ďťż
blokujcie autobusy
ďťż
Start
takie tam...
 
niemal każdego dnia widzę busy, które omijają kolejkę do wjazdu na Trasę "Ł"
i próbują się włączyć do ruchu na samym początku ślimaka, zamiast grzecznie
stać już od Wersalskiej czy czasem i Ateńskiej. oczywiście zanim jakaś
sierota go wpuści, to autobus dodatkowo korkuje jeden z pasów Wału. Może po
prostu trzeba dzwonić na policję i infromować o cwaniakach. No a z pewnością
nie należy ich wpuszczać.

--
dink.
Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url]
Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url]
Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]



> dink.

blokujcie tego idiotę, a wpushchajcie autobusy

J


Użytkownik "Jurek" <Jrzey_Krywlanski@awmay.com> napisał w
wiadomości news:hfnvvq$gjk$1@news.onet.pl...[color=blue][color=green]
>> dink.[/color]
> blokujcie tego idiotę, a wpushchajcie autobusy[/color]

Nosz.....
Kolina znowu zmutował'a
:(

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Dnia 09-12-2009 o 11:55:55 dink <news@_n_o__s_p_a_m_dink.pl> napisał(a):
[color=blue]
> niemal każdego dnia widzę busy, które omijają kolejkę do wjazdu na Trasę
> "Ł" i próbują się włączyć do ruchu na samym początku ślimaka, zamiast
> grzecznie stać już od Wersalskiej czy czasem i Ateńskiej. oczywiście
> zanim jakaś sierota go wpuści, to autobus dodatkowo korkuje jeden z
> pasów Wału. Może po prostu trzeba dzwonić na policję i infromować o
> cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.
>[/color]

Ale jakby autobusy wpuścić, to by nie blokowały pasa i pojechały szybciej.
--
gb




Użytkownik "Grzegorz Brzuchalski" <guffic@gmail.com> napisał w wiadomości
news:op.u4n8a4hoqt4ajo@anteater...
[color=blue]
> Ale jakby autobusy wpuścić, to by nie blokowały pasa i pojechały szybciej.[/color]

jakby nie bylo bus pasow, szczegolnie tych 24h, autobusy nie dzialalyby na
niektorych jak plachta na byka

dink wrote:
[color=blue]
> niemal każdego dnia widzę busy, które omijają kolejkę do wjazdu na Trasę
> "Ł" i próbują się włączyć do ruchu na samym początku ślimaka, zamiast
> grzecznie stać już od Wersalskiej czy czasem i Ateńskiej. oczywiście zanim
> jakaś sierota go wpuści, to autobus dodatkowo korkuje jeden z pasów Wału.
> Może po prostu trzeba dzwonić na policję i infromować o cwaniakach. No a z
> pewnością nie należy ich wpuszczać.
>[/color]

Przecież uprzywilejowanie busów jest w waszym interesie. Bez tego zamiast
jednego busa, będziecie mieli 15 samochodów więcej.

Delfino Delphis wrote:[color=blue]
> dink wrote:
>[color=green]
>> niemal każdego dnia widzę busy, które omijają kolejkę do wjazdu na
>> Trasę "Ł" i próbują się włączyć do ruchu na samym początku ślimaka,
>> zamiast grzecznie stać już od Wersalskiej czy czasem i Ateńskiej.
>> oczywiście zanim jakaś sierota go wpuści, to autobus dodatkowo
>> korkuje jeden z pasów Wału. Może po prostu trzeba dzwonić na policję
>> i infromować o cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.
>>[/color]
>
> Przecież uprzywilejowanie busów jest w waszym interesie. Bez tego
> zamiast jednego busa, będziecie mieli 15 samochodów więcej.[/color]

Ale to tylko dla tych z tyłu. A jak wiadomo polscy kierowcy tych z tyłu
mają...ekhem... z tyłu.
:-)
yamma

On Wed, 09 Dec 2009 13:43:42 +0100, "Grzegorz Brzuchalski"
<guffic@gmail.com> wrote:
[color=blue]
>Ale jakby autobusy wpuścić, to by nie blokowały pasa i pojechały szybciej.[/color]

Spójrz na to z innej strony: A jakby nie wpuszczać autobusów to
stałyby tylko one a wszyscy pozstali użytkownicy dróg jechaliby
płynnej. Zdecydowanie większy zysk - kilkadziesiąt aut jedzie płynnej
kosztem jednej kolumbryny która w dupie ma przepisy.

Zdrówko

> kosztem jednej kolumbryny która w dupie ma przepisy.

jak czytam takie wypociny to chce zaglosować za programem repariacji. Jakby
was zpowrotem wysłac na te wiochy to zostaliby ludzie rozumni

J

[color=blue]
> jak czytam takie wypociny to chce zaglosować za programem repariacji.
> Jakby
> was zpowrotem wysłac na te wiochy to zostaliby ludzie rozumni
>[/color]
Ludzie rozumni wyjechali z tej wiochy pod nazwą Warszawa i mieszkają sobie w
okolicach wdychając świeże powietrze.

p.

Maciek "Babcia" Dobosz wrote:
[color=blue]
> On Wed, 09 Dec 2009 13:43:42 +0100, "Grzegorz Brzuchalski"
> <guffic@gmail.com> wrote:
> [color=green]
>>Ale jakby autobusy wpuścić, to by nie blokowały pasa i pojechały szybciej.[/color]
>
> Spójrz na to z innej strony: A jakby nie wpuszczać autobusów to
> stałyby tylko one a wszyscy pozstali użytkownicy dróg jechaliby
> płynnej. Zdecydowanie większy zysk - kilkadziesiąt aut jedzie płynnej
> kosztem jednej kolumbryny która w dupie ma przepisy.[/color]

Dopóki ludzie mają podejście "a ja ci, kurwa, pokażę", zamiast
sobie życzlilwie pomagać, to z dowolnego udoskonalenia będzie
płynne gówno, a nie płynna jazda.

--
mjk
Nie pisz na [email]smieciarz@askar.com.pl[/email] - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/

Paweł W. wrote:
[color=blue][color=green]
>>jak czytam takie wypociny to chce zaglosować za programem repariacji.
>>Jakby
>>was zpowrotem wysłac na te wiochy to zostaliby ludzie rozumni[/color]
>
> Ludzie rozumni wyjechali z tej wiochy pod nazwą Warszawa i mieszkająsobie w
> okolicach wdychając świeże powietrze.[/color]

Jeśli Szwajcarię potraktujemy jako okolice.

--
mjk
Nie pisz na [email]smieciarz@askar.com.pl[/email] - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/

Jurek pisze:[color=blue][color=green]
>> kosztem jednej kolumbryny która w dupie ma przepisy.[/color]
>
> jak czytam takie wypociny to chce zaglosować za programem repariacji.Jakby
> was zpowrotem wysłac na te wiochy to zostaliby ludzie rozumni
>
> J [/color]

NNTP-Posting-Host: 208-pra-8.acn.waw.pl

--
animka

[color=blue]
> okolicach wdychając świeże powietrze.[/color]

Jeśli Szwajcarię potraktujemy jako okolice.

Wystarczy Puszcza Kampinowska. Jeden entemolog u mnie był i zobaczywszy coś
co kapciem co jakiś czas przygniatam w mieście, w spalinach nie przeżyje.
Poza tym mieszkałem 25 lat na Jelonkach, po czym wyemigrowałem 7 kilometrów
na zachód. Wracam na "Yelonky" czasami, a to pocztę odebrać starą, a to się
z kumplamo spotkać, a tam w moim starym bloku po prostu śmierdzi, śmierdzi
tak, że mnie odrzuca! Okazuje się, że nie zaśmiardło tam nagle, tam zawsze
tak było!. Odzwyczaiłem się od smrodu Warszawy i tyle.

p.

Paweł W. pisze:[color=blue]
> [...]a tam w moim starym bloku po prostu śmierdzi, śmierdzi
> tak, że mnie odrzuca! Okazuje się, że nie zaśmiardło tam nagle, tam zawsze
> tak było!. Odzwyczaiłem się od smrodu Warszawy i tyle.
>[/color]

Spoko. Tylko nie wyjeżdżaj z domu na dłużej niż miesiąc. Bo złudzenia
pomagają żyć ;)

jancio

Szuwaks pisze:
[color=blue]
> Nosz.....
> Kolina znowu zmutował'a[/color]

no - od wczoraj
na lotnictwie sam o sobie pisał ;>

Dnia 09-gru-09 11:55:55, dink napisawszy:
[color=blue]
> niemal każdego dnia widzę busy, które omijają kolejkę do wjazdu na Trasę "Ł"
> i próbują się włączyć do ruchu na samym początku ślimaka...[/color]

Kierowcy autobusów po prostu twórczo rozwijają zasadę uprzywilejowania
transportu publicznego (w niektórych krajach przepuszczanie autobusów
jest ujęte w przepisach i tam nie trzeba by tak rzeźbić)

pozdrawiam - D@niel

Paweł W. pisze:[color=blue][color=green]
>> okolicach wdychając świeże powietrze.[/color]
>
> Jeśli Szwajcarię potraktujemy jako okolice.
>
> Wystarczy Puszcza Kampinowska. Jeden entemolog u mnie był i zobaczywszy coś
> co kapciem co jakiś czas przygniatam w mieście, w spalinach nie przeżyje.
> Poza tym mieszkałem 25 lat na Jelonkach, po czym wyemigrowałem 7 kilometrów
> na zachód. Wracam na "Yelonky" czasami, a to pocztę odebrać starą, a to się
> z kumplamo spotkać, a tam w moim starym bloku po prostu śmierdzi, śmierdzi
> tak, że mnie odrzuca! Okazuje się, że nie zaśmiardło tam nagle, tam zawsze
> tak było!. Odzwyczaiłem się od smrodu Warszawy i tyle.[/color]

W puszczy kampinowskiej, w trudnym do dotarcia miejscu, był las
marichuany. Piękne zdjęcia odlądałam.

--
animka


Użytkownik > Spoko. Tylko nie wyjeżdżaj z domu na dłużej niż miesiąc. Bo
złudzenia[color=blue]
> pomagają żyć ;)[/color]

Wyjeżdżam sobie raz do roku na Okęcie i wsiadam sobie do samolotu i lecę
sobię daleko tak, żeby moje dziecko mogło się taplać w basenie przy 40st.
temperatury bez stresu, że zaraz zacznie padać. A ja sobie zanurkuje w tym
czasie ;)

ps.

Złudzenia? Zobacz sobie kolejki w WK w Warszawie i w WK powiatu
Warszawskiego Zachodniego. Było już kiedyś referendum, o przyłączeniu nas do
Warszawy. Powiedzieliśmy zdecydowanie : NIE


W puszczy kampinowskiej, w trudnym do dotarcia miejscu, był las
marichuany. Piękne zdjęcia odlądałam.

Pokaż foty :-P

p.

"Grzegorz Brzuchalski" <guffic@gmail.com> wrote in message
news:op.u4n8a4hoqt4ajo@anteater...
[color=blue]
> Ale jakby autobusy wpuścić, to by nie blokowały pasa i pojechały szybciej.[/color]

więc ja też będę dojeżdżał do samego końca lewym pasem, a reszta, stojąca od
5-10 minut, będzie mnie wpuszczać żebym nie blokował? mam przerózne wady,
ale takim chamidłem to chyba nie jestem :-)

--
dink.
Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url]
Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url]
Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]

"Slawek Kotynski" <smieciarz@askar.com.pl> wrote in message
news:kum4v6-3mm.ln1@tower.askar.com.pl...[color=blue]
> Dopóki ludzie mają podejście "a ja ci, kurwa, pokażę", zamiast
> sobie życzlilwie pomagać, to z dowolnego udoskonalenia będzie
> płynne gówno, a nie płynna jazda.[/color]

widzisz, jakieś 95% stoi potulnie w kolejce, a pozostałe 5% próbuje się
wcisnąć, więc wcale się nie dziwię, że ktoś ich nie chce wpuścić i może to
wyglądać na "a ja ci, kurwa, pokażę". ja sam nie wpuszczam, zwłaszcza
spryciarzy z WT*/WF*, którzy doskonale WIEDZĄ, że trzeba stać na w kolejce,
żeby wjechac na most. odpuszczam zagranicznym i spoza województwa.

--
dink.
Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url]
Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url]
Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]

"Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.poczta.onet.pl> wrote in message
news:hfo7d0$510$1@news.onet.pl...
[color=blue]
> Przecież uprzywilejowanie busów jest w waszym interesie. Bez tego zamiast
> jednego busa, będziecie mieli 15 samochodów więcej.[/color]

bus wjeżdża na most, na którym ma buspas - jest więc uprzywilejowany, może
poczekać. poza tym uprzywilejowanie powinno mieścić się w granicach prawa i
przyzwoitości :-)

ps. ludzie się nie przesiądą do KM, dopóki nie będzie SIECI metra (nie
jednej linii wzdłuż rzeki) oraz odpowiedniej liczby parkingów Park&Ride

--
dink.
Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url]
Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url]
Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]

"D@niel" <dan@o.net> wrote in message
news:1eb0y9b7on92q$.174xcyprcfog8.dlg@40tude.net...[color=blue]
> Dnia 09-gru-09 11:55:55, dink napisawszy:[color=green]
>> niemal każdego dnia widzę busy, które omijają kolejkę do wjazdu na
>> Trasę "Ł" i próbują się włączyć do ruchu na samym początku ślimaka...[/color]
> Kierowcy autobusów po prostu twórczo rozwijają zasadę uprzywilejowania
> transportu publicznego (w niektórych krajach przepuszczanie autobusów
> jest ujęte w przepisach i tam nie trzeba by tak rzeźbić)
> pozdrawiam - D@niel[/color]

u nas też jest, ale dotyczy wyjazdów z przystanków i jest to jak najbardziej
ok

--
dink.
Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url]
Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url]
Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]

Witam,

Użytkownik "FD" <fakedetector@o2.pl> napisał w wiadomości
news:hfoci0$fe7$1@atlantis.news.neostrada.pl...
[color=blue][color=green]
>> Nosz.....
>> Kolina znowu zmutował'a[/color]
> no - od wczoraj
> na lotnictwie sam o sobie pisał ;>[/color]

Dopiero teraz zajrzałem.
Ech.... -:))

--
Pozdrawiam
Szuwaks

>> na lotnictwie sam o sobie pisał ;>

jeśli sam sama się nie pochwalę, to kto to zrobi? no kto?

j

W dniu 2009-12-09 11:55, dink pisze:[color=blue]
> No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.[/color]

Życzę Ci z całego serca abyś kiedyś _musiał_ skorzystać z KM zamiast
ukochanego autka :-)))

Pozdrawiam :-)

Slawek Kotynski pisze:[color=blue]
> Maciek "Babcia" Dobosz wrote:
>[color=green]
>> On Wed, 09 Dec 2009 13:43:42 +0100, "Grzegorz Brzuchalski"
>> <guffic@gmail.com> wrote:
>>[color=darkred]
>>> Ale jakby autobusy wpuścić, to by nie blokowały pasa i pojechały
>>> szybciej.[/color]
>>
>> Spójrz na to z innej strony: A jakby nie wpuszczać autobusów to
>> stałyby tylko one a wszyscy pozstali użytkownicy dróg jechaliby
>> płynnej. Zdecydowanie większy zysk - kilkadziesiąt aut jedzie płynnej
>> kosztem jednej kolumbryny która w dupie ma przepisy.[/color]
>
> Dopóki ludzie mają podejście "a ja ci, kurwa, pokażę", zamiast
> sobie życzlilwie pomagać, to z dowolnego udoskonalenia będzie
> płynne gówno, a nie płynna jazda.[/color]

Problem jest głębszy - wprowadzenie buspasów zmieniło miejsce tworzenia
się korków(przy okazji je wydłużyło), do tego teraz się okazuje, że
kierowcy autobusów w korkach stać nie zamierzają i heja. Później się
z mediów dowiadujemy, jak to otwarcie buspasów usprawniło ruch
i zmniejszyło potrzebny czas dojazdu. To taki rodzaj hipokryzji.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

dink pisze:
[color=blue]
> niemal każdego dnia widzę busy, które omijają kolejkę do wjazdu na Trasę
> "Ł" i próbują się włączyć do ruchu na samym początku ślimaka, zamiast
> grzecznie stać już od Wersalskiej czy czasem i Ateńskiej. oczywiście
> zanim jakaś sierota go wpuści, to autobus dodatkowo korkuje jeden z
> pasów Wału. Może po prostu trzeba dzwonić na policję i infromować o
> cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.[/color]

Tylko po co?!? Żeby coś komuś udowodnić???

--
Pozdrawiam
Zakr
mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]

"A'Tom" <anonimowyadresemail@gmail.com> wrote in message
news:hfog9f$hti$1@achot.icm.edu.pl... W dniu 2009-12-09 11:55, dink pisze:[color=blue][color=green]
>> No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.[/color]
> Życzę Ci z całego serca abyś kiedyś _musiał_ skorzystać z KM zamiast
> ukochanego autka :-)))[/color]

nie kumasz. autobusy mają buspasy. a jak nie mają, to muszą grzecznie stać w
kolejce jak reszta zmotoryzowanych.

--
dink.
Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url]
Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url]
Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]

"Zakr" <adres@e-mail.w.stopce> wrote in message
news:hfoihv$ogt$1@node1.news.atman.pl...[color=blue]
> dink pisze:[color=green]
>> cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.[/color]
> Tylko po co?!? Żeby coś komuś udowodnić???[/color]

tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne

--
dink.
Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url]
Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url]
Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]

Dnia pięknego Wed, 09 Dec 2009 18:34:07 +0100, osobnik zwany dink
wystukał:
[color=blue]
> "Zakr" <adres@e-mail.w.stopce> wrote in message
> news:hfoihv$ogt$1@node1.news.atman.pl...[color=green]
>> dink pisze:[color=darkred]
>>> cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.[/color]
>> Tylko po co?!? Żeby coś komuś udowodnić???[/color]
>
> tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne[/color]

ale zaboli Cię jak wpuścisz autobus?
niekoniecznie ze względu na pasażerów ale na kierowcę co musi wyrobic się
w rozkładzie

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Dnia pięknego Wed, 09 Dec 2009 20:07:49 +0100, osobnik zwany jerzu
wystukał:
[color=blue]
> On Wed, 9 Dec 2009 18:34:03 +0000 (UTC), masti <gone@to.hell> wrote:
>[color=green]
>>ale zaboli Cię jak wpuścisz autobus?[/color]
>
> Mnie zaboli. I tyczy się to nie tylko autobusów.
>[color=green]
>>niekoniecznie ze względu na pasażerów ale na kierowcę co musi wyrobic
>>się w rozkładzie[/color]
>
> Może czas aby ZTM urealnił rozkłady?[/color]

nie wiem, ja tam autobusy wpuszczam, reszty "cwaniaków" nie :)
a ZTM mógłby :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Witam,

Użytkownik "jerzu" <to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl>
napisał w wiadomości
news:satvh59t76gokh92ll1otitc2kvninfc72@4ax.com...
[color=blue]
> Może czas aby ZTM urealnił rozkłady?[/color]

Niech już oni lepiej nic nie robią.
Bo znowu potasują linie, skrócą, wydłużą i wytyczą nowe
buspasy.
BTW. bardzo mi się podoba buspas na Wierzbowej :))
Może ma ze 200 m :))

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Maciek "Babcia" Dobosz wrote:[color=blue]
> Spójrz na to z innej strony: A jakby nie wpuszczać autobusów to
> stałyby tylko one a wszyscy pozstali użytkownicy dróg jechaliby
> płynnej. Zdecydowanie większy zysk - kilkadziesiąt aut jedzie płynnej
> kosztem jednej kolumbryny która w dupie ma przepisy.[/color]

A ile ludzi wiezie ta kolubryna a ile samochody? Jak rano widzę na
Wałbrzyskiej, w okolicach metra Służew, ile ludzi w samochodach jest w
stanie przejechać na jednej zmianie świateł, to krew człowieka może
zalać. Jeden autobus wiezie mniej więcej tyle ludzi co samochody przez
3-4 zmiany świateł.

Autobusy powinny być *bezwględnie* uprzywilejowane wszędzie, buspassy
tam gdzie to tylko możliwe! Chcesz stać w korkach to stój, inni chcą po
prostu dojechać do pracy.

--
Pozdrawiam, *Schliesky*
email: schliesky at gmail

dink pisze:
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.[/color]
>> Tylko po co?!? Żeby coś komuś udowodnić???[/color]
>
> tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne[/color]

To akurat kiepski argument - na tej zasadzie powinno się również negować
jazdę na zamek, a przecież nie o to chodzi.

Shrek.

"masti" <gone@to.hell> wrote in message
news:eafb4a8e096b613833e0981440e45c6f@f650.pl.eu.org...[color=blue]
> Dnia pięknego Wed, 09 Dec 2009 18:34:07 +0100, osobnik zwany dink
> wystukał:[color=green]
>> "Zakr" <adres@e-mail.w.stopce> wrote in message
>> news:hfoihv$ogt$1@node1.news.atman.pl...[color=darkred]
>>> dink pisze:
>>>> cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.
>>> Tylko po co?!? Żeby coś komuś udowodnić???[/color]
>> tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne[/color]
> ale zaboli Cię jak wpuścisz autobus?[/color]

zaboli, bo autobus w rewanżu nie wpuści mnie na buspas :-)
[color=blue]
> niekoniecznie ze względu na pasażerów ale na kierowcę co musi wyrobic się
> w rozkładzie[/color]

ja też czasem muszę być w biurze o określonej godzinie

--
dink.
Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url]
Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url]
Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]

W dniu 2009-12-09 15:41, Paweł W. pisze:[color=blue]
> Użytkownik> Spoko. Tylko nie wyjeżdżaj z domu na dłużej niż miesiąc. Bo
> złudzenia[color=green]
>> pomagają żyć ;)[/color]
>
> Wyjeżdżam sobie raz do roku na Okęcie i wsiadam sobie dosamolotu i lecę
> sobię daleko tak, żeby moje dziecko mogło się taplać w basenie przy 40st.
> temperatury bez stresu, że zaraz zacznie padać. A ja sobie zanurkuje w tym
> czasie ;)[/color]

40 st. temperatury to ja współczuję.

--
animka

Dnia pięknego Wed, 09 Dec 2009 22:59:20 +0100, osobnik zwany dink
wystukał:
[color=blue]
> "masti" <gone@to.hell> wrote in message
> news:eafb4a8e096b613833e0981440e45c6f@f650.pl.eu.org...[color=green]
>> Dnia pięknego Wed, 09 Dec 2009 18:34:07 +0100, osobnik zwany dink
>> wystukał:[color=darkred]
>>> "Zakr" <adres@e-mail.w.stopce> wrote in message
>>> news:hfoihv$ogt$1@node1.news.atman.pl...
>>>> dink pisze:
>>>>> cwaniakach. No a z pewnością nie należy ich wpuszczać.
>>>> Tylko po co?!? Żeby coś komuś udowodnić???
>>> tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne[/color]
>> ale zaboli Cię jak wpuścisz autobus?[/color]
>
> zaboli, bo autobus w rewanżu nie wpuści mnie na buspas :-)[/color]

wow[color=blue]
>[color=green]
>> niekoniecznie ze względu na pasażerów ale na kierowcę co musi wyrobic
>> się w rozkładzie[/color]
>
> ja też czasem muszę być w biurze o określonej godzinie[/color]

ja też, nawet codziennie. i co z tego?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

[color=blue]
> W puszczy kampinowskiej, w trudnym do dotarcia miejscu, był las
> marichuany. Piękne zdjęcia odlądałam.
>
> Pokaż foty :-P[/color]

Poszukaj sobie sam. Było chyba na onecie, czy google. W tytule coś tak
mniej więcej: "w środku parku narodowego"

Edit: Nie Kampinowskiej, ale Białowieskiej.Teraz znalazłam to:
[url]http://www.podlaska.policja.gov.pl/index.php?idkat=262&idart=1180it:[/url]
[url]http://hyperreal.info/plantacja_konopi_indyjskich_w_puszczy_bialowieskiej[/url]

--
animka

jerzu pisze:
[color=blue][color=green]
>> To akurat kiepski argument - na tej zasadzie powinno się również negować
>> jazdę na zamek, a przecież nie o to chodzi.[/color]
>
> Dlaczego?[/color]

Bo jak stwierdził przedpisaca "przepisy są dla wszystkich identyczne", a
te mówią wyraźnie, że pierwszeństwo ma jadący swoim pasem (sprawdzić czy
nie pojazd uprzywilejowany). Więc zmieniający pas ma tam stać stać końca
szczytu, lub aż się ktoś zlituje (przy czym ta druga sytuacja nie jest
przewidziana przez przepisy, acz chwalebna i zacna).

Tyle że z punktu widzenia "przepisów jednakowych dla wszystkich" niczym
nie różni się od wpuszczenia autobusu (co ja zawsze czynie). Więc jeśli
powołujemy się na "przepisy" w celu uzasadnienia niewpuszczenia
autobusu, to analogicznie stosując te same "przepisy" nie powinniśmy
wpuszczać tych z suwaka - a przecież nie o to chodzi;) Ja osobiście
zawsze wpuszczam z suwaka i praktycznie zawsze autobusy - co by nie
wywijały;)

I jest to jak najbardziej dopuszczalne przez PoRD, więc nie przepisy są
tu przeciwskazaniem, a powiedzmy "uczciwość". IMHO miłą zasadą byłoby
wpuszczanie autobusów gdzie tylko się da, przeszkodą w upowszechnieniu
tej zasady jest pewnie to, że w przeciwieństwie do korzyści jaką może
odnieść kierowca osobówki z zasady suwaka (raz ja wpuszczę innym razem
mnie wpuszczą, więc sam też na tej zasadzie korzystam) z wpuszczania
autobusów nie widać bezpośredniego zysku. Bezpośredniego, bo pośrednio
im szybsza KM, tym szybciej poruszamy się również samochodami - więcej
ludzi pojedzie autobusem, mniej samochodów na drodze. To nawet ma jakąś
fachową nazwę - paradoks kogośtam - czas przejazdu samochodem jest
proporcjonalny do czasu przejazdu KM.

Shrek

On Wed, 09 Dec 2009 21:05:20 +0100, schliesky <thisisnotreal@mail.pl>
wrote:
[color=blue]
>A ile ludzi wiezie ta kolubryna a ile samochody?[/color]

A jakie to ma znaczenie? Żadane. Niezależnie od ilości pasażerów
wszystkie pojazdy obowiązuje PoRD. Nikt z nich kierowców autobusów czy
rowerzystów nei wyłaczył jak do tej pory.

Sowją drogą to zwolennicy zmuszania do KM podnoszą argument że należy
wpuszczać autobusy bo PoRD to nakazuje. Tylko ze PoRD nakazuje też że
kierowca autobusu może wykonac manewr po upewnieniu się że nei
spowoduje zagrożenia bezpieczęństwa. A takiw wciśkaniw się na siłe i
jazda poza pasami ruchu takie zagorżenei powduje o czym już skrzętnei
się zapomina bo do tezy o pięknym zbiorkomei jakoś nei pasuje.

Zdrówko

"Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> wrote in message
news:2pb1i5hjdur949pup8opv99v3rklopmn5u@4ax.com...
[color=blue]
> Sowją drogą to zwolennicy zmuszania do KM podnoszą argument że należy
> wpuszczać autobusy bo PoRD to nakazuje.[/color]

Nakazuje tylko w przypadku ruszania autobusu z przystanku.

--
Axel

On Thu, 10 Dec 2009 10:47:24 +0100, "Axel" <alexb@polbox.BEZSPAMU.com>
wrote:
[color=blue]
>"Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> wrote in message
>news:2pb1i5hjdur949pup8opv99v3rklopmn5u@4ax.com...
>[color=green]
>> Sowją drogą to zwolennicy zmuszania do KM podnoszą argument że należy
>> wpuszczać autobusy bo PoRD to nakazuje.[/color]
>
>Nakazuje tylko w przypadku ruszania autobusu z przystanku.[/color]

Ale - co ciekawe - większości kierowców utkwiło że maja ustępować
autobusom i ustępują wszędzie a autobusiarze bezlitośnie to
wykorzytuja nawet gdy nie maja prawa. Ja np. jak jestem w połowie
autobusu a ten wrzuca kierunek i stara się wjechać przede mnie -
często nie ustępuje. Zwłaszcza gdy z tyłu pusto. I nie ma znaczenia
czy rusza z przystanku czy chce zmienić pas - pamiętam że on może
wjechać ale pod warunkiem że nie stworzy zagrożenia dle bezpieczeństwa
- w tym dla mojego bezpieczeństwa. Po prostu na chamskie zachowanei
reaguję chamsko. Choć wole gduy kierowca autobusu podziękuje mi jak
widzę że ma problemy z wyjazdem z zatoki i zwolnię lub sie zatrzymam
umożliwając mu wyjazd.

Zdrówko

Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
[color=blue]
> Ale - co ciekawe - większości kierowców utkwiło że maja ustępować
> autobusom i ustępują wszędzie a autobusiarze bezlitośnie to
> wykorzytuja nawet gdy nie maja prawa.[/color]

A jak uzasadnisz tezę, że gdy ktoś ustępuje autobusowi, to ten nie ma
prawa skorzystać?

Shrek.

[color=blue]
> WK - wydział komunikacji? Jak tak, to nie wiem gdzie są te kolejki. WK
> Warszawa Praga i Warszawa Ursynów - zero problemu, zero kolejek.
>[/color]

WK?, tak to wydział komunikacji. Kolejki? A proszę bardzo, podjedź sobie do
WK na Woli (al. Solidarności). Bywam czasami.

p.


Użytkownik "Animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
news:hfpndm$jo2$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> W puszczy kampinowskiej, w trudnym do dotarcia miejscu, był las
> marichuany. Piękne zdjęcia odlądałam.
>
> Pokaż foty :-P[/color]

Poszukaj sobie sam. Było chyba na onecie, czy google. W tytule coś tak
mniej więcej: "w środku parku narodowego"

Pokaż fotki., no chyba, że "Piękne zdjęcia odlądałam." to wszystko jasne.
Też kiedyś raz "odlądnąłem" tak z ciekawości jak to jest.

Pozdrawiam
p.

On 9 Gru, 15:54, "dink" <news@_n_o__s_p_a_m_dink.pl> wrote:[color=blue]
> więc ja też będę dojeżdżał do samego końca lewym pasem, areszta, stojąca od
> 5-10 minut, będzie mnie wpuszczać żebym nie blokował?[/color]

Oczywiście. Zawsze tak robię.
Nie wpuszczam natomiast pustaków, które próbują zmienić pas w połowie
lewego
pustego albo - co gorsza - jeszcze na skrzyżowaniu, no bo przecież jak
to tak Panie!
tam zaraz pusty lewy! i on się za 400 m kończy! i ja muszę zaraz teraz
już tu o tu zmienić pas!

Pozdrawiam
Greg
-- 843rd Bomb Wing Strategic Air Command
PEACE IS OUR PROFESSION

On Thu, 10 Dec 2009 13:23:54 +0100, "Paweł W."
<topauto.wytnij@onet.pl> wrote:
[color=blue]
>[color=green]
>> WK - wydział komunikacji? Jak tak, to nie wiem gdzie są te kolejki. WK
>> Warszawa Praga i Warszawa Ursynów - zero problemu, zero kolejek.
>>[/color]
>
>WK?, tak to wydział komunikacji. Kolejki? A proszę bardzo, podjedź sobie do
>WK na Woli (al. Solidarności). Bywam czasami.[/color]

Tez sie zastanawaim o co chodzi. Bo np. wymianę PJ załatwiłem via net
i tylko na podpisanei papierków byłem na konkretna godzinę. A po
odbiór zostałem zaproszony SMS-em. Na Ursynowie.

Zdrówko

On Thu, 10 Dec 2009 11:38:43 +0100, Shrek
<lskorupk@wirtualnapolska.pl> wrote:
[color=blue]
>Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
>[color=green]
>> Ale - co ciekawe - większości kierowców utkwiło że maja ustępować
>> autobusom i ustępują wszędzie a autobusiarze bezlitośnie to
>> wykorzytuja nawet gdy nie maja prawa.[/color]
>
>A jak uzasadnisz tezę, że gdy ktoś ustępuje autobusowi, to ten nie ma
>prawa skorzystać?[/color]

Problem w tym że oni nie ustępują dobrowolnie tylko w chwili gdy
autobus zaczyna na nich wymuszać pierwszeństwo. Normą jest wyjazd
przodem autobusu na pas którym jedzie samochód i zmuszanie go do
hamowania. Większość kierowców gwałtownei hamuje bo uważa że autobus
ma pierwszeństwo. Ja w takiej sytuacji odbijam lekko w lewo i wymijam
wymuszający na mnie pierwszeństwo autobus.

Zdrówko

"Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> wrote in message
news:5is1i5t28ui6o5kbpj38bvsv5jtuor27ep@4ax.com...
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> WK - wydział komunikacji? Jak tak, to nie wiem gdzie są te kolejki. WK
>>> Warszawa Praga i Warszawa Ursynów - zero problemu, zero kolejek.[/color]
>>WK?, tak to wydział komunikacji. Kolejki? A proszę bardzo, podjedź sobie[/color]
> do WK na Woli (al. Solidarności). Bywam czasami.
> Tez sie zastanawaim o co chodzi. Bo np. wymianę PJ załatwiłem via net
> i tylko na podpisanei papierków byłem na konkretna godzinę. A po
> odbiór zostałem zaproszony SMS-em. Na Ursynowie.[/color]

Ja w ten sposob zalatwialem rejestracje samochodu na Ochocie poltora roku
temu. Caly pobyt w urzedzie trwal jakies 20 minut.
Odbieralem "twardy" dowod nawet nie umawiajac sie na godzine - wszedlem do
WK, dostalem dowod, podpisalem odbior. Mniej niz 5 minut.

--
Axel

Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> Ale - co ciekawe - większości kierowców utkwiło że maja ustępować
>>> autobusom i ustępują wszędzie a autobusiarze bezlitośnie to
>>> wykorzytuja nawet gdy nie maja prawa.[/color]
>> A jak uzasadnisz tezę, że gdy ktoś ustępuje autobusowi, to ten nie ma
>> prawa skorzystać?[/color]
>
> Problem w tym że oni nie ustępują dobrowolnie tylko w chwili gdy
> autobus zaczyna na nich wymuszać pierwszeństwo. Normą jest wyjazd
> przodem autobusu na pas którym jedzie samochód i zmuszanie go do
> hamowania. Większość kierowców gwałtownei hamuje bo uważa że autobus
> ma pierwszeństwo. Ja w takiej sytuacji odbijam lekko w lewo i wymijam
> wymuszający na mnie pierwszeństwo autobus.[/color]

To się zdecyduj czy kierowcy ustępują pierwszeństwa, czy jest na nich
ono wymuszane, bo to dwie zupełnie różne rzeczy. A czy normą jest, to
nie wiem, bo sam ich puszczam dobrowolnie, choć zdażył się jemioł
któremu ustąpiłem zmieniając pas na lewy, a on koniecznie też od razu na
lewy z tego przystanku chciał.

Shrek.

Shrek pisze:[color=blue]
> Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
>[color=green][color=darkred]
>>>> Ale - co ciekawe - większości kierowców utkwiło że maja ustępować
>>>> autobusom i ustępują wszędzie a autobusiarze bezlitośnie to
>>>> wykorzytuja nawet gdy nie maja prawa.
>>> A jak uzasadnisz tezę, że gdy ktoś ustępuje autobusowi, to ten nie ma
>>> prawa skorzystać?[/color]
>>
>> Problem w tym że oni nie ustępują dobrowolnie tylko w chwili gdy
>> autobus zaczyna na nich wymuszać pierwszeństwo. Normą jest wyjazd
>> przodem autobusu na pas którym jedzie samochód i zmuszanie go do
>> hamowania. Większość kierowców gwałtownei hamuje bo uważa że autobus
>> ma pierwszeństwo. Ja w takiej sytuacji odbijam lekko w lewo i wymijam
>> wymuszający na mnie pierwszeństwo autobus.[/color]
>
> To się zdecyduj czy kierowcy ustępują pierwszeństwa, czy jest na nich
> ono wymuszane, bo to dwie zupełnie różne rzeczy. A czy normą jest, to
> nie wiem, bo sam ich puszczam dobrowolnie,[/color]

Kierowcy autobusów do aniołków nie należą, ale zdecydowanie częściej
spotykam nieustępowanie pierwszeństwa autobusom (czyli takie omijanie,
jakie "Babcia" opisał), a nie wymuszanie pierwszeństwa przez autobusy.
To z obserwacji - sam wpuszczam autobusy zgodnie z jedną zasadą, że
mam im ułatwić włączenie się do ruchu, oraz drugą, że należy ułatwić
manewry pojazdom zdecydowanie większym - tu nawet dużym ciężarówkom,
które sygnalizują chęć. Autobusy na przystankach to nawet z daleka
obserwuję, by spokojnie zwolnić i dać im szanse spokojnego wjechania
na pas.
[color=blue]
> choć zdażył się jemioł
> któremu ustąpiłem zmieniając pas na lewy, a on koniecznie też od razu na
> lewy z tego przystanku chciał.[/color]

Są i tacy, ale nie znaczy to, że mam traktować wszystkich z perspektywy
takich zachowań.

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
[color=blue][color=green]
>> choć zdażył się jemioł któremu ustąpiłem zmieniając pas na lewy, a on
>> koniecznie też od razu na lewy z tego przystanku chciał.[/color]
>
> Są i tacy, ale nie znaczy to, że mam traktować wszystkich z perspektywy
> takich zachowań.[/color]

No toż piszę, że się zdażył (raz) ;)

Shrek.

masti pisze:
[color=blue]
> ale zaboli Cię jak wpuścisz autobus?
> niekoniecznie ze względu na pasażerów ale na kierowcę co musi wyrobic się
> w rozkładzie[/color]

Ubiegłeś mnie. :)
O tym samym chciałem napisać.

--
Pozdrawiam
Zakr
mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]

jerzu pisze:
[color=blue]
> Może czas aby ZTM urealnił rozkłady?[/color]

Nawet jakby urealnili rozkłady i dołożyli jeszcze 1000 autobusów, to i
tak ciężko będzie dojechać, bo autobus zawsze przegra z cwaniakiem,
który wpycha się osobówką i będzie stał w kolejce dużo dłużej niż
samochód osobowy.

--
Pozdrawiam
Zakr
mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]

dink pisze:
[color=blue]
> tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne[/color]

A dla cwaniaków, którzy wpychają się przed autobusy, bo wiadomo że ten
szybko nie wystartuje, też?

--
Pozdrawiam
Zakr
mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]

Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
[color=blue]
> Problem w tym że oni nie ustępują dobrowolnie tylko w chwili gdy
> autobus zaczyna na nich wymuszać pierwszeństwo.[/color]

Nieprawda. Sam często celowo zwalniam, albo nawet prawie się zatrzymuję
żeby kierowca autobusu mógł rozpocząć manewr. Zazwyczaj widzę że autobus
włącza kierunkowskaz że che wyjechać i czeka na miejsce.

--
Pozdrawiam
Zakr
mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]

Paweł W. pisze:
[color=blue]
> Pokaż fotki., no chyba, że "Piękne zdjęcia odlądałam." to wszystko jasne. [/color]

Podałam na dole odpowiedzi. Nie widziałeś?
[color=blue]
> Też kiedyś raz "odlądnąłem" tak z ciekawości jak to jest.[/color]

Haha

--
animka

"Shrek" napisał:
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> choć zdażył się[/color][/color][/color]
[color=blue]
> No toż piszę, że się zdażył (raz) ;)[/color]

Niestety, zdaRZyło Ci się to 2 razy.

JoteR

JoteR pisze:[color=blue]
> "Shrek" napisał:
>[color=green][color=darkred]
>>>> choć zdażył się[/color][/color]
>[color=green]
>> No toż piszę, że się zdażył (raz) ;)[/color]
>
> Niestety, zdaRZyło Ci się to 2 razy.[/color]

Wiesz, czepianie się tylko błędów ortograficznych jest delikatnie
powiedziawszy złym zwyczajem i wartości samej w sobie nie wnosi do
tematu (nie jesteś pierwszym, który tak postępuje). Osobiście już
wielokrotnie przedstawiałem swe zdanie w tej materii (ciężko
u mnie oczekiwać akceptacji dla błędów ortograficznych oraz
stylistycznych), niemniej czystego "czepiactwa" nie akceptuję.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

JoteR pisze:[color=blue]
> "Shrek" napisał:
>[color=green][color=darkred]
>>>> choć zdażył się[/color][/color]
>[color=green]
>> No toż piszę, że się zdażył (raz) ;)[/color]
>
> Niestety, zdaRZyło Ci się to 2 razy.[/color]

No cóż, nie pozostaje nic innego, jak tylko przyznać się do błędu.

Shrek

"Zakr" <adres@e-mail.w.stopce> wrote in message
news:hfr8pu$tt3$2@node2.news.atman.pl...[color=blue]
> jerzu pisze:[color=green]
>> Może czas aby ZTM urealnił rozkłady?[/color]
> Nawet jakby urealnili rozkłady i dołożyli jeszcze 1000 autobusów, to i tak
> ciężko będzie dojechać, bo autobus zawsze przegra z cwaniakiem, który
> wpycha się osobówką i będzie stał w kolejce dużo dłużej niż samochód
> osobowy.[/color]

bzdura. większość osobówek stoi grzecznie. autobusowi też nie zaszkodzi. a
na cwaniaków jest policja.

--
dink.
Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url]
Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url]
Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]

"Zakr" <adres@e-mail.w.stopce> wrote in message
news:hfr8r8$tt3$3@node2.news.atman.pl...[color=blue]
> dink pisze:[color=green]
>> tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne[/color]
> A dla cwaniaków, którzy wpychają się przed autobusy, bo wiadomo że ten
> szybko nie wystartuje, też?[/color]

też, ale chyba wątek nie o tym. poza tym, skoro autobus "szybko nie
wystartuje" to i tego cwaniaka nie dogoni, więc jaka szkoda dla autobusu?

--
dink.
Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url]
Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url]
Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]

Shrek pisze:
[color=blue]
> To się zdecyduj czy kierowcy ustępują pierwszeństwa, czy jest na nich
> ono wymuszane, bo to dwie zupełnie różne rzeczy. A czy normą jest, to
> nie wiem, bo sam ich puszczam dobrowolnie,[/color]

Normą jest, że włączenie się do ruchu jest jak wyciskanie resztki pasty
z tubki.
[color=blue]
> choć zdażył się jemioł
> któremu ustąpiłem zmieniając pas na lewy, a on koniecznie też od razu na
> lewy z tego przystanku chciał.[/color]

A widzisz - Twój błąd. Skoro ustępujesz, za co wielka cześć i chwała,
rób to porządnie. Primo: PoRD mówi, że masz "zwolnić lub w razie
potrzeby zatrzymać się", nic o tym byś miał zmieniać pas. Drugo: PoRD
mówi o takiej zmianie pasa _przez autobus_ właśnie. Trzecio - jak zatoka
ciasna, albo na jej końcu ktoś sobie zaparkował na awaryjnych (to też
norma, strasznie się psują te współczesne samochody...) niezależnie od
tego który pas autobus będzie chciał ostatecznie zająć, może chwilowo
potrzebować obu. Gdzieś te 18 metrów trzeba wyciągnąć.

--
Marcin 'Cypis' Kantorek |
/|)
'-/_\
~~~~~~ [url]http://www.DINO.merigold.pl[/url] ~~~~~~~~'===='~~~~~~~~~

On 11 Gru, 00:03, "dink" <news@_n_o__s_p_a_m_dink.pl> wrote:[color=blue]
> "Zakr" <ad...@e-mail.w.stopce> wrote in message[color=green]
> > dink pisze:[color=darkred]
> >> tak, że przepisy są dla wszystkich identyczne[/color]
> > A dla cwaniaków, którzy wpychają się przed autobusy, bo wiadomoże ten
> > szybko nie wystartuje, też?[/color]
> też, ale chyba wątek nie o tym. poza tym, skoro autobus "szybko nie
> wystartuje" to i tego cwaniaka nie dogoni, więc jaka szkoda dla autobusu?[/color]
Przepisy _nadal_ są dla _wszystkich_?

A jaka to szkoda dla góra dziesięciu aut (następni w kolejce w ogóle
nie zauważą różnicy), że dziesięć sekund dłużej postojąw korku? Raz
na dziesięć minut, bo taka mniej więcej jest częstotliwość 411....

pozdrawiam, tomek

ps. wg mnie problemy przy takim wpychaniu się autobusów pojawiają się
dopiero wtedy, gdy koś usiłuje to zablokować; w przeciwnym przypadku
może to się odbywać zupełnie płynnie

On Thu, 10 Dec 2009 23:31:50 -0800 (PST), Tomek Glowka <st1545@o2.pl>
wrote:
[color=blue]
>A jaka to szkoda dla góra dziesięciu aut (następni w kolejce w ogóle
>nie zauważą różnicy), że dziesięć sekund dłużej postoją w korku? Raz
>na dziesięć minut, bo taka mniej więcej jest częstotliwość 411...[/color]

A może odwrócić pytania: A jaka to szkoda dla autobus postać te 10
sekund dłużej? Kolejny autobus nawet tego nie zauważy różnicy bo
będzie stał daleko z tylu? Raz na 10 minut to przecież dość rzadko.
Jeśli kierowcy autobusów wciskają sie tam gdzie nei wolno (przypominam
że na ślimaku jest jeden pas ruchu a nei dwa) to czemu się wszyscy
oburzaja że inni kierowcy jeżdżą buspasami? Przecież biorą tylko
przykład z kierowców KM których wręcz do łamiani przepisów zachęcacie.
Moralność Kalego?

Zdrówko

Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
wiadomości news:h8u3i5ldh85rfi0l1gj68k56t11vask40i@4ax.com...
[color=blue]
> Moralność Kalego?[/color]

Ciekawe, że tym epitetem określają innych autorzy o wybitnie jednostronym
punkcie widzenia.

dink pisze:
[color=blue]
> bzdura. większość osobówek stoi grzecznie. autobusowi też nie zaszkodzi.
> a na cwaniaków jest policja.[/color]

To może żyjemy w różnych miastach. Jeszcze na żadnej drodze, gdzie są
korki nie widziałem żeby nie było cwaniaków w osobówkach. A skoro
piszesz o policji, to wzywaj policję do wcinających się autobusów.

--
Pozdrawiam
Zakr
mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]

dink pisze:
[color=blue]
> też, ale chyba wątek nie o tym. poza tym, skoro autobus "szybko nie
> wystartuje" to i tego cwaniaka nie dogoni, więc jaka szkoda dla autobusu?[/color]

Jest to zapewne jeden z powodów takiego zachowania autobusów jak
opisujesz. A jak chcesz przeciwdziałać, to filmuj, fotografuj i pisz
skargi do policji, czy do ZTM na niewłaściwe zachowanie kierowców.

--
Pozdrawiam
Zakr
mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]

"Artur Maśląg" napisał:
[color=blue]
> Wiesz, czepianie się tylko błędów ortograficznych jest delikatnie
> powiedziawszy złym zwyczajem i wartości samej w sobie nie wnosi
> do tematu[/color]

Wiesz, gdybym chciał się czepiać, to uczyniłbym to w zupełnie innej formie.
A pozostawienie tak rażacego (w dodatku powtórzonego) błędu bez sprostowania
jest wręcz krzywdzące dla tzw. "wzrokowców" - w tym i mnie. Jeśli tego nie
rozumiesz, to Twój problem, a czepianie się sprostowań jest - delikatnie
powiedziawszy - złym zwyczajem. Mądry zrozumie i się poprawi, a głupi będzie
uprawiał fałszywe mentorstwo.
Natomiast co do tematu - ja już na tej grupie wyraziłem swoje zdanie-apel do
kierowców autobusów wyjeżdżających "na chama" z zatoczek i nie widzę
potrzeby redundacji w tym wątku, i tak już zachwaszczonym - między innymi i
Twoim, nic nie wnoszącym do tematu postem.

JoteR

"dink" napisał:
[color=blue]
> ja też czasem muszę być w biurze o określonej godzinie[/color]

Podobnie jak kilkadziesiąt osób w owym autobusie.

JoteR

JoteR pisze:
(...)[color=blue]
> Wiesz, gdybym chciał się czepiać, to uczyniłbym to w zupełnie innej
> formie.[/color]

No tak, zapomniałem.
[color=blue]
> A pozostawienie tak rażacego (w dodatku powtórzonego) błędu bez
> sprostowania jest wręcz krzywdzące dla tzw. "wzrokowców" - w tym i mnie.[/color]

Wiesz, skoro jak sam dalej napisałeś, że już zdanie wyraziłeś, to
po co w ogóle takie wątki czytasz? :)
[color=blue]
> Jeśli tego nie rozumiesz, to Twój problem, a czepianie się sprostowań
> jest - delikatnie powiedziawszy - złym zwyczajem.[/color]

Skoro tak, to czepiam się czepiania, a nie sprostowań.
[color=blue]
> Mądry zrozumie i się
> poprawi, a głupi będzie uprawiał fałszywe mentorstwo.[/color]

Najlepszą formą obrony jest atak - wiem, już o tym czytałem.
[color=blue]
> Natomiast co do tematu - ja już na tej grupie wyraziłem swoje
> zdanie-apel do kierowców autobusów wyjeżdżających "na chama" z zatoczek
> i nie widzę potrzeby redundacji w tym wątku, i tak już zachwaszczonym -
> między innymi i Twoim, nic nie wnoszącym do tematu postem.[/color]

Skoro Ci się nie podoba to nie czytaj. Dziwna forma masochizmu
- czytanie tego co się nie chce i wypatrywanie błędów, które są
dla Ciebie krzywdzące. Inna sprawa, że apelowanie do kierowców
autobusów na tej grupie jest delikatnie powiedziawszy pozbawione
sensu.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

"Artur Maśląg" napisał:
[color=blue]
> Skoro Ci się nie podoba to nie czytaj.[/color]

Wiesz co - przegiąłeś w tym miejscu tzw. pałę. Argument jest tak durny, że
potraktuję Cię tak, jak na to zasługuje autor powyższego idiotyzmu. Otóż
będę czytał to co *mnie* się podoba, oraz będę komentował to, co *ja* uznam
za stosowne, z czym każdy, kto publikuje (zapoznaj się ze znaczeniem tego
słowa) swoje posty w Usenecie powinien się liczyć.
[color=blue]
> Dziwna forma masochizmu - czytanie tego co się nie chce[/color]

Ty oczywiście jeszcze przed przeczytaniem wiesz, co dany post zawiera?
Chapeau bas... puściłeś dziś Lotka?
[color=blue]
> i wypatrywanie błędów, które są dla Ciebie krzywdzące.[/color]

Gdybyś wśród masowej produkcji swoich wątpliwej jakości wypocin znalazł czas
na czytanie grupy, którą regularnie zaśmiecasz, zauważyłbyś niewątpliwie, że
liczba sprostowań rażących byków jest ułamkiem promilla w stosunku do liczby
ich wystąpień. Tak wiec tezą o "wypatrywaniu błędów" zrobiłeś z siebie
durnia większego, niż zamierzałeś.
[color=blue]
> Inna sprawa, że apelowanie do kierowców autobusów na tej grupie jest
> delikatnie
> powiedziawszy pozbawione sensu.[/color]

I to jest najlepszy dowód na to, że nie masz pojęcia o czym piszesz i
rozpaczliwie czepiasz się każdej sposobności, żeby odwrócić uwagę od faktu
iż swoją żarliwą obroną ortobyków wyszedłeś na głupka. Czyli jak zwykle.

JoteR

On 11 Gru, 08:51, "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <bab...@jewish.org.pl>
wrote:[color=blue]
> On Thu, 10 Dec 2009 23:31:50 -0800 (PST), Tomek Glowka <st1...@o2.pl>
> wrote:[color=green]
> >A jaka to szkoda dla góra dziesięciu aut [...]
> >że dziesięć sekund dłużej postoją w korku?[/color]
> A może odwrócić pytania: A jaka to szkoda dla autobus postać te 10
> sekund dłużej?[/color]
Wg moich obserwacji 411 skraca sobie kurs o ok. 5 minut. Najpierw
prawym pasem (przeznaczonym do skrętu w Paryską), potem lewym i prosto
na ślimak.
[color=blue]
> Jeśli kierowcy autobusów wciskają sie tam gdzie nei wolno[/color]
Wolno. Tam jest bardzo krótka linia ciągła. Chyba nie chcesz, aby
Ciebie karali mandatem za każde najechanie na linię o np. 2 metry?
[color=blue]
> (przypominam
> że na ślimaku jest jeden pas ruchu a nei dwa)[/color]
Przypominam, że nie ma zakazu jazdy obok innego pojazdu na jednym
pasie ruchu. No chyba, że chodzi o motorower.
[color=blue]
> czemu się wszyscy
> oburzaja że inni kierowcy jeżdżą buspasami?[/color]
Ja się nie oburzam. Uważam, że na moście wręcz _należy_ jeździć
buspasami (do zjazdów na Wał lub Wisłostradę).
Na buspasie nie wolno stać - blokować go. A zauważ, że 411 wpycha się
na ten pas w miejscu, w którym pojazdy już się w zasadzie cały czas
toczą - a nie wcześniej, gdzie musiałby się na dłużej zatrzymać.

Ale tak w ogóle to o co chodzi? Buspas (wieloodcinkowy) był na TŁ "od
zawsze". I "zawsze" "wszyscy" po nim jeździli, skutkiem czego ciągle
się blokował. Uznano, że kierowcy aut nie potrafią przestrzegać
ograniczeń, które obowiązują tylko na pewnym odcinku (lub jakimś
okresie). Sami jesteśmy sobie winni.
[color=blue]
> Moralność Kalego?[/color]
Tak. Jak jedno śpieszące się auto zablokuje jeden autobus (proporcja
1:100), to jest źle. Jak jeden autobus zablokuje dziesięć aut, to w
zasadzie "nic się nie stało" (średnia ilość pasażerów 100:13)..

pozdrawiam, tomek

ps. jeździłem, jeżdżę i będę jeździł buspasami, trambuspasami, pasami
wyłączonymi z ruchu i w ogóle wszędzie, gdzie się da - tylko żestaram
się nigdy nikogo nie przyblokować
(jak dotąd podwójnie skutecznie; tzn. działa to w obie strony)

JoteR pisze:
(...)[color=blue]
> Wiesz co - przegiąłeś w tym miejscu tzw. pałę. Argument jest tak durny,
> że potraktuję Cię tak, jak na to zasługuje autor powyższego idiotyzmu.[/color]

Ależ traktuj :) Nic mi do tego :)
[color=blue]
> Otóż będę czytał to co *mnie* się podoba, oraz będę komentował to, co
> *ja* uznam za stosowne, z czym każdy, kto publikuje (zapoznaj się ze
> znaczeniem tego słowa) swoje posty w Usenecie powinien się liczyć.[/color]

Widzę, że dobrze trafiłem.
[color=blue]
> Ty oczywiście jeszcze przed przeczytaniem wiesz, co dany post zawiera?[/color]

Cóż, wcześniej napisałeś, że znasz ich treść :)
[color=blue]
> Chapeau bas... puściłeś dziś Lotka?[/color]

Nie, wczoraj.
[color=blue]
> Gdybyś wśród masowej produkcji swoich wątpliwej jakości wypocin znalazł
> czas na czytanie grupy, którą regularnie zaśmiecasz, zauważyłbyś[/color]

Widzisz, ja znam Twój stosunek do wypowiedzi innych, ba, nie tylko
wypowiedzi. Jak napisałem wcześniej - nie musisz tego czytać, ale
skoro sprawia Ci to przyjemność...
[color=blue]
> niewątpliwie, że liczba sprostowań rażących byków jest ułamkiem promilla
> w stosunku do liczby ich wystąpień.[/color]

To akurat prawda.
[color=blue]
> Tak wiec tezą o "wypatrywaniu
> błędów" zrobiłeś z siebie durnia większego, niż zamierzałeś.[/color]

Cóż, jedyna Twoja wypowiedź tym wątku (pomijając tę część) to było
właśnie zwracanie uwagi i świadczyło o tym, że jednak czytasz to czego
nie chcesz.
[color=blue][color=green]
>> Inna sprawa, że apelowanie do kierowców autobusów na tej grupie jest
>> delikatnie
>> powiedziawszy pozbawione sensu.[/color]
>
> I to jest najlepszy dowód na to, że nie masz pojęcia o czym piszesz i[/color]

Napisałeś nie mnie, ni więcej:
<cite>
ja już na tej grupie wyraziłem swoje zdanie-apel do kierowców autobusów
wyjeżdżających "na chama" z zatoczek
</cite>
Mogę tylko powtórzyć swoją opinię o sensie (a raczej jego braku)
apelowania do kierowców autobusów na p.r.w :)
[color=blue]
> rozpaczliwie czepiasz się każdej sposobności, żeby odwrócić uwagę od
> faktu iż swoją żarliwą obroną ortobyków wyszedłeś na głupka. Czyli jak
> zwykle.[/color]

Dla Ciebie mogę być głupkiem jak zwykle i tak szczerze nie robi to na
mnie żadnego wrażenia - tym bardziej, ze jasno przedstawiłem swe
stanowisko w kwestii błędów ortograficznych i Twoja sugestia jakobym
ich bronił jest bezzasadna - czytaj dokładniej :)

W sumie co tam - zwróciłem Ci tylko uwagę, ze czepianie się tylko błędów
ortograficznych (bez brania udziału w dyskusji) jest złym zwyczajem,
a Ty w odwecie (inaczej tego nazwać nie można) nazwałeś mnie głupkiem,
durniem itd. Jeżeli Ci to sprawia przyjemność, to służą pomocą.
Baw się dobrze :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

"JoteR" <joter@pf.pl> wrote in message news:hfvqm3$2hs$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> "dink" napisał:[color=green]
>> ja też czasem muszę być w biurze o określonej godzinie[/color]
> Podobnie jak kilkadziesiąt osób w owym autobusie.
> JoteR[/color]

no i co z tego? niech robią tak jak ja - wyjeżdżają wcześniej, żeby zdążyć.

--
dink.
Toyota MR2 Club Poland - [url]www.mr2.pl[/url]
Kocia Strona Ratunkowa - [url]www.ksr.dink.pl[/url]
Tsunami Volunteer Center - [url]www.tsunamivolunteer.net[/url]

On Sat, 12 Dec 2009 13:14:33 -0800 (PST), Tomek Glowka <st1545@o2.pl>
wrote:
[color=blue]
>Wg moich obserwacji 411 skraca sobie kurs o ok. 5 minut. Najpierw
>prawym pasem (przeznaczonym do skrętu w Paryską), potem lewym i prosto
>na ślimak.[/color]

W sumia to jak to akceptujesz to każdy powinien tak skracać bo czemu
tylko kierowcy autobusów? Czemu nie omijac korków po chodnikach labo
po ścieżkach rowerowych? Czemu respekotwać jakeiś pasy kierunkowe?
Przecież każdy chce jechac szybciej - nei tylko kierowcy autobusów.
Niestety obserwują takie chamstwo w ich wykonaniu na skrzyżowaniu
Wołoskiej i Woronicza gdy nie przyjmuja do wiadomości ze prawy pas
jest tylko do skrętu i wciskają się na siłę na wprost na środku
skrzyżowania wykorzystując to że mają duże pojazdy i wymuszają
pierwszeństwo. Właśiciwie nei spotkałem tam autobusu który by
respektował przepisy.
[color=blue]
>[color=green]
>> Jeśli kierowcy autobusów wciskają sie tam gdzie nei wolno[/color]
>Wolno. Tam jest bardzo krótka linia ciągła. Chyba nie chcesz, aby
>Ciebie karali mandatem za każde najechanie na linię o np. 2 metry?[/color]

Tak - chcę. Przepisy są jasne. Linia ciągła zaczyna się tam gdzie
zaczyna a nie kilka metrów dalek.
[color=blue]
>Ale tak w ogóle to o co chodzi? Buspas (wieloodcinkowy) był na TŁ "od
>zawsze". I "zawsze" "wszyscy" po nim jeździli, skutkiem czego ciągle
>się blokował. Uznano, że kierowcy aut nie potrafią przestrzegać
>ograniczeń, które obowiązują tylko na pewnym odcinku (lub jakimś
>okresie). Sami jesteśmy sobie winni.[/color]

Nie - uakrano wszytkich - na dodatek małpio złośliwie. Bo bus pas
mógłby tam być w godzniach szcczytu tak jak w wielu innych miejsacha.
Ale zrobiono go złośliwie dla innych użytkoników całodobowy - nawet
wtedy gdy przemyka tam jeden autobus an kilka czy kilkanaście minut.
[color=blue]
>[color=green]
>> Moralność Kalego?[/color]
>Tak. Jak jedno śpieszące się auto zablokuje jeden autobus (proporcja
>1:100), to jest źle. Jak jeden autobus zablokuje dziesięć aut, to w
>zasadzie "nic się nie stało" (średnia ilość pasażerów 100:13).[/color]

Piękne zalożenia. Ciekawe ze wszyscy zwolennicy przywilejów dla KM
zawsze zakładają że autobus jest pełny za to samochódenm osobowym
jedzie tylko kierowca. A poza tym stało się - te 13 osób dojechało
później bo te jeden kierowca łamie przepisy. Czemu Ty zakładasz że
zawsze ma cierpieć kierowca jadący prawidłowo? Bo są jeleniami?

Zdrówko

On 13 Gru, 19:22, "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <bab...@jewish.org.pl>
wrote:[color=blue]
> W sumia to jak to akceptujesz to każdy powinien tak skracać bo czemu
> tylko kierowcy autobusów? Czemu nie omijac korków po chodnikach labo
> po ścieżkach rowerowych? Czemu respekotwać jakeiś pasy kierunkowe?[/color]
Nie wiem. Ja nie respektuję - i napisałem to wyraźnie.
[color=blue]
> Przecież każdy chce jechac szybciej[/color]
No i właśnie tu jest problem. Jak _każdy_ katamaraniarz będzie jechał
"szybciej (chodnikami itp.), to w efekcie wszyscy będą stali. Jest po
prostu niemożliwe, aby wszyscy jechali szybciej od wszystkich. Dlatego
_wybrano_ pewne preferowane środki transportu, które umożliwiają w
miarę sprawne przewiezienie jak największej ilości osób.

[color=blue]
> bus pas
> mógłby tam być w godzniach szcczytu[/color]
Też napisałem wyraźnie - pasy "BUS" na krótkich, sensownie wybranych
odcinkach już tam były. I prawnie nikt ich nie przestrzegał. Z
buspasami czasowymi na innych ulicach też sobie kierowcy kiepsko
radzą. Problem jest taki, że zawsze jakaś grupa cwańszych udaje że nie
zna się na zegarku - i wtedy stoją wszyscy tylko nie oni. A przed
miejscami kontroli oni też stają, usiłują wrócić na właściwy pas - i
blokują autobusy. BEZSENSU.

[color=blue][color=green]
> >Tak. Jak jedno śpieszące się auto zablokuje jeden autobus (proporcja
> >1:100), to jest źle. Jak jeden autobus zablokuje dziesięć aut, to w
> >zasadzie "nic się nie stało" (średnia ilość pasażerów 100:13).[/color]
> Piękne zalożenia. Ciekawe ze wszyscy zwolennicy przywilejów dla KM
> zawsze zakładają że autobus jest pełny za to samochódenm osobowym
> jedzie tylko kierowca.[/color]
Przegubowy Ikarus ma 160 miejsc. W godzinach szczytu między Saską a
Rozdrożem zwykle jedzie 180-200 osób. Rekord "studencki" jest chyba
coś koło 300?
100 osób w "411" to po prostu bardzo ostrożne oszacowanie. 13 osób na
dziesięć samochodów to wynik profesjonalnych badań (wg mnie zawyżony,
ale co tam). Po co wkładasz mi w usta słowa "pełny" i "tylko kierowca"
- czy dlatego, że wcześniej użył ich ktoś inny?
[color=blue]
> Czemu Ty zakładasz że
> zawsze ma cierpieć kierowca jadący prawidłowo? Bo są jeleniami?[/color]
Tłumaczę przecież, że przeciętny kierowca, jadący prawidłowo Wałem
Miedzeszyńskim, bardzo mało cierpi z powodu omawianego zachowania MZA.
Jeśli autobus nie zostanie zablokowany przez jakiegoś mściciela, to w
zasadzie jest to nieodczuwalne dla stojących w korku. Proporcje ilości
osób ewentualnie "blokujących" do "zablokowanych" jasno zaś wskazują,
które drobne wykroczenia powinny być społecznie dopuszczalne lub wręcz
pochwalane.

pozdrawiam, tomek

PS Mnie to blokowanie lub nieblokowanie mało rusza - nie jeżdżę
autobusami do pracy. Zezłościło mnie tylko przyzwolenie niby kodeksowo-
rygorystycznego autora wątku na to, by omijać autobusy tuż po starcie,
no a potem imputowanie mi moralności Kalego przez Ciebie. Myślę, że
więcej już nie dam rady wyjaśnić.

On Mon, 14 Dec 2009 00:42:17 -0800 (PST), Tomek Glowka <st1545@o2.pl>
wrote:
[color=blue]
>No i właśnie tu jest problem. Jak _każdy_ katamaraniarz będzie jechał
>"szybciej (chodnikami itp.), to w efekcie wszyscy będą stali. Jest po
>prostu niemożliwe, aby wszyscy jechali szybciej od wszystkich. Dlatego
>_wybrano_ pewne preferowane środki transportu, które umożliwiają w
>miarę sprawne przewiezienie jak największej ilości osób.[/color]

Wybrano? Słowo klucz jak "wszyscy przecież widzą". Kto wybrał? Bo ja
jakoś w PoRD nie mogę znaleźć zapisu że jego przepisy nie dotyczą
kierowców komunikacji miejskiej i że mogą oni lekceważyć bezkarnie
podstawowe zapisy tego prawa. Jednym słowem - mijasz się z prawdą z
tym że ktoś inm dał jakieś prawa. Jeśli ustawodawca nie dał to trudno
- mają poruszać się jak inne pojazdy.
[color=blue]
>Też napisałem wyraźnie - pasy "BUS" na krótkich, sensownie wybranych
>odcinkach już tam były. I prawnie nikt ich nie przestrzegał. Z
>buspasami czasowymi na innych ulicach też sobie kierowcy kiepsko
>radzą. Problem jest taki, że zawsze jakaś grupa cwańszych udaje że nie
>zna się na zegarku - i wtedy stoją wszyscy tylko nie oni. A przed
>miejscami kontroli oni też stają, usiłują wrócić na właściwy pas - i
>blokują autobusy. BEZSENSU.[/color]

Nie - nie bez sensu. Od egzekwoania prawa wobec wykroczeń są
odpowiednei służby. Nie można z powodu tego ze te służby działają źle
karać w czambuł wszytkich. Podobnie postępuje ostatnio tepsa - zamiast
walczyc ze spamerami blokuje czesc portow wszystkich klamiąc przy
okazji "że wszyscy to robią". Karać należy tych którzy popełnili
wykroczneie a nie wszystkich. Bo to komuną śmierdzo.
[color=blue]
>Przegubowy Ikarus ma 160 miejsc. W godzinach szczytu między Saską a
>Rozdrożem zwykle jedzie 180-200 osób. Rekord "studencki" jest chyba
>coś koło 300?[/color]

A samochód ma 5 miejsc i w godzinach szczyytu często te 5 jest zajęte
a czasmi tylko kierowca. A w busach i więcej niz 5 albo też kierowca.
I co z tego wynika dla przestrezgania przepisów? Ano dokładnei nic -
bo przepisy obowiązują zawsze a nei jak jedziesz pełnym albo pustym
pojazdem.

[color=blue]
>100 osób w "411" to po prostu bardzo ostrożne oszacowanie. 13 osób na
>dziesięć samochodów to wynik profesjonalnych badań (wg mnie zawyżony,
>ale co tam). Po co wkładasz mi w usta słowa "pełny" i "tylko kierowca"
>- czy dlatego, że wcześniej użył ich ktoś inny?[/color]

Acha - czyli 100 to wzięte z powietrza a 13 jako ze "profesjonalne" to
na pewno zawyżone. Gratuluję wiary w Twoej szacunki - ja takei
porównanie po prostu odrzucam bo nei ma ono żadnych podstaw. Nie
mówiąc już o tym że autobus nei mioja 10 samochodów a kilkadziesiąt.
Jeżdże czasami Wałem i widzę tych mołojców z KM.
[color=blue]
>Tłumaczę przecież, że przeciętny kierowca, jadący prawidłowo Wałem
>Miedzeszyńskim, bardzo mało cierpi z powodu omawianego zachowania MZA.
>Jeśli autobus nie zostanie zablokowany przez jakiegoś mściciela, to w
>zasadzie jest to nieodczuwalne dla stojących w korku. Proporcje ilości
>osób ewentualnie "blokujących" do "zablokowanych" jasno zaś wskazują,
>które drobne wykroczenia powinny być społecznie dopuszczalne lub wręcz
>pochwalane.[/color]

Jest - wciskający się autobus powiększa korek i chaos na drodze. I ma
to wpływ na innych uczestników ruchu.

[color=blue]
>PS Mnie to blokowanie lub nieblokowanie mało rusza - nie jeżdżę
>autobusami do pracy. Zezłościło mnie tylko przyzwolenie niby kodeksowo-
>rygorystycznego autora wątku na to, by omijać autobusy tuż po starcie,
>no a potem imputowanie mi moralności Kalego przez Ciebie. Myślę, że
>więcej już nie dam rady wyjaśnić.[/color]

Zapomnaiłęś dodać - bo nei pasuje do Twojej wizji - że ten start ma
niewywoływać zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Jesłi autobus
wciska się przed jadący samochód na siłę to należy go ominąc bo
stwarza zagrożenie dal mnie - jeśli gwałtownei nie zahamuję lub nie
ominę to uderzę w jego bok. Wciskanie się a siłę z pasa do skrętu czy
na ślimaku to dokładnei taka sama sytuacjia - oni wykorzystują że są
duzi i inni uczestnicy ruchu boją sie kolizji wiec wymuszają
pierwszeństwo bardzo często.

Zdrówko

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates