ďťż
znowu o psach
ďťż
Start
takie tam...
 
dzisiaj rano po raz n-ty napadl na mnie, a konkretnie na mojego psa
uroczy piesek rasy pitbul czy jakiejs podobnej (nie znam sie az tak).
moj pies jest mocno pogryziony, a ze wczesniej ostrzegalam wlascicielke
tamtego, ze jeszcze raz zobacze tego psa bez smyczy i kaganca
puszczoengo bez kontroli to zglaszam na policje. Tu mam prosbe do osob,
ktore maja podobne doswiadczenie za soba o jakies wskazowki. Dzwonilam
na policje i dowiedzialam sie, ze powinnam dzwonic od razu i wzywac
patrol.Ogolnie mnie raczej zniechecali, bo tamta biedna pani bedzie
musiala jechac badac psa itd itp. Pan straznik miejski sie troche
bardziej zainteresowal i powiedzial, ze jak ustale dane tej osoby to mam
mu przekazac, a potem to pojdzie do sadu. Powywnetrzalam sie troche na
grupie, ale to dla mnie wazne, bo moj pies mocno ucierpial. Jezeli ktos
cos chcialby mi dopomoc w tej sprawie prosze na prv: m.kepczMAŁPAwp.pl
z gory dziekuje i przepraszam za prywate, ale moze jakis wlasciciel
duzego psa puszczanego bez kaganca i smyczy zastanowi sie czy dobrze robi.

tunia



Dnia Fri, 06 Mar 2009 12:57:15 +0100, tunia napisał(a):
[color=blue]
> Tu mam prosbe do osob, ktore maja podobne doswiadczenie za soba o jakies
> wskazowki[/color]

Doświadczeń nie mam, ale policja ewidentnie spuściła Cię na drzewo,
ponieważ art. 77 kw obowiązuje bez względu na to czy ściągnęłaś patrol
czy nie.

Zbieraj kwity jeśli chodzi o leczenie psa, będziesz mogła od tamtej
dochodzić zwrotu kosztów.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis [url]http://olgierd.bblog.pl[/url]

Olgierd pisze:[color=blue]
> Doświadczeń nie mam, ale policja ewidentnie spuściła Cię na drzewo,
> ponieważ art. 77 kw obowiązuje bez względu na to czy ściągnęłaś patrol
> czy nie.
>
> Zbieraj kwity jeśli chodzi o leczenie psa, będziesz mogła od tamtej
> dochodzić zwrotu kosztów.[/color]

Nie jestem pewien, ale coś słyszałem, że przy pogryzieniu człowieka od
razu można robić sekcję, czy nie był chory...

Dnia Fri, 06 Mar 2009 14:05:20 +0100, darkelf napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> Doświadczeń nie mam, ale policja ewidentnie spuściła Cię na drzewo,
>> ponieważ art. 77 kw obowiązuje bez względu na to czy ściągnęłaś patrol
>> czy nie.
>>
>> Zbieraj kwity jeśli chodzi o leczenie psa, będziesz mogła od tamtej
>> dochodzić zwrotu kosztów.[/color]
>
> Nie jestem pewien, ale coś słyszałem, że przy pogryzieniu człowieka od
> razu można robić sekcję, czy nie był chory...[/color]

Jaką sekcję? Zwłok?

Przy pogryzieniu człowieka pies jest poddany 2-tygodniowej obserwacji.
Nie ma to nic wspólnego z odpowiedzialnością właściciela psa za
wyrządzoną szkodę czy krzywdę ani z ewentualną karą.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis [url]http://olgierd.bblog.pl[/url]




[color=blue]
>
> Nie jestem pewien, ale coś słyszałem, że przy pogryzieniu człowieka od
> razu można robić sekcję, czy nie był chory...[/color]

Sekcję ...pogryzionego?


Użytkownik "Wiesław Łopata" <wlopataNOSPAM@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:gorako$h64$1@news2.ipartners.pl...[color=blue]
>
>[color=green]
>>
>> Nie jestem pewien, ale coś słyszałem, że przy pogryzieniu człowieka od
>> razu można robić sekcję, czy nie był chory...[/color]
>
> Sekcję ...pogryzionego[/color]

eeee... tam - niezbedne beda sekcje wszystkich podmiotów uczestniczacych w
zdarzeniu, dopiero wtedy uzyskane wyniki beda nalezyte... :-)

--
serdeczności! zbisa

tunia wrote:[color=blue]
> dzisiaj rano po raz n-ty napadl na mnie, a konkretnie na mojego psa
> uroczy piesek rasy pitbul czy jakiejs podobnej (nie znam sie az tak).
> moj pies jest mocno pogryziony, a ze wczesniej ostrzegalam
> wlascicielke tamtego, ze jeszcze raz zobacze tego psa bez smyczy i[/color]

To pewnie nie jej pies ale jej mezusia. W komplecie ma juz zone szmatke, BMW
full tuning (albo golfa) oraz chodzi na silownie by sie na parafii ustawic w
szeregu.

Malego yorka miec nie bedize, to jak miec 3cm wacka w szatni na basanie
przeciez! Albo jak miec VW golfa bez tłumika sport robiacego BRRRRRUUUUMMMMM
jak sie przygazuje. My tego nie zrozumiemy.

To jest taki prymityw ze jedynie ustawa i mega dotkliwe karty (nieuchronne) cos
zmienia.

Noralnei to taki dobry piesek, taki Reksio, Pani... on nie gryzie, on tylko
wacha i sie chce bawic. On jeszcze nikogo nie uszczypnal. Tak zginal krolik
corki mojej znajomej, wyszla z nim na spacer by sobie trawy zjadl (nie wiem czy
sprzatala po kroliku z trawnika dodam od razu). Przybiegl pies i zagryzl go w
mgnieniu oka na oczach 10latki, a Pan wolal ze on tylko chce powachac (tak jak
psy wachaja dupy swoich psich kolegow, tak samo jak wachaja i czasami zjadala
gowno z chodnika po swoim psim koledze), piesek chcial tylko powachac!

Wspolczuje ale rozumiem ze Twoj pies jest na tyle maly ze nie mial kaganca i
sie bronic nie mogl (to czeste tlumaczenie psiarzy - nie ma kaganca bo sie musi
bronic) no i sprzatasz po swoim piesku z ulicy czy trawnika.

Papkin pisze:
[color=blue]
> Wspolczuje ale rozumiem ze Twoj pies jest na tyle maly ze nie mial kaganca i sie bronic nie mogl (to czeste tlumaczenie psiarzy - nie ma
> kaganca bo sie musi bronic) no i sprzatasz po swoim piesku z ulicy czy trawnika.[/color]

papkin, jaja sobie robisz ?

Użytkownik Papkin napisał:
[color=blue]
>
> Wspolczuje ale rozumiem ze Twoj pies jest na tyle maly ze nie mial
> kaganca i sie bronic nie mogl (to czeste tlumaczenie psiarzy - nie ma
> kaganca bo sie musi bronic) no i sprzatasz po swoim piesku z ulicy czy
> trawnika.[/color]

wyprowadzam psa poza osiedle, wiec nie sprzatam po nim. nie mial kaganca
z tego samego powodu no i jest maly,ale byl na smyczy

tunia

tunia wrote:[color=blue]
> wyprowadzam psa poza osiedle, wiec nie sprzatam po nim. nie mial
> kaganca z tego samego powodu no i jest maly,ale byl na smyczy[/color]

O, czy wyprowadzanie psa "poza osiedle" zwalnia ze sprzatania po nim???
I wiesz... Ten duży pies nie miał kagańca, bo... był "poza osiedlem"...

--
pozdrawiam
Waldek Brygier
[url]www.naszesudety.pl[/url] - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam!
mój e-mail: kliknij na [url]http://cerbermail.com/?qVvHiHNwHr[/url] - GG 415880

Użytkownik Waldek Brygier napisał:[color=blue]
> tunia wrote:[color=green]
>> wyprowadzam psa poza osiedle, wiec nie sprzatam po nim. nie mial
>> kaganca z tego samego powodu no i jest maly,ale byl na smyczy[/color]
>
> O, czy wyprowadzanie psa "poza osiedle" zwalnia ze sprzatania po nim???
> I wiesz... Ten duży pies nie miał kagańca, bo... był "poza osiedlem"...
>[/color]

Tak, zwalnia ze sprzatania, bo wychodze na dziekie tereny / łąki gdzie
juz nie ma domow i alejek dla ludzi.Podac ci linka z google maps zebys
sobie zlokalizowal i poszedl poszukac kupy mojego psa. tak myslalam, ze
znajdzie sie ktos kto nie zrozumie sformulowania no i sie znalazl
tego o kagancu nie komentuje, bo bredzisz

tunia

tunia wrote:[color=blue]
> Tak, zwalnia ze sprzatania, bo wychodze na dziekie tereny / łąki gdzie
> juz nie ma domow i alejek dla ludzi.[/color]

Pozostaje jeszcze elementarna przyzwoitość oraz poczucie estetyki... Ale
pewnie nie wiesz o czym mówię, prawda?

--
pozdrawiam
Waldek Brygier
[url]www.naszesudety.pl[/url] - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam!
mój e-mail: kliknij na [url]http://cerbermail.com/?qVvHiHNwHr[/url] - GG 415880


Użytkownik "Waldek Brygier" <hejszowina@republika.pl> napisał w wiadomości
news:gourj1$64f$1@news.onet.pl...[color=blue]
> tunia wrote:[color=green]
>> Tak, zwalnia ze sprzatania, bo wychodze na dziekie tereny / łąki gdzie
>> juz nie ma domow i alejek dla ludzi.[/color]
>
> Pozostaje jeszcze elementarna przyzwoitość oraz poczucie estetyki... Ale
> pewnie nie wiesz o czym mówię, prawda?[/color]

Nie przesadzaj. Kto posprząta po zającach i innych sarnach?

jarek d.

jarek d. wrote:[color=blue]
> Nie przesadzaj. Kto posprząta po zającach i innych sarnach?[/color]

Chodziło mi bardziej o mentalność.
Jakoś nie wyobrażam sobie, by tunia ze swym kundelkiem chodziła na tyle
daleko poza osiedle, by dzieci z okolicznych bloków nie bawiły się na tych
ugorach. No i to wciąż jednak jest miasto, w którym obowiązują miejskie
przepisy, a te są jednoznaczne. Wiem, trochę się czepiam...

--
pozdrawiam
Waldek Brygier
[url]www.naszesudety.pl[/url] - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam!
mój e-mail: kliknij na [url]http://cerbermail.com/?qVvHiHNwHr[/url] - GG 415880

Użytkownik Waldek Brygier napisał:[color=blue]
> jarek d. wrote:[color=green]
>> Nie przesadzaj. Kto posprząta po zającach i innych sarnach?[/color]
>
> Chodziło mi bardziej o mentalność.
> Jakoś nie wyobrażam sobie, by tunia ze swym kundelkiem chodziła na tyle
> daleko poza osiedle, by dzieci z okolicznych bloków nie bawiły się na
> tych ugorach. No i to wciąż jednak jest miasto, w którym obowiązują
> miejskie przepisy, a te są jednoznaczne. Wiem, trochę się czepiam...
>
>[/color]
nie czepiasz sie - po prostu zrzedzisz ( z braku zainteresowan / nudow
zapewne).
masz bardzo slabo rozwinieta wyobraznie i malo znasz wroclaw. moje
najblizsze "na tyle daleko" = 6 minut drogi i dzieci tam brak, a sa
wlasnie sarny, zajace, lisy i inne lasice. mam psa wlasnie dlatego, ze
nie mieszkam w centrum i mam gdzie z nim wychodzic. na zasrane trawniki
w ogole nie wchodze, bo sie brzydze i nie rozumiem ludzi, ktorzy na nie
wyprowadzaja psy.

tunia

Dnia Sat, 07 Mar 2009 11:43:36 +0100, tunia napisał(a):[color=blue]
> Tak, zwalnia ze sprzatania, bo wychodze na dziekie tereny / łąki gdzie
> juz nie ma domow i alejek dla ludzi.[/color]
Hmmm... Obsrywasz czyiś teren i twierdzisz, że nie musisz sprzątać?

A o kagańcu kolega nie do końca bredzi... Wymagasz od kogoś to stosuj sama.

--
Pooh Homepage: [url]http://www.pooh.priv.pl/[/url]

Twój komputer też może być wolontariuszem! [url]http://zwijaj.pl/[/url]
Tanie hotele w Europie i nie tylko! [url]http://skocz.pl/tanie_hotele[/url]

Pooh pisze:[color=blue]
> A o kagańcu kolega nie do końca bredzi... Wymagasz od kogoś to stosuj sama.[/color]

Ale tunia nie marudziła, że ten pies nie był w kagańcu, tylko, że poturbował jej
psa. Nie rozróżniasz tych 2 spraw?? Pitbul czy inny przypakowany kundel w
kagańcu jest w stanie zmaltretować słabszego kundla prawie tak skutecznie jak
bez kagańca...

Sranie po krzakach i kaganiec to inna bajka... Ale jak pies bez kagańca
zaatakował innego psa to pewnie równie dobrze może rzucić się na człowieka =>
pies na odstrzał, właściciel pod sąd za znęcanie się nad zwierzakiem
(doprowadzenie go do śmierci przez nieumiejętne się z nim obchodzenie).

Dnia Mon, 09 Mar 2009 08:59:00 +0100, ducze napisał(a):[color=blue]
> Ale tunia nie marudziła, że ten pies nie był w kagańcu, tylko, że poturbował jej
> psa.[/color]
I wyrażała swe oburzenie, że jest puszczany bez kagańca.

--
Pooh Zwijasz?
[url]http://zwijaj.pl/[/url]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates