|
takie tam... |
|
niemal każdego dnia widzę busy, które omijają kolejkę do wjazdu na Trasę "Ł" i próbują się włączyć do ruchu na samym początku ślimaka, zamiast grzecznie stać już od Wersalskiej czy czasem i Ateńskiej. oczywiście zanim jakaś sierota go wpuści, to autobus dodatkowo korkuje jeden z pasów Wału. Może po prostu trzeba dzwonić na policję i infromować o cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.
-- dink. Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url] Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url] Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]
> dink.
blokujcie tego idiotę, a wpushchajcie autobusy
J
Użytkownik "Jurek" <Jrzey_Krywlanski@awmay.com> napisał w wiadomości news:hfnvvq$gjk$1@news.onet.pl...[color=blue][color=green] >> dink.[/color] > blokujcie tego idiotę, a wpushchajcie autobusy[/color]
Nosz..... Kolina znowu zmutował'a :(
-- Pozdrawiam Szuwaks
Dnia 09-12-2009 o 11:55:55 dink <news@_n_o__s_p_a_m_dink.pl> napisał(a): [color=blue] > niemal każdego dnia widzę busy, które omijają kolejkę do wjazdu na Trasę > "Ł" i próbują się włączyć do ruchu na samym początku ślimaka, zamiast > grzecznie stać już od Wersalskiej czy czasem i Ateńskiej. oczywiście > zanim jakaś sierota go wpuści, to autobus dodatkowo korkuje jeden z > pasów Wału. Może po prostu trzeba dzwonić na policję i infromować o > cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać. >[/color]
Ale jakby autobusy wpuścić, to by nie blokowały pasa i pojechały szybciej. -- gb
Użytkownik "Grzegorz Brzuchalski" <guffic@gmail.com> napisał w wiadomości news:op.u4n8a4hoqt4ajo@anteater... [color=blue] > Ale jakby autobusy wpuścić, to by nie blokowały pasa i pojechały szybciej.[/color]
jakby nie bylo bus pasow, szczegolnie tych 24h, autobusy nie dzialalyby na niektorych jak plachta na byka
dink wrote: [color=blue] > niemal każdego dnia widzę busy, które omijają kolejkę do wjazdu na Trasę > "Ł" i próbują się włączyć do ruchu na samym początku ślimaka, zamiast > grzecznie stać już od Wersalskiej czy czasem i Ateńskiej. oczywiście zanim > jakaś sierota go wpuści, to autobus dodatkowo korkuje jeden z pasów Wału. > Może po prostu trzeba dzwonić na policję i infromować o cwaniakach. No a z > pewnością nie należy ich wpuszczać. >[/color]
Przecież uprzywilejowanie busów jest w waszym interesie. Bez tego zamiast jednego busa, będziecie mieli 15 samochodów więcej.
Delfino Delphis wrote:[color=blue] > dink wrote: >[color=green] >> niemal każdego dnia widzę busy, które omijają kolejkę do wjazdu na >> Trasę "Ł" i próbują się włączyć do ruchu na samym początku ślimaka, >> zamiast grzecznie stać już od Wersalskiej czy czasem i Ateńskiej. >> oczywiście zanim jakaś sierota go wpuści, to autobus dodatkowo >> korkuje jeden z pasów Wału. Może po prostu trzeba dzwonić na policję >> i infromować o cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać. >>[/color] > > Przecież uprzywilejowanie busów jest w waszym interesie. Bez tego > zamiast jednego busa, będziecie mieli 15 samochodów więcej.[/color]
Ale to tylko dla tych z tyłu. A jak wiadomo polscy kierowcy tych z tyłu mają...ekhem... z tyłu. :-) yamma
On Wed, 09 Dec 2009 13:43:42 +0100, "Grzegorz Brzuchalski" <guffic@gmail.com> wrote: [color=blue] >Ale jakby autobusy wpuścić, to by nie blokowały pasa i pojechały szybciej.[/color]
Spójrz na to z innej strony: A jakby nie wpuszczać autobusów to stałyby tylko one a wszyscy pozstali użytkownicy dróg jechaliby płynnej. Zdecydowanie większy zysk - kilkadziesiąt aut jedzie płynnej kosztem jednej kolumbryny która w dupie ma przepisy.
Zdrówko
> kosztem jednej kolumbryny która w dupie ma przepisy.
jak czytam takie wypociny to chce zaglosować za programem repariacji. Jakby was zpowrotem wysłac na te wiochy to zostaliby ludzie rozumni
J
[color=blue] > jak czytam takie wypociny to chce zaglosować za programem repariacji. > Jakby > was zpowrotem wysłac na te wiochy to zostaliby ludzie rozumni >[/color] Ludzie rozumni wyjechali z tej wiochy pod nazwą Warszawa i mieszkają sobie w okolicach wdychając świeże powietrze.
p.
Maciek "Babcia" Dobosz wrote: [color=blue] > On Wed, 09 Dec 2009 13:43:42 +0100, "Grzegorz Brzuchalski" > <guffic@gmail.com> wrote: > [color=green] >>Ale jakby autobusy wpuścić, to by nie blokowały pasa i pojechały szybciej.[/color] > > Spójrz na to z innej strony: A jakby nie wpuszczać autobusów to > stałyby tylko one a wszyscy pozstali użytkownicy dróg jechaliby > płynnej. Zdecydowanie większy zysk - kilkadziesiąt aut jedzie płynnej > kosztem jednej kolumbryny która w dupie ma przepisy.[/color]
Dopóki ludzie mają podejście "a ja ci, kurwa, pokażę", zamiast sobie życzlilwie pomagać, to z dowolnego udoskonalenia będzie płynne gówno, a nie płynna jazda.
-- mjk Nie pisz na [email]smieciarz@askar.com.pl[/email] - to pułapka s/smieciarz/kotynski/
Paweł W. wrote: [color=blue][color=green] >>jak czytam takie wypociny to chce zaglosować za programem repariacji. >>Jakby >>was zpowrotem wysłac na te wiochy to zostaliby ludzie rozumni[/color] > > Ludzie rozumni wyjechali z tej wiochy pod nazwą Warszawa i mieszkająsobie w > okolicach wdychając świeże powietrze.[/color]
Jeśli Szwajcarię potraktujemy jako okolice.
-- mjk Nie pisz na [email]smieciarz@askar.com.pl[/email] - to pułapka s/smieciarz/kotynski/
Jurek pisze:[color=blue][color=green] >> kosztem jednej kolumbryny która w dupie ma przepisy.[/color] > > jak czytam takie wypociny to chce zaglosować za programem repariacji.Jakby > was zpowrotem wysłac na te wiochy to zostaliby ludzie rozumni > > J [/color]
NNTP-Posting-Host: 208-pra-8.acn.waw.pl
-- animka
[color=blue] > okolicach wdychając świeże powietrze.[/color]
Jeśli Szwajcarię potraktujemy jako okolice.
Wystarczy Puszcza Kampinowska. Jeden entemolog u mnie był i zobaczywszy coś co kapciem co jakiś czas przygniatam w mieście, w spalinach nie przeżyje. Poza tym mieszkałem 25 lat na Jelonkach, po czym wyemigrowałem 7 kilometrów na zachód. Wracam na "Yelonky" czasami, a to pocztę odebrać starą, a to się z kumplamo spotkać, a tam w moim starym bloku po prostu śmierdzi, śmierdzi tak, że mnie odrzuca! Okazuje się, że nie zaśmiardło tam nagle, tam zawsze tak było!. Odzwyczaiłem się od smrodu Warszawy i tyle.
p.
Paweł W. pisze:[color=blue] > [...]a tam w moim starym bloku po prostu śmierdzi, śmierdzi > tak, że mnie odrzuca! Okazuje się, że nie zaśmiardło tam nagle, tam zawsze > tak było!. Odzwyczaiłem się od smrodu Warszawy i tyle. >[/color]
Spoko. Tylko nie wyjeżdżaj z domu na dłużej niż miesiąc. Bo złudzenia pomagają żyć ;)
jancio
Szuwaks pisze: [color=blue] > Nosz..... > Kolina znowu zmutował'a[/color]
no - od wczoraj na lotnictwie sam o sobie pisał ;>
Dnia 09-gru-09 11:55:55, dink napisawszy: [color=blue] > niemal każdego dnia widzę busy, które omijają kolejkę do wjazdu na Trasę "Ł" > i próbują się włączyć do ruchu na samym początku ślimaka...[/color]
Kierowcy autobusów po prostu twórczo rozwijają zasadę uprzywilejowania transportu publicznego (w niektórych krajach przepuszczanie autobusów jest ujęte w przepisach i tam nie trzeba by tak rzeźbić)
pozdrawiam - D@niel
Paweł W. pisze:[color=blue][color=green] >> okolicach wdychając świeże powietrze.[/color] > > Jeśli Szwajcarię potraktujemy jako okolice. > > Wystarczy Puszcza Kampinowska. Jeden entemolog u mnie był i zobaczywszy coś > co kapciem co jakiś czas przygniatam w mieście, w spalinach nie przeżyje. > Poza tym mieszkałem 25 lat na Jelonkach, po czym wyemigrowałem 7 kilometrów > na zachód. Wracam na "Yelonky" czasami, a to pocztę odebrać starą, a to się > z kumplamo spotkać, a tam w moim starym bloku po prostu śmierdzi, śmierdzi > tak, że mnie odrzuca! Okazuje się, że nie zaśmiardło tam nagle, tam zawsze > tak było!. Odzwyczaiłem się od smrodu Warszawy i tyle.[/color]
W puszczy kampinowskiej, w trudnym do dotarcia miejscu, był las marichuany. Piękne zdjęcia odlądałam.
-- animka
Użytkownik > Spoko. Tylko nie wyjeżdżaj z domu na dłużej niż miesiąc. Bo złudzenia[color=blue] > pomagają żyć ;)[/color]
Wyjeżdżam sobie raz do roku na Okęcie i wsiadam sobie do samolotu i lecę sobię daleko tak, żeby moje dziecko mogło się taplać w basenie przy 40st. temperatury bez stresu, że zaraz zacznie padać. A ja sobie zanurkuje w tym czasie ;)
ps.
Złudzenia? Zobacz sobie kolejki w WK w Warszawie i w WK powiatu Warszawskiego Zachodniego. Było już kiedyś referendum, o przyłączeniu nas do Warszawy. Powiedzieliśmy zdecydowanie : NIE
W puszczy kampinowskiej, w trudnym do dotarcia miejscu, był las marichuany. Piękne zdjęcia odlądałam.
Pokaż foty :-P
p.
"Grzegorz Brzuchalski" <guffic@gmail.com> wrote in message news:op.u4n8a4hoqt4ajo@anteater... [color=blue] > Ale jakby autobusy wpuścić, to by nie blokowały pasa i pojechały szybciej.[/color]
więc ja też będę dojeżdżał do samego końca lewym pasem, a reszta, stojąca od 5-10 minut, będzie mnie wpuszczać żebym nie blokował? mam przerózne wady, ale takim chamidłem to chyba nie jestem :-)
-- dink. Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url] Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url] Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]
"Slawek Kotynski" <smieciarz@askar.com.pl> wrote in message news:kum4v6-3mm.ln1@tower.askar.com.pl...[color=blue] > Dopóki ludzie mają podejście "a ja ci, kurwa, pokażę", zamiast > sobie życzlilwie pomagać, to z dowolnego udoskonalenia będzie > płynne gówno, a nie płynna jazda.[/color]
widzisz, jakieś 95% stoi potulnie w kolejce, a pozostałe 5% próbuje się wcisnąć, więc wcale się nie dziwię, że ktoś ich nie chce wpuścić i może to wyglądać na "a ja ci, kurwa, pokażę". ja sam nie wpuszczam, zwłaszcza spryciarzy z WT*/WF*, którzy doskonale WIEDZĄ, że trzeba stać na w kolejce, żeby wjechac na most. odpuszczam zagranicznym i spoza województwa.
-- dink. Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url] Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url] Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]
"Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.poczta.onet.pl> wrote in message news:hfo7d0$510$1@news.onet.pl... [color=blue] > Przecież uprzywilejowanie busów jest w waszym interesie. Bez tego zamiast > jednego busa, będziecie mieli 15 samochodów więcej.[/color]
bus wjeżdża na most, na którym ma buspas - jest więc uprzywilejowany, może poczekać. poza tym uprzywilejowanie powinno mieścić się w granicach prawa i przyzwoitości :-)
ps. ludzie się nie przesiądą do KM, dopóki nie będzie SIECI metra (nie jednej linii wzdłuż rzeki) oraz odpowiedniej liczby parkingów Park&Ride
-- dink. Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url] Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url] Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]
"D@niel" <dan@o.net> wrote in message news:1eb0y9b7on92q$.174xcyprcfog8.dlg@40tude.net...[color=blue] > Dnia 09-gru-09 11:55:55, dink napisawszy:[color=green] >> niemal każdego dnia widzę busy, które omijają kolejkę do wjazdu na >> Trasę "Ł" i próbują się włączyć do ruchu na samym początku ślimaka...[/color] > Kierowcy autobusów po prostu twórczo rozwijają zasadę uprzywilejowania > transportu publicznego (w niektórych krajach przepuszczanie autobusów > jest ujęte w przepisach i tam nie trzeba by tak rzeźbić) > pozdrawiam - D@niel[/color]
u nas też jest, ale dotyczy wyjazdów z przystanków i jest to jak najbardziej ok
-- dink. Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url] Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url] Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]
Witam,
Użytkownik "FD" <fakedetector@o2.pl> napisał w wiadomości news:hfoci0$fe7$1@atlantis.news.neostrada.pl... [color=blue][color=green] >> Nosz..... >> Kolina znowu zmutował'a[/color] > no - od wczoraj > na lotnictwie sam o sobie pisał ;>[/color]
Dopiero teraz zajrzałem. Ech.... -:))
-- Pozdrawiam Szuwaks
>> na lotnictwie sam o sobie pisał ;>
jeśli sam sama się nie pochwalę, to kto to zrobi? no kto?
j
W dniu 2009-12-09 11:55, dink pisze:[color=blue] > No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.[/color]
Życzę Ci z całego serca abyś kiedyś _musiał_ skorzystać z KM zamiast ukochanego autka :-)))
Pozdrawiam :-)
Slawek Kotynski pisze:[color=blue] > Maciek "Babcia" Dobosz wrote: >[color=green] >> On Wed, 09 Dec 2009 13:43:42 +0100, "Grzegorz Brzuchalski" >> <guffic@gmail.com> wrote: >>[color=darkred] >>> Ale jakby autobusy wpuścić, to by nie blokowały pasa i pojechały >>> szybciej.[/color] >> >> Spójrz na to z innej strony: A jakby nie wpuszczać autobusów to >> stałyby tylko one a wszyscy pozstali użytkownicy dróg jechaliby >> płynnej. Zdecydowanie większy zysk - kilkadziesiąt aut jedzie płynnej >> kosztem jednej kolumbryny która w dupie ma przepisy.[/color] > > Dopóki ludzie mają podejście "a ja ci, kurwa, pokażę", zamiast > sobie życzlilwie pomagać, to z dowolnego udoskonalenia będzie > płynne gówno, a nie płynna jazda.[/color]
Problem jest głębszy - wprowadzenie buspasów zmieniło miejsce tworzenia się korków(przy okazji je wydłużyło), do tego teraz się okazuje, że kierowcy autobusów w korkach stać nie zamierzają i heja. Później się z mediów dowiadujemy, jak to otwarcie buspasów usprawniło ruch i zmniejszyło potrzebny czas dojazdu. To taki rodzaj hipokryzji.
-- Jutro to dziś - tyle że jutro.
dink pisze: [color=blue] > niemal każdego dnia widzę busy, które omijają kolejkę do wjazdu na Trasę > "Ł" i próbują się włączyć do ruchu na samym początku ślimaka, zamiast > grzecznie stać już od Wersalskiej czy czasem i Ateńskiej. oczywiście > zanim jakaś sierota go wpuści, to autobus dodatkowo korkuje jeden z > pasów Wału. Może po prostu trzeba dzwonić na policję i infromować o > cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.[/color]
Tylko po co?!? Żeby coś komuś udowodnić???
-- Pozdrawiam Zakr mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]
"A'Tom" <anonimowyadresemail@gmail.com> wrote in message news:hfog9f$hti$1@achot.icm.edu.pl... W dniu 2009-12-09 11:55, dink pisze:[color=blue][color=green] >> No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.[/color] > Życzę Ci z całego serca abyś kiedyś _musiał_ skorzystać z KM zamiast > ukochanego autka :-)))[/color]
nie kumasz. autobusy mają buspasy. a jak nie mają, to muszą grzecznie stać w kolejce jak reszta zmotoryzowanych.
-- dink. Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url] Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url] Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]
"Zakr" <adres@e-mail.w.stopce> wrote in message news:hfoihv$ogt$1@node1.news.atman.pl...[color=blue] > dink pisze:[color=green] >> cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.[/color] > Tylko po co?!? Żeby coś komuś udowodnić???[/color]
tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne
-- dink. Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url] Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url] Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]
Dnia pięknego Wed, 09 Dec 2009 18:34:07 +0100, osobnik zwany dink wystukał: [color=blue] > "Zakr" <adres@e-mail.w.stopce> wrote in message > news:hfoihv$ogt$1@node1.news.atman.pl...[color=green] >> dink pisze:[color=darkred] >>> cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.[/color] >> Tylko po co?!? Żeby coś komuś udowodnić???[/color] > > tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne[/color]
ale zaboli Cię jak wpuścisz autobus? niekoniecznie ze względu na pasażerów ale na kierowcę co musi wyrobic się w rozkładzie
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
Dnia pięknego Wed, 09 Dec 2009 20:07:49 +0100, osobnik zwany jerzu wystukał: [color=blue] > On Wed, 9 Dec 2009 18:34:03 +0000 (UTC), masti <gone@to.hell> wrote: >[color=green] >>ale zaboli Cię jak wpuścisz autobus?[/color] > > Mnie zaboli. I tyczy się to nie tylko autobusów. >[color=green] >>niekoniecznie ze względu na pasażerów ale na kierowcę co musi wyrobic >>się w rozkładzie[/color] > > Może czas aby ZTM urealnił rozkłady?[/color]
nie wiem, ja tam autobusy wpuszczam, reszty "cwaniaków" nie :) a ZTM mógłby :)
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
Witam,
Użytkownik "jerzu" <to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:satvh59t76gokh92ll1otitc2kvninfc72@4ax.com... [color=blue] > Może czas aby ZTM urealnił rozkłady?[/color]
Niech już oni lepiej nic nie robią. Bo znowu potasują linie, skrócą, wydłużą i wytyczą nowe buspasy. BTW. bardzo mi się podoba buspas na Wierzbowej :)) Może ma ze 200 m :))
-- Pozdrawiam Szuwaks
Maciek "Babcia" Dobosz wrote:[color=blue] > Spójrz na to z innej strony: A jakby nie wpuszczać autobusów to > stałyby tylko one a wszyscy pozstali użytkownicy dróg jechaliby > płynnej. Zdecydowanie większy zysk - kilkadziesiąt aut jedzie płynnej > kosztem jednej kolumbryny która w dupie ma przepisy.[/color]
A ile ludzi wiezie ta kolubryna a ile samochody? Jak rano widzę na Wałbrzyskiej, w okolicach metra Służew, ile ludzi w samochodach jest w stanie przejechać na jednej zmianie świateł, to krew człowieka może zalać. Jeden autobus wiezie mniej więcej tyle ludzi co samochody przez 3-4 zmiany świateł.
Autobusy powinny być *bezwględnie* uprzywilejowane wszędzie, buspassy tam gdzie to tylko możliwe! Chcesz stać w korkach to stój, inni chcą po prostu dojechać do pracy.
-- Pozdrawiam, *Schliesky* email: schliesky at gmail
dink pisze: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.[/color] >> Tylko po co?!? Żeby coś komuś udowodnić???[/color] > > tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne[/color]
To akurat kiepski argument - na tej zasadzie powinno się również negować jazdę na zamek, a przecież nie o to chodzi.
Shrek.
"masti" <gone@to.hell> wrote in message news:eafb4a8e096b613833e0981440e45c6f@f650.pl.eu.org...[color=blue] > Dnia pięknego Wed, 09 Dec 2009 18:34:07 +0100, osobnik zwany dink > wystukał:[color=green] >> "Zakr" <adres@e-mail.w.stopce> wrote in message >> news:hfoihv$ogt$1@node1.news.atman.pl...[color=darkred] >>> dink pisze: >>>> cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać. >>> Tylko po co?!? Żeby coś komuś udowodnić???[/color] >> tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne[/color] > ale zaboli Cię jak wpuścisz autobus?[/color]
zaboli, bo autobus w rewanżu nie wpuści mnie na buspas :-) [color=blue] > niekoniecznie ze względu na pasażerów ale na kierowcę co musi wyrobic się > w rozkładzie[/color]
ja też czasem muszę być w biurze o określonej godzinie
-- dink. Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url] Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url] Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]
W dniu 2009-12-09 15:41, Paweł W. pisze:[color=blue] > Użytkownik> Spoko. Tylko nie wyjeżdżaj z domu na dłużej niż miesiąc. Bo > złudzenia[color=green] >> pomagają żyć ;)[/color] > > Wyjeżdżam sobie raz do roku na Okęcie i wsiadam sobie dosamolotu i lecę > sobię daleko tak, żeby moje dziecko mogło się taplać w basenie przy 40st. > temperatury bez stresu, że zaraz zacznie padać. A ja sobie zanurkuje w tym > czasie ;)[/color]
40 st. temperatury to ja współczuję.
-- animka
Dnia pięknego Wed, 09 Dec 2009 22:59:20 +0100, osobnik zwany dink wystukał: [color=blue] > "masti" <gone@to.hell> wrote in message > news:eafb4a8e096b613833e0981440e45c6f@f650.pl.eu.org...[color=green] >> Dnia pięknego Wed, 09 Dec 2009 18:34:07 +0100, osobnik zwany dink >> wystukał:[color=darkred] >>> "Zakr" <adres@e-mail.w.stopce> wrote in message >>> news:hfoihv$ogt$1@node1.news.atman.pl... >>>> dink pisze: >>>>> cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać. >>>> Tylko po co?!? Żeby coś komuś udowodnić??? >>> tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne[/color] >> ale zaboli Cię jak wpuścisz autobus?[/color] > > zaboli, bo autobus w rewanżu nie wpuści mnie na buspas :-)[/color]
wow[color=blue] >[color=green] >> niekoniecznie ze względu na pasażerów ale na kierowcę co musi wyrobic >> się w rozkładzie[/color] > > ja też czasem muszę być w biurze o określonej godzinie[/color]
ja też, nawet codziennie. i co z tego?
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
[color=blue] > W puszczy kampinowskiej, w trudnym do dotarcia miejscu, był las > marichuany. Piękne zdjęcia odlądałam. > > Pokaż foty :-P[/color]
Poszukaj sobie sam. Było chyba na onecie, czy google. W tytule coś tak mniej więcej: "w środku parku narodowego"
Edit: Nie Kampinowskiej, ale Białowieskiej.Teraz znalazłam to: [url]http://www.podlaska.policja.gov.pl/index.php?idkat=262&idart=1180it:[/url] [url]http://hyperreal.info/plantacja_konopi_indyjskich_w_puszczy_bialowieskiej[/url]
-- animka
jerzu pisze: [color=blue][color=green] >> To akurat kiepski argument - na tej zasadzie powinno się również negować >> jazdę na zamek, a przecież nie o to chodzi.[/color] > > Dlaczego?[/color]
Bo jak stwierdził przedpisaca "przepisy są dla wszystkich identyczne", a te mówią wyraźnie, że pierwszeństwo ma jadący swoim pasem (sprawdzić czy nie pojazd uprzywilejowany). Więc zmieniający pas ma tam stać stać końca szczytu, lub aż się ktoś zlituje (przy czym ta druga sytuacja nie jest przewidziana przez przepisy, acz chwalebna i zacna).
Tyle że z punktu widzenia "przepisów jednakowych dla wszystkich" niczym nie różni się od wpuszczenia autobusu (co ja zawsze czynie). Więc jeśli powołujemy się na "przepisy" w celu uzasadnienia niewpuszczenia autobusu, to analogicznie stosując te same "przepisy" nie powinniśmy wpuszczać tych z suwaka - a przecież nie o to chodzi;) Ja osobiście zawsze wpuszczam z suwaka i praktycznie zawsze autobusy - co by nie wywijały;)
I jest to jak najbardziej dopuszczalne przez PoRD, więc nie przepisy są tu przeciwskazaniem, a powiedzmy "uczciwość". IMHO miłą zasadą byłoby wpuszczanie autobusów gdzie tylko się da, przeszkodą w upowszechnieniu tej zasady jest pewnie to, że w przeciwieństwie do korzyści jaką może odnieść kierowca osobówki z zasady suwaka (raz ja wpuszczę innym razem mnie wpuszczą, więc sam też na tej zasadzie korzystam) z wpuszczania autobusów nie widać bezpośredniego zysku. Bezpośredniego, bo pośrednio im szybsza KM, tym szybciej poruszamy się również samochodami - więcej ludzi pojedzie autobusem, mniej samochodów na drodze. To nawet ma jakąś fachową nazwę - paradoks kogośtam - czas przejazdu samochodem jest proporcjonalny do czasu przejazdu KM.
Shrek
On Wed, 09 Dec 2009 21:05:20 +0100, schliesky <thisisnotreal@mail.pl> wrote: [color=blue] >A ile ludzi wiezie ta kolubryna a ile samochody?[/color]
A jakie to ma znaczenie? Żadane. Niezależnie od ilości pasażerów wszystkie pojazdy obowiązuje PoRD. Nikt z nich kierowców autobusów czy rowerzystów nei wyłaczył jak do tej pory.
Sowją drogą to zwolennicy zmuszania do KM podnoszą argument że należy wpuszczać autobusy bo PoRD to nakazuje. Tylko ze PoRD nakazuje też że kierowca autobusu może wykonac manewr po upewnieniu się że nei spowoduje zagrożenia bezpieczęństwa. A takiw wciśkaniw się na siłe i jazda poza pasami ruchu takie zagorżenei powduje o czym już skrzętnei się zapomina bo do tezy o pięknym zbiorkomei jakoś nei pasuje.
Zdrówko
"Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> wrote in message news:2pb1i5hjdur949pup8opv99v3rklopmn5u@4ax.com... [color=blue] > Sowją drogą to zwolennicy zmuszania do KM podnoszą argument że należy > wpuszczać autobusy bo PoRD to nakazuje.[/color]
Nakazuje tylko w przypadku ruszania autobusu z przystanku.
-- Axel
On Thu, 10 Dec 2009 10:47:24 +0100, "Axel" <alexb@polbox.BEZSPAMU.com> wrote: [color=blue] >"Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> wrote in message >news:2pb1i5hjdur949pup8opv99v3rklopmn5u@4ax.com... >[color=green] >> Sowją drogą to zwolennicy zmuszania do KM podnoszą argument że należy >> wpuszczać autobusy bo PoRD to nakazuje.[/color] > >Nakazuje tylko w przypadku ruszania autobusu z przystanku.[/color]
Ale - co ciekawe - większości kierowców utkwiło że maja ustępować autobusom i ustępują wszędzie a autobusiarze bezlitośnie to wykorzytuja nawet gdy nie maja prawa. Ja np. jak jestem w połowie autobusu a ten wrzuca kierunek i stara się wjechać przede mnie - często nie ustępuje. Zwłaszcza gdy z tyłu pusto. I nie ma znaczenia czy rusza z przystanku czy chce zmienić pas - pamiętam że on może wjechać ale pod warunkiem że nie stworzy zagrożenia dle bezpieczeństwa - w tym dla mojego bezpieczeństwa. Po prostu na chamskie zachowanei reaguję chamsko. Choć wole gduy kierowca autobusu podziękuje mi jak widzę że ma problemy z wyjazdem z zatoki i zwolnię lub sie zatrzymam umożliwając mu wyjazd.
Zdrówko
Maciek "Babcia" Dobosz pisze: [color=blue] > Ale - co ciekawe - większości kierowców utkwiło że maja ustępować > autobusom i ustępują wszędzie a autobusiarze bezlitośnie to > wykorzytuja nawet gdy nie maja prawa.[/color]
A jak uzasadnisz tezę, że gdy ktoś ustępuje autobusowi, to ten nie ma prawa skorzystać?
Shrek.
[color=blue] > WK - wydział komunikacji? Jak tak, to nie wiem gdzie są te kolejki. WK > Warszawa Praga i Warszawa Ursynów - zero problemu, zero kolejek. >[/color]
WK?, tak to wydział komunikacji. Kolejki? A proszę bardzo, podjedź sobie do WK na Woli (al. Solidarności). Bywam czasami.
p.
Użytkownik "Animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:hfpndm$jo2$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > W puszczy kampinowskiej, w trudnym do dotarcia miejscu, był las > marichuany. Piękne zdjęcia odlądałam. > > Pokaż foty :-P[/color]
Poszukaj sobie sam. Było chyba na onecie, czy google. W tytule coś tak mniej więcej: "w środku parku narodowego"
Pokaż fotki., no chyba, że "Piękne zdjęcia odlądałam." to wszystko jasne. Też kiedyś raz "odlądnąłem" tak z ciekawości jak to jest.
Pozdrawiam p.
On 9 Gru, 15:54, "dink" <news@_n_o__s_p_a_m_dink.pl> wrote:[color=blue] > więc ja też będę dojeżdżał do samego końca lewym pasem, areszta, stojąca od > 5-10 minut, będzie mnie wpuszczać żebym nie blokował?[/color]
Oczywiście. Zawsze tak robię. Nie wpuszczam natomiast pustaków, które próbują zmienić pas w połowie lewego pustego albo - co gorsza - jeszcze na skrzyżowaniu, no bo przecież jak to tak Panie! tam zaraz pusty lewy! i on się za 400 m kończy! i ja muszę zaraz teraz już tu o tu zmienić pas!
Pozdrawiam Greg -- 843rd Bomb Wing Strategic Air Command PEACE IS OUR PROFESSION
On Thu, 10 Dec 2009 13:23:54 +0100, "Paweł W." <topauto.wytnij@onet.pl> wrote: [color=blue] >[color=green] >> WK - wydział komunikacji? Jak tak, to nie wiem gdzie są te kolejki. WK >> Warszawa Praga i Warszawa Ursynów - zero problemu, zero kolejek. >>[/color] > >WK?, tak to wydział komunikacji. Kolejki? A proszę bardzo, podjedź sobie do >WK na Woli (al. Solidarności). Bywam czasami.[/color]
Tez sie zastanawaim o co chodzi. Bo np. wymianę PJ załatwiłem via net i tylko na podpisanei papierków byłem na konkretna godzinę. A po odbiór zostałem zaproszony SMS-em. Na Ursynowie.
Zdrówko
On Thu, 10 Dec 2009 11:38:43 +0100, Shrek <lskorupk@wirtualnapolska.pl> wrote: [color=blue] >Maciek "Babcia" Dobosz pisze: >[color=green] >> Ale - co ciekawe - większości kierowców utkwiło że maja ustępować >> autobusom i ustępują wszędzie a autobusiarze bezlitośnie to >> wykorzytuja nawet gdy nie maja prawa.[/color] > >A jak uzasadnisz tezę, że gdy ktoś ustępuje autobusowi, to ten nie ma >prawa skorzystać?[/color]
Problem w tym że oni nie ustępują dobrowolnie tylko w chwili gdy autobus zaczyna na nich wymuszać pierwszeństwo. Normą jest wyjazd przodem autobusu na pas którym jedzie samochód i zmuszanie go do hamowania. Większość kierowców gwałtownei hamuje bo uważa że autobus ma pierwszeństwo. Ja w takiej sytuacji odbijam lekko w lewo i wymijam wymuszający na mnie pierwszeństwo autobus.
Zdrówko
"Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> wrote in message news:5is1i5t28ui6o5kbpj38bvsv5jtuor27ep@4ax.com... [color=blue][color=green][color=darkred] >>> WK - wydział komunikacji? Jak tak, to nie wiem gdzie są te kolejki. WK >>> Warszawa Praga i Warszawa Ursynów - zero problemu, zero kolejek.[/color] >>WK?, tak to wydział komunikacji. Kolejki? A proszę bardzo, podjedź sobie[/color] > do WK na Woli (al. Solidarności). Bywam czasami. > Tez sie zastanawaim o co chodzi. Bo np. wymianę PJ załatwiłem via net > i tylko na podpisanei papierków byłem na konkretna godzinę. A po > odbiór zostałem zaproszony SMS-em. Na Ursynowie.[/color]
Ja w ten sposob zalatwialem rejestracje samochodu na Ochocie poltora roku temu. Caly pobyt w urzedzie trwal jakies 20 minut. Odbieralem "twardy" dowod nawet nie umawiajac sie na godzine - wszedlem do WK, dostalem dowod, podpisalem odbior. Mniej niz 5 minut.
-- Axel
Maciek "Babcia" Dobosz pisze: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Ale - co ciekawe - większości kierowców utkwiło że maja ustępować >>> autobusom i ustępują wszędzie a autobusiarze bezlitośnie to >>> wykorzytuja nawet gdy nie maja prawa.[/color] >> A jak uzasadnisz tezę, że gdy ktoś ustępuje autobusowi, to ten nie ma >> prawa skorzystać?[/color] > > Problem w tym że oni nie ustępują dobrowolnie tylko w chwili gdy > autobus zaczyna na nich wymuszać pierwszeństwo. Normą jest wyjazd > przodem autobusu na pas którym jedzie samochód i zmuszanie go do > hamowania. Większość kierowców gwałtownei hamuje bo uważa że autobus > ma pierwszeństwo. Ja w takiej sytuacji odbijam lekko w lewo i wymijam > wymuszający na mnie pierwszeństwo autobus.[/color]
To się zdecyduj czy kierowcy ustępują pierwszeństwa, czy jest na nich ono wymuszane, bo to dwie zupełnie różne rzeczy. A czy normą jest, to nie wiem, bo sam ich puszczam dobrowolnie, choć zdażył się jemioł któremu ustąpiłem zmieniając pas na lewy, a on koniecznie też od razu na lewy z tego przystanku chciał.
Shrek.
Shrek pisze:[color=blue] > Maciek "Babcia" Dobosz pisze: >[color=green][color=darkred] >>>> Ale - co ciekawe - większości kierowców utkwiło że maja ustępować >>>> autobusom i ustępują wszędzie a autobusiarze bezlitośnie to >>>> wykorzytuja nawet gdy nie maja prawa. >>> A jak uzasadnisz tezę, że gdy ktoś ustępuje autobusowi, to ten nie ma >>> prawa skorzystać?[/color] >> >> Problem w tym że oni nie ustępują dobrowolnie tylko w chwili gdy >> autobus zaczyna na nich wymuszać pierwszeństwo. Normą jest wyjazd >> przodem autobusu na pas którym jedzie samochód i zmuszanie go do >> hamowania. Większość kierowców gwałtownei hamuje bo uważa że autobus >> ma pierwszeństwo. Ja w takiej sytuacji odbijam lekko w lewo i wymijam >> wymuszający na mnie pierwszeństwo autobus.[/color] > > To się zdecyduj czy kierowcy ustępują pierwszeństwa, czy jest na nich > ono wymuszane, bo to dwie zupełnie różne rzeczy. A czy normą jest, to > nie wiem, bo sam ich puszczam dobrowolnie,[/color]
Kierowcy autobusów do aniołków nie należą, ale zdecydowanie częściej spotykam nieustępowanie pierwszeństwa autobusom (czyli takie omijanie, jakie "Babcia" opisał), a nie wymuszanie pierwszeństwa przez autobusy. To z obserwacji - sam wpuszczam autobusy zgodnie z jedną zasadą, że mam im ułatwić włączenie się do ruchu, oraz drugą, że należy ułatwić manewry pojazdom zdecydowanie większym - tu nawet dużym ciężarówkom, które sygnalizują chęć. Autobusy na przystankach to nawet z daleka obserwuję, by spokojnie zwolnić i dać im szanse spokojnego wjechania na pas. [color=blue] > choć zdażył się jemioł > któremu ustąpiłem zmieniając pas na lewy, a on koniecznie też od razu na > lewy z tego przystanku chciał.[/color]
Są i tacy, ale nie znaczy to, że mam traktować wszystkich z perspektywy takich zachowań.
Artur 'futrzak' Maśląg pisze: [color=blue][color=green] >> choć zdażył się jemioł któremu ustąpiłem zmieniając pas na lewy, a on >> koniecznie też od razu na lewy z tego przystanku chciał.[/color] > > Są i tacy, ale nie znaczy to, że mam traktować wszystkich z perspektywy > takich zachowań.[/color]
No toż piszę, że się zdażył (raz) ;)
Shrek.
masti pisze: [color=blue] > ale zaboli Cię jak wpuścisz autobus? > niekoniecznie ze względu na pasażerów ale na kierowcę co musi wyrobic się > w rozkładzie[/color]
Ubiegłeś mnie. :) O tym samym chciałem napisać.
-- Pozdrawiam Zakr mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]
jerzu pisze: [color=blue] > Może czas aby ZTM urealnił rozkłady?[/color]
Nawet jakby urealnili rozkłady i dołożyli jeszcze 1000 autobusów, to i tak ciężko będzie dojechać, bo autobus zawsze przegra z cwaniakiem, który wpycha się osobówką i będzie stał w kolejce dużo dłużej niż samochód osobowy.
-- Pozdrawiam Zakr mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]
dink pisze: [color=blue] > tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne[/color]
A dla cwaniaków, którzy wpychają się przed autobusy, bo wiadomo że ten szybko nie wystartuje, też?
-- Pozdrawiam Zakr mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]
Maciek "Babcia" Dobosz pisze: [color=blue] > Problem w tym że oni nie ustępują dobrowolnie tylko w chwili gdy > autobus zaczyna na nich wymuszać pierwszeństwo.[/color]
Nieprawda. Sam często celowo zwalniam, albo nawet prawie się zatrzymuję żeby kierowca autobusu mógł rozpocząć manewr. Zazwyczaj widzę że autobus włącza kierunkowskaz że che wyjechać i czeka na miejsce.
-- Pozdrawiam Zakr mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]
Paweł W. pisze: [color=blue] > Pokaż fotki., no chyba, że "Piękne zdjęcia odlądałam." to wszystko jasne. [/color]
Podałam na dole odpowiedzi. Nie widziałeś? [color=blue] > Też kiedyś raz "odlądnąłem" tak z ciekawości jak to jest.[/color]
Haha
-- animka
"Shrek" napisał: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> choć zdażył się[/color][/color][/color] [color=blue] > No toż piszę, że się zdażył (raz) ;)[/color]
Niestety, zdaRZyło Ci się to 2 razy.
JoteR
JoteR pisze:[color=blue] > "Shrek" napisał: >[color=green][color=darkred] >>>> choć zdażył się[/color][/color] >[color=green] >> No toż piszę, że się zdażył (raz) ;)[/color] > > Niestety, zdaRZyło Ci się to 2 razy.[/color]
Wiesz, czepianie się tylko błędów ortograficznych jest delikatnie powiedziawszy złym zwyczajem i wartości samej w sobie nie wnosi do tematu (nie jesteś pierwszym, który tak postępuje). Osobiście już wielokrotnie przedstawiałem swe zdanie w tej materii (ciężko u mnie oczekiwać akceptacji dla błędów ortograficznych oraz stylistycznych), niemniej czystego "czepiactwa" nie akceptuję.
-- Jutro to dziś - tyle że jutro.
JoteR pisze:[color=blue] > "Shrek" napisał: >[color=green][color=darkred] >>>> choć zdażył się[/color][/color] >[color=green] >> No toż piszę, że się zdażył (raz) ;)[/color] > > Niestety, zdaRZyło Ci się to 2 razy.[/color]
No cóż, nie pozostaje nic innego, jak tylko przyznać się do błędu.
Shrek
"Zakr" <adres@e-mail.w.stopce> wrote in message news:hfr8pu$tt3$2@node2.news.atman.pl...[color=blue] > jerzu pisze:[color=green] >> Może czas aby ZTM urealnił rozkłady?[/color] > Nawet jakby urealnili rozkłady i dołożyli jeszcze 1000 autobusów, to i tak > ciężko będzie dojechać, bo autobus zawsze przegra z cwaniakiem, który > wpycha się osobówką i będzie stał w kolejce dużo dłużej niż samochód > osobowy.[/color]
bzdura. większość osobówek stoi grzecznie. autobusowi też nie zaszkodzi. a na cwaniaków jest policja.
-- dink. Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url] Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url] Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]
"Zakr" <adres@e-mail.w.stopce> wrote in message news:hfr8r8$tt3$3@node2.news.atman.pl...[color=blue] > dink pisze:[color=green] >> tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne[/color] > A dla cwaniaków, którzy wpychają się przed autobusy, bo wiadomo że ten > szybko nie wystartuje, też?[/color]
też, ale chyba wątek nie o tym. poza tym, skoro autobus "szybko nie wystartuje" to i tego cwaniaka nie dogoni, więc jaka szkoda dla autobusu?
-- dink. Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url] Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url] Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]
Shrek pisze: [color=blue] > To się zdecyduj czy kierowcy ustępują pierwszeństwa, czy jest na nich > ono wymuszane, bo to dwie zupełnie różne rzeczy. A czy normą jest, to > nie wiem, bo sam ich puszczam dobrowolnie,[/color]
Normą jest, że włączenie się do ruchu jest jak wyciskanie resztki pasty z tubki. [color=blue] > choć zdażył się jemioł > któremu ustąpiłem zmieniając pas na lewy, a on koniecznie też od razu na > lewy z tego przystanku chciał.[/color]
A widzisz - Twój błąd. Skoro ustępujesz, za co wielka cześć i chwała, rób to porządnie. Primo: PoRD mówi, że masz "zwolnić lub w razie potrzeby zatrzymać się", nic o tym byś miał zmieniać pas. Drugo: PoRD mówi o takiej zmianie pasa _przez autobus_ właśnie. Trzecio - jak zatoka ciasna, albo na jej końcu ktoś sobie zaparkował na awaryjnych (to też norma, strasznie się psują te współczesne samochody...) niezależnie od tego który pas autobus będzie chciał ostatecznie zająć, może chwilowo potrzebować obu. Gdzieś te 18 metrów trzeba wyciągnąć.
-- Marcin 'Cypis' Kantorek | /|) '-/_\ ~~~~~~ [url]http://www.DINO.merigold.pl[/url] ~~~~~~~~'===='~~~~~~~~~
On 11 Gru, 00:03, "dink" <news@_n_o__s_p_a_m_dink.pl> wrote:[color=blue] > "Zakr" <ad...@e-mail.w.stopce> wrote in message[color=green] > > dink pisze:[color=darkred] > >> tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne[/color] > > A dla cwaniaków, którzy wpychają się przed autobusy, bo wiadomoże ten > > szybko nie wystartuje, też?[/color] > też, ale chyba wątek nie o tym. poza tym, skoro autobus "szybko nie > wystartuje" to i tego cwaniaka nie dogoni, więc jaka szkoda dla autobusu?[/color] Przepisy _nadal_ są dla _wszystkich_?
A jaka to szkoda dla góra dziesięciu aut (następni w kolejce w ogóle nie zauważą różnicy), że dziesięć sekund dłużej postojąw korku? Raz na dziesięć minut, bo taka mniej więcej jest częstotliwość 411....
pozdrawiam, tomek
ps. wg mnie problemy przy takim wpychaniu się autobusów pojawiają się dopiero wtedy, gdy koś usiłuje to zablokować; w przeciwnym przypadku może to się odbywać zupełnie płynnie
On Thu, 10 Dec 2009 23:31:50 -0800 (PST), Tomek Glowka <st1545@o2.pl> wrote: [color=blue] >A jaka to szkoda dla góra dziesięciu aut (następni w kolejce w ogóle >nie zauważą różnicy), że dziesięć sekund dłużej postoją w korku? Raz >na dziesięć minut, bo taka mniej więcej jest częstotliwość 411...[/color]
A może odwrócić pytania: A jaka to szkoda dla autobus postać te 10 sekund dłużej? Kolejny autobus nawet tego nie zauważy różnicy bo będzie stał daleko z tylu? Raz na 10 minut to przecież dość rzadko. Jeśli kierowcy autobusów wciskają sie tam gdzie nei wolno (przypominam że na ślimaku jest jeden pas ruchu a nei dwa) to czemu się wszyscy oburzaja że inni kierowcy jeżdżą buspasami? Przecież biorą tylko przykład z kierowców KM których wręcz do łamiani przepisów zachęcacie. Moralność Kalego?
Zdrówko
Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w wiadomości news:h8u3i5ldh85rfi0l1gj68k56t11vask40i@4ax.com... [color=blue] > Moralność Kalego?[/color]
Ciekawe, że tym epitetem określają innych autorzy o wybitnie jednostronym punkcie widzenia.
dink pisze: [color=blue] > bzdura. większość osobówek stoi grzecznie. autobusowi też nie zaszkodzi. > a na cwaniaków jest policja.[/color]
To może żyjemy w różnych miastach. Jeszcze na żadnej drodze, gdzie są korki nie widziałem żeby nie było cwaniaków w osobówkach. A skoro piszesz o policji, to wzywaj policję do wcinających się autobusów.
-- Pozdrawiam Zakr mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]
dink pisze: [color=blue] > też, ale chyba wątek nie o tym. poza tym, skoro autobus "szybko nie > wystartuje" to i tego cwaniaka nie dogoni, więc jaka szkoda dla autobusu?[/color]
Jest to zapewne jeden z powodów takiego zachowania autobusów jak opisujesz. A jak chcesz przeciwdziałać, to filmuj, fotografuj i pisz skargi do policji, czy do ZTM na niewłaściwe zachowanie kierowców.
-- Pozdrawiam Zakr mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]
"Artur Maśląg" napisał: [color=blue] > Wiesz, czepianie się tylko błędów ortograficznych jest delikatnie > powiedziawszy złym zwyczajem i wartości samej w sobie nie wnosi > do tematu[/color]
Wiesz, gdybym chciał się czepiać, to uczyniłbym to w zupełnie innej formie. A pozostawienie tak rażacego (w dodatku powtórzonego) błędu bez sprostowania jest wręcz krzywdzące dla tzw. "wzrokowców" - w tym i mnie. Jeśli tego nie rozumiesz, to Twój problem, a czepianie się sprostowań jest - delikatnie powiedziawszy - złym zwyczajem. Mądry zrozumie i się poprawi, a głupi będzie uprawiał fałszywe mentorstwo. Natomiast co do tematu - ja już na tej grupie wyraziłem swoje zdanie-apel do kierowców autobusów wyjeżdżających "na chama" z zatoczek i nie widzę potrzeby redundacji w tym wątku, i tak już zachwaszczonym - między innymi i Twoim, nic nie wnoszącym do tematu postem.
JoteR
"dink" napisał: [color=blue] > ja też czasem muszę być w biurze o określonej godzinie[/color]
Podobnie jak kilkadziesiąt osób w owym autobusie.
JoteR
JoteR pisze: (...)[color=blue] > Wiesz, gdybym chciał się czepiać, to uczyniłbym to w zupełnie innej > formie.[/color]
No tak, zapomniałem. [color=blue] > A pozostawienie tak rażacego (w dodatku powtórzonego) błędu bez > sprostowania jest wręcz krzywdzące dla tzw. "wzrokowców" - w tym i mnie.[/color]
Wiesz, skoro jak sam dalej napisałeś, że już zdanie wyraziłeś, to po co w ogóle takie wątki czytasz? :) [color=blue] > Jeśli tego nie rozumiesz, to Twój problem, a czepianie się sprostowań > jest - delikatnie powiedziawszy - złym zwyczajem.[/color]
Skoro tak, to czepiam się czepiania, a nie sprostowań. [color=blue] > Mądry zrozumie i się > poprawi, a głupi będzie uprawiał fałszywe mentorstwo.[/color]
Najlepszą formą obrony jest atak - wiem, już o tym czytałem. [color=blue] > Natomiast co do tematu - ja już na tej grupie wyraziłem swoje > zdanie-apel do kierowców autobusów wyjeżdżających "na chama" z zatoczek > i nie widzę potrzeby redundacji w tym wątku, i tak już zachwaszczonym - > między innymi i Twoim, nic nie wnoszącym do tematu postem.[/color]
Skoro Ci się nie podoba to nie czytaj. Dziwna forma masochizmu - czytanie tego co się nie chce i wypatrywanie błędów, które są dla Ciebie krzywdzące. Inna sprawa, że apelowanie do kierowców autobusów na tej grupie jest delikatnie powiedziawszy pozbawione sensu.
-- Jutro to dziś - tyle że jutro.
"Artur Maśląg" napisał: [color=blue] > Skoro Ci się nie podoba to nie czytaj.[/color]
Wiesz co - przegiąłeś w tym miejscu tzw. pałę. Argument jest tak durny, że potraktuję Cię tak, jak na to zasługuje autor powyższego idiotyzmu. Otóż będę czytał to co *mnie* się podoba, oraz będę komentował to, co *ja* uznam za stosowne, z czym każdy, kto publikuje (zapoznaj się ze znaczeniem tego słowa) swoje posty w Usenecie powinien się liczyć. [color=blue] > Dziwna forma masochizmu - czytanie tego co się nie chce[/color]
Ty oczywiście jeszcze przed przeczytaniem wiesz, co dany post zawiera? Chapeau bas... puściłeś dziś Lotka? [color=blue] > i wypatrywanie błędów, które są dla Ciebie krzywdzące.[/color]
Gdybyś wśród masowej produkcji swoich wątpliwej jakości wypocin znalazł czas na czytanie grupy, którą regularnie zaśmiecasz, zauważyłbyś niewątpliwie, że liczba sprostowań rażących byków jest ułamkiem promilla w stosunku do liczby ich wystąpień. Tak wiec tezą o "wypatrywaniu błędów" zrobiłeś z siebie durnia większego, niż zamierzałeś. [color=blue] > Inna sprawa, że apelowanie do kierowców autobusów na tej grupie jest > delikatnie > powiedziawszy pozbawione sensu.[/color]
I to jest najlepszy dowód na to, że nie masz pojęcia o czym piszesz i rozpaczliwie czepiasz się każdej sposobności, żeby odwrócić uwagę od faktu iż swoją żarliwą obroną ortobyków wyszedłeś na głupka. Czyli jak zwykle.
JoteR
On 11 Gru, 08:51, "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <bab...@jewish.org.pl> wrote:[color=blue] > On Thu, 10 Dec 2009 23:31:50 -0800 (PST), Tomek Glowka <st1...@o2.pl> > wrote:[color=green] > >A jaka to szkoda dla góra dziesięciu aut [...] > >że dziesięć sekund dłużej postoją w korku?[/color] > A może odwrócić pytania: A jaka to szkoda dla autobus postać te 10 > sekund dłużej?[/color] Wg moich obserwacji 411 skraca sobie kurs o ok. 5 minut. Najpierw prawym pasem (przeznaczonym do skrętu w Paryską), potem lewym i prosto na ślimak. [color=blue] > Jeśli kierowcy autobusów wciskają sie tam gdzie nei wolno[/color] Wolno. Tam jest bardzo krótka linia ciągła. Chyba nie chcesz, aby Ciebie karali mandatem za każde najechanie na linię o np. 2 metry? [color=blue] > (przypominam > że na ślimaku jest jeden pas ruchu a nei dwa)[/color] Przypominam, że nie ma zakazu jazdy obok innego pojazdu na jednym pasie ruchu. No chyba, że chodzi o motorower. [color=blue] > czemu się wszyscy > oburzaja że inni kierowcy jeżdżą buspasami?[/color] Ja się nie oburzam. Uważam, że na moście wręcz _należy_ jeździć buspasami (do zjazdów na Wał lub Wisłostradę). Na buspasie nie wolno stać - blokować go. A zauważ, że 411 wpycha się na ten pas w miejscu, w którym pojazdy już się w zasadzie cały czas toczą - a nie wcześniej, gdzie musiałby się na dłużej zatrzymać.
