|
takie tam... |
|
Najpierw sprobuje opanowac zdenerwowanie i spokojnie opowiedziec cala historie.
Rzecz dziala sie w ciagu ostatnich 3 dni.
Piatek: Moja dziewczyna ma klopoty z zoladkiem (wrzody) i niestety z powodu piatkowych upalow zle sie poczula, zaczal ja bardzo bolec brzuch i zmuszeni bylismy pora pozna (okolo 23) udac sie na ostry duzyr do szpitala na pl.JP2 (im.Babinskiego). Na poczatek zostalismy 'oschle' przywitani przez pania pigule ktora miala wyraz twarzy srajacego kota z zarysowanym kaprysem "Czego kurwa?" Po opisie calej sytuacji lekarz zalecil kroplowki (w ilosci 3) i pozostanie w szpitalu na okolo 2h. Po podaniu kroplowek (ktore pielegniarka podawala BEZ rekawiczek!!!!) uzupelniajacych wszystkie potrzebne skladniki udalismy sie do domu. W sobote rano dziewczyna obudzila sie z potworym bulem reki. Na nic zdaly sie masaze, oklady z octu itp. Jednak po podaniu 2 aspiryn bol jakby sie zmniejszyl ale nie zanikl. I tak przechodzila z ta reka sobote i cala niedziele. Niestety w niedziele wieczorem bol sie nasilil i konieczna byla kolejna wizyta na ostrym dyzurze. Znowu zostalismy 'slodko' powitani przez ekipe koniowalow ze szpitala im.Babinskiego. Jako ze lekarz byl 'bystrzacha' wyslal nas na oddzial...chirurgiczny na przeglad reki. Oczywisci kolejny 'spec' ktory wygladal na swiezo od kieliszka oderwanego, nic nie stwierdzil bo co mial stwierdzic skoro problem tkwil w zyle a nie w kosci. Wrocilismy wiec do 'speca nr1' i ten wpadl w koncu na mysl ze to cos zyla. Zostalismy wiec wyslani na ostry dyzur do szpitala na Poniatowskiego gdzie lekarz (juz raczej znajacy sie na tym co robi) stwierdzil....zapalenie zyly spowodowane zakazeniem przy podaniu kroplowki !!!
Po podaniu bolesnego zastrzyku w brzuch wrocilismy do szpitala na pl.JP2 gdzie lekarz stwierdzil ze trzeba moja dziewczyne polozyc na oddzial. Zostala. Dzis rano zadzwonila do mnie z placzem ze 'pigula' (niewatpliwie znajaca sie na tym co robi) 6 (!!!) razy probowala sie jej wbic welflonem aby podac kolejna kroplowke, ale po rozcharataniu reki w 6 miejscach stwierdziala ze chyba jej sie nie uda i...wyszla!!!!
Po calej tej sytuacji postanowilismy zabrac ja z tej 'katowni' i poprosilismy o wypis i cala dokumentacje 'zdarzenia'. Otrzymalismy informacje ze nie i konie. Nie dostaniemy wypisu teraz, moze pod koniec tygodnia.
Skonczylo sie to prywatna konsultacja i przepisaniem 20 bolesnych zastrzykow przeciwzakrzepowych w brzuch podawanych przez kolejne 10 dni!!!.
Podsumowanie: - prosilismy o pomoc - dostalismy zapalenie zyly w gratisie - prosic Boga zeby wszystko zakonczylo sie na tych zastrzykach bez dalszych komplikacji.
A teraz sobie pozwole powiedziec co mysle o tym pierdolonym burdelu: Jesli zobacze ze we Wroclawiu sluzba zdrowia przeprowadzi jakikolwiek strajk i bedzie jeczec o podwyzke pojde i pierwszy bede do nich strzelal!!! Skurwysyny dorabiaja po katach trzepiac gruba kase na prywatnych praktykach i jeszcze maja czelnosc skomlec o podwyzki!!! Prywatnie sa mili, uczynni i malo Ci do dupy nie wleza jak idziesz do prywatnego gabinetu a jak tylko pojawisz sie 'na panszczyznie' traktuja Cie jak smiecia i w dupie maja Twoj bol i Twoje zdrowie!!!
Pamietajcie! Chcecie byc zdrowi - omijajcie sluzbe zdrowia.
Glebko zastanawiamy sie czy nie pociagnac tej sprawy dalej i nie zlozyc doniesienia na prokuraturze. Zapalenie zyly spowodowne przez niechigieniczne podanie kroplowki moze spowodowac zator i smierc. Mysle ze niejeden adwokat chetnie by sie tej sprawie przyjzal blizej.
Poki co probuje uderzyc do mediow lokalnych
k.
> Prywatnie sa mili, uczynni i malo Ci do dupy nie wleza jak idziesz do[color=blue] > prywatnego gabinetu a jak tylko pojawisz sie 'na panszczyznie' traktuja Cie > jak smiecia i w dupie maja Twoj bol i Twoje zdrowie!!![/color]
No właśnie, ale z niewiadomych przyczyn zarówno większość pacjentów, jak i spora część lekarzy domaga się utrzymania tego pańszczyźnianego systemu...
T.
Ten szpital to akurat rzeźnia (też mam nieprzyjemne wspomnienia), ale inne może niekoniecznie.
-- J.K.
No dobra, chcesz strzelać do lekarzy. Ale zapalenia żył nie spowodował chyba lekarz? Jeśli sugerujesz, że lekarz był pijany, to dlaczego nie wezwałeś policji? Dlaczego nie zwróciłeś uwagi pielęgniarce, że pracuje bez rękawiczek, tylko teraz się oburzasz? Wcześniej jakoś Ci to nie przeszkadzało? Może ja jakaś dziwna jestem, ale chybabym nie dała sobie zrobić wkłucia widząc, że pielęgniarka zabiera się do tego nie używając sterylnych narzędzi i jednorazowych rękawic. Z tego, co piszesz, zdiagnozowano dziewczynę dość szybko odsyłając do odpowiedniego specjalisty. Chyba trudno mieć pretensje do kogoś, że mając wątpliwości konsultuje to z kimś innym. Co do zapalenia żył - zawsze może się pojawić powikłanie. Mi też chirurg plastyk spieprzył zabieg wycięcia znamienia i wygląda to teraz gorzej niż przed wycięciem. I co? Mam go do sądu za to podać? On też nie przewidział, że tak to będzie wyglądało, a robił to zgodnie z procedurami. Nikt nie jest nieomylny. Jeśli zapalenie żył było wynikiem ewidentnego braku higieny, to rozumiem oburzenie. Ale do kogo masz pretensje? Bo łatwo kogoś wyzwać od skur..........., tylko chyba adresatów pomyliłeś. A jak ktoś ma prywatną praktykę, to jego sprawa i ten tekst o skomleniu o podwyżki, to możesz sobie darować. Popracuj na trzech etatach, to też będziesz trzepał grubą kasę.
Aha, zadbaj może o ortografię, bo ciężko się czyta.
Pozdr. Ewa
Użytkownik "Jarek Kucypera" <jku_no@spam_mikrozet.wroc.pl> napisał w wiadomości news:e76n6v$cld$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue] > Ten szpital to akurat rzeźnia (też mam nieprzyjemne wspomnienia), > ale inne może niekoniecznie.[/color]
witam wiesz...jakos nie mamy ochoty sprawdzac jak jest w innych nie sadze zeby bylo lepiej... w zeszlym roku mialem 'nieprzyjemnosc' byc przez 3 dni pacjentem oddzialu ortopedii szpitala wojskowego gdzie robiono mi artroskopie... tez moglbym napisac historie jak to oficjalnie czeka sie 1,5 roku ale jesli odwiedzi sie p.ordynatora najpierw w jego prywatnym gabinecie gdzie zostawilem 100 pln za samo 'dzien dobry' to termin przyjecia skraca sie do 2 dni... niestety..stan kolana nie pozwalal na czekanie 1,5 roku....
k.
Ale mieszasz dwie rzeczy - fatalne traktowanie i odpłatność za usługi. To pierwsze jest bezwględnie naganne, a to drugie, bym powiedział, uczciwsze, a wymuszone przez chory (sic!), socjalistyczny, system.
-- J.K.
Jesli zamierzasz to ciagnac, to nie probuj pisac niczcego do izby lekarskiej - kiedys mialem z nimi przeprawe; po dlugim czasie raczyli odpisac, ze wlasciwie to winny jest (o ile mnie pamiec nie myli) sejmik wojewodzki, a tak dokladniej to ja sam ze poszedlem do szpitala...
Ale swoja droga, jak sobie nie wychowamy (jako spoleczenstwo) lekarzy, urzednikow i innych, ktorzy zyja ze swiadczenia uslug za ktore placimy, to obawiam sie ze niska przecietna jakosci podejscia do nas bedzie nas gnebic dlugie lata....
Alwik
[email]alwik@op.pl[/email] wrote:
[color=blue] > Ale swoja droga, jak sobie nie wychowamy (jako spoleczenstwo) lekarzy, > urzednikow i innych, ktorzy zyja ze swiadczenia uslug za ktore placimy, > to obawiam sie ze niska przecietna jakosci podejscia do nas bedzie nas > gnebic dlugie lata....[/color]
Ale to nie jest wina "wychowania", tylko systemu, kryptosocjalistycznego, w którym pieniądze nie idą za pacjentem. Pierwszy krok to dopuscić prywatne (czytaj prawdziwe) ubezpieczalnie do podziału pieniędzy ze składki zdrowotnej. A co do tego ile płacimy, to nie ma się co oszukiwać, jeśli chcesz lepszych usług, musisz płacić więcej. Tylko lepiej robić to jawnie, w ramach systemu, a nie poza nim. -- J.K.
Użytkownik "Jarek Kucypera" <jku_no@spam_mikrozet.wroc.pl> napisał w wiadomości news:e76td2$obm$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue][color=green] > > Ale swoja droga, jak sobie nie wychowamy (jako spoleczenstwo) lekarzy, > > urzednikow i innych, ktorzy zyja ze swiadczenia uslug za ktore placimy, > > to obawiam sie ze niska przecietna jakosci podejscia do nas bedzie nas > > gnebic dlugie lata[/color][/color]
No nie byłabym taka pewna. Angielscy lekarze na przykład, zarabiając ok L100k rocznie, sprawiają wrazenie niedouczonych i niekompetentnych. Jesli juz przepiszą antybiotyk to penicylinę (chyba, ze jest sie uczulonym), bez leków osłonowych. Osobiście odwiedziłam cztery dni pod rzad wszystkich lekarzy w mojej przychodni - gardło miałam w fatalnym stanie, zaropiałe i nie mogłam przełykać. Lekarze zalecali zimne napoje w duzej ilosci oraz leki przeciwbólowe, a na prośbę dokładnego obejrzenia czopów ropnych na migdałach jeden z nich stwierdził, ze to "flashing light". I niby kapitalizm od zawsze.
pozdr
cherokee
Persona zwana kendy zasiadla przy klawiaturze. Troche w nia postukala, troche ja popukala, az w koncu klawisze tak powciskala, iz zapis tej tresci stworzyla: [color=blue] > Skonczylo sie to prywatna konsultacja i przepisaniem 20 bolesnych > zastrzykow przeciwzakrzepowych w brzuch podawanych przez kolejne 10 > dni!!!.[/color]
Jezeli dobrze kojaze, to pewno Clexan .. albo cos podobnego
Te zastrzyki da rade robic bezbolesnie - jak nie poinstruowano was jak, to daj znac na priv. 2 lata temu sam sobie robilem takie przez w sumie ponad 60 dni.
A poza tym - naglosnic sprawe! I wyslac oficialne zazalenie do dyrekcji szpitala.
pzdr. Krzysiek
-- wracam AT poczta DOT onet DOT pl
> Dlaczego nie zwróciłeś uwagi pielęgniarce, że pracuje bez rękawiczek,[color=blue] > tylko teraz się oburzasz? Wcześniej jakoś Ci to nie przeszkadzało? > Może ja jakaś dziwna jestem, ale chybabym nie dała sobie zrobić wkłucia > widząc, że pielęgniarka zabiera się do tego nie używając sterylnych > narzędzi i jednorazowych rękawic.[/color]
Nie zycze Ci zebys kiedykolwiek znalazla sie w sytuacji kiedy najblizsza Ci osoba mdleje i myslisz tylko o tym aby jej pomoc, wtedy naprawde nie zwraca sie uwagi na takie rzeczy, prosi sie tylko o pomoc !!! Fachowa pomoc a nie pomoc 'na odpierdol' bo pozna godzina. [color=blue] > Z tego, co piszesz, zdiagnozowano dziewczynę dość szybko odsyłając do > odpowiedniego specjalisty.[/color]
Chirurg przy zapaleniu zyly? Fantastyczna diagnoza. [color=blue] > Co do zapalenia żył - zawsze może się pojawić powikłanie. Mi też chirurg > plastyk spieprzył zabieg wycięcia znamienia i wygląda to teraz gorzej niż > przed wycięciem.[/color]
Jak oddasz auto do warsztatu i Ci spieprza robote, wezma kase (przy szpitalach akurat biora z Twojego ubezpieczenia) tez uwazasz ze nic wielkiego sie nie stalo. Gratuluje podejscia do zycia. Place (skladki) - wymagam!!! [color=blue] > I co? Mam go do sądu za to podać? On też nie przewidział, że tak to będzie > wyglądało, a robił to zgodnie z procedurami. Nikt nie jest nieomylny.[/color]
Poinformowal Cie o istniejacym ryzyku??? Robilas prywatnie czy na kase chorych? Znasz dowcip o anestezjologu usypiajacym na KCH i prywateni? Smutna rzeczywistosc [color=blue] > Jeśli zapalenie żył było wynikiem ewidentnego braku higieny, to rozumiem > oburzenie. Ale do kogo masz pretensje? Bo łatwo kogoś wyzwać od > skur..........., tylko chyba adresatów pomyliłeś. A jak ktoś ma prywatną > praktykę, to jego sprawa i ten tekst o skomleniu o podwyżki, to możesz > sobie darować. Popracuj na trzech etatach, to też będziesz trzepał grubą > kasę.[/color]
Ale nie bede strajkowal ze mi malo!!! [color=blue] > Aha, zadbaj może o ortografię, bo ciężko się czyta.[/color]
Przeczytaj pierwsze zdanie mojej wypowiedzi glownej a potem sie zastanow czy czepianie sie kilku literowek jest na miejscu? I obys nie musiala doswiadczyc takiej sytuacji jak ja....
k.
I zajrzyj do watku na naszej grupie z dzis z 20:10
Nastepny koniowal...oni chyba te dyplomy kupuja!!!
k.
zgadzam sie z Tobą w 100% !!! 3 lata temu trafilem na ostry z objawami : zawroty glowy , klocie w klatce piersiowe , kołatanie serca , duszności , trzesienie rak i ogolnie jakbym umierał.
zrobiono mi EKG - nic nie wykazało powiedzial lekarz - prosze wiecej spac lepiej sie odzywiac i wiecej ruszac .... - i papa
przez 1.5 roku 2-3 razy w miesiacu mialem takie akcje ( prawie utrata swiadomosci i objawy jak wyzej - konczylo sie na ostrym dyzurze )
po 1.5 roku kiedy juz zyc mi sie nie chciało bo badano mnie od stóp do głowy i stiwerdzono NIC ( tzn nic nie stwierdzono )
sam zaczalem szukac na google czegos pod hasłami - zawroty głowy , kłocie w klatce piersiowej , trzesienie rak ... i co ?
silna nerwica !!! wizyta u psychiatry + leki i jakos zyje a badało mnie z kilkunastu lekarzy w kilku szpitalach + pare placowek prywatnych. tomogafie , przeswietlenia , badania krwi , potencjaly wzrokowe , neurlolodzy , laryngolodzy okulisci cuda na kiju. Swoja droga przez ten chory system i zycie jakie mamy w tym wspaniałym kraju dorobilem sie nerwicy. Współczuje ludziom ktorzy musza przechodzi taka droge jak ja przechodziłem
Użytkownik "kendy" <nie.podam@adresu.com> napisał w wiadomości [color=blue] > A teraz sobie pozwole powiedziec co mysle o tym pierdolonym burdelu: > Jesli zobacze ze we Wroclawiu sluzba zdrowia przeprowadzi jakikolwiek[/color] strajk[color=blue] > i bedzie jeczec o podwyzke pojde i pierwszy bede do nich strzelal!!! > Skurwysyny dorabiaja po katach trzepiac gruba kase na prywatnych[/color] praktykach[color=blue] > i jeszcze maja czelnosc skomlec o podwyzki!!! > Prywatnie sa mili, uczynni i malo Ci do dupy nie wleza jak idziesz do > prywatnego gabinetu a jak tylko pojawisz sie 'na panszczyznie' traktuja[/color] Cie[color=blue] > jak smiecia i w dupie maja Twoj bol i Twoje zdrowie!!![/color]
tak jak juz ktos wczesniej odpowiedzial.. takie prawa rynku ze w prywatnych jest milej.. a dlaczego jest lipa na panstwowych? szkoda ze nie masz okazji przyjrzec sie sytuacji z drugiej strony w jakich warunkach, na jakim sprzecie itd itp przychodzi pracowac lekarzom.. Mlodzi ktoory maja jeszcze sporo zapalu, checi pomocy i generalnie "maja powolanie na odpowiednim etapie" szybciutko wyzbywaja sie swoich zlotych cech po paru latach pracy w tym syfie.. badan dodatkowych nie zrobisz bo niema za co albo nie ma czym.. zostajesz sam jako mlody lekarz na dyzurze bez zazwyczaj zaplecza bardziej doswiadczonego kolegi bo nei ma kasy.. pielegniarka moze nei miala rekawiczek bo sie skonczyly.. wiele razy takie sytuacje widzialem kiedy rekawiczki ubierali albo mlodsi i mniej doswiadczeni albo tylko do naprawde "brudnych" zabiegoow..
Twoje "placenie" skladek wiesz gdzie sobie mozesz wsadzic.. wejdz do bylejakiej przychodni platnej czy czeogs podobnego i zobacz ceny uslug.. wiesz ile kosztuje nawet podstawowy sprzet??? a sam sobie tego w domu nie ulepisz.. wiec potem dodaj te 2 cyferki ktoore ida z twojej "skladki" i zobacz na ile to wystarczy... i nie win za to lekarzy tylko caly chory system z Andrzejem i Romanem na czele.. (glosowales na PiS moze? wyslij im pocztoowke..)
i na koniec to skoncz studia medyczne, zdaj LEP/exam specjalizacyjny i zroob cudem specjalizacje.. i jesli twoja gloowka to wszsytko pomiesci zeby jeszcze zrobic z tego uzytek to mozemy podyskutowac "czy maja czelnosc strajkowac".. a to ze sie niektoorzy dorobili to uwazasz ze praca 18-22h na dobe przez 10-20 lat zeby sie czegokolwiek dorobic i nosic na plecach naklejke "lapoowkarza, konowala" czy co tam sobie jeszce wymyslisz jest w porzadku???
tez mozesz sobie dorobic na boku jak chcesz i co najwazniejsze potrafisz.. nikt ci nie broni..
zakichany spawacz po nocce ma dzien wolny a lekarz ktoory ma etat i np obowiazkowy dyzur czy platny duzyr ktoory wzial zeby dorobic do pensji 760zl (tyle wynosi pensja na 1szego maja dla mlodego lekarza) te 50-70zl za owy dyzur, zostaje tego samego dnia (czyli praca 8-15 np w poniedzialek.. potem dyzur 16-7 we wtorek i dalej praca do 16 we wtorek) w robocie i ma leczyc ludzi nie majac praktycznie nic "pod reka" ale o tym juz wyzej.. nie poruszam tutaj nawet sprawy pogotowia bo to juz wogole rewelka..
wiec kolezko nie osmieszaj sie.. sytuacja jaka jest kazdy widzi.. i pisanie takich bzdetoow przez Ciebie nic nei wnosi.. ew zaostrza tylko niechec spoleczna..
wykup sobie ubezpieczenie w reichu albo w usa i tam sie lecz.. ale musialbys chyba sprzedac pare wartosciowych rzeczy zeby cie bylo na to stac, ale wtedy mozesz sie domagac "odpowiedniej" opieki medycznej...
[color=blue] > Glebko zastanawiamy sie czy nie pociagnac tej sprawy dalej i nie zlozyc > doniesienia na prokuraturze. Zapalenie zyly spowodowne przez[/color] niechigieniczne[color=blue] > podanie kroplowki moze spowodowac zator i smierc.[/color]
tak tylko na marginesie.. zapalenie zyl powierzchownych nie zwieksza ryzyka powyzej populacyjnego dla chociazby zatoru pluc o ktoorym zdaje sie chciales napisac..
[color=blue] > Mysle ze niejeden adwokat chetnie by sie tej sprawie przyjzal blizej.[/color]
zapewne.. nie zapomnij jeszce ryszarda cebuli poinformowac..
-- pozdr Szo
Użytkownik "kendy" <nie.podam@adresu.com> napisał w wiadomości news:e773nf$t1h$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue] > Chirurg przy zapaleniu zyly? Fantastyczna diagnoza.[/color]
Ale nie musiał wiedzieć, że to zapalenie żyły? Bo Ty oczywiście na jego miejscu postawiłbyś od razu słuszną diagnozę. Albo miał nie tylko jedno podejrzenie i chciał skonsultować? Jak dla mnie to nie jest dowód ignorancji. A potem odesłał Was do angiologa, prawda? Czyli postąpił słusznie. [color=blue] >[color=green] >> Co do zapalenia żył - zawsze może się pojawić powikłanie. Mi też chirurg >> plastyk spieprzył zabieg wycięcia znamienia i wygląda to teraz gorzej niż >> przed wycięciem.[/color][/color]
Gratuluje podejscia do zycia. Place (skladki) -[color=blue] > wymagam!!![/color]
Ja również płacę składki i wymagam. Ale nie nieomylności, bo jak dla mnie nieomylny jest tylko Bóg. [color=blue] >[color=green] >> I co? Mam go do sądu za to podać? On też nie przewidział, że tak to >> będzie wyglądało, a robił to zgodnie z procedurami. Nikt nie jest >> nieomylny.[/color] > > Poinformowal Cie o istniejacym ryzyku??? > Robilas prywatnie czy na kase chorych? Znasz dowcip o anestezjologu > usypiajacym na KCH i prywateni? Smutna rzeczywistosc[/color]
Robiłam na NFZ. Ale dokładnie tak samo wyglądałby zabieg wykonany w gabinecie prywatnym, bo to nie są inne procedury. Sugerujesz, że na na NFZ lekarze z premedytacją partolą robotę? Każdy normalnie myślący człowiek liczy się z tymi, że w medycynie są też niepowodzenia. I statystycznie część zabiegów kończy się niepowodzeniem. Nikt nie daje GWARANCJI wyleczenia z choroby. Byłoby naiwnością sądzić inaczej. Oczekuję od lekarza wiedzy, rzetelności i fachowości. Ale liczę się z tym, że to nie szaman i cudów nie uczyni. Błędy są wpisane w ten zawód, bo ciało ludzkie to nie maszyna. Jeśli pewien anestezjolog zmarł przy wykonywaniu zabiegu koronarografii (dość popularnego i często wykonywanego), to mam uznać, że kolega po fachu go z premedytacją załatwił? A może przy całej swojej wiedzy o medycynie i lekarzach oddał się w ręce KONOWAŁA?
[color=blue][color=green] >> Aha, zadbaj może o ortografię, bo ciężko się czyta.[/color] > > Przeczytaj pierwsze zdanie mojej wypowiedzi glownej a potem sie zastanow > czy czepianie sie kilku literowek jest na miejscu?[/color]
No wybacz, ale akurat ewidentne błędy ortograficzne trudno uznać za literówki. A w szpitalach doświadczałam nie takich rzeczy. Co nie zmienia mojego zdania o specyfice medycyny.
Pozdr. Ewa
Użytkownik "nofuture" <nofutore@op.pl> napisał w wiadomości [color=blue] > sam zaczalem szukac na google czegos pod hasłami - zawroty głowy , kłocie[/color] w[color=blue] > klatce piersiowej , trzesienie rak ... i co ? > > silna nerwica !!! wizyta u psychiatry + leki i jakos zyje > a badało mnie z kilkunastu lekarzy w kilku szpitalach + pare placowek > prywatnych. > tomogafie , przeswietlenia , badania krwi , potencjaly wzrokowe , > neurlolodzy , laryngolodzy okulisci cuda na kiju. > Swoja droga przez ten chory system i zycie jakie mamy w tym wspaniałym[/color] kraju[color=blue] > dorobilem sie nerwicy. > Współczuje ludziom ktorzy musza przechodzi taka droge jak ja przechodziłem[/color]
nastepny.. widzisz... moze w przychodni zamontowac sporo pulpitoow z darmowym netem i fachowymi stronami w stylu "dla rodzny.com.pl albo lecz.sie.sam.pl" i sie skoncza problemy sluzby zdrowia..
a to co napisales to chyba w terminologii medycznej nazywa hipochondryk a potocznie panikarz tudziez "przeciez musi mi cos dolegac.." skoro nie umieja tego wybadac tzn ze nic nie umieja...
ciekawe jakie leki Ci pomogly...
poszukaj czegos dokladniej na "trzesienie" rąk i "kłócie".. a jelsi nic nie znajdziesz to moze cos opatentuj to sie dorobisz kapusty jakiej sie dorabiaja lekarze na boku...
-- pozdr Szo Salamander '05; Scott '91 but @ XT ;) [WRO]
zycze Ci zebys przezył jeden taki atak ...
jedna osoba tez sie ze mnie smiała i mowila ze jestem hipochondryk pqi sama sie nie dorobila nerwicy i nie poczuła tego na własnej skórze
znalazlem kiedys bardzo realistyczny opis. .. jezeli dla Ciebie to ma cos wspolnego z hipochondią to gratuluje
"Najpierw rozlewająca się, postępująca drętwość, nasilające się ciśnienie krwi, mięśnie napięte do ostatecznych granic, powykrzywiane i pozbawione czucia kończyny, utrata przytomności lub stan niemal kompletnego zamroczenia, a wszystko to prowadzi do punktu kulminacyjnego, którym jest nagły skurcz wszystkich nerwów czy być może wszystkich krwionośnych naczyń. W każdym razie jest to bardzo ostry, jednoznaczny, totalny spazm. Potem drgawki, dreszcze, nieustanne ziewanie i odczucie wewnętrznego spustoszenia. Przez ciało przeszedł rozszalały tajfun. I mimo że ta niesamowita, demoniczna siła, która eksploduje, szarpie i niszczy wreszcie się wypala, przemija, nie przynosi to ulgi. Wręcz przeciwnie, pozostawia po sobie stan głębokiego psychicznego szoku, porażenie lękowe, odczucie niewymiernego wprost zagrożenia."
Witam!
Użytkownik nofuture <nofutore@op.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:e7749g$1og$1@atlantis.news.tpi.pl...
(...)
Google już poprawia błędy ortograficzne? Nosz... Naprawdę - niedługo mózg będzie niepotrzebnym dodatkiem do użytkownika google.
Zdrówka - Wojtek H.
mnie sie zrobila przez noc dziwna plama na skórze,,, rejestruje się do dermatologa. najbliższy termin za 3 tygodnie ! to co k... mam do tego dnia zdechnąć? gdzie idzie moje 800 zł, ktore place do 'zus'? chetnie zostawil bym je w jakims medicoverze lub podobnym gdzie umawiam sie na drugi dzien z dokladnoscia do minuty gdzie po pacjenta na korytarz wychodzi usmiechniety lekarz ! polecam kazdemy potrzebujacemu taka wizyte - niech zobaczy jak powinna dzialac sł. zdrowia !
zarejestrowalem sie do tej samej dermatolog ale prywatnie - na nastepny dzien, oczywiscie w szpitalnej katowni i oczywiscie na szpitalnym sprecie mnie przyjela. 50 zł
pozdrawiam
Użytkownik "Szo" <biczass@interia.pel> napisał w wiadomości news: [color=blue] > a to co napisales to chyba w terminologii medycznej nazywa hipochondryk a > potocznie panikarz tudziez "przeciez musi mi cos dolegac.." skoro nie[/color] umieja[color=blue] > tego wybadac tzn ze nic nie umieja...[/color]
ale bajdurzysz chlopie ! bo wedle twojej teori skoro lekarz nie znalazl to znak ze hipochondryk. tak? a powinno byc zupelnie odwrotnie !
-- Hesia [WRO-tka]
Użytkownik "kendy" <nie.podam@adresu.com> napisał w wiadomości news:e76m9n$7k0$1@nemesis.news.tpi.pl... [color=blue] > Glebko zastanawiamy sie czy nie pociagnac tej sprawy dalej i nie zlozyc > doniesienia na prokuraturze. Zapalenie zyly spowodowne przez[/color] niechigieniczne[color=blue] > podanie kroplowki moze spowodowac zator i smierc. > Mysle ze niejeden adwokat chetnie by sie tej sprawie przyjzal blizej. > > Poki co probuje uderzyc do mediow lokalnych[/color]
no zostawiac to samopas nie powinenes. jesli uwazasz, ze pierwsza pomoc zostala udzielona nie fachowo.
ja mam bardzo podobne odczucia co ostrego dyzuru w szpitalu babinskiego. dwa zlamania sama sobie wypatrzylam i robilam borute zeby moje zdjecie obejrzal lekarz wyzszy ranga, a nie swiezak na stazu. na internistycznym ostatnimi silami zbluzgalam wulgarnie bardzo pania pielegniarke (w szal wpadlam gdy ona do kolezanki powiedziala "jakas panikara" i luz pelen a ja sie dusze) i dopiero wtedy jak za dotknieciem czarodziejskiej rozczki ruszyla z pomoca.
moje przemyslenia sa takie robota medyczna faktycznie ciezka ale obsluga, brak wiedzy, lenistwo, itp to niestety normalka w panstwowych szpitalach.
ps. przepraszam tych lekarzy (a wiem, ze sa), ktorzy sa przeciwienstwem ogolu
-- Hesia [WRO-tka]
Użytkownik "Ewa W" <ewunia@biskupin.wroc.pl> napisał w wiadomości news:
[color=blue] > Ja również płacę składki i wymagam. Ale nie nieomylności, bo jak dla mnie > nieomylny jest tylko Bóg.[/color]
jeno jaki procent tej nieomylnosci wymagasz od lekarza ? bo coraz czesciej slyszy sie/doswiadcza sie tej nieomylnosci i to mnie osobiscie niepokoi. [color=blue] > Robiłam na NFZ. Ale dokładnie tak samo wyglądałby zabieg wykonany w > gabinecie prywatnym, bo to nie są inne procedury. Sugerujesz, że na na NFZ > lekarze z premedytacją partolą robotę?[/color]
z premedytacja nie. ja o maly wlos nie zrobilam sobie zabiegu na kase. ale po tekscie lekarza "robimy czy nie robimy, bo ja sie spiesze do gabinetu " podziekowalam. bo jaka masz pewnosc, ze lekarz w pospiechu i myslami juz w aucie do kolejnej pacy nie popelni bledu ?
-- Hesia [WRO-tka]
Użytkownik "Hesia" <hesiula@interia.pl> napisał w wiadomości news:e786tp$vqj$1@news.interia.pl...[color=blue] > Użytkownik "Ewa W" <ewunia@biskupin.wroc.pl> napisał w wiadomości news: > >[color=green] >> Ja również płacę składki i wymagam. Ale nie nieomylności, bo jak dla mnie >> nieomylny jest tylko Bóg.[/color] > > jeno jaki procent tej nieomylnosci wymagasz od lekarza ? > bo coraz czesciej slyszy sie/doswiadcza sie tej nieomylnosci i to mnie > osobiscie niepokoi.[/color]
No cóż, w procentach nie potrafię podać;) Czy częściej widziemy lub doświadczamy? Z tym pierwszym się zgodzę, bo błędy i niepowodzenia lekarskie oraz problem łapówek są jak woda na młyn dla telewizji czy tabloidów i wyłapywane są bardzo drobiazgowo. Z czegoś w końcu trzeba żyć. Za to nikt nie zająknie się np. o czasie pracy lekarzy, dostępności do specjalizacji, warunkach pracy i sprzęcie. No i o płacach, bo kto uwierzy, że pensja szpitalna specjalisty może wynosić ok 1000 złotych na rękę (nierzadko mniej, niż pensja rezydenta w trakcji specjalizacji, ot, taka polska przypadłość). Lekarzom nie trzeba normalnie płacić, bo w końcu i tak wszyscy dorabiają łapówkami, prawda? No i część pracuje w prywatnych gabinetach i to też bardzo wielu ludzi boli, bo syndrom psa ogrodnika to również nasza narodowa specjalność.
Pozdr. Ewa
Użytkownik "Ewa W" <ewunia@biskupin.wroc.pl> napisał w wiadomości news:e7888f$31f$1@opat.biskupin.wroc.pl...
[color=blue] > Czy częściej widziemy lub doświadczamy?[/color]
wlasnie Ewo ja osobiscie coraz czesciej DOSWIADCZAM :( place nie mala sumke na ubezpieczenie, nie mam mozliwosci zadnej nie placic a w zamian lekarz nie poswieca mi odpowiednio duzo czasu, na specjalise czekam pol roku, a na koniec okazuje sie ze sa komplikacje i najlepiej i najszybciej pomoga mi za dodatkowa kase. ustoj chory ale i srodowisko chore! [color=blue] >Z tym pierwszym się zgodzę, bo błędy > i niepowodzenia lekarskie oraz problem łapówek są jak woda na młyn dla > telewizji czy tabloidów i wyłapywane są bardzo drobiazgowo. Z czegoś w[/color] końcu[color=blue] > trzeba żyć. Za to nikt nie zająknie się np. o czasie pracy lekarzy, > dostępności do specjalizacji, warunkach pracy i sprzęcie. No i o płacach,[/color] bo[color=blue] > kto uwierzy, że pensja szpitalna specjalisty może wynosić ok 1000 złotych[/color] na[color=blue] > rękę (nierzadko mniej, niż pensja rezydenta w trakcji specjalizacji, ot, > taka polska przypadłość).[/color]
jasne... medal ma dwa konce. tylko te konce zaczynaja tracic rownowage ;( [color=blue] > Lekarzom nie trzeba normalnie płacić, bo w końcu i tak wszyscy dorabiają > łapówkami, prawda? No i część pracuje w prywatnych gabinetach i to też > bardzo wielu ludzi boli, bo syndrom psa ogrodnika to również nasza[/color] narodowa[color=blue] > specjalność.[/color]
mnie nie boli to ze pracuja w prywatnych gabinetach. jesli ma checi, ma czas to ok. jednak nie kosztem czasu pracy w instytucji panstwowej. najbardziej boli mnie to, ze nie dostaje paragonu fiskalnego z gabinetu prywatnego za usluge badania, zabiegu, itd. jak prosze o fakture to robia wielkie oczy. ze po co? czy to ze zarabia marne grosze w szpitalu panstwowym usprawiedliwia kanty w prywatnym gabinecie (btw. nie mowie tu o klinikach prywatnych) ? czy na pewno taki lekarz rozlicza sie z kazdego grosza pacjenta ?
mam szerokie grono mlodych lekarzy wokol siebie. i wiem, ze bieda piszczy do poki nie zrobia specjalizacji. ale sami ci mlodzi lekarze opowiadaja mi o kantach jakie ich koledzy po fachu urzadzaja.
-- Hesia [WRO-tka]
Tomasz Finke napisał(a): [color=blue] > No właśnie, ale z niewiadomych przyczyn zarówno większość pacjentów, > jak i spora część lekarzy domaga się utrzymania tego pańszczyźnianego > systemu...[/color]
niewiadomych przyczyn? pacjenci zwyczajnie nie licza - dla nich (tej wiekszosci) SZ jest darmowa - bo w zaden sposob nie wiaza skladki z wlasnymi pieniedzmi - oni tegoco idzie do NFZ i ZUS zwyczajnie na oczy nie widza - tak jakby tych pieniedzy nigdy nie mieli
co do lekarzy to ja sadze ze nie spora czesc, ale wiekszosc jest za utrzymaniem takiego systemu, a na pewno zdecydowana wiekszosc kliki profesorsko-ordynatorskiej pmietacie w polowie lat 90 jakie bylo oburzenie kiedy woj. Zaleski zaczal liczyc koszty ochrony zdrowia? jaki byl rumor DILu srilu i innych przestepczych zwiazkow o charakterze zawodowym, kiedy choc troche starano sie uporzadkowac te stajnie augiasza? tak jak na wyzszych uczelniach, tak w SZ panuje wciaz ustroj feudalny, ktory nie jest na reke nikomu poza prof-ord. cos sie zmienia, ale ilu pacjentow nie doczeka kuracji tego chorego sytstemu -- c l i c k 'n' r i d e | *terenowe rowerowanie nizinne* [url]www.speed4fun.org[/url] | || |||| || |||| | ||||||| Instinct keeps me running
cherokee wrote: [color=blue] > I niby kapitalizm od > zawsze.[/color]
Kapitalizm cudownie nie daje gwarancji, tylko mozliwości. W przeciwieństwie do socjalizmu, który ze swej natury daje gwarancję braku mozliwości.
-- J.K.
Użytkownik "Hesia" <hesiula@interia.pl> napisał w wiadomości [color=blue] > ale bajdurzysz chlopie ! > bo wedle twojej teori skoro lekarz nie znalazl to znak ze hipochondryk.[/color] tak?[color=blue] > a powinno byc zupelnie odwrotnie ![/color]
miala to byc tylko dotkliwa dygresja do samoleczenia sie w internecie i stawiania diagnoz..
zreszta to nie nowosc ze kazdy Polak wie jak sie leczyc, uczyc i wogole wie co jest dla niego dobre...
szkoda tylko ze w zestawieniu z innymi narodowosciami wypadamy tak blado..
-- pozdr Szo Salamander '05; Scott '91 but @ XT ;) [WRO]
Użytkownik "nofuture" <eres@wp.pl> napisał w wiadomości news:e781db$ae4 [color=blue] > "Najpierw rozlewająca się, postępująca drętwość, nasilające się ciśnienie > krwi, mięśnie napięte do ostatecznych granic, powykrzywiane i pozbawione > czucia kończyny, utrata przytomności lub stan niemal kompletnego > zamroczenia, a wszystko to prowadzi do punktu kulminacyjnego, którym jest > nagły skurcz wszystkich nerwów czy być może wszystkich krwionośnych[/color] naczyń.[color=blue] > W każdym razie jest to bardzo ostry, jednoznaczny, totalny spazm. Potem > drgawki, dreszcze, nieustanne ziewanie i odczucie wewnętrznego[/color] spustoszenia.[color=blue] > Przez ciało przeszedł rozszalały tajfun. I mimo że ta niesamowita, > demoniczna siła, która eksploduje, szarpie i niszczy wreszcie się wypala, > przemija, nie przynosi to ulgi. Wręcz przeciwnie, pozostawia po sobie stan > głębokiego psychicznego szoku, porażenie lękowe, odczucie niewymiernego > wprost zagrożenia."[/color]
Dla wlasnego bezpieczenstwa i wlasnie spokoju wewnetrznego i stresu przestan sie leczyc w Internecie bo naprawde zwiariujesz.. to co ludzie wypisuja na swoich blogach, stronach itd przechodzi ludzkie pojecie..
moze to o czym piszesz bylo jakas wpadka diagnostyczna ale ten tabun ludzi o ktoorym piszesz musialby byc naprawde tepy jesli nie stwierdzil nikt a co niby bylo tak ewidentne jak piszesz, ale postaraj sie na przyszlosc bardziej im zaufac i na spokojnie przedtawiac sprawe a nie biegac od jednego do drugiego z zalozeniem ze ten poprzedni nic nie wiedzial to poojde do drugiego ale ten drugi to pewnie nie lepszy... to i podejscie do Ciebie i Twoje do nich sie poprawi..
-- pozdr Szo Salamander '05; Scott '91 but @ XT ;) [WRO]
Użytkownik "kendy" <nie.podam@adresu.com> napisał w wiadomości news:e76m9n$7k0$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > w szpitalu na okolo 2h. Po podaniu kroplowek (ktore pielegniarka podawala > BEZ rekawiczek!!!!)[/color] Pielęgniarka ma mieć umyte ręce. Rękawiczki są zabezpieczeniem dla niej a nie dla pacjenta - po pierwsze to nie operacja na otartym sercu, po drugie te, którymi ona dysponuje nie są jakieś sterylne. Przecież kobita nie wkładała paluchów w dziurę po igle.
-- Pozdrawiam Niech Twój komputer Pooh zrobi wreszcie coś pożytecznego! [url]http://www.fah.pooh.priv.pl/[/url] [url]http://www.pooh.priv.pl/[/url]
Użytkownik "Ewa W" <ewunia@biskupin.wroc.pl> napisał w wiadomości news:e7888f$31f$1@opat.biskupin.wroc.pl...[color=blue] > No i część pracuje w prywatnych gabinetach i to też bardzo wielu ludzi > boli, bo syndrom psa ogrodnika to również nasza narodowa specjalność.[/color] A niech sobie pracują gdzie chcą, ale jak pracują w prywatnym gabinecie to niech kupią sobie prywatny sprzęt a nie przyprowadzają prywatnych pacjentów do zbadania na sprzęcie szpitala za pieniądze społeczne.
-- Pozdrawiam Niech Twój komputer Pooh zrobi wreszcie coś pożytecznego! [url]http://www.fah.pooh.priv.pl/[/url] [url]http://www.pooh.priv.pl/[/url]
Użytkownik "Szo" <biczass@interia.pel> napisał w wiadomości news:e78cjk$dke$1@nemesis.news.tpi.pl...
[color=blue] > miala to byc tylko dotkliwa dygresja do samoleczenia sie w internecie i > stawiania diagnoz.. > > zreszta to nie nowosc ze kazdy Polak wie jak sie leczyc, uczyc i wogole[/color] wie[color=blue] > co jest dla niego dobre...[/color]
no w przypadku gdy pacjent czeka kupe miesiecy do specjalisty ... w przypadku kiedy specjalista okazuje sie stazysta bez doswiadczenia .... w przypadku gdy lekarz jest konowalem....
czlowiek szuka
-- Hesia [WRO-tka]
> Pielęgniarka ma mieć umyte ręce.
a dasz taka gwarancje ze miala??? bo wylazla prosto ze swojego gabineciku i jakos nie widzialem zeby lapki wkladala pod kran nie mowiac o stosowaniu specjalnego mydla powiem krotko - gowno umieja, rutyna traca az sie zygac chce, ale za kasa stekaja jakos Ci z prywatnych klinik nie strajkuja...bo w prywatnej klinice sie wymaga od pracownika a na panszczyznie biora jak leci...
k.
wczoraj w telewizorze byl reportaz o znamym ginekologu wroclawskim - dr wilczynskim, ktory w swoim prywatnym gabinecie wynajdowal kobietom rozniste choroby i oznjmnial, ze bez zabiegu za tyle i tyle sie nie obedzie. no i usypilal kobiety bez anestezjologa, robil im Bog wie co i kasowal. kobiety byly zrdowe.
brak mi slow na komentarz. wniosek jaki mi sie nasuwa to jesli cos w prywatnym gabinecie ci znajda sprawdz to info jeszcze w trzech innych. i plac.
-- Hesia [WRO-tka]
Ewa W napisał(a):[color=blue] > No dobra, chcesz strzelać do lekarzy. Ale zapalenia żył nie spowodował chyba > lekarz?[/color] OK, gość zgeneralizował, jednakże rozumiem jego zdenerwowanie i wsadzenie do jednego worka, pielęgniarek i lekarzy. [color=blue] > Dlaczego nie zwróciłeś uwagi pielęgniarce, że pracuje bez rękawiczek, tylko > teraz się oburzasz? Wcześniej jakoś Ci to nie przeszkadzało?[/color]
Oczywiście, masz rację przed wejściem do gabinetu każdy pacjent powinien poinstruowac zarobiony na śmierć biały personel o ich powinnościach, przepisach BHP, a najlepiej niech wyleczy się taki skurczybyk sam, a nie zawraca głowy przemęczonemu personelowi. [color=blue] > Co do zapalenia żył - zawsze może się pojawić powikłanie. Mi też chirurg > plastyk spieprzył zabieg wycięcia znamienia i wygląda to teraz gorzej niż > przed wycięciem. > I co? Mam go do sądu za to podać? On też nie przewidział, że tak to będzie > wyglądało, a robił to zgodnie z procedurami. Nikt nie jest nieomylny.[/color]
No tak, w/g proponowanej prze Ciebie zasady może lepiej leczny się sami w domach Vilcacorą, wyrywajmy sobie zemby, róbmy opercje. Nikt nie jest nieomylny, wiec idąc do lekarza po pomoc, albo do szpitala na zabieg powinieneś się człowieku liczyć z możliwością śmierci albo kalectwa bo lekarz omyłkowo wytnie ci jajniki zamiast migdałków. [color=blue] > Ale do kogo masz pretensje? Bo łatwo kogoś wyzwać od > skur..........., tylko chyba adresatów pomyliłeś. A jak ktoś ma prywatną > praktykę, to jego sprawa i ten tekst o skomleniu o podwyżki, to możesz sobie > darować. Popracuj na trzech etatach, to też będziesz trzepał grubą kasę.[/color]
Oczywiście, zgadzam się że ludzie z wyższym wykształceniem, lekarze, nauczyciele, pracownicy uczelni, zarabiający mniej niż motorniczy czy przysłowiowy kopacz rowów, to skandal i tragedia naszej ojczyzny. Ale jesli ktos podejmuje się swojej pracy to ma obowiązek wykonywac ją zgodnie z najlepszymi standardami!! Za duzo ostatnio mówi się o lekarzach naciągaczach, bandytach wyciagających rękę w prywatnych gabinetach za zabiegi i badania które potem i tak refunduje im NFZ. Pracujących prywatnie na sprzęcie szpitalnym, nie płacąc mu za wynajem. Tych przypadków nie tylko we Wrocławiu można mnożyć na pęczki. Jednakże nalezy zawsze pamiętac ze zwykła lekarska swołocz stanowi tylko ułamek w masie dobrych i uczciwie pracujących specjalistów. Ułamek ten jednakże, choćby najmniejszy nie powinien istnieć. [color=blue] > Pozdr. Ewa[/color]
Pozdrawiam Elwood
żytkownik "Szo" napisał:[color=blue] > i na koniec to skoncz studia medyczne, zdaj LEP/exam specjalizacyjny i zroob > cudem specjalizacje.. i jesli twoja gloowka to wszsytko pomiesci zeby jeszcze > zrobic z tego uzytek to mozemy podyskutowac "czy maja czelnosc strajkowac".. a > to ze sie niektoorzy dorobili to uwazasz ze praca 18-22h na dobe przez 10-20 > lat zeby sie czegokolwiek dorobic i nosic na plecach naklejke "lapoowkarza, > konowala" czy co tam sobie jeszce wymyslisz jest w porzadku???[/color]
Stary nie pora leczyć kompleksy....Zawsze jak czytam o ilości osób chętnych na jedno miejsce w Akademii Medycznej to mi się dusza raduje ile to mamy bezinteresownych powołań! Bo przecież nie zostajecie lekarzami dla pieniędzy... [color=blue] > tez mozesz sobie dorobic na boku jak chcesz i co najwazniejsze potrafisz.. > nikt ci nie broni..[/color]
Oczywiście! Masz rację, tylko szanowny panie doktorze, dlaczego jest tak, że w tej niedoinwestowanej służbie zdrowia znajdują się pieniądze na leczenie i miejsce w szpitalu po wcześniejszym wyrażeniu "wdzięczności" lekarzowi prowadzącemu w jego prywatnym gabinecie?? [color=blue] > zakichany spawacz po nocce ma dzien wolny[/color]
trzeba było zostać spawaczem, zawód potrzebny jak każdy inny kolego, wiec nie używaj określeń typu "zakichany" bo własnie przez takie podejście do pacjenta wielu z was ma łatkę, jak sam piszesz: "lapoowkarza, konowala". [color=blue] > a lekarz ktoory ma etat i np obowiazkowy dyzur czy platny duzyr ktoory wzial > zeby dorobic do pensji 760zl (tyle wynosi pensja na 1szego maja dla mlodego > lekarza)[/color]
Tyle samo zarabia młody nauczyciel, i jakoś nie widzę zeby łazili z opuchlizną głodową, ewntualnie żeby brali łapówki na lewo i prawo... Dorabiają na korepetycjach, pracują na dwa etaty, ale nie słyszałem zeby korepetycje odbywały się w ich szkołach, na sprzęcie szkolnym. [color=blue] > wiec kolezko nie osmieszaj sie.. sytuacja jaka jest kazdy widzi.. > wykup > sobie ubezpieczenie w reichu albo w usa i tam sie lecz.. ale musialbys chyba > sprzedac pare wartosciowych rzeczy zeby cie bylo na to stac, ale wtedy mozesz > sie domagac "odpowiedniej" opieki medycznej...[/color]
I właśnie o takie podejście chodzi, koleżko...że pozwolę sobie zacytować. Marudzicie ze nie ma pieniędzy dla opieki zdrowotnej, że NFZ wam nie płaci itp. Jednakże kiedy idziesz to prywatnego gabinetu lekarza pracujacego np. "na Klinikach" we Wrocławiu, to za odpowiednią opłątą do kieszeni, nagle znajdują sie miejsca w szpitalu, można wykonac nawet drogi zabieg na NFZ, użyć nowoczesnego sprzetu (nawet w godzinach nocnych -np. USG czterowymiarowego) płacąc 100zł do odpowiedniej kieszeni, można wykonać całą masę zabiegów płacąc od 300-1000zł do prywatnej kieszeni....i nie chodzi tu o cennik, tylko o zwykłą ludzką uczciwość. Ponieważ z jednej strony lekarze mówią pacjentom że nie ma miejsc, możliwości itp. a po zainkasowaniu łapówki nagle kładą na swój oddział, robią zabieg na NFZ i uważają tę procedurę za normalną. Pozdrawiam
-- ________________________________________________________ -=Elwood=-
Our Knowledge Is Our Power
Szo napisał(a): [color=blue] > tak jak juz ktos wczesniej odpowiedzial.. takie prawa rynku ze w prywatnych > jest milej.. a dlaczego jest lipa na panstwowych? szkoda ze nie masz okazji > przyjrzec sie sytuacji z drugiej strony w jakich warunkach, na jakim > sprzecie itd itp przychodzi pracowac lekarzom..[/color]
ze co przez te kilka lat sprzecik coscie go niby za darmo brali do szpitali juz sie tak postarzal? a moze stoi bezuzyteczny, bo czesci zamienne saza drogie lub niedostepne albo komornicy zajeli za dlugi?
[color=blue] > Twoje "placenie" skladek wiesz gdzie sobie mozesz wsadzic..[/color]
tam gdzie ty troske o pacjenta? ja bardzo bym chcial, zebym swobodnie mogl dysponowac kwota swoich skladek - moze jestes za mlody i nie bedziesz tego pamietal, ale kiedy pojawialy sie pierwsze propozycje rozwiazania kwesti skladek na ubezpieczenie zdrowotne, to lekarze wlasnie najglosniej protestowali przeciwko wszystkiemu co mialo choc cien sensownosci
[color=blue] > wejdz do > bylejakiej przychodni platnej czy czeogs podobnego i zobacz ceny uslug.. > wiesz ile kosztuje nawet podstawowy sprzet??? a sam sobie tego w domu nie > ulepisz.. wiec potem dodaj te 2 cyferki ktoore ida z twojej "skladki" i > zobacz na ile to wystarczy...[/color]
widze ze ty nie masz pojecia chlopie jak funkcjonuje system skladkowy [color=blue] > i nie win za to lekarzy tylko caly chory > system z Andrzejem i Romanem na czele.. (glosowales na PiS moze? wyslij im > pocztoowke..)[/color]
nie PiS to sp...dolil zaczelo sie od komuny (tej kiedy jeszcze miales na imie malgosia) i skonczylo na komunie (tej z Lapinskim i Nejmanem w roli glownej) [color=blue] > i na koniec to skoncz studia medyczne, zdaj LEP/exam specjalizacyjny i zroob > cudem specjalizacje.. i jesli twoja gloowka to wszsytko pomiesci zeby > jeszcze zrobic z tego uzytek to mozemy podyskutowac "czy maja czelnosc > strajkowac"..[/color]
a jak szedles na te wyczerpujace studia to o czym myslales?
[color=blue] > a to ze sie niektoorzy dorobili to uwazasz ze praca 18-22h na > dobe przez 10-20 lat zeby sie czegokolwiek dorobic i nosic na plecach > naklejke "lapoowkarza, konowala" czy co tam sobie jeszce wymyslisz jest w > porzadku???[/color]
ci co nosza pewnie na to "zapracowali"
[color=blue] > tez mozesz sobie dorobic na boku jak chcesz i co najwazniejsze potrafisz.. > nikt ci nie broni..[/color]
taak, tylko niewielu jest takich specjalistow (mowie o innych zawodach) ktore z publicznej instytucji robia sobie warsztat pracy [color=blue] > zakichany spawacz po nocce ma dzien wolny a lekarz ktoory ma etat i np > obowiazkowy dyzur czy platny duzyr ktoory wzial zeby dorobic do pensji 760zl > (tyle wynosi pensja na 1szego maja dla mlodego lekarza) te 50-70zl za owy > dyzur, zostaje tego samego dnia (czyli praca 8-15 np w poniedzialek.. potem > dyzur 16-7 we wtorek i dalej praca do 16 we wtorek) w robocie i ma leczyc > ludzi nie majac praktycznie nic "pod reka" ale o tym juz wyzej..[/color]
a co go trzyma na tej posadzie?
[color=blue] > nie poruszam tutaj nawet sprawy pogotowia bo to juz wogole rewelka..[/color]
masz na mysli przerazajacy brak kompetencji ginekologow i dermnatologow na dyzurach wypadkowych?
[color=blue] > wiec kolezko nie osmieszaj sie.. sytuacja jaka jest kazdy widzi.. i pisanie > takich bzdetoow przez Ciebie nic nei wnosi.. ew zaostrza tylko niechec > spoleczna..[/color]
do was "Judymow"?
[color=blue] > wykup sobie ubezpieczenie w reichu albo w usa i tam sie lecz.. ale musialbys > chyba sprzedac pare wartosciowych rzeczy zeby cie bylo na to stac, ale wtedy > mozesz sie domagac "odpowiedniej" opieki medycznej...[/color]
i dziwisz sie ze ludzie moga sie bac lekarzy? pomysl sobie teraz ze jakis zbir bedzie napier...lal cie pala na ulicy wezwiesz policje a gliniarz ci powie: wez sobie wynajmij ochroniarza jak w usa "ale musialbys chyba sprzedac pare wartosciowych rzeczy zeby cie bylo na to stac..."
-- c l i c k 'n' r i d e | *terenowe rowerowanie nizinne* [url]www.speed4fun.org[/url] | || |||| || |||| | ||||||| Instinct keeps me running
"Ewa W" <ewunia@biskupin.wroc.pl> napisała [...][color=blue] > ...Mi też chirurg > plastyk spieprzył zabieg wycięcia znamienia i wygląda to teraz gorzej niż > przed wycięciem. > I co? Mam go do sądu za to podać? On też nie przewidział, że tak to będzie > wyglądało, a robił to zgodnie z procedurami. Nikt nie jest nieomylny.[/color]
Idz do niego ponownie niech poprawi.
Po przeczytaniu Twojej odpowiedzi mam wrażenie, że Twoja mamusia albo tatuś jest lekarzem i "żeruje" na pacjentach.
A.T.
Użytkownik "kendy" <nie.podam@adresu.com> napisał:
[...][color=blue] > Glebko zastanawiamy sie czy nie pociagnac tej sprawy dalej i nie zlozyc > doniesienia na prokuraturze. Zapalenie zyly spowodowne przez > niechigieniczne podanie kroplowki moze spowodowac zator i smierc. > Mysle ze niejeden adwokat chetnie by sie tej sprawie przyjzal blizej. > > Poki co probuje uderzyc do mediow lokalnych >[/color]
Z nimi trudno wygrać. Szkoda Twojej kasy i czasu. Załatw karabiny i będzie po sprawie.
P.S. I ciesz się, że nie częstowali pavulonem.
A.T.
Użytkownik "kendy" <nie.podam@adresu.com> napisał:
Jeszcze jeden drobiazg - pamiętaj zastrzelisz lekarza, a bedziesz odpowiadał jak za człowieka.
A.T.
Użytkownik "Szo" <biczass@interia.pel> napisał w wiadomości news:e775kt$fsn$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] >[/color]
zanim cos napiszesz 'doktorku' puknij sie 4 razy w glowe i pomysl co piszesz bo jesli leczysz tak jak myslisz i piszesz to daj Boze nigdy Cie nie spotkac na drodze...
k.
Użytkownik "Pooh" <news@_nospam_pooh.priv.pl> napisał w wiadomości news:e78ddl$m2u$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue] > A niech sobie pracują gdzie chcą, ale jak pracują w prywatnym gabinecie to > niech kupią sobie prywatny sprzęt a nie przyprowadzają prywatnych > pacjentów do zbadania na sprzęcie szpitala za pieniądze społeczne.[/color]
Nie musisz korzystać z usług lekarzy korzystających ze szpitalnego sprzętu. Zawsze można iść do gabinetu, który taki sprzęt posiada.
Pozdr. Ewa
Użytkownik "Trafor" <logo2WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:e791ke$a58$1@news.dialog.net.pl...[color=blue][color=green] >> Idz do niego ponownie niech poprawi.[/color][/color]
Niestety nie da się.[color=blue] > > Po przeczytaniu Twojej odpowiedzi mam wrażenie, że Twoja mamusia albo > tatuś jest lekarzem i "żeruje" na pacjentach.[/color]
Mylisz się. Nikt z mojej rodziny nie żeruje na pacjentach.
Ewa
Użytkownik "Trafor" <logo2WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:e792et$ap3$1@news.dialog.net.pl... [color=blue] > zastrzelisz lekarza, a bedziesz odpowiadał jak za człowieka. >[/color]
Lecz się na nogi, na głowę już za późno.
E.
Dnia Tue, 20 Jun 2006 19:31:24 +0200, Ewa W napisał(a): [color=blue][color=green] >> A niech sobie pracują gdzie chcą, ale jak pracują w prywatnym gabinecie to >> niech kupią sobie prywatny sprzęt a nie przyprowadzają prywatnych >> pacjentów do zbadania na sprzęcie szpitala za pieniądze społeczne.[/color] > > Nie musisz korzystać z usług lekarzy korzystających ze szpitalnego sprzętu. > Zawsze można iść do gabinetu, który taki sprzęt posiada.[/color]
Tak samo nie musisz kupować u paserów, co nie znaczy, że masz tolerować ich działalność. Szczególnie gdy kupisz u nich własny telewizor (czyt. płacisz za wykorzystanie sprzętu, na który odprowadzasz składkę).
-- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl
Witam!
Użytkownik Ewa W <ewunia@biskupin.wroc.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:e79bgl$vto$1@opat.biskupin.wroc.pl...[color=blue] > > Użytkownik "Trafor" <logo2WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:e791ke$a58$1@news.dialog.net.pl...[color=green][color=darkred] > >> Idz do niego ponownie niech poprawi.[/color][/color] > > Niestety nie da się.[color=green] > > > > Po przeczytaniu Twojej odpowiedzi mam wrażenie, że Twoja mamusia albo > > tatuś jest lekarzem i "żeruje" na pacjentach.[/color] > > Mylisz się. Nikt z mojej rodziny nie żeruje na pacjentach.[/color]
To się nazywa chyba wypieranie? Od parcia - nie od prania :-) Zawsze znajdzie się wytłumaczenie, dla każdego działania.
Zdrówka - Wojtek H.
Użytkownik "Wojtek H." <sp6mlz@poczta.ciach.onet.pl> napisał w wiadomości news:e79cgl$96k$1@news.onet.pl...[color=blue] > To się nazywa chyba wypieranie? > Od parcia - nie od prania :-) > Zawsze znajdzie się wytłumaczenie, dla każdego działania.[/color]
No dobra, widzę, że się nie ukryje. No więc połowa mojej rodziny robi w tej branży, ja też oczywiście dostałam się bezproblemowo na medycynę, choć nigdy nie przykładałam się specjalnie do nauki. Tatuś jest ordynatorem, a mamusia zastępcą ordynatora, tylko w innym szpitalu. Kasy nam nie brakuje, bo pacjenci przynoszą ją nie proszeni. Mamy willę z ogródkiem, a ja dodatkowo mieszkanie w centrum miasta - ale to tylko na początek. Samochody zmieniamy średnio co trzy lata, bo to obciach jeździć starszymi. Na zdrówko nie narzekam.
Pozdr. Ewa
> Pozdr. Ewa
jestes zenujaca...
> Z nimi trudno wygrać. Szkoda Twojej kasy i czasu.[color=blue] > Załatw karabiny i będzie po sprawie. >[/color]
dzis sie odbilem od drzwi redakcji G.Wroclawskiej i Zaborczej. "Wie pan...teamat ciezki, nie mamy wolnych redaktorow"...
No i sie dalek kreci interes lekarzy koniowalow...
k.
> Lecz się na nogi, na głowę już za późno.
widze ze szanowna Pani nie rozumie zartow.. to byl 'joke'..rozumiesz..takie cos zeby ludzi rozsmieszyc..wywolac skurcze miesni twarzy..you know... zenada..
k.
Witam!
Użytkownik Ewa W <ewunia@biskupin.wroc.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:e79ghh$44s$1@opat.biskupin.wroc.pl...[color=blue] > > Użytkownik "Wojtek H." <sp6mlz@poczta.ciach.onet.pl> napisał w wiadomości > news:e79cgl$96k$1@news.onet.pl...[color=green] > > To się nazywa chyba wypieranie? > > Od parcia - nie od prania :-) > > Zawsze znajdzie się wytłumaczenie, dla każdego działania.[/color] > > No dobra, widzę, że się nie ukryje. No więc połowa mojej rodziny robi w[/color] tej[color=blue] > branży, ja też oczywiście dostałam się bezproblemowo na medycynę, choć[/color] nigdy[color=blue] > nie przykładałam się specjalnie do nauki. Tatuś jest ordynatorem, a[/color] mamusia[color=blue] > zastępcą ordynatora, tylko w innym szpitalu. Kasy nam nie brakuje, bo > pacjenci przynoszą ją nie proszeni. Mamy willę z ogródkiem, a ja dodatkowo > mieszkanie w centrum miasta - ale to tylko na początek. Samochody[/color] zmieniamy[color=blue] > średnio co trzy lata, bo to obciach jeździć starszymi. Na zdrówko nie > narzekam.[/color]
A to już tylko Twoje marzenia. Gdyby to była prawda, nie pisałabyś o sytuacji w Służbie Zdrowia na pl.regionalne.wroclaw
Ale tego co piszesz Ci życzę, tak powinien zarabiać lekarz bez łapówek. Pewnie tego nie dożyję :-(
Zdrówka - Wojtek H.
Użytkownik "kendy" <nie.podam@adresu.com> napisał w wiadomości news:e79grt$gjt$1@nemesis.news.tpi.pl... [color=blue] > jestes zenujaca... > >[/color]
Czyżby zabrakło argumentów?:)
Pozdr. Ewa
Użytkownik "kendy" <nie.podam@adresu.com> napisał w wiadomości news:e79gum$gqu$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > dzis sie odbilem od drzwi redakcji G.Wroclawskiej i Zaborczej. > "Wie pan...teamat ciezki, nie mamy wolnych redaktorow"... > > No i sie dalek kreci interes lekarzy koniowalow...[/color]
No niemożliwe! Przecież teraz aż się roi od artykułów o tych paskudnych lekarzach łapówkarzach i nieukach, więc powinni taki temat wziąć z pocałowaniem w rączkę. Ciekawe, dlaczego nie chcieli sobie tym głowy zawracać - taki temat, to skarb przecież dla każdego dziennikarza, dziwne, dziwne.......
Aha - co to jest KONIOWAŁ?????????
Pozdr. Ewa
Ewa W napisał(a): [color=blue] > Czyżby zabrakło argumentów?:)[/color]
Przynudzasz. Wyjdź.
-- * [url]http://www.dziecineostrady.prv.pl/[/url] ; [url]http://www.nieparkuj.pl/[/url] * Komputery bardzo przyspieszają pracę, której bez nich by nie było. * mail: [url]http://www.cerbermail.com/?1KqcEhzcIo[/url] * Pozdr, sez.
Użytkownik "sez" <ldjSPAM_NIE@vp.pl> napisał w wiadomości news:e7bgc9$102$1@news.onet.pl...[color=blue] > Ewa W napisał(a): >[color=green] >> Czyżby zabrakło argumentów?:)[/color] > > Przynudzasz. Wyjdź.[/color]
Sam wyjdź. Takiś znudzony, a podczytujesz:)
Pozdr. Ewa
Ewa W napisał(a): [color=blue] > Sam wyjdź. Takiś znudzony, a podczytujesz:)[/color]
No czytam, bo wątek ciekawy. Tylko Ty tu jakoś tak kurwa atmosfere psujesz.
-- * [url]http://www.dziecineostrady.prv.pl/[/url] ; [url]http://www.nieparkuj.pl/[/url] * Komputery bardzo przyspieszają pracę, której bez nich by nie było. * mail: [url]http://www.cerbermail.com/?1KqcEhzcIo[/url] * Pozdr, sez.
"Ewa W" [email]ewunia@biskupin.wroc.pl[/email] napisała:[color=blue] > > Aha - co to jest KONIOWAŁ????????? >[/color] koniował 1. "uczeń zachowujący się nienormalnie"; 2. "osoba często onanizująca się" tyle encyklopedia, a autor postu miał na mysli "konował":
Wyjaśniam co znaczy: Słownik języka polskiego konował 1. pot. 'weterynarz' 2. pot. 'z pogardą o lekarzu'
Słownik gwary uczniowskiej konował "szkolny lekarz"
Proszono Cię grzecznie - 'wyjdź'. Dodam od siebie sp....laj
A.T.
> Skurwysyny dorabiaja po katach trzepiac gruba kase na prywatnych praktykach[color=blue] > i jeszcze maja czelnosc skomlec o podwyzki!!! > Prywatnie sa mili, uczynni i malo Ci do dupy nie wleza jak idziesz do > prywatnego gabinetu a jak tylko pojawisz sie 'na panszczyznie' traktuja[/color] Cie[color=blue] > jak smiecia i w dupie maja Twoj bol i Twoje zdrowie!!![/color]
Dlatego służba zdrowia całkowicie powinna być sprywatyzowana. Powtarzam to wszędzie i każdemu od nastu lat. W następnych wyborach proponuję głosować na UPR. Gdyby ta partia rządziła byłoby lepiej nie tylko ze służbą zdrowia. Proponuję poczytać ich program.
Yakto
Użytkownik "sez" <ldjSPAM_NIE@vp.pl> napisał w wiadomości news:e7bgn3$276$1@news.onet.pl...[color=blue] > No czytam, bo wątek ciekawy. > Tylko Ty tu jakoś tak kurwa atmosfere psujesz.[/color]
Niemożliwe:) Coś nerwowy jesteś - tak brzydko się wyrażasz. Jak się tego k........ nie wtrąci, to dyskusja niemożliwa?
Pozdr. Ewa
Użytkownik "sez" <ldjSPAM_NIE@vp.pl> napisał w wiadomości news: [color=blue] > Tylko Ty tu jakoś tak kurwa atmosfere psujesz.[/color]
mylisz sie, sam jestes psujacy atmosfere !
-- Hesia [WRO-tka]
Użytkownik "Trafor" <logo2WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news: [color=blue] > Proszono Cię grzecznie - 'wyjdź'. Dodam od siebie sp....laj[/color]
a ja ci dodam od siebie ze jestes burakiem i prostakiem.
-- Hesia [WRO-tka]
Użytkownik "kendy" <nie.podam@adresu.com> napisał w wiadomości news:e79gtq$6fe$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue][color=green] >> Lecz się na nogi, na głowę już za późno.[/color] > > widze ze szanowna Pani nie rozumie zartow.. > to byl 'joke'..rozumiesz..takie cos zeby ludzi rozsmieszyc..wywolac > skurcze miesni twarzy..you know...[/color]
Hahaha, co za angielszczyzna, jestem pod wrażeniem. Żarty - wyobraź sobie - rozumiem, ale żart też musi mieć odpowiedni poziom. To, co uznajesz za żart to przejaw prostactwa i tyle. Ale może każdemu humor wedle poziomu - kultury osobistej i nie tylko.
Pozdr. Ewa
Tue, 20 Jun 2006 21:03:41 +0200, w <e79gum$gqu$1@nemesis.news.tpi.pl>, "kendy" <nie.podam@adresu.com> napisał(-a): [color=blue] > dzis sie odbilem od drzwi redakcji G.Wroclawskiej i Zaborczej. > "Wie pan...teamat ciezki, nie mamy wolnych redaktorow"... > No i sie dalek kreci interes lekarzy koniowalow...[/color]
To może do Faktu? Gazeta jest całkiem skuteczna jak wskazuje archiwumgrupy pl.biznes.banki :)
Wed, 21 Jun 2006 19:50:22 +0200, w <e7c0rb$10h5$1@news.mm.pl>, "Yakto" <yakNOSPAMto@epf.BEZTEGO.pl> napisał(-a): [color=blue] > Dlatego służba zdrowia całkowicie powinna być sprywatyzowana. Powtarzam to > wszędzie i każdemu od nastu lat. W następnych wyborach proponujęgłosować na > UPR. Gdyby ta partia rządziła byłoby lepiej nie tylko ze służbą zdrowia.[/color]
No i nie byłoby na dodatek żadnych Żydów pośród lekarzy. [color=blue] > Proponuję poczytać ich program.[/color]
Czasem wystarczy posłuchać.
> Hahaha, co za angielszczyzna, jestem pod wrażeniem.[color=blue] > Żarty - wyobraź sobie - rozumiem, ale żart też musi mieć odpowiedni > poziom. To, co uznajesz za żart to przejaw prostactwa i tyle. Ale może > każdemu humor wedle poziomu - kultury osobistej i nie tylko.[/color]
widze ze szanowna Pani 'ą, ę bułkę przez bibułkę a...' powodzenia..
Użytkownik "kendy" <nie.podam@adresu.com> napisał w wiadomości news:e7f29g$hog$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue] > widze ze szanowna Pani 'ą, ę bułkę przez bibułkę a...'[/color]
Nie. Ale jakbym miała wybór, to wolałabym to niż buractwo.
Pozdr. Ewa
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|