|
takie tam... |
|
No wlasnie, jakie sa wasze odczucia-spostrzezenia? Bo jak dla mnie to kolejny lokal dla gosci z Niemiec - moze Niemczech ;-). Po pierwsze po ch.... stoi tam makieta bramy brandemburskiej? To taki Szczeciński akcent? Do rzeczy. Postanowilismy dzis ze znajomymi sprawdzic odwiedzic nowy lokal (mnie interesowaly szczegolnie podziemia walow). W lokalu bylo sporo osob, ale upatrzylismy jeden wolny stolik - w tym momencie pani kelnerka postawila tablicze "Rezerwacja". Ale poniewaz oprocz nas przyszlo dwoch panow (w sumie 8 osob), jeden z kelnerow zaproponowal wymiane "zarezerwowanego" stolika na dwa mniejsze. Pomyslalem: fajnie, w koncu lokal gdzie sie staraja. Euforia nie trwala dlugo. Od chwili posadzenia nas przy stoliku do otrzymania zamowienia minelo ok. 40 do 50 min. Kurde, gdybym chcial sobie posiedziec to bym usiadl na lawce na walach. Zreszta w pobliskim Columbusie jest podobnie z obsluga, a slyszalem ze to ten sam wlasciciel/wlasciciele.
W kazdym razie zapraszam tych co nie byli aby sami ocenili-ale mi sie rymlo ;-). Moze moje spotrzezenia sa niewlasciwe.
-- Lazi
Obywatel Lazi (lazi1@(usun_to)poczta.onet.pl) wygenerował swymi paluchami messega o treści niebanalnej: | No wlasnie, jakie sa wasze odczucia-spostrzezenia? Bo jak dla mnie to ciach | koncu lokal gdzie sie staraja. Euforia nie trwala dlugo. Od chwili | posadzenia nas przy stoliku do otrzymania zamowienia minelo ok. 40 do | 50 min. Kurde, gdybym chcial sobie posiedziec to bym usiadl na lawce | na walach. Zreszta w pobliskim Columbusie jest podobnie z obsluga, a | slyszalem ze to ten sam wlasciciel/wlasciciele. | | W kazdym razie zapraszam tych co nie byli aby sami ocenili-ale mi sie | rymlo ;-). Moze moje spotrzezenia sa niewlasciwe.
powiem tak ...
w sezonie letnim obslugi bylo 17 czy 18 kelnerow/kelnerek
teraz jest ich 8em
przy ruchu w weekend sie nie wyrabiaja wogole .. byc mzoe trafiles na korek w kichni czy na barze
a tak ps, opisz kto cie obslugiwal ... bo sie i tak zdziwilem
pozdrofka
Użytkownik "Lazi" <lazi1@(usun_to)poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:dfdcob$een$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > dwa mniejsze. Pomyslalem: fajnie, w koncu lokal gdzie sie staraja. Euforia > nie trwala dlugo. Od chwili posadzenia nas przy stoliku do otrzymania > zamowienia minelo ok. 40 do 50 min.[/color]
Co zamawialiście?
m.
Lazi wrote:[color=blue] > No wlasnie, jakie sa wasze odczucia-spostrzezenia? Bo jak dla mnie to > kolejny lokal dla gosci z Niemiec - moze Niemczech ;-). Po pierwsze po > ch.... stoi tam makieta bramy brandemburskiej? To taki Szczeciński akcent?[/color]
dokładnie ostatnio z kumplem zastanawialiśmy się nad tą makietą na ch...j tam stoi w jednym z reprezentacyjnych miejsc miasta... Niemieckojęzyczne komunikaty w superduper-marketach , napisy na szyldach i inne znieeeese, ale ta makieta to jest przegięcie pały...
Swego czasu postanowiliśmy z moją dziewczyną udać się tam na kolację. Mieliśmy zarezerwowany wcześniej stolik, ładny w rogu sali. Niestety jak przyszliśmy to zaproponowano nam zupełnie inny, w zasadzie w głównym przejściu. Po naszej odmowie przyjęcia tegomiejsca dostaliśmy troszkę lepsze, w dolnej części sali. Następnie przez dłuższy czas czekaliśmy na kelnera, o którego musieliśmy się upomnieć.
Złożyliśmy zamówienie, pan kelner po konsultacji w barze zaproponował nam wino półsłodkie (gdyż takie chcieliśmy wypić).
i czekamy dalej ...
po pewnej chwili przyszła pani kelnerka, powiedziała byśmy złożyli jeszcze raz zamówienie , gdyż tamten kelner zapomniał. Uświadomiła nas też że w restauracji Chrobry nie ma win półsłodkich, jedynie półwytrwane i wytrawne. Zmieniliśmy więc zamówienie co do wina.
Dość długo czekaliśmy tez aż kelnerzy powiedzą nam, że nie ma wody którą zamówilismy wcześńiej.
Po podaniu głównego dania, mniej więcej gdy połowa została na talerzu, przyszedł pan kelner i przyniósł pierwsze wino. Myśmy powiedzieli że już zmieniliśmy zamówienie, gdyż to wino jest wytrwane, a my chcieliśmy półsłodkie.
"Tak , to jest wino wytrawne - półsłodkie" oznajmił kelner.
:\
no nic, powiedziliśmy że chcemy jednak to drugie.
przyszedł do nas z właściwym winem w chwili gdy zjedliśmy naszą kolację. podziękowaliśmy grzecznie, po czym udaliśmy się do domu.
Nie sądze bymtam jeszcze kiedyś poszedł.
On Mon, 5 Sep 2005 08:02:27 +0200, "mortez" <mortezServicePack2@gazeta.pl> wrote: [color=blue] >no nic, powiedziliśmy że chcemy jednak to drugie. > >przyszedł do nas z właściwym winem w chwili gdy zjedliśmy naszą kolację. >podziękowaliśmy grzecznie, po czym udaliśmy się do domu. > >Nie sądze bymtam jeszcze kiedyś poszedł. > >[/color]
Proponuje nastepnym razem zmienic urzedowy jezyk na niemiecki na czas wizyty... :)
pzdr. pointer0
Użytkownik "Dubelt" <oh@ach.de> napisał w wiadomości news:dfeh1q$6to$1@news2.ipartners.pl...[color=blue] > > a tak ps, opisz kto cie obslugiwal ... bo sie i tak zdziwilem[/color]
W sumie to byly dwie panie, obie blondynki. Znakow szczegolnych nie pamietam ;-).
-- Lazi
Użytkownik "Michal Radomil Wisniewski" <michio@poczta.fm> napisał w wiadomości news:dfeih3$5ru$1@news.onet.pl...[color=blue] > Co zamawialiście?[/color]
Zadnych udziwnien nie bylo, kilka piwek i dwie kawy. Smialismy sie, ze moze nalewali do butelek piwo z beczki i dlatego tyle im zeszlo.
-- Lazi
mortez napisał(a): [color=blue] > "Tak , to jest wino wytrawne - półsłodkie" oznajmił kelner.[/color]
Znajomemu, który zamówił jakiś-tam kawałek jelenia (nie znam się szczególnie na anatomii dziczyzny) przynieśli po prostu kawał drobiu z oznajmieniem "jeleń dla Pana". Na uwagę, że to mięso jest białe, więc to nie jest dziczyzna, kelner z niezmąconym spokojem odpowiedział "przecież Pan zamawiał indyka". Nie wiem, co za jelenie tam się wybierają, ale mam nadzieję, że długo ta buda nie pociągnie :)
-- pozdrawiam Gładziu
wczoraj w Columbusie czekaliśmy 40 minut!!
Nie napisali ze sałatka Kurczaka z orzechami i owocami zalana jest pierd...ną glajdą na bazie miodu której nie da się zjeść (powinni dopisac wszystko polane wyjątkowo słodkim sosem)!!
-- Zbychu "Belzi" XV 0,75 Litra LOUD PIPES SAVE LIVES !! Jawa 175 rok 61
Użytkownik "Belzi" <jze@wp.pl> napisał w wiadomości news:dfh6e7$1d2$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > wczoraj w Columbusie czekaliśmy 40 minut!![/color]
Identyczna sytuacja spotkala moja dziewczyne z kolezanka, przy czym one po 15 min czekania poprostu wyszly.
Widac panowie od tych kilku lokali stwierdzili, ze i tak maja opanowana wiekszosc Szczecinskiego rynku wiec starac sie juz nie musza.
-- Lazi
Lazi wrote: [color=blue] > > Widac panowie od tych kilku lokali stwierdzili, ze i tak maja opanowana > wiekszosc Szczecinskiego rynku wiec starac sie juz nie musza. >[/color]
mi się wydaje że to wina pracodawcy który zatrudnia taki personel, z tego co wiem to więszość na czarno....
pozdr
[color=blue] > Złożyliśmy zamówienie, pan kelner po konsultacji w barze zaproponował nam > wino półsłodkie (gdyż takie chcieliśmy wypić).[/color]
Półsłodkie do kolacji??? Uznał, że nie warto przynosić :-)
Wojciech G
Użytkownik "Olo" <tu@niema.maila> napisał w wiadomości news:dfhetv$b8$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > Lazi wrote: >[color=green] > > > > Widac panowie od tych kilku lokali stwierdzili, ze i tak maja opanowana > > wiekszosc Szczecinskiego rynku wiec starac sie juz nie musza. > >[/color] > > mi się wydaje że to wina pracodawcy który zatrudnia taki personel, z > tego co wiem to więszość na czarno....[/color]
A to nie kwestia, że wakacje i studenci dorabiają?
m.
Michal Radomil Wisniewski wrote: [color=blue] > > A to nie kwestia, że wakacje i studenci dorabiają? > > m. >[/color]
nie wiem czy wiesz ale pracodawca powinien zatrudniać ludzi przynajmniej z jakimś ukończonym kursem kelnerskim... a jak ktoś zatrudnia studentów na czarno to później koleś myli dziczyzne z drobiem i wino wytrawne z półsodkim - żenada...
>>mi się wydaje że to wina pracodawcy który zatrudnia taki personel, z[color=blue][color=green] >>tego co wiem to więszość na czarno....[/color] > A to nie kwestia, że wakacje i studenci dorabiają?[/color]
A ja wezmę w obronę studentów - większość jednak ma odrobinę oleju w głowie i raczej nie pomyli indyka z jeleniem ;-) Myślę że już prędzej to dorabiają sobie przypadkowe osoby z ledwo-co/nie zdaną maturą bez żadnego sprawdzenia umiejętności... To tak jak sadzanie na kasie pani która najpierw na kalkulatorze sprawdza ile to jest 2*5,10zł żeby potem nabić to na kasę fiskalną (1*10.20) i na koniec oświadczyć ile to jest (zamiast podać sumę i w czasie wyciągania pieniędzy nabijać na kasę 2*5,10)
chester
Użytkownik "chester" <chesteroni@poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:dfjecj$q5u$1@inews.gazeta.pl...[color=blue][color=green][color=darkred] > >>mi się wydaje że to wina pracodawcy który zatrudnia taki personel, z > >>tego co wiem to więszość na czarno....[/color] > > A to nie kwestia, że wakacje i studenci dorabiają?[/color] > > A ja wezmę w obronę studentów - większość jednak ma odrobinę oleju w > głowie[/color]
Cha, cha, to najśmieszniejsza rzecz jaką od miesięcy przeczytałem w usenecie.
m.
On Tue, 6 Sep 2005 09:11:31 +0200, "Michal Radomil Wisniewski" <michio@poczta.fm> wrote: [color=blue] >Cha, cha, to najśmieszniejsza rzecz jaką od miesięcy przeczytałem w >usenecie.[/color] :) I nie dziwi mnie wcale ze mimo 30.000 kandydatow do sluzby w policji (na 2.000 miejsc) trafia sie regiony gdzie bedzie niedobor... Zawalony test z wiedzy ogolnej, no rozumiem, moze sie komus trafic. Jednemu, drugiemu, trzeciemu... Ale jak sie trafia dziesiatkom czy setkom to wtedy mozna sie posmiac tak jak to Michal napisal.
WAM -- NadMorskie forum dla szczurów lądowych ;) [url]www.NadMorze.pl[/url] -> Forum
WAM napisał(a):[color=blue] > On Tue, 6 Sep 2005 09:11:31 +0200, "Michal Radomil Wisniewski" > <michio@poczta.fm> wrote: > >[color=green] >>Cha, cha, to najśmieszniejsza rzecz jaką od miesięcy przeczytałem w >>usenecie.[/color] > > :) > I nie dziwi mnie wcale ze mimo 30.000 kandydatow do sluzby w policji > (na 2.000 miejsc) trafia sie regiony gdzie bedzie niedobor... Zawalony > test z wiedzy ogolnej, no rozumiem, moze sie komus trafic. Jednemu, > drugiemu, trzeciemu... Ale jak sie trafia dziesiatkom czy setkom to > wtedy mozna sie posmiac tak jak to Michal napisal.[/color]
No dobra, ale jeśli studenci to kretyni, to co powiedzieć o reszcie młodych ludzi? Wiem że studencka brać to w sporej częście oszołomstwo, ale nie przesadzajmy :-)
chester
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|