Ale tak w ogóle to o co chodzi? Buspas (wieloodcinkowy) był na TŁ "od zawsze". I "zawsze" "wszyscy" po nim jeździli, skutkiem czego ciągle się blokował. Uznano, że kierowcy aut nie potrafią przestrzegać ograniczeń, które obowiązują tylko na pewnym odcinku (lub jakimś okresie). Sami jesteśmy sobie winni. [color=blue] > Moralność Kalego?[/color] Tak. Jak jedno śpieszące się auto zablokuje jeden autobus (proporcja 1:100), to jest źle. Jak jeden autobus zablokuje dziesięć aut, to w zasadzie "nic się nie stało" (średnia ilość pasażerów 100:13)..
pozdrawiam, tomek
ps. jeździłem, jeżdżę i będę jeździł buspasami, trambuspasami, pasami wyłączonymi z ruchu i w ogóle wszędzie, gdzie się da - tylko żestaram się nigdy nikogo nie przyblokować (jak dotąd podwójnie skutecznie; tzn. działa to w obie strony)
JoteR pisze: (...)[color=blue] > Wiesz co - przegiąłeś w tym miejscu tzw. pałę. Argument jest tak durny, > że potraktuję Cię tak, jak na to zasługuje autor powyższego idiotyzmu.[/color]
Ależ traktuj :) Nic mi do tego :) [color=blue] > Otóż będę czytał to co *mnie* się podoba, oraz będę komentował to, co > *ja* uznam za stosowne, z czym każdy, kto publikuje (zapoznaj się ze > znaczeniem tego słowa) swoje posty w Usenecie powinien się liczyć.[/color]
Widzę, że dobrze trafiłem. [color=blue] > Ty oczywiście jeszcze przed przeczytaniem wiesz, co dany post zawiera?[/color]
Cóż, wcześniej napisałeś, że znasz ich treść :) [color=blue] > Chapeau bas... puściłeś dziś Lotka?[/color]
Nie, wczoraj. [color=blue] > Gdybyś wśród masowej produkcji swoich wątpliwej jakości wypocin znalazł > czas na czytanie grupy, którą regularnie zaśmiecasz, zauważyłbyś[/color]
Widzisz, ja znam Twój stosunek do wypowiedzi innych, ba, nie tylko wypowiedzi. Jak napisałem wcześniej - nie musisz tego czytać, ale skoro sprawia Ci to przyjemność... [color=blue] > niewątpliwie, że liczba sprostowań rażących byków jest ułamkiem promilla > w stosunku do liczby ich wystąpień.[/color]
To akurat prawda. [color=blue] > Tak wiec tezą o "wypatrywaniu > błędów" zrobiłeś z siebie durnia większego, niż zamierzałeś.[/color]
Cóż, jedyna Twoja wypowiedź tym wątku (pomijając tę część) to było właśnie zwracanie uwagi i świadczyło o tym, że jednak czytasz to czego nie chcesz. [color=blue][color=green] >> Inna sprawa, że apelowanie do kierowców autobusów na tej grupie jest >> delikatnie >> powiedziawszy pozbawione sensu.[/color] > > I to jest najlepszy dowód na to, że nie masz pojęcia o czym piszesz i[/color]
Napisałeś nie mnie, ni więcej: <cite> ja już na tej grupie wyraziłem swoje zdanie-apel do kierowców autobusów wyjeżdżających "na chama" z zatoczek </cite> Mogę tylko powtórzyć swoją opinię o sensie (a raczej jego braku) apelowania do kierowców autobusów na p.r.w :) [color=blue] > rozpaczliwie czepiasz się każdej sposobności, żeby odwrócić uwagę od > faktu iż swoją żarliwą obroną ortobyków wyszedłeś na głupka. Czyli jak > zwykle.[/color]
Dla Ciebie mogę być głupkiem jak zwykle i tak szczerze nie robi to na mnie żadnego wrażenia - tym bardziej, ze jasno przedstawiłem swe stanowisko w kwestii błędów ortograficznych i Twoja sugestia jakobym ich bronił jest bezzasadna - czytaj dokładniej :)
W sumie co tam - zwróciłem Ci tylko uwagę, ze czepianie się tylko błędów ortograficznych (bez brania udziału w dyskusji) jest złym zwyczajem, a Ty w odwecie (inaczej tego nazwać nie można) nazwałeś mnie głupkiem, durniem itd. Jeżeli Ci to sprawia przyjemność, to służą pomocą. Baw się dobrze :)
-- Jutro to dziś - tyle że jutro.
"JoteR" <joter@pf.pl> wrote in message news:hfvqm3$2hs$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > "dink" napisał:[color=green] >> ja też czasem muszę być w biurze o określonej godzinie[/color] > Podobnie jak kilkadziesiąt osób w owym autobusie. > JoteR[/color]
no i co z tego? niech robią tak jak ja - wyjeżdżają wcześniej, żeby zdążyć.
-- dink. Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url] Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url] Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]
On Sat, 12 Dec 2009 13:14:33 -0800 (PST), Tomek Glowka <st1545@o2.pl> wrote: [color=blue] >Wg moich obserwacji 411 skraca sobie kurs o ok. 5 minut. Najpierw >prawym pasem (przeznaczonym do skrętu w Paryską), potem lewym i prosto >na ślimak.[/color]
W sumia to jak to akceptujesz to każdy powinien tak skracać bo czemu tylko kierowcy autobusów? Czemu nie omijac korków po chodnikach labo po ścieżkach rowerowych? Czemu respekotwać jakeiś pasy kierunkowe? Przecież każdy chce jechac szybciej - nei tylko kierowcy autobusów. Niestety obserwują takie chamstwo w ich wykonaniu na skrzyżowaniu Wołoskiej i Woronicza gdy nie przyjmuja do wiadomości ze prawy pas jest tylko do skrętu i wciskają się na siłę na wprost na środku skrzyżowania wykorzystując to że mają duże pojazdy i wymuszają pierwszeństwo. Właśiciwie nei spotkałem tam autobusu który by respektował przepisy. [color=blue] >[color=green] >> Jeśli kierowcy autobusów wciskają sie tam gdzie nei wolno[/color] >Wolno. Tam jest bardzo krótka linia ciągła. Chyba nie chcesz, aby >Ciebie karali mandatem za każde najechanie na linię o np. 2 metry?[/color]
Tak - chcę. Przepisy są jasne. Linia ciągła zaczyna się tam gdzie zaczyna a nie kilka metrów dalek. [color=blue] >Ale tak w ogóle to o co chodzi? Buspas (wieloodcinkowy) był na TŁ "od >zawsze". I "zawsze" "wszyscy" po nim jeździli, skutkiem czego ciągle >się blokował. Uznano, że kierowcy aut nie potrafią przestrzegać >ograniczeń, które obowiązują tylko na pewnym odcinku (lub jakimś >okresie). Sami jesteśmy sobie winni.[/color]
Nie - uakrano wszytkich - na dodatek małpio złośliwie. Bo bus pas mógłby tam być w godzniach szcczytu tak jak w wielu innych miejsacha. Ale zrobiono go złośliwie dla innych użytkoników całodobowy - nawet wtedy gdy przemyka tam jeden autobus an kilka czy kilkanaście minut. [color=blue] >[color=green] >> Moralność Kalego?[/color] >Tak. Jak jedno śpieszące się auto zablokuje jeden autobus (proporcja >1:100), to jest źle. Jak jeden autobus zablokuje dziesięć aut, to w >zasadzie "nic się nie stało" (średnia ilość pasażerów 100:13).[/color]
Piękne zalożenia. Ciekawe ze wszyscy zwolennicy przywilejów dla KM zawsze zakładają że autobus jest pełny za to samochódenm osobowym jedzie tylko kierowca. A poza tym stało się - te 13 osób dojechało później bo te jeden kierowca łamie przepisy. Czemu Ty zakładasz że zawsze ma cierpieć kierowca jadący prawidłowo? Bo są jeleniami?
