|
takie tam... |
|
wczoraj jadąc A4 z Gliwic do Katowic ujrzałem wreszcie pierwsze oznaki zaprowadzania porządku w chaosie trzech pasów autostrady, na których pewna część społeczeństwa głupieje odurzona rzadko gdzie indziej spotykaną szerokością drogi.
Nasza swojska Kobra, czerwona Vectra z videoradarem na trzech pasach zciągnęła gamonia jadącego środkowym pasem, w czasie kiedy pas prawy był puściutki. Za prędkość złapać go nie mogli, chyba że za zbyt małą bo jechał ze 110 na 130 limicie - wychodzi więc na to że wreszcie ktoś się wziął za blokujących środkowy pas. Oby tak dalej!
Pewna osoba, czyli kulig oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: [color=blue] > wczoraj jadąc A4 z Gliwic do Katowic ujrzałem wreszcie pierwsze oznaki > zaprowadzania porządku w chaosie trzech pasów autostrady, na których > pewna część społeczeństwa głupieje odurzona rzadko gdzie indziej > spotykaną szerokością drogi. > > Nasza swojska Kobra, czerwona Vectra z videoradarem na trzech pasach > zciągnęła gamonia jadącego środkowym pasem, w czasie kiedy pas prawy > był puściutki. Za prędkość złapać go nie mogli, chyba że za zbyt małą > bo jechał ze 110 na 130 limicie - wychodzi więc na to że wreszcie > ktoś się wziął za blokujących środkowy pas. Oby tak dalej![/color]
Ćwierć wieku mam prawko, ale za chiny nie wiem o przepisie zakazującym jazdy środkowym pasem autostrady... Nie mówię tu o jeździe najbliżej prawej krawędzi jezdni; a to co innego.
-- Pozdrawiam, Heniek [url]www.kihltd.eu[/url]
Henryk "Plumski" Plumowski pisze 15-03-2009 11:22: [color=blue][color=green] >> Nasza swojska Kobra, czerwona Vectra z videoradarem na trzech pasach >> zciągnęła gamonia jadącego środkowym pasem, w czasie kiedy pas prawy >> był puściutki. Za prędkość złapać go nie mogli, chyba że za zbyt małą >> bo jechał ze 110 na 130 limicie - wychodzi więc na to że wreszcie >> ktoś się wziął za blokujących środkowy pas. Oby tak dalej![/color] > > Ćwierć wieku mam prawko, > ale za chiny nie wiem o przepisie zakazującym jazdy środkowym pasem > autostrady... > Nie mówię tu o jeździe najbliżej prawej krawędzi jezdni; a to co innego.[/color]
Pewnie w związku z tym nie dostał mandatu, a pouczenie.
-- Nieustannie pozdrawiam Leszek Maszczyk leszek.maszczyk (at) gmail com
Henryk "Plumski" Plumowski pisze: [color=blue] > Ćwierć wieku mam prawko, > ale za chiny nie wiem o przepisie zakazującym jazdy środkowym pasem > autostrady... > Nie mówię tu o jeździe najbliżej prawej krawędzi jezdni; a to co innego.[/color]
ano widzisz - ćwierć wieku temu to 3-pasmowych autostrad nie było a i o autostradach to tylko tak ogólnie wspominali - podobnie zresztą jak o rondach ;) Ale i dzisiaj to podejrzewam że na kursach nauki jazdy o autostradach niewiele uczą.
Oczywiście że absolutnie nie ma przepisu zakazującego jazdy środkowym pasem, to byłby absurd. Jest za to właśnie przepis nakazujący jazdę możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. A i sam zdrowy rozsądek podpowiada że jadąc środkiem jak pan i hrabia to lada moment można spowodować wypadek, kiedy pojawią się z tyłu dwa szybkie samochody albo ruch nagle zgęstnieje. Sam zresztą parę takich sytuacji przeżyłem od drugiej strony i stąd tak mnie to wkurza kiedy widzę kierowcę który toczy się leniwie środkowym pasem i ma dupie wszystko i wszystkich.
Pewna osoba, czyli LM oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: [color=blue][color=green] >> Nie mówię tu o jeździe najbliżej prawej krawędzi jezdni; a to co >> innego.[/color] > > Pewnie w związku z tym nie dostał mandatu, a pouczenie.[/color]
Na podstawie widzimisię? :-)
-- Pozdrawiam, Heniek [url]www.kihltd.eu[/url]
kulig pisze:[color=blue] > > > wczoraj jadąc A4 z Gliwic do Katowic ujrzałem wreszcie pierwsze oznaki > zaprowadzania porządku w chaosie trzech pasów autostrady, na których > pewna część społeczeństwa głupieje odurzona rzadko gdzie indziej > spotykaną szerokością drogi. > > Nasza swojska Kobra, czerwona Vectra z videoradarem na trzech pasach > zciągnęła gamonia jadącego środkowym pasem, w czasie kiedy pas prawy był > puściutki. Za prędkość złapać go nie mogli, chyba że za zbyt małą bo > jechał ze 110 na 130 limicie - wychodzi więc na to że wreszcie ktoś się > wziął za blokujących środkowy pas. Oby tak dalej![/color]
Niech się lepiej przeniosą na DTŚ, bo i za prędkość mogą zgarnąć i za jazdę środkowym pasem.
-- [Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094] [Astra G '1,6 16V] [SY]
Pewna osoba, czyli kulig oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: [color=blue] > Oczywiście że absolutnie nie ma przepisu zakazującego jazdy środkowym > pasem, to byłby absurd. Jest za to właśnie przepis nakazujący jazdę > możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. A i sam zdrowy rozsądek > podpowiada że jadąc środkiem jak pan i hrabia to lada moment można > spowodować wypadek, kiedy pojawią się z tyłu dwa szybkie samochody > albo ruch nagle zgęstnieje. Sam zresztą parę takich sytuacji > przeżyłem od drugiej strony i stąd tak mnie to wkurza kiedy widzę > kierowcę który toczy się leniwie środkowym pasem i ma dupie wszystko > i wszystkich.[/color]
Ok, masz rację, ale... Przepis nakazujący jazdę możliwie jak najbliżej prawej krawędzi jezdni nie ma zastosowania do jazdy autostradą. Też mi się to wydaje śmieszne, ale jestem właśnie po rozmowie telefonicznej z jednym kumplem z drogówki. Aż właśnie zadzwoniłem w tej sprawie...
-- Pozdrawiam, Heniek [url]www.kihltd.eu[/url]
huri_khan pisze:[color=blue] > kulig pisze:[color=green] >> >> >> wczoraj jadąc A4 z Gliwic do Katowic ujrzałem wreszcie pierwsze oznaki >> zaprowadzania porządku w chaosie trzech pasów autostrady, na których >> pewna część społeczeństwa głupieje odurzona rzadko gdzie indziej >> spotykaną szerokością drogi. >> >> Nasza swojska Kobra, czerwona Vectra z videoradarem na trzech pasach >> zciągnęła gamonia jadącego środkowym pasem, w czasie kiedy pas prawy >> był puściutki. Za prędkość złapać go nie mogli, chyba że za zbyt małą >> bo jechał ze 110 na 130 limicie - wychodzi więc na to że wreszcie ktoś >> się wziął za blokujących środkowy pas. Oby tak dalej![/color] > > Niech się lepiej przeniosą na DTŚ, bo i za prędkość mogą zgarnąć i za > jazdę środkowym pasem.[/color]
no, za prędkość to na A4 też mają niezły plon ;) Zwłaszcza przy węźle Sośnica, gdzie ograniczenia do 80 są.
Henryk "Plumski" Plumowski pisze:[color=blue] > Pewna osoba, czyli kulig > oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: >[color=green] >> Oczywiście że absolutnie nie ma przepisu zakazującego jazdy środkowym >> pasem, to byłby absurd. Jest za to właśnie przepis nakazujący jazdę >> możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. A i sam zdrowy rozsądek >> podpowiada że jadąc środkiem jak pan i hrabia to lada moment można >> spowodować wypadek, kiedy pojawią się z tyłu dwa szybkie samochody >> albo ruch nagle zgęstnieje. Sam zresztą parę takich sytuacji >> przeżyłem od drugiej strony i stąd tak mnie to wkurza kiedy widzę >> kierowcę który toczy się leniwie środkowym pasem i ma dupie wszystko >> i wszystkich.[/color] > > Ok, masz rację, ale... > Przepis nakazujący jazdę możliwie jak najbliżej prawej krawędzi jezdni > nie ma zastosowania do jazdy autostradą. > Też mi się to wydaje śmieszne, > ale jestem właśnie po rozmowie telefonicznej z jednym kumplem z drogówki. > Aż właśnie zadzwoniłem w tej sprawie...[/color]
Wydawało mi się że ten przepis do ma zastosowanie do wszystkich dróg poza obszarem zabudowanym w Polsce. Czyli wynikałoby z tego że mogę wogóle sobie jechać lewym pasem trzypasmowej autostrady 41 km/h (bo najniższa prędkość jest 40) i mieć wszystko i wszystkich w d... ?
