|
takie tam... |
|
Wybory w Niemczech
Wyniki wyborów w Niemczech oznaczają narastający kryzys w Europie i nadchodzący koniec władzy syjonistów na naszym kontynencie. Tak więc rządząca SPD zdobyła według tymczasowych końcowych wyników głosowania 34,3 procent i straciła 29 dotychczas zajmowanych miejsc w Bundestagu. CDU/CSU zdobyły tylko 35,2 procent i również straciły 23 dotychczas zajmowanych mandatów. Liberalna FDP zdobyła 9,8 procent i nie jest w stanie stworzyć z chadekami koalicji rządzącej i odmawia stworzenia koalicji świetlnej (czerwono-żółto-zielonej). Zieloni Żyda Fischera zdobyli tylko 8,1 procent tracąc 4 mandaty, a postkomunistyczna lewica z odszczepieńcem Lafontaine zdobyły 8,7 procent uzyskując nowe 54 mandaty. Postkomuniści w osobie Lothara Bisky odmawiają zgodnie z przedwyborczym przyrzeczeniem jakiejkolwiek współpracy z dotychczas rządzącymi neoliberałami. W obecnej sytuacji jedynie możliwe do funkcjonowania rządu w Niemczech wydaje się stworzenie tzw. wielkiej koalicji SPD-CDU/CSU, co nie może mieć w obowiązujących systemach władzy miejsca, albowiem już po krótkim okresie takiego funkcjonowania rządu wyszłoby na jaw, że systemy oparte są na reżimach podziału władzy, czyli fikcyjnej zmiany podziałów władzy. Obie wielkie partie straciłyby jakiekolwiek poparcie i oddolnie tworzyłyby się nowe partie lub też dotychczas funkcjonujące zmieniałyby nazwę (jak to ma miejsce w Polsce) i przeformowywały szeregi. Sytuacja w Niemczech nie napawa optymizmem i oznacza niewątpliwie wielki kryzys w Europie. W świetle powyższej konstelacji zdaje się być jasnym, że Werner Schulz z partii Zielonych miał rację zaskarżając decyzję prezydenta Koehlera o rozwiązaniu Bundestagu do Federalnego Sądu Konstytucyjnego, twierdząc, że kanclerz Schroeder fikcyjnie powołał się na artykuł 68 niemieckiej konstytucji, stanowiący o warunkach niemożności sprawowania rządu. W minionej kadencji Schroeder miał wystarczające poparcie koalicji SPD-Zieloni do niezakłóconego sprawowania władzy. Teraz i SPD i CDU/CSU będą pakować walizki i do Izraela.
Mason Tusk musi mieć teraz minorową minę, bowiem w najbliższych miesiącach, gdy będzie potrzebował pomocy z Zachodu nie pomoże mu ani mason Helmut Kohl (Hennoch Kohn) ani niemiecka brzydula Angelika Merkel, z którymi tak chętnie się ostatnio publicznie pokazywał.
boukun
boukun napisał(a):
/jebut farmazony/ [color=blue] > boukun[/color]
tak sie zastanawiam za kim jestes? ciebie to rodzice musieli wybitnie niekochac :]
-- Tomasz "Tomala" Matwiejczyk; JID: tommat(at)jabber.aster.pl; TLEN: tomala12; GyGy: 3645474; work -> buy -> consume -> die
Użytkownik "boukun" <bubel@microsoft.com> napisał w wiadomości news:dgm6uq$qnm$1@nemesis.news.tpi.pl...
/wek/ [color=blue] > boukun[/color]
ale jest jescze ladna pogoda.. idz sobie... pobiegaj, co?
Użytkownik boukun napisał:
[color=blue] > ani niemiecka brzydula Angelika Merkel, z którymi tak chętnie > się ostatnio publicznie pokazywał.[/color] no prosze, jednak jest dla nas nadzieja, pierwszy polityk nieŻyd
-- pozdrawiam pover "Symetria: estetyka idiotów." (Julian Tuwim)
Użytkownik "Starszny Dzygit" <localhost@localdomain.ru> napisał w wiadomości news:dgmdh1$mn6$2@atlantis.news.tpi.pl... tak sie zastanawiam za kim jestes? ciebie to rodzice musieli wybitnie niekochac :]
-- Tomasz "Tomala" Matwiejczyk; JID: tommat(at)jabber.aster.pl; TLEN: tomala12; GyGy: 3645474; work -> buy -> consume -> die
Moim zdaniem za leszkiem bublem...:)
Johnny
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|