>> przejechalem rano przez miasto i potwierdzam. Z tego co widzialem to
>> TL szla plynnie, mimo pogody. Na moim parkingu pod firma mniej niz
>> polowa samochodow. Wawka pojechala do domu ;)[/color]
>
> Oj fakt, jechalismy dzis do pracy 13 minut. Normalnie jest ok. 18-22,
> w zaleznosci od pogody (no i nawet 30 minut, jak po drodze jakas
> stluczka blokuje).
>[/color]
I zadnych klopotow z parkowaniem. Dzis pod domem mozna sobie stawac
ciagnikiem siodlowym z naczepa w kilku miejcach;)

Dnia Mon, 22 Dec 2008 00:07:59 +0100, scream napisał(a):
[color=blue]
> Dnia Sun, 21 Dec 2008 23:52:02 +0100, WuKa napisał(a):
>[color=green]
>> Ale nie akurat w minioną, był amok zakupowy.[/color]
>
> Zagęszczenie w okolicach marketów, ale za to od piątku jest już luźno na
> mieście. Warszawiacy pojechali w swoje rodzinne strony, wreszcie da się
> normalnie jeździć.[/color]

Nie ma szkoły, więc nie ma też niektórych innych aktywności,
a część sprząta ;p;p Ciekawe jak tam w marketach.

--
ŁK (2008-12-22 10:49:53)

scream pisze:
[color=blue]
> WTF?
> Bardzo ślisko przecież nie było.[/color]

Nam nie trzeba Bundeswehry, nam wystarczy minus cztery!

--
Azja

Łukasz Kalbarczyk <lukaszusun@toagmk.net> writes:
[color=blue]
> Nie ma szkoły,[/color]

Wez mi nic nie mow.

Kiedys to byly ferie na swieta i tyle.

Potem zrobiono ferie w styczniu/lutym, a na swieta wolnego nie bylo
wcale, albo prawie wcale. Potem pare dni wolnych sie pojawilo.

Potem upadla komuna i zostala podjeta proba przywrocenia ferii
swietecznych (planowano 22 grudnia-6 stycznia w roku 90/91), ale
upadla zanim weszla w zycie.

Potem tych wolnych dni na swieta zaczelo przybywac, przybywac...

W tym roku szkoly maja pelne dwa tygodnie wolnego na swieta, dwa
tygodnie lekcji (w woj. mazowieckim) i znow dwa tygodnie wolnego.

Jak jeszcze dodac, ze podjeta pare lat temu proba skrocenia letnich
wakacji DO dwoch miesiecy tez upadla...

Nie moge sie oprzec wrazeniu, ze dni lekcyjnych to szkoly teraz maja
na poziomie 50% tego, co bylo za moich szkolnych czasow.

MJ

On Mon, 22 Dec 2008 11:22:14 +0100, Michal Jankowski
<michalj@fuw.edu.pl> wrote:
[color=blue]
>Kiedys to byly ferie na swieta i tyle.[/color]

A kiedy to? Bo ja od wczesnych lat 70-tych nie kojarzę by były dłuższe
ferie inne niż na przełomie stycznia/lutego. Np z jednym wyjątkiem -
od 13 grudnia 1981 ;-) Ale i tak trezba je było odrobić w soboty. Ja
jeszce z tych co mieli szkołę 6 dni w tygodniu - także w soboty.
[color=blue]
>Potem zrobiono ferie w styczniu/lutym, a na swieta wolnego nie bylo
>wcale, albo prawie wcale. Potem pare dni wolnych sie pojawilo.[/color]

ZTCP to od Wigili do Nowego Roku zawsze było w szkole wolne - dzieki
temu w liceum mogłem jeździć na tygodniowe kursy przewodnickie
świąteczno-noworoczne. Takoż na uczelniach było to zwykle wolne - choć
tu pewny nie jestem.

Zdrówko

A screaming came across the sky, when Michal Jankowski wrote:
[color=blue]
> Potem tych wolnych dni na swieta zaczelo przybywac, przybywac...
>
> W tym roku szkoly maja pelne dwa tygodnie wolnego na swieta, dwa
> tygodnie lekcji (w woj. mazowieckim) i znow dwa tygodnie wolnego.[/color]

Oj, bo się akurat tak kalendarz ułożył; za "moich" czasów też się zdarzało.
Ale za kilka lat ułoży się tak, że 24 wypadnie w sobotę. Wówczas ferii
świątecznych będzie okrągły tydzień.

Od początku podstawówki (1989) miałem tyle samo wolnego, co dzieciaki mają
teraz. No, może na początku nie świętowaliśmy 3 maja :)
[color=blue]
> Nie moge sie oprzec wrazeniu, ze dni lekcyjnych to szkoly teraz maja
> na poziomie 50% tego, co bylo za moich szkolnych czasow.[/color]

Może w ostatnich klasach, przez wszelkie egzaminy końcowe itd. Ale raczej
mam wrażenie, że marudzisz, że dziś młodzież to nie ta co kiedyś, panie.

Jarek
--
[url]http://agnus.jogger.pl[/url]

Jarek Hirny <agnus@hell.pl> writes:
[color=blue]
> Od początku podstawówki (1989) miałem tyle samo wolnego, co dzieciaki mają[/color]

Byly juz wszystkie wolne soboty i koniec roku 20 czerwca? Bo nie
pamietam...
[color=blue][color=green]
>> na poziomie 50% tego, co bylo za moich szkolnych czasow.[/color]
>
> Może w ostatnich klasach, przez wszelkie egzaminy końcowe itd. Ale
> raczej[/color]

Na koniec podstawowki, gimnazjum... Moj pierwszy egzamin to byla
matura...
[color=blue]
> mam wrażenie, że marudzisz, że dziś młodzież to nie ta co kiedyś, panie.[/color]

A co, nie wolno? Wszystkie poprzednie pokolenia tak marudzily, to ja
tez moge.

Ale przy okazji warto by te wszystkie dni policzyc i zastanowic sie,
czy to jednak nie wplywa na jakosc nauki. Oczywiscie, pewne
zdobycze cywilizacji" (wolne soboty) sa sluszne i nieodwracalne. Ale
juz ten 20 czerwca - niekoniecznie. Albo to nieszczesne gimnazjum.

MJ

"Maciek \"Babcia\" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> writes:
[color=blue][color=green]
>>Kiedys to byly ferie na swieta i tyle.[/color]
>
> A kiedy to? Bo ja od wczesnych lat 70-tych nie kojarzę by były dłuższe
> ferie inne niż na przełomie stycznia/lutego. Np z jednym wyjątkiem -[/color]

Gdzies do circa z grubsza 72-74. Ale dokladnie, to nie pamietam.
[color=blue]
> ZTCP to od Wigili do Nowego Roku zawsze było w szkole wolne - dzieki[/color]

Musze poszukac, moze znajde jakis stary zeszyt...

MJ

A screaming came across the sky, when Michal Jankowski wrote:
[color=blue][color=green]
>> Od początku podstawówki (1989) miałem tyle samo wolnego, co dzieciaki mają[/color]
>
> Byly juz wszystkie wolne soboty i koniec roku 20 czerwca? Bo nie
> pamietam...[/color]

Koniec roku jakoś w tych okolicach, wolne soboty tak.
[color=blue]
> Ale przy okazji warto by te wszystkie dni policzyc i zastanowic sie,
> czy to jednak nie wplywa na jakosc nauki. Oczywiscie, pewne
> zdobycze cywilizacji" (wolne soboty) sa sluszne i nieodwracalne. Ale
> juz ten 20 czerwca - niekoniecznie. Albo to nieszczesne gimnazjum.[/color]

W gimnazja to chyba nikt nie wierzy. Ale IMO sensowny pomysł przyspieszenia
wieku szkolnego jest ostro krytykowany z różnych stron, czasami sensownych
(że nieprzygotowane), czasami ideologicznych (że sam pomysł bez sensu).

