|
takie tam... |
|
Buszowałem dziś trochę w MM w Galerii. Niestety w wyniku bałaganu, niekompetencji sprzedawców i wysokich cen, zniesmaczony wyszedłem i poszedłem w stronę rynku.
Po drodze wpadłem do ARESTU [url]http://www.arest.pl/[/url] i jakie było moje zdziwienie, duży wybór, niskie ceny, miła obsługa, możliwość usiądnięcia.
Kupiłem klawiaturę, głośniki i wszystko super, grają pięknie a ja nie wydałem dużo kasy.
Polecam spacer po rynku!
Użytkownik "Kowalski" <kowalski@dziupla.com.net.pl> napisał w wiadomości news:ekid1c$ppn$1@nemesis.news.tpi.pl... ....[color=blue] > Po drodze wpadłem do ARESTU [url]http://www.arest.pl/[/url] i jakie było moje > zdziwienie, duży wybór, niskie ceny, miła obsługa, możliwość usiądnięcia.[/color] ....
Żałosne.. bardzo mnie denerwował ten sklep ze względu na niekompetencję sprzedawców, marną obsługę i konieczność stania pół godziny aby dostąpić możliwości 'usiądniecią', że o durnej prowizji przy płaceniu kartą nie wspomnę. Po tak idiotycznych odpałach w stosunku do komputronika i teraz media marktu, wiem że na pewno do tych baranów więcej nie zajrzę, choćby dla zasady.
-- pozdrawiam PW
i ludzie nabieraja sie?
ja rozumiem ze arest ma niski budzet marketingowy ale w ten sposob sie osmiesza
Użytkownik "Kowalski" <kowalski@dziupla.com.net.pl> napisał w wiadomości news:ekid1c$ppn$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > Buszowałem dziś trochę w MM w Galerii. > Niestety w wyniku bałaganu, niekompetencji sprzedawców i wysokich cen, > zniesmaczony wyszedłem i poszedłem w stronę rynku. > > Po drodze wpadłem do ARESTU [url]http://www.arest.pl/[/url] i jakie było moje > zdziwienie, duży wybór, niskie ceny, miła obsługa, możliwość usiądnięcia. >[/color]
Taaa... ta delikatnie ukryta kryptoreklama.... zasmiecasz kolego grupe, co ma spacer po rynku do zakupow w MM albo (o zgrozo) w A. ?
heh...
-- A5tu5
Dnia Tue, 28 Nov 2006 23:21:58 +0100, Kowalski napisał(a): [color=blue] > Buszowałem dziś trochę w MM w Galerii. > Niestety w wyniku bałaganu, niekompetencji sprzedawców i wysokich cen, > zniesmaczony wyszedłem i poszedłem w stronę rynku. > > Po drodze wpadłem do ARESTU [url]http://www.arest.pl/[/url] i jakie było moje > zdziwienie, duży wybór, niskie ceny, miła obsługa, możliwość usiądnięcia.[/color]
Ciekawe czy Komputronik lub MM by mogli was ścignąć za tego i ostatniego posta z 15 listopada.
-- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl
Kowalski wrote:[color=blue] > Buszowałem dziś trochę w MM w Galerii.[/color]
tekst sponsorowany...
> zdziwienie, duży wybór, niskie ceny, miła obsługa, możliwość[color=blue] > usiądnięcia.[/color]
Widzę, że w Areszcie można usiądnąć błehehe.... na stołku czy na stołeku? Albo uwiędnąć w kolejce? Może ci się kolego pomyliło? Jak już chcesz błyszczeć polszczyzną to "można usiąść". Komar nie kuca, klient MM nie siada, ot co :-)
Zafascynowany nowym sposobem reklamowania punktów sprzedaży Mekis
Kowalski napisał(a):
[...]
To ma być marketing wirusowy a'la Arest? ;P Czy może konkurencji? ;P
j.
Kowalski napisał(a):[color=blue] > Po drodze wpadłem do ARESTU [url]http://www.arest.pl/[/url] i jakie było moje > zdziwienie, duży wybór, niskie ceny, miła obsługa, możliwość usiądnięcia.[/color]
zaczalem sie powaznie zastanawiac... kto tak sie reklamuje? Arest czy jego konkurencja?! tak czy siak to wogole jakas pomylka!
bylem na niejednym spacerze w Rynku i nigdy do Arestu nie trafilem nie raz chodzilem po okolicach Rynku w poszukiwaniu sprzetu i nie raz do Arestu zajrzalem. ale juz nie zajrze... bo po co? zeby sobie usiądś i zaplacić o 3% wiecej bo gotówki nie lubię?!
Wojtek
Dnia Tue, 28 Nov 2006 23:21:58 +0100, Kowalski napisał(a): [color=blue] > Po drodze wpadłem do ARESTU [url]http://www.arest.pl/[/url] i jakie było moje > zdziwienie, duży wybór, niskie ceny, miła obsługa, możliwość usiądnięcia.[/color]
To reklama, prawda? Ustaw sobie gdzieś bannerek ale grupy nie spamuj reklamami.
-- pozdrawiam serdecznie, Olgierd [url]http://olgierd.bblog.pl[/url]
Dnia Tue, 28 Nov 2006 23:21:58 +0100, Kowalski napisał(a):[color=blue] > Buszowałem dziś trochę w MM w Galerii.[/color] Uprasza się o niespamowanie. -- Pooh Homepage: [url]http://www.pooh.priv.pl/[/url]
Twój komputer też może być wolontariuszem! [url]http://fah.pooh.priv.pl/[/url] Tanie hotele w Europie i nie tylko! [url]http://skocz.pl/tanie_hotele[/url]
Kowalski napisał(a): [color=blue] > Po drodze wpadłem do ARESTU [url]http://www.arest.pl/[/url] i jakie było moje[/color]
Cos tam u was planuje kupic, ale skutecznie mnie do tego zniechecacie, chyba sie jednak przejde do konkurencji na "P" 200m dalej.
-- Ziemo
Dnia Wed, 29 Nov 2006 10:22:13 +0100, Ziemo napisał(a): [color=blue][color=green] >> Po drodze wpadłem do ARESTU [url]http://www.arest.pl/[/url] i jakie było moje[/color] > > Cos tam u was planuje kupic, ale skutecznie mnie do tego zniechecacie, > chyba sie jednak przejde do konkurencji na "P" 200m dalej.[/color]
Też nie radzę.
-- pozdrawiam serdecznie, Olgierd [url]http://olgierd.bblog.pl[/url]
PiWa <piterek-w@tlen.pl> napisał(a): [color=blue] > Żałosne.. bardzo mnie denerwował ten sklep ze względu na niekompetencję > sprzedawców, marną obsługę i konieczność stania pół godziny aby dostąpić > możliwości 'usiądniecią', że o durnej prowizji przy płaceniu kartą nie > wspomnę. Po tak idiotycznych odpałach w stosunku do komputronika i teraz > media marktu, wiem że na pewno do tych baranów więcej nie zajrzę, choćby dla > zasady.[/color]
ostatnio chcialem kupic klawiaturke a4tech ze sluchawka telefoniczna do rozmow (chociazby przez skype czy tlenofon). w media kosztowala chyba 112 zl i dzieki bogu, ze wczesniej sprawdzalem strone arestu, bo bym kupil w mm. przespacerowalem sie i w arescie kupilem za 89. placilem gotowka, ale prowizja przy karcie tez sie w tym przypadku oplaca. roznica w cenie ok 20% - duzo! i nie reklamuje, pisze jak jest ;)
--
PiWa <piterek-w@tlen.pl> napisał(a): [color=blue] > Żałosne.. bardzo mnie denerwował ten sklep ze względu na niekompetencję > sprzedawców, marną obsługę i konieczność stania pół godziny aby dostąpić > możliwości 'usiądniecią', że o durnej prowizji przy płaceniu kartą nie > wspomnę. Po tak idiotycznych odpałach w stosunku do komputronika i teraz > media marktu, wiem że na pewno do tych baranów więcej nie zajrzę, choćby dla > zasady.[/color]
ostatnio chcialem kupic klawiaturke a4tech ze sluchawka telefoniczna do rozmow (chociazby przez skype czy tlenofon). w media kosztowala chyba 112 zl i dzieki bogu, ze wczesniej sprawdzalem strone arestu, bo bym kupil w mm. przespacerowalem sie i w arescie kupilem za 89. placilem gotowka, ale prowizja przy karcie tez sie w tym przypadku oplaca. roznica w cenie ok 20% - duzo! i nie reklamuje, pisze jak jest ;)
--
Olgierd napisał(a):[color=blue] > Dnia Wed, 29 Nov 2006 10:22:13 +0100, Ziemo napisał(a): >[color=green][color=darkred] >>> Po drodze wpadłem do ARESTU [url]http://www.arest.pl/[/url] i jakie było moje[/color] >> Cos tam u was planuje kupic, ale skutecznie mnie do tego zniechecacie, >> chyba sie jednak przejde do konkurencji na "P" 200m dalej.[/color] > > Też nie radzę.[/color]
Wiem jak tam jest, bo gwarancje mialem watpliwa przyjemnosc realizowac, ale gdzie tak teraz nie jest, a cena robi swoje. "Fachowosc" sprzedawcow mnie raczej nie interesuje, wiem co chce kupic.
-- Ziemo
[color=blue] > Taaa... ta delikatnie ukryta kryptoreklama.... > zasmiecasz kolego grupe, co ma spacer po rynku do zakupow w MM albo (o > zgrozo) w A. ?[/color]
Delikatnie? To nie pierwsza taka słodycz, dziekuje, do spamerów nie pójde.
"mm" <sanik81@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in news:ekjmer$a75$1@inews.gazeta.pl: [color=blue] > ostatnio chcialem kupic klawiaturke a4tech ze sluchawka telefoniczna > do rozmow (chociazby przez skype czy tlenofon). w media kosztowala > chyba 112 zl i dzieki bogu, ze wczesniej sprawdzalem strone arestu,[/color]
A to jest tu ktos taki, kto sadzi, ze w MM ceny sa atrakcyjne?
Oprocz Pooha oczywiscie.
-- ___//] ____ Wozik [url]http://wozik.com[/url] |o_ '---' _ | Black Label Society SDMF `(_)-------(_)'' Polish Brewtality Chapter ICQ: 21415190 Gadu-Gadu: 4766
Dnia Wed, 29 Nov 2006 10:52:16 +0000 (UTC), Wozik napisał(a):[color=blue] > Oprocz Pooha oczywiscie.[/color] Pooh nie twierdzi, że tam ogólnie jest tanio, ale że niektóre rzeczy można kupić tam tanio - szczególnie gdy się człowiek potarguje.
-- Pooh Homepage: [url]http://www.pooh.priv.pl/[/url]
Twój komputer też może być wolontariuszem! [url]http://fah.pooh.priv.pl/[/url] Tanie hotele w Europie i nie tylko! [url]http://skocz.pl/tanie_hotele[/url]
A swoja droga, zna ktos i moze polecic jakis komputerowy we wro, z dobrymi cenami, nieodrzucajaca obsluga i dobra realizacja gwarancji?
ps w erze juz pytalem ;)
-- Ziemo
Ziemo napisał(a):[color=blue] > A swoja droga, zna ktos i moze polecic jakis komputerowy we wro, z > dobrymi cenami, nieodrzucajaca obsluga i dobra realizacja gwarancji? > > ps > w erze juz pytalem ;) >[/color]
januszek mowi: "na Solnym" ;) -- c l i c k 'n' r i d e | *rekreacyjne DH* [url]www.speed4fun.org/PlasticPotU[/url] | || |||| || |||| | ||||||| cigarettes and coffee, man, that's a combination
Ziemo <no@e-mail.pl> wrote in news:ekjpvm$7jt$1@nemesis.news.tpi.pl: [color=blue] > A swoja droga, zna ktos i moze polecic jakis komputerowy we wro, z > dobrymi cenami, nieodrzucajaca obsluga i dobra realizacja gwarancji?[/color]
[url]www.ps.com.pl[/url] - z kazdym zakupem coraz bardziej ich lubie.
-- ___//] ____ Wozik [url]http://wozik.com[/url] |o_ '---' _ | Black Label Society SDMF `(_)-------(_)'' Polish Brewtality Chapter ICQ: 21415190 Gadu-Gadu: 4766
Użytkownik "Kowalski" <kowalski@dziupla.com.net.pl> napisał w wiadomości news:ekid1c$ppn$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > Buszowałem dziś trochę w MM w Galerii. > Niestety w wyniku bałaganu, niekompetencji sprzedawców i wysokich cen,[/color]
To w Areście są kompetentni sprzedawcy?? [color=blue] > zniesmaczony wyszedłem >[/color]
Ja też wyszedłem, ale zniesmaczony prostactwem i chamstwem pracowników arestu.
[color=blue] > zdziwienie, duży wybór, niskie ceny, miła obsługa, możliwość usiądnięcia. >[/color]
Jak już spamujesz gnojku, to postaraj się nie pisać z bykami. Żałosne...
[color=blue] > Kupiłem klawiaturę, głośniki i wszystko super, grają pięknie a ja nie > wydałem > dużo kasy. >[/color]
Za to wydasz dużo kasy, kiedy się okaże, że towar nie zostanie przyjęty do reklamacji z byle jakiego powodu. I znowu wydasz drugie tyle kupując to samo jeszcze raz. Rzeczywiście... Ogromna oszczędność kasy.
[color=blue] > Polecam spacer po rynku![/color]
Ja też polecam... Omijać arest szerokim łukiem.
ŚMIERĆ SPAMEROM!!!
mm napisał(a): [color=blue] > przespacerowalem sie i w arescie kupilem za 89. placilem gotowka, ale prowizja > przy karcie tez sie w tym przypadku oplaca.[/color]
Zadzwoń do operatora terminala jakiego używają i powiedz o tej prowizji ;)
j. -- [url]http://www.BSGwTVP.info[/url] - Battlestar Galactica w TVP2 Najlepszy serial sci-fi ostatnich lat nareszcie w Polsce! Nie przegap - powiadom przyjaciół o ataku Cylonów! Jeszcze dziś podpisz apel do telewizji o zmianę pory emisji!
Ziemo napisał(a): [color=blue] > A swoja droga, zna ktos i moze polecic jakis komputerowy we wro, z > dobrymi cenami, nieodrzucajaca obsluga i dobra realizacja gwarancji?[/color] [color=blue] > ps > w erze juz pytalem ;)[/color]
Jak nie w Erze to pozostaje już tylko Apteka na Solnym ;P
A poważnie - tego o czym mówisz raczej się nie uda zorganizować na rynku podzespołów, który opiera się o sprzęt głównie OEM, głównie z najniższej półki ;)
j.
-- [url]http://www.BSGwTVP.info[/url] - Battlestar Galactica w TVP2 Najlepszy serial sci-fi ostatnich lat nareszcie w Polsce! Nie przegap - powiadom przyjaciół o ataku Cylonów! Jeszcze dziś podpisz apel do telewizji o zmianę pory emisji!
Dnia Wed, 29 Nov 2006 11:16:03 +0100, Ziemo napisał(a): [color=blue][color=green] >> Też nie radzę.[/color] > > Wiem jak tam jest, bo gwarancje mialem watpliwa przyjemnosc realizowac, > ale gdzie tak teraz nie jest, a cena robi swoje. "Fachowosc" sprzedawcow > mnie raczej nie interesuje, wiem co chce kupic.[/color]
Mnie chodzi raczej o powiązania tej firmy z niejakim Arnoldem B.
-- pozdrawiam serdecznie, Olgierd [url]http://olgierd.bblog.pl[/url]
Wed, 29 Nov 2006 12:15:46 +0000 (UTC), w <Xns988A86EA6E804wozikstonepl@193.42.231.152>, Wozik <wozik@stone.pl> napisał(-a): [color=blue] > Ziemo <no@e-mail.pl> wrote in news:ekjpvm$7jt$1@nemesis.news.tpi.pl: > [color=green] > > A swoja droga, zna ktos i moze polecic jakis komputerowy we wro, z > > dobrymi cenami, nieodrzucajaca obsluga i dobra realizacja gwarancji?[/color] > > [url]www.ps.com.pl[/url] - z kazdym zakupem coraz bardziej ich lubie.[/color]
Mogę nawet potwierdzić. Co prawda nic nie kupowałem, tylko realizowałem gwarancję (której zresztą nie miałem, został tylko sticker :) ). Bez problemu.
Kowalski <kowalski@dziupla.com.net.pl> wrote:[color=blue] > Buszowałem dziś trochę w MM w Galerii. > Niestety w wyniku bałaganu, niekompetencji sprzedawców i wysokich cen, > zniesmaczony wyszedłem i poszedłem w stronę rynku. > > Po drodze wpadłem do ARESTU [url]http://www.arest.pl/[/url] i jakie było moje > zdziwienie, duży wybór, niskie ceny, miła obsługa, możliwość usiądnięcia.[/color]
Żenująca kryptoreklama.
W dodatku kryptoreklama beznadziejnego sklepu.
P.
Paszczak <szczapak@huga.pl> wrote in news:ekm337$673$2@jaszczomp.tahoe.pl: [color=blue] > Żenująca kryptoreklama.[/color]
Ale za to jaka skuteczna. Popatrz ile ludzi wypowiedzialo sie w watku.
-- ___//] ____ Wozik [url]http://wozik.com[/url] |o_ '---' _ | Black Label Society SDMF `(_)-------(_)'' Polish Brewtality Chapter ICQ: 21415190 Gadu-Gadu: 4766
>> Żenująca kryptoreklama.[color=blue] > > Ale za to jaka skuteczna. Popatrz ile ludzi wypowiedzialo sie w watku. > >[/color]
Pewnie. Wypowiadają się sami "zadowoleni" klienci ;)
ŚMIERĆ SPAMEROM!!!
30.11.2006 9:00 Paszczak <szczapak@huga.pl> w wiadomości <news:ekm337$673$2@jaszczomp.tahoe.pl> napisał(a): [color=blue] > Żenująca kryptoreklama.[/color]
A mnie się wydaje, ze to właśnie konkurencja robi Arestowi złą opinię... Zobacz, jakie kolejki są codziennie pod tym sklepem. Czy myślisz, że oni potrzebują TAKIEJ reklamy? ...że w ogóle MM jest dla nich jakąś konkurencją? [color=blue] > W dodatku kryptoreklama beznadziejnego sklepu.[/color]
Ja jestem zadowolony. Towar zamawiam przez internet a później tylko odbieram, więc nie mogę się wypowiadać w sprawie kompetencji sprzedawców - wiem tylko, że mają atrakcyjne ceny...
-- Mateusz Berlik - berloo kontakt: [url]http://www.berloo.ovh.org/[/url]
Wozik napisał(a):[color=blue] > Paszczak <szczapak@huga.pl> wrote in >[color=green] >> Żenująca kryptoreklama.[/color][/color]
krypto? toz jawna i nachalna jest
[color=blue] > Ale za to jaka skuteczna. Popatrz ile ludzi wypowiedzialo sie w watku. > >[/color]
skuteczna? poki co to skutecznie zniechecila wiec skutek jest przeciwny do zamierzonego chyba... ze posty wysylal ktos z konkurencji a****u -- c l i c k 'n' r i d e | *rekreacyjne DH* [url]www.speed4fun.org/PlasticPotU[/url] | || |||| || |||| | ||||||| cigarettes and coffee, man, that's a combination
> ja rozumiem ze arest ma niski budzet marketingowy[color=blue] > ale w ten sposob sie osmiesza[/color]
rozumiem ze ty kupujesz reklame a nie produkt?
[color=blue] > Buszowałem dziś trochę w MM w Galerii. > Niestety w wyniku bałaganu, niekompetencji sprzedawców i wysokich cen, > zniesmaczony wyszedłem i poszedłem w stronę rynku. >[/color] To po co tam chodzisz? Tam kupują nieidioci a raczej ci co za takich nie chcą uchodzić. A dobre ceny w arescie potwierdzam. Sam widziałem tłumy ludzi o 19:30 w sklepie choć był otwarty do 18:00.
-- m
[color=blue] > A to jest tu ktos taki, kto sadzi, ze w MM ceny sa atrakcyjne? > >[/color] Reklama do tych co nie chca byc idiotami zrobiła swoje. Trzeba byc idiotą aby na taki haczyk socjotechniczny dac sie złapać. Znam marże i upusty "dla dużych" i wiem że MM to złodzieje ( zreszta nie tylko oni ) -- m
Dnia Fri, 01 Dec 2006 11:43:25 +0100, m napisał(a): [color=blue] > A dobre ceny w arescie potwierdzam. > Sam widziałem tłumy ludzi o 19:30 w sklepie choć był otwarty do 18:00.[/color]
Może chcieli złożyć reklamację? ;-)
-- pozdrawiam serdecznie, Olgierd [url]http://olgierd.bblog.pl[/url]
[color=blue] > Pooh nie twierdzi, że tam ogólnie jest tanio, ale że niektóre rzeczy[/color] można[color=blue] > kupić tam tanio - szczególnie gdy się człowiek potarguje. >[/color] To można zrobić zawsze i wzędzie szczegulnie u duzych gdzie są bicia ponad 100%. Sa apteki gdzie sa leki po 1 grosz ale nie zamierzam z tego powodu kupować tam pierduł. Aparatt mju kosztował 550 na Odrzańskiej . Jeden z najdrozszysch sklepów owego czasu Fotojoker obnizył cenę do 449 zł i pewnie sporo na tym zarabiał. Piętro wyżej w MM na Dominikańskim ten aparat kosztował 750 zł jeszcze wiele miesiecy.
-- m
<NoSpam@vp.pl> napisal(a):[color=blue][color=green] >> A to jest tu ktos taki, kto sadzi, ze w MM ceny sa atrakcyjne? >> >>[/color] > Reklama do tych co nie chca byc idiotami zrobiła swoje. > Trzeba byc idiotą aby na taki haczyk socjotechniczny dac sie złapać. > Znam marże i upusty "dla dużych" i wiem że MM to złodzieje ( zreszta nie > tylko oni )[/color]
Złodzieje? Bo zarabiają? -- Samotnik [url]http://www.bizuteria-artystyczna.pl/[/url]
Dnia Fri, 1 Dec 2006 11:53:22 +0100, m napisał(a):[color=blue] > Piętro wyżej w MM na Dominikańskim ten aparat kosztował 750 zł jeszcze > wiele miesiecy.[/color] A ja kilka miesięcy temu kupiłem w MM telefon o niecałe 10 zł drożej niż taki sam na Allegro (bez targowania). Na Allegro zapłaciłbym jeszcze za przesyłkę z 8 zł. Nie należy więc mówić, że MM jest drogi czy tani, tylko patrzeć na ceny.
-- Pooh Homepage: [url]http://www.pooh.priv.pl/[/url]
Twój komputer też może być wolontariuszem! [url]http://fah.pooh.priv.pl/[/url] Tanie hotele w Europie i nie tylko! [url]http://skocz.pl/tanie_hotele[/url]
Osoba przedstawiająca się jako *Samotnik* stuknęła w klawisze i oto co powstało: [color=blue][color=green] >> Reklama do tych co nie chca byc idiotami zrobiła swoje. Trzeba byc >> idiotą aby na taki haczyk socjotechniczny dac sie złapać. Znam marże >> i upusty "dla dużych" i wiem że MM to złodzieje ( zreszta nie tylko >> oni )[/color] > > Złodzieje? Bo zarabiają?[/color]
Niektórzy zasnęli przed 1989 i jeszcze się nie obudzili. Dla nich sklep jest od tego aby "spełniać żywotne postulaty społeczeństwa na odcinku zaopatrzenia w podstawowe potrzeby, zgodnie z ustaleniami XIX Plenum".
-- pozdrawiam serdecznie, Olgierd JID:olgierd@jabber.org || [url]http://olgierd.bblog.pl[/url]
<no.email.no.spam@no.problem> napisal(a):[color=blue] > Osoba przedstawiająca się jako *Samotnik* stuknęła w klawisze i oto co > powstało: >[color=green][color=darkred] >>> Reklama do tych co nie chca byc idiotami zrobiła swoje. Trzeba byc >>> idiotą aby na taki haczyk socjotechniczny dac sie złapać. Znam marże >>> i upusty "dla dużych" i wiem że MM to złodzieje ( zreszta nie tylko >>> oni )[/color] >> >> Złodzieje? Bo zarabiają?[/color] > > Niektórzy zasnęli przed 1989 i jeszcze się nie obudzili. Dla nich sklep > jest od tego aby "spełniać żywotne postulaty społeczeństwa na odcinku > zaopatrzenia w podstawowe potrzeby, zgodnie z ustaleniami XIX Plenum".[/color]
Wolno im. Tobie nic do tego. -- Samotnik [url]http://www.bizuteria-artystyczna.pl/[/url]
Samotnik napisał(a):
[...] [color=blue] > Wolno im. Tobie nic do tego.[/color]
Owszem, wolno. Do momentu, w którym zaczynają innych wyzywać od złodziei. A, że nic mi do tego, więc nie będę protestował kiedy ten podmiot domyślny wyemigruje na Białoruś.
j.
-- [url]http://www.BSGwTVP.info[/url] - Battlestar Galactica w TVP2 Najlepszy serial sci-fi ostatnich lat nareszcie w Polsce! Nie przegap - powiadom przyjaciół o ataku Cylonów! Jeszcze dziś podpisz apel do telewizji o zmianę pory emisji!
Hej!
"Wozik" <wozik@stone.pl> napisał w wiadomości news:Xns988A78C2739A2wozikstonepl@193.42.231.152... [color=blue] > A to jest tu ktos taki, kto sadzi, ze w MM ceny sa atrakcyjne?[/color]
Wozu - bywają. Sam ostatnio kupiłem Canona iP5200 za 299zł, a w Arest był ZTCP za 490. IP4200 obecnie kosztuje w A 375zł. Nie widziałem nigdzie IP5200 w choćby zbliżonej cenie. Wcześniej Notebooka - 300-400zł taniej, niż w najtańszym sklepie internetowym. Taka promocja była. :-) Poza tym - nie ma problemu z parkowaniem, długo jest czynne i można sobie "pogmerać".
-- Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 > Bo Zed nie chce się tego dowiedzieć. Chce tylko założyć własną społeczność i dyrygować ! Tak długo będzie się produkował aż to osiągnie albo znajdzie sobie inną orkiestrę. ; <Konik Bujany>
Wozik napisał(a):[color=blue] > A to jest tu ktos taki, kto sadzi, ze w MM ceny sa atrakcyjne?[/color]
tak. dosc czesto robie tam zakupy roznego sprzetu. a inne zalety MM to w/g mnie: - duzy wybor, - mozliwosc "pomacania" sprzetu, - mozliwosc porozmawiania o cenie - czasami uda sie cos uszczknąć z ceny, - raty 0% (ktore pojawiaja sie i znikaja) - otwarte od rana do wieczora :) - szybki lab foto
mialo byc o plusach wiec jest. chocby nawet mialo zabrzmiec reklama :D
Wojtek
<piatkos@gmail.com> napisal(a):[color=blue] > > Wozik napisał(a):[color=green] >> A to jest tu ktos taki, kto sadzi, ze w MM ceny sa atrakcyjne?[/color] > > tak. dosc czesto robie tam zakupy roznego sprzetu. a inne zalety MM to > w/g mnie: > - duzy wybor, > - mozliwosc "pomacania" sprzetu, > - mozliwosc porozmawiania o cenie - czasami uda sie cos uszczknąć z > ceny, > - raty 0% (ktore pojawiaja sie i znikaja) > - otwarte od rana do wieczora :) > - szybki lab foto > > mialo byc o plusach wiec jest. chocby nawet mialo zabrzmiec reklama :D[/color]
Ja np. kupiłem tam laptopa. Był w cenie takiej samej jak gdzie indziej (pomijam jakieś dziwne, mało znane sklepy internetowe z [url]www.skapiec.pl[/url], w których bym rzeczy za tę kasę chyba nie chciał kupować dla 100 zł różnicy, bo np. piszą w regulaminie, że ich sklep nie służy do testowania sprzętu i zwrotów nie przyjmują ;-) i wziąłem go na raty 0%. Ostatnio znalazłem radio do samochodu w cenach porównywalnych z najtańszymi sklepami internetowymi. Akurat jedno, obok było takie droższe o 15% od ceny przeciętnej, no ale da się czasem coś znaleźć w dobrej cenie i nie ma co pluć na ten sklep tak dla zasady. -- Samotnik [url]http://www.bizuteria-artystyczna.pl/[/url]
Samotnik napisał(a):[color=blue] > Ja np. kupiłem tam laptopa. Był w cenie takiej samej jak gdzie indziej > (pomijam jakieś dziwne, mało znane sklepy internetowe z [url]www.skapiec.pl[/url], > w których bym rzeczy za tę kasę chyba nie chciał kupować dla 100 zł > różnicy, bo np. piszą w regulaminie, że ich sklep nie służy do testowania > sprzętu i zwrotów nie przyjmują ;-) i wziąłem go na raty 0%.[/color]
no wlasnie... zapomnialem o tym... serwis na miejscu. skusilem sie raz na zakup DVD w necie. cena rzeczywiscie lepsza... o kilkadziesiat zlotych. Ale jak musialem go serwisowac, to juz wiem, ze nigdy sie nie skusze drugi raz... a przygode z serwisem wkrotce opisze.. ku przestrodze!