Henryk "Plumski" Plumowski pisze 15-03-2009 12:06: [color=blue][color=green] >> Oczywiście że absolutnie nie ma przepisu zakazującego jazdy środkowym >> pasem, to byłby absurd. Jest za to właśnie przepis nakazujący jazdę >> możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. A i sam zdrowy rozsądek >> podpowiada że jadąc środkiem jak pan i hrabia to lada moment można >> spowodować wypadek, kiedy pojawią się z tyłu dwa szybkie samochody >> albo ruch nagle zgęstnieje. Sam zresztą parę takich sytuacji >> przeżyłem od drugiej strony i stąd tak mnie to wkurza kiedy widzę >> kierowcę który toczy się leniwie środkowym pasem i ma dupie wszystko >> i wszystkich.[/color] > > Ok, masz rację, ale... > Przepis nakazujący jazdę możliwie jak najbliżej prawej krawędzi jezdni > nie ma zastosowania do jazdy autostradą. > Też mi się to wydaje śmieszne, > ale jestem właśnie po rozmowie telefonicznej z jednym kumplem z drogówki. > Aż właśnie zadzwoniłem w tej sprawie...[/color]
A podstawę prawną Ci podał? Bo jakoś w PoRD nic odpowiedniego nie znajduję.
-- Nieustannie pozdrawiam Leszek Maszczyk leszek.maszczyk (at) gmail com
Henryk "Plumski" Plumowski pisze 15-03-2009 12:03: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Nie mówię tu o jeździe najbliżej prawej krawędzi jezdni; a to co >>> innego.[/color] >> Pewnie w związku z tym nie dostał mandatu, a pouczenie.[/color] > > Na podstawie widzimisię? :-)[/color]
Na podstawie przepisów.
-- Nieustannie pozdrawiam Leszek Maszczyk leszek.maszczyk (at) gmail com
Pewna osoba, czyli kulig oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: [color=blue] > Wydawało mi się że ten przepis do ma zastosowanie do wszystkich dróg > poza obszarem zabudowanym w Polsce. Czyli wynikałoby z tego że mogę > wogóle sobie jechać lewym pasem trzypasmowej autostrady 41 km/h (bo > najniższa prędkość jest 40) i mieć wszystko i wszystkich w d... ?[/color]
Teoretycznie wychodzi, że tak; w praktyce po chwili możesz mieć kogoś na ogonie. :-)
-- Pozdrawiam, Heniek [url]www.kihltd.eu[/url]
kulig pisze 15-03-2009 12:10: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Oczywiście że absolutnie nie ma przepisu zakazującego jazdy środkowym >>> pasem, to byłby absurd. Jest za to właśnie przepis nakazujący jazdę >>> możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. A i sam zdrowy rozsądek >>> podpowiada że jadąc środkiem jak pan i hrabia to lada moment można >>> spowodować wypadek, kiedy pojawią się z tyłu dwa szybkie samochody >>> albo ruch nagle zgęstnieje. Sam zresztą parę takich sytuacji >>> przeżyłem od drugiej strony i stąd tak mnie to wkurza kiedy widzę >>> kierowcę który toczy się leniwie środkowym pasem i ma dupie wszystko >>> i wszystkich.[/color] >> Ok, masz rację, ale... >> Przepis nakazujący jazdę możliwie jak najbliżej prawej krawędzi jezdni >> nie ma zastosowania do jazdy autostradą. >> Też mi się to wydaje śmieszne, >> ale jestem właśnie po rozmowie telefonicznej z jednym kumplem z drogówki. >> Aż właśnie zadzwoniłem w tej sprawie...[/color] > > Wydawało mi się że ten przepis do ma zastosowanie do wszystkich dróg > poza obszarem zabudowanym w Polsce. Czyli wynikałoby z tego że mogę > wogóle sobie jechać lewym pasem trzypasmowej autostrady 41 km/h (bo > najniższa prędkość jest 40) i mieć wszystko i wszystkich w d... ?[/color]
Przy tej interpretacji, mógłbyś jechać lewym pasem z prędkością 1 km/h (pomijam, że jest to w zasadzie technicznie niewykonalne), bo o ile pamiętam (nie chce mi się kolejny raz przepisów przeglądać), to pojazd musi mieć możliwość jazdy z prędkością 40 km/h, żeby móc korzystać z autostrady, ale nie ma minimalnej prędkości jazdy na autostradzie,
-- Nieustannie pozdrawiam Leszek Maszczyk leszek.maszczyk (at) gmail com
Pewna osoba, czyli LM oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: [color=blue] > A podstawę prawną Ci podał? Bo jakoś w PoRD nic odpowiedniego nie > znajduję.[/color]
Nie; tak samo jak nie ma jej o jeździe środkowym po autobanie :-)
-- Pozdrawiam, Heniek [url]www.kihltd.eu[/url]
Pewna osoba, czyli LM oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: [color=blue] > Henryk "Plumski" Plumowski pisze 15-03-2009 12:03: >[color=green][color=darkred] >>>> Nie mówię tu o jeździe najbliżej prawej krawędzi jezdni; a to co >>>> innego. >>> Pewnie w związku z tym nie dostał mandatu, a pouczenie.[/color] >> >> Na podstawie widzimisię? :-)[/color] > > Na podstawie przepisów.[/color]
Nie jestem wszystkowiedzącym więc zapytam: których? :-)
-- Pozdrawiam, Heniek [url]www.kihltd.eu[/url]
Pewna osoba, czyli LM oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: [color=blue] > Przy tej interpretacji, mógłbyś jechać lewym pasem z prędkością 1 km/h > (pomijam, że jest to w zasadzie technicznie niewykonalne), bo o ile > pamiętam (nie chce mi się kolejny raz przepisów przeglądać), to pojazd > musi mieć możliwość jazdy z prędkością 40 km/h, żeby móc korzystać z > autostrady, ale nie ma minimalnej prędkości jazdy na autostradzie,[/color]
A nie ma właśnie, że musi jechać minimum 40?
-- Pozdrawiam, Heniek [url]www.kihltd.eu[/url]
LM pisze:[color=blue][color=green] >> >> Wydawało mi się że ten przepis do ma zastosowanie do wszystkich dróg >> poza obszarem zabudowanym w Polsce. Czyli wynikałoby z tego że mogę >> wogóle sobie jechać lewym pasem trzypasmowej autostrady 41 km/h (bo >> najniższa prędkość jest 40) i mieć wszystko i wszystkich w d... ?[/color] > > Przy tej interpretacji, mógłbyś jechać lewym pasem z prędkością 1 km/h > (pomijam, że jest to w zasadzie technicznie niewykonalne), bo o ile > pamiętam (nie chce mi się kolejny raz przepisów przeglądać), to pojazd > musi mieć możliwość jazdy z prędkością 40 km/h, żeby móc korzystać z > autostrady, ale nie ma minimalnej prędkości jazdy na autostradzie,[/color]
rzeczywiście :)
podsumowując - budujemy autostrady a prawo za tym nie nadąża :(
Henryk "Plumski" Plumowski pisze:[color=blue] > Pewna osoba, czyli kulig > oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: >[color=green] >> Wydawało mi się że ten przepis do ma zastosowanie do wszystkich dróg >> poza obszarem zabudowanym w Polsce. Czyli wynikałoby z tego że mogę >> wogóle sobie jechać lewym pasem trzypasmowej autostrady 41 km/h (bo >> najniższa prędkość jest 40) i mieć wszystko i wszystkich w d... ?[/color] > > Teoretycznie wychodzi, że tak; > w praktyce po chwili możesz mieć kogoś na ogonie. > :-)[/color]
jakbym był złośliwy to bym powiedział: skoro ten jadący środkowym pasem nie przejmuje się mną, jadącym za nimi i mrugającym żeby łaskawie zjechał to czemu ja się mam przejmować kimś jadącym za mną na wewnętrznym pasie ? ;-)
Henryk "Plumski" Plumowski pisze:[color=blue] > Pewna osoba, czyli LM > oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: >[color=green] >> Przy tej interpretacji, mógłbyś jechać lewym pasem z prędkością 1 km/h >> (pomijam, że jest to w zasadzie technicznie niewykonalne), bo o ile >> pamiętam (nie chce mi się kolejny raz przepisów przeglądać), to pojazd >> musi mieć możliwość jazdy z prędkością 40 km/h, żeby móc korzystać z >> autostrady, ale nie ma minimalnej prędkości jazdy na autostradzie,[/color] > > A nie ma właśnie, że musi jechać minimum 40?[/color]
heh, no właśnie wychodzi na to że nie:
------- PoRD Art.2: .... 3) autostrada - drogę dwujezdniową, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi, na której nie dopuszcza się ruchu poprzecznego, przeznaczoną tylko do ruchu pojazdów samochodowych, które na równej, poziomej jezdni mogą rozwinąć prędkość co najmniej 40 km/h, w tym również w razie ciągnięcia przyczep; -------
potem są jeszcze dodatkowe wyłączenia mówiące o tym że np. pojazdy specjalne i uprzywilejowane mimo że nie rozwijają 40km/h to też autobaną mogą jechać.
Pewna osoba, czyli kulig oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: [color=blue][color=green] >> A nie ma właśnie, że musi jechać minimum 40?[/color] > > heh, no właśnie wychodzi na to że nie:[/color]
Czyli w tym temacie dochodzimy do tego, że nie ma podstawy karania mandatem za wolniejszą, niż 40km/h jazdę...
-- Pozdrawiam, Heniek [url]www.kihltd.eu[/url]
Henryk "Plumski" Plumowski pisze:[color=blue] > Pewna osoba, czyli kulig > oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: >[color=green][color=darkred] >>> A nie ma właśnie, że musi jechać minimum 40?[/color] >> >> heh, no właśnie wychodzi na to że nie:[/color] > > Czyli w tym temacie dochodzimy do tego, > że nie ma podstawy karania mandatem za wolniejszą, niż 40km/h jazdę...[/color]
tak, można jechać na autostradzie 1km/h o kiedyś dałeś radę jechać 40km/h
Henryk "Plumski" Plumowski pisze 15-03-2009 12:19: [color=blue][color=green] >> A podstawę prawną Ci podał? Bo jakoś w PoRD nic odpowiedniego nie >> znajduję.[/color] > > Nie; tak samo jak nie ma jej o jeździe środkowym po autobanie :-)[/color]
Ale skoro nie ma wyłączenia autostrady z przepisu o jeździe możliwie najbliżej prawej krawędzi, to ten przepis ma zastosowanie - i jeżeli ktoś jedzie środkowym, a prawy jest pusty - łamie przepisy i łapie się co najmniej na pouczenie (to zarazem odpowiedź na Twoje pytanie z innego posta), a jak będzie policji pyskował to i mandat może dostać :)
-- Nieustannie pozdrawiam Leszek Maszczyk leszek.maszczyk (at) gmail com
Pewna osoba, czyli LM oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: [color=blue] > Henryk "Plumski" Plumowski pisze 15-03-2009 12:19: >[color=green][color=darkred] >>> A podstawę prawną Ci podał? Bo jakoś w PoRD nic odpowiedniego nie >>> znajduję.[/color] >> >> Nie; tak samo jak nie ma jej o jeździe środkowym po autobanie :-)[/color] > > Ale skoro nie ma wyłączenia autostrady z przepisu o jeździe możliwie > najbliżej prawej krawędzi, to ten przepis ma zastosowanie - i jeżeli > ktoś jedzie środkowym, a prawy jest pusty - łamie przepisy i łapie się > co najmniej na pouczenie (to zarazem odpowiedź na Twoje pytanie z > innego posta), a jak będzie policji pyskował to i mandat może dostać > :)[/color]
Piszę co się dowiedziałem; nie chce zaznać tego w praktyce :-)
-- Pozdrawiam, Heniek [url]www.kihltd.eu[/url]
Dnia Sun, 15 Mar 2009 11:16:03 +0100, kulig napisał(a): [color=blue] > wczoraj jadąc A4 z Gliwic do Katowic ujrzałem wreszcie pierwsze oznaki > zaprowadzania porządku w chaosie trzech pasów autostrady, na których > pewna część społeczeństwa głupieje odurzona rzadko gdzie indziej > spotykaną szerokością drogi. > > Nasza swojska Kobra, czerwona Vectra z videoradarem na trzech pasach > zciągnęła gamonia jadącego środkowym pasem, w czasie kiedy pas prawy był > puściutki. Za prędkość złapać go nie mogli, chyba że za zbyt małą bo > jechał ze 110 na 130 limicie - wychodzi więc na to że wreszcie ktoś się > wziął za blokujących środkowy pas. Oby tak dalej![/color]
Nigdy nie rozumialem jezdzacych srodkowym, gdy jest calkiem pusto. Jadac prawym jest latwiej, uwaza sie tylko na jedno lusterko i jedna krawedz. A srodkowym to minac moga z dwoch stron i mniej przyjemnie sie jedzie.
Pewna osoba, czyli Gogiel oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: [color=blue] > Nigdy nie rozumialem jezdzacych srodkowym, gdy jest calkiem pusto. > Jadac prawym jest latwiej, uwaza sie tylko na jedno lusterko i jedna > krawedz. A srodkowym to minac moga z dwoch stron i mniej przyjemnie > sie jedzie.[/color]
Ale nie ma kolein.
-- Pozdrawiam, Heniek [url]www.kihltd.eu[/url]
Dnia Sun, 15 Mar 2009 14:33:39 +0100, Henryk \"Plumski\" Plumowski napisał(a): [color=blue] > Pewna osoba, czyli Gogiel > oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: >[color=green] >> Nigdy nie rozumialem jezdzacych srodkowym, gdy jest calkiem pusto. >> Jadac prawym jest latwiej, uwaza sie tylko na jedno lusterko i jedna >> krawedz. A srodkowym to minac moga z dwoch stron i mniej przyjemnie sie >> jedzie.[/color] > > Ale nie ma kolein.[/color]
Nie przypominam sobie, zeby byly na A4 tam gdzie sa 3 pasy, ale przypatrze sie nastepnym razem.
Użytkownik "Gogiel" napisał w wiadomości ...[color=blue] > Nie przypominam sobie, zeby byly na A4 tam gdzie sa 3 pasy, ale > przypatrze sie nastepnym razem.[/color]
Na A4 póki co kolein nie ma. Przynajmniej nie pamiętam na odcinku Katowice - Gliwice. Jedynie po minięciu zjazdu na Rudę Śląską Kochłowice zrobiły się jakieś wyrwy w miejscu łączenia asfaltu jezdni głównej z wjazdową na autostrade.
-- Pzdr mIrO
Użytkownik "mIrO" <miro@spamowi_mowie_nie.pl> napisał w wiadomości news:gpj2ka$c28$1@achot.icm.edu.pl...[color=blue] > Użytkownik "Gogiel" napisał w wiadomości ...[color=green] >> Nie przypominam sobie, zeby byly na A4 tam gdzie sa 3 pasy, ale >> przypatrze sie nastepnym razem.[/color] > > Na A4 póki co kolein nie ma.[/color]
Ale polscy kierowcy są świadomymi uczestnikami ruchu drogowego i dmuchają na zimne, zabezpieczając się zarówno przed nagłym pojawieniem się kolein, jak również przed nagłym pojawieniem się mgły. Patriotyczną przebiegłością wykazuja się też ci kierowcy, którzy udaremniają skuteczne śledzenie ich przez obcy wywiad, nie sygnalizując wcześniej zamiaru skrętu, co skutkuje zgubieniem tzw. ogona.
-- andreas
kulig postukal w klawiature i 2009-03-15 12:40 napisal: [color=blue][color=green] >> >> Czyli w tym temacie dochodzimy do tego, >> że nie ma podstawy karania mandatem za wolniejszą, niż 40km/h jazdę...[/color] > > > tak, można jechać na autostradzie 1km/h o kiedyś dałeś radę jechać 40km/h[/color]
Zawsze możesz dostać mandat za stwarzanie zagrożenia (a jechanie z prędkością 1km/h w normalnych warunkach takową będzie) lub coś podobnego. Chcesz uderzyć, to kij się znajdzie.
A wprowadzanie przepisu o prędkości minimalnej na autostradzie byłoby absurdalne, bo trzebaby od niego wymyśleć 132154324 ustawowych wyłączeń (np. korki, mgła, deszcz itp.). Inaczej zawsze trzebaby ładować mandaty (lub łamać przepis to nakazujący).
pozdr eMeM
Henryk "Plumski" Plumowski pisze:[color=blue] > Pewna osoba, czyli Gogiel > oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: >[color=green] >> Nigdy nie rozumialem jezdzacych srodkowym, gdy jest calkiem pusto. >> Jadac prawym jest latwiej, uwaza sie tylko na jedno lusterko i jedna >> krawedz. A srodkowym to minac moga z dwoch stron i mniej przyjemnie >> sie jedzie.[/color] > > Ale nie ma kolein.[/color]
ja bardziej myślę że to kwestia psychologii. "Ten prawy pas to przecież pas dla tirów, maluchów, syrenek i innej gawiedzi. A ja jako że nie jestem żadnym z nich to nie mogę się zniżyć do ich poziomu i będę jak pan i hrabia jechać środkowym. A jak kupie jeszcze lepsze auto to awansuję i będę jeździł tylko i wyłącznie pasem lewym" :-)
Jest jeszcze teoria 'grani' - o ludziach, którzy boją się że spadną z drogi jak nie będą trzymać się środka ;)
Maciej Makula pisze:[color=blue] > kulig postukal w klawiature i 2009-03-15 12:40 napisal: >[color=green][color=darkred] >>> >>> Czyli w tym temacie dochodzimy do tego, >>> że nie ma podstawy karania mandatem za wolniejszą, niż 40km/h jazdę...[/color] >> >> >> tak, można jechać na autostradzie 1km/h o kiedyś dałeś radę jechać 40km/h[/color] > > Zawsze możesz dostać mandat za stwarzanie zagrożenia (a jechanie z > prędkością 1km/h w normalnych warunkach takową będzie) lub coś > podobnego. Chcesz uderzyć, to kij się znajdzie.[/color]
no właśnie w taryfikatorze mandatów nie doszukaliśmy się takiego kija - ale zawsze można oberwać za brak apteczki czy wypasanie bydła na pasie drogowym, bo takie pozycje są ;)
[color=blue] > A wprowadzanie przepisu o prędkości minimalnej na autostradzie byłoby > absurdalne, bo trzebaby od niego wymyśleć 132154324 ustawowych wyłączeń > (np. korki, mgła, deszcz itp.). Inaczej zawsze trzebaby ładować mandaty > (lub łamać przepis to nakazujący).[/color]
ZTCP to przykładowo w Niemczech, Austrii i Francji takie przepisy są - określona prędkość minimalna dla każdego z pasów. I np. we Francji uwzględniają deszcz, mgłę. Korków nie :-) A do tego są jeszcze przepisy mówiące np. o minimalnym odstępie między pojazdami (na każdym pasie inne) i fotoradary mierzące to.
[color=blue] > > pozdr > eMeM[/color]
Henryk "Plumski" Plumowski napisał(a): [color=blue] > Nie jestem wszystkowiedzącym więc zapytam: których? > :-)[/color]
:) Szukaj, szukaj, bo może boleć. U nas nawet i 200 złotych oraz 4 punkty. W takich Niemczech 80 Euro. Podpowiedź: Obowiązuje ruch prawostronny...
-- maryjan "Dzieci sie bawią za torami" - Jan 'Kyks' Skrzek "Co ta są zatory?" - Grażka R.
> Nasza swojska Kobra, czerwona Vectra z videoradarem na trzech pasach
Ściganie winny to jedna rzecz, ale gdyby tak jaka mała lekcja, dokształcenie, poinformowanie...
Wielu ludzi po prostu nie wie, że jest nakaz jeżdzienia po prawej stronie. Gdyby na autostradzie pojawiła się jaka plansza informacyjna, albo gdyby gazety o tym napisały....
Ale faktem jest, że jeżdzenie środkiem (może i przyjemniejsze) stwarza duże niebezpieczeństwo dla jadących szybko.
W.
Wojciech Apel pisze: [color=blue] > > Wielu ludzi po prostu nie wie, że jest nakaz jeżdzienia po prawej stronie. > Gdyby na autostradzie pojawiła się jaka plansza informacyjna, albo gdyby > gazety o tym napisały....[/color]
Zgadzam się, dokładnie tak :((
Obawiam się że dopóki nie będzie jakiegoś większego karambolu to nikt się tym nie zainteresuje :(
> Niech się lepiej przeniosą na DTŚ, bo i za prędkość mogą zgarnąć i za[color=blue] > jazdę środkowym pasem. >[/color] Mnie też to denerwuje, na DTŚ i ekspresówce do Sosnowca. Bardzo ciężko czasem przebić się z lewego na prawy, żeby zjechać, bo środkowy to najwolniejszy pas... Ludzie chyba zostawiają prawy dla tych co się włączają do ruchu - żeby się nie męczyć skręcając. Pomijam starszych i kobiety, jadących ze strachem w oczach. W tunelu pod rondem wiele razy jest tak, że ludzie choć skręcają tuż za tunelem, to wcześniej cały czas środkiem - 65km/h. Albo rajdowiec - przed tunelem 100km/h, w tunelu niecałe 70, ale całyczas lewym, bo za tunelem przecież i tak wszystkich wyprzedzi...
Pzdr owp
Pewna osoba, czyli kulig oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: [color=blue] > wczoraj jadąc A4 z Gliwic do Katowic ujrzałem wreszcie pierwsze oznaki > zaprowadzania porządku w chaosie trzech pasów autostrady, na których > pewna część społeczeństwa głupieje odurzona rzadko gdzie indziej > spotykaną szerokością drogi.[/color]
Ktoś dzięki Tobie wyrobił wierszówkę :-) Brzydko, że nie napisał kto go zainspirował. A może to Ty? :-) [url]http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,72739,6359583,Nauczmy_sie_korzystac_z_trzech_pasow_na_A4.html[/url]
-- Pozdrawiam, Heniek [url]www.kihltd.eu[/url]
Dnia 2009-03-15 23:58, użytkowniczka/użytkownik kulig napisała/napisał (niepotrzebne skreślić):[color=blue] > Wojciech Apel pisze: >[color=green] >> >> Wielu ludzi po prostu nie wie, że jest nakaz jeżdzienia po prawej >> stronie. Gdyby na autostradzie pojawiła się jaka plansza informacyjna, >> albo gdyby gazety o tym napisały....[/color] > > > Zgadzam się, dokładnie tak :(( > > Obawiam się że dopóki nie będzie jakiegoś większego karambolu to nikt > się tym nie zainteresuje :([/color]
He he
to ja pamiętam, jak kiedyś jechałem do Wiednia, i za granicą Czesko - Austriacką - a był to początek lat 90-tych, przy drodze pisało po polsku aby trzymać się prawej strony drogi :)
Widzę że po 20 latach naród nadal lubi środkiem się pchać :)
Z pozdrowieniami
Jacek Kruszniewski
-- "Serce rozważne szuka mądrości, usta niemądrych sycą się głupotą." (Prz 15:14)
Henryk "Plumski" Plumowski pisze:[color=blue] > Pewna osoba, czyli kulig > oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: >[color=green] >> wczoraj jadąc A4 z Gliwic do Katowic ujrzałem wreszcie pierwsze oznaki >> zaprowadzania porządku w chaosie trzech pasów autostrady, na których >> pewna część społeczeństwa głupieje odurzona rzadko gdzie indziej >> spotykaną szerokością drogi.[/color] > > Ktoś dzięki Tobie wyrobił wierszówkę :-) > Brzydko, że nie napisał kto go zainspirował. > A może to Ty? :-) > [url]http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,72739,6359583,Nauczmy_sie_korzystac_z_trzech_pasow_na_A4.html[/url] >[/color]
nie, to nie ja. No cóż, nie roszczę sobie żadnych praw autorskich, może trochę ten temat zostanie nagłośniony :)
Tak swoją drogą to autor z gazety trochę za daleko pojechał - jadąc przez Austrię nie widziałem nigdy takiego zagęszczenia tablic informacyjnych o których pisze ("co kilka kilometrów") ani żeby były w "wielu językach" (co najwyżej tylko po polsku ;) )
>> wreszcie[color=blue][color=green] >> ktoś się wziął za blokujących środkowy pas. Oby tak dalej![/color] > > Ćwierć wieku mam prawko, > ale za chiny nie wiem o przepisie zakazującym jazdy środkowym pasem > autostrady...[/color]
Ja bym się nie chwalił tym publicznie. Widać wiyobraźni też nie masz...
Największe paciuloki jadą środkowym pasem nawet jak lewy jest najsłabiej odśnieżony (przy prawym pustym). Założe się, że jak im zajrzeć wtedy w oczy to widać bezgraniczną pustkę. Z tem bezgraniczną to może przesadziłem. Kończy się ta pustka na tylniej częsci czaszki. Chyba, że gumka rozciągnięta pomiędzy uszami zasłania widok.
D.
Pewna osoba, czyli Daniel oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> wreszcie >>> ktoś się wziął za blokujących środkowy pas. Oby tak dalej![/color] >> >> Ćwierć wieku mam prawko, >> ale za chiny nie wiem o przepisie zakazującym jazdy środkowym pasem >> autostrady...[/color] > > Ja bym się nie chwalił tym publicznie. > Widać wiyobraźni też nie masz...[/color]
Co ma wyobraźnia do jasnych przepisów; których nie ma?
-- Pozdrawiam, Heniek [url]www.plumowski.eu[/url]
> Co ma wyobraźnia do jasnych przepisów; których nie ma?
Naprawdę nie potrafisz sobie wyobrazić niebezpiecznych sytuacji które niepotrzebnie stwarzasz taką jazdą? Naczęsciej jest to po prostu upierdliwie przeszkadzające ale czasami niebezpieczne.
D.
Pewna osoba, czyli Daniel oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: [color=blue][color=green] >> Co ma wyobraźnia do jasnych przepisów; których nie ma?[/color] > > Naprawdę nie potrafisz sobie wyobrazić niebezpiecznych sytuacji które > niepotrzebnie stwarzasz taką jazdą? Naczęsciej jest to po prostu > upierdliwie przeszkadzające ale czasami niebezpieczne. > > D.[/color]
Widać się nie rozumiemy: ja potrafię, ustawodawca nie. KPW? :-)
-- Pozdrawiam, Heniek [url]www.plumowski.eu[/url]
>>> Co ma wyobraźnia do jasnych przepisów; których nie ma? [color=blue] > Widać się nie rozumiemy: ja potrafię, > ustawodawca nie. > KPW? :-)[/color]
Tak. KPW. Nalezysz do ludzi którymi trzeba rozkazywać, bo wtedy mają jasny pogląd na sprawę. Takim ludziom zyczliwość jest obca (czasem i myślenie). Na szczęście zawsze można im wlepić mandat :-) Bo wbrew temu co mówi twój znajomy policjant - lepi się mandaty.
D.
Pewna osoba, czyli Daniel oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: [color=blue][color=green][color=darkred] >>>> Co ma wyobraźnia do jasnych przepisów; których nie ma?[/color][/color] >[color=green] >> Widać się nie rozumiemy: ja potrafię, >> ustawodawca nie. >> KPW? :-)[/color] > > Tak. KPW. Nalezysz do ludzi którymi trzeba rozkazywać, bo wtedy mają > jasny pogląd na sprawę.[/color]
I tu się mylisz :-) Jest jednak duża cześć ludzi, którzy potrzebują być prowadzeni za rączkę. [color=blue] > Takim ludziom zyczliwość jest obca (czasem i > myślenie). Na szczęście zawsze można im wlepić mandat :-) Bo wbrew > temu co mówi twój znajomy policjant - lepi się mandaty. > > D.[/color] To czy się w/lepi zależy od człowieka w mundurze. nie każdy jest taki zły :-)
-- Pozdrawiam, Heniek [url]www.plumowski.eu[/url]
Wojciech Apel pisze: [color=blue] > > Wielu ludzi po prostu nie wie, że jest nakaz jeżdzienia po prawej stronie. > Gdyby na autostradzie pojawiła się jaka plansza informacyjna, albo gdyby > gazety o tym napisały....[/color]
Hmm... to jak zdali egzaminy na prawo jazdy?
Michał
Użytkownik kulig napisał: [...][color=blue] > mnie to wkurza kiedy widzę kierowcę który toczy się leniwie środkowym > pasem i ma dupie wszystko i wszystkich.[/color]
Mnie też to wkurza.
-- ----------------------------------------------------------------------- * Bartłomiej Zieliński [url]http://zmitac.aei.polsl.pl/BZ/[/url] * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -----------------------------------------------------------------------
Użytkownik Maciej Makula napisał:[color=blue] > A wprowadzanie przepisu o prędkości minimalnej na autostradzie byłoby > absurdalne, bo trzebaby od niego wymyśleć 132154324 ustawowych wyłączeń > (np. korki, mgła, deszcz itp.). Inaczej zawsze trzebaby ładować mandaty [/color]
A jak ja chodziłem na kurs, to było AFAIR coś o tym, że minimalna prędkość wynosi 40 km/h -- O ILE WARUNKI NA TO POZWALAJĄ.
-- ----------------------------------------------------------------------- * Bartłomiej Zieliński [url]http://zmitac.aei.polsl.pl/BZ/[/url] * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -----------------------------------------------------------------------
Użytkownik Henryk "Plumski" Plumowski napisał:[color=blue][color=green] >> krawedz. A srodkowym to minac moga z dwoch stron i mniej przyjemnie >> sie jedzie.[/color] > Ale nie ma kolein.[/color]
Z tym to różnie bywa - ostatecznie TIR-y też często jadą środkiem. Jak to kiedyś ktoś mówił, "jadę środkowym pasem aby nie musieć podejmować gwałtownych decyzji".
-- ----------------------------------------------------------------------- * Bartłomiej Zieliński [url]http://zmitac.aei.polsl.pl/BZ/[/url] * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -----------------------------------------------------------------------
> Ja bym się nie chwalił tym publicznie.[color=blue] > Widać wiyobraźni też nie masz... > > Największe paciuloki jadą środkowym pasem nawet jak lewy jest najsłabiej > odśnieżony (przy prawym pustym). > Założe się, że jak im zajrzeć wtedy w oczy to widać bezgraniczną pustkę. > Z tem bezgraniczną to może przesadziłem. Kończy się ta pustkana tylniej > częsci czaszki. Chyba, że gumka rozciągnięta pomiędzy uszami zasłania > widok. > > D. > [/color]
Przecież przedpiśca nie wyraził swojej dezaprobaty czy akceptacji tego faktu tylko wspomniał o przepisach - a Ty się gotujesz jak bojler z zepsutym termostatem.
Bartłomiej Zieliński pisze: [color=blue] > Jak to kiedyś ktoś mówił, "jadę środkowym pasem aby nie musieć > podejmować gwałtownych decyzji".[/color]
To lepiej niech już jedzie lewym a inni niech się martwią jak go minąć ;)
-- [Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094] [Astra G '1,6 16V] [opel24.com] [SY]
Witam!
kulig wrote: [color=blue] > wczoraj jadąc A4 z Gliwic do Katowic ujrzałem wreszcie pierwsze oznaki > zaprowadzania porządku w chaosie trzech pasów autostrady, na których > pewna część społeczeństwa głupieje odurzona rzadko gdzie indziej > spotykaną szerokością drogi. > > Nasza swojska Kobra, czerwona Vectra z videoradarem na trzech pasach > zciągnęła gamonia jadącego środkowym pasem, w czasie kiedy pas prawy był > puściutki. Za prędkość złapać go nie mogli, chyba że za zbyt małą bo > jechał ze 110 na 130 limicie - wychodzi więc na to że wreszcie ktoś się > wziął za blokujących środkowy pas. Oby tak dalej![/color]
No, ja tam nie wiem...
Oczywiscie z punktu widzenie dumnego posiadacza czterosladowego VW Golfa w kolorze czerwonym, chyzo pomykajacego z Katowic do Krakowa wsrod chmury spalin, ryku silnika, i jeszcze glosniejszego ryku makareny z subwoofera zakupionego okazyjnie na myslowickim bazarze -- posiadacze maluchow i syrenek na lewym pasie to istna zmora i dopust bozy, no bo, panie, ja tu lewym pasem jade, a jakis mi sie przed maska wlecze... czy jednak przepis wymagajacy kurczowego trzymania sie prawego pasa ma sens, czy nie -- to osobna sprawa. W Stanach, gdzie autostrad jest jednak troche wiecej niz w Polsce, troche szerszych, i o troche wiekszym natezeniu ruchu, a takze gdzie kierowcy zdobywali doswiadczenie w poruszaniu sie po tychze autostradach troche dluzej niz u nas -- przepisu takiego nie ma, dopuszczalne jest tez wyprzedzanie z prawej strony na drodze wielopasmowej. Co jest zatem bezpieczniejsze? Wymuszanie ciaglego zmieniania pasow ruchu, tak jak w Polsce, czy wymuszanie wyprzedzania ze wszystkich mozliwych stron, tak jak w USA?
-- _______ ---+ ) . )__) Pawel Gladki : "There is no nature at an instant." ( _/(_ \ Homepage: [url]http://math.ucsb.edu/~gladki/[/url] : A.N. Whitehead \_/\____) pl.sci.matematyka FAQ: [url]www.math.us.edu.pl/~pgladki/faq/[/url]
Witam!
LM wrote: [color=blue][color=green] >> czy nie -- to osobna sprawa. W Stanach, gdzie autostrad jest jednak >> troche wiecej niz w Polsce, troche szerszych, i o troche wiekszym >> natezeniu ruchu, a takze gdzie kierowcy zdobywali doswiadczenie w >> poruszaniu sie po tychze autostradach troche dluzej niz u nas -- >> przepisu takiego nie ma, dopuszczalne jest tez wyprzedzanie z prawej >> strony na drodze wielopasmowej. Co jest zatem bezpieczniejsze? >> Wymuszanie ciaglego zmieniania pasow ruchu, tak jak w Polsce, czy >> wymuszanie wyprzedzania ze wszystkich mozliwych stron, tak jak w USA?[/color][/color] [color=blue] > Przecież w Polsce też wolno wyprzedzać z prawej strony, wystarczy, że są > dwa pasy ruchu w jedną stronę na jezdni jednokierunkowej. Jest to > kolejny z przepisów, którego większość kierowców nie zna.[/color]
No to dlaczego w opisywanym przypadku kierowca dostal mandat/upomnienie...? Bo policjant mial zly dzien...?
-- _______ ---+ ) . )__) Pawel Gladki : "There is no nature at an instant." ( _/(_ \ Homepage: [url]http://math.ucsb.edu/~gladki/[/url] : A.N. Whitehead \_/\____) pl.sci.matematyka FAQ: [url]www.math.us.edu.pl/~pgladki/faq/[/url]
Pawel Gladki pisze 17-03-2009 18:31: [color=blue] > czy nie -- to osobna sprawa. W Stanach, gdzie autostrad jest jednak > troche wiecej niz w Polsce, troche szerszych, i o troche wiekszym > natezeniu ruchu, a takze gdzie kierowcy zdobywali doswiadczenie w > poruszaniu sie po tychze autostradach troche dluzej niz u nas -- > przepisu takiego nie ma, dopuszczalne jest tez wyprzedzanie z prawej > strony na drodze wielopasmowej. Co jest zatem bezpieczniejsze? > Wymuszanie ciaglego zmieniania pasow ruchu, tak jak w Polsce, czy > wymuszanie wyprzedzania ze wszystkich mozliwych stron, tak jak w USA?[/color]
Przecież w Polsce też wolno wyprzedzać z prawej strony, wystarczy, że są dwa pasy ruchu w jedną stronę na jezdni jednokierunkowej. Jest to kolejny z przepisów, którego większość kierowców nie zna.
-- Nieustannie pozdrawiam Leszek Maszczyk leszek.maszczyk (at) gmail com
Pawel Gladki pisze 17-03-2009 18:44: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> czy nie -- to osobna sprawa. W Stanach, gdzie autostrad jest jednak >>> troche wiecej niz w Polsce, troche szerszych, i o troche wiekszym >>> natezeniu ruchu, a takze gdzie kierowcy zdobywali doswiadczenie w >>> poruszaniu sie po tychze autostradach troche dluzej niz u nas -- >>> przepisu takiego nie ma, dopuszczalne jest tez wyprzedzanie z prawej >>> strony na drodze wielopasmowej. Co jest zatem bezpieczniejsze? >>> Wymuszanie ciaglego zmieniania pasow ruchu, tak jak w Polsce, czy >>> wymuszanie wyprzedzania ze wszystkich mozliwych stron, tak jak w USA?[/color][/color] >[color=green] >> Przecież w Polsce też wolno wyprzedzać z prawej strony, wystarczy, że są >> dwa pasy ruchu w jedną stronę na jezdni jednokierunkowej. Jest to >> kolejny z przepisów, którego większość kierowców nie zna.[/color] > > No to dlaczego w opisywanym przypadku kierowca dostal > mandat/upomnienie...? Bo policjant mial zly dzien...?[/color]
Hmm, ktoś tu ma zły dzień, ale chyba nie policjant ;) Dla przypomnienia - z pierwszego posta: [color=blue] > Nasza swojska Kobra, czerwona Vectra z videoradarem na trzech pasach > zciągnęła gamonia jadącego środkowym pasem, w czasie kiedy pas prawy był > puściutki. Za prędkość złapać go nie mogli, chyba że za zbyt małą bo > jechał ze 110 na 130 limicie - wychodzi więc na to że wreszcie ktoś się > wziął za blokujących środkowy pas[/color]
-- Nieustannie pozdrawiam Leszek Maszczyk leszek.maszczyk (at) gmail com
Bartłomiej Zieliński postukal w klawiature i 2009-03-17 08:51 napisal:[color=blue] > Użytkownik Maciej Makula napisał:[color=green] >> A wprowadzanie przepisu o prędkości minimalnej na autostradzie byłoby >> absurdalne, bo trzebaby od niego wymyśleć 132154324 ustawowych >> wyłączeń (np. korki, mgła, deszcz itp.). Inaczej zawsze trzebaby >> ładować mandaty[/color] > > A jak ja chodziłem na kurs, to było AFAIR coś o tym, że minimalna > prędkość wynosi 40 km/h -- O ILE WARUNKI NA TO POZWALAJĄ. >[/color]
Nie ma takiego przepisu.
A z innej beczki - z zawodowego punktu widzenia mówię, że gdyby przepis stanowił tak jak piszesz, to w środku słonecznego dnia jechałbym 10km/h na środku A4 i bym się wybronił. Bo wysoki sądzie słońce mocno świeci i oślepia, a więc warunki nie pozwalają szybciej jechać!
pozdr eMeM
Pawel Gladki napisał(a): [color=blue] > W Stanach, gdzie autostrad jest jednak troche wiecej niz w Polsce,[/color] [...]
Jak popatrzysz na globus, to zauważysz, że takie Niemcy czy Austria leżą bliżej Polski i może jednak lepiej będzie wzorować się na nich.
-- maryjan "Punkt decydujący dla Ciebie jest punktem decydującym dla przeciwnika." Podręcznik gry w Go
Użytkownik Maciej Makula napisał:[color=blue][color=green] >> A jak ja chodziłem na kurs, to było AFAIR coś o tym, że minimalna >> prędkość wynosi 40 km/h -- O ILE WARUNKI NA TO POZWALAJĄ.[/color] > > Nie ma takiego przepisu.[/color]
Ale chyba był, bo wyraźnie pamiętam jak instruktor tłumaczył o co chodzi. No ale prawko robiłem w 1987 roku... [color=blue] > A z innej beczki - z zawodowego punktu widzenia mówię, że gdyby przepis > stanowił tak jak piszesz, to w środku słonecznego dnia jechałbym 10km/h > na środku A4 i bym się wybronił. Bo wysoki sądzie słońce mocno świeci i > oślepia, a więc warunki nie pozwalają szybciej jechać![/color]
Jasne. Może przepis znieśli dlatego, że jest nadprodukcja prawników ;-)
-- ----------------------------------------------------------------------- * Bartłomiej Zieliński [url]http://zmitac.aei.polsl.pl/BZ/[/url] * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -----------------------------------------------------------------------
Bartłomiej Zieliński napisał(a):[color=blue] > Użytkownik Maciej Makula napisał:[color=green][color=darkred] >>> A jak ja chodziłem na kurs, to było AFAIR coś o tym, że minimalna >>> prędkość wynosi 40 km/h -- O ILE WARUNKI NA TO POZWALAJĄ.[/color] >> >> Nie ma takiego przepisu.[/color] > > Ale chyba był, bo wyraźnie pamiętam jak instruktor tłumaczył o co > chodzi. No ale prawko robiłem w 1987 roku...[/color]
Takiego nie było. Było(jest), że po autostradzie może się poruszać pojazd, który jest w stanie rozwinąć przynajmniej 40km/h.
-- maryjan "Do you realise, this world is totally fugazi" Marillion
Bartłomiej Zieliński pisze 18-03-2009 07:56:[color=blue][color=green][color=darkred] >>> A jak ja chodziłem na kurs, to było AFAIR coś o tym, że minimalna >>> prędkość wynosi 40 km/h -- O ILE WARUNKI NA TO POZWALAJĄ.[/color] >> Nie ma takiego przepisu.[/color] > > Ale chyba był, bo wyraźnie pamiętam jak instruktor tłumaczył o co > chodzi. No ale prawko robiłem w 1987 roku...[/color]
Wtedy mieliśmy taką ilość autostrad, że przepis był raczej ciekawostką dla kursantów ;)
-- Nieustannie pozdrawiam Leszek Maszczyk leszek.maszczyk (at) gmail com
Marian Kuś pisze: [color=blue] > > Takiego nie było. Było(jest), że po autostradzie może się poruszać > pojazd, który jest w stanie rozwinąć przynajmniej 40km/h. >[/color] A nie 60? Bo motorowery wjazdu na autostrade/droge ekspresową nie mają, a ich max to 50 wg przepisów.
-- viktorius
viktorius napisał(a):[color=blue] > Marian Kuś pisze:[/color] [color=blue][color=green] >> Takiego nie było. Było(jest), że po autostradzie może się poruszać >> pojazd, który jest w stanie rozwinąć przynajmniej 40km/h. >>[/color] > A nie 60? > Bo motorowery wjazdu na autostrade/droge ekspresową nie mają, a ich max > to 50 wg przepisów.[/color]
To jeszcze odpowiedz na pytanie czy motorower jest pojazdem samochodowym? I nie 50 tylko 45.
-- maryjan "Life is a candy with a red hot chili fill inside" The No Smoking Orchestra
viktorius pisze:[color=blue] > Marian Kuś pisze: >[color=green] >> >> Takiego nie było. Było(jest), że po autostradzie może się poruszać >> pojazd, który jest w stanie rozwinąć przynajmniej 40km/h.[/color] > A nie 60? > Bo motorowery wjazdu na autostrade/droge ekspresową nie mają, a ich max > to 50 wg przepisów.[/color]
Nie 60, a 40. I nie 50, a 45. Poszukaj kodeksu drogowego (istnieją także wersje w sieci), dla ułatwienia napiszę, że [url]http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/dzial1.html[/url] zeznaje:
3. autostrada - drogę dwujezdniową, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi, na której nie dopuszcza się ruchu poprzecznego, przeznaczoną tylko do ruchu pojazdów samochodowych, które na równej, poziomej jezdni mogą rozwinąć prędkość co najmniej 40 km/h, w tym również w razie ciągnięcia przyczep;
Czyli że po autostradzie mogą poruszać się pojazdy samochodowe. A teraz czy motocykl czy też motorower jest pojazdem samochodowym? Ano zobaczmy:
45. motocykl - pojazd samochodowy jednośladowy lub z bocznym wózkiem - wielośladowy;
46. motorower - pojazd jednośladowy lub dwuśladowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h;
Wynika z tego, że motocykl jest pojazdem samoochodowym, a motorower już nie (jest tylko pojazdem jednośladowym).
A, żeby było ciekawiej: o skuterach nic nie napisali... :) Wszak niekoniecznie jest to motorower, a motocyklem też niezbyt można to nazwać - weźmy np. taką Hondę Foresight: pojemność 250ccm i Vmax=117km/h - dane za [url]http://www.skutery.net/skutery.php?model=19[/url]
-- abort
abort pisze: [color=blue] > > Nie 60, a 40. I nie 50, a 45. Poszukaj kodeksu drogowego (istnieją także > wersje w sieci), dla ułatwienia napiszę, że > [url]http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/dzial1.html[/url] zeznaje: >[/color] Poczytałem sobie, wszytko już jasne :) [color=blue] > Wynika z tego, że motocykl jest pojazdem samoochodowym, a motorower już > nie (jest tylko pojazdem jednośladowym). > > A, żeby było ciekawiej: o skuterach nic nie napisali... :) Wszak > niekoniecznie jest to motorower, a motocyklem też niezbyt można to > nazwać - weźmy np. taką Hondę Foresight: pojemność 250ccm i Vmax=117km/h > - dane za [url]http://www.skutery.net/skutery.php?model=19[/url] > >[/color] No, skuter to nie osobny rodzaj pojazdu, tylko rodzaj jednośladu. I tak samym przepisom podlega, jesli silnik <50ccm i vmax<45km/h to jest motorowerem. Wszystko powyżej to motocykle. Choć nie wygladają ;)
[url]http://www.scigacz.pl/Suzuki,Burgman,650,Executive,duzy,moze,wiecej,2101x4.html[/url] To chyba największy ze skuterów :)
-- viktorius
> Jak popatrzysz na globus, to zauważysz, że takie Niemcy czy Austriależą[color=blue] > bliżej Polski i może jednak lepiej będzie wzorować się na nich. > [/color]
Strasznie jestem ciekaw jaki to związek przyczynowo-skutkowy zauważyłeś w zależności geograficznej? No i koniecznie dopowiedz czy chodzi tylko o różnicę długości czy również szerokości geograficznej!
Johnny napisał(a): [color=blue] > Strasznie jestem ciekaw jaki to związek przyczynowo-skutkowy zauważyłeś > w zależności geograficznej? No i koniecznie dopowiedz czy chodzi tylko o > różnicę długości czy również szerokości geograficznej![/color]
Elementarne Watsonie. Istnieje dość silna korelacja wskazująca, że przeciętny Kowalski częściej będzie jeździł po austriackich czy niemieckich autostradach, niż amerykańskich. A u naszych sąsiadów za nadużywanie lewych pasów się płaci mandaty. Zatem europejskie wzorce mogą mniej być mniej bolesne.
-- maryjan "Jest czas łowienia ryb i jest czas suszenia sieci" Chińskie, pono stare
> Elementarne Watsonie. Istnieje dość silna korelacja wskazująca, [color=blue] > że przeciętny Kowalski częściej będzie jeździł po austriackich czy > niemieckich autostradach, niż amerykańskich. A u naszych sąsiadów za > nadużywanie lewych pasów się płaci mandaty. Zatem europejskie wzorce > mogą mniej być mniej bolesne. > [/color]
Byłby to argument gdyby rzeczywiście kodeksy poszczególnych państw były identyczne. W chwili obecnej wyjeżdżając do innego kraju i tak musisz sprawdzić: "obowiązek świetlny", max. prędk. dla terenu zabud., niezabud., autotrad, wyposażenie: apteczki, gaśnice, żarówki i inne bzdury, poziom alkoholu, krzesełka dla dzieci, wiek/wzrost pasażera z przodu i setka innych chorych przepisów. Ten jeden dodatkowy nie zrobi różnicy. IMHO lepiej jest się kierować "czynnikiem jakościowym"prawa.
-- pzdr Johnny
Dnia Wed, 18 Mar 2009 14:45:21 +0100, Johnny napisał(a): [color=blue] > Byłby to argument gdyby rzeczywiście kodeksy poszczególnych państw były > identyczne. W chwili obecnej wyjeżdżając do innego kraju i tak musisz > sprawdzić: "obowiązek świetlny", max. prędk. dla terenu zabud., > niezabud., autotrad, wyposażenie: apteczki, gaśnice, żarówki i inne > bzdury, poziom alkoholu, krzesełka dla dzieci, wiek/wzrost pasażera z > przodu i setka innych chorych przepisów. Ten jeden dodatkowy nie zrobi > różnicy. IMHO lepiej jest się kierować "czynnikiem jakościowym" prawa.[/color]
Prawda, bezpieczniejszy slalom miedzy autami na autostradzie, niz wyprzedzanie z jednej strony. Geniusz!
Johnny napisał(a): [color=blue] > Byłby to argument gdyby rzeczywiście kodeksy poszczególnych państw były > identyczne.[/color]
Kodeks kodeksem, a nawyki nawykami...
-- maryjan "Jest czas łowienia ryb i jest czas suszenia sieci" Chińskie, pono stare
Użytkownik Marian Kuś napisał:[color=blue] > Takiego nie było. Było(jest), że po autostradzie może się poruszać > pojazd, który jest w stanie rozwinąć przynajmniej 40km/h. [/color]
I to w dodatku samochodowy, w przeciwnym razie mógłbym po A4 zasuwać rowerkiem ;-)
-- ----------------------------------------------------------------------- * Bartłomiej Zieliński [url]http://zmitac.aei.polsl.pl/BZ/[/url] * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -----------------------------------------------------------------------
Bartłomiej Zieliński pisze: [color=blue] > A jak ja chodziłem na kurs, to było AFAIR coś o tym, że minimalna > prędkość wynosi 40 km/h -- O ILE WARUNKI NA TO POZWALAJĄ.[/color]
Może przegapiłeś sedno wykładu ;)
Po autostradzie mogą się poruszać pojazdy które mogą rozwinąć prędkość co najmniej 40 km/h, natomiast nigdzie nie jest napisane że taka musi być prędkość minimalna (bo tak jak już chyba było w dyskusji co w przypadku korku, bardzo silnej mgły)
A dlaczego ten temat nie jest na pl.misc.samochody ?
-- [Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094] [Astra G '1,6 16V] [SY]
LM pisze:[color=blue] > Pawel Gladki pisze 17-03-2009 18:31: >[color=green] >> czy nie -- to osobna sprawa. W Stanach, gdzie autostrad jest jednak >> troche wiecej niz w Polsce, troche szerszych, i o troche wiekszym >> natezeniu ruchu, a takze gdzie kierowcy zdobywali doswiadczenie w >> poruszaniu sie po tychze autostradach troche dluzej niz u nas -- >> przepisu takiego nie ma, dopuszczalne jest tez wyprzedzanie z prawej >> strony na drodze wielopasmowej. Co jest zatem bezpieczniejsze? >> Wymuszanie ciaglego zmieniania pasow ruchu, tak jak w Polsce, czy >> wymuszanie wyprzedzania ze wszystkich mozliwych stron, tak jak w USA?[/color] > > Przecież w Polsce też wolno wyprzedzać z prawej strony, wystarczy, że > są dwa pasy ruchu w jedną stronę na jezdni jednokierunkowej. Jest to > kolejny z przepisów, którego większość kierowców nie zna. >[/color] o ile mnie pamięć nie myli to można ale w terenie zabudowanym
Henryk "Plumski" Plumowski pisze:[color=blue] > Pewna osoba, czyli kulig > oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej: >[color=green] >> wczoraj jadąc A4 z Gliwic do Katowic ujrzałem wreszcie pierwsze oznaki >> zaprowadzania porządku w chaosie trzech pasów autostrady, na których >> pewna część społeczeństwa głupieje odurzona rzadko gdzie indziej >> spotykaną szerokością drogi. >> >> Nasza swojska Kobra, czerwona Vectra z videoradarem na trzech pasach >> zciągnęła gamonia jadącego środkowym pasem, w czasie kiedy pas prawy >> był puściutki. Za prędkość złapać go nie mogli, chyba że za zbyt małą >> bo jechał ze 110 na 130 limicie - wychodzi więc na to że wreszcie >> ktoś się wziął za blokujących środkowy pas. Oby tak dalej![/color] > > Ćwierć wieku mam prawko, > ale za chiny nie wiem o przepisie zakazującym jazdy środkowym pasem > autostrady... > Nie mówię tu o jeździe najbliżej prawej krawędzi jezdni; a to co innego. >[/color] a mnie się nasuwa taki wniosek że kandydaci na kierowców powinni zaliczać wpierw test na IQ, psychologa i mamy 50% przyszłych kierowców z głowy ;-)
piotr pisze 18-03-2009 21:43: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> czy nie -- to osobna sprawa. W Stanach, gdzie autostrad jest jednak >>> troche wiecej niz w Polsce, troche szerszych, i o troche wiekszym >>> natezeniu ruchu, a takze gdzie kierowcy zdobywali doswiadczenie w >>> poruszaniu sie po tychze autostradach troche dluzej niz u nas -- >>> przepisu takiego nie ma, dopuszczalne jest tez wyprzedzanie z prawej >>> strony na drodze wielopasmowej. Co jest zatem bezpieczniejsze? >>> Wymuszanie ciaglego zmieniania pasow ruchu, tak jak w Polsce, czy >>> wymuszanie wyprzedzania ze wszystkich mozliwych stron, tak jak w USA?[/color] >> Przecież w Polsce też wolno wyprzedzać z prawej strony, wystarczy, że >> są dwa pasy ruchu w jedną stronę na jezdni jednokierunkowej. Jest to >> kolejny z przepisów, którego większość kierowców nie zna. >>[/color] > o ile mnie pamięć nie myli to można ale w terenie zabudowanym[/color]
Pamięć Cię myli albo niedokładnie czytasz - specjalnie zaznaczyłem, że chodzi o jezdnię jednokierunkową: [color=blue] > 10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7: > > 1. na jezdni jednokierunkowej; > 2. na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.[/color]
To o czym piszesz dotyczy jezdni dwukierunkowej, znam w naszej okolicy tylko jeden krótki odcinek dwukierunkowej jezdni o dwóch pasach ruchu w każdą stronę poza obszarem zabudowanym (Bytom-Gliwice).
-- Nieustannie pozdrawiam Leszek Maszczyk leszek.maszczyk (at) gmail com
LM pisze:[color=blue] > piotr pisze 18-03-2009 21:43: >[color=green][color=darkred] >>>> czy nie -- to osobna sprawa. W Stanach, gdzie autostrad jest jednak >>>> troche wiecej niz w Polsce, troche szerszych, i o troche wiekszym >>>> natezeniu ruchu, a takze gdzie kierowcy zdobywali doswiadczenie w >>>> poruszaniu sie po tychze autostradach troche dluzej niz u nas -- >>>> przepisu takiego nie ma, dopuszczalne jest tez wyprzedzanie z prawej >>>> strony na drodze wielopasmowej. Co jest zatem bezpieczniejsze? >>>> Wymuszanie ciaglego zmieniania pasow ruchu, tak jak w Polsce, czy >>>> wymuszanie wyprzedzania ze wszystkich mozliwych stron, tak jak w USA? >>> Przecież w Polsce też wolno wyprzedzać z prawej strony, wystarczy, >>> że są dwa pasy ruchu w jedną stronę na jezdni jednokierunkowej. Jest >>> to kolejny z przepisów, którego większość kierowców nie zna. >>>[/color] >> o ile mnie pamięć nie myli to można ale w terenie zabudowanym[/color] > > Pamięć Cię myli albo niedokładnie czytasz - specjalnie zaznaczyłem, że > chodzi o jezdnię jednokierunkową: >[color=green] >> 10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z >> wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w >> ust. 1 i 7: >> >> 1. na jezdni jednokierunkowej; >> 2. na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na >> obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym >> przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.[/color] > > To o czym piszesz dotyczy jezdni dwukierunkowej, znam w naszej okolicy > tylko jeden krótki odcinek dwukierunkowej jezdni o dwóch pasach ruchu > w każdą stronę poza obszarem zabudowanym (Bytom-Gliwice). > >[/color] Fakt, masz rację chyba pamięć już nie ta :)
Ustawa prawo o ruchu drogowym w art. 2 pkt 3 w definicji autostrady (droga dwujezdniowa), nie precyzuje wprost poszczególnych jezdni jako jednokierunkowe, jednak art. 4 ust. 6 pkt a ustawy o drogach publicznych z 21.03.1985 Dz.U. nr 71 poz. 838, definiuje autostradę jako drogę, która powinna być wyposażona przynajmniej w dwie rozdzielone jezdnie jednokierunkowe. Z analizy literalnej wynika, że dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku autostrady z wyznaczonymi pasami ruchu. Biorąc jednak pod uwagę bezpieczeństwo własne i innych użytkowników autostrady wykonując taki manewr przy dopuszczalnej prędkości 130 km/h, należy rozważyć, czy warto stwarzać takie zagrożenie.
Użytkownik LM napisał:[color=blue] > To o czym piszesz dotyczy jezdni dwukierunkowej, znam w naszej okolicy > tylko jeden krótki odcinek dwukierunkowej jezdni o dwóch pasach ruchu w > każdą stronę poza obszarem zabudowanym (Bytom-Gliwice).[/color]
Nie taki krótki - ma pewnie z 15 km. Jak na polskie warunki to sporo - nawet autostrada A1 pod Piotrkowem ma podobną długość ;-) A co do jezdni dwukierunkowych o dwóch pasach itd. - droga Katowice-Mikołów-Żory gdzieniegdzie też taka jest, tylko że nie pamiętam, czy aby nie w obszarze zabudowanym.
-- ----------------------------------------------------------------------- * Bartłomiej Zieliński [url]http://zmitac.aei.polsl.pl/BZ/[/url] * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -----------------------------------------------------------------------
Użytkownik piotr napisał:[color=blue] > a mnie się nasuwa taki wniosek że kandydaci na kierowców powinni > zaliczać wpierw test na IQ, psychologa i mamy 50% przyszłych kierowców z > głowy ;-)[/color]
A mnie najbardziej zastanawia nierzadki przypadek, kiedy moc aparatury nagłaśniającej w samochodzie przekracza moc silnika, ta zaś - IQ kierowcy ;-)
-- ----------------------------------------------------------------------- * Bartłomiej Zieliński [url]http://zmitac.aei.polsl.pl/BZ/[/url] * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -----------------------------------------------------------------------
[color=blue] > Prawda, bezpieczniejszy slalom miedzy autami na autostradzie, niz > wyprzedzanie z jednej strony. Geniusz![/color]
Kolejny geniusz z czytania ze zrozumieniem. Pytałem o związek pomiędzy odległością geograficzną a tworzeniem prawa. Marian podał takowy. Wspomniałem o czynniku jakościowym. I tyle. W żadnym poście nie opowiedziałem się za jednym z rozwiązań.
-- pzdr Johnny
On Thu, 19 Mar 2009 07:02:48 +0100, Bartłomiej Zieliński napisał:[color=blue] > Użytkownik piotr napisał:[color=green] >> a mnie się nasuwa taki wniosek że kandydaci na kierowców powinni >> zaliczać wpierw test na IQ, psychologa i mamy 50% przyszłych kierowców z >> głowy ;-)[/color] > > A mnie najbardziej zastanawia nierzadki przypadek, kiedy moc aparatury > nagłaśniającej w samochodzie przekracza moc silnika, ta zaś - IQ > kierowcy ;-)[/color]
IQ to przynajmniej o dwa rzędy :-)
-- [tomek <at> sikornik <dot> net] vy 73! de SP9UOB Proud to be 100 percent microsoft free. op. Tomek
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|