|
takie tam... |
|
Witajcie Mam pytanie przyjaciolka ma skierowanie do szpitala jest b. chora na oddzial wewnetrzny/interna jest z Wroclawia niestety nie przyjeli jej dzis na Koszarowej... --- to jakis koszmar.... gdzie szukac pomocy?? Ona musi isc do szpitala bardzo zle sie czuje... Gdzie sie zglosic a moze poza Wroclaw? Jest jakis dobry oddzial? Dziekuje z gory!
--
pomozcie pisze:[color=blue] > Witajcie Mam pytanie przyjaciolka ma skierowanie do szpitala jest b. chora na > oddzial wewnetrzny/interna jest z Wroclawia niestety nie przyjeli jej dzis na > Koszarowej... --- to jakis koszmar.... gdzie szukac pomocy?? Ona musi isc do > szpitala bardzo zle sie czuje... Gdzie sie zglosic a moze poza Wroclaw? > Jest jakis dobry oddzial? > Dziekuje z gory![/color]
A podali jakiś powód odmowy? - brak miejsc - nie ten rejon - stan nieuzasadniający hospitalizacji - coś innego?
Pozdrawiam
-- Artur Makowski GSM: +48 606 397 233 GG: 14 207 03 Skype: maky_maky
pomozcie napisał(a):[color=blue] > Witajcie Mam pytanie przyjaciolka ma skierowanie do szpitala jest b. chora na > oddzial wewnetrzny/interna jest z Wroclawia niestety nie przyjeli jej dzis na > Koszarowej... --- to jakis koszmar.... gdzie szukac pomocy?? Ona musi isc do > szpitala bardzo zle sie czuje... Gdzie sie zglosic a moze poza Wroclaw? > Jest jakis dobry oddzial? > Dziekuje z gory! >[/color]
[url]http://www.emc-sa.pl/placowki/2b0f3cf9-fe5d-453b-b5ec-79580186ffc8/63.aspx[/url]
to jest inny swiat
-- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-)
Krzysztof napisał(a): [color=blue] > No... ja sądzę, że że głównym, powodem są za niskie zarobki lekarzy. >[/color]
wez mnie nawet nie denerwuj scena rodzajowa z izby przyjec kolejka lekarza dyzurnego nie ma idzie pan/pani doktor i wprowadza swoich jak przychodzi wreszcie na ciebie "kolej", to miejsca nie ma
-- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-)
Dnia 23-08-2007 o 22:00:20 Artur Makowski <artur_makowski@poczta.onet.pl> napisał(a): [color=blue] > pomozcie pisze:[color=green] >> Witajcie Mam pytanie przyjaciolka ma skierowanie do szpitala jest b. >> chora na oddzial wewnetrzny/interna jest z Wroclawia niestety nie >> przyjeli jej dzis na Koszarowej... --- to jakis koszmar.... gdzie >> szukac pomocy?? Ona musi isc do szpitala bardzo zle sie czuje... Gdzie >> sie zglosic a moze poza Wroclaw? >> Jest jakis dobry oddzial? >> Dziekuje z gory![/color] > > > A podali jakiś powód odmowy? > - brak miejsc > - nie ten rejon > - stan nieuzasadniający hospitalizacji > - coś innego?[/color]
No... ja sądzę, że że głównym, powodem są za niskie zarobki lekarzy.
-- Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof
Krzysztof napisał(a): [color=blue] > Sugerujesz, że lekarze coś na boku kręcą?, może nawet łapówki biorą? > A feeee.[/color]
wiadomo, ze nie -- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-)
Dnia 23-08-2007 o 22:10:55 click <click_n_ride@psychop.op.pl> napisał(a): [color=blue] > Krzysztof napisał(a): >[color=green] >> No... ja sądzę, że że głównym, powodem są za niskie zarobki lekarzy. >>[/color] > > wez mnie nawet nie denerwuj > scena rodzajowa z izby przyjec > kolejka > lekarza dyzurnego nie ma > idzie pan/pani doktor i wprowadza swoich > jak przychodzi wreszcie na ciebie "kolej", to miejsca nie ma >[/color]
Sugerujesz, że lekarze coś na boku kręcą?, może nawet łapówki biorą? A feeee.
-- Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof
Krzysztof napisał(a):[color=blue] > Dnia 23-08-2007 o 22:21:15 click <click_n_ride@psychop.op.pl> napisał(a): >[color=green] >> Krzysztof napisał(a): >>[color=darkred] >>> Sugerujesz, że lekarze coś na boku kręcą?, może nawet łapówki biorą? >>> A feeee.[/color] >> >> wiadomo, ze nie[/color] > > No, rozumiemy się? > ;) :) >[/color]
bez slow
-- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-)
Dnia 23-08-2007 o 22:21:15 click <click_n_ride@psychop.op.pl> napisał(a): [color=blue] > Krzysztof napisał(a): >[color=green] >> Sugerujesz, że lekarze coś na boku kręcą?, może nawet łapówki biorą? >> A feeee.[/color] > > wiadomo, ze nie[/color]
No, rozumiemy się? ;) :)
-- Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof
Dnia 23-08-2007 o 22:28:06 click <click_n_ride@psychop.op.pl> napisał(a): [color=blue] > Krzysztof napisał(a):[color=green] >> Dnia 23-08-2007 o 22:21:15 click <click_n_ride@psychop.op.pl> >> napisał(a): >>[color=darkred] >>> Krzysztof napisał(a): >>> >>>> Sugerujesz, że lekarze coś na boku kręcą?, może nawet łapówki biorą? >>>> A feeee. >>> >>> wiadomo, ze nie[/color] >> No, rozumiemy się? >> ;) :) >>[/color] > > bez slow >[/color]
Tiaaa, brak słów, kiedy wzywam do osoby z udarem mózgu pogotowie, po trzydziestu minutach lekarz ponawia wezwanie, po 50 minutach dzwonię ponownie a pani z Zapolskiej odpowiadmi mi, że trzeba czekać, nie panikować bo jest dużo wyjazdów. Po godzinie i pietnastu minutach, gdy interweniuje Urząd Marszałka, Urząd Miasta pojawia się karetka i pierwsze pytanie to "a kto pan jest" a nie np. gdzie pacjentka. Szlag trafia....
-- Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof
Krzysztof napisał(a): [color=blue] > Tiaaa, brak słów, kiedy wzywam do osoby z udarem mózgu pogotowie, po > trzydziestu minutach lekarz ponawia wezwanie, po 50 minutach dzwonię > ponownie a pani z Zapolskiej odpowiadmi mi, że trzeba czekać, nie > panikować bo jest dużo wyjazdów. > Po godzinie i pietnastu minutach, gdy interweniuje Urząd Marszałka, > Urząd Miasta pojawia się karetka i pierwsze pytanie to "a kto pan jest" > a nie np. gdzie pacjentka. > Szlag trafia....[/color]
a teraz wez do reki gazety z poczatku lat 90 kto najglosniej krzyczal przeciwko jakimkolwiek zmianom w SZ? z dobrem pacjentow na ustach rzecz jasna feudalni ksiazeta cholera wiec kiedy zjawilem sie w Zabkowicach (prywatny szpital z umowa z NFZ) i uslyszalem: dzien dobry, prosze, dziekuje to sie zaczalem zastanawiac czy ja jeszcze w Polsce jestem, czy juz za granice wyjechalem
-- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-)
Dnia 23-08-2007 o 22:54:45 click <click_n_ride@psychop.op.pl> napisał(a): [color=blue] > Krzysztof napisał(a): >[/color] [...][color=blue] > > a teraz wez do reki gazety z poczatku lat 90 > kto najglosniej krzyczal przeciwko jakimkolwiek zmianom w SZ? > z dobrem pacjentow na ustach rzecz jasna > feudalni ksiazeta cholera[/color]
Powiem tak, juz prawie kilkadziesiąt tat temu wrowadzono w kilku (chyba trzech) województwach eksperymantalny system obsługi pacjenta RUM (rejestr usług medycznych), z grubsza biorąc polegający na tym, że szmal idzie za pacjentem; wizyty u lekarza, rozpoznanie, zaordynowane leczenie, pobrane w aptece leki, były rejestrowane w książeczkach należących do pacjenta. W sumie pacjent miał przy sobie całą swoją dokumentację, czyli łatwa kontrola leczenia. System był nieco prymitywny ale po pewnych zmianach można go było wdrożyć a z czasem przenieść na nośniki elektroniczne. NIE DAŁO SIĘ, a kto najwięcej darł gębę?, oczywiście sama elita, panowie profersory, docenty. Dlaczego tak się sprzeciwiali a no, na przykładzie Wrocławia można się domyślać. Kilka lat temu do placówki monitorującej służbę zdrowia przy Urzędzie Wojewódzkim przyszedł dr. Cebrat, dr ale nie lekarz, gość spoza układu i wziął się za monitoring pracy służby zdrowia, ilość wystawianych recept, na jakie leki itp. Okazło się, że wielu lekarzy tak ciężko pracuje, że doby im nie starcza a czas pracy u niektórych nawet po 30 godzin na dobę. Mało tego pracują jednocześnie w przychodni i w szpitalu w tym samym czasie. Wystawiają recepty na drogie leki pacjentom po kilkanaście recept dziennie. I jak się skonczyło, ano, dr. Cebrat wyleciał na kopach. Z mafią się nie wygrywa. Teraz jest "nagonka" na lekarzy łapówkarzy ale ci którzy brali dalej biorą i i będą brali i nie boją się.
[..][color=blue] > to sie zaczalem zastanawiac czy ja jeszcze w Polsce jestem, czy juz za > granice wyjechalem >[/color]
Zobaczymy za jakiś czas, ja mam inne doświadczenia ze szpitalem przy ul.Pilczyckiej a informacje od lekarza tam pracującego też są "porażające" :)
-- Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof
Krzysztof napisał(a):[color=blue] > Dnia 23-08-2007 o 22:54:45 click <click_n_ride@psychop.op.pl> napisał(a): >[color=green] >> Krzysztof napisał(a): >>[/color] > [...][color=green] >> >> a teraz wez do reki gazety z poczatku lat 90 >> kto najglosniej krzyczal przeciwko jakimkolwiek zmianom w SZ? >> z dobrem pacjentow na ustach rzecz jasna >> feudalni ksiazeta cholera[/color] > > Powiem tak, juz prawie kilkadziesiąt tat temu wrowadzono w kilku (chyba > trzech) województwach eksperymantalny system obsługi pacjenta RUM (rejestr > usług medycznych), z grubsza biorąc polegający na tym, że szmal idzie za > pacjentem; wizyty u lekarza, rozpoznanie, zaordynowane leczenie, pobrane w > aptece leki, były rejestrowane w książeczkach należących do pacjenta. > W sumie pacjent miał przy sobie całą swoją dokumentację, czyli łatwa > kontrola > leczenia. > System był nieco prymitywny ale po pewnych zmianach można go było wdrożyć a > z czasem przenieść na nośniki elektroniczne. > NIE DAŁO SIĘ, a kto najwięcej darł gębę?, oczywiście sama elita, panowie > profersory, docenty. > Dlaczego tak się sprzeciwiali a no, na przykładzie Wrocławia można się > domyślać.[/color]
bo wtedy zwyczanie nie moznaby robic takich numerow na izbie przyjec i innych rowniez prywatny gabinecik i lozka w publicznym szpitalu - ale to juz bedzie dzialalo w wiekszych miastach wiele "powiatowych" szpitali przeszlo na kontrakty i lekarzom placi sie za leczenie pacjentow
[color=blue] > Kilka lat temu do placówki monitorującej służbę zdrowia przy Urzędzie > Wojewódzkim > przyszedł dr. Cebrat, dr ale nie lekarz, gość spoza układu i wziął się za > monitoring pracy służby zdrowia,[/color]
to nie do konca tak dr Cebrat zostal dyr Wydzialu Zdrowia, jednostke monitorujaca powolal zdaje sie wojejwoda Zaleski, ktorego konikiem byla racjonalizacja kosztow [color=blue] > Okazło się, że wielu lekarzy tak ciężko pracuje, że doby im nie starcza a > czas pracy u niektórych nawet po 30 godzin na dobę. > Mało tego pracują jednocześnie w przychodni i w szpitalu w tym samym > czasie.[/color]
OIDP rekordzistka byla Bardzo Uznana Pani Profesor od niemowlakow tyle ze te godziny tez liczono z czapki, bo w tedy obowiazywalo cos takiego jak etaty rozliczeniowe - nie podejme sie wyjasniac co to jest [color=blue] > Wystawiają recepty na drogie leki pacjentom po kilkanaście recept dziennie. > I jak się skonczyło, ano, dr. Cebrat wyleciał na kopach.[/color]
moze nie wylecial, co sam odszedl IZCW zajmuje sie teraz niezwykle ciekawymi sprawami [color=blue] > Z mafią się nie wygrywa. > Teraz jest "nagonka" na lekarzy łapówkarzy ale ci którzy brali dalej > biorą i > i będą brali i nie boją się.[/color]
poki feudalny system dziala nie maja sie czego bac jak na uczelniach...
[color=blue] > [..][color=green] >> to sie zaczalem zastanawiac czy ja jeszcze w Polsce jestem, czy juz za >> granice wyjechalem >>[/color] > > Zobaczymy za jakiś czas, ja mam inne doświadczenia ze szpitalem przy > ul.Pilczyckiej a informacje od lekarza tam pracującego też są > "porażające" :) >[/color]
to jest osobny przypadek, zeby nie powiedziec kliniczny ;) -- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-)
Krzysztof pisze:[color=blue] > Tiaaa, brak słów, kiedy wzywam do osoby z udarem mózgu pogotowie, po > trzydziestu minutach lekarz ponawia wezwanie, po 50 minutach dzwonię > ponownie a pani z Zapolskiej odpowiadmi mi, że trzeba czekać, nie > panikować bo jest dużo wyjazdów. > Po godzinie i pietnastu minutach, gdy interweniuje Urząd Marszałka, > Urząd Miasta pojawia się karetka i pierwsze pytanie to "a kto pan jest" > a nie np. gdzie pacjentka. > Szlag trafia....[/color]
A teraz napisz proszę czyja to jest wina? Pracuję w PR od ok 6 lat. W tym czasie zlikwidowano wiele "zespołów wyjazdowych" - ilość karetek zmniejszyła się ponieważ ktoś inteligentny policzył, że mniej wystarczy. Potem ktoś wpadł na pomysł, że PR będzie realizować tzw. wieczorową pomoc wyjazdową - po godzinie 18 i w weekendy PR zastępuje lekarza rodzinnego w opiece nad pacjentem. W założeniu reformy sprzed lat lekarz rodzinny miał opiekować się pacjentem 24h/7d. Teraz robi to PR. Dochodzi do takich kuriozalnych sytuacji, że 3 osobowy zespół z lekarzem jedzie 2x dziennie zrobić zastrzyk z antybiotyku. Karetka za 300.000 PLN i cenny czas, którego komuś może zabraknąć... W tej chwili praktycznie jeździ się na okrągło. Moja rekordzistka czekała na PR z bólem brzucha ok 6 godzin. Bardzo się zdziwiła kiedy nas zobaczyła. Bardzo. A teraz napisz proszę czyja to wina?
Pozdrawiam P.S. Zarobki w PR: - kierowcy, ratownicy, ratownicy-kierowcy, pielęgniarki: max 10 PLN/h netto - lekarz etatowy: max 14 PLN/h netto
-- Artur Makowski GSM: +48 606 397 233 GG: 14 207 03 Skype: maky_maky
Krzysztof pisze:[color=blue] > Powiem tak, juz prawie kilkadziesiąt tat temu wrowadzono w kilku (chyba > trzech) województwach eksperymantalny system obsługi pacjenta RUM (rejestr > usług medycznych), z grubsza biorąc polegający na tym, że szmal idzie za > pacjentem;[/color]
W Polsce pieniądze nie idą za pacjentem. Koniec, kropka.
-- Artur Makowski GSM: +48 606 397 233 GG: 14 207 03 Skype: maky_maky
> pomozcie pisze:[color=blue][color=green] > > Witajcie Mam pytanie przyjaciolka ma skierowanie do szpitala jest b. chora[/color][/color] na[color=blue][color=green] > > oddzial wewnetrzny/interna jest z Wroclawia niestety nie przyjeli jej dzis[/color][/color] na[color=blue][color=green] > > Koszarowej... --- to jakis koszmar.... gdzie szukac pomocy?? Ona musi isc[/color][/color] do[color=blue][color=green] > > szpitala bardzo zle sie czuje... Gdzie sie zglosic a moze poza Wroclaw? > > Jest jakis dobry oddzial? > > Dziekuje z gory![/color] > > > A podali jakiś powód odmowy? > - brak miejsc > - nie ten rejon > - stan nieuzasadniający hospitalizacji > - coś innego? > > > Pozdrawiam >[/color] Czesc nie podali... podobno za dobrze sie czula a dziewczyna prawie tam mdlala dzien wczesniej bylo u niej pogotowie po 7 godzinach na izbie przyjec powiedzieli ze ma wracac do domu ledwo dojechala (skierowanie ma od lekarza!!) po prostu noz sie otwiera...
[color=blue] > -- > Artur Makowski * GSM: +48 606 397 233 > * * * * * * * * *GG: 14 207 03 > * * * * * * * * *Skype: maky_maky[/color]
--
> pomozcie napisał(a):[color=blue][color=green] > > Witajcie Mam pytanie przyjaciolka ma skierowanie do szpitala jest b. chora[/color][/color] na[color=blue][color=green] > > oddzial wewnetrzny/interna jest z Wroclawia niestety nie przyjeli jej dzis[/color][/color] na[color=blue][color=green] > > Koszarowej... --- to jakis koszmar.... gdzie szukac pomocy?? Ona musi isc[/color][/color] do[color=blue][color=green] > > szpitala bardzo zle sie czuje... Gdzie sie zglosic a moze poza Wroclaw? > > Jest jakis dobry oddzial? > > Dziekuje z gory! > >[/color] > > [url]http://www.emc-sa.pl/placowki/2b0f3cf9-fe5d-453b-b5ec-79580186ffc8/63.aspx[/url] > > to jest inny swiat[/color]
dzieki moze tam sprobujemy zawiezc nasza koleżankę... bo to masakra!! a propos wczoraj dodzwonilam sie jeszcze do wojskowego Pani z ratunkowego byla b. niemila jak sie spytalam co mozna z tym problemem zrobic powiedziala ze w wojskowym nie ma interny (a ja wyczytalam na stronie ze jest - fakt nie mogla sie potem dodzwonic moze zlikwidowali?) i jak sie spytalam jak moge sobie wyszukac oddzialy to powiedziala ze mam sobie szukac sama... ot.. pomocna...
[color=blue] > > -- > c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC > Cigarettes and coffee, man, that's a combination > ;-)[/color]
--
Artur Makowski napisał(a): [color=blue] > A teraz napisz proszę czyja to wina?[/color]
jak mowie wez gazety z poczatku lat 90 glownym motorem zachowania feudalizmu w SZ byly Izby Lekarskie
-- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-)
Artur Makowski napisał(a): [color=blue] > Pracuję w PR od ok 6 lat. W tym czasie zlikwidowano wiele "zespołów > wyjazdowych" - ilość karetek zmniejszyła się ponieważ ktoś inteligentny > policzył, że mniej wystarczy. > Potem ktoś wpadł na pomysł, że PR będzie realizować tzw. wieczorową > pomoc wyjazdową - po godzinie 18 i w weekendy PR zastępuje lekarza > rodzinnego w opiece nad pacjentem. W założeniu reformy sprzed lat lekarz > rodzinny miał opiekować się pacjentem 24h/7d. Teraz robi to PR. Dochodzi > do takich kuriozalnych sytuacji, że 3 osobowy zespół z lekarzem jedzie > 2x dziennie zrobić zastrzyk z antybiotyku. Karetka za 300.000 PLN i > cenny czas, którego komuś może zabraknąć...[/color]
a co do PR to juz pewnie wiesz kto najbardziej sprzeciwial sie ustawie o ratownictwie medycznym w imie oczywiscie dobra pacjenta - bo przeciez do chorego musi pojechac wykwalifikowany lekarz: dermatolog, ginekolog na przyklad fakt, nie slyszalem zeby ci od zebow jezdzili w pogotowiu -- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-)
Dnia 24-08-2007 o 07:54:56 Artur Makowski <artur_makowski@poczta.onet.pl> napisał(a): [color=blue] > Krzysztof pisze:[color=green] >> Powiem tak, juz prawie kilkadziesiąt tat temu wrowadzono w kilku (chyba >> trzech) województwach eksperymantalny system obsługi pacjenta RUM >> (rejestr >> usług medycznych), z grubsza biorąc polegający na tym, że szmal idzie za >> pacjentem;[/color] > > W Polsce pieniądze nie idą za pacjentem. Koniec, kropka. >[/color]
Czytaj uważnie, pisałem, że był taki projekt aby szły, ktoś go udupił. Kolejny przykład, małopolski, gostek chciał wprowadzić karty elektroniczne dla pacjentów powielając projekt o którym pisałem. I co? A dupa, chcieli go zamknąć, bo na karcie był nadruk reklamowy. (to tak z grubsza)
-- Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof
Dnia 24-08-2007 o 07:52:25 Artur Makowski <artur_makowski@poczta.onet.pl> napisał(a): [color=blue] > Krzysztof pisze:[color=green] >> Tiaaa, brak słów, kiedy wzywam do osoby z udarem mózgu pogotowie, po >> trzydziestu minutach lekarz ponawia wezwanie, po 50 minutach dzwonię >> ponownie a pani z Zapolskiej odpowiadmi mi, że trzeba czekać, nie >> panikować bo jest dużo wyjazdów. >> Po godzinie i pietnastu minutach, gdy interweniuje Urząd Marszałka, >> Urząd Miasta pojawia się karetka i pierwsze pytanie to "a kto pan jest" >> a nie np. gdzie pacjentka. >> Szlag trafia....[/color] > > A teraz napisz proszę czyja to jest wina? > Pracuję w PR od ok 6 lat. W tym czasie zlikwidowano wiele "zespołów[/color] [...][color=blue] > A teraz napisz proszę czyja to wina?[/color]
No, pewnie syjonistów, cyklistów i onanistów. Kto ma decydujące zdanie na temat jakichkolwiek reform w służbie zdrowia, kto robi kolejne "wspaniałe" projekty poprawy sytuacji itd. Moim zdaniem "fachowcy" z branży, czyli lekarze, dokładniej lekarze z literkami prof. przed nazwiskiem.
[color=blue] > - kierowcy, ratownicy, ratownicy-kierowcy, pielęgniarki: max 10 PLN/h > netto > - lekarz etatowy: max 14 PLN/h netto[/color]
Zgadzam się, że zarobki w służbie zdrowia są za małe, ale kierowca tramwaju też mało zarabia a jak rozwali tramwaj a nie daj panie, że ktoś zginie, to płaci jak za zboże i idzie siedzieć a pan dr. jak mu pacjent umrze na stole bo popełnił błąd to mówi "sorry Winetou" i w wielu wypadkach nikt nie udowodni mu winy. Nawet jak z trudem udowdni się winę to dostanie ostrzerzenie.
-- Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof
Dnia 24-08-2007 o 10:31:32 Krzysztof <kawi@poczta.onet.pl> napisał(a): [color=blue] > ę winę to dostanie ostrzerzenie.[/color]
auuuuuuuuuuuuuu ostrzeżenie
-- Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof
Krzysztof pisze:[color=blue] > Czytaj uważnie, pisałem, że był taki projekt aby szły, ktoś go udupił.[/color]
...juz prawie kilkadziesiąt tat temu wrowadzono w kilku (chyba trzech) województwach eksperymantalny system obsługi pacjenta RUM (rejestr usług medycznych), z grubsza biorąc polegający na tym, że szmal idzie za pacjentem...
Ani słowa, że to był projekt a nie praktyka. ;) (no offence)
[color=blue] > Kolejny przykład, małopolski, gostek chciał wprowadzić karty elektroniczne > dla pacjentów powielając projekt o którym pisałem. > I co? > A dupa, chcieli go zamknąć, bo na karcie był nadruk reklamowy. > (to tak z grubsza)[/color]
Chyba wręcz przeciwnie. Na odwrocie nie było reklam i uznano to za niegospodarność. :)
Pozdrawiam
-- Artur Makowski GSM: +48 606 397 233 GG: 14 207 03 Skype: maky_maky
[email]abapka@op.pl[/email] pisze:[color=blue] > dzieki moze tam sprobujemy zawiezc nasza koleżankę... bo to masakra!! > a propos wczoraj dodzwonilam sie jeszcze do wojskowego Pani z ratunkowego > byla b. niemila jak sie spytalam co mozna z tym problemem zrobic powiedziala > ze w wojskowym nie ma interny (a ja wyczytalam na stronie ze jest - fakt nie > mogla sie potem dodzwonic moze zlikwidowali?) i jak > sie spytalam jak moge sobie wyszukac oddzialy to powiedziala ze mam sobie > szukac sama... ot.. pomocna...[/color]
Z tą interną w wojskowym to jest tak, że podobno jest ale nikt jej nigdy nie widział. ;) Ja tam nigdy pacjenta na internę nie zawoziłem.
Pozdrawiam
-- Artur Makowski GSM: +48 606 397 233 GG: 14 207 03 Skype: maky_maky
[email]abapka@op.pl[/email] pisze:[color=blue] > Czesc nie podali... podobno za dobrze sie czula a dziewczyna > prawie tam mdlala dzien wczesniej bylo u niej pogotowie > po 7 godzinach na izbie przyjec powiedzieli ze ma wracac > do domu ledwo dojechala (skierowanie ma od lekarza!!) > po prostu noz sie otwiera...[/color]
Odezwij się na priv. Bo tak bez szczegółów to ciężko coś powiedzieć.
Na koszarową pacjentów wożę często bo psie pole to mój rejon pracy i w 99% pacjentów mi przyjmują. Być może dziewczyna zgłosiła się ze schorzeniem, które powinien leczyć lekarz POZ. To bardzo często się zdarza. Uwierz mi, że jeśli jest jakiekolwiek zagrożenie dla pacjenta to lekarz nie odeśle go bo to jak podpisać na siebie wyrok. A patologie wszędzie się zdarzają. Tak wśród lekarzy jak i biednych motorniczych tramwaju. ;P Jednak rzadziej niż wszystkim mogłoby się zdawać.
Pozdrawiam
-- Artur Makowski GSM: +48 606 397 233 GG: 14 207 03 Skype: maky_maky
Artur Makowski napisał(a):[color=blue] > Krzysztof pisze:[color=green] >> Czytaj uważnie, pisałem, że był taki projekt aby szły, ktoś go udupił.[/color] > > ...juz prawie kilkadziesiąt tat temu wrowadzono w kilku (chyba trzech) > województwach eksperymantalny system obsługi pacjenta RUM (rejestr > usług medycznych), z grubsza biorąc polegający na tym, że szmal idzie za > pacjentem... > > Ani słowa, że to był projekt a nie praktyka. ;) (no offence)[/color]
nie czytasz uwaznie dalej jest: NIE DAŁO SIĘ, a kto najwięcej darł gębę?, oczywiście sama elita, panowie profersory, docenty. Dlaczego tak się sprzeciwiali a no, na przykładzie Wrocławia można się domyślać. [color=blue][color=green] >> Kolejny przykład, małopolski, gostek chciał wprowadzić karty >> elektroniczne >> dla pacjentów powielając projekt o którym pisałem. >> I co? >> A dupa, chcieli go zamknąć, bo na karcie był nadruk reklamowy. >> (to tak z grubsza)[/color] > > Chyba wręcz przeciwnie. Na odwrocie nie było reklam i uznano to za > niegospodarność. :)[/color]
poczytaj: [url]http://www.sanitas.com.pl/html/more3143b.php[/url] [url]http://publicstandard.pl/artykuly/26944.html[/url] a jak pogooglasz to wiecej znajdziesz
-- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|