ďťż
Zarobki Lodz - branza IT
ďťż
Start
takie tam...
 
W zwiazku z tematem, ktory powstal nieco wyzej, zaczalem sie zastanawiac nad
tym jakie sa zarobki w Lodzi w branzy IT. Ile przykladowo moze dostac netto
programista php/perl ze znajomoscia javy, c++ i innych. Doswiadczenie
komercyjne 1,5 roku przy duzych projektach portalowych. Dawniej(rok temu) na
2k na reke oczy pracodawcom wychodzily ze zdziwnienia podobno ;) (nie jest
to moje doswiadczenie). Cos sie zmienilo w tym kierunku w Lodzi?

--
Pzdr,
Asix



Michal napisał(a):[color=blue]
> W zwiazku z tematem, ktory powstal nieco wyzej, zaczalem sie zastanawiac nad
> tym jakie sa zarobki w Lodzi w branzy IT. Ile przykladowo moze dostac netto
> programista php/perl ze znajomoscia javy, c++ i innych. Doswiadczenie
> komercyjne 1,5 roku przy duzych projektach portalowych. Dawniej(rok temu) na
> 2k na reke oczy pracodawcom wychodzily ze zdziwnienia podobno ;) (nie jest
> to moje doswiadczenie). Cos sie zmienilo w tym kierunku w Lodzi?[/color]

a) co to jest na reke ? Jak jestem zwolniony z podatku dochodowego to
mam wiecej na reke niz kolega co z niego nie jest zwolniony. Jak
przekroczysz powyzej 75 000, to nie placisz skladni emerytalnej i wtedy
masz wiecej "na reke" niz na poczatku roku. Moze lepiej mowic brutto +
dodatki (np te od ktorych nie placi sie podatku ;o)
b) 1,5 roku, tzn, ze poczatkujacy i jeszcze nic nie umie, poza tym
czasem ten co ma 0,5roku jest o klase lepszy niz ten co pracuje od 10
lat. Troche malo, aby powiedziec czy to duzo, bo programista co pisze
wielowatkowe programy w c++ i taki co w jakims Visual zasowa to obaj
niby w C++, a jednak nie to samo. Duzo zalezy od systemu, na ktorym to
pisza, takich lebkow co jada na Windows to mozna na prawo i lewo
znalezc, brac wybierac
c) jacy pracodawcy ? Duze firmy, czy "ja & szwagier" ?
d) etat czy kontrakt ?

Jesli masz na mysli, ze "ja & szwagier" sie dziwi, ze 2k trzeba zaplacic
programiscie, to masz racje ... "oni Panie, nic nie robia, tylko w te
klawisze stukaja, ... co to za praca ! Kazdy to potrafi ..." ;o)
W duzej firmie to mozesz i 10k wziasc, o ile akurat potrzebuja takiego
szpenia, a jestes szpenio...
BTW
Pamietam ostatnio taka rozmowe z adminem b. duzej aplikacji, gosciem od
Oracla, to sporo o tym Oracle'u i samej aplikacji wie. Pare minut
wczesniej gadal z programista co te aplikacje pisal.
Kolega admin wyrazil swoje zdziwienie, ze kolega programator nic nie wie
o tej aplikacji, tzn o tym jak ona sie zachowuje. Kolega programator
skupial sie, na tym, czy dana funkcjonalnosc, dziala, czy nie dziala,
tyle, ze jak sie do aplikacji zaloguje 5000 luda, to juz sie zaczyna
zachowywac zupelnie inaczej :o)
Idealem jest programator, co wie o tym jak sie jego aplikacja zachowuje
we wszelkich warunkach. Takiemu warto dac i 10k.

BR
Igus'

PS Motto Igusia mowi: "Chcesz lepiej zarabiac ? Zmien prace." Powodzenia


Użytkownik "Igor Kotlicki" <teikoi@pro.onet.pl> napisał w wiadomości
news:emh4v9$425$1@news.onet.pl...
[color=blue]
> Moze lepiej mowic brutto + dodatki (np te od ktorych nie placi sie podatku
> ;o)[/color]

Racja, zle sie wyrazilem ;)
[color=blue]
> niby w C++, a jednak nie to samo. Duzo zalezy od systemu, na ktorym to
> pisza, takich lebkow co jada na Windows to mozna na prawo i lewo znalezc,
> brac wybierac[/color]

mowilem o technologiach webowych
[color=blue]
> c) jacy pracodawcy ? Duze firmy, czy "ja & szwagier" ?[/color]

mysle ze spore - kilka milionow odslon miesiecznie,
[color=blue]
> d) etat czy kontrakt ?[/color]

FV
[color=blue]
> Pamietam ostatnio taka rozmowe z adminem b. duzej aplikacji, gosciem od
> Oracla, to sporo o tym Oracle'u i samej aplikacji wie. Pare minut
> wczesniej gadal z programista co te aplikacje pisal.
> Kolega admin wyrazil swoje zdziwienie, ze kolega programator nic nie wie o
> tej aplikacji, tzn o tym jak ona sie zachowuje.[/color]
....[color=blue]
>Idealem jest programator, co wie o tym jak sie jego >aplikacja zachowuje we
>wszelkich warunkach. Takiemu warto dac i 10k.[/color]

i tu sie zgodze :)

A wracajac do tematu, chodzilo mi o to czy w Lodzi jest zapotrzebowanie na
programistow, ktorzy chca sie rozwijac i poza tym dobrze zarabiac. A co do
procesu rekrutacji moge Ci powiedziec jak wyglada na zachodzie w duzej
firmie (IBM). Liczy sie doswiadczenie (niekoniecznie to co chcesz robic) i
predyspozycje osobiste - reszta to szkolenia, szkolenia i jeszcze raz
szkolenia. Nawet jesli znasz sie super na np. Oraclu - to dobrze - ale choc
ta wiedza bedzie Ci niezbedna w pracy, to i tak kieruja Cie na szkolenia,
gdzie sie nauczysz tego co bedziesz robil ;) a pozniej egzamin, zanim Cie
skieruja na stanowisko...

