|
takie tam... |
|
Fota zaginionej oraz szczegoly calej sprawy na stronie: [url]http://www.panorama.media.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1889[/url]
Użytkownik Oriano napisał:[color=blue] > Fota zaginionej oraz szczegoly calej sprawy na stronie: > [url]http://www.panorama.media.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1889[/url][/color]
I co nas to kurna obchodzi !?
zdegustowany Arek
Arek napisał(a): [color=blue][color=green] >> Fota zaginionej oraz szczegoly calej sprawy na stronie: >> [url]http://www.panorama.media.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1889[/url][/color] > I co nas to kurna obchodzi !?[/color]
Was jest dwóch ?
Leczyć ! Leczyć ! Medycyna zna takie przypadki ...
-- |______ Stasio Podróżnik o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC: Jackson [RIP] + AT 71 Magnum (Oo =00= oO) mail: [url]www.tinyurl.com/6qvjz[/url] *Pomóż* ! [url]www.pajacyk.pl[/url] []=******=[] [url]http://skocz.pl/STOK-NARTY/[/url] Już wkrótce na NARTY !!!
> Was jest dwóch ?[color=blue] > Leczyć ! Leczyć ! Medycyna zna takie przypadki ...[/color]
....pomogą w KAŻDYM przypadku? :-)))
-- serdeczności! zbisa
Użytkownik "Arek" <arek@eteria.net> napisał w wiadomości news:dn46po$5k4$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Użytkownik Oriano napisał:[color=green] >> Fota zaginionej oraz szczegoly calej sprawy na stronie: >> [url]http://www.panorama.media.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1889[/url][/color] > > I co nas to kurna obchodzi !?[/color]
nie wiem czy 'was' ale ktos zaginal czyjas zona, matka ktos pomyslal ze moze to tu umiesci nie mnie oceniac czy dobrze czy zle, ale w takich sytuacjach rodzina/znajomi chwytaja sie kazdego sposobu wiec z laski swojej...jak masz idiotycznie komentowac to wez lepiej przemilcz i obys nie musial nigdy nikogo z rodziny poszukiwac
zdegustowany Twoja odpowiedzia kendy
Użytkownik kendy napisał:[color=blue] > nie wiem czy 'was' ale ktos zaginal czyjas zona, matka[/color]
No i... ? Codziennie na świecie [color=blue] > ktos pomyslal ze moze to tu umiesci[/color]
To niech nie myśli. [color=blue] > nie mnie oceniac czy dobrze czy zle,[/color]
A mnie oceniać, takie ogłoszenia to śmieci. [color=blue] > ale w takich sytuacjach rodzina/znajomi > chwytaja sie kazdego sposobu[/color]
To akurat widać. [color=blue] > wiec z laski swojej...jak masz idiotycznie komentowac to wez lepiej > przemilcz i obys nie musial nigdy nikogo z rodziny poszukiwac[/color]
A niby dlaczego mam milczeć jak ktoś robi z grupy kloakę? To nie jest grupa do ogłoszeń. Jak nikt nie będzie tego piętnował to za chwilę zawali tą grupę tona śmiecia o kolejnym zbierającym na leczenie, krew itd. itp.
To, że ktoś przeżywa tragedię nie oznacza, że ma prawo do zaśmiecania innym życia.
pozdrawiam Arek
-- [url]www.eteria.net[/url]
Użytkownik "Arek" <arek@eteria.net> napisał w wiadomości news:dn4huh$qts$1@inews.gazeta.pl...
<!-- NIC WARTEGO ZACYTOWANIA --> [color=blue] > Arek[/color]
Mam nadzieje że nie dostałeś dzisiaj prezentu :P
Staff
Arek <arek@eteria.net> napisal nam: [color=blue] > Użytkownik Oriano napisał:[color=green] >> Fota zaginionej oraz szczegoly calej sprawy na stronie: >> [url]http://www.panorama.media.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1889[/url][/color] > > I co nas to kurna obchodzi !? >[/color]
hmm, myslalem ze troche przesadzaja z tym atakiem na twoja osobe ale sie mylilem. Wroclaw jest ok 80? km od Leszna, mozna i tu szukac. To nie grupa miasta np Madryt.
[color=blue] > Mam nadzieje że nie dostałeś dzisiaj prezentu :P > > Staff[/color]
albo rozge :)
aa..nie doczytalem czegos juz wszystko wiem :)
> aa..nie doczytalem czegos[color=blue] > juz wszystko wiem :)[/color]
.... nie zauwazyłeś wcześniej, że na grupie pojawiaja sie dwa "Arki"? :-)))
-- serdeczności! zbisa
Użytkownik "Krzysiek." <@dla.zaufanych.zapytaj> napisał w wiadomości news:4395d2b7$1@news.home.net.pl...[color=blue] > Arek <arek@eteria.net> napisal nam: >[color=green] >> Użytkownik Oriano napisał:[color=darkred] >>> Fota zaginionej oraz szczegoly calej sprawy na stronie: >>> [url]http://www.panorama.media.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=1889[/url][/color] >> >> I co nas to kurna obchodzi !? >>[/color] > > hmm, myslalem ze troche przesadzaja z tym atakiem na twoja osobe ale sie > mylilem. Wroclaw jest ok 80? km od Leszna, mozna i tu szukac. To nie grupa > miasta np Madryt. >[/color]
a może jednak przesadzają? niedawno było ogłoszenie o szukanych dziewczynkach z Krakowa (z tego co pamiętam) i zaraz się posypie... obym nie był złym prorokiem, ale gdy faktycznie będzie potrzeba znaleźć kogoś z Wrocławia i ogłoszenie na tej grupie da szanse powodzenia tych poszukiwań to nikt nawet takiego wątku nie otworzy. pozdrawiam N.
Użytkownik "Arek" <arek@eteria.net> napisał : [color=blue] > A niby dlaczego mam milczeć jak ktoś robi z grupy kloakę? > To nie jest grupa do ogłoszeń.[/color]
[url]http://tinyurl.com/7mpp6[/url] [url]http://tinyurl.com/7z7ab[/url]
Moralność Kalego Arku czy niepamięć wsteczna? ;-)
Sławek
Arek wrote:[color=blue] > A niby dlaczego mam milczeć jak ktoś robi z grupy kloakę?[/color]
Największą kloakę z grupy i nie tylko tej to robisz ty, zresztą zgodnie z wykształceniem. Nie odzywaj się jak nie masz nic konkretnego do powiedzenia, czyli nie odzywaj się nigdy.
Użytkownik Krzysiek. napisał:[color=blue] > hmm, myslalem ze troche przesadzaja z tym atakiem na twoja osobe ale sie > mylilem. Wroclaw jest ok 80? km od Leszna, mozna i tu szukac. To nie grupa > miasta np Madryt.[/color]
Jasne. Codziennie w Polsce znika 60. Dlaczego by ich i tutaj nie poszukać?
Ba! Dlaczego ograniczać się do Polski, przecież jesteśmy w Unii Europejskiej...
A czemy by nie zamieszczać klepsydr? W końcu ktoś komuś bliski może się nie dowiedzieć o śmierci bliskiej mu osoby bo mieszka na drugim krańcu Polski.
A tak bardziej serio - widziałeś, żebym miał pretensje do gościa co szuka dziewczyny z pociągu, albo portfela ? Nie. Bo się mieścił w grupie. A to ogłoszenie to zwykły śmieć, oznaka braku szacunku dla innych, przejaw czystego egoizmu - zaginęła ważna dla mnie osoba to będę się wpierdzielał z tym wszędzie gdzie się da. :(
zdegustowany Arek
-- [url]www.eteria.net[/url]
[color=blue] > Największą kloakę z grupy i nie tylko tej to robisz ty, zresztą zgodnie > z wykształceniem. > Nie odzywaj się jak nie masz nic konkretnego do powiedzenia, czyli nie > odzywaj się nigdy.[/color]
wspominałem już, że gracie w jego grę. nie odpowiadajcie na jego posty
___ tdp
> Fota zaginionej oraz szczegoly calej sprawy na stronie:[color=blue] > [url]http://www.panorama.media.pl/[/url]...[/color]
To już spamowanie na pl.regionalne.poznan ci nie wystarcza? Twój fajny portal dotyczy prawie wyłączenie wielkopolski więc proponuję się ograniczyć do ww. grupy dyskusyjnej.
-- BartekP
> ... nie zauwazyłeś wcześniej, że na grupie pojawiaja sie dwa "Arki"? :-)))[color=blue] >[/color]
mea culpa ;p nie wdaje sie wiecej w dyskusje z arkami ;p
zbisa napisał(a): [color=blue][color=green] >>Leczyć ! Leczyć ! Medycyna zna takie przypadki ...[/color] > ...pomogą w KAŻDYM przypadku? :-)))[/color]
Jak w kabarecie POTEM :) : [color=blue][color=green] >> Lekarz: - No, pacjent, jak się czujemy? >> Pacjent (trochę płaski taki): - Źle! >> Lekarz: - Więcej optymizmu pacjent! >> Śmierć: - Dzień dobry, doktorze, będzie zejście! >> Lekarz: - Odejdź kostucho, odejdź! Pacjent żyje! (broni pacjenta własną piersią) >> Śmierć: - Poczekam, wierzę w ciebie. (siada obok pacjenta i nuci sobie pod nosem) >> Pacjent: - O! Co ona tu robi, niech ona sobie stąd pójdzie, ja chcę żyć! >> Śmierć: - Ohoho! Żebyś się nie skichał! >> Lekarz (biorąc Śmierć na stronę): - Prosiłem cię, żebyś nie przychodziła do mnie tak często. Ludzie zaczynają już gadać... >> Śmierć: - Co zrobię, ma ostre zapalenie wyrostka - musi umrzeć... >> Lekarz (zaskoczenie): - Na wyrostek?!? (Śmierć przytakuje). Ja go leczę na wrzody! (do Pacjenta, który usilnie chce podsłuchać, co jest grane) Pacjent, niech pan nie umiera na wyrostek, dobrze? Na wrzody! >> Pacjent (nieco zdezorientowany, ale na wszelki wypadek się zgadza). >> Śmierć: - No, misiu! (Bierze się do roboty) Stary niedźwiedź mocno śpi... >> Lekarz (cuci Pacjenta): - Pobudka wstać, koniom wody dać... >> Śmierć: - Ach, śpij kochanie... >> Lekarz: - Panie Janie, niech pan wstanie... >> Pacjent: - Panie doktorze! >> Śmierć: - Na doktora nie licz - w zaświatach mówimy na niego kombajn... >> Lekarz: - Stawaj kostucho! Obowiązkiem każdego lekarza jest walczyć ze śmiercią. (Staje w pozycji bojowej). Będziemy walczyć! >> Śmierć (podchodzi do Lekarza, patrzy się na niego uważnie, daje mu po buzi (?!?). Podchodzi do Pacjenta i zaczyna nim energicznie potrząsać.) >> Lekarz: - Co robisz?!? >> Śmierć: - Dreszcze! W czasie walki ze śmiercią każdy ma dreszcze. (Zostawia Pacjenta i znowu podchodzi do lekarza i ostrzegawczo daje mu po buzi) >> Pacjent: - Panie doktorze! Gorzej mi! Niechże jej pan przyleje! >> Lekarz: - Nie mogę! To kobieta! >> Śmierć (wyjmując pistolet): - Dobra, już czas. >> Pacjent (przerażony): - Jak to? To juz nic z tradycji nie zostało? Ani kościotrupa? Ani kosy? >> Śmierć: - Mało wiesz... Ja jestem śmierć nagła. Ta chuda, to śmierć głodowa. To cześć. (strzela) >> Pacjent (taki nieco zdezorientowany): - To już? Nie żyję? >> Śmierć: - Nie, spudłowałam. >> Lekarz (zadowolony): - Spudłowałaś? To teraz zostaw go mnie. >> Śmierć: - Dobra, ty sobie z tym lepiej radzisz, "Kombajn". Ha ha ha.[/color][/color]
No ... piąteczek jest ;>
-- |______ Stasio Podróżnik o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC: Jackson [RIP] + AT 71 Magnum (Oo =00= oO) mail: [url]www.tinyurl.com/6qvjz[/url] *Pomóż* ! [url]www.pajacyk.pl[/url] []=******=[] [url]http://skocz.pl/STOK-NARTY/[/url] Już wkrótce na NARTY !!!
Zaginięcie członka rodziny to tragedia. Jednak czasem niektórzy sami prowokują swój los lub wchodzą za bardzo za skórę.
Ja kilka lat temu miałem taki przypadek:
Kończyłem naukę. Potrzebne były pieniążki na jakiś życiowy start i na wyprowadzkę od rodziców, może na jakąś firmę. Moja Matula pilnie potrzebowała operację. Oczywiście szanowny lekarz (Pan Ordynator) musiał wziąć kilkanaście tysięcy za "przyśpieszenie" operacji (biedaczek). Nadszedł dla naszej rodziny cięzki okres finansowy (spłata zapożyczonych od rodzinki pieniędzy, itp). Taki przypadek losowy. Całe jednak szczęście, znalazłem dobrą i dobrze płatną pracę, ale przez pewien okres trzeba było wręcz "wgryzać zęby w ścianę". Matula na szczęście wraca powoli do zdrowia. Ale ja skutki tamtych wydatków odczywam do dziś. Nie mogę do tej pory stanąć na nogi fonansowo, a z żoną pomieszkujemy to u jednych, to u drugich rodziców (z oszczędności). Pomyślecie sobie teraz (gdy mniej lub więcej rok temu dowiedziałem się o tym "wziątku" lekarza) co miałem ochotę temu piź.....ielcowi zrobić. Ja jestem opanowany i musiałem przeboleć sprawę (po co się ładować w tarapaty za jakiegoś dupka). Ale możliwe, że ktoś inny nie wytrzymał nerwowo... A swoją drogą to bym się wcale nie ździwił...
Pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|