Chaty w Wawie, 100m, trzy pokoje i wielki taras na dachu, 300m od wejscia do metra na Kabatach? I jakie sa szanse zeby te kase zobaczyc, zamiast miec darmowego lokatora?
Fr.
[email]franekkimono@sratatata.poczta.onet.pl[/email] pisze:[color=blue] > I jakie sa szanse zeby te kase zobaczyc, > zamiast miec darmowego lokatora?[/color]
wynajmij POkemonom, oni zawsze płacą na czas:)
[email]franekkimono@sratatata.poczta.onet.pl[/email] wrote in news:1206011135.784402@host.unknown: [color=blue] > Chaty w Wawie, 100m, trzy pokoje i wielki taras na dachu, 300m od > wejscia do metra na Kabatach? I jakie sa szanse zeby te kase zobaczyc, > zamiast miec darmowego lokatora?[/color]
Duze trudniej wynajac. Popytaj w sensownych agencjach, czasme maja klienta przyjezdzajacego na kontrakt. Oni maja co prawda duze wymagania ale i sensownie placa.
-- Pozdrawiam, e-Shrek
[email]franekkimono@sratatata.poczta.onet.pl[/email] napisał(a):[color=blue] > Chaty w Wawie, 100m, trzy pokoje i wielki taras na dachu, 300m od > wejscia do metra na Kabatach? I jakie sa szanse zeby te kase zobaczyc, > zamiast miec darmowego lokatora?[/color]
Kiepska sprawa. Taki lokal trudno wynajac. Zalezy jeszcze od standardu, sasiadow itp.
-- Mithos
Mithos <fake@adres.pl> wrote:[color=blue] > [email]franekkimono@sratatata.poczta.onet.pl[/email] napisał(a):[color=green] > > Chaty w Wawie, 100m, trzy pokoje i wielki taras na dachu, 300m od > > wejscia do metra na Kabatach? I jakie sa szanse zeby te kase zobaczyc, > > zamiast miec darmowego lokatora?[/color][/color] [color=blue] > Kiepska sprawa. Taki lokal trudno wynajac. Zalezy jeszcze od standardu, > sasiadow itp.[/color]
Sasiedzi sa OK, nie ma mebli, ale sa szafki w kuchni, pralni, polki w garderobie i jest lozko :)
Fr.
e-Shrek <e-shrek@po_malpce_tylko_to-->wp.pl> wrote: [color=blue] > Duze trudniej wynajac. Popytaj w sensownych agencjach, czasme maja klienta > przyjezdzajacego na kontrakt. Oni maja co prawda duze wymagania ale i > sensownie placa.[/color]
A ktore teraz sa sensowne?
Fr.
[email]franekkimono@sratatata.poczta.onet.pl[/email] napisał(a):[color=blue] > Sasiedzi sa OK, nie ma mebli, ale sa szafki w kuchni, pralni, > polki w garderobie i jest lozko :)[/color]
100 metrowego mieszkania nie wynajmie raczej para studentow, tak wiec liczy sie jakosc wyposazenia, a nie sam fakt ze jest lozko czy szafki. Poogladaj sobie wyposazenie mieszkan o podobnej wielkosci, ktorych cena miesiecznego najmu wynosi kilka tys PLN miesiecznie. Znajdziesz np na gratce albo na innych seriwsach z ogloszeniami.
Z takim lokalem problem jest taki, ze ten co nie ma pieniedzy go nie wynajmie, gdyz go nie stac. A jesli kogos stac na placanie np 5 tys miesiecznie za wynajem to pewnie stac go tez na kupno (w koncu to jest inwestycja).
-- Mithos
Mithos pisze:[color=blue] > 100 metrowego mieszkania nie wynajmie raczej para studentow, tak wiec[/color]
a czworo studentów? nie wiem czy ktoś naprawdę majętny będzie reflektował akurat na mało reprezentacyjne Kabaty.
Mithos <fake@adres.pl> wrote: [color=blue] > Z takim lokalem problem jest taki, ze ten co nie ma pieniedzy go nie > wynajmie, gdyz go nie stac. A jesli kogos stac na placanie np 5 tys > miesiecznie za wynajem to pewnie stac go tez na kupno (w koncu to jest > inwestycja).[/color]
Chyba nie do konca, bo wynajmuje sie na *troche*. Jak chcesz podjechac autobusem, to go zawsze kupujesz? Zaden interes kupowac chate na rok czy dwa. No i wielkosc to chyba wiele nie wnosi - jak kogos stac na wynajem calej chaty, to stac go na kupno. Odpowiednio do wynajmu, jak wynajmuje 40m, to moze kupic 40m, a jak wynajmuje 120, to moze kupic 120. I czesc studentow kupuje male chaty, ale teraz to raczej dosc ryzykowne, ceny moga spasc.