Jarek
--
[url]http://agnus.jogger.pl[/url]

Jarek Hirny <agnus@hell.pl> writes:
[color=blue]
> W gimnazja to chyba nikt nie wierzy. Ale IMO sensowny pomysł
> przyspieszenia wieku szkolnego jest ostro krytykowany z różnych
> stron, czasami sensownych (że nieprzygotowane), czasami
> ideologicznych (że sam pomysł bez sensu).[/color]

Ale obnizenie wieku liczby dni nauki do matury nie zwieksza...

MJ

On Mon, 22 Dec 2008 13:00:04 +0100, Michal Jankowski
<michalj@fuw.edu.pl> wrote:
[color=blue]
>Byly juz wszystkie wolne soboty i koniec roku 20 czerwca? Bo nie
>pamietam...[/color]

Wolne soboty to jakoś tak końcówka lat 70-tych. A koniec roku też był
wtedy miedzy 20 a końćem czerwca - zależnei jak tydzień wypadał.
[color=blue]
>Na koniec podstawowki, gimnazjum... Moj pierwszy egzamin to byla
>matura...[/color]

Jeszcze egzaminy do szkoły średniej. Teraz zamiast tego na koniec
podstawówki i gimnazjum są egzaminy.
[color=blue]
>Ale przy okazji warto by te wszystkie dni policzyc i zastanowic sie,
>czy to jednak nie wplywa na jakosc nauki. Oczywiscie, pewne
>zdobycze cywilizacji" (wolne soboty) sa sluszne i nieodwracalne. Ale
>juz ten 20 czerwca - niekoniecznie. Albo to nieszczesne gimnazjum.[/color]

Pamietam że po zlikwidowaniu nauki w soboty ilośc godzin lekcyjnych w
tygodniu nie wzrosla. W pozostałe dni dodano dodtakową lekcję.
Natomiast koniec roku w końcówce czerwca top nie obecny wymysł.
Zreszta wtedy też się zdarzało że rok szkolny zaczynał się jeszce w
sierpniu - zależy kiedy wypadał weekend. Tyle że do 1 wrzesnia
pracownao na "pół gwizdka" - nikt nei przejmował sie np. nieobecnymi.

Zdrówko

"Maciek \"Babcia\" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> writes:
[color=blue][color=green]
>>Byly juz wszystkie wolne soboty i koniec roku 20 czerwca? Bo nie
>>pamietam...[/color]
>
> Wolne soboty to jakoś tak końcówka lat 70-tych.[/color]

WSZYSTKIE wolne soboty to na pewno nie.

MJ

On Mon, 22 Dec 2008 13:44:27 +0100, Michal Jankowski
<michalj@fuw.edu.pl> wrote:
[color=blue]
>"Maciek \"Babcia\" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> writes:
>[color=green][color=darkred]
>>>Byly juz wszystkie wolne soboty i koniec roku 20 czerwca? Bo nie
>>>pamietam...[/color]
>>
>> Wolne soboty to jakoś tak końcówka lat 70-tych.[/color]
>
>WSZYSTKIE wolne soboty to na pewno nie.[/color]

Zapytałem u źródła nauczycielskiego. Uściślając - w roku szkolnym
1980/1981 wprowadzono wpierw wolne 3 soboty w miesiącu a następnie
wolne już wszytkie ze wględu na bałagan jaki panował. Przy czym można
było to wprowadzic albo podczas semestru albo w nowym roku szkolnym -
decydował dyrektor wydziału edukacji miasta/gminy. Bałągan zapanował
bo liczba godzin w tygodniu zarówno 5- jaki 6-dniowym musiał być taka
samo co skutkowąło podwójnymi planami lekcyjnymi. Rok 1981/1982 to juz
w pełni 5-dniowy tydzień w szkołach.

Zdrówko

KuFeL pisze:[color=blue]
> scream pisze:[color=green]
>> Dnia Sun, 21 Dec 2008 23:52:02 +0100, WuKa napisał(a):[/color]
>[color=green]
>> Warszawiacy pojechali w swoje rodzinne strony, wreszcie da się
>> normalnie jeździć.
>>[/color]
> przejechalem rano przez miasto i potwierdzam. Z tego co widzialem to TL
> szla plynnie, mimo pogody. Na moim parkingu pod firma mniej niz polowa
> samochodow. Wawka pojechala do domu ;)
>[/color]
wrocilem z miasta i tylko moge ostrzec zeby unikac centrow handlowych bo
wiekszosc przytkana a to znaczy ze pozniej bedzie jeszcze gorzej...

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url]
[url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78

Dnia Mon, 22 Dec 2008 11:46:03 +0100, Maciek "Babcia" Dobosz napisał(a):
[color=blue]
> On Mon, 22 Dec 2008 11:22:14 +0100, Michal Jankowski
> <michalj@fuw.edu.pl> wrote:
>[color=green]
>>Kiedys to byly ferie na swieta i tyle.[/color]
>
> A kiedy to? Bo ja od wczesnych lat 70-tych nie kojarzę by były dłuższe
> ferie inne niż na przełomie stycznia/lutego. Np z jednym wyjątkiem -[/color]

Z opowiadań - kiedyś (35 lat temu?)
do Trzech Króli było wolne, potem już nei bylo ferii.

--
ŁK (2008-12-22 17:18:23)

Dnia Mon, 22 Dec 2008 12:47:39 +0100, Jarek Hirny napisał(a):
[color=blue]
> Od początku podstawówki (1989) miałem tyle samo wolnego, co dzieciaki mają
> teraz. No, może na początku nie świętowaliśmy 3 maja :)[/color]

Ale był 9 maja.

--
ŁK (2008-12-22 17:19:22)

Dnia Mon, 22 Dec 2008 13:44:27 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
[color=blue]
> "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> writes:
>[color=green][color=darkred]
>>>Byly juz wszystkie wolne soboty i koniec roku 20 czerwca? Bo nie
>>>pamietam...[/color]
>>
>> Wolne soboty to jakoś tak końcówka lat 70-tych.[/color]
>
> WSZYSTKIE wolne soboty to na pewno nie.[/color]

Wydaje mi się, że na początku lat 90'
na wsiach jeszcze się chodziło wsoboty.

--
ŁK (2008-12-22 17:20:27)

Dnia Mon, 22 Dec 2008 15:22:27 +0100, KuFeL napisał(a):
[color=blue]
> KuFeL pisze:[color=green]
>> scream pisze:[color=darkred]
>>> Dnia Sun, 21 Dec 2008 23:52:02 +0100, WuKa napisał(a):[/color]
>>[color=darkred]
>>> Warszawiacy pojechali w swoje rodzinne strony, wreszcie da się
>>> normalnie jeździć.
>>>[/color]
>> przejechalem rano przez miasto i potwierdzam. Z tego co widzialem to TL
>> szla plynnie, mimo pogody. Na moim parkingu pod firma mniej niz polowa
>> samochodow. Wawka pojechala do domu ;)
>>[/color]
> wrocilem z miasta i tylko moge ostrzec zeby unikac centrow handlowych bo
> wiekszosc przytkana a to znaczy ze pozniej bedzie jeszcze gorzej...[/color]

Ja też. Zwłaszcza empików itp., przejść się nie da.

