no jest tam watek szczeciski i owszem, aczkolwiek zastanawia mnie fakt czy w poczytnych szczecinskich tygodnikach zdarzaja sie jeszcze ogloszenia drobne o prace, w ten czy inny sposob naciagajece do pracy w burdelach na zachodzie...
pozdrawiam Walus
Użytkownik "proletaryat" <wisienka666@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:f7ej5p$73a$1@news.onet.pl...[color=blue] > no jest tam watek szczeciski i owszem, aczkolwiek > zastanawia mnie fakt czy w poczytnych szczecinskich > tygodnikach zdarzaja sie jeszcze ogloszenia drobne o > prace, w ten czy inny sposob naciagajece do pracy > w burdelach na zachodzie...[/color]
Czy na zachodzie to nie wiem, ale w Kurierku masz prawie codziennie ogłoszenie, że poszukują chętnych do pracy w " luksusowym " klubie czy coś takiego we Wrocławiu :)
"proletaryat" <wisienka666@poczta.onet.pl> wrote in message news:f7ej5p$73a$1@news.onet.pl...[color=blue] > no jest tam watek szczeciski i owszem, aczkolwiek > zastanawia mnie fakt czy w poczytnych szczecinskich > tygodnikach zdarzaja sie jeszcze ogloszenia drobne o > prace, w ten czy inny sposob naciagajece do pracy > w burdelach na zachodzie...[/color]
Są, jak najbardziej. Ogłoszenie dotyczy np. "pracy biurowej" ze znajomością języków obcych. Idziesz na rozmowę, miło, kulturalnie. Mówią, że oddzwonią. Oddzwaniają po paru dniach i dostajesz info, że wprawdzie stanowisko tu jest niekatualne, ale szef potrzebuje asystentki na wyjazdy na zachód, pierwszy wyjazd będzie na 4 tygodnie. Wszystko wygląda pięknie, tylko nazwy firm, jakie padają, są "lewe". Po tygodniu nie odpowiadają nr telefonu, pod które wcześniej się dzwoniło, itd.
Może jestem paranoiczką, ale mam za sobą kilka takich akcji, że nie mogę się nacieszyć z tego, że jednak udało mi się wyjść cało.
A.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|