A historia 2k nie mnie dotyczyla osobiscie, ale gosc znal sie na rzeczy i
wszystkie testy rekrutacyjne przeszedl z marszu (a nawet wytykal w nich
bledy), wszystko bylo ok dopoki nie zaczela sie rozmowa o uposazeniu.
Wniosek - firma potrzebowala klikaczy i tyle ;). Zmienilo sie cos w Lodzi?

--
Pozdrawiam
Michal

Michal napisał(a):[color=blue]
> Użytkownik "Igor Kotlicki" <teikoi@pro.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:emh4v9$425$1@news.onet.pl...[/color]
[color=blue][color=green]
>> Pamietam ostatnio taka rozmowe z adminem b. duzej aplikacji, gosciem od
>> Oracla, to sporo o tym Oracle'u i samej aplikacji wie. Pare minut
>> wczesniej gadal z programista co te aplikacje pisal.
>> Kolega admin wyrazil swoje zdziwienie, ze kolega programator nic nie wie o
>> tej aplikacji, tzn o tym jak ona sie zachowuje.[/color]
> ....[color=green]
>> Idealem jest programator, co wie o tym jak sie jego >aplikacja zachowuje we
>> wszelkich warunkach. Takiemu warto dac i 10k.[/color]
>
> i tu sie zgodze :)
> [/color]

a zna ktoś firmę z Łodzi, która tyle da? To ja chętnie poznam nazwę, ale
obawiam się, że żadna nazwa nie padnie.
[color=blue]
> A wracajac do tematu, chodzilo mi o to czy w Lodzi jest zapotrzebowaniena
> programistow, ktorzy chca sie rozwijac i poza tym dobrze zarabiac. A codo
> procesu rekrutacji moge Ci powiedziec jak wyglada na zachodzie w duzej
> firmie (IBM). Liczy sie doswiadczenie (niekoniecznie to co chcesz robic) i
> predyspozycje osobiste - reszta to szkolenia, szkolenia i jeszcze raz
> szkolenia. Nawet jesli znasz sie super na np. Oraclu - to dobrze - ale choc
> ta wiedza bedzie Ci niezbedna w pracy, to i tak kieruja Cie na szkolenia,
> gdzie sie nauczysz tego co bedziesz robil ;) a pozniej egzamin, zanim Cie
> skieruja na stanowisko...
>
> A historia 2k nie mnie dotyczyla osobiscie, ale gosc znal sie na rzeczyi
> wszystkie testy rekrutacyjne przeszedl z marszu (a nawet wytykal w nich
> bledy), wszystko bylo ok dopoki nie zaczela sie rozmowa o uposazeniu.
> Wniosek - firma potrzebowala klikaczy i tyle ;). Zmienilo sie cos w Lodzi?
>[/color]

Nic się nie zmieniło, ostatnio czegoś szukałem, większość firm już na
stwierdzenie, że 2-3tyś to gadać nie chciała i nie chodziło tu o brak
umiejętności czy doświadczenia, ale o to, że firma wychodzi z założenia,
że "przecież możemy znaleźć pełno studentów za 1200zł miesięcznie".
Inna sprawa, że większość takich firm to jakaś farsa, bo okazuje się że
człowiek, który mnie sprawdza wie o wiele mniej ode mnie, raz się
zdarzyło, że nie miał pojęcia, że można napisać program wysyłający
żądania HTTP :) A potem nawet w dużych firmach okazuje się, że tacy
amatorzy są kierownikami, project managerami i nawet nie rozumieją, po
co są transakcje w bazach danych, albo też wiedzą i uważają, że one
tylko niepotrzebnie spowalniają zapytania i lepiej ich nie używać.

--
Na wszystko skutecznie pomaga woda.
Dwie, trzy krople na szklankę wódki




Użytkownik "sg" <alpha@skynet.org.pl_WITHOUT> napisał w wiadomości
news:emhc5a$3jv$1@inews.gazeta.pl...
Michal napisał(a):
[color=blue]
> a zna ktoś firmę z Łodzi, która tyle da? To ja chętnie poznam nazwę, ale
> obawiam się, że żadna nazwa nie padnie.[/color]

Obawiam sie, ze moze poza AMG takie zarobki to fikcja.
[color=blue]
> Nic się nie zmieniło, ostatnio czegoś szukałem, większość firm już na
> stwierdzenie, że 2-3tyś to gadać nie chciała i nie chodziło tu o brak
> umiejętności czy doświadczenia, ale o to, że firma wychodzi z założenia,
> że "przecież możemy znaleźć pełno studentów za 1200zł miesięcznie".
> Inna sprawa, że większość takich firm to jakaś farsa, bo okazuje się że
> człowiek, który mnie sprawdza wie o wiele mniej ode mnie, raz się
> zdarzyło, że nie miał pojęcia, że można napisać program wysyłający żądania
> HTTP :) A potem nawet w dużych firmach okazuje się, że tacy amatorzy są
> kierownikami, project managerami i nawet nie rozumieją, po co są
> transakcje w bazach danych, albo też wiedzą i uważają, że one tylko
> niepotrzebnie spowalniają zapytania i lepiej ich nie używać.[/color]

Kumpel mial identyczny przypadek przy rekrutacji do jednej z firm
providerskich, zresztą wkurzony opisał to kiedyś na swoim blogu:
[url]http://ciemny.pl/blog.lhs?art=20060821.txt#p4[/url]

Ciekaw jestem ile jeszcze sie taka tendencja utrzyma,
zeby do roboty brac studentow za niewielka kase...
W kazdym razie ponoc zmienia sie powoli na lepsze.

Pozdrowienia, JaceQ

On Fri, 22 Dec 2006 17:16:09 +0100, "Michal" <nospam@nospam.pl> wrote:
[color=blue]
>programista php/perl ze znajomoscia javy, c++ i innych. Doswiadczenie
>komercyjne 1,5 roku przy duzych projektach portalowych. Dawniej(rok temu) na
>2k na reke oczy pracodawcom wychodzily ze zdziwnienia podobno ;) (nie jest[/color]

No to już się przestaję dziwić, że w piątek w pociągu z Centralnego
nie ma wolnych miejsc siedzących :-)

Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał
[url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile
zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam
mieszkać.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski


Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <jareka@dawid.com.pl> napisał w wiadomości
news:hrsoo2h6u44ri56o3h45badb2ljqrn9n9b@4ax.com...[color=blue]
>
> Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał
> [url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile
> zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam
> mieszkać.[/color]

Niestety to już jest norma - wielu znajomych przeniosło się
za pracą do Warszawy, Krakowa czy Wrocławia.
Powód jest prosty - na starcie dostają propozycję
zatrudnienia za 3500, 4000 czy więcej brutto.
Nieraz jest to na starcie >2x tyle co mieli w Łodzi.
Awans zawodowy przy okazji takiej zmiany pracy pomijam.

JaceQ

> Niestety to już jest norma - wielu znajomych przeniosło się[color=blue]
> za pracą do Warszawy, Krakowa czy Wrocławia.
> Powód jest prosty - na starcie dostają propozycję
> zatrudnienia za 3500, 4000 czy więcej brutto.
> Nieraz jest to na starcie >2x tyle co mieli w Łodzi.
> Awans zawodowy przy okazji takiej zmiany pracy pomijam.[/color]

czytam o tych zarobkach i robi mi sie smutno. Wydawalo mi sie, ze IT to
elita, ktorzy zarabiaja najwiecej. Myslalem niedawno o powrocie do Polski,
ale 3500 czy nawet 4000 brutto to naprawde niewiele. Mowie to bez jakiegos
wywyzszania sie (mam nadzieje ze ujalem to w sposobie dobierania slow), ale
chyba nadal bardziej oplaca sie popracowac rok dluzej w Wielkiej Brytanii,
niz pracowac kilka lat w Polsce, biorac pod uwage przyrost oszczednosci na
koncie.
pozdrawiam i zycze powodzenia!


Jacek wrote:
[color=blue]
> Użytkownik "sg" <alpha@skynet.org.pl_WITHOUT> napisał w wiadomości
> news:emhc5a$3jv$1@inews.gazeta.pl...
> Michal napisał(a):
>[color=green]
> > a zna ktoś firmę z Łodzi, która tyle da? To ja chętnie poznam nazwę, ale
> > obawiam się, że żadna nazwa nie padnie.[/color]
>
> Obawiam sie, ze moze poza AMG takie zarobki to fikcja.
>[/color]

Obawiam się, że akurat AMG marnie płaci. Ale ja tylko tak słyszałem od tam
pracujących więc może to tylko pomówienie.

Pozdrawiam, Marcin


Jarek Andrzejewski wrote:
[color=blue]
> On Fri, 22 Dec 2006 17:16:09 +0100, "Michal" <nospam@nospam.pl> wrote:
>[color=green]
> >programista php/perl ze znajomoscia javy, c++ i innych. Doswiadczenie
> >komercyjne 1,5 roku przy duzych projektach portalowych. Dawniej(rok temu) na
> >2k na reke oczy pracodawcom wychodzily ze zdziwnienia podobno ;) (nie jest[/color]
>[/color]

To mnie oczy wychodzą ze zdziwienia gdzie on się pytał. mam znajomych kilkunastu
programistów pracujących w Łodzi i wszyscy zarabiają lepiej. Przy czym ciekawa
tendencja jest taka że im "na oko" większa i poważniejsza firma tym gorzej płaci.
Ale może ma lepsze warunki socjalne lub ludzie cenią tam stabilizację
zatrudnienia. Nie wiem.

Pozdrawiam, Marcin

Jacek wrote:
[color=blue]
> Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <jareka@dawid.com.pl> napisał w wiadomości
> news:hrsoo2h6u44ri56o3h45badb2ljqrn9n9b@4ax.com...[color=green]
> >
> > Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał
> > [url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile
> > zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam
> > mieszkać.[/color]
>
> Niestety to już jest norma - wielu znajomych przeniosło się
> za pracą do Warszawy, Krakowa czy Wrocławia.
> Powód jest prosty - na starcie dostają propozycję
> zatrudnienia za 3500, 4000 czy więcej brutto.[/color]

Brutto??? Wszak to są normalne stawki w Łodzi. Oczywiście o ile coś ktoś umie.
A najlepsze jest to, że jak znajomi szukają programistów do firmy i właśnie
takie stawki są gotowi płacić to narzekają, że nikt na ich ogłoszenia nie
odpowiada. Ciekawa sprawa.

Pozdrawiam, Marcin

Marcin Kaniewski napisał(a):[color=blue]
> Jacek wrote:
> [color=green]
>> Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <jareka@dawid.com.pl> napisał w wiadomości
>> news:hrsoo2h6u44ri56o3h45badb2ljqrn9n9b@4ax.com...[color=darkred]
>>> Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał
>>> [url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile
>>> zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam
>>> mieszkać.[/color]
>> Niestety to już jest norma - wielu znajomych przeniosło się
>> za pracą do Warszawy, Krakowa czy Wrocławia.
>> Powód jest prosty - na starcie dostają propozycję
>> zatrudnienia za 3500, 4000 czy więcej brutto.[/color]
>
> Brutto??? Wszak to są normalne stawki w Łodzi. Oczywiście o ile coś ktoś umie.
> A najlepsze jest to, że jak znajomi szukają programistów do firmyi właśnie
> takie stawki są gotowi płacić to narzekają, że nikt na ich ogłoszenia nie
> odpowiada. Ciekawa sprawa.
>
> Pozdrawiam, Marcin
> [/color]

to dziwne, bo ja odpowiedziałem w ciągu ostatnich 3 miesięcy na
wszystkie ogłoszenia, które znalazłem i jak już doszło do rozmowy to
tylko w jednej firmie nie skrzywili się na stawkę, którą im podałem. We
wszystkich innych mieli pretensje, że wogóle im się przeszkadza skoro
przychodzi się z takimi wysokimi żądaniami do pracy.

--
Na wszystko skutecznie pomaga woda.
Dwie, trzy krople na szklankę wódki

sg napisał(a):[color=blue]
> Michal napisał(a):[color=green]
>> Użytkownik "Igor Kotlicki" <teikoi@pro.onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:emh4v9$425$1@news.onet.pl...[/color]
>[color=green][color=darkred]
>>> Pamietam ostatnio taka rozmowe z adminem b. duzej aplikacji, gosciem
>>> od Oracla, to sporo o tym Oracle'u i samej aplikacji wie. Pare minut
>>> wczesniej gadal z programista co te aplikacje pisal.
>>> Kolega admin wyrazil swoje zdziwienie, ze kolega programator nic nie
>>> wie o tej aplikacji, tzn o tym jak ona sie zachowuje.[/color]
>> ....[color=darkred]
>>> Idealem jest programator, co wie o tym jak sie jego >aplikacja
>>> zachowuje we wszelkich warunkach. Takiemu warto dac i 10k.[/color]
>>
>> i tu sie zgodze :)
>>[/color]
>
> a zna ktoś firmę z Łodzi, która tyle da? To ja chętnie poznam nazwę, ale
> obawiam się, że żadna nazwa nie padnie.[/color]

To jest grupa newsowa poswiecona sprawa lokalnym, a nie szukaniu pracy ;o)
Jest kilka takich firm w miescie Lodz.
Coz, slabo szukasz, albo nie jestes tym, na ktorym im zalezy.

BR
Igus'

PS Ja pracowalem w takich dwu, w Lodzi

Jarek Andrzejewski napisał(a):[color=blue]
> On Fri, 22 Dec 2006 17:16:09 +0100, "Michal" <nospam@nospam.pl> wrote:
>[color=green]
>> programista php/perl ze znajomoscia javy, c++ i innych. Doswiadczenie
>> komercyjne 1,5 roku przy duzych projektach portalowych. Dawniej(rok temu) na
>> 2k na reke oczy pracodawcom wychodzily ze zdziwnienia podobno ;) (nie jest[/color]
>
> No to już się przestaję dziwić, że w piątek w pociągu z Centralnego
> nie ma wolnych miejsc siedzących :-)
>
> Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał
> [url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile
> zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam
> mieszkać.[/color]

To sie dziwie, ze chce Ci sie jezdzic do Wawy. W Londynie, lub Dublinie
dostaniesz kilka razy wiecej.
Czasy dojazdu podobne ;o) uwzgledniajac tempo rozwoju naszego kolejnictwa.

BR
Igus'

[...][color=blue]
> i jak już doszło do rozmowy to
> tylko w jednej firmie nie skrzywili się na stawkę, którą im podałem. We
> wszystkich innych mieli pretensje, że wogóle im się przeszkadza skoro
> przychodzi się z takimi wysokimi żądaniami do pracy.[/color]

A mogli podać widełki płacowe, to by nie musieli się krzywić co rusz.

Tomek

Igor Kotlicki napisał(a):[color=blue]
> sg napisał(a):[color=green]
>> Michal napisał(a):
>> a zna ktoś firmę z Łodzi, która tyle da? To ja chętnie poznam nazwę,
>> ale obawiam się, że żadna nazwa nie padnie.[/color]
>
> To jest grupa newsowa poswiecona sprawa lokalnym, a nie szukaniu pracy ;o)[/color]

no to ja właśnie w sprawie lokalnej pytałem, z czystej ciekawości
[color=blue]
> Jest kilka takich firm w miescie Lodz.
> Coz, slabo szukasz, albo nie jestes tym, na ktorym im zalezy.
> [/color]

Dziwne, w takim razie żaden z moich znajomych nawet nie słyszał o takiej
firmie... dlatego pytałem, bo takich firm-widmo w opowieściach jest
pełno, ale jak przychodzi do podania choć jednej nazwy, to oczywiście
żadna nie pada tak jakby to była jakaś tajemnica.
[color=blue]
> BR
> Igus'
>
> PS Ja pracowalem w takich dwu, w Lodzi[/color]

No właśnie, ale oczywiście nie powiesz jak się nazywały :)

--
Na wszystko skutecznie pomaga woda.
Dwie, trzy krople na szklankę wódki

Tomasz Kuc napisał(a):[color=blue]
> [...][color=green]
>> i jak już doszło do rozmowy to tylko w jednej firmie nie skrzywilisię
>> na stawkę, którą im podałem. We wszystkich innych mieli pretensje, że
>> wogóle im się przeszkadza skoro przychodzi się z takimi wysokimi
>> żądaniami do pracy.[/color]
>
> A mogli podać widełki płacowe, to by nie musieli się krzywić co rusz.
>
> Tomek[/color]

No tak, ale to zupełnie inna bajka, do tej pory widziałem w Łodzi tylko
jedno ogłoszenie z podanymi widełkami, może kiedyś będzie i u nas z
ogłoszeniami tak jak w UK czy Irlandii.

--
Na wszystko skutecznie pomaga woda.
Dwie, trzy krople na szklankę wódki

On Sat, 23 Dec 2006 18:45:33 +0100, Igor Kotlicki <teikoi@pro.onet.pl>
wrote:
[color=blue][color=green]
>> Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał
>> [url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile
>> zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam
>> mieszkać.[/color]
>
>To sie dziwie, ze chce Ci sie jezdzic do Wawy. W Londynie, lub Dublinie
>dostaniesz kilka razy wiecej.[/color]

Zależy ile będzie to kilka :-) Myślę, że w moimprzypadku nie tak
wiele. A pracodawcę mam kanadyjskiego, więc łączę zalety zagranicy i
PL :-)
[color=blue]
>Czasy dojazdu podobne ;o) uwzgledniajac tempo rozwoju naszego kolejnictwa.[/color]

ale jednak 26,10zł i 3h door-to-door to nie będzie
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

sg napisał(a):[color=blue]
> Igor Kotlicki napisał(a):[/color]
[color=blue]
> Dziwne, w takim razie żaden z moich znajomych nawet nie słyszał o takiej
> firmie... dlatego pytałem, bo takich firm-widmo w opowieściach jest
> pełno, ale jak przychodzi do podania choć jednej nazwy, to oczywiście
> żadna nie pada tak jakby to była jakaś tajemnica.
>[color=green]
>> BR
>> Igus'
>>
>> PS Ja pracowalem w takich dwu, w Lodzi[/color]
>
> No właśnie, ale oczywiście nie powiesz jak się nazywały :)
>[/color]
Nie, nie podam, bo:
a) to byla propozycja dla mnie, byc moze (a prawie na pewno) koledzy z
tych firm zarabiaja duzo mniej, i zle by bylo, gdybym pracodawce stwial
w sytuacji, kiedy kazdy pracownik przychodzi i mowi im: "a inni to
zarabiaja wiecej ..."
b) z a) wynika, ze kto inny jak sie zglosi to wcale tyle nie dostanie
(nie musi dostac)
c) zalezy od lokalnego zapotrzebowania w danej chwili (np jesli firma
dostala zlecenie na napisanie softu do IN'u i zalezy im na czasie to
zatrudnia fachowca od IN'u nawet za 20k, byle skonczyc w terminie),
zatem informacja o nazwach nic nie wnosi

BR
Igus'

sg napisał(a):[color=blue]
> Tomasz Kuc napisał(a):[color=green]
>> [...][color=darkred]
>>> i jak już doszło do rozmowy to tylko w jednej firmie nie skrzywili
>>> się na stawkę, którą im podałem. We wszystkich innych mieli
>>> pretensje, że wogóle im się przeszkadza skoro przychodzi się z takimi
>>> wysokimi żądaniami do pracy.[/color]
>>
>> A mogli podać widełki płacowe, to by nie musieli się krzywić co rusz.
>>
>> Tomek[/color]
>
> No tak, ale to zupełnie inna bajka, do tej pory widziałem w Łodzi tylko
> jedno ogłoszenie z podanymi widełkami, może kiedyś będzie i u nas z
> ogłoszeniami tak jak w UK czy Irlandii.
>[/color]
:o))))

u nas juz tak jest ...

BR
O'igus'

RadXcell answers to Igor Kotlicki, who wrote in
news:emp25a$ova$1@news.onet.pl:[color=blue]
> a) to byla propozycja dla mnie, byc moze (a prawie na pewno)
> koledzy z tych firm zarabiaja duzo mniej, i zle by bylo, gdybym
> pracodawce stwial w sytuacji, kiedy kazdy pracownik przychodzi i
> mowi im: "a inni to zarabiaja wiecej ..."[/color]

tak miedzy nami, to byloby zdrowe. ale jak uwazasz.

pozdr, rdx

Jarek Andrzejewski napisał(a):[color=blue]
> On Sat, 23 Dec 2006 18:45:33 +0100, Igor Kotlicki <teikoi@pro.onet.pl>
> wrote:
>[color=green][color=darkred]
>>> Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał
>>> [url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile
>>> zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam
>>> mieszkać.[/color]
>> To sie dziwie, ze chce Ci sie jezdzic do Wawy. W Londynie, lub Dublinie
>> dostaniesz kilka razy wiecej.[/color]
>
> Zależy ile będzie to kilka :-) Myślę, że w moimprzypadku nie tak
> wiele. A pracodawcę mam kanadyjskiego, więc łączę zalety zagranicy i
> PL :-)[/color]
W Dublinie lub Londynie mozna przyjac, ze dobrej klasy programista to ok
100k EUR/annum
[color=blue][color=green]
>> Czasy dojazdu podobne ;o) uwzgledniajac tempo rozwoju naszego kolejnictwa.[/color]
>
> ale jednak 26,10zł i 3h door-to-door to nie będzie[/color]
To sa kwoty nieistotne, przy zarobkach jak powyzej.

BR
Igus'

radxcell napisał(a):[color=blue]
> RadXcell answers to Igor Kotlicki, who wrote in
> news:emp25a$ova$1@news.onet.pl:[color=green]
>> a) to byla propozycja dla mnie, byc moze (a prawie na pewno) koledzy z
>> tych firm zarabiaja duzo mniej, i zle by bylo, gdybym pracodawce
>> stwial w sytuacji, kiedy kazdy pracownik przychodzi i mowi im: "a inni
>> to zarabiaja wiecej ..."[/color]
>
> tak miedzy nami, to byloby zdrowe. ale jak uwazasz.[/color]

Wiesz, ja jestem z natury liberalem i to jest z mojego punktu widzenia
chore. To takie podejscie typu: "Wszyscy mamy takie same zoladki", albo
inne "Solidarne panstwo".
Tyle, ze ta solidarnosc jest za moje naprawde ciezko zarobione
pieniadze, a Ci co te solidarnosc glosza najwiecej na tym zarabiaja.
"Komuny" nie lubie, bo uwazam, za niesprawiedliwa, i to nie zalezy od
tego, czy ta komuna nazywa sie PiS, czy PZPR.
Kazdy ma swoj rozum, i kazdy powinien dbac o siebie. Jesli chcemy pomoc
innym to pomagajmy bo chcemy, a nie dlatego, ze nam "Solidarne panstwo"
kaze.
Howgh.

Pozdrawiam i zycze powodzenia

Igus'

On Mon, 25 Dec 2006 18:38:50 +0100, Igor Kotlicki <teikoi@pro.onet.pl>
wrote:
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> To sie dziwie, ze chce Ci sie jezdzic do Wawy. W Londynie, lub Dublinie
>>> dostaniesz kilka razy wiecej.[/color]
>>
>> Zależy ile będzie to kilka :-) Myślę, że w moimprzypadku nie tak
>> wiele. A pracodawcę mam kanadyjskiego, więc łączę zalety zagranicy i
>> PL :-)[/color]
>W Dublinie lub Londynie mozna przyjac, ze dobrej klasy programista to ok
>100k EUR/annum[/color]

programista czy raczej Project Manager? Ci drudzy to i w PL chyba
więcej mają.

Tak dla ciekawości zerknąłem na monster.co.uk - i raczej oferty
poniżej GBP 60k / rok (głównie 20-40).
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski


Igor Kotlicki napisał(a):
[color=blue]
> Nie, nie podam, bo:
> a) to byla propozycja dla mnie[/color]
No to kilka, czy tylko jedna, zdecyduj się.

, byc moze (a prawie na pewno) koledzy z[color=blue]
> tych firm zarabiaja duzo mniej, i zle by bylo, gdybym pracodawce stwial
> w sytuacji, kiedy kazdy pracownik przychodzi i mowi im: "a inni to
> zarabiaja wiecej ..."[/color]
A co się przejmujesz nieswoim pracodawcą, podpisałeś jakieś kwity?
[color=blue]
> b) z a) wynika, ze kto inny jak sie zglosi to wcale tyle nie dostanie
> (nie musi dostac)[/color]
Nie no jasne, jak mnie śwagier poprosi, żebym mu przewiózł małą
paczuszkę z Amsterdamu, to też nie zapłaci tyle co Tobie.
A tak generalnie to jest opowieść w stylu "za siedmioma górami..." i
klasyczny kant pracodawców programistów: wprawdzie umowę dostaniesz
na 800 PLN brutto, ale jak będziesz pracował przy projekcie to
dostaniesz 3x więcej, jak prezes będzie miał dobry humor to
dostaniesz nagrodę 6 pensji, no i dodatek na gwiazdkę. Średnio
spokojnie wyciągniesz 3k PLN miesięcznie. Tylko nikt nie mówi że
prezes generalnie cały czas chodzi wq..y i żadnych nagród nie daje,
przez ostatni rok zrobiliśmy dwa mizerne projekty, a o gwiazdce lepiej
nie wspominać.
Wprawdzie Ty - jak wnioskuję, jesteś śpecem od speczadań, który
wpada machnąć te parę linijek krytycznego kodu na umowę za
500USD/h, ale nawet jeżeli tak jest, to nie ma to żadnego znaczenia
dla meritum tego wątku.

[email]lodzika@vp.pl[/email] napisał(a):[color=blue]
> Igor Kotlicki napisał(a):
> [color=green]
>> Nie, nie podam, bo:
>> a) to byla propozycja dla mnie[/color]
> No to kilka, czy tylko jedna, zdecyduj się.
>
> , byc moze (a prawie na pewno) koledzy z[color=green]
>> tych firm zarabiaja duzo mniej, i zle by bylo, gdybym pracodawce stwial
>> w sytuacji, kiedy kazdy pracownik przychodzi i mowi im: "a inni to
>> zarabiaja wiecej ..."[/color]
> A co się przejmujesz nieswoim pracodawcą, podpisałeś jakieś kwity?
> [color=green]
>> b) z a) wynika, ze kto inny jak sie zglosi to wcale tyle nie dostanie
>> (nie musi dostac)[/color]
> Nie no jasne, jak mnie śwagier poprosi, żebym mu przewiózł małą
> paczuszkę z Amsterdamu, to też nie zapłaci tyle co Tobie.
> A tak generalnie to jest opowieść w stylu "za siedmioma górami..." i
> klasyczny kant pracodawców programistów: wprawdzie umowę dostaniesz
> na 800 PLN brutto, ale jak będziesz pracował przy projekcie to
> dostaniesz 3x więcej, jak prezes będzie miał dobry humor to
> dostaniesz nagrodę 6 pensji, no i dodatek na gwiazdkę. Średnio
> spokojnie wyciągniesz 3k PLN miesięcznie. Tylko nikt nie mówi że
> prezes generalnie cały czas chodzi wq..y i żadnych nagród nie daje,
> przez ostatni rok zrobiliśmy dwa mizerne projekty, a o gwiazdce lepiej
> nie wspominać.
> Wprawdzie Ty - jak wnioskuję, jesteś śpecem od speczadań, który
> wpada machnąć te parę linijek krytycznego kodu na umowę za
> 500USD/h, ale nawet jeżeli tak jest, to nie ma to żadnego znaczenia
> dla meritum tego wątku.
> [/color]

premie premiami, ale znam też jedną fajną firmę z Łodzi, która np.
premie na święta daje tylko tym, którzy mają umowy o pracę, inni, którzy
robią dokładnie to samo ale na umowę o dzieło premii nie dostają:)

--
Na wszystko skutecznie pomaga woda.
Dwie, trzy krople na szklankę wódki

RadXcell answers to Igor Kotlicki, who wrote in
news:emp77u$4dd$1@news.onet.pl:
[color=blue]
> Kazdy ma swoj rozum, i kazdy powinien dbac o siebie.[/color]

to jest najbardziej przykre w tym co napisales. naprawde tak
widzisz swoje zycie? siedzenie w swojej norze i lapczywe kasanie
miesa zeby odgryzc jak najwiekszy kawalek dla siebie bez zwazania
na innych? warczenie na tych ktorzy podchodza za blisko, zeby bron
boze nie chapneli nic z Twojego kawalka? zakopywanie ochlapu pod
warstwa kurzu zeby inni nie zobaczyli sie jak duzy udalo Ci sie
odgryzc?

jako przedstawiciel generacji X, pokolenia wolnosci, nie jestem w
stanie tego zrozumiec.

pozdr, rdx

ps. polecam 3-czesciowy film "Corporation"

On Sun, 24 Dec 2006 11:08:43 +0100, Jarek Andrzejewski
<jareka@dawid.com.pl> wrote:
[color=blue]
> ale jednak 26,10zł i 3h door-to-door to nie będzie[/color]

to chyba jednak nie zarabiasz tak wiele skoro nie stac cie na pierwsza
klase i miejsce siedzace ;)

g

--
OPERA for MAC OSX

On Tue, 26 Dec 2006 01:30:57 +0100, "Gustaw H."
<nospam@nodomain.nocom> wrote:
[color=blue]
>On Sun, 24 Dec 2006 11:08:43 +0100, Jarek Andrzejewski
><jareka@dawid.com.pl> wrote:
>[color=green]
>> ale jednak 26,10zł i 3h door-to-door to nie będzie[/color]
>
>to chyba jednak nie zarabiasz tak wiele skoro nie stac cie na pierwsza
>klase i miejsce siedzace ;)[/color]

porównywałem tylko cenę biletu z Warszawy i z np. Londynu (hmmm,
Londyn? Nie ma takiego miasta).
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

[email]lodzika@vp.pl[/email] napisał(a):[color=blue]
> Igor Kotlicki napisał(a):[color=green]
>> tych firm zarabiaja duzo mniej, i zle by bylo, gdybym pracodawce stwial
>> w sytuacji, kiedy kazdy pracownik przychodzi i mowi im: "a inni to
>> zarabiaja wiecej ..."[/color]
> A co się przejmujesz nieswoim pracodawcą, podpisałeś jakieś kwity?[/color]
To jest nieformalny uklad, ktorego staram sie przestrzegac. Pracodawcy
na tym zalezy, a mnie to nie przeszkadza. (popatrz na pracodawce jak na
Twojego klienta, jasne, ze mozna klientow okantowac i wykiwac, ale to
chyba nie o to chodzi, dodatkowo, jak rynek jest maly, to wkrotc
bedziesz mial renome - dobra albo zla i to sie potem wlicza w cene :o)
Jak ostatnio do kolegi zadzwonili z Paryzewa i powiedzieli, ze chca jego
zatrudnic (wlasnie jego, a nie podobnego specjaliste - to cena jest inna)
[color=blue]
> A tak generalnie to jest opowieść w stylu "za siedmioma górami..." i
> klasyczny kant pracodawców programistów: wprawdzie umowę dostaniesz
> na 800 PLN brutto, ale jak będziesz pracował przy projekcie to
> dostaniesz 3x więcej, jak prezes będzie miał dobry humor to
> dostaniesz nagrodę 6 pensji, no i dodatek na gwiazdkę. Średnio
> spokojnie wyciągniesz 3k PLN miesięcznie. Tylko nikt nie mówi że
> prezes generalnie cały czas chodzi wq..y i żadnych nagród nie daje,
> przez ostatni rok zrobiliśmy dwa mizerne projekty, a o gwiazdce lepiej
> nie wspominać.[/color]
Zasada numer jeden: bonus, to bonus, fajnie, ze jest, ale zatrudniam sie
za to co jest na umowie.
Stwierdzenie, ze "teraz to jest 1000, ale jak sie Pan sprawdzi to
dostanie Pan 6000" to jest kant i jak taki tekst slysze to daje do
zrozumienia rozmowcy: "to ja teraz bede pracowal na 1/6 mozliwosci, a
jak dostane te 6000 to zaczne normalnie".
Jak sie zgadzam na 1000 to musze sie liczyc, ze przez nastepne lata
bedzie 1000, jak chce wiecej niz mam to po prostu zmieniam prace.
Nie jest to nienormalne, a biorac pod uwage, ze jest coraz wiecej
pracodawcow, to staje sie tez latwiejsze.
Z drugiej strony, widze takie stada ludkow co przychodza i mowia: "ja to
chce 8000, komorke, sluzbowe auto i laptopa", zanim sie dowiedza co maja
robic.

Pozdrawiam i zycze powodzenia

BR
Igus'

[color=blue]
> W Dublinie lub Londynie mozna przyjac, ze dobrej klasy programista to ok
> 100k EUR/annum[/color]

ale jako kontraktor a nie permanent. Jedni wolą bezpieczniej i
stabilniej inni "solo gig".

Jacek napisał(a):[color=blue]
>
> Użytkownik "sg" <alpha@skynet.org.pl_WITHOUT> napisał w wiadomości
> news:emhc5a$3jv$1@inews.gazeta.pl...
> Michal napisał(a):
>[color=green]
>> a zna ktoś firmę z Łodzi, która tyle da? To ja chętnie poznam nazwę,
>> ale obawiam się, że żadna nazwa nie padnie.[/color]
>
> Obawiam sie, ze moze poza AMG takie zarobki to fikcja.[/color]

Znajdzie sie jeszcze kilka miejsc, ale tam nie potrzeba zbyt wielu
programistow...

--
Kaczus/Pegasos User
[url]http://kaczus.republika.pl[/url]
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
[url]http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia[/url]

Marcin Kaniewski napisał(a):[color=blue]
> Jacek wrote:
>[color=green]
>> Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <jareka@dawid.com.pl> napisał w wiadomości
>> news:hrsoo2h6u44ri56o3h45badb2ljqrn9n9b@4ax.com...[color=darkred]
>>> Myślę, że warto zarejestrować się w paru serwisach (u mnie zadziałał
>>> [url]www.monster.ie[/url]) i jednak pracować w Warszawie. Nie mogę podać ile
>>> zarabiam, ale różnica jest taka, że starczy z nadwyżką, żeby tam
>>> mieszkać.[/color]
>> Niestety to już jest norma - wielu znajomych przeniosło się
>> za pracą do Warszawy, Krakowa czy Wrocławia.
>> Powód jest prosty - na starcie dostają propozycję
>> zatrudnienia za 3500, 4000 czy więcej brutto.[/color]
>
> Brutto??? Wszak to są normalne stawki w Łodzi. Oczywiście o ile coś ktoś umie.
> A najlepsze jest to, że jak znajomi szukają programistów do firmy i właśnie
> takie stawki są gotowi płacić to narzekają, że nikt na ich ogłoszenia nie
> odpowiada. Ciekawa sprawa.[/color]

Normalne? Zeby taka robote znalezc mniej wiecej pol roku poszukiwan
trzeba zalozyc z gory... W wiekszosci firm rzeczywiscie jak rekrutujacy
slyszy o kwotach powyzej 2000 brutto (jako stawka docelowa, nie na
poczatek nawet) to jakos przestaje oddzwaniac, pisac, czasem - kilka
razy sie zdarzylo - podziekowali za stawienie sie na rozmowach. Teraz
rozgrywam to inaczej, po wstepnych rozmowach pytam sie o przyblizone
wynagrodzenie po okresie probnym. Jesli jest niezadawalajace, to
dziekuje - nie traci sie dzieki temu zbyt wiele czasu.

--
Kaczus/Pegasos User
[url]http://kaczus.republika.pl[/url]
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
[url]http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia[/url]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates