|
takie tam... |
|
W zwiazku z tematem, ktory powstal nieco wyzej, zaczalem sie zastanawiac nad tym jakie sa zarobki w Lodzi w branzy IT. Ile przykladowo moze dostac netto programista php/perl ze znajomoscia javy, c++ i innych. Doswiadczenie komercyjne 1,5 roku przy duzych projektach portalowych. Dawniej(rok temu) na 2k na reke oczy pracodawcom wychodzily ze zdziwnienia podobno ;) (nie jest to moje doswiadczenie). Cos sie zmienilo w tym kierunku w Lodzi?
-- Pzdr, Asix
Michal napisał(a):[color=blue] > W zwiazku z tematem, ktory powstal nieco wyzej, zaczalem sie zastanawiac nad > tym jakie sa zarobki w Lodzi w branzy IT. Ile przykladowo moze dostac netto > programista php/perl ze znajomoscia javy, c++ i innych. Doswiadczenie > komercyjne 1,5 roku przy duzych projektach portalowych. Dawniej(rok temu) na > 2k na reke oczy pracodawcom wychodzily ze zdziwnienia podobno ;) (nie jest > to moje doswiadczenie). Cos sie zmienilo w tym kierunku w Lodzi?[/color]
a) co to jest na reke ? Jak jestem zwolniony z podatku dochodowego to mam wiecej na reke niz kolega co z niego nie jest zwolniony. Jak przekroczysz powyzej 75 000, to nie placisz skladni emerytalnej i wtedy masz wiecej "na reke" niz na poczatku roku. Moze lepiej mowic brutto + dodatki (np te od ktorych nie placi sie podatku ;o) b) 1,5 roku, tzn, ze poczatkujacy i jeszcze nic nie umie, poza tym czasem ten co ma 0,5roku jest o klase lepszy niz ten co pracuje od 10 lat. Troche malo, aby powiedziec czy to duzo, bo programista co pisze wielowatkowe programy w c++ i taki co w jakims Visual zasowa to obaj niby w C++, a jednak nie to samo. Duzo zalezy od systemu, na ktorym to pisza, takich lebkow co jada na Windows to mozna na prawo i lewo znalezc, brac wybierac c) jacy pracodawcy ? Duze firmy, czy "ja & szwagier" ? d) etat czy kontrakt ?
Jesli masz na mysli, ze "ja & szwagier" sie dziwi, ze 2k trzeba zaplacic programiscie, to masz racje ... "oni Panie, nic nie robia, tylko w te klawisze stukaja, ... co to za praca ! Kazdy to potrafi ..." ;o) W duzej firmie to mozesz i 10k wziasc, o ile akurat potrzebuja takiego szpenia, a jestes szpenio... BTW Pamietam ostatnio taka rozmowe z adminem b. duzej aplikacji, gosciem od Oracla, to sporo o tym Oracle'u i samej aplikacji wie. Pare minut wczesniej gadal z programista co te aplikacje pisal. Kolega admin wyrazil swoje zdziwienie, ze kolega programator nic nie wie o tej aplikacji, tzn o tym jak ona sie zachowuje. Kolega programator skupial sie, na tym, czy dana funkcjonalnosc, dziala, czy nie dziala, tyle, ze jak sie do aplikacji zaloguje 5000 luda, to juz sie zaczyna zachowywac zupelnie inaczej :o) Idealem jest programator, co wie o tym jak sie jego aplikacja zachowuje we wszelkich warunkach. Takiemu warto dac i 10k.
BR Igus'
PS Motto Igusia mowi: "Chcesz lepiej zarabiac ? Zmien prace." Powodzenia
Użytkownik "Igor Kotlicki" <teikoi@pro.onet.pl> napisał w wiadomości news:emh4v9$425$1@news.onet.pl... [color=blue] > Moze lepiej mowic brutto + dodatki (np te od ktorych nie placi sie podatku > ;o)[/color]
Racja, zle sie wyrazilem ;) [color=blue] > niby w C++, a jednak nie to samo. Duzo zalezy od systemu, na ktorym to > pisza, takich lebkow co jada na Windows to mozna na prawo i lewo znalezc, > brac wybierac[/color]
mowilem o technologiach webowych [color=blue] > c) jacy pracodawcy ? Duze firmy, czy "ja & szwagier" ?[/color]
mysle ze spore - kilka milionow odslon miesiecznie, [color=blue] > d) etat czy kontrakt ?[/color]
FV [color=blue] > Pamietam ostatnio taka rozmowe z adminem b. duzej aplikacji, gosciem od > Oracla, to sporo o tym Oracle'u i samej aplikacji wie. Pare minut > wczesniej gadal z programista co te aplikacje pisal. > Kolega admin wyrazil swoje zdziwienie, ze kolega programator nic nie wie o > tej aplikacji, tzn o tym jak ona sie zachowuje.[/color] ....[color=blue] >Idealem jest programator, co wie o tym jak sie jego >aplikacja zachowuje we >wszelkich warunkach. Takiemu warto dac i 10k.[/color]
i tu sie zgodze :)
A wracajac do tematu, chodzilo mi o to czy w Lodzi jest zapotrzebowanie na programistow, ktorzy chca sie rozwijac i poza tym dobrze zarabiac. A co do procesu rekrutacji moge Ci powiedziec jak wyglada na zachodzie w duzej firmie (IBM). Liczy sie doswiadczenie (niekoniecznie to co chcesz robic) i predyspozycje osobiste - reszta to szkolenia, szkolenia i jeszcze raz szkolenia. Nawet jesli znasz sie super na np. Oraclu - to dobrze - ale choc ta wiedza bedzie Ci niezbedna w pracy, to i tak kieruja Cie na szkolenia, gdzie sie nauczysz tego co bedziesz robil ;) a pozniej egzamin, zanim Cie skieruja na stanowisko...
A historia 2k nie mnie dotyczyla osobiscie, ale gosc znal sie na rzeczy i wszystkie testy rekrutacyjne przeszedl z marszu (a nawet wytykal w nich bledy), wszystko bylo ok dopoki nie zaczela sie rozmowa o uposazeniu. Wniosek - firma potrzebowala klikaczy i tyle ;). Zmienilo sie cos w Lodzi?
-- Pozdrawiam Michal
Michal napisał(a):[color=blue] > Użytkownik "Igor Kotlicki" <teikoi@pro.onet.pl> napisał w wiadomości > news:emh4v9$425$1@news.onet.pl...[/color] [color=blue][color=green] >> Pamietam ostatnio taka rozmowe z adminem b. duzej aplikacji, gosciem od >> Oracla, to sporo o tym Oracle'u i samej aplikacji wie. Pare minut >> wczesniej gadal z programista co te aplikacje pisal. >> Kolega admin wyrazil swoje zdziwienie, ze kolega programator nic nie wie o >> tej aplikacji, tzn o tym jak ona sie zachowuje.[/color] > ....[color=green] >> Idealem jest programator, co wie o tym jak sie jego >aplikacja zachowuje we >> wszelkich warunkach. Takiemu warto dac i 10k.[/color] > > i tu sie zgodze :) > [/color]
a zna ktoś firmę z Łodzi, która tyle da? To ja chętnie poznam nazwę, ale obawiam się, że żadna nazwa nie padnie. [color=blue] > A wracajac do tematu, chodzilo mi o to czy w Lodzi jest zapotrzebowaniena > programistow, ktorzy chca sie rozwijac i poza tym dobrze zarabiac. A codo > procesu rekrutacji moge Ci powiedziec jak wyglada na zachodzie w duzej > firmie (IBM). Liczy sie doswiadczenie (niekoniecznie to co chcesz robic) i > predyspozycje osobiste - reszta to szkolenia, szkolenia i jeszcze raz > szkolenia. Nawet jesli znasz sie super na np. Oraclu - to dobrze - ale choc > ta wiedza bedzie Ci niezbedna w pracy, to i tak kieruja Cie na szkolenia, > gdzie sie nauczysz tego co bedziesz robil ;) a pozniej egzamin, zanim Cie > skieruja na stanowisko... > > A historia 2k nie mnie dotyczyla osobiscie, ale gosc znal sie na rzeczyi > wszystkie testy rekrutacyjne przeszedl z marszu (a nawet wytykal w nich > bledy), wszystko bylo ok dopoki nie zaczela sie rozmowa o uposazeniu. > Wniosek - firma potrzebowala klikaczy i tyle ;). Zmienilo sie cos w Lodzi? >[/color]
Nic się nie zmieniło, ostatnio czegoś szukałem, większość firm już na stwierdzenie, że 2-3tyś to gadać nie chciała i nie chodziło tu o brak umiejętności czy doświadczenia, ale o to, że firma wychodzi z założenia, że "przecież możemy znaleźć pełno studentów za 1200zł miesięcznie". Inna sprawa, że większość takich firm to jakaś farsa, bo okazuje się że człowiek, który mnie sprawdza wie o wiele mniej ode mnie, raz się zdarzyło, że nie miał pojęcia, że można napisać program wysyłający żądania HTTP :) A potem nawet w dużych firmach okazuje się, że tacy amatorzy są kierownikami, project managerami i nawet nie rozumieją, po co są transakcje w bazach danych, albo też wiedzą i uważają, że one tylko niepotrzebnie spowalniają zapytania i lepiej ich nie używać.
-- Na wszystko skutecznie pomaga woda. Dwie, trzy krople na szklankę wódki
Użytkownik "sg" <alpha@skynet.org.pl_WITHOUT> napisał w wiadomości news:emhc5a$3jv$1@inews.gazeta.pl... Michal napisał(a): [color=blue] > a zna ktoś firmę z Łodzi, która tyle da? To ja chętnie poznam nazwę, ale > obawiam się, że żadna nazwa nie padnie.[/color]
Obawiam sie, ze moze poza AMG takie zarobki to fikcja. [color=blue] > Nic się nie zmieniło, ostatnio czegoś szukałem, większość firm już na > stwierdzenie, że 2-3tyś to gadać nie chciała i nie chodziło tu o brak > umiejętności czy doświadczenia, ale o to, że firma wychodzi z założenia, > że "przecież możemy znaleźć pełno studentów za 1200zł miesięcznie". > Inna sprawa, że większość takich firm to jakaś farsa, bo okazuje się że > człowiek, który mnie sprawdza wie o wiele mniej ode mnie, raz się > zdarzyło, że nie miał pojęcia, że można napisać program wysyłający żądania > HTTP :) A potem nawet w dużych firmach okazuje się, że tacy amatorzy są > kierownikami, project managerami i nawet nie rozumieją, po co są > transakcje w bazach danych, albo też wiedzą i uważają, że one tylko > niepotrzebnie spowalniają zapytania i lepiej ich nie używać.[/color]
Kumpel mial identyczny przypadek przy rekrutacji do jednej z firm providerskich, zresztą wkurzony opisał to kiedyś na swoim blogu: [url]http://ciemny.pl/blog.lhs?art=20060821.txt#p4[/url]
Ciekaw jestem ile jeszcze sie taka tendencja utrzyma, zeby do roboty brac studentow za niewielka kase... W kazdym razie ponoc zmienia sie powoli na lepsze.
Pozdrowienia, JaceQ
On Fri, 22 Dec 2006 17:16:09 +0100, "Michal" <nospam@nospam.pl> wrote: [color=blue] >programista php/perl ze znajomoscia javy, c++ i innych. Doswiadczenie >komercyjne 1,5 roku przy duzych projektach portalowych. Dawniej(rok temu) na >2k na reke oczy pracodawcom wychodzily ze zdziwnienia podobno ;) (nie jest[/color]
No to już się przestaję dziwić, że w piątek w pociągu z Centralnego nie ma wolnych miejsc siedzących :-)
Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał [url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam mieszkać. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <jareka@dawid.com.pl> napisał w wiadomości news:hrsoo2h6u44ri56o3h45badb2ljqrn9n9b@4ax.com...[color=blue] > > Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał > [url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile > zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam > mieszkać.[/color]
Niestety to już jest norma - wielu znajomych przeniosło się za pracą do Warszawy, Krakowa czy Wrocławia. Powód jest prosty - na starcie dostają propozycję zatrudnienia za 3500, 4000 czy więcej brutto. Nieraz jest to na starcie >2x tyle co mieli w Łodzi. Awans zawodowy przy okazji takiej zmiany pracy pomijam.
JaceQ
> Niestety to już jest norma - wielu znajomych przeniosło się[color=blue] > za pracą do Warszawy, Krakowa czy Wrocławia. > Powód jest prosty - na starcie dostają propozycję > zatrudnienia za 3500, 4000 czy więcej brutto. > Nieraz jest to na starcie >2x tyle co mieli w Łodzi. > Awans zawodowy przy okazji takiej zmiany pracy pomijam.[/color]
czytam o tych zarobkach i robi mi sie smutno. Wydawalo mi sie, ze IT to elita, ktorzy zarabiaja najwiecej. Myslalem niedawno o powrocie do Polski, ale 3500 czy nawet 4000 brutto to naprawde niewiele. Mowie to bez jakiegos wywyzszania sie (mam nadzieje ze ujalem to w sposobie dobierania slow), ale chyba nadal bardziej oplaca sie popracowac rok dluzej w Wielkiej Brytanii, niz pracowac kilka lat w Polsce, biorac pod uwage przyrost oszczednosci na koncie. pozdrawiam i zycze powodzenia!
Jacek wrote: [color=blue] > Użytkownik "sg" <alpha@skynet.org.pl_WITHOUT> napisał w wiadomości > news:emhc5a$3jv$1@inews.gazeta.pl... > Michal napisał(a): >[color=green] > > a zna ktoś firmę z Łodzi, która tyle da? To ja chętnie poznam nazwę, ale > > obawiam się, że żadna nazwa nie padnie.[/color] > > Obawiam sie, ze moze poza AMG takie zarobki to fikcja. >[/color]
Obawiam się, że akurat AMG marnie płaci. Ale ja tylko tak słyszałem od tam pracujących więc może to tylko pomówienie.
Pozdrawiam, Marcin
Jarek Andrzejewski wrote: [color=blue] > On Fri, 22 Dec 2006 17:16:09 +0100, "Michal" <nospam@nospam.pl> wrote: >[color=green] > >programista php/perl ze znajomoscia javy, c++ i innych. Doswiadczenie > >komercyjne 1,5 roku przy duzych projektach portalowych. Dawniej(rok temu) na > >2k na reke oczy pracodawcom wychodzily ze zdziwnienia podobno ;) (nie jest[/color] >[/color]
To mnie oczy wychodzą ze zdziwienia gdzie on się pytał. mam znajomych kilkunastu programistów pracujących w Łodzi i wszyscy zarabiają lepiej. Przy czym ciekawa tendencja jest taka że im "na oko" większa i poważniejsza firma tym gorzej płaci. Ale może ma lepsze warunki socjalne lub ludzie cenią tam stabilizację zatrudnienia. Nie wiem.
Pozdrawiam, Marcin
Jacek wrote: [color=blue] > Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <jareka@dawid.com.pl> napisał w wiadomości > news:hrsoo2h6u44ri56o3h45badb2ljqrn9n9b@4ax.com...[color=green] > > > > Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał > > [url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile > > zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam > > mieszkać.[/color] > > Niestety to już jest norma - wielu znajomych przeniosło się > za pracą do Warszawy, Krakowa czy Wrocławia. > Powód jest prosty - na starcie dostają propozycję > zatrudnienia za 3500, 4000 czy więcej brutto.[/color]
Brutto??? Wszak to są normalne stawki w Łodzi. Oczywiście o ile coś ktoś umie. A najlepsze jest to, że jak znajomi szukają programistów do firmy i właśnie takie stawki są gotowi płacić to narzekają, że nikt na ich ogłoszenia nie odpowiada. Ciekawa sprawa.
Pozdrawiam, Marcin
Marcin Kaniewski napisał(a):[color=blue] > Jacek wrote: > [color=green] >> Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <jareka@dawid.com.pl> napisał w wiadomości >> news:hrsoo2h6u44ri56o3h45badb2ljqrn9n9b@4ax.com...[color=darkred] >>> Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał >>> [url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile >>> zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam >>> mieszkać.[/color] >> Niestety to już jest norma - wielu znajomych przeniosło się >> za pracą do Warszawy, Krakowa czy Wrocławia. >> Powód jest prosty - na starcie dostają propozycję >> zatrudnienia za 3500, 4000 czy więcej brutto.[/color] > > Brutto??? Wszak to są normalne stawki w Łodzi. Oczywiście o ile coś ktoś umie. > A najlepsze jest to, że jak znajomi szukają programistów do firmyi właśnie > takie stawki są gotowi płacić to narzekają, że nikt na ich ogłoszenia nie > odpowiada. Ciekawa sprawa. > > Pozdrawiam, Marcin > [/color]
to dziwne, bo ja odpowiedziałem w ciągu ostatnich 3 miesięcy na wszystkie ogłoszenia, które znalazłem i jak już doszło do rozmowy to tylko w jednej firmie nie skrzywili się na stawkę, którą im podałem. We wszystkich innych mieli pretensje, że wogóle im się przeszkadza skoro przychodzi się z takimi wysokimi żądaniami do pracy.
-- Na wszystko skutecznie pomaga woda. Dwie, trzy krople na szklankę wódki
sg napisał(a):[color=blue] > Michal napisał(a):[color=green] >> Użytkownik "Igor Kotlicki" <teikoi@pro.onet.pl> napisał w wiadomości >> news:emh4v9$425$1@news.onet.pl...[/color] >[color=green][color=darkred] >>> Pamietam ostatnio taka rozmowe z adminem b. duzej aplikacji, gosciem >>> od Oracla, to sporo o tym Oracle'u i samej aplikacji wie. Pare minut >>> wczesniej gadal z programista co te aplikacje pisal. >>> Kolega admin wyrazil swoje zdziwienie, ze kolega programator nic nie >>> wie o tej aplikacji, tzn o tym jak ona sie zachowuje.[/color] >> ....[color=darkred] >>> Idealem jest programator, co wie o tym jak sie jego >aplikacja >>> zachowuje we wszelkich warunkach. Takiemu warto dac i 10k.[/color] >> >> i tu sie zgodze :) >>[/color] > > a zna ktoś firmę z Łodzi, która tyle da? To ja chętnie poznam nazwę, ale > obawiam się, że żadna nazwa nie padnie.[/color]
To jest grupa newsowa poswiecona sprawa lokalnym, a nie szukaniu pracy ;o) Jest kilka takich firm w miescie Lodz. Coz, slabo szukasz, albo nie jestes tym, na ktorym im zalezy.
BR Igus'
PS Ja pracowalem w takich dwu, w Lodzi
Jarek Andrzejewski napisał(a):[color=blue] > On Fri, 22 Dec 2006 17:16:09 +0100, "Michal" <nospam@nospam.pl> wrote: >[color=green] >> programista php/perl ze znajomoscia javy, c++ i innych. Doswiadczenie >> komercyjne 1,5 roku przy duzych projektach portalowych. Dawniej(rok temu) na >> 2k na reke oczy pracodawcom wychodzily ze zdziwnienia podobno ;) (nie jest[/color] > > No to już się przestaję dziwić, że w piątek w pociągu z Centralnego > nie ma wolnych miejsc siedzących :-) > > Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał > [url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile > zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam > mieszkać.[/color]
To sie dziwie, ze chce Ci sie jezdzic do Wawy. W Londynie, lub Dublinie dostaniesz kilka razy wiecej. Czasy dojazdu podobne ;o) uwzgledniajac tempo rozwoju naszego kolejnictwa.
BR Igus'
[...][color=blue] > i jak już doszło do rozmowy to > tylko w jednej firmie nie skrzywili się na stawkę, którą im podałem. We > wszystkich innych mieli pretensje, że wogóle im się przeszkadza skoro > przychodzi się z takimi wysokimi żądaniami do pracy.[/color]
A mogli podać widełki płacowe, to by nie musieli się krzywić co rusz.
Tomek
Igor Kotlicki napisał(a):[color=blue] > sg napisał(a):[color=green] >> Michal napisał(a): >> a zna ktoś firmę z Łodzi, która tyle da? To ja chętnie poznam nazwę, >> ale obawiam się, że żadna nazwa nie padnie.[/color] > > To jest grupa newsowa poswiecona sprawa lokalnym, a nie szukaniu pracy ;o)[/color]
no to ja właśnie w sprawie lokalnej pytałem, z czystej ciekawości [color=blue] > Jest kilka takich firm w miescie Lodz. > Coz, slabo szukasz, albo nie jestes tym, na ktorym im zalezy. > [/color]
Dziwne, w takim razie żaden z moich znajomych nawet nie słyszał o takiej firmie... dlatego pytałem, bo takich firm-widmo w opowieściach jest pełno, ale jak przychodzi do podania choć jednej nazwy, to oczywiście żadna nie pada tak jakby to była jakaś tajemnica. [color=blue] > BR > Igus' > > PS Ja pracowalem w takich dwu, w Lodzi[/color]
No właśnie, ale oczywiście nie powiesz jak się nazywały :)
-- Na wszystko skutecznie pomaga woda. Dwie, trzy krople na szklankę wódki
Tomasz Kuc napisał(a):[color=blue] > [...][color=green] >> i jak już doszło do rozmowy to tylko w jednej firmie nie skrzywilisię >> na stawkę, którą im podałem. We wszystkich innych mieli pretensje, że >> wogóle im się przeszkadza skoro przychodzi się z takimi wysokimi >> żądaniami do pracy.[/color] > > A mogli podać widełki płacowe, to by nie musieli się krzywić co rusz. > > Tomek[/color]
No tak, ale to zupełnie inna bajka, do tej pory widziałem w Łodzi tylko jedno ogłoszenie z podanymi widełkami, może kiedyś będzie i u nas z ogłoszeniami tak jak w UK czy Irlandii.
-- Na wszystko skutecznie pomaga woda. Dwie, trzy krople na szklankę wódki
On Sat, 23 Dec 2006 18:45:33 +0100, Igor Kotlicki <teikoi@pro.onet.pl> wrote: [color=blue][color=green] >> Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał >> [url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile >> zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam >> mieszkać.[/color] > >To sie dziwie, ze chce Ci sie jezdzic do Wawy. W Londynie, lub Dublinie >dostaniesz kilka razy wiecej.[/color]
Zależy ile będzie to kilka :-) Myślę, że w moimprzypadku nie tak wiele. A pracodawcę mam kanadyjskiego, więc łączę zalety zagranicy i PL :-) [color=blue] >Czasy dojazdu podobne ;o) uwzgledniajac tempo rozwoju naszego kolejnictwa.[/color]
ale jednak 26,10zł i 3h door-to-door to nie będzie -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
sg napisał(a):[color=blue] > Igor Kotlicki napisał(a):[/color] [color=blue] > Dziwne, w takim razie żaden z moich znajomych nawet nie słyszał o takiej > firmie... dlatego pytałem, bo takich firm-widmo w opowieściach jest > pełno, ale jak przychodzi do podania choć jednej nazwy, to oczywiście > żadna nie pada tak jakby to była jakaś tajemnica. >[color=green] >> BR >> Igus' >> >> PS Ja pracowalem w takich dwu, w Lodzi[/color] > > No właśnie, ale oczywiście nie powiesz jak się nazywały :) >[/color] Nie, nie podam, bo: a) to byla propozycja dla mnie, byc moze (a prawie na pewno) koledzy z tych firm zarabiaja duzo mniej, i zle by bylo, gdybym pracodawce stwial w sytuacji, kiedy kazdy pracownik przychodzi i mowi im: "a inni to zarabiaja wiecej ..." b) z a) wynika, ze kto inny jak sie zglosi to wcale tyle nie dostanie (nie musi dostac) c) zalezy od lokalnego zapotrzebowania w danej chwili (np jesli firma dostala zlecenie na napisanie softu do IN'u i zalezy im na czasie to zatrudnia fachowca od IN'u nawet za 20k, byle skonczyc w terminie), zatem informacja o nazwach nic nie wnosi
BR Igus'
sg napisał(a):[color=blue] > Tomasz Kuc napisał(a):[color=green] >> [...][color=darkred] >>> i jak już doszło do rozmowy to tylko w jednej firmie nie skrzywili >>> się na stawkę, którą im podałem. We wszystkich innych mieli >>> pretensje, że wogóle im się przeszkadza skoro przychodzi się z takimi >>> wysokimi żądaniami do pracy.[/color] >> >> A mogli podać widełki płacowe, to by nie musieli się krzywić co rusz. >> >> Tomek[/color] > > No tak, ale to zupełnie inna bajka, do tej pory widziałem w Łodzi tylko > jedno ogłoszenie z podanymi widełkami, może kiedyś będzie i u nas z > ogłoszeniami tak jak w UK czy Irlandii. >[/color] :o))))
u nas juz tak jest ...
BR O'igus'
RadXcell answers to Igor Kotlicki, who wrote in news:emp25a$ova$1@news.onet.pl:[color=blue] > a) to byla propozycja dla mnie, byc moze (a prawie na pewno) > koledzy z tych firm zarabiaja duzo mniej, i zle by bylo, gdybym > pracodawce stwial w sytuacji, kiedy kazdy pracownik przychodzi i > mowi im: "a inni to zarabiaja wiecej ..."[/color]
tak miedzy nami, to byloby zdrowe. ale jak uwazasz.
pozdr, rdx
Jarek Andrzejewski napisał(a):[color=blue] > On Sat, 23 Dec 2006 18:45:33 +0100, Igor Kotlicki <teikoi@pro.onet.pl> > wrote: >[color=green][color=darkred] >>> Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał >>> [url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile >>> zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam >>> mieszkać.[/color] >> To sie dziwie, ze chce Ci sie jezdzic do Wawy. W Londynie, lub Dublinie >> dostaniesz kilka razy wiecej.[/color] > > Zależy ile będzie to kilka :-) Myślę, że w moimprzypadku nie tak > wiele. A pracodawcę mam kanadyjskiego, więc łączę zalety zagranicy i > PL :-)[/color] W Dublinie lub Londynie mozna przyjac, ze dobrej klasy programista to ok 100k EUR/annum [color=blue][color=green] >> Czasy dojazdu podobne ;o) uwzgledniajac tempo rozwoju naszego kolejnictwa.[/color] > > ale jednak 26,10zł i 3h door-to-door to nie będzie[/color] To sa kwoty nieistotne, przy zarobkach jak powyzej.
BR Igus'
radxcell napisał(a):[color=blue] > RadXcell answers to Igor Kotlicki, who wrote in > news:emp25a$ova$1@news.onet.pl:[color=green] >> a) to byla propozycja dla mnie, byc moze (a prawie na pewno) koledzy z >> tych firm zarabiaja duzo mniej, i zle by bylo, gdybym pracodawce >> stwial w sytuacji, kiedy kazdy pracownik przychodzi i mowi im: "a inni >> to zarabiaja wiecej ..."[/color] > > tak miedzy nami, to byloby zdrowe. ale jak uwazasz.[/color]
Wiesz, ja jestem z natury liberalem i to jest z mojego punktu widzenia chore. To takie podejscie typu: "Wszyscy mamy takie same zoladki", albo inne "Solidarne panstwo". Tyle, ze ta solidarnosc jest za moje naprawde ciezko zarobione pieniadze, a Ci co te solidarnosc glosza najwiecej na tym zarabiaja. "Komuny" nie lubie, bo uwazam, za niesprawiedliwa, i to nie zalezy od tego, czy ta komuna nazywa sie PiS, czy PZPR. Kazdy ma swoj rozum, i kazdy powinien dbac o siebie. Jesli chcemy pomoc innym to pomagajmy bo chcemy, a nie dlatego, ze nam "Solidarne panstwo" kaze. Howgh.
Pozdrawiam i zycze powodzenia
Igus'
On Mon, 25 Dec 2006 18:38:50 +0100, Igor Kotlicki <teikoi@pro.onet.pl> wrote: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> To sie dziwie, ze chce Ci sie jezdzic do Wawy. W Londynie, lub Dublinie >>> dostaniesz kilka razy wiecej.[/color] >> >> Zależy ile będzie to kilka :-) Myślę, że w moimprzypadku nie tak >> wiele. A pracodawcę mam kanadyjskiego, więc łączę zalety zagranicy i >> PL :-)[/color] >W Dublinie lub Londynie mozna przyjac, ze dobrej klasy programista to ok >100k EUR/annum[/color]
programista czy raczej Project Manager? Ci drudzy to i w PL chyba więcej mają.
Tak dla ciekawości zerknąłem na monster.co.uk - i raczej oferty poniżej GBP 60k / rok (głównie 20-40). -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
Igor Kotlicki napisał(a): [color=blue] > Nie, nie podam, bo: > a) to byla propozycja dla mnie[/color] No to kilka, czy tylko jedna, zdecyduj się.
, byc moze (a prawie na pewno) koledzy z[color=blue] > tych firm zarabiaja duzo mniej, i zle by bylo, gdybym pracodawce stwial > w sytuacji, kiedy kazdy pracownik przychodzi i mowi im: "a inni to > zarabiaja wiecej ..."[/color] A co się przejmujesz nieswoim pracodawcą, podpisałeś jakieś kwity? [color=blue] > b) z a) wynika, ze kto inny jak sie zglosi to wcale tyle nie dostanie > (nie musi dostac)[/color] Nie no jasne, jak mnie śwagier poprosi, żebym mu przewiózł małą paczuszkę z Amsterdamu, to też nie zapłaci tyle co Tobie. A tak generalnie to jest opowieść w stylu "za siedmioma górami..." i klasyczny kant pracodawców programistów: wprawdzie umowę dostaniesz na 800 PLN brutto, ale jak będziesz pracował przy projekcie to dostaniesz 3x więcej, jak prezes będzie miał dobry humor to dostaniesz nagrodę 6 pensji, no i dodatek na gwiazdkę. Średnio spokojnie wyciągniesz 3k PLN miesięcznie. Tylko nikt nie mówi że prezes generalnie cały czas chodzi wq..y i żadnych nagród nie daje, przez ostatni rok zrobiliśmy dwa mizerne projekty, a o gwiazdce lepiej nie wspominać. Wprawdzie Ty - jak wnioskuję, jesteś śpecem od speczadań, który wpada machnąć te parę linijek krytycznego kodu na umowę za 500USD/h, ale nawet jeżeli tak jest, to nie ma to żadnego znaczenia dla meritum tego wątku.
[email]lodzika@vp.pl[/email] napisał(a):[color=blue] > Igor Kotlicki napisał(a): > [color=green] >> Nie, nie podam, bo: >> a) to byla propozycja dla mnie[/color] > No to kilka, czy tylko jedna, zdecyduj się. > > , byc moze (a prawie na pewno) koledzy z[color=green] >> tych firm zarabiaja duzo mniej, i zle by bylo, gdybym pracodawce stwial >> w sytuacji, kiedy kazdy pracownik przychodzi i mowi im: "a inni to >> zarabiaja wiecej ..."[/color] > A co się przejmujesz nieswoim pracodawcą, podpisałeś jakieś kwity? > [color=green] >> b) z a) wynika, ze kto inny jak sie zglosi to wcale tyle nie dostanie >> (nie musi dostac)[/color] > Nie no jasne, jak mnie śwagier poprosi, żebym mu przewiózł małą > paczuszkę z Amsterdamu, to też nie zapłaci tyle co Tobie. > A tak generalnie to jest opowieść w stylu "za siedmioma górami..." i > klasyczny kant pracodawców programistów: wprawdzie umowę dostaniesz > na 800 PLN brutto, ale jak będziesz pracował przy projekcie to > dostaniesz 3x więcej, jak prezes będzie miał dobry humor to > dostaniesz nagrodę 6 pensji, no i dodatek na gwiazdkę. Średnio > spokojnie wyciągniesz 3k PLN miesięcznie. Tylko nikt nie mówi że > prezes generalnie cały czas chodzi wq..y i żadnych nagród nie daje, > przez ostatni rok zrobiliśmy dwa mizerne projekty, a o gwiazdce lepiej > nie wspominać. > Wprawdzie Ty - jak wnioskuję, jesteś śpecem od speczadań, który > wpada machnąć te parę linijek krytycznego kodu na umowę za > 500USD/h, ale nawet jeżeli tak jest, to nie ma to żadnego znaczenia > dla meritum tego wątku. > [/color]
premie premiami, ale znam też jedną fajną firmę z Łodzi, która np. premie na święta daje tylko tym, którzy mają umowy o pracę, inni, którzy robią dokładnie to samo ale na umowę o dzieło premii nie dostają:)
-- Na wszystko skutecznie pomaga woda. Dwie, trzy krople na szklankę wódki
RadXcell answers to Igor Kotlicki, who wrote in news:emp77u$4dd$1@news.onet.pl: [color=blue] > Kazdy ma swoj rozum, i kazdy powinien dbac o siebie.[/color]
to jest najbardziej przykre w tym co napisales. naprawde tak widzisz swoje zycie? siedzenie w swojej norze i lapczywe kasanie miesa zeby odgryzc jak najwiekszy kawalek dla siebie bez zwazania na innych? warczenie na tych ktorzy podchodza za blisko, zeby bron boze nie chapneli nic z Twojego kawalka? zakopywanie ochlapu pod warstwa kurzu zeby inni nie zobaczyli sie jak duzy udalo Ci sie odgryzc?
jako przedstawiciel generacji X, pokolenia wolnosci, nie jestem w stanie tego zrozumiec.
pozdr, rdx
ps. polecam 3-czesciowy film "Corporation"
On Sun, 24 Dec 2006 11:08:43 +0100, Jarek Andrzejewski <jareka@dawid.com.pl> wrote: [color=blue] > ale jednak 26,10zł i 3h door-to-door to nie będzie[/color]
to chyba jednak nie zarabiasz tak wiele skoro nie stac cie na pierwsza klase i miejsce siedzace ;)
g
-- OPERA for MAC OSX
On Tue, 26 Dec 2006 01:30:57 +0100, "Gustaw H." <nospam@nodomain.nocom> wrote: [color=blue] >On Sun, 24 Dec 2006 11:08:43 +0100, Jarek Andrzejewski ><jareka@dawid.com.pl> wrote: >[color=green] >> ale jednak 26,10zł i 3h door-to-door to nie będzie[/color] > >to chyba jednak nie zarabiasz tak wiele skoro nie stac cie na pierwsza >klase i miejsce siedzace ;)[/color]
porównywałem tylko cenę biletu z Warszawy i z np. Londynu (hmmm, Londyn? Nie ma takiego miasta). -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
[email]lodzika@vp.pl[/email] napisał(a):[color=blue] > Igor Kotlicki napisał(a):[color=green] >> tych firm zarabiaja duzo mniej, i zle by bylo, gdybym pracodawce stwial >> w sytuacji, kiedy kazdy pracownik przychodzi i mowi im: "a inni to >> zarabiaja wiecej ..."[/color] > A co się przejmujesz nieswoim pracodawcą, podpisałeś jakieś kwity?[/color] To jest nieformalny uklad, ktorego staram sie przestrzegac. Pracodawcy na tym zalezy, a mnie to nie przeszkadza. (popatrz na pracodawce jak na Twojego klienta, jasne, ze mozna klientow okantowac i wykiwac, ale to chyba nie o to chodzi, dodatkowo, jak rynek jest maly, to wkrotc bedziesz mial renome - dobra albo zla i to sie potem wlicza w cene :o) Jak ostatnio do kolegi zadzwonili z Paryzewa i powiedzieli, ze chca jego zatrudnic (wlasnie jego, a nie podobnego specjaliste - to cena jest inna) [color=blue] > A tak generalnie to jest opowieść w stylu "za siedmioma górami..." i > klasyczny kant pracodawców programistów: wprawdzie umowę dostaniesz > na 800 PLN brutto, ale jak będziesz pracował przy projekcie to > dostaniesz 3x więcej, jak prezes będzie miał dobry humor to > dostaniesz nagrodę 6 pensji, no i dodatek na gwiazdkę. Średnio > spokojnie wyciągniesz 3k PLN miesięcznie. Tylko nikt nie mówi że > prezes generalnie cały czas chodzi wq..y i żadnych nagród nie daje, > przez ostatni rok zrobiliśmy dwa mizerne projekty, a o gwiazdce lepiej > nie wspominać.[/color] Zasada numer jeden: bonus, to bonus, fajnie, ze jest, ale zatrudniam sie za to co jest na umowie. Stwierdzenie, ze "teraz to jest 1000, ale jak sie Pan sprawdzi to dostanie Pan 6000" to jest kant i jak taki tekst slysze to daje do zrozumienia rozmowcy: "to ja teraz bede pracowal na 1/6 mozliwosci, a jak dostane te 6000 to zaczne normalnie". Jak sie zgadzam na 1000 to musze sie liczyc, ze przez nastepne lata bedzie 1000, jak chce wiecej niz mam to po prostu zmieniam prace. Nie jest to nienormalne, a biorac pod uwage, ze jest coraz wiecej pracodawcow, to staje sie tez latwiejsze. Z drugiej strony, widze takie stada ludkow co przychodza i mowia: "ja to chce 8000, komorke, sluzbowe auto i laptopa", zanim sie dowiedza co maja robic.
Pozdrawiam i zycze powodzenia
BR Igus'
[color=blue] > W Dublinie lub Londynie mozna przyjac, ze dobrej klasy programista to ok > 100k EUR/annum[/color]
ale jako kontraktor a nie permanent. Jedni wolą bezpieczniej i stabilniej inni "solo gig".
Jacek napisał(a):[color=blue] > > Użytkownik "sg" <alpha@skynet.org.pl_WITHOUT> napisał w wiadomości > news:emhc5a$3jv$1@inews.gazeta.pl... > Michal napisał(a): >[color=green] >> a zna ktoś firmę z Łodzi, która tyle da? To ja chętnie poznam nazwę, >> ale obawiam się, że żadna nazwa nie padnie.[/color] > > Obawiam sie, ze moze poza AMG takie zarobki to fikcja.[/color]
Znajdzie sie jeszcze kilka miejsc, ale tam nie potrzeba zbyt wielu programistow...
-- Kaczus/Pegasos User [url]http://kaczus.republika.pl[/url] nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja) [url]http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia[/url]
Marcin Kaniewski napisał(a):[color=blue] > Jacek wrote: >[color=green] >> Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <jareka@dawid.com.pl> napisał w wiadomości >> news:hrsoo2h6u44ri56o3h45badb2ljqrn9n9b@4ax.com...[color=darkred] >>> Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał >>> [url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile >>> zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam >>> mieszkać.[/color] >> Niestety to już jest norma - wielu znajomych przeniosło się >> za pracą do Warszawy, Krakowa czy Wrocławia. >> Powód jest prosty - na starcie dostają propozycję >> zatrudnienia za 3500, 4000 czy więcej brutto.[/color] > > Brutto??? Wszak to są normalne stawki w Łodzi. Oczywiście o ile coś ktoś umie. > A najlepsze jest to, że jak znajomi szukają programistów do firmy i właśnie > takie stawki są gotowi płacić to narzekają, że nikt na ich ogłoszenia nie > odpowiada. Ciekawa sprawa.[/color]
Normalne? Zeby taka robote znalezc mniej wiecej pol roku poszukiwan trzeba zalozyc z gory... W wiekszosci firm rzeczywiscie jak rekrutujacy slyszy o kwotach powyzej 2000 brutto (jako stawka docelowa, nie na poczatek nawet) to jakos przestaje oddzwaniac, pisac, czasem - kilka razy sie zdarzylo - podziekowali za stawienie sie na rozmowach. Teraz rozgrywam to inaczej, po wstepnych rozmowach pytam sie o przyblizone wynagrodzenie po okresie probnym. Jesli jest niezadawalajace, to dziekuje - nie traci sie dzieki temu zbyt wiele czasu.
-- Kaczus/Pegasos User [url]http://kaczus.republika.pl[/url] nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja) [url]http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia[/url]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|