ďťż
niedziałający bilet
ďťż
Start
takie tam...
 
Dziś do tramwaju wsiadła kobieta i probowala skasowac bilet. Niestety bilet
okazał się wadliwy i nie dał się skasować. Zaraz potem dwóch gości
wyciągnęło identyfikatory i zaczeło kontrolę biletów. Kobieta wytłumaczyła,
że bilet kupiła przed chwilą w kiosku i okazał się niedziałający. Kanar (o
dziwo) miło odpowiedział, że się zdaża i żeby kobita wysiadła na następnym
przystanku, kupiła nowy bilet, a ten niedziałający zwróciła do ZTM.

Tak sobie myślę: można przecież jeździć z niedziałającym biletem i przy
kontroli wytłumaczyć się, że właśnie wsiadłem i zonk, bo bilet nie działa,
ale wysiądę na następnym przystanku i kupię nowy.

Czy ktoś wie jak się ma regulamin przewozu do takiej sytuacji z
niedziałającym biletem?

Sikor



Dnia Mon, 12 May 2008 18:52:31 +0200, Sikor napisał(a):
[color=blue]
> Dziś do tramwaju wsiadła kobieta i probowala skasowac bilet. Niestety bilet
> okazał się wadliwy i nie dał się skasować. Zaraz potem dwóch gości
> wyciągnęło identyfikatory i zaczeło kontrolę biletów. Kobieta wytłumaczyła,
> że bilet kupiła przed chwilą w kiosku i okazał się niedziałający. Kanar (o
> dziwo) miło odpowiedział, że się zdaża i żeby kobita wysiadła na następnym
> przystanku, kupiła nowy bilet, a ten niedziałający zwróciła do ZTM.
>
> Tak sobie myślę: można przecież jeździć z niedziałającym biletem i przy
> kontroli wytłumaczyć się, że właśnie wsiadłem i zonk, bo bilet nie działa,
> ale wysiądę na następnym przystanku i kupię nowy.
>
> Czy ktoś wie jak się ma regulamin przewozu do takiej sytuacji z
> niedziałającym biletem?
>
> Sikor[/color]

I podobno tak ludzie robią. Np. wiem, że mój kolega tak jeździ. Czasami
kanarzy przedzierają taki bilet, albo wpisują datę kontroli, tak żeby
biletu nie można było użyć po raz kolejny :)

Dnia Mon, 12 May 2008 18:52:31 +0200, Sikor napisał(a):
[color=blue]
> Tak sobie myślę: można przecież jeździć z niedziałającym biletem i przy
> kontroli wytłumaczyć się, że właśnie wsiadłem i zonk, bo bilet nie działa,
> ale wysiądę na następnym przystanku i kupię nowy.[/color]

A dlaczego kanarzy czy w ogole jacykolwiek inni reprezentanci wladzy maja
traktowac ludzi jak potencjalnych zlodziei? No, chyba ze faktycznie w tym
kraju zlodziejstwo jest az tak powszechne... Podobnie zreszta jak klamstwo.
[color=blue]
>
> Czy ktoś wie jak się ma regulamin przewozu do takiej sytuacji z
> niedziałającym biletem?[/color]

Tego nie wiem, ale jesli takie sytuacje sie zdarzaja, to nie widze powodu
by nie traktowac ludzi jak potencjalnych zlodziei i nie wierzyc w to, co
mowia i jak uzasadniaja. Poza tym jesli bilet nie daje sie skasowac a nie
ma na nim nadruku to jest dosc oczywiste, ze wina lezy po stronie
przewoznika a nie czlowieka bez biletu.

Sikor pisze:[color=blue]
> Dziś do tramwaju wsiadła kobieta i probowala skasowac bilet. Niestety bilet
> okazał się wadliwy i nie dał się skasować. Zaraz potem dwóch gości
> wyciągnęło identyfikatory i zaczeło kontrolę biletów. Kobieta wytłumaczyła,
> że bilet kupiła przed chwilą w kiosku i okazał się niedziałający. Kanar (o
> dziwo) miło odpowiedział, że się zdaża i żeby kobita wysiadła na następnym
> przystanku, kupiła nowy bilet, a ten niedziałający zwróciła do ZTM.
>
> Tak sobie myślę: można przecież jeździć z niedziałającym biletem i przy
> kontroli wytłumaczyć się, że właśnie wsiadłem i zonk, bo bilet nie działa,
> ale wysiądę na następnym przystanku i kupię nowy.
>
> Czy ktoś wie jak się ma regulamin przewozu do takiej sytuacji z
> niedziałającym biletem?
>
> Sikor
>
>[/color]
Witam

zawsze jak Zostaje wypisany mandat czy tez grzywna to zawsze musi byc
napisane co jest przyczyną ukarania, właśnie ten wpis jest podstawą do
późniejszego ewentualnego odwołania w sytuacji spornej

byłem kiedyś w takiej sytuacji, zreszta pisalem o niej na grupie,
chodziło o niedziałający bilet miesięczny, bez problemu moje odwołanie
od kary zostało uwzględnione

--
Piotrek SP5FCI



Piotrek SP5FCI pisze:[color=blue]
> Sikor pisze:[color=green]
>> Dziś do tramwaju wsiadła kobieta i probowala skasowac bilet. Niestety
>> bilet okazał się wadliwy i nie dał się skasować. Zaraz potem dwóch
>> gości wyciągnęło identyfikatory i zaczeło kontrolę biletów. Kobieta
>> wytłumaczyła, że bilet kupiła przed chwilą w kiosku i okazał się
>> niedziałający. Kanar (o dziwo) miło odpowiedział, że się zdaża i żeby
>> kobita wysiadła na następnym przystanku, kupiła nowy bilet, a ten
>> niedziałający zwróciła do ZTM.
>>
>> Tak sobie myślę: można przecież jeździć z niedziałającym biletem i
>> przy kontroli wytłumaczyć się, że właśnie wsiadłem i zonk, bo bilet
>> nie działa, ale wysiądę na następnym przystanku i kupię nowy.
>>
>> Czy ktoś wie jak się ma regulamin przewozu do takiej sytuacji z
>> niedziałającym biletem?
>>
>> Sikor
>>[/color]
> Witam
>
> zawsze jak Zostaje wypisany mandat czy tez grzywna to zawsze musi byc
> napisane co jest przyczyną ukarania, właśnie ten wpis jest podstawą do
> późniejszego ewentualnego odwołania w sytuacji spornej
>
> byłem kiedyś w takiej sytuacji, zreszta pisalem o niej na grupie,
> chodziło o niedziałający bilet miesięczny, bez problemu moje odwołanie
> od kary zostało uwzględnione
>
>[/color]
A zaplaciles oplate manipulacyjna? (oplata chyba 12 pln)

--
Regards,
Maverick
PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB
Nissan Bluebird - niepelnoletni


Użytkownik "Maverick" <krzysztofWYTNIJ-TO@NIEeta.pl> napisał w
wiadomości news:g0cabe$oj$1@inews.gazeta.pl...[color=blue][color=green]
>> zawsze jak Zostaje wypisany mandat czy tez grzywna to zawsze musi byc
>> napisane co jest przyczyną ukarania, właśnie ten wpis jest podstawą
>> do późniejszego ewentualnego odwołania w sytuacji spornej
>>
>> byłem kiedyś w takiej sytuacji, zreszta pisalem o niej na grupie,
>> chodziło o niedziałający bilet miesięczny, bez problemu moje
>> odwołanie od kary zostało uwzględnione
>>
>>[/color]
> A zaplaciles oplate manipulacyjna? (oplata chyba 12 pln)[/color]

A była podstawa do jej pobrania?

--
D4
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.
(C) Ignacy Krasicki, biskup.

Dnia Mon, 12 May 2008 19:04:34 +0200, smE napisał(a):
[color=blue]
> I podobno tak ludzie robią. Np. wiem, że mój kolega tak jeździ. Czasami
> kanarzy przedzierają taki bilet, albo wpisują datę kontroli, tak żeby
> biletu nie można było użyć po raz kolejny :)[/color]

.... do momentu, kiedy kanar zapamięta, że z nim koleś nie wsiadał, a już
był w pojeździe gdy zaczęła się kontrola.

A tak na marginesie, to jakto jest w innych krajach ? Czy tam też są aż tak
powszechne kontrole ?

--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
rozkoduj mój @ na tiny.pl: [url]http://tiny.pl/p7bb[/url]
[url]http://grupy.3mam.net[/url]

Maverick pisze:[color=blue]
> Piotrek SP5FCI pisze:[color=green]
>> Sikor pisze:[color=darkred]
>>> Dziś do tramwaju wsiadła kobieta i probowala skasowac bilet. Niestety
>>> bilet okazał się wadliwy i nie dał się skasować. Zaraz potem dwóch
>>> gości wyciągnęło identyfikatory i zaczeło kontrolę biletów. Kobieta
>>> wytłumaczyła, że bilet kupiła przed chwilą w kiosku i okazał się
>>> niedziałający. Kanar (o dziwo) miło odpowiedział, że się zdaża i żeby
>>> kobita wysiadła na następnym przystanku, kupiła nowy bilet, a ten
>>> niedziałający zwróciła do ZTM.
>>>
>>> Tak sobie myślę: można przecież jeździć z niedziałającym biletem i
>>> przy kontroli wytłumaczyć się, że właśnie wsiadłem i zonk, bo bilet
>>> nie działa, ale wysiądę na następnym przystanku i kupię nowy.
>>>
>>> Czy ktoś wie jak się ma regulamin przewozu do takiej sytuacji z
>>> niedziałającym biletem?
>>>
>>> Sikor
>>>[/color]
>> Witam
>>
>> zawsze jak Zostaje wypisany mandat czy tez grzywna to zawsze musi byc
>> napisane co jest przyczyną ukarania, właśnie ten wpis jest podstawą do
>> późniejszego ewentualnego odwołania w sytuacji spornej
>>
>> byłem kiedyś w takiej sytuacji, zreszta pisalem o niej na grupie,
>> chodziło o niedziałający bilet miesięczny, bez problemu moje odwołanie
>> od kary zostało uwzględnione
>>
>>[/color]
> A zaplaciles oplate manipulacyjna? (oplata chyba 12 pln)
>[/color]
nic nie zapłaciłem, opłata to jest pobierana wtedy jak cos jest z twojej
winy, np zapomniałeś misięcznego albo dokumentu uprawniającego do
znizki, z tym że to nie jest wtedy reklamacja a wyjaśnienie sprawy a to
2 różne rzeczy

--
Piotrek SP5FCI

Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze:[color=blue]
> Dnia Mon, 12 May 2008 19:04:34 +0200, smE napisał(a):
>[color=green]
>> I podobno tak ludzie robią. Np. wiem, że mój kolega tak jeździ. Czasami
>> kanarzy przedzierają taki bilet, albo wpisują datę kontroli, tak żeby
>> biletu nie można było użyć po raz kolejny :)[/color]
>
> ... do momentu, kiedy kanar zapamięta, że z nim koleś nie wsiadał, a już
> był w pojeździe gdy zaczęła się kontrola.
>[/color]

i co z tego, kupilem bilet, nie dziala, nie z mojej winy, to mam wysiasc
na najblizszym przystanku? Jade az wejdzie kanar :-)

pozdrawiam
mario

Sikor <nie_ma@bo.spam.pl> napisał(a):

[color=blue]
>
> Czy ktoś wie jak się ma regulamin przewozu do takiej sytuacji z
> niedziałającym biletem?
>[/color]
Swego czasu wysyłałem do ZTM zapytanie w tej sprawie. Oto korespondencja w
tym temacie [niektóre dane osobowe usunąłem]:

-----Original Message-----
From: Jacek Kxxxx [mailto:kxxxx@vp.pl]
Sent: Monday, March 10, 2008 2:38 PM
To: [email]ztm@ztm.waw.pl[/email]
Subject: Wadliwy bilet a postępowanie kontrolera.

To jest od: Jacek Kxxxx ze zdalnego adresu: 8x.2x.xxx.xxx

Szanowni Państwo.

Próbowałem znaleźć w regulaminie i zasadach przewozu informację na temat
tego, jaka jest procedura postępowania kontrolera wobec osoby posiadającej
bilet, który ze względu na wadę/y jest niemożliwy do skasowania (komunikat na
wyświetlaczu kasownika "bilet nieczytelny" itp). Czy jest to jazda bez
ważnego biletu? Jeżeli tak, to dlaczego zakłada się z góry złą wolę pasażera?
Czy kontroler ma możliwość wykonania "kasowania zastępczego" chociażby
poprzez umieszczenie na bilecie odcisku swojej pieczątki służbowej? Czy jest
możliwe posiadanie przez kontrolerów biletów na wymianę? Wymiana biletu
mogłaby być traktowana jako element procedury reklamacyjnej.

Z poważaniem
J. Kxxxx

I odpowiedź, jaką uzyskałem z ZTM:

Szanowny Panie .

Posiadanie wadliwego, nie dającego się skasować biletu nie jest równoznaczne
z uiszczeniem opłaty za przejazd. Kontroler wystawiając w takich sytuacjach
wezwanie do zapłaty postępuje prawidłowo. W celu anulowania wystawionego
wezwania, może Pan się odwołać w terminie trzech miesięcy, udając się z
wezwaniem oraz wadliwym biletem do Punktu Obsługi Pasażerów ZTM usytuowanego
przy ul. Senatorskiej 37, na stacji Metro Ratusz lub Metro Świętokrzyska.
Wezwanie zostanie anulowane po sprawdzeniu biletu bez pobierania żadnych
dodatkowych opłat.

Ponadto zgodnie z Kodeksem cywilnym, a także ustawą z dnia 27 lipca 2002 r. o
szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu
cywilnego (Dz. U. Nr 141 poz. 1176 ze zm.) każdy wadliwy bilet może Pan
zareklamować w punkcie, w którym Pan go zakupił (na podstawie paragonu
sprzedaży). Jednakże sprzedawcy nie mają możliwości wymiany biletu, ani
zwrócenia gotówki za bilet, gdyż nie mają warunków technicznych do
samodzielnego ustalenia przyczyny wadliwości biletu. Mają jednak obowiązek
przyjąć reklamowany bilet i w przypadku stwierdzenia wady fabrycznej wymienić
go w kasach ZTM, a następnie zwrócić pasażerowi.
Wadliwy bilet może Pan natomiast bezpłatnie wymienić w każdym Punkcie Obsługi
Pasażerów Zarządu Transportu Miejskiego: adresy: [url]http://www.ztm.waw.pl/[/url]
bilety1.php

W razie kontroli (i posiadania wadliwego biletu), proszę zwrócić uwagę
kontrolerowi aby na wezwaniu do zapłaty umieścił numer seryjny wadliwego
biletu - będzie to podstawą do anulowania kary.

Jednocześnie pragnę Pana zapewnić, iż Zarząd Transportu Miejskiego dokłada
wszelkich starań, aby wyeliminować wszelkie wadliwe bilety ze sprzedaży.

Katarzyna Reszkowska
Zarząd Transportu Miejskiego

--

Żmija pisze:
[color=blue]
> cywilnego (Dz. U. Nr 141 poz. 1176 ze zm.) każdy wadliwy bilet może Pan
> zareklamować w punkcie, w którym Pan go zakupił (na podstawie paragonu[/color]

W sumie to racja, ale nie raz widziałem na różnych kioskach
informacje o tym, że bilety należy reklamować w ZTM, a nie u sprzedawcy.
I nie były to pobożne życzenia kioskarzy, tylko wydruki z logo ZTM, tak
jakby pismo pochodziło z ZTM.
[color=blue]
> przyjąć reklamowany bilet i w przypadku stwierdzenia wady fabrycznej wymienić
> go w kasach ZTM, a następnie zwrócić pasażerowi.[/color]

Zgodnie z cytowaną ustawą sprzedawca ma prawo dochodzenia kosztów
związanych z tą reklamacją od ZTM, ciekawe jak ZTM zareagowałby na
żądanie koskarza np. 20zł za kilometrówkę za dojazd, 800zł za zastępstwo
w pracy (trzeba wszak nowemu pracownikowi wykonać badania lekarskie do
pracy, przyuczyć BHP itp). przy reklamacji biletu za 2,40zł ;)

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => [url]http://www.kwm.net.pl[/url]


Użytkownik " Żmija" <vipera-pl@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:g0h9i6$o5e$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Sikor <nie_ma@bo.spam.pl> napisał(a):
>
>[color=green]
>>
>> Czy ktoś wie jak się ma regulamin przewozu do takiej sytuacji z
>> niedziałającym biletem?
>>[/color]
> Swego czasu wysyłałem do ZTM zapytanie w tej sprawie. Oto korespondencja w
> tym temacie [niektóre dane osobowe usunąłem]:[/color]

Wszystko fajnie tylko kioskarze odsyłają do ZTM. I zmuś ich. To raz.
A dwa to to, że bilet nieczytelny w jednym kasowniku jest czytelny w drugim
i teraz możesz dochodzić swoich praw...


Użytkownik "Jan Kowalski" <jan.kowalski@onet.pl> napisał w wiadomości
news:g0hhv2$18j$1@achot.icm.edu.pl...[color=blue]
> Wszystko fajnie tylko kioskarze odsyłają do ZTM. I zmuś ich. To raz.
> A dwa to to, że bilet nieczytelny w jednym kasowniku jest czytelny w
> drugim i teraz możesz dochodzić swoich praw...[/color]

Ja miałem jeszcze lepiej... Nabyłęm na poczcie okresowy - dobowy.
Kasownik w autobusie... już nei pamiętam tekstu, wybełtał coś o terminie
ważności (chyba "Poza dozwolonym terminem ważności"). Cóż, ale jechać
musz.ę, dotarłem do stacji metra - celem jedynie skasowania tego biletu
w bramce - bzzzzyk, bilet skasowany, data ważności (za 24:00 godziny)
wydrukowana... Ponownie w autobusie - poza dozwolonym terminem
ważności... no, co za cholera... ale już miałęm skasowany prawidłowo
bilet i to niech się ZTM w tej sytuacji buja. Chyba znowu w metrze
pokazało mi prawidłowy termin upłynięcia ważności...

--
D4
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.
(C) Ignacy Krasicki, biskup.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates