No więc przymierzam się do zmiany mieszkania. Naturalnie staram się podejść racjonalnie do tematu, szukając najlepszego dla mnie rozwiązania, odpowiedniej jakości w odpowiedniej cenie :) Biorę w ręce autogiełdę, sprawdzam, zaznaczam, dzwonię. Odbiera Pani, miła, opowiada o mieszkaniu poetycko, wywnioskowałem, że poprzednia lokatorka. Ok. Reasumując naszą rozmowę, dobry dojazd do centrum, mieszkanie 20 parę metrów, TV, internet, styl IKEA. Po 30 minutach przejażdżki autobusem jestem na miejscu, gdzie zaraz obok kościoła ma być "Centrum" dzielnicy i dalej już bajecznie łatwo. Idę 5, 10 minut, 20.. pytam o drogę, skręć tu, skręć tam, 17ta w prawo. Wypizdów Wielki, po 40 minutach z buta udało mi się trafić. Tutaj potwierdza się pierwsze, dobry dojazd. Mieszkanie niezależne w domku jednorodzinnym. Otwiera gościu. Zapraszam, bla bla bla, gadka szmatka, jestem w środku. Otwieram drzwi i wpadam na szafę, typowy styl IKEA, model barokowy, dobrze starta, nowoczesne wzornictwo ze skrzypiącymi, wypadającymi drzwiami. Krok w bok. Ooo, jestem już w pokoju, na przeciwko mnie kanapa, oczywiście IKEA, model, obsikana-Allegro za 20 zł. Nic. Gościu "oprowadza" mnie dalej. 2 kroki do przodu i kolejne drzwi. Myślę sobie, widziałem pierwsze 5 metrów mieszkania, to pewnie za tymi magicznymi drzwiami, jest pokój, a to co widziałem było przedpokojem z niepokojącą szafą i średnio potrzebną kanapą. Drzwi się otwierają a tam kibel. Kolejny metr kwadrat. Pytam zmieszany, to ile tu jest metrów? Na co gość, 30! Mówię, ale tu nie ma nawet 20 metrów. No jak to nie ma, odpowiada gościu i rękami rysuje magiczne niewidzialne metry. Chodzę myślę, myślę chodzę, to ile Pan chce za to - pytam. 850 zł! Na co ja - ale w ogłoszeniu było 750. Tak? A, to może, nie pamiętam ile podawałem. Żeby było ciekawiej, plus media. Oglądam sobie ten kurnik, i mówię mogę dać 500, wiedząc już, że trza wiać. Na co gościu, że tyle to go media kosztują i mu się nie opłaca, sprzedając mi jeszcze story, że w tym domu zużyto milion litrów wody. Na koniec zaznaczył, że takie są ceny. Uciekłem, pośmiałem się trochę w drodze powrotnej. Nasunęły mi się jednak wnioski. Takich ludzi robiących interes życia, jak wspomniany w tej krótkiej historii gościu, jest wielu. Czy naprawdę nie ma możliwości znalezienia mieszkania w normalnej cenie z przyzwoitym standardem? Bez kosmicznych wymagań, normalne mieszkanie, za normalne pieniądze. Przeglądając ogłoszenia widzę same podobne oferty. Mało tego, ludzie którzy mają mieszkanie do wynajęcia też przeglądają te oferty, patrzą na ceny i podają takie same. Spirala bez końca. Toż to kurna nie Londyn. Choć ceny w przeliczeniu na złotówki już są podobne. Wniosek, świat oszalał ludzie powariowali :) Musiałem to z siebie wyrzucić, idę spać ;)
Pozdrawiam, Dito.
Dito napisał(a): [color=blue] > Wniosek, świat oszalał ludzie powariowali :) > Musiałem to z siebie wyrzucić, idę spać ;)[/color]
A co powiesz na to:
Net mam na gprs. Szukając czegoś do najmu zdarzało mi się pechowo trafiać na mieszkania "z obowiązkowym netem" - koszt ca 100 PLN (sic!). Transfer ok 3xwolniej niż daje mi to gprs 2 krotnie tańszy.
Nie będziesz płacił za NET - nie ma opcji najęcia (ahh te umowy na 2 lata ;))
-- |______ Rafał "SP" Gil o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500 (Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: [url]http://www.rafalgil.pl[/url] []=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: [url]http://www.motopower.pl/[/url]
[color=blue] > Czy naprawdę nie ma możliwości > znalezienia mieszkania w normalnej cenie z przyzwoitym standardem? Bez > kosmicznych wymagań, normalne mieszkanie, za normalne pieniądze.[/color]
Są takie mieszkania, tylko trzeba sie naszukać i nałazić. Powodzenia
Hej!
"Dito" <dito@inomail.pl> napisał w wiadomości news:f2ahgf$4r9$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > Wniosek, świat oszalał ludzie powariowali :) > Musiałem to z siebie wyrzucić, idę spać ;)[/color]
Typowe wrocławskie mieszkanie mieści się na Krzykach, w zielonej, spokojnej okolicy, blisko terenów rekreacyjnych, posiada znakomity dojazd do centrum, a w pobliżu świetną infrastrukturę. Stan techniczny idealny lub do odświeżenia - co akurat kompletnie nic nie oznacza, podobnie jak dopisek "kafle". Czasami widnieje jeszcze tajemniczy dopisek "cegła", którym określane są wszelkie możliwe materiały budowlane, więc zaczął pełnić rolę słowa "zapraszamy". ;-) Jeśli coś jest w kamienicy, to obowiązkowo "stylowej". No właśnie - ostatnio handlarzynom się wydaje, że są strasznie wiarygodni i często kończą zaklęciem - "polecam".
-- Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >[color=blue] > W polsce zydzi sie ukrywaja pod przebraniem zwyklych ludzi, po swojemu ubieraja > sie tylko wycieczki zagraniczne. <xXx; pms>[/color]
On May 15, 8:43 am, Krystian <kyr...@wp.pl> wrote:[color=blue][color=green] > > Czy naprawdę nie ma możliwości > > znalezienia mieszkania w normalnej cenie z przyzwoitym standardem? Bez > > kosmicznych wymagań, normalne mieszkanie, za normalne pieniądze.[/color] > > Są takie mieszkania, tylko trzeba sie naszukać i nałazić. > Powodzenia[/color]
Ja ponad rok temu miałem szczęście wynająć zadbaną kawalerkę 1 minutę piechotą od Renomy za 800 złotych + opłaty, a wykonałem mniej niż10 telefonów. Jak mówi przysłowie - "nie wierz w cuda, zdaj się na nie" ;)
Pozdrawiam, Kytutr
Krystian <kyrzan@wp.pl> napisał(a):[color=blue][color=green] >> >> Czy naprawdę nie ma możliwości >> znalezienia mieszkania w normalnej cenie z przyzwoitym standardem? Bez >> >> kosmicznych wymagań, normalne mieszkanie, za normalne pieniądze.[/color] > > Są takie mieszkania, tylko trzeba sie naszukać i nałazić. > Powodzenia[/color]
Ok. Mogę się nachodzić, jeśli mieszkanie ma być tego warte. Okazje o których piszesz to w ogłoszeniach typu właśnie autogiełda, gratka etc, czy może coś bardziej fantazyjnego, typu słupy ogłoszeniowe?:)
[color=blue] > Ok. Mogę się nachodzić, jeśli mieszkanie ma być tego warte. Okazje o > których piszesz to w ogłoszeniach typu właśnie autogiełda, gratka etc, czy > może coś bardziej fantazyjnego, typu słupy ogłoszeniowe?:)[/color]
pierwszy pokój w mieszkaniu studenckim znalazłem na słupie ;) rok temu kawalerke znalazlem przez autogiełde (dałem ogłoszenie i zgłosili sie do mnie)
Dito pisze:[color=blue] > No więc przymierzam się do zmiany mieszkania.[/color]
A wystarczy kupić :)
PS. 3 lata we Wrocławiu wynajmowałem.
Jacek Popławski napisał(a): [color=blue] > A wystarczy kupić :)[/color]
Dokładnie :).
Swoją drogą, nie rozumiem, dlaczego przedpiścy narzekają na ceny najmu. A właśnie one teraz dopiero są niskie w stosunku do zakupu. Podskoczyły raptem o 50% w czasie, gdy cena mieszkań wzrosła 2-3-krotnie.
P.S. Za miesiąc łatwiej będzie coś znaleźć w dobrej cenie - studenci opuszczają miasto :).
-- CHANI
Użytkownik CHANI napisał:[color=blue] > Jacek Popławski napisał(a): >[color=green] >> A wystarczy kupić :)[/color] > > Dokładnie :). > > Swoją drogą, nie rozumiem, dlaczego przedpiścy narzekają na ceny najmu. > A właśnie one teraz dopiero są niskie w stosunku do zakupu. Podskoczyły > raptem o 50% w czasie, gdy cena mieszkań wzrosła 2-3-krotnie.[/color]
No błagam. Nie kierujmy się logiką agenta nieruchomości. Weźmy pod uwagę standard życia w naszym kraju, ceny, średnie zarobki itp itd etc. [color=blue] > P.S. Za miesiąc łatwiej będzie coś znaleźć w dobrej cenie - studenci > opuszczają miasto :).[/color]
No właśnie słyszałem, że to dobry okres :) Czy to naprawdę ma odzwierciedlenie w ofertach ogłoszeniowych w miesiącu czerwcu, czy tylko taka nie do końca sprawdzona plotka? :) Na logikę oczywiście, powinno tak być ale w życiu różnie bywa ;)
Pozdrawiam, Dito.
Dito napisał(a): [color=blue][color=green] >> Swoją drogą, nie rozumiem, dlaczego przedpiścy narzekają na ceny >> najmu. A właśnie one teraz dopiero są niskie w stosunku do zakupu. >> Podskoczyły raptem o 50% w czasie, gdy cena mieszkań wzrosła 2-3-krotnie.[/color] > > No błagam. Nie kierujmy się logiką agenta nieruchomości. Weźmy pod uwagę > standard życia w naszym kraju, ceny, średnie zarobki itp itd etc.[/color]
No właśnie biorę pod uwagę ceny. Rosnące ceny zakupu mieszkań. BTW, możesz ignorować również prawa fizyki, ale co z tego :). [color=blue][color=green] >> P.S. Za miesiąc łatwiej będzie coś znaleźć w dobrej cenie - studenci >> opuszczają miasto :).[/color] > > No właśnie słyszałem, że to dobry okres :) > Czy to naprawdę ma odzwierciedlenie w ofertach ogłoszeniowych w miesiącu > czerwcu, czy tylko taka nie do końca sprawdzona plotka? :) > Na logikę oczywiście, powinno tak być ale w życiu różnie bywa ;)[/color]
Ufaj logice, jako i ja czynię :).
-- CHANI
Dnia Tue, 15 May 2007 19:50:55 +0200, CHANI napisał(a): [color=blue] > P.S. Za miesiąc łatwiej będzie coś znaleźć w dobrej cenie - studenci > opuszczają miasto :).[/color]
Ale chyba na dobrej cenie zalety większości tych mieszkań się kończą :)
Myśmy szukali w lutym - dwa tygodnie przeglądania internetu i ogłoszeń wystarczyło. Popyt też wtedy mniejszy, więc nie było parcia kolejnych chętnych do oglądania, a i właściciele mogą trochę spuścić z tonu jeśli któryś z kolei miesiąc szukają chętnych.
-- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl
Borys Pogoreło napisał(a): [color=blue][color=green] >> P.S. Za miesiąc łatwiej będzie coś znaleźć w dobrej cenie - studenci >> opuszczają miasto :).[/color] > > Ale chyba na dobrej cenie zalety większości tych mieszkań się kończą :)[/color]
Większości. Ale pod wpływem przetasowań na rynku, można znaleźć również ładne mieszkania, np. które zwolniły się, bo najemcy woleli niższy standard, ale tańsze... itp. :)
-- CHANI
niezła historia :) najbardziej mi sie podobała tak kanapa z ikei - model obsikana-Allegro :)
-- tusze, tonery, folie do faksów [url]http://www.fajnysklep.pl[/url]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|