Wojtek
Kowalski napisał(a):[color=blue] > Buszowałem dziś trochę w MM w Galerii. >[/color] [...][color=blue] > Po drodze wpadłem do ARESTU [url]http://www.arest.pl/[/url] i jakie było moje > zdziwienie, duży wybór, niskie ceny, miła obsługa, możliwość usiądnięcia. >[/color] Byłem też w obu miejscach. Szukałem konkretnego modelu monitora, żeby 'pomacać' przed zakupem i ewentualnie porównać jego jakość obrazu z innymi monitorami.
W MM nie mieli go w ogóle, a na moją prośbę, aby wyświetlić na tych monitorach co są w sprzedaży, coś innego niż pulpit z Windows, usłyszałem "nie mamy oprogramowania". A wystarczyłby MS Pain(t) i trochę chęci.
W Areście mają taki monitor jak mi trzeba, ale nie można "pomacać"/porównać/podotykać A płatność kartą tam to jak niby wygląda? Bo mi powiedziano (na Odrzańskiej), że nie można...
pozdrawiam dude
2.12.2006 19:08 dude <paw.usunTo.@dude.com.pl> w wiadomości <news:eksfef$q0o$1@news.dialog.net.pl> napisał(a): [color=blue] > W Areście mają taki monitor jak mi trzeba, ale nie można > "pomacać"/porównać/podotykać[/color]
No to jest niestety standard. Mówią, że nie pokazują monitorów przed zakupem, ale jeśli w domu okaże się, że coś jest nie tak, to można przyjść i wymienić na inny egzemplarz (ciekawe czy do skutku?) - podobno rzeczywiście tak jest. [color=blue] > A płatność kartą tam to jak niby wygląda? Bo mi powiedziano (na > Odrzańskiej), że nie można...[/color]
Nie wiem jak na odrzańskiej, ale na Oławskiej trzeba dopłacić 2% (podejrzewam, że jest to prowizja jaką zabiera sobie firma obsługująca terminal). Na szczęście w okolicy nie brakuje bankomatów...
-- Mateusz Berlik - berloo kontakt: [url]http://www.berloo.ovh.org/[/url]
On Fri, 1 Dec 2006 12:30:26 +0100, Pooh wrote: [color=blue] > Nie należy więc mówić, że MM jest drogi czy tani, tylko patrzeć na ceny.[/color]
Mnie osobiście szkoda czasu, wolę sklepy z cennikami online.
-- ___//] ____ Wozik: [url]http://wozik.com[/url] |o_ '---' _ | Black Label Society SDMF `(_)-------(_)'' Polish Brewtality Chapter ICQ: 21415190 Gadu-Gadu: 4766
Dnia 2 Dec 2006 06:58:43 -0800, piatkos napisał(a): [color=blue] > tak. dosc czesto robie tam zakupy roznego sprzetu. a inne zalety MM to > w/g mnie: > - duzy wybor,[/color]
.. z drugiej strony jeśli nie ma tego, czego szukamy, to ściągnięcie może być sporym problemem.
Rok temu pod koniec listopada szukałem konkretnego notebooka HP. Na miejscu w MM był model o oczko niżej, więc poprosiłem kierownika stoiska wstępnie o sprawdzenie cen i możliwości ściągnięcia tego szukanego i jeszcze jakiegoś Asusa. Po pięciu dniach przypominania się telefonicznie (trzy razy mail z odpowiedzią miał być na jutro!) w końcu dostałem ofertę - nie dość, że drogo, to jeszcze HP miał być na styczeń, a Asus po świętach.
Kupiłem parę dni później od ręki w Vobisie. Niby drogi sklep, a też czasem mają bardzo konkurencyjne oferty.
-- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl
Borys Pogoreło napisał(a): [color=blue] > Kupiłem parę dni później od ręki w Vobisie. Niby drogi sklep, a też czasem > mają bardzo konkurencyjne oferty.[/color]
Jeżeli HP to tylko w Vobisie.
j.
-- [url]http://www.BSGwTVP.info[/url] - Battlestar Galactica w TVP2 Najlepszy serial sci-fi ostatnich lat nareszcie w Polsce! Nie przegap - powiadom przyjaciół o ataku Cylonów! Jeszcze dziś podpisz apel do telewizji o zmianę pory emisji!
berloo napisał(a):[color=blue] > [...]ale jeśli w domu okaże się, że coś jest nie tak, to można > przyjść i wymienić na inny egzemplarz (ciekawe czy do skutku?) - podobno > rzeczywiście tak jest. >[/color] no a jeśli w domu okaże się, że ten model to jednak nie to, bo np. możliwość regulacji położenia nie spełnia moich oczekiwań, i w związku z tym, chcę zupełnie inny model, to co? Też ochoczo mi pan będzie wymieniał? heh, nie sądzę...
pozdrowienia dude
[email]radekp@alpha.net.pl[/email] napisał(a):[color=blue][color=green] >> [url]www.ps.com.pl[/url] - z kazdym zakupem coraz bardziej ich lubie.[/color] > > Mogę nawet potwierdzić. Co prawda nic nie kupowałem, tylko realizowałem > gwarancję (której zresztą nie miałem, został tylko sticker :) ). Bez problemu. >[/color]
Ja również potwierdzam. Zakupy tam robiłem i wszystko szybko, miło i profesjonalnie. Nie mają lokalu na rynku to i daleko im do zadzierania nosa przez sprzedawców i traktowania klienta jako zła koniecznego. :)
berloo napisał(a):[color=blue] > Ja jestem zadowolony. Towar zamawiam przez internet a później tylko > odbieram, więc nie mogę się wypowiadać w sprawie kompetencji sprzedawców > - wiem tylko, że mają atrakcyjne ceny... >[/color]
Ja niestety miałem wątpliwą przyjemność poznać... gdy kilka miesięcy temu kuppowałem 250GB Seagate. Chciałem 7200.10 a prawie na siłę 2 "kompetentnych pracowników" tego przybytku próbowało mi wcisnąć 7200.9, bo akurat 10-ki im wyszły i nie uaktualnili na www. Podobnie sprawa miała się z DVD-RW. Na www jak byk widniało, że jest na stanie. Po dotarciu do sklepu i odczekaniu swojego okazało się, że niestety - znów błąd www.
co do kolejek to gdy ostatnio przechodziłem obok kolejki inna grupka kolesi głośno obstawała przy tym, że to zapewne w związku z reklamacjami :)
(osobiście też miałem "przyjemność" poznać nieudolność serwisu aresta - na szczęście pewne argumenty okazały się na tyle skuteczne, że sprawę załatwiono po mojej myśli).
Nie ma co ukrywać - A. traktuję jako zło konieczne. Nie dość, że kolejki, dziwna obsługa (totalnie Cię olewają uważając za ignoranta) to jeszcze jakiś dziecinny wymysł z prowizją przy płatnościach kartą (to już naprawdę jest wqrzające).
3.12.2006 17:17 CosMo <vietcong@won.ze.spamem.epf.pl> w wiadomości <news:ekutg1$o06$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a): [color=blue] > jeszcze jakiś dziecinny wymysł z prowizją przy płatnościach kartą (to > już naprawdę jest wqrzające).[/color]
Sklep płaci prowizję od kwoty, jaką klient wyda u nich za pośrednictwem karty (prawdopodobnie te 2%). Normalnie miałbyś tę "potencjalną" prowizję zawartą w cenie każdego towaru, a tak przynajmniej możesz skoczyć parę metrów do bankomatu i płacić mniej.
-- Mateusz Berlik - berloo kontakt: [url]http://www.berloo.ovh.org/[/url]
3.12.2006 10:53 dude <paw.usunTo.@dude.com.pl> w wiadomości <news:eku6q9$qqd$1@news.dialog.net.pl> napisał(a): [color=blue] > no a jeśli w domu okaże się, że ten model to jednak nie to, > bo np. możliwość regulacji położenia nie spełnia moich oczekiwań, > i w związku z tym, chcę zupełnie inny model, > to co? Też ochoczo mi pan będzie wymieniał? > heh, nie sądzę...[/color]
Fakt, tutaj masz rację. Choć z drugiej strony nie trudno znaleźć w internecie informacje o produkcie, które pozwalają zorientować się, jak np. wygląda regulacja. O ile nie musisz mieć informacji z dokładnością do kilku centymetrów, to nie stanowi to dla Ciebie problemu. Inna rzecz to oczywiście kwestia jasności, kontrastu czy szybkości matrycy - dane techniczne nie dają wyobrażenia jak to naprawdę wygląda i trzeba posiłkować się tym, co pokażą w innym sklepie :)
-- Mateusz Berlik - berloo kontakt: [url]http://www.berloo.ovh.org/[/url]
berloo napisał(a):[color=blue] > 3.12.2006 17:17 CosMo <vietcong@won.ze.spamem.epf.pl> w wiadomości > <news:ekutg1$o06$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a): >[color=green] >> jeszcze jakiś dziecinny wymysł z prowizją przy płatnościach kartą (to >> już naprawdę jest wqrzające).[/color] > > Sklep płaci prowizję od kwoty, jaką klient wyda u nich za pośrednictwem > karty (prawdopodobnie te 2%). Normalnie miałbyś tę "potencjalną" > prowizję zawartą w cenie każdego towaru, a tak przynajmniej możesz > skoczyć parę metrów do bankomatu i płacić mniej. >[/color]
wolne żarty... sklep z takim obrotem spokojnie może negocjować stawkę prowizji. Po drugie ciężko mi uwierzyć, że tej "karcianej prowizji" nie ma już uwzględnionej w cenie - i dobrze o tym wiesz. Po trzecie - zdarzyło się już kilkukrotnie, że zapomniałem o zacofaniu firmy Arest, wystałem się w ogonku a gdy przyszło do płatności okazywało się, że cena płatności kartą jest jednak wyższa niż w innym sklepie czy na www. Wtedy rezygnowałem sobie z zakupu. Tylko w tym sklepie spotkałem się z takim skąpstwem, a często dokonuję płatności kartą. Zresztą... o czym tu mowa, skoro na cały sklep jest zaledwie jeden terminal :/
3.12.2006 19:35 CosMo <vietcong@won.ze.spamem.epf.pl> w wiadomości <news:ekv5hi$a94$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a): [color=blue] > wolne żarty... sklep z takim obrotem spokojnie może negocjować stawkę > prowizji.[/color]
Wiesz coś na ten temat, czy tylko tak sobie gadasz? Ja od razu mówię, że nie znam się na tym i to, co piszę, to tylko moje przypuszczenia. [color=blue] > Po drugie ciężko mi uwierzyć, że tej "karcianej prowizji" nie > ma już uwzględnionej w cenie - i dobrze o tym wiesz.[/color]
Nie, nie wiem.
Tak czy siak to, że zniechęcają do płacenia kartą, powoduje, że zarabiają więcej. To z kolei zapewne nie pozostaje bez wpływu na ceny.
-- Mateusz Berlik - berloo kontakt: [url]http://www.berloo.ovh.org/[/url]
<vietcong@won.ze.spamem.epf.pl> napisal(a):[color=blue][color=green][color=darkred] >>> jeszcze jakiś dziecinny wymysł z prowizją przy płatnościach kartą (to >>> już naprawdę jest wqrzające).[/color] >> >> Sklep płaci prowizję od kwoty, jaką klient wyda u nich za pośrednictwem >> karty (prawdopodobnie te 2%). Normalnie miałbyś tę "potencjalną" >> prowizję zawartą w cenie każdego towaru, a tak przynajmniej możesz >> skoczyć parę metrów do bankomatu i płacić mniej. >>[/color] > > wolne żarty... sklep z takim obrotem spokojnie może negocjować stawkę > prowizji.[/color]
Może, ale niedużo. Zawalczyć to moga sieci typu Auchan czy Tesco... A przy marżach w tej branży, to ta prowizja decyduje nieraz o opłacalności sprzedaży w ogóle.
Ale zgadzam się, że pobieranie prowizji za zapłatę kartą jest nieładne i na ogół sprzeczne z umową z CA (na pewno z umową, którą miałem okazję przeczytać). [color=blue] > Zresztą... o czym tu mowa, skoro na cały sklep jest zaledwie jeden > terminal :/[/color]
Za terminal się płaci. A skoro oni robią wszystko, żeby przypadkiem nikt u nich nie kupił kartą, to po co więcej ;-) Pytanie - po co w ogóle bawią się w akceptację kart płatniczych... -- Samotnik [url]http://www.bizuteria-artystyczna.pl/[/url]
Sun, 3 Dec 2006 18:57:06 +0000 (UTC), w <slrnen6845.gj4.samotnik@samotnik.local>, Samotnik <samotnik@WYTNIJ.samotnik.art.pl> napisał(-a): [color=blue][color=green] > > Zresztą... o czym tu mowa, skoro na cały sklep jest zaledwie jeden > > terminal :/[/color] > > Za terminal się płaci. A skoro oni robią wszystko, żeby przypadkiem > nikt u nich nie kupił kartą, to po co więcej ;-) Pytanie - po co w > ogóle bawią się w akceptację kart płatniczych...[/color]
Niektórzy mają KK, a przy terminie 50 dni to będzie się do przodu*, jeżeli tę kwotę położy się na FIO :).
* - statystycznie :)
"mm" <sanik81@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:ekjmer$a75$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > ostatnio chcialem kupic klawiaturke a4tech ze sluchawka telefoniczna do > rozmow > (chociazby przez skype czy tlenofon). w media kosztowala chyba 112 zl i > dzieki > bogu, ze wczesniej sprawdzalem strone arestu, bo bym kupil w mm. > przespacerowalem sie i w arescie kupilem za 89. placilem gotowka, ale > prowizja > przy karcie tez sie w tym przypadku oplaca. roznica w cenie ok 20% - duzo! > i nie reklamuje, pisze jak jest ;)[/color]
No i chuj ze roznica w cenie. Komputronik bije te firme na glowe. Chociazby dlatego, ze co prawda w arescie mialem twardy dysk 250gb tanszy o 200 zeta ale gwarancja byla na 2 a w Komputroniku na 3 lata. Wiec skonczcie kurwa pierdolic te farmazony. --
Bluzgacz GG:5015 alt.pl.zbluzgaj - moim drugim domem
"Bluzgacz" <bluzgacz@gmail.com> wrote in message news:el17f2$f9o$1@registered.motzarella.org... [color=blue] > Chociazby dlatego, ze co prawda w arescie mialem twardy dysk 250gb tanszy > o 200 zeta ale gwarancja byla na 2 a w Komputroniku na 3 lata.[/color]
BLAD! Mialo byc "tanszy o 20 zeta" --
Bluzgacz GG:5015 alt.pl.zbluzgaj - moim drugim domem
Mon, 4 Dec 2006 14:18:21 +0100, w <el17f2$f9o$1@registered.motzarella.org>, "Bluzgacz" <bluzgacz@gmail.com> napisał(-a): [color=blue] > Wiec skonczcie kurwa pierdolic te farmazony.[/color]
Jakim cudem wylazłeś z kibelka...
Dnia Sun, 03 Dec 2006 19:35:16 +0100, CosMo <vietcong@won.ze.spamem.epf.pl>,napisal(-a): [color=blue] >Tylko w tym sklepie spotkałem się z takim skąpstwem, a często dokonuję >płatności kartą. >Zresztą... o czym tu mowa, skoro na cały sklep jest zaledwie jeden >terminal :/[/color]
Nie pije tu konkretnie do Ciebie ale ja mam zasade, ze jak mi sie w konkretnym sklepie nie podoba poniewaz ceny za wysokie, obsluga do dupy, problemy z reklamacja to daje sie nabic tylko raz w butelke i wiecej moja noga progu takiego sklepu nie przekracza (tak miedzy innymi pozegnalem sie z Deichmann'em i nie tylko) ...w dobie obecnej konkurencji spokojnie mozna znalezc sklep gdzie prawa klienta sa przestrzegane a zakupy w takim sklepie to przyjemnosc.
PS Info dla "detektywow" -nie pracuje w firmie Ar... :)
-- Pozdrawiam Arti
Dnia Mon, 4 Dec 2006 14:18:21 +0100, "Bluzgacz" <bluzgacz@gmail.com>,napisal(-a): [color=blue] >No i chuj ze roznica w cenie. >Komputronik bije te firme na glowe.[/color]
Nie zycze Ci konfrontacji z niektorymi "serwisantami" tej firmy....swego czasu zrazili mnie swoja niekompetencja.
Nie mam porownania do firmy Ar... t poniewaz mialem do tej pory tylko jedna reklamacje, ktora zalatwilem w ustawowym terminie.
Firmy idealnej nigdy nie znajdziesz niestety. -- Pozdrawiam Arti
[color=blue] > A ja kilka miesięcy temu kupiłem w MM telefon o niecałe 10 zł drożej[/color] niż[color=blue] > taki sam na Allegro (bez targowania). Na Allegro zapłaciłbym jeszcze[/color] za[color=blue] > przesyłkę z 8 zł. > Nie należy więc mówić, że MM jest drogi czy tani, tylko patrzeć na[/color] ceny.[color=blue] >[/color] To , ze do niektórych towarów nie doliczją 100% marży to nie znaczy że w podobny sposób licza marże na wszystkie artykuły. czesto te artykuły bez marży służą przyciągnięciu klientów do sklepu tak jak tani cukier służy przyciagnieciu do hipermarketu. Być może na ten telefon wytargowli wiekszy upust co potwierdza regułę że sa drodzy. Skoro gostek prywatnym transportem przywożi ten telefon i jeszcze potrafi dac niżsżą cenę o 10 zł to wiele mówi. MM na zachodzie sprzedaje w takich cenach że zaden TIP nie podskoczy. Jak wchodził do Polski to miałem nadzieję że bedzie można u nich taniej kupować. Po parunastu odwiedzinach z porównywaniem cen na setkach artykułów, coraz rzadziej tam wpadam. Wystarczy porównać różnice miedzy sklepami MM na Bielanach i placu Dominikańskim aby zrozumiec jakie muszą mieć marże . -- m
[color=blue] > Złodzieje? Bo zarabiają? >[/color] jesli zarabiają wiecej niż producent to "złodzieje". Złodziej też zarabia , co ma zarobek do złodziejstwa ? Chyba tylko to że jak jest nadmierny w stosunku do ponoszonych kosztów to graniczy z oszustwem. Podobnie jest z lichwą to też sposób zarabiania. We Francji aby pokazać ludziom że hipermarkety stosują złodziejskie ceny nakazano umieszcznie przy cenie detalicznej ceny zaopatrzeniowej. Okazało się że na spozywczych artykułach marzę były 500% . Okradano w ten sposób klietów jak i niszczono ( okradano) producentów. To własnie nazywam złodziejstwem. Wykorzystywanie kapitału do dominujacej roli na rynku aby skłócic producentów i wziąść ich na smycz. To niszczenie gospadarki w szczególności małych i srednich producentów. Wiele dużych firm w ten sposób też załatwiono. Przedwczoraj dobrano się do prezesów Kamy z Brzegu. Być może trochę światła bedzie rzucone na opisywane praktyki. Znam ceny zaopatrzeniowe ( bez wszystkich upustów) ale to co wiem utwierdza mnie że hiprmarkety to złodzieje i źródło korupcji.
-- m
[color=blue] > Niektórzy zasnęli przed 1989 i jeszcze się nie obudzili. Dla nich[/color] sklep[color=blue] > jest od tego aby "spełniać żywotne postulaty społeczeństwa na odcinku > zaopatrzenia w podstawowe potrzeby, zgodnie z ustaleniami XIX Plenum". >[/color] Dokładnie tak. Hipermarket kupuje u polskiego przedsiębiorcy i sprzedaje Polakowi. Horendalne zyski transferowane są w oszukańczy sposób na zachód aby ominąć Polskie podatki. Kto tu korzysta? Jesli widzicie w jakimś hipermarkecie przesuniete regały to jest to skutkiem konsultacji za którą to płaciło się przed laty 100 00 zł. Ciekawe ile teraz tak twórczość kosztuje . Nie muszę pisac że konsultantem jest obcokrajowiec. Jesli widzicie jakieś nowe regały to pomyslcie gdzie poszły stare i po co to zrobiono. Pisałem o aparacie który kosztował w USA w detalu 86 $ tu kosztowałw MM 750 zł . załóżmy że MM zapłacił za niego u producenta 40$ ( w zaokragleniu 120 zl) . Nie wiem Olgierd czy rozumiesz o czym piszę. Nie wyskakuj tu z PRL . Gdy ja kupuję u producenta towar to płacę 2000 zł a oni 1200 zł . Ja muszę go sprzedac taniej niż oni czyli jadę na minimalnej marży aby doczekać czasów aby Polacy zrozumieli że śą okradani. Moja firma się nie rozwija a oni transferują zyski na zachód i z roku na rok dostają większe upusty. Kilka lat temu na 16 sieci w Polsce podatek zapłacił tylko jeden chyba Auchan i to od kwoty 400 000. Za wstawienie towaru na sklep płaci producent. Towar daje za darmo na termin płątności 30-60 dni. Często nie dostaje kasy przez 90 dni ( ostatnio poprawiono prawo bo dostawcy bali się upomnieć o kasę). ZA regał płaci producent. Za promocję płaci producent. Za panienki do promocji płaci producent. Za druk gazetek rozrzucanych pod drzwiami płaci producent. Jak towar nie sprzeda się przez 30 dni to producent ma go sobie zabrać a na regał wchodzi konkurencja. Ile idzie pod stołem to nie wiem, ale znam wiele praktyk w rozliczeniach z dostawcami które mają za cel oszukanie polskiego prawa. Np producent dostarcza towar poniżej kosztów produkcji. To zwykłe złodziejstwo. Są hipermarkety które prowadzą rozbiór mięsa. Był czas że robiły to bez pozwolenia a wręcz wbrew upomnieniom. Nie będę tu pisał po co to robiły. Moge napisać jak niszczą rodziny gdzie wstaje się do pracy na 3:40 za psie pieniądze. Pracując na etacie 7 godzin a faktycznie.... Po co ja to piszę . Przecież w Polsce jest już tylu "nieidiotów " do których nic nie dociera .. Dla nich tanio to cukier czy piwko tańsze i kilka kilkanaście groszy. Przez kilka lat mnie wkurzało gdy sprzet techniczny dostawał od producenta 2 lata gwarancji a wszystkie hipermarkety dawały klientom 1 rok. Zdarzało mi się że byłem proszony na rozmowy reklamacyjne do hipermarketów gdzie szybko udowadniałem kierownikom że próbują oszukiwać moich znajomych. Lepper przez wiele lat pyskował że hipy dostają zwolnienia podatkowe na 10 lat ale zapewniam że to nie jest najwiekszy problem. Gdyby nie polskie prawo zmuszające do zaopatrywania się w produkty spożywcze w polskich firmach to hipy by wyłożyły przemysł rolno-spożywczy tak jak wyłożyły producentów przemysłówki. Mógłbym tu pisac o wielu rzeczach np markach własnych o systematycznym obniżaniu jakości produktów , o przyzwyczajaniu klientów do kupowania taniej tandety co skutkuje tylko wzrostem obrotów a więc i zysków hipów. Mógłbym wymienić produkty których wartość zawartości jest niższa niż wartość opakowania .
Pamiętam pseudoszynki które sprzedawali po 19 zł potem po 8 zł a w końcu zaczęli rozdawać za darmo na święta bo ludzie przestali je kupować. Chyba już nikt nie kupuje kiełbasy białej za 3,49 zł ? To są sklepy dla "nieidiotów" , którzy aby zaoszczędzić 4 zł spalą litr benzyny i stracą godzinę czasu aby dać zarobić tańszemu hipermarketowi. Tylko niech Polacy nie płaczą ze polskie firmy produkcyjne znikają z rynku a wraz z nimi giną miejsca pracy. Prowadzi to do ubożenia społeczństwa , które tym chetniej odwiedza "tanie" hipermarkety. Zamiast pakować kasę na ratowanie polskich przedsiębiostw , płacenie zasiłków, przygotowywanie inwestycji dla zachodnich firm wystarczyłoby prowadzić akcję uświadamiającą ( tak jak robili to np Włosi Francuzi) aby kupować polskie produkty w polskich sklepach. Denerwuje mnie ta reklama MM że to sklep dla nie idiotów bo od lat myślę że coraz więcej rodaków to idoci co nie myślą. Zatem ta reklama MM jest jak szyderstwo : Sklep dla "nieidotów", czy też sklep nie dla idiotów Oni śmieją się mam w twarz. A ta reklama MM w Niemczech obrażająca Polaków nie wzięła się z niczego. Już wolę tą kryptoreklamę Aresta z tego wątku.
Jan Kochanowski gdy mu mówiono że Polak mądry po szkodzie pisał:
"Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi"
Jak tu się nie zgodzić z poetą. Co stało sie z polskim rolnictwem, zakładami, bankami , prasą, handlem itd. Teraz oni wspólnie działają na szkodę firm , które pozostały w Polskich rękach. Nie zamierzam spierdylać do Angli gdy okręt tonie. PiS chyba dobrze robi , że spowolnił prywatyzację. Nie dziwię się że coraz więcej rodaków czuje się niewolnikami. Hipermarkety mają w tym niepoślednią rolę bo niszczą drobną inicjatywę (dużym też się dostaje) -- m
[color=blue] > -- > pozdrawiam serdecznie, Olgierd > JID:olgierd@jabber.org || [url]http://olgierd.bblog.pl[/url] >[/color]
[color=blue][color=green] > > Niektórzy zasnęli przed 1989 i jeszcze się nie obudzili. Dla nich[/color][/color] sklep[color=blue][color=green] > > jest od tego aby "spełniać żywotne postulaty społeczeństwa na[/color][/color] odcinku[color=blue][color=green] > > zaopatrzenia w podstawowe potrzeby, ........".[/color] >[/color] Krótko mówiąć jest tak jak napisałeś. Państwo ma obowiązek w stosunku do obywateli zapewnić im bieżące potrzeby. Przez tysiące lat państwo dawało koncesje, czy to karczmażowi na wyszynk, czy to miastu na organizowanie targowisk , czy to prawo składu itd Zyski z tego szły na konkretne cele przy okazji zapewniająć byt i tworzenie zapasów na lata nieurodzaju. Wolna konkurencja jest dobra gdy do niej stają równorzędni partnerzy. Prywatyzacja produkcji jest dobra bo producent może konkurowac na całym świecie. Prywatyzacja handlu przy braku polskiego kapitału to wyrywanie "staruszkom" grosików z portfela i zmuszanie młodych do składania się na ich emerytury, przy czym cały ten system się wali bo na emerytury młodych nikt się nie będzie chciał składać. Jest to krótkowzroczna polityka a czas działa na niekorzyść wszyskich za wyjątkiem tych co przejmują handel. Handel nigdy nie zginie i nigdy nie straci. Nie będzie dobrych towarów produkowanych w Polsce to nawiozą z zagranicy tam dając pracę.
-- m
[color=blue] > Owszem, wolno. Do momentu, w którym zaczynają innych wyzywać od > złodziei. >[/color] Złodziej to ten co okrada innych . Jeden uzywa łoma i kradnie weki za co idzie siedzieć. Drugi kupuje 10 ton kiełbasy za 80 000 zł i sprzedaje za 200 000 zł płacąć za to ekspedientkom kilkaset złotych. Tego nie wolno nazwać złodziejem.
[color=blue] >A, że nic mi do tego, więc nie będę protestował kiedy > ten podmiot domyślny wyemigruje na Białoruś. >[/color] Mam swój sklep przenieść na Białoruś czy MM bezie tam szukał "nieidiotów" bo nie wiem kto to jest podmiot domyslny.
-- m
<samotnik@WYTNIJ.samotnik.art.pl> napisal(a):[color=blue][color=green][color=darkred] >>>> Reklama do tych co nie chca byc idiotami zrobiła swoje. Trzeba byc >>>> idiotą aby na taki haczyk socjotechniczny dac sie złapać. Znam marże >>>> i upusty "dla dużych" i wiem że MM to złodzieje ( zreszta nie tylko >>>> oni ) >>> >>> Złodzieje? Bo zarabiają?[/color] >> >> Niektórzy zasnęli przed 1989 i jeszcze się nie obudzili. Dla nich sklep >> jest od tego aby "spełniać żywotne postulaty społeczeństwa na odcinku >> zaopatrzenia w podstawowe potrzeby, zgodnie z ustaleniami XIX Plenum".[/color] > > Wolno im. Tobie nic do tego.[/color]
Ty, Olgierd, sorry, to nie było do Ciebie :) Była pierwsza w nocy z piątku na sobotę i chyba chciałem samemu sobie odpowiedzieć, myśląc, że to nie ja napisałem, a potem poje*ły mi się posty :D Dopiero teraz przypadkiem zauważyłem tego posta. Ot, a zawsze byłem wierny zasadzie żeby nie siadać po pijaku do newsów :)))) -- Samotnik
[color=blue] > A to jest tu ktos taki, kto sadzi, ze w MM ceny sa atrakcyjne?[/color]
tak. dosc czesto robie tam zakupy roznego sprzetu. a inne zalety MM to w/g mnie: - duzy wybor, ** Gdyby nie to to nikt by tam nie chodził. Ten duzy wybór ma też i wady. Wiele z tego towaru jest niedostępne a na widoku leżą atrapy często uszkodzone. Wiele razym pytałem o sprzęt gdy zapewniano mnie ze za tydzień przyjdzie. Tymczasem był to tylko wabik aby często odwiedzać MM. Inna wada duzego wyboru to to że mogą udawąc że nie wiedzą że towar zdążył na rynku stanieć w międzyczasie o 30 %. Duzy wybór powoduje że sprzedawca coraz mniej wie o towarze.
- mozliwosc "pomacania" sprzetu, *** Możliwośc pomacania sprzetu była zawsze w dobrym sklepie. W MM macanie polega na wyrywaniu klawiszy w notebookach i klapek w mp3 itp Za ten uszkodzony sprzet i tak klienci zapłacą. Często taki uszkodzony robi ciągle za atrapę mimo że go w handlu już nie ma.
- mozliwosc porozmawiania o cenie - czasami uda sie cos uszczknąć z ceny, *** Porozmawiac o cenie to można dużo lepiej w małym prywatnym sklepie a uszczknąc można więcej niż coś i czasami. Znałem takie sklepy , na ich miejscu buduje sie np Galeria Grunwaldzka.
- raty 0% (ktore pojawiaja sie i znikaja) *** Następna ofiara reklamy, która wierzy że można dostac coś za darmo. Wiele lat analizowałem cenniki aby sprawdzic dlaczego jeden sprzet łapał się na raty 0% a inny nie. Chyba się domyslasz jak to robią?
- otwarte od rana do wieczora :) *** Przechodziłem koło Aresta o 19:30 i zobaczyłem że kolejka coraz mniejsza więc parę minut postałem i kupiłem sprzet taniej niż mieli w cenniku. A sklep powiniem być zamknięty o 18:00. Niestety tłumy nie pozwalały zamknąc. To o czymś świadczy.
- szybki lab foto *** Może i szybki ale nie zamierzam sprawdzać. Obrzydziło mnie to że kiedyś trzeba było czekać prawie tydzień . Trzeba było przyjśc w czwartek jak chciałeś miec matowe zdjecia, bo w inne dni przyjmowali zamówienia na połysk sic! Zdjęcia nie były wcale wiele tańsze bo przy cenie rynkowej 59 gr oni brali 49 gr tylko ze za otwarcie zlecenia brali chyba 6-8 zł czyli nie opłacało się robić 30 zdjęć. A przy 10-ciu to tragedia. O jakości nie bedę pisał bo może dziś robią lepiej.
[color=blue] >mialo byc o plusach wiec jest. chocby nawet mialo zabrzmiec reklama :D >[/color] Może i masz trochę racji tylko dlaczego przez kilka lat było tak źle skoro mogło byc normalnie? Dlaczego było tak drogo skoro w tym czasie na Węgrzech kosztowało to 2-3 razy taniej ? Szukałem palmtopa lub wypasionego organizera w MM to mi wciskali shit DaVici ktory w większości wrócił do sklepu a inne modele nie miały podtawowych funkcji o które pytałem. Ceny apartów cyfrowych i analogów, ceny paltopów i dysków oraz hubów, pamięci, wypalarek, kamer , czytników DVD , ładowarek, dyktafonów cyfrowych , pamięci flash, pralek lodówek i wielu innych rzeczy były wyższe niż w innych żródłach. Nie moge sobie przypomniec abym cokolwiek kiedyś tam kupił po sprawdzeniu cen. Widocznie jestem idiotą skoro nie kupowałem w MM tylko macałem a kupowałem tam gdzie było taniej. Najbardziej mnie denerwowało że MM w Auchanie miał niższe ceny na to samo co miał MM na Dominikańskim. Denerwowało mnie że wystarczyło zjechać dwa piętra niżej do Fotojokera aby kupic taniej choc Fotojoker długo był drogim sklepem ( nie wiem jak jest dzisiaj). Denerwowało mnie że jak był sprzet w dobrej cenie to sprzedali go pięć sztuk a jedną sztukę długo trzymali na ekspozycji aby zmuszac ludzi do wielokrotnego odwiedzania sklepu. Słyszałem plotki że te 5 czy 20 sztuk to wzieli pracownicy ale to moga byc tylko plotki. Oczyiście widząc taką tanią lodówke trudno nie mówic że MM to tani sklep. Nie jestem zwolenników PRLu ale ograniczyłbym przepisami marże na przemysłówkę do 30%. Wtedy byście zobaczyli o ile procent spadłyby ceny. Wtedy dopiero MM byłby tani tylko, że żaden drobny sklep nie wziąłby tego towaru na obecnych warunkach.
-- m
[color=blue] > ..... no ale da się czasem coś znaleźć w dobrej cenie i > nie ma co pluć na ten sklep tak dla zasady. >[/color] Na pewno zdarza się coś w dobrej cenie ( tylko zrozum że taki sklep ma takie upusty że on powinien mieć prawie wszystkow dobrej cenie) Te towary w dobrej cenie powodują że ludzie przestają kontrolowac ceny na inne towary i czesto przepłacają. Ja będę pluł dlatego że wiem ze ta dobra cena nie jest obnizona dla klienta tylko po to aby ogłupić i wyłączyc czujność. Wiem że marże nie są równe a to uważam za manipulację. Oczywiście marże mogą byc ruchome ale musi to byc umotywowane np producent sygnalizuje obniżenie cen lub wchodzi nowszy model itd . Ale cenami się manipuluje aby wyrobic w klietach wrażenie ze robi sie to dla nich , ze to sa jakieś promocje itp. Znam wiele cen zaopatrzeniowych i dlatego pluję na duże sklepy . Jeśli sklep ma 50 % upustu a sam daje 1-5% upustu dla klienta aby być ciut tańszy od malych sklepów to jest to oszustwo. Jest to nieuczciwa konkurencja i na całym świecie tworzy się prawo aby chronic przed takimi praktykami. Przyjdzie czas i na hipermarkety w Polsce , tylko że do tego czasu padnie 80% drobnego handlu. -- m
no wlasnie... zapomnialem o tym... serwis na miejscu. skusilem sie raz na zakup DVD w necie. cena rzeczywiscie lepsza... o kilkadziesiat zlotych. Ale jak musialem go serwisowac, to juz wiem, ze nigdy sie nie skusze drugi raz...
**** Serwisowanie sprzetu nie ma nic wspólnego jaka panienka go nam poda w sklepie. To nastepny objaw owczego pędu. Gdybyś ten sam model kupił w MM to nie dość że byś go musiał tyle samo naprawiac to jeszcze byś zapłacił drożej.
Jeśli myslisz że jakość sprzętu zależy od tego gdzie go kupisz to masz trochę racji. Znam przypadki gdy producent dlatego że hipermarket wymusza na nim obniżenie ceny obniża jakoś dostawy do hipermarketu albo daje sprzęt po naprawach. No ale tu nie znam statystyk a te przypadki które znam nie sa miarodajne.
a przygode z serwisem wkrotce opisze.. ku przestrodze! *** Po co ? jaka z tego korzyść ? Handel sie rozwija bo ma złodziejskie marże a usługi padają na pysk więc i jakość serwisów pada. Producenci mają rentowność 2 % a często ujemną po to aby dac zatrudnienie pracownikom i wykończyc konkurencje toteż zaczynają produkowac tandetę bo hipermarkety zamawiają najtańszy sprzet. Kupujcie w MM i innych hipermarketach to niedługo trzeba b edzie byc specjalistom aby odróżnić tandetę od dobrego towaru. A przeciez to jest rola sprzedawcy , który znająć choćby procent reklamacji powinien znac sie na jakości sprzetu. -- m
[color=blue][color=green] > > - duzy wybor,[/color] > > .. z drugiej strony jeśli nie ma tego, czego szukamy, to ściągnięcie[/color] może[color=blue] > być sporym problemem. >[/color] Bo "nieidioci" kupuja to co im się podstawia a nie to czego potrzebują. Ilość "nieidiotów" rośnie wieć nie bea sprowadzac sprzetu jaki potrzebujesz. Byliby idiotami gdyby spowadzili ci sprzęT. Przecież jak sprowadzają dużą ilość to mają 30-50% upustu a ajka sprowadzą jedną sztukę to dostaną cenę podobną do drobnej konkurencji. Ty dostaniesz to co szukasz a oni zarobią tylko 30% zamiast 60%. Chyba tera zrozumiesz dlaczego robili ci trudności?
[color=blue] > Rok temu pod koniec listopada szukałem konkretnego notebooka HP. Na > miejscu w MM był model o oczko niżej, więc poprosiłem kierownika[/color] stoiska[color=blue] > wstępnie o sprawdzenie cen i możliwości ściągnięcia tego szukanego i > jeszcze jakiegoś Asusa. Po pięciu dniach przypominania się[/color] telefonicznie[color=blue] > (trzy razy mail z odpowiedzią miał być na jutro!) >[/color] Ale to jest metoda .
[color=blue] >w końcu dostałem ofertę - > nie dość, że drogo, to jeszcze HP miał być na styczeń, a Asus po[/color] świętach.[color=blue] >[/color] To też jest metoda. Długa dostawa i celowo zawyżona cena abyś kupił to na czym mają największe "bicie". [color=blue] > Kupiłem parę dni później od ręki w Vobisie. Niby drogi sklep, a też[/color] czasem[color=blue] > mają bardzo konkurencyjne oferty. >[/color] Drogi sklep to nie ten co ma wyższe ceny tylko ten co więcej zarabia. Jak padnie konkurencja to się okaże jakie ceny będą w tych "niby tanich" -- m
Osoba przedstawiająca się jako *Samotnik* stuknęła w klawisze i oto co powstało: [color=blue][color=green] >> Wolno im. Tobie nic do tego.[/color] > > Ty, Olgierd, sorry, to nie było do Ciebie :) Była pierwsza w nocy z[/color]
Będzie trzeba zapostulować alkomaty przy komputerach ;-)
-- pozdrawiam serdecznie, Olgierd JID:olgierd@jabber.org || [url]http://olgierd.bblog.pl[/url]
Osoba przedstawiająca się jako *m* stuknęła w klawisze i oto co powstało: [color=blue] > Nie wiem Olgierd czy rozumiesz o czym piszę. Nie wyskakuj tu z PRL .[/color]
Załóż swój sklep i bierz marży 0,01%, pewnie sam będę u Ciebie kupował.
-- pozdrawiam serdecznie, Olgierd JID:olgierd@jabber.org || [url]http://olgierd.bblog.pl[/url]
<no.email.no.spam@no.problem> napisal(a):[color=blue] > Osoba przedstawiająca się jako *m* stuknęła w klawisze i oto co > powstało: >[color=green] >> Nie wiem Olgierd czy rozumiesz o czym piszę. Nie wyskakuj tu z PRL .[/color] > > Załóż swój sklep i bierz marży 0,01%, pewnie sam będę u Ciebie kupował.[/color]
On ma swój sklep, i tu go boli - inni zarabiają więcej. :-) Inna sprawa, że w temacie globalizacji i dyktatu koncernów ma nieco racji, tyle że nikt nie wymyślił jeszcze, jak poradzić sobie z tym problemem. Jedynym jak na razie sposobem jest ograczanie wolnego rynku i regulowanie cen. A to jest równie szkodliwe dla gospodarki, jak miażdżące innych koncerny. -- Samotnik [url]http://www.bizuteria-artystyczna.pl/[/url]
Kowalski <kowalski@dziupla.com.net.pl> napisał(a): [color=blue] >[/color] Arest polecasz? Haha! Jak kiedyś spytałem, gdy szukałem pamięci, a co jeśli pamięć nie będzie zgodna z moją płytą lub z kupionymi wczesniej pamięciami (co się zdaża, choć na szczęście rzadko) to usłyszałem, że oni zakładają, że wszystkie pamięci są zgodne i nie ma możliwości wymiany bądź zwrotu. Dodam, że ani w istniejącym jeszcze wtedy Age'u, ani w Foxnecie nie było z tym problemem (a pamięci na szczęście działały i działają do dziś). Z takim podejściem do klienta, to mam nadzieję, że ich MM szybko zatopi.
--
Dnia Wed, 6 Dec 2006 20:20:47 +0100, m napisał(a):[color=blue] > kupować polskie produkty w polskich sklepach[/color] W KRS mam każdemu zaglądać aby wiedzieć jaki kapitał tam siedzi?
-- Pooh Homepage: [url]http://www.pooh.priv.pl/[/url]
Twój komputer też może być wolontariuszem! [url]http://fah.pooh.priv.pl/[/url] Tanie hotele w Europie i nie tylko! [url]http://skocz.pl/tanie_hotele[/url]
I oto Szaro Bury objawił(a) nam mądrość swoją przemawiając następującymi słowy: [color=blue] > Arest polecasz? Haha! Jak kiedyś spytałem, gdy szukałem pamięci, a co > jeśli pamięć nie będzie zgodna z moją płytą lub z kupionymi wczesniej > pamięciami (co się zdaża, choć na szczęście rzadko) to usłyszałem, że oni > zakładają, że wszystkie pamięci są zgodne i nie ma możliwości wymiany bądź > zwrotu. Dodam, że ani w istniejącym jeszcze wtedy Age'u, ani w Foxnecie > nie było z tym problemem (a pamięci na szczęście działały i działają do > dziś). Z takim podejściem do klienta, to mam nadzieję, że ich MM szybko > zatopi.[/color]
O wybacz, ale w tym miejscu muszę stanąć w obronie Arestu. Kupowałem tam tydzień temu pamięć do laptopa. Spytałem, czy będzie możliwość sprawdzenia, czy 333 jakie mieli na stanie będą działały z laptopem obsługującym co najwyżej 266. Nie było problemu. Mogłem na miejscu przetestować kostkę jeszcze przed jej zakupem.
Fakt, że odstałem się w kolejce niemiłosiernie, ale cóż. Tak to jest jak się dopiero co do nowego miasta wprowadza :-) swoje odstać trzeba.
-- Pozdrawiam Wojciech 'Feagorn' Moch
Dnia Thu, 07 Dec 2006 12:37:14 +0100, Wojciech 'Feagorn' Moch napisał(a): [color=blue] > czy 333 jakie mieli na stanie będą działały z laptopem obsługującym co > najwyżej 266. Nie było problemu. Mogłem na miejscu przetestować kostkę > jeszcze przed jej zakupem.[/color]
No to akurat chyba jakaś rewelacja nie jest? Bo mi w Vobisie też nie robili kłopotów.
-- pozdrawiam serdecznie, Olgierd [url]http://olgierd.bblog.pl[/url]
Hej!
"m" <NoSpam@vp.pl> napisał w wiadomości news:el7654$if5$1@atena.e-wro.net... [color=blue] > Krótko mówiąć jest tak jak napisałeś. > Państwo ma obowiązek w stosunku do obywateli zapewnić im bieżące > potrzeby.[/color]
Nie. Nie taka jest rola państwa. Państwo powinno pilnowac przestrzegania ustalonych reguł i je ustalać. To funkcja podstawowa. Są jeszcze inne, jednak nie ma wśród nich takiej opieki. Rozdawnictwo i nadopiekuńczość mają funkcję patogenną i demotywacyjną.
[color=blue] > Zyski z tego szły na konkretne cele przy okazji zapewniająć byt i > tworzenie zapasów na lata nieurodzaju.[/color]
A gdy nieurodzaj nadszedł, to i tak się okazywało, że łupienie obywateli przez lata całe gówno dało, bo zapasów nie ma, bo ktoś albo zaniedbał, albo wykorzystał. [color=blue] > Prywatyzacja produkcji jest dobra bo producent może konkurowac na całym > świecie.[/color]
A Ty nie masz o tym pojęcia, bo mieszasz i plączesz. Mam prośbę - nie wypowiadaj się autorytatywnie o zagadnieniu, którego nawet propedeutyka jest dla Ciebie wielką zagadką. [color=blue] > Handel nigdy nie zginie i nigdy nie straci.[/color]
Handel Walczący. :->
-- Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 > Ja jestem biednym dzieckiem -- resoraki mi się należą! ;-> <tsca>
Hej!
"m" <NoSpam@vp.pl> napisał w wiadomości news:el756i$3kr$1@atena.e-wro.net... [color=blue] > Za wstawienie towaru na sklep płaci producent. > Towar daje za darmo na termin płątności 30-60 dni. Często nie dostaje > kasy przez 90 dni ( ostatnio poprawiono prawo bo dostawcy bali się > upomnieć o kasę).[/color]
Poruszyłeś pewien ważny problem. Mianowicie - hipermarkety wykorzystują mocną pozycję do szeregu dość kontrowersyjnych praktyk. Ale skoro dostawcom to nie odpowiada - niech sprawę nagłośnią. [color=blue] > Dla nich tanio to cukier czy piwko tańsze i kilka kilkanaście groszy. > Przez kilka lat mnie wkurzało gdy sprzet techniczny dostawał od > producenta 2 lata gwarancji a wszystkie hipermarkety dawały klientom 1 > rok.[/color]
Ich prawo. Krótka gwarancja - mniejsze ryzyko - niższa cena. Jak klientowi nie pasi - możesz mu dać 3 i kupi u Ciebie. [color=blue] > Mógłbym tu pisac o wielu rzeczach np markach własnych o systematycznym > obniżaniu jakości produktów , o przyzwyczajaniu klientów do kupowania > taniej tandety co skutkuje tylko wzrostem obrotów a więc i zysków hipów.[/color]
A pisz. Jeśli napiszesz prawdę - kogoś przekonasz. Jeśli nakłamiesz - sam wiesz co. Ale pisz o faktach, a nie o swoim błędnym przekonaniu o funkcjonowaniu gospodarki.
-- Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 > Witaj Expercie Pszemolu. <Expert -> Dariusz, pouczony przez Pszemola>
Hej!
"m" <NoSpam@vp.pl> napisał w wiadomości news:el70uq$1nt$1@atena.e-wro.net... [color=blue] > jesli zarabiają wiecej niż producent to "złodzieje".[/color]
A dlaczego tak twierdzisz? Podaj jakąkolwiek podstawę. [color=blue] > Złodziej też zarabia , co ma zarobek do złodziejstwa ?[/color]
Nie. Złodziej kradnie. Zarobek powstaje z pracy, inwestycji, etc. Nie widzisz różnicy? To źle.
-- Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 > Kolego masz racje, ale sie mylisz. <Expert -> Dariusz>
[color=blue][color=green] > > Państwo ma obowiązek w stosunku do obywateli zapewnić im bieżące > > potrzeby.[/color] > > Nie. Nie taka jest rola państwa. Państwo powinno pilnowac[/color] przestrzegania[color=blue] > ustalonych reguł i je ustalać. >[/color] Po co reguły skoro podstawowe potrzeby nie są zaspokajane? Państwo ma zapewnieć transport ,edukację , służbę zdrowia itd Gdyby zdać się na rynek to biedni wielu potrzeb nie mogliby zaspokoić bo rynek kierowałby swoją ofertę do bogatych. Po co państwo miałoby ingerowac w umowy między bogatymi? Rynek nie jest panaceum. Tworzyłyby sie trusty , syndykaty aby duźi nie musieli konkurowac ze sobą. Ostatnio firmy oponiarkie i chemiczne ( w tym i polskie zostały przyłapane na tworzenie "pseudo rynku") Obawiam się, że hipermarkety nie konkurują ze sobą bo każdy obsługuje inny rejon miasta. Musiałoby byc ich za dużo, aby zaczęły naprawdę konkurowac ale wtedy nie byłoby miejsca na polski drobny handel. Zresztą napisałeś to samo co ja tylko inaczej nazwałeś. Właśnie potrzebne są reguły ( dla hipermarketów ich na razie nie ma poza kilkoma ) aby nie uprawiały zdierstwa.
[color=blue] > Rozdawnictwo i nadopiekuńczość mają funkcję patogenną i demotywacyjną. >[/color] Ale przecież ja nic takiego nie mówię . Chodzi o to aby każda firma miała te same warunki do działalności i aby tylko pomysłowość i pracowitość prowadziła do sukcesu. Zwolnienia podatkowe dla hipów, korzystne opdatkowanie zysków poprzez transfer ich do krajów macieżystych itd prowadzi do ograbiania obywateli i Polski. Nie ma żadnej korzyści z działalności hipów poza tym co decydenci wzieli pod stołem przy wydawaniu decyzji. Wystarczy porównać zarobki , ilośc miejsc pracy zlikwidowanych w sąsiedztwie hipów, zły podział zysków między producentem a hipermarketem itp.
Państwo zabroniło lichwy przy pożyczkach ( ostatnio mocno zmodyfikowały ustawy bankowe bo było tam za dużo oszustw). Niestety podobny proceder uprawiany jest w hipermarketach w majestacie prawa. Inspekcja Pracy i inne instytucje niewiele mogą zrobić . Hipermarkety łamią prawo na wielu płaszczyznach a i to prawo jest " robione pod nie" .. Nazywa się to delikatnie lobbowaniem. Wiadomo że ustawa kosztuje 2-3 mln zlotych ale jeszcze nikt niczego nie udowodnił . Sprawa Rywina to tylko wierzchołek góry lodowej ale nawet i tu nic nie udowodniono.
[color=blue] > A gdy nieurodzaj nadszedł, to i tak się okazywało, że łupienie[/color] obywateli[color=blue] > przez lata całe gówno dało, bo zapasów nie ma, bo ktoś albo zaniedbał, > albo wykorzystał. >[/color] Nawet jeśli tak było to łupił władca ktory inwestował zyski w kraju. Jesli nie zapewnił zywności to nie miał kogo łupic w następnych latach.
[color=blue][color=green] > > Prywatyzacja produkcji jest dobra bo producent może konkurowac na[/color][/color] całym[color=blue][color=green] > > świecie.[/color] > > A Ty nie masz o tym pojęcia, bo mieszasz i plączesz. >[/color] A ty nie odplątujesz bo nie podajesz argumentów. Poducent jak go roluje hipermarket może łatwo przerzucic towar nawet za granicę. Mały sklep nie poszuka klienta za granicą. Usługodawca też nie (chyba że przeniesie interes) Dlatego tak łatwo hipermarkety rozkładają polski handel ( choć i przedsiębiorcom się dostaje )
[color=blue] > Mam prośbę - > nie wypowiadaj się autorytatywnie o zagadnieniu, którego nawet > propedeutyka jest dla Ciebie wielką zagadką. >[/color] W tonu Twojej wypowiedzi wnioskuję że dysponujesz więdzą wiecej niż podstawową. Szkoda,ze nie potrafisz się tą wiedzą podzielić . Nie wiem zatem po co ten wtręt nic nie wnoszący do dyskusji. Nie wiem dlaczego nazywasz autorytatywną wypowiedzią moją uwagę że producent jeśli nie jest dopuszczny do rynku ( np na pewien czas aby zmiekł i dał większe upusty) może się ratować i sprzedać towar na innym rynku gdzie uzyska cenę bardziej adekwatną do wartości towaru.
Od wielu lat krytykuję prywatyzację wielu branż i sam interesu życia dotąd nie zrobiłem bo brzydziłem się wkładaniem łapówek w urzędnicze ręce. A wyciągali nie raz i często na początku negocjacji aby zaoszczedzić czas na zbędne rozmowy bo następni "rozumniejsi" kontrahenci czekali. Tłumaczyłem błędy szefom sporych przedsiębiorstw , niektórym wróżyłem upadłość w przeciągu 3 lat. Co mi dziś po satysfakcji że miałem w więkosci przypadków rację ? Pytanie czy byli tak krótkowzroczni , że nie rozumieli moich argumentów czy byli zainteresowani doprowadzeniem firmy do bankructwa ?
Prasa i media przeszły w obce ręce. To pomogło w zdobywaniu zaufania zagranicznym firmom przejmującym polskie zakłady i banki. Dziś Polacy już nic nie produkują , nawet drogi i mosty budują zagraniczne firmy. Surowce siarka,węgiel, miedź albo już się "skończyły " albo wkrótce przy pierwszym głębokim spadku cen firmy tym się zajmujące będą miały kłopoty. Rząd tym razem nie będzie tej branży ratował bo kończą się dochody z prywatyzacji. Polacy godzą się pracowac za 550 zł w hipermarkecie na pseudu "półetatach" aby obejść prawo. Ludzi zmusza się do samozatrudnienia, lub pracy w firmach zewnętrznych ktore łamią normy bezpieczeństwa i sztucznie obniżają koszty (np Halemba) Polacy psioczą na Koreańców że oferują superpłacę za 750 zł każąc co 3 godziny robić przerwę w pracy i krzyczeć "Kocham firmę xx ". Absolwencji wyzszych uczelni godzą się na pracę za 1200-1400 zł. Są osiedla gdzie 30 % ludzi zalega z opłatami . Nie nagłaśnia się tego aby pozostali nie przestali płacić. Co się dzieje we wioskach gdzie już nie ma chłoporobotników nie będę pisał . Wystarczy, że napiszę że kolej pada właśnie z tego powodu, że chłoporobotnicy przestali z niej korzystać. Jeśli w rodzinie jest emeryt to utrzymuje ją całą. Państwo dofinansowuje ZUS z dochodów z prywatyzacji ( która się kończy) i ze składek obecnych ubezpieczonych. Dlatego to z pozoru wynika że jakoś się jeszcze kręci. Wchodzą wysokowydajne technologie gdzie nie potrzeba do pracy ludzi. jeden z wrocławskich zakładow produkował rocznie 350 000 szt sprzetu za pomocą 50000 ludzi . Nowootwarty Elektroluks za pomocą 400 ma produkować 600 000 szt Znaczy to że potrzeba 20 razy mniej osob. Dlatego bezrobocie będzie wzrastać. Można powiedzieć że wystarczy wybudować więcej fabryk. Tylko ze już dziś LG prosi gminę Wrocław aby mu pomogła znaleźć pracowników bo oni za 750 zł nie chcą tam pracowac.
Oczywiście możesz pisac że tu mieszam różne spraway. I co z tego ? Efekt jest jeden. Polak zostaje zdegradowany do roli "pracownika-niewolnika" do pracy w obcych firmach . Firmy te ( poczynająć od banków) solidarnie pracują aby wypchnąc z rynku podmioty polskie. Tworzenie i przestrzeganie reguł o których pisałeś nie ma sensu bo są one pisane po zaistnieniu patologii a rynek rozwija się tak dynamicznie, że przepisy nie nadążają za życiem. Generalnie należy się spodziewać rozwarstwienia i zubożenia społeczeństwa i na to liczą hipermarkety bo nawet biedny musi jeść. Miasto ( krótkowzroczne) nie wspiera rozwoju usług ( bo maksymalizuje dochody z wynajmu) toteż rzemieślnicy idą do pracy do zachodnich firm lub wyjeżdzają na zachód. W pomieszczeniach po nich powstają male sklepiki typu "sprzedaż biletów i sznurówek", czasem fryzjer . Sklepiki niespożywcze upadają bo często czynsz stanowi połowę dochodu. Rozwoj motoryzacji sprawił , że trudno pod takim sklepikiem znaleźć miejsce do zaparkowania więc to najczęściej sklep spożywczy obsługujący kilkanascie sąsiadujących bram. I jak tu zdobyć kapitał do konkurowania z hipermarketami?
[color=blue][color=green] > > Handel nigdy nie zginie i nigdy nie straci.[/color] > > Handel Walczący. :-> >[/color] Problem w tym że ludzie widzą tylko zysk w handlu bo niesie najmniejsze ryzyko. Niektorzy uwierzyli że wystarczy sie połączyć w sieci lub inne grupy gdy tymczasem żabka ostatnio pokazała jak wyciska z ajentów co sie da.
Trochę za długi wywód, mogłbym to skrocić, że w moim rozumieniu hipermarket i lichwiarz to prawie to samo. Ktoś kto nie widział cenników zaopatrzeniowych dla hipermarketu nigdy tego oszustwa nie pojmie.
Dlaczego zatem tak chętnie wydaje sie zezwolenia? Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Pieniądze jednorazowe, pieniądze niemałe, pieniądze nad stołem i pod stołem, pieniadze dla obecnej ekipy. A po nas choćby potop. Kto tego nie może pojąć to powinien kupować w MM , które jest tak bezczelne że nazywa sprawę po imieniu . Widocznie jestem idiotą skoro kupując w osiedlowym sklepie za 50 zł przepłacam 2-3 zł (4-6%) a oszczedzam godzinę rezygnując z jazdy do hipa. Dzieki temu mój sklep osiedlowy jeszcze funkcjonuje. A gdy kupuję coś za 1000-2000 zł to potrafię ten towar znaleźć w małym sklepie taniej o 50-100zł (czasem kilkaset złotych ) Jeśli tracę na znalezienie nawet kilka godzin to cieszę się że "dokopałem" hipermarketowi. Gdyby hipermarkety były polskie to być może chętniej dawał bym się szwabić (chyba polić :) Takie czasy że patriotyzm przybiera takie dziwne formy.
Do wszystkich co mają gdzieś to co pisałem: zastanówcie się czy nie lepiej dac za 1 kg mąki 5-15 gr wiecej a kupowac w polskich sklepach najlepiej polskie towary ? Inaczej będziemy musieli Rosję w dupę całować aby brali nasze świetne mięso , jak mówił Putin ( no nie o calowaiu tylko o jakości, ale wszystko w swoim czasie). -- m
[color=blue] > Załóż swój sklep i bierz marży 0,01%, pewnie sam będę u Ciebie[/color] kupował.[color=blue] >[/color] Wyraźnie widac że starasz się nie rozumieć Ależ miałem sklep i wiele osób u mnie kupowało . Nie potrzeba 0,01 % można mieć 8-10% na przemysłówce . Ale przy takich małych marżach trzeba długofalowo działac aby zdobyć rynek, a przy hipach długo nie podzialasz . Jedna z metod to taka, ze jak "psujesz rynek " to albo na ciebie nie czeka towar w hurtowni albo nagle dostajesz coraz większe ceny. Dlaczego to hurtownia robi ? :) :) :)
Zdziwiłbyś się gdybym Ci powiedział że cena nie gra roli w dobie gdy ludzie mają wyprane mózgi przez gazetki reklamowe z hipów. Czy sprzedawałem z mażą 10 % czy 30 % to nie miało dla klienta znaczenia. Dziwne ale tak jest. W tym czasie hipermarket dawał upust 46 % na jednym towarze i dalej dobrze zarabiał bo miał marży 60-70%. Ten niby dumping powodował , klienci porównywali u mnie nie wszystkie ceny tylko tę jedną konkretną przez co traciłem klienta bo nie mogłem dokładać. Wielkopowierzchniowa sprzedaż powodowała że 95-99% towarów sprzedawali z marżą np 50% a te promocyjne z marżą 10-20 % . Było to możliwe bo w krótkim czasie robili spory obrót tym jednym produktem przez co dostawali dodatkowy upust. Żaden sklep nie był w stanie dostać takich cen w hurtowni. Mały sklep płacił np 30 % więcej za ten sam towar. Były dwa wyjścia zmienic branżę albo protestować u producenta , że podcina gałaź na której siedzi i że wkrotce bedzie hadlował tylko z hipami a oni będą żądać coraz większych marż. Skutek był tylko taki, że producent zmieniał nieznacznie oznaczenie modelu i taki towar szedł tylko na wybrane hipermarkety.
Zatem zrozum był towar ktorego mi nie było wolno sprowadzić i nie mógłbym ci go sprzedać z marżą 0,01% . To nie jest wolny rynek !!! Ponieważ hipermarketowi nie było wolno sprzedawać poniżej kosztow zakupów (dumping jest zakazany) to producent był zmuszany przez hipy do oszukiwania poprzez zaniżanie kosztow wytworzenia. W zamian dostawca mógł dostarczać w normalnej cenie inne towary. Nie będe tu dawał przykładów z mojej branży bo obowiązuje mnie tajemnica ale dam przykład prawie identyczny z czasopisma "Polityka" Masarnia do każdej dostawy kiełbasy która kosztowała w detalu ok 20 zł musiała dostarczyc 10 ton białej kiełbasy w cenie około 4 zł chociaż same produkty kosztowały go 5,60 zł . Chłop pchał więc do tej kiełbasy same odpadki aby nie dokładać ( brrrr) i nie mogł spać.
Gdyby ludzie czytali co on tam pchał to nigdy by nie wzieli taniego mięsa z hipermarketu i przypomnieliby sobie przysłowie że "tanie mięso jedzą psy". -- m
Naprawdę jestem zaskoczony Twoimi wypowiedziami (i kilku kolegów ). To, że miliony ludzi nie rozumie że są przedmiotem manipulacji, od najprostszych polegających na kładzeniu towaru z największym biciem na wysokości wzroku do bardziej wyszukanych, typu przekreślenie ceny i napsanie o kilkaset złotych mniejszej, poprzez raty 0% itd. to mogę zrozumieć ale dlaczego rozumni ludzie nie chcą przyjąc do wiadomości że hipermarket sprzedaje bardzo drogo choć ciut z niższą ceną ?
Tanio by było gdyby jakość pozostała niezmieniona a cena spadła . Niemcy często powtarzają , że nie stać ich kupować "tanio". Cały świat wie że hipermarket to maszynka do wciskania tandety na rynek ( czyżby u nas były za krótko?) Wydaje się ludziom , że skoro płacą mniej to mogą się zgodzić na tandetę. Tylko nie rozumieją , że w ten sposób producent przestaje pracować nad jakością tylko szuka materiałów i technologii do obnizenia ceny. Innym efektem ubocznym jest to, że tandeta wypiera z rynku "porządnych producentow". Jedni z nich przestawiają się na tandetę inni bankrutują a inni uparcie zapełniają rynek niszowy. Coraz mniej produktów można naprawić . Różnorodność zabija usługi, kompetencje sprzedawcy , zaśmieca środowisko. Hipermarkety wiedzą , że w ten sposób niszczą przemysł krajowy (zapychając np chinszczyzną) . Ludzie przestają zwracać uwagę na jakość , liczy sie tylko cena . Prowadzi to do tego że coraz częściej klient wraca po nowy towar co skutkuje wzrostem obrotów hipów i w efekcie większymi upustami u producentow. Dzis prawo zmusza hipy do brania np 50% polskich towarów. Gdy padną rodzimi producenci to będzie można handlować towarami zagranicznymi uzyskując większe marże. Wtedy żaden drobny odbiorca tego towaru nie będzie miał w ofercie, a co to znaczy dla rynku nie muszę tłumaczyć. Na dowód tego, że hipermarkety wróżą rychły wzrost zakupów towarow przemysłowych spowodowany sprzedażą dzis towarów o zaniżonej jakości powiem że każdy nowy obiekt sporą część powierzchni rezerwuje pod przemysłówkę.
Posłuchajcie prognoz analityków , że wkrótce cena na sprzet RTV AGD mocno podskoczy. Dlaczego tak się dzieje na wolnym rynku? Bo to nie jest wolny rynek. Przez kilka lat ceny były zaniżone tylko po to aby klientom wyprać mózgi i przekonać ich do wymianu starego solidnego sprzętu na nowy. Po to aby wkrótce klienci wrocili "po lepszy" sprzęt.
Producenci choć niechętnie, to dają się przekonać hipom, że w dobie gdy automaty przejmują produkcję lepiej produkować mniej trwały sprzęt a za to więcej , przez co nie będzie takich sezonowych wahań sprzedaży.
Pewnie i tak do wielu czytających to nie dociera. Może to przekona. Prawie żaden producent nie ma swojego serwisu gwarancyjnego. Nie opłaca się producenntowi inwestować w serwis ktory przedłuży żywotnosc sprzętu. Serwis w Polsce to zazwyczaj serwis autoryzowany. Są to małe firmy które często naiwnie myslą że podpisując autoryzację będą długo na rynku. Niestety czesto umowy po roku czy dwoch przestają byc opłacalne i są nieprzedłużane po czym nowy podmiot musi zapłacić za autoryzację. Autoryzacja to swoisty monopol na danym obszarze ale to temat poboczny dla tych co wierzą w wolny rynek. Generalnie serwisy są coraz bardziej niekompetentne co znów przynosi wzrost obrotu w hipach.
Znam wiele sposobów kombinacji hipermarketów ( małe sklepy też kombinują ale zazwyczaj nie chce im się oszukiwac, głownie dlatego ze znają swojego klienta). Hiprmarket nie zawaha się zawinąc gówna w papierek. Wystarczyło wczoraj zobaczyc w TV co się działo na Wegrzech i jak np utylizowało się stare zepsute 3 letnie mięso. Gdy hipermarket doprowadzi do bankructwa jakiego małego producenta to go przejmuje i produkuje pod tak zwaną "własną marką". Sredni szantazowani nieregularnością zamówień godzą się produkować g.... Colę , zdrewniały groszek , makaron bez mąki etc W Polsce niedawno przyłapano jedną firme która odbierała zepsute mięso z hipermarketów i spowrotem wprowadzała je do obrotu. Czy to jest możliwe w przypadku małego czy średniego sklepu ? A wiecie dlaczego w hipermarketach niektóry sprzęt psuje się nagminnie ? Wiecie dlaczego tak łatwo go tam wymienić ? Bo to sprzęt refurbished więc można go sprzedawać wielokrotnie do skutku. No ale po co ja to piszę ? Zatem kończę. Licze że państwo kiedys wprowadzi regulacje ograniczające te machlojki. Przecież we Francji już dawno zmądrzeli , dlaczego nie korzystac z ich doświadczeń ? Na początek wystarczy nakazać pisac dwie, ceny zaopatrzeniową i detaliczną. Klienci szybko zrozumieją który towar jest ile wart i jakiej jakości. W tedy pojmą co to znaczy słowo promocja itp Przestaną wierzyć we wszystko co się im mówi w sklepie.
-------Kto mieczem wojuje od miecza ginie . ------ Rozwoj sklepów internetowych będzie końcem hipermarketów. Będę chyba skakał pod sufit z radości razem z milionami handlowców, producentów, serwisantów itp. Producent ustali cenę i ominie kosztowne kanały dystrybucji. Wreszcie wystarczy popatrzyć na cenę i będzie wiadomo co sobą sprzęt reprezentuje. Producent nie będzie musiał zmieniać obudowy na sprzęcie po regeneracji aby hipermarket mógł go sprzedac jako towar w I gatunku . Będzie wolał sprzedać go taniej w starej obudowie jako sprzęt w II gatunku. Będzie uczciwej, taniej, bez zaśmiecania środowiska itd
-- m
[color=blue][color=green] > > kupować polskie produkty w polskich sklepach[/color] > W KRS mam każdemu zaglądać aby wiedzieć jaki kapitał tam siedzi? >[/color] Raz sprawdzisz i wiesz na wiele lat. Sprawdzisz raz a dasz pracę wielu ludziom, nie będą musieli uciekać z kraju i pluc na ojczyznę. Nie chcesz sprawdzać czytaj grafiti na murach. np " Nie kupuj u HITlera" ;) Jak się modą upowszechni ( w wieli krajach rzad sponsoruje taką reklamę zamiast wkłądać pieniądze do kieszeni inwestorów). Chore , zabijać własny przemysł i całować w d... żółtków, że dadzą 200-400 miejsc pracy. Wczoraj złapano dziesiatki Wietnamczyków w Warszawie. Prosta akcja i już są dziesiatki miejsc pracy dla Polaków.
-- m
[color=blue] > Tylko w tym sklepie spotkałem się z takim skąpstwem, a często dokonuję > płatności kartą. > Zresztą... o czym tu mowa, skoro na cały sklep jest zaledwie jeden > terminal :/ >[/color] Ale takie skąpstwo dobrze świadczy o sklepie. Skoro tak im niepasuje stracić 2 % i nie boją się utracić część klientw to łatwo można oszacować marżę detaliczną. Ja też mam awersję do kart gdy potrącano mi z utargu 5-8% . Było to dawno ale traktowałem to jako grabież. A zatem plus dla sklepu ( choć ciekaw jestem jakie są dziś prowizje) . Wiem że niedawno te 2 % było dośc sztywne. Pozatym pisząć o obrocie zapomniałeś że w takim sklepie obrót na kartach nie jest duży. -- m
[color=blue] > Może chcieli złożyć reklamację? ;-) >[/color] Dziwię się krytyce Proline i Aresta . Przecież dzis każda "kura domowa" jest chroniona prawem konsumenckim. Znam firmy duzo poważniejsze niż wymienionee które probowały mnie robić na reklamacjach. Jeśli człowiek wie , że stoi za nim prawo to wyegzekwuje swoje prawa bez niepotrzebnych nerwów. Nadchodzą czasy gdy każdy sprzedawca będzie próbował zrobić w jajo bo to nie jest zakazane i nie grożą żadne konsekwencje poza przyznaniem klientowi racji. Więc jak można to dlaczego nie robić ? A skoro to robią wszyscy to byłoby idiotyzmem robić uczciwie. I tu ukłon do prawników ;) i stanowiących prawo. Jeśli w porę nie ustanowi się sankcji to zdeprawuje się tych co dziś starają się jeszcze być uczciwi. --
Osoba przedstawiająca się jako *m* stuknęła w klawisze i oto co powstało: [color=blue] > Były dwa wyjścia zmienic branżę albo protestować u producenta , że > podcina gałaź na której siedzi i że wkrotce bedzie hadlował tylko z > hipami a oni będą żądać coraz większych marż.[/color]
Jest jeszcze trzecie rozwiązanie - powiadomić UOKiK albo po prostu wnieść pozew do sądu o naruszenie zasad konkurencji. Ale lepiej pisać na grupy.
-- pozdrawiam serdecznie, Olgierd JID:olgierd@jabber.org || [url]http://olgierd.bblog.pl[/url]
Osoba przedstawiająca się jako *m* stuknęła w klawisze i oto co powstało: [color=blue][color=green][color=darkred] >> > kupować polskie produkty w polskich sklepach[/color][/color][/color] [color=blue][color=green] >> W KRS mam każdemu zaglądać aby wiedzieć jaki kapitał tam siedzi?[/color][/color] [color=blue] > Raz sprawdzisz i wiesz na wiele lat.[/color]
Głęboki rotfl. Na wiele lat? [color=blue] > Wczoraj złapano dziesiatki Wietnamczyków w Warszawie. Prosta akcja i > już są dziesiatki miejsc pracy dla Polaków.[/color]
Jakby ich jeszcze rozstrzelano byłoby przynajmniej wiadomo, że nie wrócą, nie?
-- pozdrawiam serdecznie, Olgierd JID:olgierd@jabber.org || [url]http://olgierd.bblog.pl[/url]
[color=blue][color=green] > > jesli zarabiają wiecej niż producent to "złodzieje".[/color] > > A dlaczego tak twierdzisz? Podaj jakąkolwiek podstawę. >[/color] Ano dlatego że np nie ponoszą kosztów serwisowania, że nie powiem o kosztach wdrożenia. Jeśli nie chcą zarzutu że są złodziejami to niech nie decydują o cenie zakupu. Niech producent ustali własną marżę a handlowiec własną bez zaglądania w papiery. Rynek oceni czy sprzęt nie jest za drogi.
[color=blue][color=green] > > Złodziej też zarabia , co ma zarobek do złodziejstwa ?[/color] > > Nie. Złodziej kradnie. >[/color] Co to znaczy kradnie ? Bierze bez zgody własciciela. Żeby coś ukraść musi się czasem napracować aby obejść zabezpieczenia. To jest praca . Jeszcze nie zarobił a już wykonał pracę. Hipermarket już ma towar choć za niego nie zapłacił i nawet się nie napracował, aby go zdobyć . Teraz obydwoje muszą sprzedać . Złodziej sprzedaję towar za pół ceny warttości (czasem jescze taniej) A hipermarket sprzedaje towar za dwa razy więcej ( często jeszcze drożej). Obydwoje są złodziejami bo czynią zło ( choć i dobro -zależy dla kogo). Porównując wkład pracy i zyski to większym złodziejem jest hipermarket. Klient traci więcej niż gdy straci używany źle zabezpieczony przed kradzieżą przedmiot. Klient płacąc 200% wartości nie wie że za te pieniądze mogłby mieć dwie rzeczy a nie jedną . Inaczej mówiąć jedną mu ukradziono pod pozorem pokrycia zysku i kosztów działalności handlowej Klientowi pokazuje się dwie ceny netto i brutto ciekawe po co ? Gdyby pokazano ile ten towar wart jest u producenta lub dostawcy, to większość klentów w hipermarketach nie zawahałaby się powiedzieć , że to złodziejstwo. Może słowo kradzież byłoby tu lepsze niż złodziejstwo? Klientowi kradnie się sporą część kwoty , sugerując że skoro to tani sklep to gro tej kwoty zasili producenta. Jest to swoiste oszustwo polegające na zawyżeniu ceny przez co klient może nabrac przekonania że jakość sprzetu odpowiada wysokości ceny. Niestety znam przypadki gdy tani sprzet był sprzedawany dużo drożej niż sprzet o jakości wyższej czyli droższy u producenta. Wykorzystuje się tu dostępnośc danego towaru na rynku. Np zmusza się producenta aby nie dostarczał tego towaru innym odbiorcom i juz można manipulować ceną. Jak zmusic producenta aby się na to zgodził ? Prosta metoda . Najpierw wystawia się zawyżoną cenę i przez jakiś czas sprzedaż słabo idzie, a potem robi się promoscję 40% (czyli ustala cenę właściwie) i nagle zamówienia rosną. Były kiedyś kontrole , które wykazały że cena przekreślona nigdy nie była stosowana w hipermarkecie. No to teraz hipermarkety mogą pokazać , że jednak była.
[color=blue] >Zarobek powstaje z pracy, inwestycji, etc. > Nie widzisz różnicy? To źle. >[/color] Ależ widzę . 1) Praca hipermarketu. ----Reklama w gazetkach: robi agencja reklamowa płaci producent. Praca hipa polega na decydowaniu co ma być na pierwszej stronie ( zależy który producent da więcej) ----- Dostawa : Przywozi producent. Na konkretną godzinę aby magazynu nie zawalić. Biada mu jak się spóźni. Nie wiem kto rozładowuje ale .... ----Ułożenie na półkach: Często robi to przedstawiciel producenta. W końcu płaci za regał 40 000 za miesiąc to już jego sprawa jak sobie towar ułoży. -----Promocja: Aby towar szedł i producent nie dołożył to musi zapewnić panienki na swoj koszt ktore wciskają towar.
-----Sprzedaż : minuta pracy kasjerki da obrót np 100 zł co przy marży średnio 30 % daje 1800 zł zysku brutto za godzine pracy.
Zarobek z inwestycji. Mógłbym zbyć jednym zdaniem : czy jest sklep lub producent który działa bez inwestycji ? Idę o zakład że stosunek obrotu do inwestycji jest większy w hipermakecie niż gdziekolwiek indziej A stosunek zysku do inwestycji jest horendalny.
Teraz dokładniej.
Grunty : Trudno tu mówic o liczbach ale wszyscy wiemy ( nie tylko od Leppera) że wiele hipermarketów jest zwolnione z podatków od nieruchomości zazwyczaj na 10 lat. Skoro liczby są tajne to zapewne nie są to wysokie sumy . Na Muchoborskiej był teren pod sklep za 46 mln i nie było chętnych do kupna Ale grunt czy dzierżawa to koszt każdego sklepu czy producenta zatem można by nie porownywać.
Hala : Toż to klocek z blachy ocieplanej typu Atlantis zawieszonej na prostych dzwigarach. Budując fabrykę hala musi zapewnić możliwość ustawienia maszyn i wielu instalacji. W hipie idzie oświetlenie na drutach i prosta wentylacja. Założe się że koszt budowy metra2 hipermarketu jest wielokrotnie niższy niz sklepu w kamienicy czy fabryki. Mimo to robi się oszczędności o czym świadczą zawalone hipermarkety. Zatem budynku też nie ma co porownywać bo to żadna inwestycja (spłaci się w rok albo jeszcze szybciej)
Załoga : Zarobki w hipach są niższe niż gziekolwiek . W niektórych nie wolno kasjerkom iść do toalety. Jak były w tym roku upały to nie wolno było kasjerkom dawac wody mineralnej aby nie chciało im się iść do toalety . Chyba nie nazwiesz tego inwestycją w ludzi? Znam dziewczynę która za śmieszne pieniądze śmiga około 3:00 do pracy chociąż nie jest zatrudniona nawet na cały etat. Rodzina cierpi bo praca jest w "zabójczych godzinach" w morderczym tempie. Ile lat wytrzyma ? Dlatego tak dużo młodzieży tam pracuje.
Kapitał obrotowy: Towar na sklepie jest kilka razy wiecej wart niż hala. Który bank dał na to pieniądze ? Żaden. Towar za darmo dali producenci . Teoretycznie powinni dostać zapłatę po 60-90 dniach ale niechby spróbowali dochodzić swych praw. Przez ten czas kapitał z cześciowej sprzedarzy procentuje w banku albo inwestowany jest w "marki własne". Mało tego że towar dostaje się za darmo to trzeba zapłacić za wynajem regału (pisałem że kilka lat temu kosztowało to 40 000 zł) To pazernym hipom nie wystarcza istnieje jeszcze opłata za wstawienie towaru ( nieduża ale obejmuje towar sprzedany jak i niesprzedany) Jest masa drobnych opłat, które z głupia frant muszą ponośsć producenci. Pobieranie części z nich zostało już prawnie zakazane. Ciekawe dlaczego skoro jest wolność obrotu gospodarczego?
Koszty to prąd ( inni też po ciemku nie produkują ani nie handlują) . Nie zdziwiłbym się gdyby producent musiał płacić za prąd do zamrażarek bo zdaje się same urzadzenia są własnościa producenta czyli musi je też sam serwisować. Ktoś musi przejechać przez sklep maszyną myjącą , ktoś musi pilnować parkingu . To są bzdety o których przy takich obrotach ...( zresztą po co ja pisze o rzeczach które musi zapewnic każdy biznes) W co inwestuje hipermarket, a w co inni nie muszą ?
Musi wiedzieć komu dać w łapę jak chce wejść do centrum miasta. Sadzę że to nie są duże inwestycje bo trafiają do kieszeni kilku osób. Czasem trzeba zainwestowac w grunt i w trwałą halę (Dominikańska , Reganowska :) Ale te inwestycje nie muszą sie spłacać bo spłacą je dzierżawcy małych sklepów .
Mało kto wie że hipermarket z dużym sprzętem to tylko "salon wystawowy" , który wogóle nie widzi towaru który sprzedaje. To mogłaby byc witryna internetowa. 1) Klient zamawia towar i płaci w kasie 2) Robi ktos zestawienie 20 szt i przekazuje je do firmy przewozowej nie mającej nic wspólnego z hipem. 3) prywaciaż jedzie do hurtowni i rozwozi sprzęt do klienta. Omija się w ten sposób tłok pod hipermarketem i nie potrzeba pracowników magazynowych. 4) przy reklamacji jedzie na usterkę serwis producenta z pominieciem hipa 5) gdy konieczny transport lub wymiana zajmuje się tym producent. 6) gdy sprzedaż na raty to calą paierkową robotą zajmuje się bank 7) Nie obchodza go stany magazynowe to juz zmartwienie hurtowni
Co robi hipermarket 1) Przyjmuje pieniążki i drukuje faktury. 2) dzwoni do hurtowni i każe poustawiać sprzet aby załadunek przebiegł sprawnie ( a może robi to firma transportowa) 3) odpowiada na pytania klientów który TV lub firma jest lepsza.
Jeśli hip sprzeda sprzęt za 2000 zł z marżą 50 % to za znalezienie "nieidioty" inkasuje 1000 zł (resztą zajmą się inni).
Pisałeś że zarobek powstaje z pracy i inwestycji. Pracują ludzie a zarobku nie mają . Inwestycje dawno się skończyły. Bicie na przemysłówce to średnio 50 % na spożywcze 30% na luksusowe 70-80% na promocji 10-20% .
Naprawdę praca ogranicza się do zmuszania producentów do dania zarobku dwa razy wiekszego niz innym firmom oraz wyciskania ze sprzedawczyń siodmych potów, za pomoca obcinania zarobków , wydłużania czasu pracy czy też wyrzucania z pracy. Inwestycja jest za pieniądze tych co wykupili miejsce handlowe zanim hip wybudowali , za pieniądze banków , które będą zasilane odsetkami z przedłużonych płatności i za pieniądze producentów którzy za darmo wstawią towar.
To samograj. Potrzebne sa jeszcze dwie rzeczy przekupni urzędnicy i łatwy do psychtechnicznych manipulacji naród. Polacy szukają gdzie taniej i hipy wydają się rajem. Kilka lat temu czytałem w gazecie, że w weekend hipy we wrocku odwiedza 500 000 ludzi.
Aha potrzebna jest prasa ( to nie problem bo przeszła w obce ręce) Prasa nie może pisać źle , nie wolno np było pisac jak niekorzystny jest system sprzedaży ratalnej. Żaden pracownik , który chce opisac szwindle które widzial zanim go nie wyrzucili nie przebije się z tym a jak zacznie próbowac to mu wytłumaczą ile może stracić . Istnieje jeszcze opłata na rzecz "aktywistów z rozmaitych organizacji konsumencko-anarchistyczno-ekologicznych". Ale tu stawki są już chyba ustalone.
Porównaj te koszty do kosztow małego sklepu ( w przeliczeniu na m2) albo do kosztów fabryczki. Jeśli inwestycja zwraca sie w 5-7 lat w przemysle to bardzo dobrze, bo istnieje ryzyko że wyrób w tym czasie stanie sie niemodny. Jeśli inwestycja w sklep z blachy zwróci się po 1-2 latach to jest to zwykłe zdzierstwo, bo potem jest to bardziej dochodowe niż mennica i nie ponosi sie żadnego ryzyka.
Może w jezyku polskim brakuje własciwego słowa skoro nikt nie chce nazwać tego oszukiwaniem klientów czy wręcz okradaniem. Można np jabłka sprzedawać 5 razy drożej niż się kupiło i wszystko jest ok. Ale jak w tym samym sklepie gość przekleił kod paskowy aby zapłacić mniej ( nie ukraść , tylko "zapłacić realną wartość towaru ") to jest to oszustwo i dostaje za to 8 lat.
Co ciekawe nie używam pojęcia "uczciwośc kupiecka" bo pisząc o hipermarketach nawet mi to na myśl nie przychodzi.
-- m
[color=blue] > > > -- > Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 > > Kolego masz racje, ale sie mylisz. <Expert -> Dariusz>[/color]
Dnia Sat, 9 Dec 2006 16:51:40 +0100, m napisał(a):[color=blue] > Chore , zabijać własny przemysł i całować w d... żółtków,[/color] Komputer też masz wyprodukowany w Polsce? A samochód?
-- Pooh Homepage: [url]http://www.pooh.priv.pl/[/url]
Twój komputer też może być wolontariuszem! [url]http://fah.pooh.priv.pl/[/url] Tanie hotele w Europie i nie tylko! [url]http://skocz.pl/tanie_hotele[/url]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|