|
takie tam... |
|
Oddałem do prania 3 dywany. Przyszedłem odebrać 6 dni po terminie. Efekt: 1 dywan wyglądał jakby w bajorze płukany. Reklamacja. 2 dywan zaginął - szukają. 3 odebrałem, ale zadowolony również nie jestem. Obsługa niekompetentna. Pomimo wyraźnej prośby o telefon z wynikiem poszukiwania zero odzewu. Pojechałem tam ponownie. Pani odpowiedziała mi, że one tylko odbierają i wydają dywany. Czyszczenie wykonuje inna ekipa, dywanu szukają. Czekałem. Cztery kolejne dni codziennego jeżdżenia i nic. Dziś Pani Kierownik powiedziała że mają 14 dni/ zgodnie z Kodeksem Cywilnym zresztą/ na rozpatrzenie reklamacji. Ręce opadają. Ktoś z nimi już miał taką przygodę??
Jackowski pisze:[color=blue] > Ktoś z nimi już miał taką przygodę??[/color]
W styczniu oddałem do czyszczenia marynarkę sztruksową i garnitur. Nie miałem żadnych zastrzeżeń. Może Ci się niefartnęło... No i chyba racja, że na miejscu nie piorą wszystkiego. Może ciała dała firma zewnętrzna. Fakt, to ich nie usprawiedliwia...
-- Artur Pawłowski apawlowski(at)list(dot)pl
On 28 Maj, 11:35, Jackowski <jace...@wp.pl> wrote:[color=blue] > Oddałem do prania 3 dywany. Przyszedłem odebrać 6 dni po terminie. > Efekt: 1 dywan wyglądał jakby w bajorze płukany. Reklamacja. 2 dywan > zaginął - szukają. 3 odebrałem, ale zadowolony również nie jestem. > Obsługa niekompetentna. Pomimo wyraźnej prośby o telefon z wynikiem > poszukiwania zero odzewu. Pojechałem tam ponownie. Pani odpowiedziała > mi, że one tylko odbierają i wydają dywany. Czyszczenie wykonuje inna > ekipa, dywanu szukają. Czekałem. Cztery kolejne dni codziennego > jeżdżenia i nic. Dziś Pani Kierownik powiedziała że mają 14 dni / > zgodnie z Kodeksem Cywilnym zresztą/ na rozpatrzenie reklamacji. Ręce > opadają. > Ktoś z nimi już miał taką przygodę??[/color]
Ostatecznie dywan przywieziono do domu. wczoraj, 16 dni po terminie.
Opinię na temat pralni mam już wyrobioną.
Pozdrawiam
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|