Fr.
Dnia Fri, 21 Mar 2008 15:43:57 +0100, Mithos napisał(a):[color=blue] > Z takim lokalem problem jest taki, ze ten co nie ma pieniedzy go nie > wynajmie, gdyz go nie stac. A jesli kogos stac na placanie np 5 tys > miesiecznie za wynajem to pewnie stac go tez na kupno (w koncu to jest > inwestycja).[/color]
Firmy stać.
-- ŁK (22.03.2008 02:25:59)
Dnia Thu, 20 Mar 2008 11:05:37 +0000 (UTC), [email]franekkimono@sratatata.poczta.onet.pl[/email] napisał(a): [color=blue] > Chaty w Wawie, 100m, trzy pokoje i wielki taras na dachu, 300m od > wejscia do metra na Kabatach? I jakie sa szanse zeby te kase zobaczyc, > zamiast miec darmowego lokatora?[/color]
Kawalerka 30-metrowa to 1000-1200, większe mieszkanie pewnie z 1600-2000, więc takie to jakieś pewnie 2500-3000... Nie sądzę, żeby ktoś płacił 5/mc za mieszkanie. Niby przy metrze, ale aż na Kabatach... Opłaty do tego dochodzą...
-- ŁK (22.03.2008 02:26:26)
[color=blue][color=green] >> Z takim lokalem problem jest taki, ze ten co nie ma pieniedzy go nie >> wynajmie, gdyz go nie stac. A jesli kogos stac na placanie np 5 tys >> miesiecznie za wynajem to pewnie stac go tez na kupno (w koncu to jest >> inwestycja).[/color] > > Firmy stać. > > --[/color] ....ale sie dajecie trolowac
Użytkownik <franekkimono@sratatata.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:1206011135.784402@host.unknown...[color=blue] > > Chaty w Wawie, 100m, trzy pokoje i wielki taras na dachu, 300m od > wejscia do metra na Kabatach? I jakie sa szanse zeby te kase zobaczyc, > zamiast miec darmowego lokatora? >[/color]
Nie wiem, ile mozna wziąć za to mieszkanie, ale, na podstawie moich doświadczeń z wynajmowaniem kilku posiadanych lokali uważam, ze szanse na darmowego lokatora sa duże. W końcu nie ma ustawy o ochronie własciciela, jest za to ustawa "O ochronie praw lokatora....:-(
Jesli trafi Ci sie lokator nieuczciwy, a przeszkolony to masz kilka lat z głowy. Miałem taki przypadek, ze lokator wydawał się wypłacalny (emerytowany płk WP) a juz po 2 miesiacach zaprzestał płacenia i bezczelnie poinformował, ze mieszkanie jest juz jego. Tylko dzięki pewnym układom, które okazały sie na szczęście silniejsze od niego został wyrzucony po...18 miesiacach. Myslę, że normalnie miałby szanse na darmowe mieszkanie przez długie lata:-(( takie sa przepisy!! I wlasciwie nic mu zrobić (samemu) nie można, mimo, ze np. równiez nie opłaca prądu, gazu itp. Poczytaj w/w ustawę i opisywane w portalach prawnych podobne historie!! Spotykane przy tym np. dewastacje mieszkania to pestka!
p47
p47 <p47@bez spamu.list.ru> wrote:
[color=blue] > Mysl?, ?e normalnie mia?by szanse na darmowe mieszkanie przez d?ugie > lata:-(( takie sa przepisy!! [/color]
Dlatego ja kiedys myslalem, zeby brac weksel jako dodatkowa kaucje. Oczywiscie tylko od pracujacych/wyplacalnych. I zastanawiam sie dlaczego nikt nie bierze weksla. Bo klauzule mozna dostac w jakis miesiac-dwa, i jak koles cos ma, to zajac w nastepny miesiac.
[color=blue] > I wlasciwie nic mu zrobi? (samemu) nie mo?na, mimo, ze np. równiez nie > op?aca pr?du, gazu itp. [/color]
A to nie lepiej po prostu rozwiazac umowuy na to? I jak ktos chce, to niech sobie podpisze swoje.
[color=blue] > Poczytaj w/w ustaw? i opisywane w portalach prawnych podobne historie!! [/color]
Tak, znam :)
D.
-- 50 ways to FREAK your roommate: 5. Every time you see your roommate yell, "You son of a..." and kick him/her in the stomach. Then buy him/her some ice cream.
[email]franekkimono@sratatata.poczta.onet.pl[/email] wrote in news:1206068571.176503@host.unknown:
[color=blue] > A ktore teraz sa sensowne?[/color]
Troche juz czasu minelo, odkad ostatnio z nich korzystalem wiec nie pomoge. Ale ciezko znalezc. Na kilkanascie, kilkadziesiat moze znajdzies 1 - 2, ktore podchodza sensownie do sprawy.
-- Pozdrawiam, e-Shrek
[email]darecki@wytnij.sobie.to[/email] pisze:[color=blue] > p47 <p47@bez spamu.list.ru> wrote: >[color=green] >> Mysl?, ?e normalnie mia?by szanse na darmowe mieszkanie przez d?ugie >> lata:-(( takie sa przepisy!![/color] > > Dlatego ja kiedys myslalem, zeby brac weksel jako dodatkowa kaucje. Oczywiscie tylko od pracujacych/wyplacalnych. > I zastanawiam sie dlaczego nikt nie bierze weksla. Bo klauzule mozna dostac w jakis miesiac-dwa, > i jak koles cos ma, to zajac w nastepny miesiac.[/color]
Ale problemem jest to, że tacy lokatorzy często nie są wypłacalni. Weksla nie ma co brać, przecież i tak w przypadku zadłużenia, trzeba iść do sądu. To i zamiast weksla można się posłużyć umową najmu, też nakaz zapłaty powinien być wydany.
Tak więc pomimo wyroku nie ma co zajmować, a lokator nadal mieszka w mieszkaniu. Weksel tutaj nie pomoże.
Gdyby było tak, że jest co zajmować, to weksel jest tutaj zbyteczny, tytuł wykonawczy można uzyskać na podstawie umowy najmu i co kwartał zajmować dłużnikowi to, co można zająć.
Tyle że w tej sytuacji dłużnik raczej nie dopuści do zaległości.
Poza tym większość tych, co chcą weksel, nie wie tak naprawdę jak weksel powinien wyglądać, żądają samego podpisu na blankiecie, co stawia wystawcę w bardzo złym położeniu. A jak się chce, aby do weksla spisać umowę, aby na wekslu już przy podpisaniu wpisać datę wystawienia, oznaczenie remitenta, klauzulę nie na zlecenie, informację o istnieniu umowy wekslowej, to się nagle okazuje, że "prawnik się na to nie zgadza" (informacja zasłyszana od takiej jednej pożal się Boże firmy).
-- Pozdrawiam! Liwiusz [url]www.liwiusz.republika.pl[/url] Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej egzekucji => [url]http://www.kwm.net.pl[/url]
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
[color=blue] > Ale problemem jest to, że tacy lokatorzy często nie są wypłacalni. > Weksla nie ma co brać, przecież i tak w przypadku zadłużenia, trzeba iść > do sądu. To i zamiast weksla można się posłużyć umową najmu, też nakaz > zapłaty powinien być wydany. [/color]
Do umowy, to sad bedzie badal miliony okolicznosci, co potrwa pare lat. Klauzule do weksla mozna dostac na pierwszym termninie, bo nie ma co badac.
[color=blue] > Tak więc pomimo wyroku nie ma co zajmować, a lokator nadal mieszka w > mieszkaniu. Weksel tutaj nie pomoże. [/color]
Jak nie ma, to nie ma. ALe to mozna sprawdzic przed wynajmem chyba, nie?
[color=blue] > Gdyby było tak, że jest co zajmować, to weksel jest tutaj zbyteczny, > tytuł wykonawczy można uzyskać na podstawie umowy najmu i co kwartał > zajmować dłużnikowi to, co można zająć. [/color] [color=blue] > Poza tym większość tych, co chcą weksel, nie wie tak naprawdę jak > weksel powinien wyglądać, żądają samego podpisu na blankiecie, co stawia > wystawcę w bardzo złym położeniu. A jak się chce, aby do weksla spisać > umowę, aby na wekslu już przy podpisaniu wpisać datę wystawienia, > oznaczenie remitenta, klauzulę nie na zlecenie, informację o istnieniu > umowy wekslowej, to się nagle okazuje, że "prawnik się na to nie zgadza" > (informacja zasłyszana od takiej jednej pożal się Boże firmy). [/color]
Umowe masz wynajmu, tam moze byc deklaracja od razu. Pusty weksel do tej deklaracji i juz. Tak kiedys Cyfra+ robila - deklaracja byla przy umowie, tylko drugie miejsce na podpis bylo.
D.
-- 50 ways to FREAK your roommate: 15. Buy a plant. Sleep with it at night. Talk to it. After a few weeks, start to argue with it loudly. Then yell, "I can't live in the same room with you," storm out of the room and slam the door. Get rid of the plant, but keep the pot. Refuse to discuss the plant ever again.
[email]darecki@wytnij.sobie.to[/email] pisze:[color=blue] > Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote: >[color=green] >> Ale problemem jest to, że tacy lokatorzy często nie są wypłacalni. >> Weksla nie ma co brać, przecież i tak w przypadku zadłużenia, trzeba iść >> do sądu. To i zamiast weksla można się posłużyć umową najmu, też nakaz >> zapłaty powinien być wydany.[/color] > > Do umowy, to sad bedzie badal miliony okolicznosci, co potrwa pare lat. Klauzule do weksla mozna dostac na pierwszym termninie, bo > nie ma co badac.[/color]
Ale przerabiałeś to w praktyce, czy tylko powtarzasz fakty prasowe? W przypadku umów na piśmie (umowy pożyczki, najmu itp. itd), a nawet bez umów w tej formie (żądania wynikłe z reklamacji itp. itd.) sąd jak najbardziej ma możliwość wydania nakazu zapłaty i zwykle to czyni. Oczywiście dłużnik może się odwołać - tak samo jak w przypadku weksla, tutaj różnicy nie ma.
Poza tym klauzuli z weksla na pewno nie dostanie się "w pierwszym terminie", bo najpierw trzeba mieć nakaz zapłaty, na którym tę klauzulę można umieścić. Tak więc nawet w przypadku weksla droga jest następująca: pozew, nakaz zapłaty, czekamy na uprawomocnienie, klauzula, komornik.
Z nakazu zapłaty z weksla przed uprawomocnieniem można prowadzić jedynie postępowanie zabezpieczające.
[color=blue][color=green] >> Tak więc pomimo wyroku nie ma co zajmować, a lokator nadal mieszka w >> mieszkaniu. Weksel tutaj nie pomoże.[/color] > > Jak nie ma, to nie ma. ALe to mozna sprawdzic przed wynajmem chyba, nie?[/color]
I co Ci po wiadomości, że pół roku temu dłużnik miał to, to i to? Jest wiele sposobów, aby skutecznie to ukryć przed komornikiem. [color=blue] > Umowe masz wynajmu, tam moze byc deklaracja od razu. Pusty weksel do tej deklaracji i juz.[/color]
Pusty? Taki z samym podpisem? Wystaw mi taki weksel, możemy nawet podpisać umowę. Ja go potem wypełnie na 5 razy więcej, a Ty nie udowodnisz przed sądem, że umawialiśmy się inaczej.
[url]http://www.liwiusz.republika.pl/weksel_umowa.html[/url] [color=blue] > Tak kiedys Cyfra+ robila - deklaracja byla przy umowie, tylko drugie miejsce na podpis bylo.[/color]
Świadczy to o nieznajomości prawa wekslowego - zwłaszcza przez tych, co takie weksle podpisywali.
Jest to też powodem wielu nieszczęść - co dłużnikowi po umowie wekslowej z Cyfrą Plus, jeśli weksel został na przykład skradziony i wypełniony na rzecz zupełnie innej osoby?
-- Pozdrawiam! Liwiusz [url]www.liwiusz.republika.pl[/url] Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej egzekucji => [url]http://www.kwm.net.pl[/url]
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
[color=blue] > Ale przerabiałeś to w praktyce, czy tylko powtarzasz fakty prasowe? W > przypadku umów na piśmie (umowy pożyczki, najmu itp. itd), a nawet bez > umów w tej formie (żądania wynikłe z reklamacji itp. itd.) sąd jak > najbardziej ma możliwość wydania nakazu zapłaty i zwykle to czyni. > Oczywiście dłużnik może się odwołać - tak samo jak w przypadku weksla, > tutaj różnicy nie ma. [/color]
No chyba jednak nie. Nakaz zaplaty jest w nakazowym, ale zawsze mozesz zrobic zwykle. To raz. Dwa - no, od weksla mozesz sie odwolac i co? Bedziesz udowadnial, ze przystawili ci pistolet? Nize zartuj, malo jest takich zarzutow, ktore sad zbada.
[color=blue][color=green] > > Umowe masz wynajmu, tam moze byc deklaracja od razu. Pusty weksel do tej deklaracji i juz. [/color][/color] [color=blue] > Pusty? Taki z samym podpisem? Wystaw mi taki weksel, możemy nawet > podpisać umowę. Ja go potem wypełnie na 5 razy więcej, a Ty nie > udowodnisz przed sądem, że umawialiśmy się inaczej. [/color]
Stary, ale to JA mialbym wziac weksel, nie ty, wiec jaki to problem dla mnie? CHodzilo mi, ze jak wynajmujesz *komus* chate, to *bierzesz* weksel, to chyba dobry pomysl, nie?
[color=blue] > [url]http://www.liwiusz.republika.pl/weksel_umowa.html[/url] [/color] [color=blue][color=green] > > Tak kiedys Cyfra+ robila - deklaracja byla przy umowie, tylko drugie miejsce na podpis bylo. [/color][/color] [color=blue] > Świadczy to o nieznajomości prawa wekslowego - zwłaszcza przez tych, > co takie weksle podpisywali. [/color] [color=blue] > Jest to też powodem wielu nieszczęść - co dłużnikowi po umowie > wekslowej z Cyfrą Plus, jeśli weksel został na przykład skradziony i > wypełniony na rzecz zupełnie innej osoby? [/color]
A "nie na zlecenie" to co? Mialem na mysli wypelniony weksel, a nie kartke z podpisem do nadrukowania weksla. Chodzilo mi o brak kwoty i daty. Ot, co. Deklaracja moze byc od razu na wekslu, to tez nie problem przeciez, nie musi byc osobny. Tak bylo w C+
D.
-- 50 ways to FREAK your roommate: 14. Buy a McDonald's "Happy Meal" for lunch every day. Eat the straw and the napkin. Throw everything else away.
[email]darecki@wytnij.sobie.to[/email] pisze:[color=blue] > Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote: >[color=green] >> Ale przerabiałeś to w praktyce, czy tylko powtarzasz fakty prasowe? W >> przypadku umów na piśmie (umowy pożyczki, najmu itp. itd), a nawet bez >> umów w tej formie (żądania wynikłe z reklamacji itp. itd.) sąd jak >> najbardziej ma możliwość wydania nakazu zapłaty i zwykle to czyni. >> Oczywiście dłużnik może się odwołać - tak samo jak w przypadku weksla, >> tutaj różnicy nie ma.[/color] > > No chyba jednak nie. Nakaz zaplaty jest w nakazowym, ale zawsze mozesz zrobic > zwykle. To raz. Dwa - no, od weksla mozesz sie odwolac i co? Bedziesz > udowadnial, ze przystawili ci pistolet? Nize zartuj, malo jest > takich zarzutow, ktore sad zbada.[/color]
Przede wszystkim jest zarzut niezgodnego z porozumieniem wypełnienia weksla in blanco. I tutaj spór przeniesie się z weksla jako takiego na umowę najmu, którą ten weksel zabezpieczał, czyli wracamy do punktu wyjścia.
[color=blue] > Stary, ale to JA mialbym wziac weksel, nie ty, wiec jaki to problem dla mnie? > CHodzilo mi, ze jak wynajmujesz *komus* chate, to *bierzesz* weksel, to chyba dobry pomysl, nie?[/color]
Dla Ciebie dobry, jak znajdziesz jelenia. Jeśli znajdziesz kogoś, kto na wekslach się zna, to przede wszystkim zada pytanie: po co weksel, skoro zabezpieczeniem jest umowa?
Tak samo dobrym pomysłem byłoby wymaganie weksla: - przy wejściu do supermarketu (możesz przecież coś ukraść), - przy podpisywaniu umowy na telefon (możesz nie płacić) * wiem, wiem, cyfra+ tak robiła, ale to paranoja, jak widać - przy zawieraniu umowy o pracę z pracodawcą (możesz coś zepsuć w firmie)
i w wielu innych przypadkach.
Dawniej popularnym wekslem był weksel zupełny, dawany jako zapłata za towar. Obecnie stosuje się często weksle in blanco, ale na skutek małej znajomości tego zagadnienia, weksel często staje się sposobem na pozbawienie dłużnika możliwości obrony.
Tymczasem w większości przypadków żądanie weksla in blanco jest zbędne, roszczenie można bowiem wyegzekwować na podstawie innych dokumentów, z których również można uzyskać nakaz zapłaty.
[color=blue] > A "nie na zlecenie" to co? Mialem na mysli wypelniony weksel, a nie kartke z podpisem do nadrukowania weksla. > Chodzilo mi o brak kwoty i daty. Ot, co. Deklaracja moze byc od razu na wekslu, to tez nie problem przeciez, nie musi byc osobny. > Tak bylo w C+[/color]
A 15zł opłaty skarbowej od weksla uiściłeś (przed 1 stycznia 2007)? ;)
-- Pozdrawiam! Liwiusz [url]www.liwiusz.republika.pl[/url] Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej egzekucji => [url]http://www.kwm.net.pl[/url]
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:fsd5vs$mlt$1@news.onet.pl...[color=blue] > [email]darecki@wytnij.sobie.to[/email] pisze:[color=green] >> Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote: >>[/color][/color] (....)[color=blue] > > Tymczasem w większości przypadków żądanie weksla in blanco jest zbędne, > roszczenie można bowiem wyegzekwować na podstawie innych dokumentów, z > których również można uzyskać nakaz zapłaty. >[/color]
Teoretycznie rzecz biorąc, jesli roszczenie jest zasadne i opisane prawidłowo spisaną umową to bedzie mozna je (kiedyś....)wyegzekwować (może:-(, a w kazdym razie uzyskać nakaz zapłaty (bo to niestety sa 2 rózne rzeczy). Jednakze weksel MSZ przyspisza te proceduę, a przede wszystkim ma dość istotne znaczenie psychologiczne! Niemniej, tak jak pisałem, jesli trafi się najemca nieuczciwy (a równiez moze i uczciwy, ale przymuszony okolicznościami zyciowymi) i mający rozeznanie w prawie i przywilejach lokatora to: 1.procedura mająca na celu uzyskanie własciwego nakazu eksmisyjnegoi nakazu zapłatu trwac będzie baaaardzo długo 2. a po jej uzyskaniu jeszcze dłuzej trwac będzie wywalanie tego "gościa" z naszego mieszkania! A jak nie daj Boze, chory, z dziecmi , czy bezrobotny to mogiła!:-(( -cały czas płacic będziesz za swoje mieszkanie czynsz, opłacac świadczenia np za wodę itp, a takze za prąd czy gaz bo dostarczyciele tych mediów wcale nie palą się z rozwiązaniem umowy i podpisywaniem jej z dzikim lokatorem, bo wiedzą, ze Ty, w przeciwieństwie do niego, jesteś wypłacalny (bo jestes włascicielem mieszkania!)
p47
PS z zabezpieczeń mozna tez do umowy wpisac dobrowolne poddanie się egzekucji, tylko... obecnie nie ma rynku, na którym własciciel dyktuje warunki. Jesli zaczniesz mówic o wekslu i poddaniu się egzekucji znaczna część potencjalnych lokatorów, nawet bez złych zamiarów, wystraszy sie tego, tak po prostu na wszelki wypadek, czy z niewiedzy.
p47 <p47@bez spamu.list.ru> wrote:
[color=blue] > -ca?y czas p?acic b?dziesz za swoje mieszkanie czynsz, op?acac ?wiadczenia > np za wod? itp, a takze za pr?d czy gaz bo dostarczyciele tych mediów wcale > nie pal? si? z rozwi?zaniem umowy i podpisywaniem jej z dzikim lokatorem, bo > wiedz?, ze Ty, w przeciwie?stwie do niego, jeste? wyp?acalny (bo jestes > w?ascicielem mieszkania!) [/color]
Czekaj, ale przeciez jak rozwiazesz umowe na prad, to prad wylacza i juz. I jak lokator sobie nie podpisze, to pradu nie ma. Proste. NIe moga cie zmusic do zamowienia pradu!
[color=blue] > PS z zabezpiecze? mozna tez do umowy wpisac dobrowolne poddanie si? > egzekucji, tylko... obecnie nie ma rynku, na którym w?asciciel dyktuje > warunki. Jesli zaczniesz mówic o wekslu i poddaniu si? egzekucji znaczna > cz??? potencjalnych lokatorów, nawet bez z?ych zamiarów, wystraszy sie tego, > tak po prostu na wszelki wypadek, czy z niewiedzy. [/color]
Albo z glupoty. ALe egzekucja wymaga formy AN, a weksel nie, a klauzule uzyskuje sie w podobny sposob i rownie dlugo. Skoro wiec umowa wynajmu nie wymaga formy AN, to IMHO lepszy weksel.
D.
-- 50 ways to FREAK your roommate: 1. Insist that you are a vegetarian and protest anytime your roommate eats meat. Then leave "Slim Jim" wrappers on the floor and lie on the bed holding your stomach everytime your roommate walks in. If he/she asks about the wrappers, say you know nothing about them.
Użytkownik <darecki@wytnij.sobie.to> napisał w wiadomości news:fsegng$d2v$1@kontener.atcom.net.pl...[color=blue] > p47 <p47@bez spamu.list.ru> wrote: >[color=green] >> -ca?y czas p?acic b?dziesz za swoje mieszkanie czynsz, op?acac >> ?wiadczenia >> np za wod? itp, a takze za pr?d czy gaz bo dostarczyciele tych mediów >> wcale >> nie pal? si? z rozwi?zaniem umowy i podpisywaniem jej z dzikim lokatorem, >> bo >> wiedz?, ze Ty, w przeciwie?stwie do niego, jeste? wyp?acalny (bo jestes >> w?ascicielem mieszkania!)[/color] > > Czekaj, ale przeciez jak rozwiazesz umowe na prad, to prad wylacza i juz. > I jak lokator sobie nie podpisze, to pradu nie ma. Proste. NIe moga cie > zmusic do zamowienia pradu![/color]
Oczywiscie TEORETYCZNIE masz rację. Ale w praktyce, gdy PISEMNIE zwróciłem się do STOEN-u o zdjecie licznika (nie ukrywam, ze oprócz niechęci do fundowania sk...synowi prądu chciałem mu zycie obrzydzić) to poinformowano mnie, ze mają ...procedury, tj 3 razy musza wezwac do zapłaty (i to mnie!) itp itd.., a w sumie po 4 miesiacach jeszcze pradu nie odłaczyli! A ponadto np. wody, ciepłej i zimnej nie odłaczysz;-(
p47
p47 <p47@bez spamu.list.ru> wrote:
[color=blue] > Oczywiscie TEORETYCZNIE masz racj?. Ale w praktyce, gdy PISEMNIE zwróci?em > si? do STOEN-u o zdjecie licznika (nie ukrywam, ze oprócz niech?ci do > fundowania sk...synowi pr?du chcia?em mu zycie obrzydzi?) to poinformowano > mnie, ze maj? ...procedury, tj 3 razy musza wezwac do zap?aty (i to mnie!) > itp itd.., a w sumie po 4 miesiacach jeszcze pradu nie od?aczyli! > A ponadto np. wody, ciep?ej i zimnej nie od?aczysz;-( [/color]
Cos nie tak zalatwiales. Oni mysleli o wylaczeniu za zaleglosci, a nie z powodu wyprowadzki. Trzeba ich bylo poinformowac, ze sie wyprowadzasz i od dnia ... prad nie jest ci wiecej potrzebny, wiec wypowiadasz umowe zgodnie z ich regulaminem (jak cos o tym maja) albo KC. I tyle. A co oni potem z tym pradem robia, to juz ich sprawa. Moga rozdawac za darmo.
Wody nie odlaczysz, ale juz gaz tak, nawet taki z ryczaltem.
D.
-- 50 ways to FREAK your roommate: 24. Feign a serious illness for two weeks. Have a priest come to your room and visit you. Write out a will, leaving everything to your roommate. One day, miraculously "recover." Insist that your roommate write out a will, leaving everything to you. Every time he/she coughs, excitedly say, "Oooh, are you dying?"
[email]franekkimono@sratatata.poczta.onet.pl[/email] napisał(a):[color=blue] > Chaty w Wawie, 100m, trzy pokoje i wielki taras na dachu, 300m od > wejscia do metra na Kabatach? I jakie sa szanse zeby te kase zobaczyc, > zamiast miec darmowego lokatora? > > Fr.[/color]
Para moich znajomych wynajmuje 140-metrowe mieszkanie z tarasem na Kabatach (urządzone). Płacą jakieś 4 tysie za miesiąc. Tak więc szanse na znalezienie kogoś kto zechce tam zamieszkać są. Spróbuj przez agencje nieruchomości (nie pytaj jakie, bo się nie orientuję).
On 29 Mar, 22:37, Beas <be...@op.pl> wrote:[color=blue] > franekkim...@sratatata.poczta.onet.pl napisał(a): >[color=green] > > Chaty w Wawie, 100m, trzy pokoje i wielki taras na dachu, 300m od > > wejscia do metra na Kabatach? I jakie sa szanse zeby te kase zobaczyc, > > zamiast miec darmowego lokatora?[/color] >[color=green] > > Fr.[/color] > > Para moich znajomych wynajmuje 140-metrowe mieszkanie z tarasem na > Kabatach (urządzone). Płacą jakieś 4 tysie za miesiąc. Tak więc szanse > na znalezienie kogoś kto zechce tam zamieszkać są. Spróbuj przez agencje > nieruchomości (nie pytaj jakie, bo się nie orientuję).[/color]
Najlepiej zgłosić w agencji, bo wiem, że wynajmem takich mieszkań bywają zainteresowane ambasady. Tyle że nie wiem, czy przypadkiem lokalizacja nie ma znaczenia - w okolicach Krakowskiego i Nowego Światu wynajmują, a na Kabatach - nie mam pojęcia.
Jeżeli liczysz, że wynajmiesz grupie studentów, to trzeba by zastanowić się, ilu ich tam może mieszkać (kiepsko, bo 3 pokoje, więc możesz liczyć co najweyżej na to, że trafią się np. 2 pary + 1 osoba) i liczyć od osoby. Znajomi płacą max. 500 miesięcznie i mieszkają w grupie. Czyli wychodzi jakieś 2500.
On Sun, 30 Mar 2008 00:43:42 -0700 (PDT), Holly <koszulka2@tlen.pl> wrote:
[color=blue] >Najlepiej zgłosić w agencji, bo wiem, że wynajmem takich mieszkań >bywają zainteresowane ambasady. Tyle że nie wiem, czy przypadkiem >lokalizacja nie ma znaczenia - w okolicach Krakowskiego i Nowego >Światu wynajmują, a na Kabatach - nie mam pojęcia.[/color]
Jest szansa. Z rana widzę dośc dużo samochodów na blachach dyplomatycznych jadących w kierunku Centrum.
Zdrówko
On 30 Mar, 11:34, "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <bab...@jewish.org.pl> wrote: [color=blue] > Jest szansa. Z rana widzę dośc dużo samochodów na blachach > dyplomatycznych jadących w kierunku Centrum. > > Zdrówko[/color]
Słuchaj, a w ogóle to mam niezłego pośrednika, który akurat mi szukał mieszkania (zaproponował od razu; już dwa razy korzystałam z jego usług i to był strzał w dziesiątkę - za pierwszym razem chciałamcoś dla kogoś przeprowadzającego się z domku pod Warszawą i zaproponował poddasze w willi na bliskim Żoliborzu). Właściwie co Ci szkodzi jemu zgłosić to mieszkanie? Z tego, co wiem, to od właściciela bierze jednorazowo połowę wysokości czynszu za pośrednictwo.
Jesli chcesz, mogę odszukać namiar do niego.
Holly <koszulka2@tlen.pl> wrote:[color=blue] > On 30 Mar, 11:34, "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <bab...@jewish.org.pl>[/color] [color=blue] > Słuchaj, a w ogóle to mam niezłego pośrednika, który akurat mi szukał > mieszkania (zaproponował od razu; już dwa razy korzystałam z jego > usług i to był strzał w dziesiątkę - za pierwszym razem chciałam coś > dla kogoś przeprowadzającego się z domku pod Warszawą i zaproponował > poddasze w willi na bliskim Żoliborzu). Właściwie co Ci szkodzi jemu > zgłosić to mieszkanie? Z tego, co wiem, to od właściciela bierze > jednorazowo połowę wysokości czynszu za pośrednictwo.[/color]
Mi ostatnio kolega opowiadal - jak poszedl do agencji, to za jedyne 250zl dali mu lipna liste z adresami :) [color=blue] > Jesli chcesz, mogę odszukać namiar do niego.[/color]
Wyslij mi na priva.
Fr.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|