Szukam skarbu króla Priama. To ten skarb co znalazł Schliemann pod Troją.
[url]http://home.att.net/~a.a.major/treasure.jpg[/url]
Schliemann miał nosa, że go znalazł [url]http://archeowiesci.blox.pl/2006/07/Troja-prawdziwa.html[/url] .
Ale skarb zginął . Co ma do tego Wrocław ? Ano tyle , że skarb (1/3 ) zostal ukryty w okolicach Wrocławia. Dobrze był ukryty przez ponad 30 lat od wojny. Niestety spóźniłem się, juz go wyniuchali . Był schowany na zamku w Pieruszy. Ciekawi mnie jakie są jego dalsze losy. Czy zalega w sejfie WSI , czy opędzlowano go na giełdzie w Londynie ? Czy go zwrócono Niemcom, którzy go skradli Turkom? Może gdzieś czeka schowany w jakimś wrocławskim muzeum aby się Turcy nie upomnieli ? Szkoda, że po takich cudeńkach ani słychu ani widu. Trzeba się spieszyć bo wszystkie ciekawsze skarby odszukają i dla mnie nic nie zaostanie ( chociaż parę jeszcze jest do odnalezienia) .
-- mar
A może ktoś to gdzieś widział na giełdzie :)
[url]http://home.att.net/~a.a.major/sophie.jpg[/url]
Schliemannowi dostało się za to, że jego żona Sophie przywdziała trochę biżuterii po Helenie. Ale czy Helena istniała ? Bo co do skarbu to nie ma wątpliwości. Było tego kilka tysięcy sztuk. Ile było schowanych koło Wołowa ? Tzn ile zostało znalezione ? :) Skarb był podzielony na trzy części . Można założyć, że na mniej więcej równe części. Czyli co najmniej tysiąc precjozów.
-- mar
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|