--
ŁK (2008-12-22 17:21:20)

Michal Jankowski pisze:
[color=blue]
> Oj fakt, jechalismy dzis do pracy 13 minut. Normalnie jest ok. 18-22,
> w zaleznosci od pogody (no i nawet 30 minut, jak po drodze jakas
> stluczka blokuje).[/color]

Nie chwal dnia przed zachodem slonca - pochwal sie jak wracales. Rano
bylo super, ale takich wieczornych korkow (Sluzewiec) nie widzialem
nigdy w zyciu.

W.

Wojciech Skrzypinski <usun.skrzyp@gmail.com> writes:
[color=blue]
> Nie chwal dnia przed zachodem slonca - pochwal sie jak wracales. Rano
> bylo super, ale takich wieczornych korkow (Sluzewiec) nie widzialem
> nigdy w zyciu.[/color]

Powrot bez problemu. Znaczy na Emalii/Noakowskiego lekki korek, a
potem luzno. Ze Spacerowej w Gagarina na pierwszych swiatlach, to sie
na co dzien praktycznie nie zdarza.

MJ


"Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> wrote in message
news:ikruk49jc8ag5ppbd571am3m64ju7kmhih@4ax.com...[color=blue]
> On Mon, 22 Dec 2008 11:22:14 +0100, Michal Jankowski
> <michalj@fuw.edu.pl> wrote:
>[color=green]
>>Kiedys to byly ferie na swieta i tyle.[/color]
>
> A kiedy to? Bo ja od wczesnych lat 70-tych nie kojarzę by były dłuższe
> ferie inne niż na przełomie stycznia/lutego. Np z jednym wyjątkiem -
> od 13 grudnia 1981 ;-) Ale i tak trezba je było odrobić w soboty. Ja
> jeszce z tych co mieli szkołę 6 dni w tygodniu - także w soboty.[/color]

Ja tez pamietam normalne ferie zimowe w lutym.[color=blue]
>[color=green]
>>Potem zrobiono ferie w styczniu/lutym, a na swieta wolnego nie bylo
>>wcale, albo prawie wcale. Potem pare dni wolnych sie pojawilo.[/color]
>
> ZTCP to od Wigili do Nowego Roku zawsze było w szkole wolne - dzieki
> temu w liceum mogłem jeździć na tygodniowe kursy przewodnickie
> świąteczno-noworoczne. Takoż na uczelniach było to zwykle wolne - choć
> tu pewny nie jestem.[/color]

Tu akurat sie z Toba nie zgodze - pamietam, jak sie ucieszylismy podczas
zimy stulecia (1978?), kiedy okazalo sie nagle, ze nie musimy isc do szkoly
pomiedzy Swietami a Nowym Rokiem...

--
Axel

W artykule <2nr640s9f5.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl>
Michal Jankowski napisał(a):
[color=blue]
> "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> writes:
>[color=green][color=darkred]
>>>Kiedys to byly ferie na swieta i tyle.[/color]
>>
>> A kiedy to? Bo ja od wczesnych lat 70-tych nie kojarzę by były dłuższe
>> ferie inne niż na przełomie stycznia/lutego. Np z jednym wyjątkiem -[/color]
>
> Gdzies do circa z grubsza 72-74. Ale dokladnie, to nie pamietam.[/color]

Chyba w 73 bylo juz "po nowemu" - pamietam, ze jak w 72 jechalem na
zimowisko, to mielismy na nim i wigilie, i Sylwestra. Rok pozniej bylo
juz pod koniec stycznia.
[color=blue]
> Musze poszukac, moze znajde jakis stary zeszyt...[/color]

AFAIK w tym pierwszym roku zmiany obyczajów (akurat byłem w 8 klasie)
mieliśmy lekcje pomiędzy świętami a Nowym Rokiem, co wszyscy zgodnie
uważali za idiotyzm...

Pozdrawiam,
Marek W.
--
Suma inteligencji ludzkości jest stała. Tylko ludzi jest coraz więcej.

W artykule <giosft$beb$1@inews.gazeta.pl>
Axel napisał(a):
[color=blue]
>
> "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> wrote in message
> news:ikruk49jc8ag5ppbd571am3m64ju7kmhih@4ax.com...[color=green]
>> On Mon, 22 Dec 2008 11:22:14 +0100, Michal Jankowski
>> <michalj@fuw.edu.pl> wrote:
>>[color=darkred]
>>>Kiedys to byly ferie na swieta i tyle.[/color]
>>
>> A kiedy to? Bo ja od wczesnych lat 70-tych nie kojarzę by były dłuższe
>> ferie inne niż na przełomie stycznia/lutego. Np z jednym wyjątkiem -
>> od 13 grudnia 1981 ;-) Ale i tak trezba je było odrobić w soboty. Ja
>> jeszce z tych co mieli szkołę 6 dni w tygodniu - także w soboty.[/color]
>
> Ja tez pamietam normalne ferie zimowe w lutym.[color=green]
>>[color=darkred]
>>>Potem zrobiono ferie w styczniu/lutym, a na swieta wolnego nie bylo
>>>wcale, albo prawie wcale. Potem pare dni wolnych sie pojawilo.[/color]
>>
>> ZTCP to od Wigili do Nowego Roku zawsze było w szkole wolne - dzieki
>> temu w liceum mogłem jeździć na tygodniowe kursy przewodnickie
>> świąteczno-noworoczne. Takoż na uczelniach było to zwykle wolne - choć
>> tu pewny nie jestem.[/color]
>
> Tu akurat sie z Toba nie zgodze - pamietam, jak sie ucieszylismy podczas
> zimy stulecia (1978?), kiedy okazalo sie nagle, ze nie musimy isc do szkoly
> pomiedzy Swietami a Nowym Rokiem...[/color]

Nie wydaje mi się... zima stulecia zaczęła się w Sylwestra. Przedtem
była zwyczajna - trochę śniegu i nawet nie nadmiernie zimno.

Pozdrawiam,
Marek W.
--
Suma inteligencji ludzkości jest stała. Tylko ludzi jest coraz więcej.

On Mon, 22 Dec 2008 10:50:33 +0100, Łukasz Kalbarczyk
<lukaszusun@toagmk.net> wrote:
[color=blue]
>Ciekawe jak tam w marketach.[/color]

Onskoczyłem służbowo 7 marketów. Nie było źle. Nawet problemów z
parkowaniem nie było.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński [email]xxx.jerzu@poczta.onet.pl[/email]
[url]http://jerzu.waw.pl[/url] GG:129280 [url]http://bitnova.info/?p=495699[/url]
-> [url]http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu[/url]

On Mon, 22 Dec 2008 09:47:19 +0100, "Maciek \"Babcia\" Dobosz"
<babcia@jewish.org.pl> wrote:
[color=blue]
>Ciekawe jak będzie w Wigilię bo szykuje mi sie kurs
>Kabaty-Legionowo-Tłuszcz-Sadyba ze startem koło 14.00 ;-)[/color]

A dziś ~8.00 w metrze do Centrum było pusto. Do tego stopnia że na
Wierzbnie były wolne miejsca siedzące.

Zdrówko

On Mon, 22 Dec 2008 17:20:54 +0100, Łukasz Kalbarczyk
<lukaszusun@toagmk.net> wrote:
[color=blue]
>Dnia Mon, 22 Dec 2008 13:44:27 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
>[color=green]
>> "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> writes:
>>[color=darkred]
>>>>Byly juz wszystkie wolne soboty i koniec roku 20 czerwca? Bo nie
>>>>pamietam...
>>>
>>> Wolne soboty to jakoś tak końcówka lat 70-tych.[/color]
>>
>> WSZYSTKIE wolne soboty to na pewno nie.[/color]
>
>Wydaje mi się, że na początku lat 90'
>na wsiach jeszcze się chodziło wsoboty.[/color]

W niektórych miejscach chodzi się do tej pory. Znam szkołę gdzie część
uczniów chodzi do szkoły od poniedzięłku do piątku a część od wtorku
do soboty.

Zdrówko

Maciek "Babcia" Dobosz pisze:[color=blue]
> On Mon, 22 Dec 2008 09:47:19 +0100, "Maciek \"Babcia\" Dobosz"
> <babcia@jewish.org.pl> wrote:
>[color=green]
>> Ciekawe jak będzie w Wigilię bo szykuje mi sie kurs
>> Kabaty-Legionowo-Tłuszcz-Sadyba ze startem koło 14.00 ;-)[/color]
>
> A dziś ~8.00 w metrze do Centrum było pusto. Do tego stopnia że na
> Wierzbnie były wolne miejsca siedzące.
>
> Zdrówko[/color]
TL dzis kolo 8.30 wygladala tak jakby byl dzien wolny. Chyba dzis juz
bedzie luz na maksa...

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url]
[url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78

On Tue, 23 Dec 2008 09:48:13 +0100, KuFeL <kufel@o2.pl> wrote:
[color=blue]
>Maciek "Babcia" Dobosz pisze:[color=green]
>> On Mon, 22 Dec 2008 09:47:19 +0100, "Maciek \"Babcia\" Dobosz"
>> <babcia@jewish.org.pl> wrote:
>>[color=darkred]
>>> Ciekawe jak będzie w Wigilię bo szykuje mi sie kurs
>>> Kabaty-Legionowo-Tłuszcz-Sadyba ze startem koło 14.00 ;-)[/color]
>>
>> A dziś ~8.00 w metrze do Centrum było pusto. Do tego stopnia że na
>> Wierzbnie były wolne miejsca siedzące.
>>
>> Zdrówko[/color]
>TL dzis kolo 8.30 wygladala tak jakby byl dzien wolny. Chyba dzis juz
>bedzie luz na maksa...[/color]

Za to wczoraj wieczorem były korki na Ursynowie. Koło 18.00 Dolinka
stała w obei strony ale to raczej norma. Przy Centrum Onkologii korek
od Puławskiej. Do Tesco korek na KEN-ie od Płaskowickiej.

Zdrówko

KuFeL <kufel@o2.pl> writes:
[color=blue]
> TL dzis kolo 8.30 wygladala tak jakby byl dzien wolny. Chyba dzis juz
> bedzie luz na maksa...[/color]

Ale znowu sie okazuje, ze miedzy peryferyjnymi dzielnicami najlepiej
przez centrum, w ktorym jest pusto, a nie ulicami obwodowymi, ktore
stoja jak zawsze (Lopuszanska, Dolinka).

MJ

Jarek Hirny <agnus@hell.pl> wrote:[color=blue]
> Od początku podstawówki (1989) miałem tyle samo wolnego, co dzieciaki mają
> teraz. No, może na początku nie świętowaliśmy 3 maja :)[color=green]
>> Nie moge sie oprzec wrazeniu, ze dni lekcyjnych to szkoly teraz maja
>> na poziomie 50% tego, co bylo za moich szkolnych czasow.[/color]
> Ale raczej
> mam wrażenie, że marudzisz, że dziś młodzież to nie ta co kiedyś, panie.[/color]

Ale wiesz, że Michał ciut starszy niżÂ*Ty? :)

p.

--
Beware of he who would deny you access to information, for in his
heart he dreams himself your master. -- Commissioner Pravin Lal

A screaming came across the sky, when Piotr KUCHARSKI wrote:
[color=blue][color=green]
>> Ale raczej
>> mam wrażenie, że marudzisz, że dziś młodzież to nie ta co kiedyś, panie.[/color]
>
> Ale wiesz, że Michał ciut starszy niż*Ty? :)[/color]

No oczywiście, zresztą przecież nie neguję jego opisu...

Jarek
--
[url]http://agnus.jogger.pl[/url]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates