|
takie tam... |
|
A może coś obok. Nad Zieleniecką unosi się niezłą chmura czarnego dymu
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
> Nad Zieleniecką unosi się niezłą chmura czarnego dymu
przypaliłeś coś w kuchni czy napaliłeś się trawy? ja tam żadnego dymu nie widzę. no, ale nie mieszkam na Pradze :P
masti pisze:[color=blue] > A może coś obok. > Nad Zieleniecką unosi się niezłą chmura czarnego dymu > > >[/color] Paliło się coś w okolicach Korsaka/Kawęczyńska/Tysiąclecia a dym rzeczywiście tak gęsty, że szedł aż nad Targową/Zieleniecką
Pozdr, MK
Marcin Kossakowski pisze: [color=blue] > Paliło się coś w okolicach Korsaka/Kawęczyńska/Tysiąclecia a dym > rzeczywiście tak gęsty, że szedł aż nad Targową/Zieleniecką >[/color] Prawie trafiłem: [url]http://www.zw.com.pl/artykul/282386,355711.html[/url]
Dnia pięknego Tue, 21 Apr 2009 20:23:21 +0200, osobnik zwany Ensitherum wystukał: [color=blue][color=green] >> Nad Zieleniecką unosi się niezłą chmura czarnego dymu[/color] > > przypaliłeś coś w kuchni czy napaliłeś się trawy? ja tam żadnego dymu > nie widzę. no, ale nie mieszkam na Pradze :P[/color]
wróć lepiej na psp tam się poznają na Twoim dowcipie
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
Marcin Kossakowski wrote: [color=blue] > Prawie trafiłem: > [url]http://www.zw.com.pl/artykul/282386,355711.html[/url][/color]
A tak sie zastanawiam... czy Pan Reporteroredaktor z telewizora nie moglby w koncu przeczytac jakiejs ksiazki typu fotografia dla opornych??? To nie pierwszy raz, kiedy zdarza mu sie ilustrowac newsa pseudozdjeciami o zenujacej jakosci. Ja na jego miejsciu bym sie wstydzil pod czyms takim podpisac o braniu wierszowki nie wspominajac...
-- pozdrawiam, Lukasz Spychalski
On Wed, 22 Apr 2009 00:50:54 +0200, Lukasz Spychalski <luspych@spamfe.polbox.com> wrote:
[color=blue] >A tak sie zastanawiam... czy Pan Reporteroredaktor z telewizora nie moglby w >koncu przeczytac jakiejs ksiazki typu fotografia dla opornych??? To nie >pierwszy raz, kiedy zdarza mu sie ilustrowac newsa pseudozdjeciami o >zenujacej jakosci. Ja na jego miejsciu bym sie wstydzil pod czyms takim >podpisac o braniu wierszowki nie wspominajac...[/color]
Bo pewnie fotki nie są jego tylko kogoś kto im przysłał. Robione jakąś małpką czy nawet komórką jak znam takei rzeczy. Trza by w plik zerknąć.
Zdrówko
Użytkownik napisał: [color=blue] > A tak sie zastanawiam... czy Pan Reporteroredaktor z telewizora nie moglby > w > koncu przeczytac jakiejs ksiazki typu fotografia dla opornych??? To nie > pierwszy raz, kiedy zdarza mu sie ilustrowac newsa pseudozdjeciami o > zenujacej jakosci. Ja na jego miejsciu bym sie wstydzil pod czyms takim > podpisac o braniu wierszowki nie wspominajac...[/color]
Redaktor prawdopodobnie nie robi zdjęć tylko kręci film na szybko, którego kawałki będzie można obejrzeć w RnG po TKWarszawskim o 18. A gazeta wycina pojedyncze kadry żeby ładnie wyglądało na stronie.
-- Pozdrawiam vryty
On Wed, 22 Apr 2009 13:02:43 +0200, "vryty" <vryty@wp.pl> wrote: [color=blue] >Redaktor prawdopodobnie nie robi zdjęć tylko kręci film na szybko, którego >kawałki będzie można obejrzeć w RnG po TKWarszawskim o 18.[/color]
Redaktor to redaguje a nie kręci film czy robi fotki. Film to kręci kamerzysta, w przypadku WOT-u będący też często reporterem. Często, ale nie zawsze bo czasami z kamerzystą jeździ dyżurny redaktor. Poza tym zrzuty klatek z kamer którymi sie posługują są zdecydowanie lepszej jakości - to nie są kamerki do robiania pamiątek z urlopu. Akurat tam sytuacje znam dosć dobrze - moja siostra przez parę lat była dziennikarką na Jasnej ale odeszła do innej roboty po narzuceniu szefów z klucza politycznego a nie fachowców z konkursu. Natomiast fotki na strone często są wrzucane właśnie z maili od przypadkowych informatorów.
Zdrówko
Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał ...[color=blue] > Redaktor to redaguje a nie kręci film czy robi fotki. Film to kręci > kamerzysta, w przypadku WOT-u będący też często reporterem. Często, > ale nie zawsze bo czasami z kamerzystą jeździ dyżurny redaktor. Poza > tym zrzuty klatek z kamer którymi sie posługują są zdecydowanie > lepszej jakości - to nie są kamerki do robiania pamiątek z urlopu. > Akurat tam sytuacje znam dosć dobrze - moja siostra przez parę lat > była dziennikarką na Jasnej ale odeszła do innej roboty po narzuceniu > szefów z klucza politycznego a nie fachowców z konkursu. Natomiast > fotki na strone często są wrzucane właśnie z maili od przypadkowych > informatorów. > > Zdrówko[/color]
OK... Chodziło mi o Reporteroredaktora z poprzedniej wypowiedzi. Zdjęcia są zresztą podpisane, a autor często jeździ z kamerą motocyklem - widziałem, że sam - stąd wniosek, że zdjęcia są z kamery. Najlepiej zobaczyć RnG - będzie wiadomo.
-- pozdrowienia vryty
Maciek "Babcia" Dobosz wrote: [color=blue] > Natomiast > fotki na strone często są wrzucane właśnie z maili od przypadkowych > informatorów.[/color]
Otoz nie. Akurat obaj panowie z WOT (choc w sumie mozliwe, ze robi to ktos inny a oni sie tylko podpisuja) chodza i foca. Tu masz kolejny przyklad swietnych zdjec:
[url]http://www.zw.com.pl/artykul/327409_Terenowka_dachowala_i_wpadla_na_pomnik.html[/url]
Pytanie za sto punktow - ktore zdjecia wykonywal zawodowy reporter lazac po miejscu zdarzenia, przymierzajac sie sto razy i blyskajac fleszem, a ktore podeslal "przypadkowy informator" strzelajac w nocy kitem 200mm z reki?
P.S. reporter zdolal nawet pomylic z bliska nissana z honda... poprawili.
Krew mnie zalewa, gdy patrze na takie "zawodowstwo". Ale ja juz stary i zrzedliwy jestem.
-- pozdrawiam Łukasz Spychalski
On Wed, 22 Apr 2009 20:19:42 +0200, Lukasz Spychalski <luspych@spamfe.polbox.com> wrote: [color=blue] >Otoz nie. Akurat obaj panowie z WOT (choc w sumie mozliwe, ze robi to ktos[/color]
Ich jest wiecej niz dwoch choc glownie jezdza Wlodarski i Galuszko tyle ze Ci dwaj jezdza najwiecej. Pozostali weicej robili dla wydania regionalengo a nie warszawskiego. [color=blue] >inny a oni sie tylko podpisuja) chodza i foca. Tu masz kolejny przyklad >swietnych zdjec:[/color]
Roznie. Jak na dyzurze jest wolny redaktor to czasami jedzie. Czasami wrecz kreci redaktor mimo ze o operatorce ma pojecie niewilekie. Ot takie zycie - generalnie redakcja TKW tak naprawde to niezły burdel. A burdel miedzy innnymi dlatego ze nikt nie zna dnia ani godziny - wszyscy pracownicy są "wspolpracownikami" a nie atatowcami. Etaty maj awlasciwie tylko spedochroniarze z politycznego nadania. Zreszta to jest chora norma w calej TVP. [color=blue] >Krew mnie zalewa, gdy patrze na takie "zawodowstwo". Ale ja juz stary i >zrzedliwy jestem.[/color]
Jesteś :-P A na powaznei to strony WWW to dla nich tylko dodatek. Zwroc uwage ze ci kolesie sa kamrzystami a nie fotografami. Ciut inaczej pracuje sie kamera niz aparatem no i oswietlenie inne sie stosuje. Stad dobry operator wcale nei musi byc dobrym fotografem. Nie wiem czy wiesz ale do produkcji filmowej wlasciwie kazdego filmu przy realizacji wynajmuje sie takze fotografa. Wydawaloby sie ze operatorzy sobie poradza w fotosami ale neistety zwykle fotgrafuja neizbyt dobrze. Inan specyfika sprzętu po prostu.
Zdrowko
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|