Zdrówko
On 13 Gru, 19:22, "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <bab...@jewish.org.pl> wrote:[color=blue] > W sumia to jak to akceptujesz to każdy powinien tak skracać bo czemu > tylko kierowcy autobusów? Czemu nie omijac korków po chodnikach labo > po ścieżkach rowerowych? Czemu respekotwać jakeiś pasy kierunkowe?[/color] Nie wiem. Ja nie respektuję - i napisałem to wyraźnie. [color=blue] > Przecież każdy chce jechac szybciej[/color] No i właśnie tu jest problem. Jak _każdy_ katamaraniarz będzie jechał "szybciej (chodnikami itp.), to w efekcie wszyscy będą stali. Jest po prostu niemożliwe, aby wszyscy jechali szybciej od wszystkich. Dlatego _wybrano_ pewne preferowane środki transportu, które umożliwiają w miarę sprawne przewiezienie jak największej ilości osób.
[color=blue] > bus pas > mógłby tam być w godzniach szcczytu[/color] Też napisałem wyraźnie - pasy "BUS" na krótkich, sensownie wybranych odcinkach już tam były. I prawnie nikt ich nie przestrzegał. Z buspasami czasowymi na innych ulicach też sobie kierowcy kiepsko radzą. Problem jest taki, że zawsze jakaś grupa cwańszych udaje że nie zna się na zegarku - i wtedy stoją wszyscy tylko nie oni. A przed miejscami kontroli oni też stają, usiłują wrócić na właściwy pas - i blokują autobusy. BEZSENSU.
[color=blue][color=green] > >Tak. Jak jedno śpieszące się auto zablokuje jeden autobus (proporcja > >1:100), to jest źle. Jak jeden autobus zablokuje dziesięć aut, to w > >zasadzie "nic się nie stało" (średnia ilość pasażerów 100:13).[/color] > Piękne zalożenia. Ciekawe ze wszyscy zwolennicy przywilejów dla KM > zawsze zakładają że autobus jest pełny za to samochódenm osobowym > jedzie tylko kierowca.[/color] Przegubowy Ikarus ma 160 miejsc. W godzinach szczytu między Saską a Rozdrożem zwykle jedzie 180-200 osób. Rekord "studencki" jest chyba coś koło 300? 100 osób w "411" to po prostu bardzo ostrożne oszacowanie. 13 osób na dziesięć samochodów to wynik profesjonalnych badań (wg mnie zawyżony, ale co tam). Po co wkładasz mi w usta słowa "pełny" i "tylko kierowca" - czy dlatego, że wcześniej użył ich ktoś inny? [color=blue] > Czemu Ty zakładasz że > zawsze ma cierpieć kierowca jadący prawidłowo? Bo są jeleniami?[/color] Tłumaczę przecież, że przeciętny kierowca, jadący prawidłowo Wałem Miedzeszyńskim, bardzo mało cierpi z powodu omawianego zachowania MZA. Jeśli autobus nie zostanie zablokowany przez jakiegoś mściciela, to w zasadzie jest to nieodczuwalne dla stojących w korku. Proporcje ilości osób ewentualnie "blokujących" do "zablokowanych" jasno zaś wskazują, które drobne wykroczenia powinny być społecznie dopuszczalne lub wręcz pochwalane.
pozdrawiam, tomek
PS Mnie to blokowanie lub nieblokowanie mało rusza - nie jeżdżę autobusami do pracy. Zezłościło mnie tylko przyzwolenie niby kodeksowo- rygorystycznego autora wątku na to, by omijać autobusy tuż po starcie, no a potem imputowanie mi moralności Kalego przez Ciebie. Myślę, że więcej już nie dam rady wyjaśnić.
On Mon, 14 Dec 2009 00:42:17 -0800 (PST), Tomek Glowka <st1545@o2.pl> wrote: [color=blue] >No i właśnie tu jest problem. Jak _każdy_ katamaraniarz będzie jechał >"szybciej (chodnikami itp.), to w efekcie wszyscy będą stali. Jest po >prostu niemożliwe, aby wszyscy jechali szybciej od wszystkich. Dlatego >_wybrano_ pewne preferowane środki transportu, które umożliwiają w >miarę sprawne przewiezienie jak największej ilości osób.[/color]
Wybrano? Słowo klucz jak "wszyscy przecież widzą". Kto wybrał? Bo ja jakoś w PoRD nie mogę znaleźć zapisu że jego przepisy nie dotyczą kierowców komunikacji miejskiej i że mogą oni lekceważyć bezkarnie podstawowe zapisy tego prawa. Jednym słowem - mijasz się z prawdą z tym że ktoś inm dał jakieś prawa. Jeśli ustawodawca nie dał to trudno - mają poruszać się jak inne pojazdy. [color=blue] >Też napisałem wyraźnie - pasy "BUS" na krótkich, sensownie wybranych >odcinkach już tam były. I prawnie nikt ich nie przestrzegał. Z >buspasami czasowymi na innych ulicach też sobie kierowcy kiepsko >radzą. Problem jest taki, że zawsze jakaś grupa cwańszych udaje że nie >zna się na zegarku - i wtedy stoją wszyscy tylko nie oni. A przed >miejscami kontroli oni też stają, usiłują wrócić na właściwy pas - i >blokują autobusy. BEZSENSU.[/color]
Nie - nie bez sensu. Od egzekwoania prawa wobec wykroczeń są odpowiednei służby. Nie można z powodu tego ze te służby działają źle karać w czambuł wszytkich. Podobnie postępuje ostatnio tepsa - zamiast walczyc ze spamerami blokuje czesc portow wszystkich klamiąc przy okazji "że wszyscy to robią". Karać należy tych którzy popełnili wykroczneie a nie wszystkich. Bo to komuną śmierdzo. [color=blue] >Przegubowy Ikarus ma 160 miejsc. W godzinach szczytu między Saską a >Rozdrożem zwykle jedzie 180-200 osób. Rekord "studencki" jest chyba >coś koło 300?[/color]
A samochód ma 5 miejsc i w godzinach szczyytu często te 5 jest zajęte a czasmi tylko kierowca. A w busach i więcej niz 5 albo też kierowca. I co z tego wynika dla przestrezgania przepisów? Ano dokładnei nic - bo przepisy obowiązują zawsze a nei jak jedziesz pełnym albo pustym pojazdem.
[color=blue] >100 osób w "411" to po prostu bardzo ostrożne oszacowanie. 13 osób na >dziesięć samochodów to wynik profesjonalnych badań (wg mnie zawyżony, >ale co tam). Po co wkładasz mi w usta słowa "pełny" i "tylko kierowca" >- czy dlatego, że wcześniej użył ich ktoś inny?[/color]
Acha - czyli 100 to wzięte z powietrza a 13 jako ze "profesjonalne" to na pewno zawyżone. Gratuluję wiary w Twoej szacunki - ja takei porównanie po prostu odrzucam bo nei ma ono żadnych podstaw. Nie mówiąc już o tym że autobus nei mioja 10 samochodów a kilkadziesiąt. Jeżdże czasami Wałem i widzę tych mołojców z KM. [color=blue] >Tłumaczę przecież, że przeciętny kierowca, jadący prawidłowo Wałem >Miedzeszyńskim, bardzo mało cierpi z powodu omawianego zachowania MZA. >Jeśli autobus nie zostanie zablokowany przez jakiegoś mściciela, to w >zasadzie jest to nieodczuwalne dla stojących w korku. Proporcje ilości >osób ewentualnie "blokujących" do "zablokowanych" jasno zaś wskazują, >które drobne wykroczenia powinny być społecznie dopuszczalne lub wręcz >pochwalane.[/color]
Jest - wciskający się autobus powiększa korek i chaos na drodze. I ma to wpływ na innych uczestników ruchu.
[color=blue] >PS Mnie to blokowanie lub nieblokowanie mało rusza - nie jeżdżę >autobusami do pracy. Zezłościło mnie tylko przyzwolenie niby kodeksowo- >rygorystycznego autora wątku na to, by omijać autobusy tuż po starcie, >no a potem imputowanie mi moralności Kalego przez Ciebie. Myślę, że >więcej już nie dam rady wyjaśnić.[/color]
Zapomnaiłęś dodać - bo nei pasuje do Twojej wizji - że ten start ma niewywoływać zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Jesłi autobus wciska się przed jadący samochód na siłę to należy go ominąc bo stwarza zagrożenie dal mnie - jeśli gwałtownei nie zahamuję lub nie ominę to uderzę w jego bok. Wciskanie się a siłę z pasa do skrętu czy na ślimaku to dokładnei taka sama sytuacjia - oni wykorzystują że są duzi i inni uczestnicy ruchu boją sie kolizji wiec wymuszają pierwszeństwo bardzo często.
Zdrówko
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|