ďťż
debile na dlugich i przeciwmgielnych...
ďťż
Start
takie tam...
 
Chcialem juz jakis czas temu napisac o szalencach jezdzacych
10m za mna na swiatlach dlugich (ok 5% kierowcow ktorych
mam nieprzyjemnosc spotykac) lecz dzisiaj przytrafila mi sie
rzecz o wiele gorsza. Skrecilem w Ploni na droge do Wielgowa
gosc jadacy za mna chwile po tym jak wjechal w ta sama droge
wlaczyl swiatla przeciwmgielne - masakra...
Jak reagowac w takich sytuacjach, komu to zglosic i czy to ma
sens - (kierowcy beda karani)???
Czytalem gdzies ze "...na polskich drogach jest coraz wiecej
kultury i zyczliwosci, szczegolnie na zachodzie polski..."
Jak widac nie tyczy sie to Szczecina... szkoda
PS nr auta swiecacego jak choinka: ZS3627H

--



Andrzej wrote:
[color=blue]
> Chcialem juz jakis czas temu napisac o szalencach jezdzacych
> 10m za mna na swiatlach dlugich (ok 5% kierowcow ktorych
> mam nieprzyjemnosc spotykac) lecz dzisiaj przytrafila mi sie
> rzecz o wiele gorsza. Skrecilem w Ploni na droge do Wielgowa
> gosc jadacy za mna chwile po tym jak wjechal w ta sama droge
> wlaczyl swiatla przeciwmgielne - masakra...
> Jak reagowac w takich sytuacjach, komu to zglosic i czy to ma
> sens - (kierowcy beda karani)???[/color]

Nauczyć grzecznie. Opcje różne
1) dać się wyprzedzić i włączyć długie
2) właczyć przeciwmgielne
Czy to nie jest oczywiste??
L.

Do tego jeszcze mozna dodac jezdzacych na holu na awaryjkach. Nic z tym nie
zrobisz. To sa ludzie nie znajacy przepisow plus niemyslacy rozsadnie.

--
Lazi

Andrzej pisze:[color=blue]
> Chcialem juz jakis czas temu napisac o szalencach jezdzacych
> 10m za mna na swiatlach dlugich (ok 5% kierowcow ktorych
> mam nieprzyjemnosc spotykac) lecz dzisiaj przytrafila mi sie
> rzecz o wiele gorsza. Skrecilem w Ploni na droge do Wielgowa
> gosc jadacy za mna chwile po tym jak wjechal w ta sama droge
> wlaczyl swiatla przeciwmgielne - masakra...
> Jak reagowac w takich sytuacjach, komu to zglosic i czy to ma
> sens - (kierowcy beda karani)???
> Czytalem gdzies ze "...na polskich drogach jest coraz wiecej
> kultury i zyczliwosci, szczegolnie na zachodzie polski..."
> Jak widac nie tyczy sie to Szczecina... szkoda
> PS nr auta swiecacego jak choinka: ZS3627H
>[/color]
Zamontuj sobie dodatkowe halogeny, daj się wyprzedzić i włącz :)

Of kors, żart, ale możesz włączyć przeciwmgielne zanim, jak Bóg Kubie...



Andrzej wrote:
[color=blue]
> Chcialem juz jakis czas temu napisac o szalencach jezdzacych
> 10m za mna na swiatlach dlugich (ok 5% kierowcow ktorych
> mam nieprzyjemnosc spotykac) lecz dzisiaj przytrafila mi sie
> rzecz o wiele gorsza. Skrecilem w Ploni na droge do Wielgowa
> gosc jadacy za mna chwile po tym jak wjechal w ta sama droge
> wlaczyl swiatla przeciwmgielne - masakra...[/color]

Dodatkowo zmorą są misie po dzwonach albo ze źle osadzonymi żarówkami
świecący wszędzie tylko nie do przodu. Czasami mam ochotę wozićze sobą
młotek i grzecznie im na postojach na światłach wyłączać nieprzepisowe
oświetlenie.

A wystarczy parkując przed ścianą rzucić okiem, czy jest wszystko OK i nie
bije po suficie (i czy przypadkiem któreś oczko się nie przepaliło). Nawet
z wozu nie trzeba wyłazić. Ehh...

--
Pawel Kraszewski
[url]http://www.Kraszewscy.NET[/url]

Andrzej wrote:[color=blue]
> Chcialem juz jakis czas temu napisac o szalencach jezdzacych
> 10m za mna na swiatlach dlugich[/color]

Zahamuj ostro, wjedzie Ci w tylek i bedzie za to odpowiadal albo
zwiekszy odleglosc.

Mnie to wkurza od dluzszego czasu. Debile jezdza na 'dlugich' a pozniej
slychac jeczenie, ze zarowki im sie przepalaja szybciej lub auto wiecej
pali. Do tego oslepiaja 'przeciwnika' ... i nic z tym nie zrobisz.

--
Arek

Do kina w Szczecinie?
Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]


Użytkownik "Arek P." <arek@info.szczecin.wytnij_to.pl> napisał w wiadomości
news:473e1196@news.home.net.pl...
[color=blue]
>
> Zahamuj ostro, wjedzie Ci w tylek i bedzie za to odpowiadal albo zwiekszy
> odleglosc.
>[/color]
to chyba nie znasz pojecia pt. zajechanie drogi
myslisz, ze jak przyhamujesz i ktos tobie wjedzie w tylek to jestes swiety?

Kryptonim Lazi nadawał:[color=blue]
> Do tego jeszcze mozna dodac jezdzacych na holu na awaryjkach. Nic z tym
> nie zrobisz. To sa ludzie nie znajacy przepisow plus niemyslacy
> rozsadnie.[/color]

akurat to jest już OIDP niestety dozwolone.
P.

Pawel Kraszewski napisał(a):
[color=blue]
> Dodatkowo zmorą są misie po dzwonach albo ze źle osadzonymi żarówkami
> świecący wszędzie tylko nie do przodu. Czasami mam ochotę wozić ze sobą
> młotek i grzecznie im na postojach na światłach wyłączać nieprzepisowe
> oświetlenie.[/color]

to chyba wina tanich żarówek (lamp też), mam wrażenie że co 3 auto
jedzie na "długich"

Pozdrawiam
Marek

Użytkownik "ostsee" <ostsee@ostsee.com> napisał w wiadomości
news:fhl4pd$6cv$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue]
> to chyba nie znasz pojecia pt. zajechanie drogi
> myslisz, ze jak przyhamujesz i ktos tobie wjedzie w tylek to jestes
> swiety?[/color]

Chyba bardziej chodzi o okreslenie "skrocenie drogi hamowania".

--
Lazi

Pawel Kraszewski pisze:[color=blue]
> Andrzej wrote:
>[color=green]
>> Chcialem juz jakis czas temu napisac o szalencach jezdzacych
>> 10m za mna na swiatlach dlugich (ok 5% kierowcow ktorych
>> mam nieprzyjemnosc spotykac) lecz dzisiaj przytrafila mi sie
>> rzecz o wiele gorsza. Skrecilem w Ploni na droge do Wielgowa
>> gosc jadacy za mna chwile po tym jak wjechal w ta sama droge
>> wlaczyl swiatla przeciwmgielne - masakra...[/color]
>
> Dodatkowo zmorą są misie po dzwonach albo ze źle osadzonymi żarówkami
> świecący wszędzie tylko nie do przodu. Czasami mam ochotę wozić ze sobą
> młotek i grzecznie im na postojach na światłach wyłączać nieprzepisowe
> oświetlenie.[/color]

I powiało scenami z GTA ;-)
Ja osobiście daje się takiemu dzbanowi wyprzedzić. A nuż to on uderzy w
dzika, który wyskoczy z lasu albo skosi łuk? ;-) Ma to też swoje minusy
- to ja bym ewentualnie musiał wezwać pomoc i zacząć "sprzątanie" z drogi...
[color=blue]
> A wystarczy parkując przed ścianą rzucić okiem, czy jest wszystko OK i nie
> bije po suficie (i czy przypadkiem któreś oczko się nie przepaliło). Nawet
> z wozu nie trzeba wyłazić. Ehh...[/color]

Coś co dla niektórych jest oczywiste, dla innych nie. Czego wymagać od
kolesi z technomuzą w samochodzie klasy fiat 126p po "tuningu"?

--
Artur Pawłowski
apawlowski(at)list(dot)pl

PK pisze:[color=blue]
> Kryptonim Lazi nadawał:[color=green]
>> Do tego jeszcze mozna dodac jezdzacych na holu na awaryjkach. Nic z tym
>> nie zrobisz. To sa ludzie nie znajacy przepisow plus niemyslacy
>> rozsadnie.[/color]
>
> akurat to jest już OIDP niestety dozwolone.[/color]

STOP, mandat za 100 i wracaj do czytania Kodeksu Drogowego. Mozesz użyć
światła ostrzegawczego, żółtego, ale nie mogą to być awaryjne!!!

--
TLZ.| [url]http://rtfm.killfile.pl/#wybierz[/url]

ostsee wrote:[color=blue]
> Użytkownik "Arek P." <arek@info.szczecin.wytnij_to.pl> napisał w wiadomości
> news:473e1196@news.home.net.pl...
>[color=green]
>> Zahamuj ostro, wjedzie Ci w tylek i bedzie za to odpowiadal albo zwiekszy
>> odleglosc.
>>[/color]
> to chyba nie znasz pojecia pt. zajechanie drogi
> myslisz, ze jak przyhamujesz i ktos tobie wjedzie w tylek to jestes swiety?[/color]

Oczywiscie. I wiem o tym z doswiadczenia.

Bylem tym, ktory najechal na tylek. Gosc sie zagapil i zbyt pozno zaczal
hamowac. Zrobil to na tyle gwaltownie, ze ja juz nie mialem szans sie
zatrzymac ... i kosztowalo mnie w 2000 lub 2001 roku 300 zl, 3pkt,
utrate znizek w ubezpieczalni i remont auta. Uzasadnienie mojej winy:
niezachowanie bezpiecznej odleglosci od pojazdu poprzedzajacego.

Policjant nie przyjal do wiadomosci mojego usprawiedliwania sie tym, ze
gosc praktycznie zatrzymal sie w miejscu i nie mialem szans sie zatrzymac.

--
Arek

Do kina w Szczecinie?
Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]

to jakaś nowa plaga, coś jak nie używanie kierunkowskazów
jechałem ostatnio na 1 listopada do rodziny i na drodze co 20-30 minut
spotykałem takiego wariata
o ile w przypadku jak jechał z przeciwnej strony, to można mu było zamrugać
długimi (chyba jedna osoba wyłączyła swoją choinkę wtedy), to ci, którzy
trzymali mi się tyłu byli najgorsi
nie pomagało nawet lekkie hamowanie

--
Pozdrawiam
Paweł 'wonski' Bohdal
GG # 1236285 LRU # 275820
Cave me, Domine, ab amico,
ab inimico vero me ipse cavebo

Kryptonim Marek nadawał:[color=blue]
> to chyba wina tanich żarówek (lamp też), mam wrażenie że co 3 auto jedzie
> na "długich"[/color]

niestety potwierdzam,i dodam. Wina żarówek kupowanych w hipermarketach.
Ostatnio sam stałem się ich ofiarą. Stwierdziłem, ze nowe zawsze będą
świecić lepiej niż stare, kupiłem przy okazji i... w czasie przeglądu gość
stwierdził, że są źle wyregulowane, ale okazało się, że wyregulować nie da
rady, wymienił żarówkę i natychmiast problem zniknął.
P.

Kryptonim SP 1 QXL nadawał:[color=blue]
> STOP, mandat za 100 i wracaj do czytania Kodeksu Drogowego.[/color]

znajdź mi mijsce w KD, które mówi, że za tro gdozi mandat 100 zł.
Przeczytaj dokładnie co napsiałem wyżej.
[color=blue]
> Mozesz użyć światła ostrzegawczego, żółtego, ale nie mogą to być
> awaryjne!!![/color]

napisałem OIDP.
P.


[color=blue]
> akurat to jest już OIDP niestety dozwolone.
> P.[/color]

piekna ilustracja do poprzedniego postu:)

Apropos przeciwmigielnych. Też mnię to wku..a, ale z obserwacji moich
wynika że owe światła zapalają najczęsciej kolesie w tzw. "wypasach"
(wiejski tuning) gdzie pod spoilerem mają zamontowane gówniane halogeny
z Tesko. Natomiast jescze wiekszym utrapieniem są w/g mnie
PSEUDOKSENONY. Które to cwaniaczki wsadzają do swoich wypasionych 15
letnich golfów czy kadetów pooblepianych plastikowymi spoilerami.
Kolesie poprostu myślą że są fajni, niestety na zachodniopomorskich
drogach to jeszcze plaga.
Zapomniał bym dodać do tego wszystkiego wydech (dyfer a'la rura
kanalizacyjna), niebieskie diody wszedzie gdzie sie da, folia z
pecherzami na szybach,i mega głośna muza typu rąbanka:)

Pozdrawiam.
Cichy.

ostsee pisze:
[color=blue]
> to chyba nie znasz pojecia pt. zajechanie drogi
> myslisz, ze jak przyhamujesz i ktos tobie wjedzie w tylek to jestes swiety?[/color]

zgadza się!
zawsze jest powód ten sam - "nie zachowanie bezpiecznej odległości"...
możesz sobie lamentować policjantowi ile wlezie - jak komuś wjedziesz w
tyłek to jesteś winny i tyle... wyłączając inne warunki typu alkohol...

ostsee pisze:[color=blue]
> Użytkownik "Arek P." <arek@info.szczecin.wytnij_to.pl> napisał w wiadomości
> news:473e1196@news.home.net.pl...
>[color=green]
>> Zahamuj ostro, wjedzie Ci w tylek i bedzie za to odpowiadal albo zwiekszy
>> odleglosc.
>>[/color]
> to chyba nie znasz pojecia pt. zajechanie drogi
> myslisz, ze jak przyhamujesz i ktos tobie wjedzie w tylek to jestes swiety?[/color]

Zawsze mozesz wtedy powiedziec, jezeli dzialo sie to na trasie ze
zwierze tobie wyskoczylo i musiales ostro hamowac :)

--
Pozdrawiam
Bula

Marek pisze:[color=blue]
> Pawel Kraszewski napisał(a):
>[color=green]
>> Dodatkowo zmorą są misie po dzwonach albo ze źle osadzonymi żarówkami
>> świecący wszędzie tylko nie do przodu. Czasami mam ochotę wozić ze sobą
>> młotek i grzecznie im na postojach na światłach wyłączać nieprzepisowe
>> oświetlenie.[/color]
>
> to chyba wina tanich żarówek (lamp też), mam wrażenie że co 3 auto
> jedzie na "długich"[/color]

Nie do konca sie z tym moge zgodzic. Czesc takich przypadkow to nowe
samochody, ktore chyba maja normalne zarowki. Problem jest ustawienie
pozycji swiatel, pewnie czesc osob ustawi sobie aby dalej swiecily bo i
m tak lepiej. A wystarczy odpowiednio ustawic i problem znika momentalnie.

--
Pozdrawiam
Bula

>> Do tego jeszcze mozna dodac jezdzacych na holu na awaryjkach.
.....[color=blue]
> akurat to jest już OIDP niestety dozwolone.[/color]

To niestety źle pamiętasz. Mam nadzieję że Twoja pamięć do innych przepisów
jest lepsza...

On 17 Lis, 13:26, "Robert J." <rob...@wp.pl> wrote:[color=blue][color=green][color=darkred]
> >> Do tego jeszcze mozna dodac jezdzacych na holu na awaryjkach.[/color][/color]
> ....[color=green]
> > akurat to jest już OIDP niestety dozwolone.[/color]
>
> To niestety źle pamiętasz. Mam nadzieję że Twoja pamięć do innych przepisów
> jest lepsza...[/color]

5 sekund w wyszukiwarce:

Ustawa Prawo o ruchu drogowym:
Oddział 9

Holowanie

Art. 31. 1. Kierujący może holować pojazd silnikowy [..]
[...]
5) pojazd holowany, z wyjątkiem motocykla, jest oznaczony z tyłu
po lewej stronie ostrzegawczym trójkątem odblaskowym, a w okresie
niedostatecznej widoczności ma ponadto włączone światła pozycyjne;
zamiast oznaczenia trójkątem odblaskowym pojazd holowany może wysyłać
żółte sygnały błyskowe w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu,

Te żółte sygnały to nie są światła awaryjne.

A potem zaglądamy sobie do obowiązującego taryfikatora (kolejne 5
sekund w wyszukiwarce) i znajdujemy:

Holowanie pojazdów, pkt 3) brak lub niewłaściwe oznaczenie pojazdu
holowanego (czyli to co powyżej) - art. 31 ust. 1 pkt 5 - 150PLN

Pozdrawiam - Mariusz

Dnia 17.11.2007, wonski napisał(a):
[color=blue]
> o ile w przypadku jak jechał z przeciwnej strony, to można mu było zamrugać
> długimi (chyba jedna osoba wyłączyła swoją choinkę wtedy), to ci, którzy
> trzymali mi się tyłu byli najgorsi
> nie pomagało nawet lekkie hamowanie[/color]

W przypadku gdy taki "koleś" jedzie za mną włączam na moment awaryjne (ze
3-4 mrugnięcia) i włączam na moment tylne przeciwmgielne - jak dotąd
zawsze skutkowało.
Inna sprawa (jak słusznie zauważył Buła <news:fhmma7.41s.1@www.czorty.pl>
to imbecyle niewiedzący do czego służy regulacja świateł. :/

Ps. Jak jest ciemno to już z przyzwyczajenia wew. lusterko przestawiam w
pozycję, w której światła tak nie oślepiają (każdy wie o co chodzi), no
ale w większości jeżdżę poza miastem. Ciekaw jestem jak w takich
przypadkach spisują się lusterka elektrochromatyczne (czy jak je tam zwą
[???]).
--
_____ __________________________
\` Y (__) __\` | | | '/ [url]http://polish.spampoison.com/[/url]
T | | | | \__T = | ! T UIN 53883184 GG#1902559
|__|_|__|__|_____|__|__|_____| _ l @ t l e n . p l

Dnia 17.11.2007 Bula <bulax5@spamikpoczta.onet.pl> napisał/a:[color=blue]
> Marek pisze:[color=green]
>> Pawel Kraszewski napisał(a):
>>[color=darkred]
>>> Dodatkowo zmorą są misie po dzwonach albo ze źle osadzonymi żarówkami
>>> świecący wszędzie tylko nie do przodu. Czasami mam ochotę wozić ze sobą
>>> młotek i grzecznie im na postojach na światłach wyłączać nieprzepisowe
>>> oświetlenie.[/color]
>>
>> to chyba wina tanich żarówek (lamp też), mam wrażenie że co 3 auto
>> jedzie na "długich"[/color]
>
> Nie do konca sie z tym moge zgodzic. Czesc takich przypadkow to nowe
> samochody, ktore chyba maja normalne zarowki. Problem jest ustawienie
> pozycji swiatel, pewnie czesc osob ustawi sobie aby dalej swiecily bo i
> m tak lepiej. A wystarczy odpowiednio ustawic i problem znika momentalnie.
>[/color]

A już myślałem, że tylko mnie irytują samochody, w których przełączenie
świateł skutkuje jedynie innym charakterem oślepiania.
Co ma to panowie policjanci? Nie widziałem jeszcze by sprawdzali
reflektory; spotkałem za to takich kierowców w swoich warczących maszynach,
jadących za mną, których światła oświetlały drogę wiele dalej od moich.

Kryptonim Robert J. nadawał:[color=blue]
> To niestety źle pamiętasz.[/color]

ależ tego nie wykluczałem.
[color=blue]
> Mam nadzieję że Twoja pamięć do innych
> przepisów jest lepsza...[/color]

jeśli masz na myśli *wszystkie* to pewnie Cię rozczaruję, tak samo jak
pewnie Ty rozczarowałbyś mnie.
P.


Użytkownik "Dlugi" <tsbo@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:16cd76ee-8c8b-[color=blue]
>
> To niestety źle pamiętasz. Mam nadzieję że Twoja pamięć do innych
> przepisów
> jest lepsza...[/color]

5 sekund w wyszukiwarce:

Niektórzy nie mają wyszukiwarki tylko Google ;)

Tom

Tom wrote:[color=blue]
> Niektórzy nie mają wyszukiwarki tylko Google ;)[/color]

Uzytkownicy sieci dziela sie na dwie grupy:

- ci, ktorzy uzywaja Google
- pozostali

;-)

--
Arek

Do kina w Szczecinie?
Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]

Użytkownik "Kłapouchy" <john@doe.com> napisał w wiadomości
news:08q315-0bc.ln1@closterkeller.colbatz.pl...[color=blue]
> A już myślałem, że tylko mnie irytują samochody, w których przełączenie
> świateł skutkuje jedynie innym charakterem oślepiania.
> Co ma to panowie policjanci? Nie widziałem jeszcze by sprawdzali
> reflektory; spotkałem za to takich kierowców w swoich warczących
> maszynach,
> jadących za mną, których światła oświetlały drogę wiele dalej od moich.[/color]

To jest czesto kwestia wiekszego obciazenia samochodu i zapomnienia
obnizenia swiatel. Najlepiej to widac na trasie w okresie urlopow kiedy cale
rodziny z bagazami zapakowane sa do samochodow i rewelacyjnie oslepiaja
innych.

--
Lazi

Użytkownik "Olek" <olo@usuntoodigitalline.eu> napisał w wiadomości
news:fhmiec$t6c$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> zawsze jest powód ten sam - "nie zachowanie bezpiecznej odległości"...[/color]

Otoz niestety nie zawsze jest to takie proste. Moja zona uczestniczyla
kiedys w kolizji gdzie bylo klasyczne stukniecie sie trzech pojazdow -
wszyscy zaczeli hamowac. Ona byla w srodku, ja stuknela babeczka w tyl, a
ona dzieki takiemu "doladowaniu" puknela goscia z przodu. Wg patrolu
policji, ktory przyjechal, jedyna winna zostala uznana moja zona bo stuknela
goscia z przodu (oczywiste) oraz skrocila droge hamowania babeczce z tylu
(niezrozumiale). Niestety w calym tym zamieszaniu przyjela mandat, od
ktorego sie odwolala. Ale sad uznal, ze gdyby nie przyjela mandatu to by sie
dalo odkrecic, a tak to jest po ptakach bo sie przyznala do winy. Takze rada
dla Was wszystkich jesli macie choc cien przypuszczenia, ze nie jestescie
winni kolizji to nie przyjmujcie mandatu. Tym bardziej, ze spokojnie mozecie
pozniej sie zglosic i przyjac go po przeanalizowaniu sytuacji w zasadzie bez
dodatkowych konsekwencji.

--
Lazi

Użytkownik "Andrzej" <andrew_77WYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości
news:1c5b.000000d2.473df984@newsgate.onet.pl...[color=blue]
> PS nr auta swiecacego jak choinka: ZS3627H[/color]

a ja pozdrawiam debili z białego punto albo bravo/brava zs11..k jadących na
prawobrzeże przez baseny górnicze lewym pasem ok 60km/h
Na delikatne a potem bardziej subtelne zwrócenie uwagi ze lewy pas jest do
wyprzedzania a nie do podziwiania okolicy zaczeli sie ścigać,
zeby potem udawać na światłach ze we trzech znają aż 5 wulgaryzmów i
potrafią je powtarzać w dowolnej kolejności :)
Żal mi takich ludzi, ale trzeba im przyznać - przy nich czuje sie
dowartościowany i rośnie mi samoocena :)

--
Stoout
prywatnie CC 700 '97 & Uniden 520 / Hustler
służbowo Berlingo 1,9 D '00 & TTI 880 / Hustler


Użytkownik "Stoout" <stoout@wp.pl> napisał w wiadomości
news:fhqfgv$ko6$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Użytkownik "Andrzej" <andrew_77WYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości
> news:1c5b.000000d2.473df984@newsgate.onet.pl...[color=green]
>> PS nr auta swiecacego jak choinka: ZS3627H[/color]
>
> a ja pozdrawiam debili z białego punto albo bravo/brava zs11..k jadących
> na
> prawobrzeże przez baseny górnicze lewym pasem ok 60km/h
> Na delikatne a potem bardziej subtelne zwrócenie uwagi ze lewy pas jest do
> wyprzedzania a nie do podziwiania okolicy[/color]

Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

W terenie zabudowanym możesz wyprzedzać z prawej strony jeżeli są
przynajmniej 2 pasy ruchu, poza zabudowanym muszą być 3. Jeżeli komuś jest
wygodnie jechać lewym pasem, to może jechać. Nie wiesz czy za 500 metrów nie
będzie zawracać lub skręcać.

Niestety pełno jest takich "cwaniaków", którzym myślą, że lewy pas jest
tylko dla nich bo jadą 120 km/h na ograniczeniu do 70 km/h.

Użytkownik "Hilary" <sik@hoga.pl> napisał w wiadomości
news:fhrbrt$nat$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Na jakiej podstawie tak twierdzisz?[/color]

gdańska i most pionierów, po 3 pasy w kazdym kierunku i ograniczenie do 70,
mało kto jedzie wolniej
[color=blue]
> W terenie zabudowanym możesz wyprzedzać z prawej strony jeżeli są
> przynajmniej 2 pasy ruchu, poza zabudowanym muszą być 3. Jeżeli komuś jest
> wygodnie jechać lewym pasem, to może jechać. Nie wiesz czy za 500 metrów[/color]
nie[color=blue]
> będzie zawracać lub skręcać.[/color]

tja, az do struga jechali lewym...konieczne to było?
[color=blue]
> Niestety pełno jest takich "cwaniaków", którzym myślą, że lewy pas jest
> tylko dla nich bo jadą 120 km/h na ograniczeniu do 70 km/h.[/color]

to ile jade to moja sprawa. W polsce obowiazuje ruch prawostronny i gdy nie
musze to nie jade lewymi pasami

Stoout


Użytkownik "Stoout" <stoout@wp.pl> napisał w wiadomości
news:fhrdvn$33r$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Użytkownik "Hilary" <sik@hoga.pl> napisał w wiadomości
> news:fhrbrt$nat$1@news.onet.pl...[color=green]
>> Na jakiej podstawie tak twierdzisz?[/color]
>
> gdańska i most pionierów, po 3 pasy w kazdym kierunku i ograniczenie do
> 70,
> mało kto jedzie wolniej
>[color=green]
>> W terenie zabudowanym możesz wyprzedzać z prawej strony jeżeli są
>> przynajmniej 2 pasy ruchu, poza zabudowanym muszą być 3. Jeżeli komuś
>> jest
>> wygodnie jechać lewym pasem, to może jechać. Nie wiesz czy za 500 metrów[/color]
> nie[color=green]
>> będzie zawracać lub skręcać.[/color]
>
> tja, az do struga jechali lewym...konieczne to było?
>[color=green]
>> Niestety pełno jest takich "cwaniaków", którzym myślą, że lewy pas jest
>> tylko dla nich bo jadą 120 km/h na ograniczeniu do 70 km/h.[/color]
>
> to ile jade to moja sprawa. W polsce obowiazuje ruch prawostronny i gdy
> nie
> musze to nie jade lewymi pasami[/color]

Tu się mylisz, to ile jedziesz to sprawa wszystkich uczestników, nie jesteś
najważnejszy. Jeżeli jadę 70 km/h lewym pasem (na ograniczeniu do 70) to nic
Ci do tego. Jeżeli Tobie się spieszy, to sam sobie kombinuj jak wyprzedzać a
nie poganiasz i spychasz innych uczestników. Nie mam obowiązku przyśpieszać
i szukać możliwości wjazdu na prawy pas (po między jadące inne samochody),
bo Ty się śpieszysz. Na drodze obowiązuje Kodeks drogowy, to co Ty uważasz
za słuszne nie ma żadnego znaczenia.

H wrote:[color=blue]
> Tu się mylisz, to ile jedziesz to sprawa wszystkich uczestników, nie jesteś
> najważnejszy. Jeżeli jadę 70 km/h lewym pasem (na ograniczeniu do 70) to nic
> Ci do tego.[/color]

Ale jesli jedziesz na tym samym ograniczeniu 60km/h i mniej to juz nam
do tego bo robisz za zawalidroge.
[color=blue]
> Jeżeli Tobie się spieszy, to sam sobie kombinuj jak wyprzedzać a
> nie poganiasz i spychasz innych uczestników.[/color]

Typowo polskie. Mi jest wygodnie, inni niech kombinuja.
[color=blue]
> Nie mam obowiązku przyśpieszać
> i szukać możliwości wjazdu na prawy pas (po między jadące inne samochody),
> bo Ty się śpieszysz.[/color]

Oczywiscie, ze nie masz obowiazku przyspieszac ... masz obowiazek jechac
ZAWSZE jak najblizej prawej krawedzi! Wiec jesli jedziesz 70km/h i caly
pas prawy jedzie 70km/h to powinienes sie wlasnie na nim znajdowac.
Jesli ktos na prawym pasie jedzie wolniej niz Ty - i nie wazne czy masz
70 czy 170 na liczniku - to lewy pas jest wlasnie od tego, abys mogl
wyprzedzic tych, ktorzy jada wolniej. No chyba, ze lewym pasem jedzie
jakis palant co uwaza, ze skoro on jedzie tyle ile jest ograniczenie to
nikt nie ma prawa jechac szybciej.

Przekladajac to na inna sytuacje: wszystkie 3 pasy Gdanskiej zajete sa
przez samochody jadace rowno 70km/h. Z tylu zbliza sie
karetka/straz/policja ... Boze miej w opiece tych, ktorym oni spiesza z
pomoca, bo jakis palant jedzie lewym pasem juz maksymalna dozwolona
predkoscia i nie zjedzie na prawy bo musialby przyspieszyc!

Oczywiscie scenariusz moglby byc inny, lewy pas moglby byc wolny gdyby
wszyscy kapelusznicy scisle trzymajacy sie zasad ruchu drogowego go nie
zajmowali!
[color=blue]
> Na drodze obowiązuje Kodeks drogowy, to co Ty uważasz
> za słuszne nie ma żadnego znaczenia.[/color]

To czemu madralo sie do niego nie stosujesz?

--
Arek

Do kina w Szczecinie?
Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]

Hilary pisze:[color=blue]
> Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
>
> W terenie zabudowanym możesz wyprzedzać z prawej strony jeżeli są
> przynajmniej 2 pasy ruchu, poza zabudowanym muszą być 3. Jeżeli komuś jest
> wygodnie jechać lewym pasem, to może jechać. Nie wiesz czy za 500 metrów nie
> będzie zawracać lub skręcać.
>
> Niestety pełno jest takich "cwaniaków", którzym myślą, że lewy pas jest
> tylko dla nich bo jadą 120 km/h na ograniczeniu do 70 km/h.[/color]

A pozniej tacy Polacy na naszych droga szybkiego ruchu jada sobie lewym
pasem 70 bo im tak wygodniej. W miescie natomiast dla mnie nie ma
znaczenia ze ktos mnie wyprzedza, bezpieczniej kiedy taka osoba juz
lamie przemisy i minie mnie lewym pasem niz ma uprawiac slalom 3 pasami
aby wyminac kogos, wtedy szansa na wypadek jest jest wieksza.

--
Pozdrawiam
Bula


Użytkownik "Bula" <bulax5@spamikpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fhrnb3.3d8.1@www.czorty.pl...[color=blue]
> Hilary pisze:[color=green]
>> Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
>>
>> W terenie zabudowanym możesz wyprzedzać z prawej strony jeżeli są
>> przynajmniej 2 pasy ruchu, poza zabudowanym muszą być 3. Jeżeli komuś
>> jest wygodnie jechać lewym pasem, to może jechać. Nie wiesz czy za 500
>> metrów nie będzie zawracać lub skręcać.
>>
>> Niestety pełno jest takich "cwaniaków", którzym myślą, że lewy pas jest
>> tylko dla nich bo jadą 120 km/h na ograniczeniu do 70 km/h.[/color]
>
> A pozniej tacy Polacy na naszych droga szybkiego ruchu jada sobie lewym
> pasem 70 bo im tak wygodniej. W miescie natomiast dla mnie nie ma
> znaczenia ze ktos mnie wyprzedza, bezpieczniej kiedy taka osoba juz lamie
> przemisy i minie mnie lewym pasem niz ma uprawiac slalom 3 pasami aby
> wyminac kogos, wtedy szansa na wypadek jest jest wieksza.
>[/color]
Droga szybkiego ruchu to nie obszar zabudowany


Użytkownik "Arek P." <arek@info.szczecin.wytnij_to.pl> napisał w wiadomości
news:47414ae8$1@news.home.net.pl...[color=blue]
>H wrote:[color=green]
>> Tu się mylisz, to ile jedziesz to sprawa wszystkich uczestników, nie
>> jesteś najważnejszy. Jeżeli jadę 70 km/h lewym pasem (na ograniczeniu do
>> 70) to nic Ci do tego.[/color]
>
> Ale jesli jedziesz na tym samym ograniczeniu 60km/h i mniej to juz nam do
> tego bo robisz za zawalidroge.
>[color=green]
>> Jeżeli Tobie się spieszy, to sam sobie kombinuj jak wyprzedzać a nie
>> poganiasz i spychasz innych uczestników.[/color]
>
> Typowo polskie. Mi jest wygodnie, inni niech kombinuja.
>[color=green]
>> Nie mam obowiązku przyśpieszać i szukać możliwości wjazdu na prawy pas
>> (po między jadące inne samochody), bo Ty się śpieszysz.[/color]
>
> Oczywiscie, ze nie masz obowiazku przyspieszac ... masz obowiazek jechac
> ZAWSZE jak najblizej prawej krawedzi! Wiec jesli jedziesz 70km/h i caly
> pas prawy jedzie 70km/h to powinienes sie wlasnie na nim znajdowac. Jesli
> ktos na prawym pasie jedzie wolniej niz Ty - i nie wazne czy masz 70 czy
> 170 na liczniku - to lewy pas jest wlasnie od tego, abys mogl wyprzedzic
> tych, ktorzy jada wolniej. No chyba, ze lewym pasem jedzie jakis palant co
> uwaza, ze skoro on jedzie tyle ile jest ograniczenie to nikt nie ma prawa
> jechac szybciej.[/color]

1. Przeczytaj ze zrozumieniem jeszcze raz to co napisałem wcześniej
2. Lewy pas jest do łamania prawa?
3. Czyli uważasz, że masz prawo łamać przepisy, bo lewy pas jest wolny?
4. Mam obowiązek jechać jak najbliżej prawej krawędzi o ile struktura drogi
pozwala na to (dziury itd)
5. Wyprzedzanie jest niedozwolone, jeżeli przekraczasz dopuszczalną prędkość
6. Nikt nie jest zwolniony z przestrzegania przepisów - chyba, że Ty masz
odpowiednie zaświadczenie :)
[color=blue]
> Przekladajac to na inna sytuacje: wszystkie 3 pasy Gdanskiej zajete sa
> przez samochody jadace rowno 70km/h. Z tylu zbliza sie
> karetka/straz/policja ... Boze miej w opiece tych, ktorym oni spiesza z
> pomoca, bo jakis palant jedzie lewym pasem juz maksymalna dozwolona
> predkoscia i nie zjedzie na prawy bo musialby przyspieszyc![/color]

Próbujesz wpleść w wątek pojazd uprzywilejowany - powstrzymaj emocje. Pojazd
uprzywilejowany może nie stosować się do niektórych przepisów, a my tu
poruszamy problem jazdy przez "zwykłe " pojazdy. Twój argument jest
bezsensu. Podsumowując: masz obowiązek ustąpić pojazdowi, który jest
uprzywilejowany bez względu, którym jedziesz pasem. Uważasz, że pojady
uprzywilejowany poruszają się tylko lewym pasem?
[color=blue]
> Oczywiscie scenariusz moglby byc inny, lewy pas moglby byc wolny gdyby
> wszyscy kapelusznicy scisle trzymajacy sie zasad ruchu drogowego go nie
> zajmowali![/color]

Bzdura. Wszystkimi 3 pasami mogą jechać samochody z dopuszczalną prędkością
i to jest prawidłowe. A baran, któremu się spieszy, siada na dupie
poprzedzającego i myśli, że jest wielki.... w sumie może jest wielki, ale
głupi.
[color=blue][color=green]
>> Na drodze obowiązuje Kodeks drogowy, to co Ty uważasz za słuszne nie ma
>> żadnego znaczenia.[/color]
>
> To czemu madralo sie do niego nie stosujesz?[/color]

A skąd wies, że nie stosuję się? Może go znasz lepiej ode mnie?

H pisze:[color=blue]
> Użytkownik "Bula" <bulax5@spamikpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fhrnb3.3d8.1@www.czorty.pl...[color=green]
>> Hilary pisze:[color=darkred]
>>> Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
>>>
>>> W terenie zabudowanym możesz wyprzedzać z prawej strony jeżeli są
>>> przynajmniej 2 pasy ruchu, poza zabudowanym muszą być 3. Jeżeli komuś
>>> jest wygodnie jechać lewym pasem, to może jechać. Nie wiesz czy za 500
>>> metrów nie będzie zawracać lub skręcać.
>>>
>>> Niestety pełno jest takich "cwaniaków", którzym myślą, że lewy pas jest
>>> tylko dla nich bo jadą 120 km/h na ograniczeniu do 70 km/h.[/color]
>> A pozniej tacy Polacy na naszych droga szybkiego ruchu jada sobie lewym
>> pasem 70 bo im tak wygodniej. W miescie natomiast dla mnie nie ma
>> znaczenia ze ktos mnie wyprzedza, bezpieczniej kiedy taka osoba juz lamie
>> przemisy i minie mnie lewym pasem niz ma uprawiac slalom 3 pasami aby
>> wyminac kogos, wtedy szansa na wypadek jest jest wieksza.
>>[/color]
> Droga szybkiego ruchu to nie obszar zabudowany[/color]

To moze inaczej. Poruszony zostal temat Mostu Pionierow. Jezdze tam dosc
czesto. To jest obszar zabudowany. Powiedz mi dlaczego prawy pas jest
tam pasem najszybszym. Teraz juz moze mniej, ale nadal warto tam jechac
prawa strona jezdni. Poniewaz zawsze znajdzie sie ktos jezdzacy 60 na
lewym pasie, na L w takim momemcie kiedy bylby wolny srodkowy albo prawy
Pan powiedzialby Tobie dowidzenia.
Co do drog szybkiego ruchu, te nawyki lewym pasem z miasta sa tam
przenoszone, jezeli uwazasz inaczej zapraszam troche pojedzic poza miasto.

--
Pozdrawiam
Bula

H wrote:[color=blue]
> 1. Przeczytaj ze zrozumieniem jeszcze raz to co napisałem wcześniej
> 2. Lewy pas jest do łamania prawa?[/color]

Przeczytalem, wniosek ten sam ... jedziesz lewym pasem z maksymalna
dopuszczalna predkoscia i uwazasz, ze robisz dobrze.
[color=blue]
> 3. Czyli uważasz, że masz prawo łamać przepisy, bo lewy pas jest wolny?
> 5. Wyprzedzanie jest niedozwolone, jeżeli przekraczasz dopuszczalną prędkość[/color]

Nic podobnego, w czasie wyprzedzania masz prawo zwiekszyc predkosc -
nawet ponad dozwolona na danym odcinku. Pomijam tu sytuacje ekstrymalne,
kiedy ogolne warunki na to nie pozwalaja.
[color=blue][color=green]
>> Przekladajac to na inna sytuacje: wszystkie 3 pasy Gdanskiej zajete sa
>> przez samochody jadace rowno 70km/h. Z tylu zbliza sie
>> karetka/straz/policja ... Boze miej w opiece tych, ktorym oni spiesza z
>> pomoca, bo jakis palant jedzie lewym pasem juz maksymalna dozwolona
>> predkoscia i nie zjedzie na prawy bo musialby przyspieszyc![/color]
>
> Próbujesz wpleść w wątek pojazd uprzywilejowany - powstrzymaj emocje. Pojazd
> uprzywilejowany może nie stosować się do niektórych przepisów, a my tu
> poruszamy problem jazdy przez "zwykłe " pojazdy. Twój argument jest
> bezsensu.[/color]

Pisalem o przypadku, kiedy ksiaze jadacy z maksymalna dozwolona
predkoscia jedzie lewym pasem zamiast prawym - bo przeciez i tak
szybciej nie wolno wiec twierdzi, ze ma prawo blokowac lewy pas - a
pojazd uprzywilejowany jadacy szybciej nagle siada mu 'na dupie',
czekajac az ksiaze laskawie zjedzie - co moze byc niemozliwe, bo ksiaze
jedzie juz maksymalna dozwolona predkoscia i nie przyspieszy ;)

To takie wymieszanie pojazdu uprzywilejowanego w opis Twojego zachowania
na drodze, ktore opisales wczesniej. Sytuacja jak najbardziej zyciowa.
[color=blue]
> Podsumowując: masz obowiązek ustąpić pojazdowi, który jest
> uprzywilejowany bez względu, którym jedziesz pasem. Uważasz, że pojady
> uprzywilejowany poruszają się tylko lewym pasem?[/color]

Moglyby, gdyby barany uwazajace ze lewym pasem nie mozna jechac szybciej
niz dozwolona predkosc - a najczesciej jadacy duzo wolniej niz dozwolona
- nie blokowaly lewego pasa ;)
[color=blue]
> Bzdura. Wszystkimi 3 pasami mogą jechać samochody z dopuszczalną prędkością
> i to jest prawidłowe. A baran, któremu się spieszy, siada na dupie
> poprzedzającego i myśli, że jest wielki.... w sumie może jest wielki, ale
> głupi.[/color]

Moze i jest glupi, ale NIGDY NIE BEDZIESZ ZNAL PRZYCZYNY JEGO POSPIECHU
i nie masz prawa po zlosci mu blokowac drogi bawiac sie w nauczyciela -
"tu sie jedzie xxkm/h i ja mu pokaze, ze szybciej nie pojedzie".

Jeden bedzie sie spieszyl bo jest kozakiem a inny bedzie mial zyciowy powod.
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> Na drodze obowiązuje Kodeks drogowy, to co Ty uważasz za słuszne nie ma
>>> żadnego znaczenia.[/color]
>> To czemu madralo sie do niego nie stosujesz?[/color]
>
> A skąd wies, że nie stosuję się? Może go znasz lepiej ode mnie?[/color]

Wyraznie napisales, ze jedziesz lewym pasem i nie ustepujesz drogi ;)

--
Arek

Do kina w Szczecinie?
Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]


Użytkownik "Arek P." <arek@info.szczecin.wytnij_to.pl> napisał w wiadomości
news:47415c8e@news.home.net.pl...[color=blue]
>H wrote:[color=green]
>> 1. Przeczytaj ze zrozumieniem jeszcze raz to co napisałem wcześniej
>> 2. Lewy pas jest do łamania prawa?[/color]
>
> Przeczytalem, wniosek ten sam ... jedziesz lewym pasem z maksymalna
> dopuszczalna predkoscia i uwazasz, ze robisz dobrze.
>[color=green]
>> 3. Czyli uważasz, że masz prawo łamać przepisy, bo lewy pas jest wolny?
>> 5. Wyprzedzanie jest niedozwolone, jeżeli przekraczasz dopuszczalną
>> prędkość[/color]
>
> Nic podobnego, w czasie wyprzedzania masz prawo zwiekszyc predkosc - nawet
> ponad dozwolona na danym odcinku. Pomijam tu sytuacje ekstrymalne, kiedy
> ogolne warunki na to nie pozwalaja.[/color]

Taaaa, jeszcze powiedz, że Policja takie tłumaczenia przyjmuje :). Myśl tak
dalej jak myślisz. Wybierz się na wycieczkę po krajach europy i obserwuj jak
grzecznie tam jeżdzą kierwocy. Jest 50 to jadą dokładnie 50 - nic więcej nie
trzeba dodawać, tylko się uczyć kulutry, zachowania i przepisów.

H wrote:[color=blue]
> Wybierz się na wycieczkę po krajach europy i obserwuj jak
> grzecznie tam jeżdzą kierwocy. Jest 50 to jadą dokładnie 50 - nic więcej nie
> trzeba dodawać, tylko się uczyć kulutry, zachowania i przepisów.[/color]

Rozumiem, ze tam sie uczyles jezdzenia lewym pasem blokujac droge tym,
ktorzy z jakiegokolwiek powodu chca jechac szybciej? Tylko brac przyklad.

--
Arek

Do kina w Szczecinie?
Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]


[color=blue]
> Nic podobnego, w czasie wyprzedzania masz prawo zwiekszyc predkosc - nawet
> ponad dozwolona na danym odcinku.[/color]

a mozesz rzucic przepis , ktory na to pozwala?

skuter wrote:[color=blue][color=green]
>> Nic podobnego, w czasie wyprzedzania masz prawo zwiekszyc predkosc - nawet
>> ponad dozwolona na danym odcinku.[/color]
>
> a mozesz rzucic przepis , ktory na to pozwala?[/color]

Nie, nawet nie bede probowal szukac.

Za to wiem, ze jesli widze radiowoz jadacy nieznacznie wolniej niz
dozwolona na danym odcinku predkosc, a za nim sznurek samochodow
bojacych sie go wyprzedzic zawsze ich wyprzedzam.

Uwazam przy tym szczegolnie na takie drobnostki jak przejscie dla
pieszych, ktore latwo przegapic podczas wyprzedzania a mozna za to
beknac ;) I jakos nigdy nie zostalem zatrzymany nawet do kontroli, nie
mowiac juz o jakimkolwiek mandacie za predkosc.

--
Arek

Do kina w Szczecinie?
Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]

[color=blue]
> Chcialem juz jakis czas temu napisac o szalencach jezdzacych
> 10m za mna na swiatlach dlugich (ok 5% kierowcow ktorych
> mam nieprzyjemnosc spotykac)...[/color]

A juz myslalem, ze tylko na mnie sie uwzieli. Nawet zaczalem podejrzewac, ze
moze to i nie sa dlugie, tylko z racji poruszania sie samochodem o bardzo
niskim zawieszeniu, swieca mi prosto w oczy, no i niestety tak musi zostac.
Teraz juz wiem, ze to nie moja wina - tylko po drogach porusza sie pelno
burakow.

Pozdrawiam
Pablo


Użytkownik "Hilary" <sik@hoga.pl> napisał w wiadomości
[color=blue]
> W terenie zabudowanym możesz wyprzedzać z prawej strony jeżeli są
> przynajmniej 2 pasy ruchu, poza zabudowanym muszą być 3. Jeżeli komuś jest
> wygodnie jechać lewym pasem, to może jechać.[/color]

NIE MOŻE! aha BTW nie będę za ciebie szukał przepisów KD.
[color=blue]
>Nie wiesz czy za 500 metrów nie będzie zawracać lub skręcać.[/color]

Znam takie łajzy szczególnie z terenu co jadą lewym pasem od Basenu
Górniczego bo będą skręcać w kierunku Energetyków (sytuacja codzienna).[color=blue]
>
> Niestety pełno jest takich "cwaniaków", którzym myślą, że lewy pas jest
> tylko dla nich bo jadą 120 km/h na ograniczeniu do 70 km/h.[/color]
Jadąc taka prędkością narażają się na mandat ale co to ma do kaleczniaków
jadących cały czas lewym pasem 60 km/h?

Tom

>[color=blue]
> Taaaa, jeszcze powiedz, że Policja takie tłumaczenia przyjmuje :). Myśl
> tak dalej jak myślisz. Wybierz się na wycieczkę po krajach europy i
> obserwuj jak grzecznie tam jeżdzą kierwocy. Jest 50 to jadą dokładnie 50 -
> nic więcej nie trzeba dodawać, tylko się uczyć kulutry, zachowania i
> przepisów.[/color]

Tak??
To sprobuj dojechac do berlina lewym pasem nie lamiac ograniczen predkosci.
Niemiecka policja zgarnir cie zanim przejedziesz polowe odleglosci do
ringu...

Poza tym w innych krajach europy tez nie wszyscy jezdza z dozwolona
predkoscia. ale jak ktos jedzie 50 w miejscu gdzie jest 50 to prawie zawsze
ustapi (zjedzie z szybszego lewego pasa) temu co chce jechac 70. Od
nauczania jest policja. Poza tym jak ktos juz to zauwazyl jest to o wiele
bezpiecznijesza reakcja niz zmuszanie kogos do slalomu po trzech pasach.

Radziol wrote:[color=blue]
> To sprobuj dojechac do berlina lewym pasem nie lamiac ograniczen predkosci.
> Niemiecka policja zgarnir cie zanim przejedziesz polowe odleglosci do
> ringu...[/color]

Niech sprobuje dojechac przepisowa predkoscia, ale jadac caly czas lewym
pasem ;) Mandacik o wartosci kilkuset euro szybko wyprowadzi go z bledu.

--
Arek

Do kina w Szczecinie?
Sprawdz co jest grane: [url]http://kino.szczecin.pl[/url]


Użytkownik "H" <s@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
[color=blue]
> Tu się mylisz, to ile jedziesz to sprawa wszystkich uczestników, nie
> jesteś najważnejszy. Jeżeli jadę 70 km/h lewym pasem (na ograniczeniu do
> 70) to nic Ci do tego.[/color]

Typowy egoista drogowy.
[color=blue]
>Jeżeli Tobie się spieszy, to sam sobie kombinuj jak wyprzedzać[/color]
Racja ja wyprzedzam prawym pasem zaraz potem zjeżdżam na lewy tuż przed
ciebie i jadę 40 km/h. Ty oczywiście zwalniasz i cały czas jedziesz tą
prędkością no bo przecież jadąc wolniej niż pozwalają przepisy nie
popełniasz wykroczenia. Ale masz łeb to kombinuj jak mnie wyprzedzić.
[color=blue]
> Nie mam obowiązku przyśpieszać i szukać możliwości wjazdu na prawy pas (po
> między jadące inne samochody),[/color]

Jak ktoś nie umie korzystać z lusterek a czasami obserwuję takie przypadki
to potem tak jest jak jest.
[color=blue]
> bo Ty się śpieszysz. Na drodze obowiązuje Kodeks drogowy,[/color]

Właśnie podszkol się bo lewy pas słuzy wyłącznie do wyprzedzania.

Tom


Użytkownik "Radziol" <qwe> napisał w wiadomości
news:4741834f$1@news.home.net.pl...[color=blue][color=green]
> >
>> Taaaa, jeszcze powiedz, że Policja takie tłumaczenia przyjmuje :). Myśl
>> tak dalej jak myślisz. Wybierz się na wycieczkę po krajach europy i
>> obserwuj jak grzecznie tam jeżdzą kierwocy. Jest 50 to jadą dokładnie
>> 50 - nic więcej nie trzeba dodawać, tylko się uczyć kulutry, zachowania i
>> przepisów.[/color]
>
> Tak??
> To sprobuj dojechac do berlina lewym pasem nie lamiac ograniczen
> predkosci.
> Niemiecka policja zgarnir cie zanim przejedziesz polowe odleglosci do[/color]

Naucz się czytać ze zrozumieniem. Problem dotyczy terenu zabudowanego. Na
autostradzie możesz wyprzedzać tylko i wyłącznie z lewej strony. Spróbuj
dojechać do berlina lewym pasem przez tereny tzw. zabudowane :).

H pisze:[color=blue]
>
> Naucz się czytać ze zrozumieniem. Problem dotyczy terenu zabudowanego. Na
> autostradzie możesz wyprzedzać tylko i wyłącznie z lewej strony. Spróbuj
> dojechać do berlina lewym pasem przez tereny tzw. zabudowane :).
>
>[/color]

Jasne, tylko taki człowiek co to nie szanuje tej zasady w mieście,
wyjeżdża na autobane...

Ile to razy jechałem prawie 200 na autobanie a tu nagle jakis polaczek
95km/h wyprzedza tira... pomijajac same tiry, albo jak jedzie sie za
takim na autobanie a on SIEDZI na lewym pasie 110km/h, prawy pas przy
tym jest wolny....

Jak się nie śpieszysz - jedź prawym pasem.
Jak się śpieszysz jedź lewym, bylebyś nikogo nie zabił.

Pamiętajmy, że czasem zdarzają się różne sytuacje życiowe i zawsze jak
widze, że ktoś zaraz mi wjedzie w d...e to zjeżdżam jak tylko moge na
prawo. Po co mam jemu utrudnić przejazd i dodatkowo siebie stresować, bo
może nie wyhamuje.

Lazi pisze:
[color=blue]
> Otoz niestety nie zawsze jest to takie proste. Moja zona uczestniczyla
> kiedys w kolizji gdzie bylo klasyczne stukniecie sie trzech pojazdow -
> wszyscy zaczeli hamowac. Ona byla w srodku, ja stuknela babeczka w tyl,
> a ona dzieki takiemu "doladowaniu" puknela goscia z przodu.[/color]

w takim wypadku winna jest ostatnia osoba w zderzeniu , która rozpoczęła
kolizję... rzeczywiście dziwna sprawa - może policja niedouczona?


[color=blue]
> beknac ;) I jakos nigdy nie zostalem zatrzymany nawet do kontroli, nie
> mowiac juz o jakimkolwiek mandacie za predkosc.[/color]

czyli spokojnie mozemy przyjąc, ze nie ma takiego przepisu

zachowanie policji nie ma tu nic do rzeczy. Jeszcze nigdy nie widzialem,
zeby policja czepila sie rowerzysty bez swiatel a przepisy tego wymagaja.


[color=blue]
> Naucz się czytać ze zrozumieniem. Problem dotyczy terenu zabudowanego. Na
> autostradzie możesz wyprzedzać tylko i wyłącznie z lewej strony. Spróbuj
> dojechać do berlina lewym pasem przez tereny tzw. zabudowane :).[/color]

Moze dobrze by bylo aby niektorzy kierowcy nauczyli sie takze "jezdzic ze
zrozumieniem". Nie wazne czy jedziesz przez pole czy na autostradzie, w
terenie zabudowanym czy poza nim. Jak ktos cie chce wyprzedzic to pozwol mu
na to i nie staraj sie go blokowac. Czasem sa sytuacje ze jest to ciezkie do
wykonania ale czasem jada barany na gdanskiej lewym pasem 50 na godzine i
ani mysla zjechac chocby na srodkowy pas.

skuter nabazgrał:
[color=blue]
> Jeszcze nigdy nie
> widzialem, zeby policja czepila sie rowerzysty bez swiatel a przepisy
> tego wymagaja.[/color]

Mam Ci pokazać mandat za brak świateł? Leży gdzieś u mnie w szufladzie.

--
Romal
[url]http://www.sakwiarz.pl/[/url]

Użytkownik "Olek" <olo@usuntoodigitalline.eu> napisał w wiadomości
news:fhs5ob$3vp$2@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Lazi pisze:
>[color=green]
>> Otoz niestety nie zawsze jest to takie proste. Moja zona uczestniczyla
>> kiedys w kolizji gdzie bylo klasyczne stukniecie sie trzech pojazdow -
>> wszyscy zaczeli hamowac. Ona byla w srodku, ja stuknela babeczka w tyl, a
>> ona dzieki takiemu "doladowaniu" puknela goscia z przodu.[/color]
>
> w takim wypadku winna jest ostatnia osoba w zderzeniu , która rozpoczęła
> kolizję... rzeczywiście dziwna sprawa - może policja niedouczona?[/color]

Najwidoczniej. Albo jakas znajoma byla. Niestety musielismy na wlasny koszt
naprawic swoj samochod, a z OC oba pozostale.

--
Lazi

jazda lewym pasem 70 km/h na moscie Pionierow to zwykle wykroczenie, tak
samo jak przekraczanie tej predkosci jednakze policja klepie mandaty tylko
ze predkosc, *mistrzow lewego pasa* pozostawiajac w spokoju ...
w Niemczech nawet w obszarze zabudowanym wolniejsze pojazdy poruszaja sie
skrajnym, prawym pasem i jakos nikt nie robi z tego problemu, to co dzieje
sie na autostradach to inna para kaloszy, tam *mistrzow lewego pasa* jak i
*nerwowych* skutecznie leczy policja wlepiajac slone mandaty

P.

*nerwowy* - kierowca nie trzymajacy odstepu od poprzedzajacego go pojazdu,
wymuszajacy ustapienie drogi klaskonem i dlugimi swiatlami

temat zbacza na pl.misc.samochody a to juz NTG :-)

Dnia 18.11.2007 Lazi <lazi1@gazeta.pl> napisał/a:
....[color=blue]
>
> To jest czesto kwestia wiekszego obciazenia samochodu i zapomnienia
> obnizenia swiatel. Najlepiej to widac na trasie w okresie urlopow kiedy cale
> rodziny z bagazami zapakowane sa do samochodow i rewelacyjnie oslepiaja
> innych.
>[/color]
Dziwnym trafem zauważam korelację między markami samochodów + stylem
jazdy. Często puszczam przodem takiego giganta, bo i widać lepiej i
nie ja złapię się na radar ;)

> Mam Ci pokazać mandat za brak świateł? Leży gdzieś u mnie w szufladzie.

1- wyjatek potwierdza regole:)
2- nie przyznawaj sie:)


Użytkownik "Tom" <NIC@Vp.pl> napisał w wiadomości
news:fhs08d$f31$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue]
>[color=green]
>>Nie wiesz czy za 500 metrów nie będzie zawracać lub skręcać.[/color]
>
> Znam takie łajzy szczególnie z terenu co jadą lewym pasem od Basenu
> Górniczego bo będą skręcać w kierunku Energetyków (sytuacja codzienna).[color=green]
>>
>> Niestety pełno jest takich "cwaniaków", którzym myślą, że lewy pas jest
>> tylko dla nich bo jadą 120 km/h na ograniczeniu do 70 km/h.[/color][/color]
[color=blue]
> Jadąc taka prędkością narażają się na mandat ale co to ma do kaleczniaków
> jadących cały czas lewym pasem 60 km/h?
>
> Tom[/color]
A ja uwazam ze problem jest rowniez w innym miejscu. Proponuje sprobowac
zmienic pas z prawego skrajnego na lewy.
Jesli manewru nie zaczniesz na estakadzie to nie ma szans. Wiekszosc i tak
nie ustapi miejsca. Mam dosc spory samochod i czasami z kierunkowskazem jade
dosc duzy odcinek ok 1Km np. Wiec mysle, ze ludzie poprostu nie chca sie
czasami z rana denerwowac i zmieniaja "jak sie tylko da".
Oczywiscie mozna wpychac sie na chama ale czy o to chodzi?- no i zawsze moze
sie znalezc jakis taksowkarz ktory bedzie chcial sobie samochod Miom kosztem
wyremontowac...

Użytkownik "H" <s@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fhrg9i$23f$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Tu się mylisz, to ile jedziesz to sprawa wszystkich uczestników, nie[/color]
jesteś[color=blue]
> najważnejszy. Jeżeli jadę 70 km/h lewym pasem (na ograniczeniu do 70) to[/color]
nic[color=blue]
> Ci do tego. Jeżeli Tobie się spieszy, to sam sobie kombinuj jak wyprzedzać[/color]
a[color=blue]
> nie poganiasz i spychasz innych uczestników. Nie mam obowiązku[/color]
przyśpieszać[color=blue]
> i szukać możliwości wjazdu na prawy pas (po między jadące inne samochody),[/color]

"...jadące szybciej od Ciebie..." chyba chciałeś powiedzieć :>
[color=blue]
> bo Ty się śpieszysz. Na drodze obowiązuje Kodeks drogowy, to co Ty uważasz
> za słuszne nie ma żadnego znaczenia.[/color]

Kodeks obowiąsuje również Ciebie, a wiec zbieraj sie na prawy pas i tam jedz
bezpiecznie z dala od takich "wariatów" jak ja.
Mógłbym tych baranków wyprzedzić każdym prawym pasem bo było miejsce, i co
wkońcu zrobiłem. A temten kierowca zaczął sie ścigać, co jest kolejnym
wykroczeniem z jego strony. Dookoła siebie miał duzo miejsca i czasu,
zwłaszcza ze jechałem za nim od zjazdu z Estakady az do mostu pionierów, to
jest conajmniej kilometr.
Jakos inny kierowcy nie mieli problemu z odczytaniem moich intencji na
drodze jak zblizałem sie do nich lewym pasem...tylko jakiś burak musi sie
postawić, bo on jest najlepszy.

Stoout

Hilary wrote:[color=blue]
> Użytkownik "Stoout" <stoout@wp.pl> napisał w wiadomości
> news:fhqfgv$ko6$1@inews.gazeta.pl...[color=green]
>> Użytkownik "Andrzej" <andrew_77WYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości
>> news:1c5b.000000d2.473df984@newsgate.onet.pl...[color=darkred]
>>> PS nr auta swiecacego jak choinka: ZS3627H[/color]
>>
>> a ja pozdrawiam debili z białego punto albo bravo/brava zs11..k
>> jadących na
>> prawobrzeże przez baseny górnicze lewym pasem ok 60km/h
>> Na delikatne a potem bardziej subtelne zwrócenie uwagi ze lewy pas
>> jest do wyprzedzania a nie do podziwiania okolicy[/color]
>
> Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
>
> W terenie zabudowanym możesz wyprzedzać z prawej strony jeżeli są
> przynajmniej 2 pasy ruchu, poza zabudowanym muszą być 3. Jeżeli komuś
> jest wygodnie jechać lewym pasem, to może jechać. Nie wiesz czy za
> 500 metrów nie będzie zawracać lub skręcać.
>
> Niestety pełno jest takich "cwaniaków", którzym myślą, że lewy pas
> jest tylko dla nich bo jadą 120 km/h na ograniczeniu do 70 km/h.[/color]

Żaden cwaniak - ktoś wymyślił zasady ruchu prawostronnego i one
OBOWIĄZUJĄ równiez na jezdni z wieloma pasami, tak jak zasada prawej
ręki - również obowiązuje na pasach równoległych.

Cytuję za podręcznikiem dla kategorii B: "Zasada ruchu prawostronnego
obowiązuje zarówno na jezdniach jedno-, jak i ... Niedopuszczalna jest
jazda lewym pasem w sytuacji, gdy. prawy pas jest wolny."
Cytuję inne źródło mówiące o większej ilości pasów.
W Polsce obowiązuje ruch prawostronny. Mówi o tym Kodeks drogowy w art.
16. (zasady ogólne ruchu pojazdów). W pkt 3. znajdziemy sformułowanie:
"Kierujący pojazdem, korzystając z jezdni dwukierunkowej co najmniej o
czterech pasach ruchu, jest obowiązany zajmować pas ruchu znajdujący się
na prawej połowie jezdni". Następny punkt uściśla: "Kierujący pojazdem
jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni".

Nauczyłeś się czegoś?
Jadąc lewym pasem jesteś zawalidrogą, ponieważ zmuszasz wyprzedzającego
do manewru zmiany pasa, który jest dozwolony ale mniej bezpieczny.
L.

Hilary wrote:
[color=blue][color=green]
>> a ja pozdrawiam debili z białego punto albo bravo/brava zs11..k
>> jadących na
>> prawobrzeże przez baseny górnicze lewym pasem ok 60km/h
>> Na delikatne a potem bardziej subtelne zwrócenie uwagi ze lewy pas
>> jest do wyprzedzania a nie do podziwiania okolicy[/color]
>
> Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
>
> W terenie zabudowanym możesz wyprzedzać z prawej strony jeżeli są
> przynajmniej 2 pasy ruchu, poza zabudowanym muszą być 3. Jeżeli komuś
> jest wygodnie jechać lewym pasem, to może jechać. Nie wiesz czy za
> 500 metrów nie będzie zawracać lub skręcać.[/color]

Wpisz sobie po prostu w google
ruch prawostronny lewym pasem
-poniżej pierwszy wynik

Zasada ruchu prawostronnego obowiązuje zarówno na jezdniach jedno-, jak
i dwukierunkowych oraz na jezdniach jedno- lub wielopasmowych. Zajęcie
pasa bliżej środka jezdni jest dopuszczalne tylko wówczas, gdy zajęty
jest pas przy pra-wej krawędzi jezdni. Kierujący pojazdem może zjechać
na lewą stronę jezdni, gdy prawa jest zajęta lub występuje zwężenie
jezdni albo zamierza skręcić w lewo na jezdni o ruchu jednokierunkowym
lub w wypadku wykonywania manewru wy-przedzania lub omijania.
Niedopuszczalna jest jazda lewym pasem w sytuacji, gdy prawy pas jest
wolny. Zasada ruchu prawostronnego obowiązuje zarówno na jezdniach
jedno-, jak i dwukierunkowych oraz na jezdniach jedno- lub
wielopasmowych. Zajęcie pasa bliżej środka jezdni jest dopuszczalne
tylko wówczas, gdy zajęty jest pas przy pra-wej krawędzi jezdni.
Kierujący pojazdem może zjechać na lewą stronę jezdni, gdy prawa jest
zajęta lub występuje zwężenie jezdni albo zamierza skręcić w lewo na
jezdni o ruchu jednokierunkowym lub w wypadku wykonywania manewru
wy-przedzania lub omijania. Niedopuszczalna jest jazda lewym pasem w
sytuacji, gdy prawy pas jest wolny.

L.

reguła reguła reguła reguła:)


Użytkownik "Leszek" <bez@spamu.pl> napisał w wiadomości
news:fhu0it$50t$1@main.viknet.pl...[color=blue]
> Hilary wrote:
>[color=green][color=darkred]
>>> a ja pozdrawiam debili z białego punto albo bravo/brava zs11..k
>>> jadących na
>>> prawobrzeże przez baseny górnicze lewym pasem ok 60km/h
>>> Na delikatne a potem bardziej subtelne zwrócenie uwagi ze lewy pas
>>> jest do wyprzedzania a nie do podziwiania okolicy[/color]
>>
>> Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
>>
>> W terenie zabudowanym możesz wyprzedzać z prawej strony jeżeli są
>> przynajmniej 2 pasy ruchu, poza zabudowanym muszą być 3. Jeżeli komuś
>> jest wygodnie jechać lewym pasem, to może jechać. Nie wiesz czy za
>> 500 metrów nie będzie zawracać lub skręcać.[/color]
>
> Wpisz sobie po prostu w google
> ruch prawostronny lewym pasem
> -poniżej pierwszy wynik
>
> Zasada ruchu prawostronnego obowiązuje zarówno na jezdniach jedno-, jak i
> dwukierunkowych oraz na jezdniach jedno- lub wielopasmowych. Zajęcie pasa
> bliżej środka jezdni jest dopuszczalne tylko wówczas, gdy zajęty jest pas
> przy pra-wej krawędzi jezdni. Kierujący pojazdem może zjechać na lewą
> stronę jezdni, gdy prawa jest zajęta lub występuje zwężenie jezdni albo
> zamierza skręcić w lewo na jezdni o ruchu jednokierunkowym lub w wypadku
> wykonywania manewru wy-przedzania lub omijania. Niedopuszczalna jest jazda
> lewym pasem w sytuacji, gdy prawy pas jest wolny. Zasada ruchu
> prawostronnego obowiązuje zarówno na jezdniach jedno-, jak i
> dwukierunkowych oraz na jezdniach jedno- lub wielopasmowych. Zajęcie pasa
> bliżej środka jezdni jest dopuszczalne tylko wówczas, gdy zajęty jest pas
> przy pra-wej krawędzi jezdni. Kierujący pojazdem może zjechać na lewą
> stronę jezdni, gdy prawa jest zajęta lub występuje zwężenie jezdni albo
> zamierza skręcić w lewo na jezdni o ruchu jednokierunkowym lub w wypadku
> wykonywania manewru wy-przedzania lub omijania. Niedopuszczalna jest jazda
> lewym pasem w sytuacji, gdy prawy pas jest wolny.[/color]

Oprócz tego, że wkleiłeś, to także przeczytałeś?

Dopuszczalne jest jazda lewym pasem jeżeli skręcasz w lewo itd. Czy w
terenie zabudowanym skrzyżowania występują co kilkadziesiąt km?
Charakterysytka terenu zabudowanego jest taka, że skrzyżowania występują
dużo częściej i to wystarczy. Uważasz, że jak przejdziesz całe Krzywoustego
lewym pasem, to jest błąd? To wyjedż w godzinach szczytu i spróbuj jeżdzić
prawym pasem jak najczęściej i zmieniać go na lewy przed samym
skrzyżowaniem - powodzenia. Tak samo na na basenie górniczym. Jeżeli
jedziesz lewym pasem, a prawe są zajęte przez inne pojazdy to jest to jak
najbardziej prawidłowe. Nie masz obowiązku szukać szczeliny, aby wciskać się
między inne pojazdy i im utrudniać jazdę. Niestety wielu kierowców wjeżdza
pomiędzy pojazdy, gdzie nie powinni tego zrobić, ponieważ odległość skraca
się nawet poniżej 1 metra (po wjechaniu pojazdu). Powiedz jeszcze, że
lepszym rozwiązaniem jest wcisnać się pomiędzy pojazdy na prawym pasie,
zmniejszyć drastycznie odstępy pomiędzy autami niż jechać lewym pasem?
Widziałem skutki takiej jazdy nie raz - ale Ty pewnie jeździśz tak szybko
lewym pasem, że nie jesteś w stanie zauważyć takich wydarzeń.

H wrote:[color=blue]
> Użytkownik "Leszek" <bez@spamu.pl> napisał w wiadomości
> news:fhu0it$50t$1@main.viknet.pl...[color=green]
>> Hilary wrote:
>>[color=darkred]
>>>> a ja pozdrawiam debili z białego punto albo bravo/brava zs11..k
>>>> jadących na
>>>> prawobrzeże przez baseny górnicze lewym pasem ok 60km/h[/color][/color][/color]
[color=blue][color=green]
>> Zasada ruchu prawostronnego obowiązuje zarówno na jezdniach jedno-,
>> jak i dwukierunkowych oraz na jezdniach jedno- lub wielopasmowych.
>> Zajęcie pasa bliżej środka jezdni jest dopuszczalne tylko wówczas,
>> gdy zajęty jest pas przy pra-wej krawędzi jezdni. Kierujący pojazdem
>> może zjechać na lewą stronę jezdni, gdy prawa jest zajęta lub
>> występuje zwężenie jezdni albo zamierza skręcić w lewo na jezdni o
>> ruchu jednokierunkowym lub w wypadku wykonywania manewru
>> wy-przedzania lub omijania. Niedopuszczalna jest jazda lewym pasem w
>> sytuacji, gdy prawy pas jest wolny.[/color][/color]
[color=blue]
> Oprócz tego, że wkleiłeś, to także przeczytałeś?
>
> Dopuszczalne jest jazda lewym pasem jeżeli skręcasz w lewo itd. Czy w
> terenie zabudowanym skrzyżowania występują co kilkadziesiąt km?[/color]

NO i napisałeś, się napisałeś, a widać, że watku nie znasz. Wyraźnie
napisano, że debil z tematu nie skręcał w lewo, lecz jechał i jechał
prosto. POnadto odpowiadałem osobie, która również wyraźnie miała na
myśli jazdę lewym pasem (dla jazdy prosto), bo "przecież można go
wyprzedzić z prawej".
Jak to się mówi - napisałeś nie na temat. Oczywiście masz rację ale nie
o tym mówiliśmy.
L.

Ogolnie mowiac mijasz sie z prawda, trzymajac sie przepisow KD ale tylko
niektorych. Jak napisal Leszek, w Polsce obowiazuje ruch prawostronny i
kazdy powinien zajac pas jezdni najblizszy prawej krawedzi jezdni. Jesli
jest wolny. I tyle. Jezdzisz sobie lewem pasem na 3-pasmowce i masz
innych uczestnikow ruchu w d...
Tacy goscie jak Ty wlasnie mnie denerwuja. Uwazasz ze masz racje a jej
nie masz. Jak masz skrecac na najblizszym skrzyzowaniu w lewo a ono jest
za 500m to jesli na 200-100m przed nim nie umiesz zmienic pasa to
jezdzij tramwajami.
Potem sie okazuje ze ze Slonecznego do centrum dojezdza sie najszybciej
prawym pasem.

Ech


Użytkownik "Robert" <bao_bab@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:fi2745
[color=blue]
> jest wolny. I tyle. Jezdzisz sobie lewem pasem na 3-pasmowce i masz innych
> uczestnikow ruchu w d...
> Tacy goscie jak Ty wlasnie mnie denerwuja. Uwazasz ze masz racje a jej nie
> masz. Jak masz skrecac na najblizszym skrzyzowaniu w lewo a ono jest za
> 500m to jesli na 200-100m przed nim nie umiesz zmienic pasa to jezdzij
> tramwajami.[/color]

100% racji, przedwczoraj na Gdańskiej dopiero jak kilku kierowców jakiemuś
burakowi zaraz po przyprzedzeniu zajechało mu drogę (jechał lewym pasem), to
dopiero wtedy skumał że to nie przelewki i szybko zmył się na prawy. Byłem
jednym z tych "niedobrych" kierowców zajeżdżaczy.

Tom


[color=blue]
> 100% racji, przedwczoraj na Gdańskiej dopiero jak kilku kierowców jakiemuś
> burakowi zaraz po przyprzedzeniu zajechało mu drogę (jechał lewym pasem), to
> dopiero wtedy skumał że to nie przelewki i szybko zmył się na prawy. Byłem
> jednym z tych "niedobrych" kierowców zajeżdżaczy.[/color]

specjalnie prowokowales niebezpieczną sytuację i jeszcze jesteś z tego dumny!
kto tu jest burakiem?

On Thu, 22 Nov 2007 08:31:52 +0100, Tom wrote:
[color=blue]
> 100% racji, przedwczoraj na Gdańskiej dopiero jak kilku kierowców jakiemuś
> burakowi zaraz po przyprzedzeniu zajechało mu drogę (jechał lewym pasem), to
> dopiero wtedy skumał że to nie przelewki i szybko zmył się na prawy. Byłem
> jednym z tych "niedobrych" kierowców zajeżdżaczy.[/color]

A powinno być jak w DE - mandat za blokowanie lewego pasa i tyle.
Ludziska by się szybko nauczyli :)
--
"I love the smell of napalm in the morning." - Colonel Bill Kilgore

Padu-Padu >> 152255 // ICQ >> 56538615 //

> A powinno być jak w DE - mandat za blokowanie lewego pasa i tyle.[color=blue]
> Ludziska by się szybko nauczyli :)[/color]

tylko na autostradzie, w miescie to kultura powoduje ze wolniejszy pojazd
porusza sie prawym pasem a nie (wylacznie) przepisy

BTW przepisy drogowe mamy bardzo podobne, tylko z kultura jazdy cos jakby
odstajemy ale idzie ku lepszemu :-)

P.

[color=blue]
>
> W terenie zabudowanym możesz wyprzedzać z prawej strony jeżeli są
> przynajmniej 2 pasy ruchu, poza zabudowanym muszą być 3.[/color]

Do czytania Kodeksu Drogowego biegiem marsz!

Zgodnie z art. 24 ustawy Prawo o ruchu drogowym z 20.06.1997r. (Dz.U. Nr 58
poz. 515 z 2003r - tekst jednolity), wyprzedzanie z prawej strony jest
dopuszczalne:
1) na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu,
2) na jezdni jednokierunkowej,
3) na jezdni dwukierunkowej jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze
zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do
jazdy w tym samym kierunku.

Punkt trzeci dotyczy TYLKO sytuacji, gdy nie mamy tzw. pasa zieleni
rozdzielającego kierunki ruchu - i wówczas potrzeba trzech pasów w jednym
kierunku poza terenem zabudowanym, aby móc wyprzedzać z prawej. Gdy pas zieleni
jest wyprzedanie z prawej "poza miastem" jest dozwolone z punktu widzenia KD
nawet przy dwóch pasach w jednym kierunku (vide DK 3/6 Szczecin - Goleniów).

Pozdr.
Krzys Cz.

--

Kryptonim [email]su46WYTNIJTO@poczta.onet.pl[/email] nadawał:[color=blue]
> kierunku poza terenem zabudowanym, aby móc wyprzedzać z prawej. Gdy pas
> zieleni jest wyprzedanie z prawej "poza miastem" jest dozwolone z
> punktu widzenia KD nawet przy dwóch pasach w jednym kierunku (vide DK
> 3/6 Szczecin - Goleniów). Pozdr.[/color]

nawet na autostradzie, to tak w uzupełnieniu.
P.

Wybierz się na wycieczkę po krajach europy i obserwuj jak[color=blue]
> grzecznie tam jeżdzą kierwocy. Jest 50 to jadą dokładnie 50 - nic więcej nie
> trzeba dodawać, tylko się uczyć kulutry, zachowania i przepisów.
>[/color]
Pieprzysz Waść delikatnie mówiąc. Sam sie wybierz i zobacz a nie
opowiadaj zasłyszane historie od sąsiadki. Zjechalem Europe od Polski i
Czech po Portugalie i od Wloch do kola podbiegunowego Finlandii i Norwegii.

Wiec jak jeszcze raz cos napiszesz jak sie jezdzi w Europie to sie
zastanow, bo moze to przeczytac ktos kto ma o tym pojecie. Skoros taki
obyty, widziales zeby ktos w Polsce jezdzil jak we Wloszech? np w
Neapolu? Wyjedz na 3-go i 4-go na Bramie Portowej i stan na pasach do
jazdy wprost. Stan na moscie wjazdowym do Sz-na w 10 rzedow samochodow a
pomiedzy nie beda wjezdzac inni jak w Lizbonie, jedz z przepisowa
predkoscia w Sewilli. itd itd

Mądrala sie znalazl


Użytkownik "skuter" <skuter_wywal@op.pl> napisał w wiadomości
news:fi3r65$634[color=blue]
>
> specjalnie prowokowales niebezpieczną sytuację i jeszcze jesteś z tego
> dumny!
> kto tu jest burakiem?[/color]

Nie wysilaj się bo nie masz racji, właśnie tacy kierowcy jadący 60 km/h
lewym pasem na Gdańskiej powodują realne zagrożenie w ruchu drogowym i
zadaniem innych kierowców jest uświadomienie takiej łajzy jak i gdzie
powinien jeździć. Zajechanie zajechaniu nierówne, wystarczy tuż po
wyprzedzeniu wjechać na pas cieniasa i ręką wskazać mu pas dla niego
przeznaczony, można również po zajechaniu nagle zatrzymać pojazd. BTW masz
samochód czy tylko tak gaworzysz jako teoretyk?

Tom


[color=blue]
> Nie wysilaj się[/color]

napisanie tego tekstu przyszło mi z łatwoscią, nie musiałem się wysilac:)
[color=blue]
>bo nie masz racji,[/color]

mam:)

[color=blue]
> zadaniem innych kierowców jest uświadomienie takiej łajzy jak i gdzie powinien
> jeździć.[/color]

od wymierzania sprawiedliwości są odpowiednie służby

[color=blue]
> Zajechanie zajechaniu nierówne,[/color]

masz rację
Kali zajeżdżać - dobry uczynek. Kalemu zajeżdżać - zły uczynek
[color=blue]
> przeznaczony, można również po zajechaniu nagle zatrzymać pojazd. BTW masz
> samochód czy tylko tak gaworzysz jako teoretyk?[/color]

mam i najbardziej wkurzają mnie tacy "nauczyciele" co to będą zajeżdżać komuś
drogę "za karę" albo trąbić wściekle, bo im się wydaje, że upłynniają w ten
sposób ruch.


Użytkownik "skuter" <skuter_wywal@op.pl> napisał w wiadomości[color=blue]
>
> mam i najbardziej wkurzają mnie tacy "nauczyciele" co to będą zajeżdżać
> komuś drogę "za karę" albo trąbić wściekle, bo im się wydaje, że
> upłynniają w ten sposób ruch.[/color]

Uważaj bo ktoś kiedyś na drodze cię upłynni.

Tom

skuter wrote:[color=blue][color=green]
>> Nie wysilaj się[/color]
>
> napisanie tego tekstu przyszło mi z łatwoscią, nie musiałem się
> wysilac:)[color=green]
>> bo nie masz racji,[/color]
>
> mam:)
>
>[color=green]
>> zadaniem innych kierowców jest uświadomienie takiej łajzy jak i
>> gdzie powinien jeździć.[/color]
>
>
> od wymierzania sprawiedliwości są odpowiednie służby[/color]

Co, co? Że jakie służby? Misiole, które nie mają ochoty się zatrzymywać,
bo zimno poza radiowozikiem?
Wystarczyłoby przejechać kilka razy i po wyłapaniu kilkudziesięciu
kierowców zachęcić dziennikarza, żeby o tym napisał. Ale nie ... "po
co... wystarczy, że ktoś na nas liczy - robić już nic nie musimy i uczyć
również nie musimy"

Z resztą obywatel może równiez uczyć obywatela - zwłaszcza, gdy
"odpowiednie służby" mają obywatela w d... Może zatrzymać, może nawet
zabić broniąc nie tylko swojego ale i czyjegoś życia. Nie wyjeżdżaj nam
tu więc z "odpowiednimi służbami", bo coś mi misiaczkiem jedzie. Policja
woli stać z suszarką i łapać za kilkanaście km przekroczenia prędkości.
Od lat po ul. Gdańskiej ciężarówki i autobusy miejskie jeżdżą środkiem,
co stwarza zagrożenie do jeżdżących skrajnymi pasami. Wystarczyłoby
pojechać do zajezdni i zażądać od szefów, żeby zebrali kierowców, żeby
im wytłumaczyć jak ma stosowac się do kodeksu kierowca ZAWODOWY.
Następnie powyłapywac i powlepiać mandaty tym, którzy nie stosują się do
ostrzeżenia. Czy ktoś to zrobił? Nie sądzę. "Odpowiednie służby" NIC nie
robią w tym temacie.
L.

Odpowiednie sluzby sprawdzaja tez stan techniczny pojazdow. Szczegolnie
ciezarowych i autobusow.
A czy zdazylo sie komus z Was jechac za autobusem MZK i zauwazyc
obloczek spalin?
A widzial kto kiedys jak jakis 'mis' zatrzymal taki autobus i mu zabral
dowod rej za niesprawnosc??

Wiec od misiow sie odwalcie, od nich nic nie mozna wymagac. Jest zima.
Spia. Na wiosne beda sie przebudzac ale jeszcze zaspane, latem za goraco
a jesienia pada. Tylko limit mandatow za predkosc trza zrobic, limit
mandatow na patrol pieszy trza wylupac. Albo premia bajbaj dodatek czy
jak tosie zwie). Porzadek na ulicach nie lezy w obszarze ich zainteresowan.

pozdro

PS. Wqrza mnie jak ktos pieprzy o odpowiednich sluzbach. Antek Ma.. yy
Antek Cfaniak sie znalazl. Koordynator jego mac.

[color=blue]
> Co, co? Że jakie służby? Misiole, które nie mają ochoty się zatrzymywać,
> bo zimno poza radiowozikiem?[/color]
[color=blue]
>Policja
> woli stać z suszarką i łapać za kilkanaście km przekroczenia prędkości.[/color]

no to jak w koncu jest ? wychodza z tego radiowozu , czy nie?
jakos troche ladu i skladu w twojej wypowiedzi brak
[color=blue]
> Z resztą obywatel może równiez uczyć obywatela -[/color]

Masz racje. przekonales mnie. W koncu tylko krowa nie zmienia pogladow. Z
tym uczeniem obywatela przez obywatela to swietny pomysl.

Mam tylko nadzieje, ze ty nie zmienisz zdani, gdy jakis obywatel w poczuciu
misji uzdrawiania swiata we wlasnym zakresie,
wlepi ci na przednia szybe naklejke formatu A4 z radosnym napisem typu "
Zaparkowales nieprawidlowo - popraw sie , bo nastepnym razem napis zrobie
gwozdziem". Ot takie male niewinne obywatelskie upomnienie.

skuter wrote:
[color=blue][color=green]
>> Z resztą obywatel może równiez uczyć obywatela -[/color]
>
> Masz racje. przekonales mnie. W koncu tylko krowa nie zmienia
> pogladow. Z tym uczeniem obywatela przez obywatela to swietny pomysl.
>
> Mam tylko nadzieje, ze ty nie zmienisz zdani, gdy jakis obywatel w
> poczuciu misji uzdrawiania swiata we wlasnym zakresie,
> wlepi ci na przednia szybe naklejke formatu A4 z radosnym napisem
> typu " Zaparkowales nieprawidlowo - popraw sie , bo nastepnym razem
> napis zrobie gwozdziem". Ot takie male niewinne obywatelskie
> upomnienie.[/color]

Jestem ZA. Odpowiem również - nieskromnie: "nie ma szans". Zawsze
staram się jeździć przede wszystkim tak, żeby nie utrudniac życia innym.
To jest wg mnie wykładnik dobrej jazdy. Nawet jeżdżąc nieco szybciej -
nie utrudniam i jadę płynnie. Parkuję ZAWSZE prawidłowo. Wiem - mozna
zwymiotować od tej poprawności ale cóż poradzę? Nie chcę stać w jednej
linii z parkującymi w poprzek, na miejscach dla inwalidów, jadącymi
lewym pasem, prawym pasem wokół całego ronda (jeszcze jedna zmora), etc.
Odnośnie kartek A4, to sam zamierzam nabyć takie specjalne dla
parkujących na miejscach dla inwalidów. Naklejasz taką ponacinaną kartkę
i palant zdziera to pół godziny. Co ciekawsze, jest na to paragraf
chroniący naklejającego - odnoszący się do stanu wyższej konieczności
określonego w art. 26 par. 1 kk - dla obrony chronionego prawem dobra
innego obywatela.
L.

Użytkownik Robert napisał:
[color=blue]
> Ech[/color]

naucz się cytowania, ech

pzdr
ahimsa

Leszek pisze:[color=blue]
> parkujących na miejscach dla inwalidów. Naklejasz taką ponacinaną kartkę
> i palant zdziera to pół godziny. Co ciekawsze, jest na to paragraf
> chroniący naklejającego - odnoszący się do stanu wyższej konieczności
> określonego w art. 26 par. 1 kk - dla obrony chronionego prawem dobra
> innego obywatela.[/color]

Zdzierając kartkę przez pół godziny ten palant będzie dalej zajmował
miejsce dla inwalidów, więc to raczej nie jest obrona dobra ;)

ahimsa wrote:[color=blue]
> Użytkownik Robert napisał:
>[color=green]
>> Ech[/color]
>
> naucz się cytowania, ech
>[/color]
jakiego cytowania?

pzdr

Kolego H - podaj swoj numer rej.
Jak Cie spotkam na drodze to Ci pokaze jakie mozesz miec problemy :)

Zenek


Użytkownik "Zenobiusz" <brak@szczecin.pl> napisał w wiadomości
news:fif72o$4bu$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue]
> Kolego H - podaj swoj numer rej.
> Jak Cie spotkam na drodze to Ci pokaze jakie mozesz miec problemy :)
>
> Zenek
>[/color]
Nie spouchwalaj się za bardzo, nie jesteśmy kolegami :). Z Twojej strony nie
mogę mieć żadnych problemów :).

Hehe.. ubawilem sie setnie.... bez watpienia nie chce sie z Toba
SPOUCHWALAC.
Pozdrawiam!

Zenek.

Użytkownik "H" <s@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:figf4i$hht$1@news.onet.pl...[color=blue]
>
> Użytkownik "Zenobiusz" <brak@szczecin.pl> napisał w wiadomości
> news:fif72o$4bu$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=green]
>> Kolego H - podaj swoj numer rej.
>> Jak Cie spotkam na drodze to Ci pokaze jakie mozesz miec problemy :)
>>
>> Zenek
>>[/color]
> Nie spouchwalaj się za bardzo, nie jesteśmy kolegami :). Z Twojej strony
> nie mogę mieć żadnych problemów :).
>[/color]


Użytkownik "Zenobiusz" <brak@szczecin.pl> napisał w wiadomości
news:fihtkr$jhn$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue]
> Hehe.. ubawilem sie setnie.... bez watpienia nie chce sie z Toba
> SPOUCHWALAC.
> Pozdrawiam!
>[/color]
Bawi się dobrze jak najdłużej :)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates