ďťż
Nie dla bezplatnego Internetu w Stolicy.
ďťż
Start
takie tam...
 
Oczywiscie ze nic takiego jak bezplatny internet nie istnieje
bo to ze dostep do niego nic by nie kosztowal nie oznacza
tego ze nie trzeba nic na takie udogodnienie wydac ( wszak
trzeba kupic jakis podstawowy komputer i monitor), ale fakt
faktem ze w Warszawie dzieki dzelnej zalodze z bufetu spod
sztandaru POpaprancow takowego ostatecznienie bedzie. Sa
oszczednosci, nie ma pieniedzy (poza tymi oczywiscie jakie
zostaly wydane na stadion). Tak wiec jest za co dziekowac:
[url]http://wiadomosci.onet.pl/2682,1936086,stolica_odcieta_od_sieci,wydarzenie_lokalne.html[/url]
"Stolica odcięta od sieci
"Życie Warszawy": W stolicy nie będzie bezpłatnego Internetu,
który miasto obiecało mieszkańcom. Ratusz w ostatniej chwili
wycofał się ze startu w przetargu na wolną częstotliwość
Darmowy, bezprzewodowy dostęp do Internetu miał pojawić się
w całym mieście już za pół roku. Miasto musiało jedynie wystartować
w przetargu na częstotliwość dla Mazowsza, organizowanym przez
Urząd Komunikacji Elektronicznej. Internet socjalny umożliwiłby
oglądanie stron WWW i odbieranie poczty. Za jego pomocą nie
można byłoby ściągać filmów, muzyki ani oglądać stron pornograficznych.
Z udziału w przetargu zrezygnowano, bo koszt budowy sieci to 30 mln zł.
Te pieniądze były zarezerwowane w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym,
jednak wprowadzono do niego oszczędności, wyjaśnił rzecznik stołecznego
ratusza."
AM



Hades pisze:[color=blue]
> Oczywiscie ze nic takiego jak bezplatny internet nie istnieje
> bo to ze dostep do niego nic by nie kosztowal nie oznacza
> tego ze nie trzeba nic na takie udogodnienie wydac ( wszak
> trzeba kupic jakis podstawowy komputer i monitor), ale fakt
> faktem ze w Warszawie dzieki dzelnej zalodze z bufetu spod
> sztandaru POpaprancow takowego ostatecznienie bedzie. Sa
> oszczednosci, nie ma pieniedzy (poza tymi oczywiscie jakie
> zostaly wydane na stadion). Tak wiec jest za co dziekowac:
> [url]http://wiadomosci.onet.pl/2682,1936086,stolica_odcieta_od_sieci,wydarzenie_lokalne.html[/url]
> "Stolica odcięta od sieci
> "Życie Warszawy": [cyk][/color]

Witam!

Chociaz gdzieniegdzie juz was wyedukowalismy, ze nie ma "bezplatnych"
obiadow - w odroznieniu od czerwonej holoty spod znaku UD/UW/PD-alow -
to jednak nadal pokutuje w was (zwolennicy PiS) ocean bolszewii, z
powodu ktorego mam nadzieje dostaniecie w sempiterne w najblizszych
wyborach... PO tez - za sama chec walki z warszawskimi firmami -
dostawcami Sieci...
Osobna sprawa jest superbolszewicki tytul w "Zydziu Warszawy", ale odkad
tam nie pracuje - korekta nie istnieje. ;)
Pode mna taki chamski numer propagandowy by nie przeszedl!

Uklony

kpawlak
--
Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :))
Witryna P.R.W.: [url]http://www.prw.waw.pl/[/url]
....a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO
powinien zostac zburzony!
"kpawlak to jad w najczystszej postaci, łatwo się samemu zatruć"


Użytkownik "Hades" <waruga@vp.pl> napisał w wiadomości
news:gpqbgl$cnv$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue]
> Oczywiscie ze nic takiego jak bezplatny internet nie istnieje
> bo to ze dostep do niego nic by nie kosztowal nie oznacza
> tego ze nie trzeba nic na takie udogodnienie wydac ( wszak
> trzeba kupic jakis podstawowy komputer i monitor), ale fakt
> faktem ze w Warszawie dzieki dzelnej zalodze z bufetu spod
> sztandaru POpaprancow takowego ostatecznienie bedzie. Sa
> oszczednosci, nie ma pieniedzy (poza tymi oczywiscie jakie
> zostaly wydane na stadion). Tak wiec jest za co dziekowac:[/color]

I za to serdecznie dziękuje. Już się nowego stadionu nie mogę doczekać. A
darmowy internet to niech Ci bank założy, który Pan Marek K. w TV reklamuje
;-)

p.

> Z udziału w przetargu zrezygnowano, bo koszt budowy sieci to 30 mln zł.

te pieniądze pewnie pójdą na hospicja czy podjazdy dla inwalidów znając
wrażliwość społeczną PO ;)



> Z udziału w przetargu zrezygnowano, bo koszt budowy sieci to 30 mln zł.

przeca i tak by to poszlo z moich podatkow wiec chwala, ze nie idzie...

g

a gdyby tak odłożyć na bok ideologię to co właściwie masz przeciwko tej
inwestycji? 30 mln zł w skali budżetu W-wy to kwota znikoma, a przecież
na wydatki miasta i tak nie masz prawie żadnego wpływu, może poza
bezpośrednimi wyborami. chyba lepiej dofinansować internet podnoszący
konkurencyjność miasta (jak w Rzeszowie) niż podarować je Walterowi.
jeżeli kafeja uruchamia hot-spota to nie z czystego altruizmu, ale żeby
przyciągnąć klientów i zwiększyć przychody firmy. kierując się światłą
'filozofią' Mikkego można by wybudować za prywatne pieniądze most przez
Wisłę za który każdorazowo będzie pobierana opłata tylko do czego to nas
doprowadzi?

ps. oczywiście zmniejszyłoby to dochody złodziejskiej tpsa, która jest
przecież już francuską firmą jako monopolista działająca raczej na
szkodę Polski.


Użytkownik "Hades" <waruga@vp.pl> napisał w wiadomości
news:gpqbgl$cnv$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue]
> Oczywiscie ze nic takiego jak bezplatny internet nie istnieje
> bo to ze dostep do niego nic by nie kosztowal nie oznacza
> tego ze nie trzeba nic na takie udogodnienie wydac[/color]

30 mln złotych. Wg Wikipedii mieszkańców Warszawy jest trochę ponad 1,700
mln. Wychodzi ponad 17 zł na głowę. Odliczając dzieci, kótre nie zarabiają i
nie płacą podatków jeszcze więcej. Za takie pieniądze spokojnie wykupię
(jeżeli będę czuł taką potrzebę) dostęp np. w jakiejś sieci komórkowej
(pakiety danych) z podobnym poziomem usługi (jezeli nie wyższym).
Oczywiście, że takie wyliczenie nie uwzględnia wielu innych rzeczy, ale
jednak kwota wydaje się spora jak na "darmowy" dostęp do internetu.

( wszak[color=blue]
> trzeba kupic jakis podstawowy komputer i monitor), ale fakt
> faktem ze w Warszawie dzieki dzelnej zalodze z bufetu spod
> sztandaru POpaprancow takowego ostatecznienie bedzie. Sa[/color]

I w sumie dobrze. Jak kogoś stać na komputer i prąd, to stać i na internet.
A jak nie stać, a musi korzystać, to niech się uda np. do biblioteki i tam
bezpłatnie poogląda czego potrzebuje.
Nie widzę powodu, dla którego miasto miałoby wykładać taką kasę. Owszem,
fajnie byłoby czasem móc podłączyć się palmtopem albo laptopem gdzieś poza
miejscem zamieszkania, ale można próbować to realizować za pomocą sponsorów,
a niekoniecznie z naszych kieszeni. Wolę, żeby te pieniądze wydali na ulice,
ścieżki rowerowe, mosty, itp. bo tego w Warszawie brakuje.

Pozdrawiam
Czabu

Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:gpql9i$mo0$1@mx1.internetia.pl...[color=blue]
>
> Użytkownik "Hades" <waruga@vp.pl> napisał w wiadomości
> news:gpqbgl$cnv$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=green]
>> Oczywiscie ze nic takiego jak bezplatny internet nie istnieje
>> bo to ze dostep do niego nic by nie kosztowal nie oznacza
>> tego ze nie trzeba nic na takie udogodnienie wydac[/color]
>
> 30 mln złotych. Wg Wikipedii mieszkańców Warszawy jest trochę ponad 1,700
> mln. Wychodzi ponad 17 zł na głowę. Odliczając dzieci, kótre nie zarabiają
> i nie płacą podatków jeszcze więcej. Za takie pieniądze spokojnie wykupię
> (jeżeli będę czuł taką potrzebę) dostęp np. w jakiejś sieci komórkowej
> (pakiety danych) z podobnym poziomem usługi (jezeli nie wyższym).
> Oczywiście, że takie wyliczenie nie uwzględnia wielu innych rzeczy, ale
> jednak kwota wydaje się spora jak na "darmowy" dostęp do internetu.[/color]

Chyba nie zrozumiałeś co to znaczy "Z udziału w przetargu zrezygnowano, bo
koszt budowy sieci to 30 mln zł." Powtarzam, KOSZT BUDOWY sieci. Budowa
sieci jest jednorazowa. A ty to porównujesz z miesięczna opłatą. Manipulacja
godna prawdziwego wykształciucha.
[color=blue]
> Nie widzę powodu, dla którego miasto miałoby wykładać taką kasę. Owszem,[/color]

Bo obiecało. Chyba, że to ma być takie kłamstwo wyborcze dla naiwnych. Jeśli
ratusz tak kłamie, to może HGW jest facetem?
[color=blue]
> fajnie byłoby czasem móc podłączyć się palmtopem albo laptopem gdzieś poza
> miejscem zamieszkania, ale można próbować to realizować za pomocą
> sponsorów, a niekoniecznie z naszych kieszeni. Wolę, żeby te pieniądze
> wydali na ulice, ścieżki rowerowe, mosty, itp. bo tego w Warszawie
> brakuje.[/color]

Ile mostów zbudujesz za 30 milionów? Populizm aż się wylewa.


Użytkownik "Ensitherum" <ensitherum@NOSPAM.pl> napisał w wiadomości
news:gpqjlv$dkc$1@news.onet.pl...[color=blue]
>a gdyby tak odłożyć na bok ideologię to co właściwie masz przeciwko tej
>inwestycji? 30 mln zł w skali budżetu W-wy to kwota znikoma, a przecież[/color]

Tym sposobem można w ogóle nie oszczędzać, bo prawie każda kwota w skali
budżetu będzie "znikoma".
[color=blue]
> na wydatki miasta i tak nie masz prawie żadnego wpływu, może poza
> bezpośrednimi wyborami. chyba lepiej dofinansować internet podnoszący
> konkurencyjność miasta (jak w Rzeszowie) niż podarować je Walterowi.[/color]

A budując ścieżki rowerowe, naprawiając ulice, stawiając kamienicę
komunalną, itp. nie podniesiesz atrakcyjności miasta? Tym bardziej, że takie
inwestycje są korzystne dla _wszystkich_ mieszkańców, a nie pewnej grupy
ludzi (jakby nie było, z internetu nie korzystają wszyscy).
Możesz coś więcej napisać o tej konkurencyjności Rzeszowa? Więcej ludzi tam
się przeprowadziło? Więcej firm przeniosło siedziby? Jak ten "darmowy"
internet przełożył się na konkurencyjność? Nie pytam złośliwie. Naprawdę
jestem ciekawy.

Pozdrawiam
Czabu

On Wed, 18 Mar 2009 12:09:11 +0100, "Czabu"
<grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> wrote:
[color=blue]
>30 mln złotych. Wg Wikipedii mieszkańców Warszawy jest trochę ponad 1,700
>mln. Wychodzi ponad 17 zł na głowę. Odliczając dzieci, kótre nie zarabiają i
>nie płacą podatków jeszcze więcej. Za takie pieniądze spokojnie wykupię
>(jeżeli będę czuł taką potrzebę) dostęp np. w jakiejś sieci komórkowej
>(pakiety danych) z podobnym poziomem usługi (jezeli nie wyższym).
>Oczywiście, że takie wyliczenie nie uwzględnia wielu innych rzeczy, ale
>jednak kwota wydaje się spora jak na "darmowy" dostęp do internetu.[/color]

Warto też zwrócić uwage że był to przetarg na koncesjonowaną
częstotliowść. Czyli nie popularne (i darmowe) 2,4 czy 5GHz. Czyli
trzeba się liczyć z tym ze końcowy odbiorca musiałby mieć terminal na
takową częstotliwość lub że byłaby to wyłacznie częstotliowśc
potrzebna do budowy infrastruktury szkieletowej. IMHO decyzja o
rezygnacji jak najbardziej słuszna.

Zdrówko

Ensitherum pisze:[color=blue]
> a gdyby tak odłożyć na bok ideologię to co właściwie masz przeciwko tej
> inwestycji? 30 mln zł w skali budżetu W-wy to kwota znikoma, a przecież
> na wydatki miasta i tak nie masz prawie żadnego wpływu, może poza
> bezpośrednimi wyborami. chyba lepiej dofinansować internet podnoszący
> konkurencyjność miasta[/color]

Alez to wlasnie "inwestycja" POGARSZAJACA konkurencyjnosc miasta!
Przeciez prywatni inwestorzy widzac, ze wladze maista komunizuja - nie
beda chcieli inwestowac w komunikacje cyfrowa - bo beda sie obawiac, ze
z przyczyn zobowiazan politycznych "dla Kazika" czy innego "Waltera" -
ratusz za chwile i ich galaz gospodarki, bedaca w zasiegu macek
biurwokratycznych - tez "odda" "za darmo" "mieszkancom" (wlasnie tak:
wszystkie pojecia jako sfalszowane - w cudzym slowie, bo: ani
mieszkancom - tylko sitwie kumplasow z fimr powiazanych z wladzami, nie
za darmo - bo takie zwierze nie istnieje, i nie odda - ale ZABIERZE
decyzjom wolnorynkowym).

(jak w Rzeszowie) niż podarować je Walterowi.[color=blue]
> jeżeli kafeja uruchamia hot-spota to nie z czystego altruizmu, ale żeby
> przyciągnąć klientów i zwiększyć przychody firmy.[/color]

Proste i zrozumiale, prawda? I tak to dziala - a wladze PO usilowaly
ZLIKWIDOWAC jedno ze zrodel dochodu tego przedsiebiorstwa... Komunazisci...

kierując się światłą[color=blue]
> 'filozofią' Mikkego można by wybudować za prywatne pieniądze most przez
> Wisłę za który każdorazowo będzie pobierana opłata tylko do czego to nas
> doprowadzi?[/color]

Jak zwykle - "argumentacja" celowo sfalszowana poprzez absurdalny
przyklad, nie istniejacy w rzeczywistosci i nigdzie nie postulowany...

Uklony

kpawlak
--
Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :))
Witryna P.R.W.: [url]http://www.prw.waw.pl/[/url]
....a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO
powinien zostac zburzony!
"kpawlak to jad w najczystszej postaci, łatwo się samemu zatruć"


Użytkownik "Hades" <waruga@vp.pl> napisał w wiadomości
news:gpqbgl$cnv$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue]
> Oczywiscie ze nic takiego jak bezplatny internet nie istnieje
> bo to ze dostep do niego nic by nie kosztowal nie oznacza
> tego ze nie trzeba nic na takie udogodnienie wydac ( wszak
> trzeba kupic jakis podstawowy komputer i monitor), ale fakt
> faktem ze w Warszawie dzieki dzelnej zalodze z bufetu spod
> sztandaru POpaprancow takowego ostatecznienie bedzie. Sa
> oszczednosci, nie ma pieniedzy (poza tymi oczywiscie jakie
> zostaly wydane na stadion). Tak wiec jest za co dziekowac:
> [url]http://wiadomosci.onet.pl/2682,1936086,stolica_odcieta_od_sieci,wydarzenie_lokalne.html[/url][/color]
[...]

nie ma co biadolic, to sluszna decyzja miasta.
poniewaz zgodnie z wytycznymi UE taki darmowy internet
nie moglby miec predkosci wiekszej niz 128 kb (jak nie mniej).
Inaczej podpadalby pod niedozwolona pomoc publiczna.
Tak wiec ilu z was zdecydowaloby sie na lacze
z predkoscia nie wiele wieksza niz pamietne 0202122

pzd
t.

A.L. pisze:
[color=blue]
> Panie Kpawlak, jest jesze inny aspeky: Internet darmowy, ale zeby byl,
> tzreba go zainstalowac. Za pieniedze. Pytanie za 100 punktow: KTO
> dostanie pieneidze na zainstalowanie tego "darmowego" internetu?
>
> I aspekt drugi: ile przecietny Warszawiak bedzie placil miesiecznie za
> ow "darmowy" internet i KOMU? Trzeba wszak ten darmowy Internet na
> biezaco obslugiwac. A bedzie placi, nawet jak z owego "darmowego" nie
> korzysta.
>
> Mrozek pisal: "po czym poznac ze czyn spowodowal mala strate
> spoleczna? Po tym ze spowodowal wieloa strate prywatna".
>
> Parafrazujac: "po czym poznac ze cos jest za darmo? Po tym ze bardzo
> drogo kosztuje. Podatnika"
>
> A.L.[/color]

Witam, panie Lewandowski!

Mimo, ze w wielu miejscach (chocby na PSK) nie zgadzamy sie w innych
sprawach - tutaj ma pan trzezwy oglad rzeczywistosci, ktory
niezapomniany "Maklak" (warszawiak w koncu...) dosadnie spuentowal:
"...i kto za to zaplaci? Pan zaplaci, pani... pan... My zaplacimy!
Spoleczenstwo zaplaci!"...
Takie sa konsekwencje komunazizmu, ktory caly czas widmem krazy po
naszym miescie... a ktory - jak widac - dosadnie sie usadowil wsrod
obecnego zarzadu miasta (w koncu to ich pomysl), zwolennikow
lewicowo-patridiotycznej partyjki post-sanacyjnej Populizm i Socjalizm
oraz w obecnej redakcji "Zycia Warszawy"... (pozbawionej od kilku lat
jakiejkolwiek korekty i merytorycznej, i jezykowej)

Uklony

kpawlak
--
Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :))
Witryna P.R.W.: [url]http://www.prw.waw.pl/[/url]
....a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO
powinien zostac zburzony!
"kpawlak to jad w najczystszej postaci, łatwo się samemu zatruć"

Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
wiadomości news:kin1s4dm2b0kvlttad5vs8gb2iiiinj5in@4ax.com...[color=blue]
> On Wed, 18 Mar 2009 12:09:11 +0100, "Czabu"
> <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> wrote:
>
> Warto też zwrócić uwage że był to przetarg na koncesjonowaną
> częstotliowść. Czyli nie popularne (i darmowe) 2,4 czy 5GHz. Czyli
> trzeba się liczyć z tym ze końcowy odbiorca musiałby mieć terminal na
> takową częstotliwość lub że byłaby to wyłacznie częstotliowśc
> potrzebna do budowy infrastruktury szkieletowej. IMHO decyzja o
> rezygnacji jak najbardziej słuszna.[/color]

Poniosła cię fantazja, albo ściemniasz celowo. Nie byłby potrzebny żaden
specjalny terminal dla końcowego odbiorcy. Rzeczywiście szkielet chodziłby
koncesjonowanej częstotliwości, ale dalej ma (a raczej miało) być zwyczajne
WiFi. Ten fragment z wirtualnej wyjaśnia o co chodzi:

"To będzie nasz mały przełom cywilizacyjny - wyjaśnia Tomasz Andryszczyk,
rzecznik ratusza. Stworzenie bezprzewodowej sieci dla całego miasta to
operacja skomplikowana technicznie. Urząd miasta chce skorzystać z
nowoczesnej technologii - internetu w systemie WiMAX. Aby można było
bezpłatnie poruszać się w sieci, na terenie miasta trzeba postawić
kilkanaście masztów z nadajnikami. Potem na dachach, latarniach zamontować
punkty WiFi, dzięki którym warszawiacy będą mogli łączyć się z siecią."

I jeszcze jeden fragment wypowiedzi tej samej osoby. "Darmowy internet w
Warszawie ma ułatwić mieszkańcom wykonywanie podstawowych czynności w sieci.
Intencją władz miasta jest to, żeby mieszkańcy mogli na przykład za pomocą
Internetu komunikować się z Wydziałami Obsługi Mieszkańców lub po prostu
korzystać z poczty elektronicznej w każdym miejscu w stolicy."

Dalej uważasz, że rezygnacja jest jak najbardziej słuszna? Bo został tylko
jeden argument, przekonanie, że wszystko co zrobi platforma jest super.

A screaming came across the sky, when Tomek. wrote:
[color=blue]
> nie ma co biadolic, to sluszna decyzja miasta.
> poniewaz zgodnie z wytycznymi UE taki darmowy internet
> nie moglby miec predkosci wiekszej niz 128 kb (jak nie mniej).[/color]

Na Bemowie dają 512 kbps i jakoś nie ma o to żadnej afery póki co.

Jarek
--
Diabelnie trudno kłamać, kiedy człowiek nie zna prawdy.

> inwestycje są korzystne dla _wszystkich_ mieszkańców, a nie pewnej grupy[color=blue]
> ludzi (jakby nie było, z internetu nie korzystają wszyscy).[/color]

akurat z internetu korzysta na pewno więcej osób niż ze ścieżek rowerowych:)

On Wed, 18 Mar 2009 13:56:47 +0100, "MC" <m5c@go2.pl> wrote:

[color=blue]
>Dalej uważasz, że rezygnacja jest jak najbardziej słuszna? Bo został tylko
>jeden argument, przekonanie, że wszystko co zrobi platforma jest super.[/color]

A Ty sie choć trochę na tym znasz? Jak czytam po raz kolejny bredzenia
io spisku PO czy innych nieczystych sił to śmiem wątpić. Bo może coś
wyjaśnimy: technologia WiMax działa w wolnym pasmach 5,4 i 5,8 GHz
(przy czym 5,8 ma tak duże ograniczneie mocy że praktycznei nei jest w
Polsce do użytku) i licencjonowanych pasmach 3,5 i 3,7 GHz. Przetarg z
którego zrezygnowało miasto dotyczył własnie tych koncesjonowanych
częstotliwości i udostępnienia internetu w tej technologii. Czyli mało
kto miałby do niej dostęp bo karty WiMax ma niewiele nowych komputerów
- głownie notebooków z chipsetem Intela. W chwili gdy miasto zaczęło
rozważać zrezygnowanie z rzecznik nagle zaczął gadać o WiFi na 2,4 GHz
- wczesniej negowano to rozwiązanie jako wolne i o za małym zasięgu
mimo ze używan się go na Bemowie i planowano użyc na Żoliborzu. Tu
zebrano kilka wrtykułów na ten temat:
[url]http://www.wirtualna.warszawa.pl/tag/wimax[/url]

Soweją drogą to szacunki cenowe sa ciekawe. Sam Żoliborz rok temu
planował że inwestycja może kosztować dzielnice ~40 milionów. A tu się
oakzuje że miasto uważ aże za 3/4 tej kwoty pokryłoby wszystkie
dzielnice.

Zdrówko


Użytkownik "Ensitherum" <ensitherum@NOSPAM.pl> napisał w wiadomości
news:gpqs6f$6av$1@news.onet.pl...[color=blue][color=green]
>> inwestycje są korzystne dla _wszystkich_ mieszkańców, a nie pewnej grupy
>> ludzi (jakby nie było, z internetu nie korzystają wszyscy).[/color]
>
> akurat z internetu korzysta na pewno więcej osób niż ze ścieżek
> rowerowych:)[/color]

Owszem, bo ścieżek brakuje i ludzie niestety nie bardzo mają możliwość
wykupienia sobie takiej ściezki za rozsądne pieniądze. A internet jak
najbardziej.
Zresztą, na budowaniu ścieżek korzystają nie tylko rowerzyści. Korzystają
kierowcy samochodów i piesi, bo z ich tras rowerzyści mogliby zjechać. Więc
wbrew pozorom na budowaniu ścieżek korzystałaby znacznie większa część
Warszawiaków, niż na "darmowym" internecie.

Pozdrawiam
Czabu


Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
news:gpqlet$mon$1@node2.news.atman.pl...
[color=blue]
> Chyba nie zrozumiałeś co to znaczy "Z udziału w przetargu zrezygnowano, bo
> koszt budowy sieci to 30 mln zł." Powtarzam, KOSZT BUDOWY sieci. Budowa
> sieci jest jednorazowa.[/color]

A utrzymanie takiej sieci jest darmowe? Zbudujesz ją i na np. 20 lat
zapominasz o kosztach?
[color=blue]
>A ty to porównujesz z miesięczna opłatą.[/color]

Nie robiłem dokładnej analizy, chodziło mi tylko o wykazanie jakie to są
koszty dla przeciętnego Warszawiaka do wydania na "dzień dobry". Nie każdy
te pieniądze wyda w ciagu roku, ten kto nie używa internetu poza domem,
zapłaci na innych. Mnie np. kwota 17 zl starczy na cały rok (i pewnie
jeszcze zostanie) na dostęp do internetu korzystając z sieci gsm (wszędzie
gdzie używam laptopa mam WiFi).

Manipulacja[color=blue]
> godna prawdziwego wykształciucha.[/color]

Szczerze? Wolę być tzw. wykształciuchem, niż prostakiem, który nie potrafi
kulturalnie dyskutować.
[color=blue][color=green]
>> Nie widzę powodu, dla którego miasto miałoby wykładać taką kasę. Owszem,[/color]
>
> Bo obiecało. Chyba, że to ma być takie kłamstwo wyborcze dla naiwnych.
> Jeśli ratusz tak kłamie, to może HGW jest facetem?[/color]

Zmieniły się warunki, nie zauważyłeś? Wszędzie są ograniczane wydatki,
dlaczego władze Warszawy miałyby postępować inaczej?
[color=blue]
> Ile mostów zbudujesz za 30 milionów? Populizm aż się wylewa.[/color]

Z Twojej wypowiedzi napewno. Zarzuciłeś mi manipulację, a Ty co próbujesz
robic? Zacytuję, bo chyba masz kłopoty z czytaniem: "Wolę, żeby te pieniądze
_wydali na_ ulice, ścieżki rowerowe, mosty, itp. bo tego w Warszawie
brakuje."
Napisałem gdzieś, że za tą kwotę można gotowy most w Warszawie zbudować?

Pozdrawiam
Czabu

> Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"
[ciach]
[color=blue]
> Soweją drogą to szacunki cenowe sa ciekawe. Sam Żoliborz rok temu
> planował że inwestycja może kosztować dzielnice ~40 milionów. A tu się
> oakzuje że miasto uważ aże za 3/4 tej kwoty pokryłoby wszystkie
> dzielnice.
> Zdrówko[/color]

Bo z obiecywaniem tak jest. Jest malo istone czy szczegoly sie zgadzaja
bo obietnice wcale nie musza sie sprawdzic. Prawda? Tak wiec mozna bylo
mieszkancom Bialoleki obiecywac ze oczyszczlnia "Czajka" nie zostanie
rozbudowana (a momencie obecywania juz bylo wiadomo ze rozbudowa
bedzie), mieszkancom Ursynowa z przylglosciami obiecac szpital, tym
pozostalym obiecac ze za naszych rzadow bedzie zylo sie lepiej a potem
podniec stawke czynszu o 200% i tak dalej. Obiecywac i nie spelniac to
podstawa dobrego polityka. No bo jesli by sie obetnice spelnialo to co z
kolejnymi wyborami? Nie bylo by czego obiecywac.
AM

Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
wiadomości news:c6s1s4pff54g3747al2ckm3inr7780q221@4ax.com...[color=blue]
> On Wed, 18 Mar 2009 13:56:47 +0100, "MC" <m5c@go2.pl> wrote:
>
>[color=green]
>>Dalej uważasz, że rezygnacja jest jak najbardziej słuszna? Bo został tylko
>>jeden argument, przekonanie, że wszystko co zrobi platforma jest super.[/color]
>
> A Ty sie choć trochę na tym znasz? Jak czytam po raz kolejny bredzenia
> io spisku PO czy innych nieczystych sił to śmiem wątpić. Bo może coś[/color]

Jaki spisek? Niedotrzymywanie obietnic przez PO to nie żaden spisek tylko
norma.
[color=blue]
> wyjaśnimy: technologia WiMax działa w wolnym pasmach 5,4 i 5,8 GHz
> (przy czym 5,8 ma tak duże ograniczneie mocy że praktycznei nei jest w
> Polsce do użytku) i licencjonowanych pasmach 3,5 i 3,7 GHz. Przetarg z
> którego zrezygnowało miasto dotyczył własnie tych koncesjonowanych
> częstotliwości i udostępnienia internetu w tej technologii. Czyli mało
> kto miałby do niej dostęp bo karty WiMax ma niewiele nowych komputerów
> - głownie notebooków z chipsetem Intela.[/color]

Pewnie dlatego planowano użyć WiMaxa tylko do szkieletu.
[color=blue]
> W chwili gdy miasto zaczęło
> rozważać zrezygnowanie z rzecznik nagle zaczął gadać o WiFi na 2,4 GHz[/color]

Uważasz, że miasto mówi jedno, a jego rzecznik drugie?
[color=blue]
> - wczesniej negowano to rozwiązanie jako wolne i o za małym zasięgu
> mimo ze używan się go na Bemowie i planowano użyc na Żoliborzu. Tu
> zebrano kilka wrtykułów na ten temat:
> [url]http://www.wirtualna.warszawa.pl/tag/wimax[/url][/color]

Stamtąd właśnie pochodzą te fragmenty, które cytowałem.
[color=blue]
> Soweją drogą to szacunki cenowe sa ciekawe. Sam Żoliborz rok temu
> planował że inwestycja może kosztować dzielnice ~40 milionów. A tu się
> oakzuje że miasto uważ aże za 3/4 tej kwoty pokryłoby wszystkie
> dzielnice.[/color]

Nie twierdzę, że pomysły ratusza są doskonałe, ale podałeś żadnych
argumentów kwestionujących sens budowy takiej hybrydy. Więc skąd to gorące
poparcie decyzji o rezygnacji?

> Przeciez prywatni inwestorzy widzac, ze wladze maista komunizuja - nie[color=blue]
> beda chcieli inwestowac w komunikacje cyfrowa - bo beda sie obawiac, ze[/color]
(..)[color=blue]
> za darmo - bo takie zwierze nie istnieje, i nie odda - ale ZABIERZE
> decyzjom wolnorynkowym).[/color]

zaraz zaraz. zawsze mi się zdawało, że mnogość ofert na rynku zwiększa
konkurencyjność i troskę o klienta. dlaczego założyłeś, że miasto
automatycznie zmonopolizuje cały rynek dostaw i-netowych zamiast wymusić
obniżkę cen za i-net szerokopasmowy? jeżeli miasto będzie oferowało 'za
darmo' transfer 0.5 MBit to prywatny dostawca 1MBit będzie
zmuszony dokonać znaczącej obniżki, a przecież i-net w Polsce i tak
należy do najdroższych w UE, nie przeszkadza Ci to? zaczynam się
zastanawiać czy nie jesteś grupowym lobbystą tepsy;] czy komunalne TBS-y
paraliżują prywatnych deweloperów w danym regionie?
[color=blue]
> Proste i zrozumiale, prawda? I tak to dziala - a wladze PO usilowaly
> ZLIKWIDOWAC jedno ze zrodel dochodu tego przedsiebiorstwa... Komunazisci...[/color]

przecież same hot-spoty jako darmowe nie przynoszą dochodu więc w czym
rzecz?:) właściciele kafejek byliby zmuszeni do wymyślenia czegoś
jeszcze atrakcyjniejszego, a na tym polega postęp, a Ty chcesz żeby
popadli w stagnację:)
[color=blue]
> Jak zwykle - "argumentacja" celowo sfalszowana poprzez absurdalny
> przyklad, nie istniejacy w rzeczywistosci i nigdzie nie postulowany...[/color]

naturalnie, że istniejący tyle, że nie w Polsce. tu masz przykład:
[url]http://www.studentnews.pl/serwis.php?s=221&pok=6417[/url]

> Panie Kpawlak, jest jesze inny aspeky: Internet darmowy, ale zeby byl,[color=blue]
> tzreba go zainstalowac. Za pieniedze. Pytanie za 100 punktow: KTO
> dostanie pieneidze na zainstalowanie tego "darmowego" internetu?[/color]

podejrzewam, że znowu firma Rączka and Gąsior i to mnie napawa niepokojem:]
[color=blue]
> I aspekt drugi: ile przecietny Warszawiak bedzie placil miesiecznie za
> ow "darmowy" internet i KOMU? Trzeba wszak ten darmowy Internet na
> biezaco obslugiwac. A bedzie placi, nawet jak z owego "darmowego" nie
> korzysta.[/color]

z warszawskich muzeów, publicznych czytelni, bibliotek, hospicjów,
dojazdów mazowieckimi kolejami na wspólnym bilecie korzysta jeszcze
mniej osób. obciąć w cholerę wszystkie dotacje czy wpierw rozważyć
bilans zysków i strat?

> nie płacą podatków jeszcze więcej. Za takie pieniądze spokojnie wykupię[color=blue]
> (jeżeli będę czuł taką potrzebę) dostęp np. w jakiejś sieci komórkowej
> (pakiety danych) z podobnym poziomem usługi (jezeli nie wyższym).[/color]

a możesz podać linka który za tak śmieszną cenę oferuje taką usługę, bo
coś mi się zdaje, że opowiadasz bajki.
[color=blue]
> I w sumie dobrze. Jak kogoś stać na komputer i prąd, to stać i na internet.[/color]

i byłoby stać gdyby nie był tak cholernie drogi u nas.
[color=blue]
> A jak nie stać, a musi korzystać, to niech się uda np. do biblioteki i tam
> bezpłatnie poogląda czego potrzebuje.[/color]

ale te same biblioteki publiczne też są finansowane z budżetu miasta.
rozumiem, że tutaj nie protestujesz?
[color=blue]
> a niekoniecznie z naszych kieszeni. Wolę, żeby te pieniądze wydali na ulice,
> ścieżki rowerowe, mosty, itp. bo tego w Warszawie brakuje.[/color]

tyle, że koszt budowy mostu to jakieś 10x ceny tego internetu, drobiazg?
weźmy np planowany most północy. wytłumacz przekonująco czemu każdy
obywatel stolicy ma się na niego składać skoro korzystać z niego będą
głownie mieszkańcy Tarchomina i Białołęki ?

> wbrew pozorom na budowaniu ścieżek korzystałaby znacznie większa część[color=blue]
> Warszawiaków, niż na "darmowym" internecie.[/color]

to nie argumentacja tylko agitacja. darmowy i-net obniża koszty
utrzymania się w W-wie (tak jak i względnie tanie bilety kom. miejskiej,
do których miasto dopłaca. też źle robi?), to zwiększa liczbę
mieszkańców (też tymczasowych) stolicy, którzy generują popyt na
produkty sprzedawane w W-wie, płacą za bilety, parkowanie i inne
duperele zwiększając budżet miasta dzięki czemu miasto ma więcej kasy na
inwestycje. proste?

> Na Bemowie dają 512 kbps i jakoś nie ma o to żadnej afery póki co.

to pewnie wszyscy prowajderzy osiedlowych kablówek wynieśli się z Bemowa
w obawie, że dzielnica 'skomunizuje' także rynek telewizji cyfrowej:]

Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:gpqu5j$5f4$1@mx1.internetia.pl...[color=blue]
>
> Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
> news:gpqlet$mon$1@node2.news.atman.pl...
>[color=green]
>> Chyba nie zrozumiałeś co to znaczy "Z udziału w przetargu zrezygnowano,
>> bo koszt budowy sieci to 30 mln zł." Powtarzam, KOSZT BUDOWY sieci.
>> Budowa sieci jest jednorazowa.[/color]
>
> A utrzymanie takiej sieci jest darmowe? Zbudujesz ją i na np. 20 lat
> zapominasz o kosztach?[/color]

W żaden sposób nie porównywalne z comiesięczna opłatą.
[color=blue][color=green]
>>A ty to porównujesz z miesięczna opłatą.[/color]
>
> Nie robiłem dokładnej analizy, chodziło mi tylko o wykazanie jakie to są
> koszty dla przeciętnego Warszawiaka do wydania na "dzień dobry". Nie każdy
> te pieniądze wyda w ciagu roku, ten kto nie używa internetu poza domem,
> zapłaci na innych.[/color]

A to dlaczego? Wi-Fi, chociaż z trudem, to jednak przechodzi przez mury.
[color=blue]
> Mnie np. kwota 17 zl starczy na cały rok (i pewnie
> jeszcze zostanie) na dostęp do internetu korzystając z sieci gsm (wszędzie
> gdzie używam laptopa mam WiFi).[/color]

Za te 17 złotych? Oj nieładnie, korzystasz z sieci finansowanej przez
innych, a odmawiasz tego samego osobom, które nie mają takich możliwości.
[color=blue]
> Manipulacja[color=green]
>> godna prawdziwego wykształciucha.[/color]
>
> Szczerze? Wolę być tzw. wykształciuchem, niż prostakiem, który nie potrafi
> kulturalnie dyskutować.[/color]

Może jesteś jednym i drugim?
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> Nie widzę powodu, dla którego miasto miałoby wykładać taką kasę. Owszem,[/color]
>>
>> Bo obiecało. Chyba, że to ma być takie kłamstwo wyborcze dla naiwnych.
>> Jeśli ratusz tak kłamie, to może HGW jest facetem?[/color]
>
> Zmieniły się warunki, nie zauważyłeś? Wszędzie są ograniczane wydatki,
> dlaczego władze Warszawy miałyby postępować inaczej?[/color]

Nie wszędzie. To co piszesz nie zgadza się z faktami. Właśnie władze
Warszawy dają pół miliarda ITI. Widocznie spłata zobowiązań wyborczych jest
dla PO ważniejsze od piętnastu takich bezpłatnych internetów.
[color=blue][color=green]
>> Ile mostów zbudujesz za 30 milionów? Populizm aż się wylewa.[/color]
>
> Z Twojej wypowiedzi napewno. Zarzuciłeś mi manipulację, a Ty co próbujesz
> robic? Zacytuję, bo chyba masz kłopoty z czytaniem: "Wolę, żeby te
> pieniądze
> _wydali na_ ulice, ścieżki rowerowe, mosty, itp. bo tego w Warszawie
> brakuje."
> Napisałem gdzieś, że za tą kwotę można gotowy most w Warszawie zbudować?[/color]

Nawet więcej, użyłeś słowa "mosty" w liczbie mnogiej.


Użytkownik "Ensitherum" <ensitherum@NOSPAM.pl> napisał w wiadomości
news:gpqvak$f9a$1@news.onet.pl...[color=blue][color=green]
>> nie płacą podatków jeszcze więcej. Za takie pieniądze spokojnie wykupię
>> (jeżeli będę czuł taką potrzebę) dostęp np. w jakiejś sieci komórkowej
>> (pakiety danych) z podobnym poziomem usługi (jezeli nie wyższym).[/color]
>
> a możesz podać linka który za tak śmieszną cenę oferuje taką usługę, bo
> coś mi się zdaje, że opowiadasz bajki.[/color]

"Taką", czyli identyczną? Nie wskażę. Mnie wystarczają ceny standardowej
transmisji danych które mam w abonamencie. W Simplus były pakiety 20MB za
5zł, 50MB za 10zł. W Play widziałem 3gr/100kB. Do odpalenia poczty czy www
awaryjnie na mieście w zupełności starcza. I chyba muszę coś wyjaśnić. Ja
ten internet warszawski, którego nie będzie, rozpatruję tylko w kategoriach
awaryjnego dostępu. Tak jak pisałem wcześniej, wszędzie gdzie potrzebuję
internetu, mam dostęp do normalnego łącza (praca, dom, rodzina, znajomi,
jakiś hot-spot na mieście, itp.). W sporadycznych przypadkach korzystam
właśnie z GSM. Nie traktuję go jako alternatywy do jakiegokolwiek "stałego"
łącza.
[color=blue][color=green]
>> I w sumie dobrze. Jak kogoś stać na komputer i prąd, to stać i na
>> internet.[/color]
>
> i byłoby stać gdyby nie był tak cholernie drogi u nas.[/color]

Chwilę zastanowiłem się nad tym co napisałeś. Zrobiłem mały przegląd
znajomych, rodziny, itp. Wyszło mi, że każdy z nich, mając komputer ma
również stałe łącze. Nie przypominam sobie żadnej osoby z Warszawy mającej
komputer, która nie korzystałaby z jakiegoś DSL'a, kablówki, sieci
osiedlowej, czy stałego abonamentu u operatora GSM. Więcej. Nie kojarzę
znajomych spoza Warszawy (nawet na wsiach w różnych okolicach), którzy mając
komputer nie mieliby internetu. Czyli wychodzi, że jednak ludzi stać.
Oczywiście, że mógłby być tańszy, ale jednak cena jest na tyle przystępna,
że wszyscy oni, co miesiąc mają na rachunek. Zapewne zaraz mi zarzucisz, że
moi znajomi to za mała próba. Być może, ale moim zdaniem przybliżone wnioski
na tej podstawie można już wyciagać.
[color=blue]
> ale te same biblioteki publiczne też są finansowane z budżetu miasta.
> rozumiem, że tutaj nie protestujesz?[/color]

Nie, nie protestuje. Z tej samej biblioteki może skorzystać emerytka,
dziecko, bezrobotny, ja, Ty, praktycznie każdy.
Z "darmowego" internetu skorzystałaby stosunkowo wąska grupa ludzi.
[color=blue]
> tyle, że koszt budowy mostu to jakieś 10x ceny tego internetu, drobiazg?[/color]

Jakoś od kilku lat nie udało się zebrac zaledwie 10 takich drobiazgów i tego
mostu zbudować.
[color=blue]
> weźmy np planowany most północy. wytłumacz przekonująco czemu każdy
> obywatel stolicy ma się na niego składać skoro korzystać z niego będą
> głownie mieszkańcy Tarchomina i Białołęki ?[/color]

Odciążą inne trasy. Pozostali mieszkańcy będą mogli szybciej poruszać się po
"swoich" mostach. To chyba logiczne, naprawdę trzeba to tłumaczyć?

Pozdrawiam
Czabu


Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
news:gpr2fm$okl$1@node2.news.atman.pl...
[color=blue][color=green]
>> A utrzymanie takiej sieci jest darmowe? Zbudujesz ją i na np. 20 lat
>> zapominasz o kosztach?[/color]
>
> W żaden sposób nie porównywalne z comiesięczna opłatą.[/color]

Możesz wskazać jakieś wyliczenie?
[color=blue]
> A to dlaczego? Wi-Fi, chociaż z trudem, to jednak przechodzi przez mury.[/color]

I jesteś pewien, że każdy chętny będzie mógł skorzystać z niego w domu?
[color=blue]
> Za te 17 złotych? Oj nieładnie, korzystasz z sieci finansowanej przez
> innych, a odmawiasz tego samego osobom, które nie mają takich możliwości.[/color]

Chyba coś Ci sie pozajączkowało. Jakich innych? Od kilkunastu lat płacę na
tą infrastrukturę w abonamencie. Mam pełne prawo z niej korzystać - w
dodatku nadal za to płacąc.
[color=blue]
> Może jesteś jednym i drugim?[/color]

Właśnie podsunąłeś kolejny argument przeciw powszechnemu dostępowi do
internetu. Może dzięki tej decyzji władz Warszawy pojawi się mniej chamstwa
w sieci, podobnego do tego, który reprezentujesz...
[color=blue]
> Nie wszędzie. To co piszesz nie zgadza się z faktami. Właśnie władze
> Warszawy dają pół miliarda ITI. Widocznie spłata zobowiązań wyborczych
> jest dla PO ważniejsze od piętnastu takich bezpłatnych internetów.[/color]

Być może. Ważne, że to rozsądna decyzja. Może będzie więcej takich.
[color=blue]
> Nawet więcej, użyłeś słowa "mosty" w liczbie mnogiej.[/color]

Jakie to przykre... Brakuje argumentów i próbujesz mnie sprowadzić do
swojego poziomu? Zasmucę Cię, nic z tego.
Napisałem wyraźnie: "pieniądze wydali na". Nie napisałem, np.: "za te
pieniądze zbudowali".
Jak dla mnie mogą te 30mln zł wydać na wszystkie mosty po równo (naprawiając
nawierzchnię, przebudowując tory, itp.). Więcej. Słyszałem w jakimś radiu o
pomyśle zbudowania mostu pontonowego, który na czas remontu mógłby częściowo
przejąć ruch, który był na ŚD. Może te 30 baniek starczyłoby na taki
wynalazek?
Takich inwestycji potrzeba Warszawie, a nie darmowego internetu dla
pryszczatych nastolatków, podniecających się Youtubem... ;-)

Pozdrawiam
Czabu


Użytkownik "Ensitherum" <ensitherum@NOSPAM.pl> napisał w wiadomości
news:gpqvqo$gmg$1@news.onet.pl...[color=blue][color=green]
>> wbrew pozorom na budowaniu ścieżek korzystałaby znacznie większa część
>> Warszawiaków, niż na "darmowym" internecie.[/color]
>
> to nie argumentacja tylko agitacja. darmowy i-net obniża koszty utrzymania
> się w W-wie[/color]

Wychodzi socjalizm z worka... Do czego i komu mamy jeszcze dopłacać?
[color=blue]
>(tak jak i względnie tanie bilety kom. miejskiej, do których miasto
>dopłaca. też źle robi?),[/color]

Z tym akurat dobrze, mniej się kręci w samochodach po ulicach, ja mam
luźniej ;-)
[color=blue]
> to zwiększa liczbę mieszkańców (też tymczasowych) stolicy, którzy generują
> popyt na[/color]

Znaczy mam płacić na przyjezdnych, żeby im było jeszcze lepiej? ;-)
Bez żartów. Mało ich jeszcze? Warszawa już jest przeludniona.
[color=blue]
> produkty sprzedawane w W-wie, płacą za bilety, parkowanie i inne[/color]

Stać ich na bilety i parking (samochód) to mają na internet, nie popadaj w
paranoję w tym rozdawaniu pieniędzy "potrzebującym".
[color=blue]
> duperele zwiększając budżet miasta dzięki czemu miasto ma więcej kasy na
> inwestycje. proste?[/color]

Nie wydając pieniędzy na zbędne inwestycje w "darmowe" internety też ma
więcej kasy. Znacznie prostsze?

Pozdrawiam
Czabu

Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:gprhj1$o4v$1@mx1.internetia.pl...[color=blue]
>
> Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
> news:gpr2fm$okl$1@node2.news.atman.pl...
>[color=green][color=darkred]
>>> A utrzymanie takiej sieci jest darmowe? Zbudujesz ją i na np. 20 lat
>>> zapominasz o kosztach?[/color]
>>
>> W żaden sposób nie porównywalne z comiesięczna opłatą.[/color]
>
> Możesz wskazać jakieś wyliczenie?[/color]

Oczywiście. Do puszki na latarni conajmiej przez pół roku nie trzeba
zaglądać. Przez ten czas ty wydasz conajmniej stówę.[color=blue]
>[color=green]
>> A to dlaczego? Wi-Fi, chociaż z trudem, to jednak przechodzi przez mury.[/color]
>
> I jesteś pewien, że każdy chętny będzie mógł skorzystać z niego w domu?[/color]

To nie mój pomysł, tylko ratusza. Jeśli każdy chętny nie będzie mógł
skorzystać tym gorzej dla pomysłodawców.
[color=blue][color=green]
>> Za te 17 złotych? Oj nieładnie, korzystasz z sieci finansowanej przez
>> innych, a odmawiasz tego samego osobom, które nie mają takich możliwości.[/color]
>
> Chyba coś Ci sie pozajączkowało. Jakich innych? Od kilkunastu lat płacę na
> tą infrastrukturę w abonamencie. Mam pełne prawo z niej korzystać - w
> dodatku nadal za to płacąc.[/color]

Za 17 zł na rok i jeszcze Ci zostaje? Cud prawdziwy.[color=blue]
>[color=green]
>> Może jesteś jednym i drugim?[/color]
>
> Właśnie podsunąłeś kolejny argument przeciw powszechnemu dostępowi do
> internetu. Może dzięki tej decyzji władz Warszawy pojawi się mniej
> chamstwa w sieci, podobnego do tego, który reprezentujesz...[/color]

Chamstwem jest odbieranie ludziom dostępu do cywilizacyjnych wynalazków
przez takich, którzy już je mają.
[color=blue][color=green]
>> Nie wszędzie. To co piszesz nie zgadza się z faktami. Właśnie władze
>> Warszawy dają pół miliarda ITI. Widocznie spłata zobowiązań wyborczych
>> jest dla PO ważniejsze od piętnastu takich bezpłatnych internetów.[/color]
>
> Być może. Ważne, że to rozsądna decyzja. Może będzie więcej takich.[/color]

Rozsądne jest niedotrzymywanie obietnic? Można i tak.
[color=blue][color=green]
>> Nawet więcej, użyłeś słowa "mosty" w liczbie mnogiej.[/color]
>
> Jakie to przykre... Brakuje argumentów i próbujesz mnie sprowadzić do
> swojego poziomu? Zasmucę Cię, nic z tego.
> Napisałem wyraźnie: "pieniądze wydali na". Nie napisałem, np.: "za te
> pieniądze zbudowali".[/color]

Jak wydali i nie zbudowali to jeszcze gorzej.
[color=blue]
> Jak dla mnie mogą te 30mln zł wydać na wszystkie mosty po równo
> (naprawiając nawierzchnię, przebudowując tory, itp.). Więcej. Słyszałem w
> jakimś radiu o pomyśle zbudowania mostu pontonowego, który na czas remontu
> mógłby częściowo przejąć ruch, który był na ŚD. Może te 30 baniek
> starczyłoby na taki wynalazek?[/color]

Pytasz czy stwierdzasz? Tory na trasie wz będą kosztować 80 mln. Według
jakiej arytmetyki z tych 30 ma wystarczyć jeszcze na "wszystkie mosty po
równo"?
[color=blue]
> Takich inwestycji potrzeba Warszawie, a nie darmowego internetu dla
> pryszczatych nastolatków, podniecających się Youtubem... ;-)[/color]

Być może, ale to jest twoje prywatne zdanie i to niczym nie uzasadnione.
Ratusz twierdził i obiecał coś innego.


Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
news:gprc25$6fk$1@node1.news.atman.pl...
[color=blue]
> Oczywiście. Do puszki na latarni conajmiej przez pół roku nie trzeba
> zaglądać.[/color]

Jesteś tego całkowicie pewien? Wg Ciebie ten internet to by była tylko
puszka na latarni? Główne koszty to zaglądanie do niej co pół roku?
Gratuluję wiedzy i świadomości.
[color=blue]
>Przez ten czas ty wydasz conajmniej stówę.[/color]

Na co?
[color=blue][color=green]
>> Chyba coś Ci sie pozajączkowało. Jakich innych? Od kilkunastu lat płacę
>> na tą infrastrukturę w abonamencie. Mam pełne prawo z niej korzystać - w
>> dodatku nadal za to płacąc.[/color]
>
> Za 17 zł na rok i jeszcze Ci zostaje? Cud prawdziwy.[/color]

Napisałem wyraźnie o jakim profilu użytkowania myślałem. Z ciekawości nawet
przejrzałem rachunki z zeszłego roku. Na internet przez GSM wydałem ok.
25zł. To były te sytuacje, kiedy nie miałem dostępu do internetu w innej
formie. Dobrze masz rację... 25zł to więcej niż 17...
[color=blue]
> Chamstwem jest odbieranie ludziom dostępu do cywilizacyjnych wynalazków
> przez takich, którzy już je mają.[/color]

Ależ ja nikomu niczego nie odbieram. Niech sobie idą do biblioteki i
korzystają. Niech sobie usiądą w kawiarni i korzystają. Niech sobie idą i
kupią. Czy ja im staję na drodze?
[color=blue]
> Rozsądne jest niedotrzymywanie obietnic? Można i tak.[/color]

Nie wiem jak Ty byłeś wychowany i mało mnie to obchodzi, ale już małym
dzieciom się tłumaczy, że czasami pewnych obietnic nie da się dotrzymać (z
różnych powodów). Mnie to już moja Mama potrafiła wytłumaczyć, kiedy
obiecała mi zabawkę, a potem straciła pracę i nie mogła jej kupić. Ja
zrozumiałem, nie miałem żalu, a po pewnym czasie moja wyrozumiałość została
nagrodzona. Takie jest życie.
[color=blue]
> Jak wydali i nie zbudowali to jeszcze gorzej.[/color]

Zaczynasz mnie bawić :-)
[color=blue]
> Pytasz czy stwierdzasz? Tory na trasie wz będą kosztować 80 mln. Według
> jakiej arytmetyki z tych 30 ma wystarczyć jeszcze na "wszystkie mosty po
> równo"?[/color]

Naprawdę jesteś zabawny :-) Wydaje mi się, że próbujesz mnie wyprowadzić z
równowagi, bo przecież nie możesz być aż tak głupi?
[color=blue]
> Być może, ale to jest twoje prywatne zdanie i to niczym nie uzasadnione.[/color]

To jest Twoje prywatne zdanie i to niczym nie uzasadnione.
[color=blue]
> Ratusz twierdził i obiecał coś innego.[/color]

Łeeeeee... Obiecali i nie dali... Buuuuu... Dziecko płacze.... Buuuuu...

Pozdrawiam
Czabu

Czabu <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> wrote:[color=blue]
> Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
> news:gprc25$6fk$1@node1.news.atman.pl...
>[color=green]
>> Oczywiście. Do puszki na latarni conajmiej przez pół roku nie trzeba
>> zaglądać.[/color]
>
> Jesteś tego całkowicie pewien? Wg Ciebie ten internet to by była tylko
> puszka na latarni? Główne koszty to zaglądanie do niej co pół roku?[/color]

A Internet do tej puszki będzie nieustannie docierał za darmo z tej latarni,
no przecież to oczywiste :)

Użytkownik "Hades" <waruga@vp.pl> napisał w wiadomości
news:gpqbgl$cnv$1@nemesis.news.neostrada.pl...
[color=blue]
> _lokalne.html "Stolica odcięta od sieci
> "Życie Warszawy": W stolicy nie będzie bezpłatnego Internetu,
> który miasto obiecało mieszkańcom.[/color]

Piekny tytuł godny Faktu.
Ktoś postronny mógłby sobie pomyśleć, że w Stolicy wogóle nie będzie
internetu.

A co do meritum to darmowe rzeczy zawsze kosztują najwięcej. Osobiście nie
chcę komunistycznygo podejścia. Nie chcę darmowego internetu, nie chcę
darmowej służby zdrowia, itp. Bo mnie na to nie stać.

--
Paweł

Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:gprmba$51h$1@mx1.internetia.pl...[color=blue]
>
> Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
> news:gprc25$6fk$1@node1.news.atman.pl...
>[color=green]
>> Oczywiście. Do puszki na latarni conajmiej przez pół roku nie trzeba
>> zaglądać.[/color]
>
> Jesteś tego całkowicie pewien? Wg Ciebie ten internet to by była tylko
> puszka na latarni? Główne koszty to zaglądanie do niej co pół roku?
> Gratuluję wiedzy i świadomości.[/color]

Masz jakieś liczby kwestionujące moja słowa, czy tylko tak sobie pitolisz?
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> Chyba coś Ci sie pozajączkowało. Jakich innych? Od kilkunastu lat płacę
>>> na tą infrastrukturę w abonamencie. Mam pełne prawo z niej korzystać - w
>>> dodatku nadal za to płacąc.[/color]
>>
>> Za 17 zł na rok i jeszcze Ci zostaje? Cud prawdziwy.[/color]
>
> Napisałem wyraźnie o jakim profilu użytkowania myślałem. Z ciekawości
> nawet przejrzałem rachunki z zeszłego roku. Na internet przez GSM wydałem
> ok. 25zł. To były te sytuacje, kiedy nie miałem dostępu do internetu w
> innej formie. Dobrze masz rację... 25zł to więcej niż 17...[/color]

W takich umowach wiązanych trudno ustalić co ile kosztuje. Nie wyszłoby ci
25zł gdybyś nie zapłacił za kilka innych składników.
[color=blue][color=green]
>> Chamstwem jest odbieranie ludziom dostępu do cywilizacyjnych wynalazków
>> przez takich, którzy już je mają.[/color]
>
> Ależ ja nikomu niczego nie odbieram. Niech sobie idą do biblioteki i
> korzystają. Niech sobie usiądą w kawiarni i korzystają. Niech sobie idą i
> kupią. Czy ja im staję na drodze?[/color]

Niewątpliwie. I nawet dorabiasz do tego ideologię.
[color=blue][color=green]
>> Rozsądne jest niedotrzymywanie obietnic? Można i tak.[/color]
>
> Nie wiem jak Ty byłeś wychowany i mało mnie to obchodzi, ale już małym
> dzieciom się tłumaczy, że czasami pewnych obietnic nie da się dotrzymać (z
> różnych powodów). Mnie to już moja Mama potrafiła wytłumaczyć, kiedy
> obiecała mi zabawkę, a potem straciła pracę i nie mogła jej kupić. Ja
> zrozumiałem, nie miałem żalu, a po pewnym czasie moja wyrozumiałość
> została nagrodzona. Takie jest życie.[/color]

Czemu ten wzruszający przykład miał służyć? Nie jest prawdą, że ratusz
stracił pracę albo nie ma pieniędzy.

Użytkownik "Paweł" <billg@microsoft.com> napisał w wiadomości
news:gpssm5$45v$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue]
> Użytkownik "Hades" <waruga@vp.pl> napisał w wiadomości
> news:gpqbgl$cnv$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>[color=green]
>> _lokalne.html "Stolica odcięta od sieci
>> "Życie Warszawy": W stolicy nie będzie bezpłatnego Internetu,
>> który miasto obiecało mieszkańcom.[/color]
>
>
> Piekny tytuł godny Faktu.
> Ktoś postronny mógłby sobie pomyśleć, że w Stolicy wogóle nie będzie
> internetu.[/color]

Jak nie czyta co napisane to mógłby tak pomyśleć. To pewnie cecha twoich
znajomych.[color=blue]
>
> A co do meritum to darmowe rzeczy zawsze kosztują najwięcej. Osobiście nie
> chcę komunistycznygo podejścia. Nie chcę darmowego internetu, nie chcę
> darmowej służby zdrowia, itp. Bo mnie na to nie stać.[/color]

I darmowych chodników i jeszcze wielu innych składników infrastruktury
miejskiej za które bezpośrednio nie płacisz.


Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
news:gptk5v$cu9$1@node2.news.atman.pl...
[color=blue]
> Masz jakieś liczby kwestionujące moja słowa, czy tylko tak sobie pitolisz?[/color]

Liczb nie mam, mam wiedzę i potrafię logicznie myśleć.
Przypomnę Ci, że to ja pierwszy poprosiłem, żebyś wskazał jakieś wyliczenie.
Ty potrafiłeś tylko stwierdzić, że "do puszki na latarni conajmiej przez pół
roku nie trzeba zaglądać".
Ja twierdzę, że utrzymanie takiej infrastruktury to jest "trochę" bardziej
skomplikowana i kosztowna sprawa, niż zaglądanie do puszki na latarni.
Naprawdę tego nie rozumiesz?
[color=blue]
> W takich umowach wiązanych trudno ustalić co ile kosztuje. Nie wyszłoby ci
> 25zł gdybyś nie zapłacił za kilka innych składników.[/color]

Zgadza się. Ale je regularnie płacę. Śmiem postawić tezę, że 99,9% ludzi,
którzy chcieliby/musieli skorzystać z tego "darmowego" internetu, również ma
komórki, więc aspekt "płacenia za kilka innych składników" można w
rozważaniach pominąć.
[color=blue]
> Niewątpliwie. I nawet dorabiasz do tego ideologię.[/color]

Pod względem dorabiania ideologii nawet nie śmiem z Tobą konkurować.
[color=blue]
> Czemu ten wzruszający przykład miał służyć? Nie jest prawdą, że ratusz
> stracił pracę albo nie ma pieniędzy.[/color]

Staram się używać prostych przykładów, żeby było Ci łatwiej zrozumieć.
Powinien oszczędzać, ponieważ ma ważniejsze wydatki, a i sytuacja rynkowa
się zmieniła. Wkrótce może się okazać, że ratusz jest tą mamą z przykładu i
naprawdę nie będzie miał pieniędzy.
Oszczędzając postępuje racjonalnie i to powinno się chwalić.

Pozdrawiam
Czabu

Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:gptq5d$lok$1@mx1.internetia.pl...[color=blue]
>
> Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
> news:gptk5v$cu9$1@node2.news.atman.pl...
>[color=green]
>> Masz jakieś liczby kwestionujące moja słowa, czy tylko tak sobie
>> pitolisz?[/color]
>
> Liczb nie mam, mam wiedzę i potrafię logicznie myśleć.[/color]

W dzisiejszych czasach każdy tak twierdzi.
[color=blue]
> Przypomnę Ci, że to ja pierwszy poprosiłem, żebyś wskazał jakieś
> wyliczenie.[/color]

Przypomnę Ci, że to nie jest moja sieć. Skieruj te pytania do ratusza skoro
Twoja wiedza i logiczne myślenie nie dostarczają ci odpowiedzi.
[color=blue]
> Ty potrafiłeś tylko stwierdzić, że "do puszki na latarni conajmiej przez
> pół roku nie trzeba zaglądać".[/color]

I to prawda. Jak często według Ciebie należy do nich zaglądać?
[color=blue]
> Ja twierdzę, że utrzymanie takiej infrastruktury to jest "trochę" bardziej
> skomplikowana i kosztowna sprawa, niż zaglądanie do puszki na latarni.
> Naprawdę tego nie rozumiesz?[/color]

Być może, ale z tego stwierdzenia jeszcze nic konkretnego nie wynika.
[color=blue][color=green]
>> W takich umowach wiązanych trudno ustalić co ile kosztuje. Nie wyszłoby
>> ci 25zł gdybyś nie zapłacił za kilka innych składników.[/color]
>
> Zgadza się. Ale je regularnie płacę. Śmiem postawić tezę, że 99,9% ludzi,
> którzy chcieliby/musieli skorzystać z tego "darmowego" internetu, również
> ma komórki, więc aspekt "płacenia za kilka innych składników" można w
> rozważaniach pominąć.[/color]

Taa? Możesz np. jednocześnie rozmawiać przez telefon i wymieniać dane przez
Internet?
[color=blue][color=green]
>> Czemu ten wzruszający przykład miał służyć? Nie jest prawdą, że ratusz
>> stracił pracę albo nie ma pieniędzy.[/color]
>
> Staram się używać prostych przykładów, żeby było Ci łatwiej zrozumieć.[/color]

Na razie widać tylko tyle, że lansujesz za wszelką cene internet przez
komórkę. Gdyby był taki super, to jego udział w rynku nie byłby marginalny.
[color=blue]
> Powinien oszczędzać, ponieważ ma ważniejsze wydatki, a i sytuacja rynkowa
> się zmieniła. Wkrótce może się okazać, że ratusz jest tą mamą z przykładu
> i naprawdę nie będzie miał pieniędzy.
> Oszczędzając postępuje racjonalnie i to powinno się chwalić.[/color]

Chyba piszesz o innym ratuszu. Ja piszę o tym, który dotował ITI sumą pół
miliarda. Trzeba było przy tej okazji wspominać o oszczędnościach.

MC <m5c@go2.pl> wrote:[color=blue]
> Chyba piszesz o innym ratuszu. Ja piszę o tym, który dotował ITI sumą pół
> miliarda.[/color]

Polimex-Mostostal należy do ITI?


Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
news:gptrov$efa$1@node2.news.atman.pl...
[color=blue]
> W dzisiejszych czasach każdy tak twierdzi.[/color]

Jak widać na Twoim przykładzie, to nie zawsze jest prawda.
[color=blue]
> Przypomnę Ci, że to nie jest moja sieć. Skieruj te pytania do ratusza
> skoro Twoja wiedza i logiczne myślenie nie dostarczają ci odpowiedzi.[/color]

Raczkiem się wycofujesz?
[color=blue]
> I to prawda. Jak często według Ciebie należy do nich zaglądać?[/color]

Jeżeli chcesz dyskutować, to bądź łaskaw odpowiadać na treść postów, a nie
powtarzać swoje bzdury.
Utrzymanie infrastruktury, to nie jest tylko zaglądanie do szkrzynki na
latarni. To jest płacenie za dostęp do łącza internetowego, prąd, pracę
administratorów takiej sieci, pewnie w części przypadków za miejsce na
nadajniki (chociaż w przypadku Warszawy pewnie udałoby się w dużej części to
wyeliminować), naprawy i wymiany urządzeń, itp. Chociaż wierzysz w
socjalizm, za darmo tego nie dostaniesz.
[color=blue]
> Być może, ale z tego stwierdzenia jeszcze nic konkretnego nie wynika.[/color]

Wg Ciebie co ma wynikać? Wynika, że na taką sieć trzeba ponosić stałe
koszty.
[color=blue]
> Taa? Możesz np. jednocześnie rozmawiać przez telefon i wymieniać dane
> przez Internet?[/color]

Rozmawiamy o dostępie do internetu, czy usługach głosowych? Co chcesz
udowodnić?
[color=blue]
> Na razie widać tylko tyle, że lansujesz za wszelką cene internet przez
> komórkę. Gdyby był taki super, to jego udział w rynku nie byłby
> marginalny.[/color]

ROTFL... Coraz lepiej... Lansuję dostęp do gsm... Postawiłem tylko tezę, że
do awaryjnego połączenia na mieście w zupełności wystarczy. Do normalnego
korzystania mam wszędzie gdzie potrzebuję dostęp do normalnych, "stałych"
łącz bez ograniczeń transferu, treści, usług, itp., dlatego nie widzę
zasadności tworzenia "darmowej" sieci, która darmową tak naprawdę nie
będzie.
Stwierdziłem też, że znaczna większość ludzi mająca komputery ma również
dostęp do sieci w domach, więc ten "darmowy" byłby raczej do użytku "na
mieście", a to można zastąpić np. gsm'em i niekoniecznie trzeba tworzyć
"darmową" sieć kosztującą na "dzień dobry" 30 mln zł.
[color=blue]
> Chyba piszesz o innym ratuszu. Ja piszę o tym, który dotował ITI sumą pół
> miliarda. Trzeba było przy tej okazji wspominać o oszczędnościach.[/color]

Tak naprawdę to o co Ci chodzi? Chcesz popluć sobie na władze Warszawy i PO?
To ja w takim razie kończę dyskusję. W politykę bawić się nie będę.
Oceniłem jedną, konkretną decyzję ratusza, która jest moim zdaniem sensowna
i się z nią zgadzam. O niej mogę dyskutować, w przeciwnym wypadku EOT.

Pozdrawiam
Czabu

Czabu <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> wrote:[color=blue][color=green]
>> Chyba piszesz o innym ratuszu. Ja piszę o tym, który dotował ITI sumą pół
>> miliarda. Trzeba było przy tej okazji wspominać o oszczędnościach.[/color]
>
> Tak naprawdę to o co Ci chodzi? Chcesz popluć sobie na władze Warszawy i
> PO?[/color]

No jak śmiesz tak trywializować jego świętą misję?! On tu prawdę o PO
objawia, oświecenie nam przynosi! A przynajmniej tak mu przełożeni wmawiają
na szkoleniach.

Użytkownik "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:gpu7ql$vls$1@mx1.internetia.pl...
[color=blue][color=green]
>> Przypomnę Ci, że to nie jest moja sieć. Skieruj te pytania do ratusza
>> skoro Twoja wiedza i logiczne myślenie nie dostarczają ci odpowiedzi.[/color]
>
> Raczkiem się wycofujesz?[/color]

Z czego?
[color=blue][color=green]
>> I to prawda. Jak często według Ciebie należy do nich zaglądać?[/color]
>
> Jeżeli chcesz dyskutować, to bądź łaskaw odpowiadać na treść postów, a nie
> powtarzać swoje bzdury.[/color]

Ooo, z ust mi wyjąłeś. Nie powtarzaj już swoich bzdur bo szkoda czasu.
[color=blue]
> Utrzymanie infrastruktury, to nie jest tylko zaglądanie do szkrzynki na
> latarni. To jest płacenie za dostęp do łącza internetowego, prąd, pracę
> administratorów takiej sieci, pewnie w części przypadków za miejsce na
> nadajniki (chociaż w przypadku Warszawy pewnie udałoby się w dużej części
> to wyeliminować), naprawy i wymiany urządzeń, itp. Chociaż wierzysz w
> socjalizm, za darmo tego nie dostaniesz.[/color]

Jaka to jest suma w przeliczeniu na jednego korzystającego?
[color=blue][color=green]
>> Być może, ale z tego stwierdzenia jeszcze nic konkretnego nie wynika.[/color]
>
> Wg Ciebie co ma wynikać? Wynika, że na taką sieć trzeba ponosić stałe
> koszty.[/color]

Znikomo, pomijalnie małe. W przeliczeniu na jednego z kilkusetysięcy
potencjalnych użytkowników internetu.[color=blue]
>[color=green]
>> Taa? Możesz np. jednocześnie rozmawiać przez telefon i wymieniać dane
>> przez Internet?[/color]
>
> Rozmawiamy o dostępie do internetu, czy usługach głosowych? Co chcesz
> udowodnić?[/color]

Wciskasz kit jakoby internet przez komórkę był rozwiązaniem akceptowanym
przez liczącą się część populacji. I porównywalną z tym, co oferuje lub miał
oferować ratusz.
[color=blue][color=green]
>> Na razie widać tylko tyle, że lansujesz za wszelką cene internet przez
>> komórkę. Gdyby był taki super, to jego udział w rynku nie byłby
>> marginalny.[/color]
>
> ROTFL... Coraz lepiej... Lansuję dostęp do gsm... Postawiłem tylko tezę,
> że do awaryjnego połączenia na mieście w zupełności wystarczy. Do
> normalnego[/color]

Jakiego awaryjnego? Co to za królik z kapelusza?
[color=blue]
> korzystania mam wszędzie gdzie potrzebuję dostęp do normalnych, "stałych"
> łącz bez ograniczeń transferu, treści, usług, itp., dlatego nie widzę
> zasadności tworzenia "darmowej" sieci, która darmową tak naprawdę nie
> będzie.[/color]

Okazuje się, że chcesz porównać ubogi, ale jednak internet z jakąś awaryjną
protezą.
[color=blue]
> Stwierdziłem też, że znaczna większość ludzi mająca komputery ma również
> dostęp do sieci w domach, więc ten "darmowy" byłby raczej do użytku "na
> mieście", a to można zastąpić np. gsm'em i niekoniecznie trzeba tworzyć
> "darmową" sieć kosztującą na "dzień dobry" 30 mln zł.[/color]

Zastąpić, no tak, oczywiście. Może telefonem na korbkę.
[color=blue][color=green]
>> Chyba piszesz o innym ratuszu. Ja piszę o tym, który dotował ITI sumą pół
>> miliarda. Trzeba było przy tej okazji wspominać o oszczędnościach.[/color]
>
> Tak naprawdę to o co Ci chodzi? Chcesz popluć sobie na władze Warszawy i
> PO?[/color]

Zabrakło argumentów? Nie ma co ukrywać, skłamałeś mówiąc o pustkach w
miejskiej kasie.
[color=blue]
> To ja w takim razie kończę dyskusję. W politykę bawić się nie będę.[/color]

Bawisz się w nią od początku wysuwając absurdalną propozycję zastąpienia
powszechnej instalacji wifi przez komórkę tylko po to, żeby ratować opinię
ratusza. Przecież każdy wie, kto ma choć odrobinę pojęcia o sprawie, że
jedno nie może zastąpić drugiego.
[color=blue]
> Oceniłem jedną, konkretną decyzję ratusza, która jest moim zdaniem
> sensowna i się z nią zgadzam. O niej mogę dyskutować, w przeciwnym wypadku
> EOT.[/color]

To gdzie te argumenty za sensownością?


Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
news:gpu7nf$qen$1@node1.news.atman.pl...

[color=blue]
> Bawisz się w nią od początku wysuwając absurdalną propozycję zastąpienia
> powszechnej instalacji wifi przez komórkę tylko po to, żeby ratować opinię
> ratusza.[/color]

Nie wiem co masz z głową, ale nienawiść i zaślepienie można próbować u
jakiegoś psychoterapeuty leczyć. Spróbuj, może się uda.
Dla mnie EOT.

Pozdrawiam
Czabu


Użytkownik "Skrypëk" <ąkrypëk@pűbliçënëmy.pl> napisał w wiadomości
news:008ca580$0$2978$c3e8da3@news.astraweb.com...
[color=blue]
> No jak śmiesz tak trywializować jego świętą misję?! On tu prawdę o PO
> objawia, oświecenie nam przynosi! A przynajmniej tak mu przełożeni
> wmawiają na szkoleniach.[/color]

Kurczę, nie mógł mnie ktoś uprzedzić, że to zaślepiony fanatyk? Dawno bym
sobie odpuścił...

Pozdrawiam
Czabu

Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
news:gpu7nf$qen$1@node1.news.atman.pl...
[color=blue]
> Wciskasz kit jakoby internet przez komórkę był rozwiązaniem akceptowanym
> przez liczącą się część populacji. I porównywalną z tym, co oferuje lub
> miał oferować ratusz.[/color]

Z całym szacunkiem, ale co Ty pierdolisz?
W Polsce liczba telefonów komórkowych dogania liczbę ludności. A prędkość
połączenia EDGE (lub HDSPA w Warszawie) jest porównywalna do oferowanej w
sieciach szerokopasmowych. Więc nie opowiadaj tu głupot na temat tego co
jest rozwiązaniem akceptowalnym. Darmowe rozwiązanie proponowane przez
Ratusz to nędzna proteza tego, co już jest dostępne powszechnie przez sieć
komórkową.
A ceny? Na przykład w Plusie, w opcji bez abonamentowej, na kartę, 100kb
transferu kosztuje bodajże 3 grosze. Tego pewnie też nie da się
zaakceptować.
Socjalny internet jest więc niezbędny jak woda. Kiedy skończycie z tym
komuszym podejściem?

--
Paweł

Paweł <billg@microsoft.com> wrote:[color=blue]
> Socjalny internet jest więc niezbędny jak woda. Kiedy skończycie z tym
> komuszym podejściem?[/color]

Gdy PiS wygra wybory. O to przecież chodzi a nie o jakiś Internet.

Paweł pisze:[color=blue]
>
> Z całym szacunkiem, ale co Ty pierdolisz?
> W Polsce liczba telefonów komórkowych dogania liczbę ludności.[/color]

Przegoniła. Dobre parę miesięcy temu, choć oczywiście nie oznacza to, że
każdy ma telefon. Znam takich, którzy kilku- czy kilkunastokrotnie
zawyżają statystykę. Ale fakt, że net przez komórki dawno staniał na
tyle, że darmowa proteza nie ma racji bytu (przynajmniej nie jako
rozwiązanie socjalne). To może być atrakcja dla turystów (net w roamingu
jest zabójczo drogi), ale czy akurat dla nich trzeba wydawać w tej
chwili miliony publicznych pieniędzy?

Użytkownik "Paweł" <billg@microsoft.com> napisał w wiadomości
news:gpvhlh$dt1$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue]
> Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
> news:gpu7nf$qen$1@node1.news.atman.pl...
>[color=green]
>> Wciskasz kit jakoby internet przez komórkę był rozwiązaniem akceptowanym
>> przez liczącą się część populacji. I porównywalną z tym, co oferuje lub
>> miał oferować ratusz.[/color]
>
> Z całym szacunkiem, ale co Ty pierdolisz?[/color]

Piękny i merytoryczny wstęp.
[color=blue]
> W Polsce liczba telefonów komórkowych dogania liczbę ludności. A prędkość
> połączenia EDGE (lub HDSPA w Warszawie) jest porównywalna do oferowanej w
> sieciach szerokopasmowych. Więc nie opowiadaj tu głupot na temat tego co
> jest rozwiązaniem akceptowalnym. Darmowe rozwiązanie proponowane przez
> Ratusz to nędzna proteza tego, co już jest dostępne powszechnie przez sieć
> komórkową.[/color]

Następny sprzedawca telefonów?

Użytkownik "Konrad Brywczyński" <konradbryw@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gq0e3l$12s$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Paweł pisze:[color=green]
>> Z całym szacunkiem, ale co Ty pierdolisz?
>> W Polsce liczba telefonów komórkowych dogania liczbę ludności.[/color]
>
> Przegoniła. Dobre parę miesięcy temu, choć oczywiście nie oznacza to, że
> każdy ma telefon. Znam takich, którzy kilku- czy kilkunastokrotnie
> zawyżają statystykę. Ale fakt, że net przez komórki dawno staniał na tyle,
> że darmowa proteza nie ma racji bytu (przynajmniej nie jako rozwiązanie
> socjalne).[/color]

Jakoś dziwnie ludzie masowo nie rezygnują z tradycyjnego Internetu na rzecz
dostarczanego za pośrednictwem komórki. Chyba jakieś głupki są, że nie
potrafią tego docenić.

MC pisze:[color=blue]
>
> Jakoś dziwnie ludzie masowo nie rezygnują z tradycyjnego Internetu na
> rzecz dostarczanego za pośrednictwem komórki. Chyba jakieś głupki są, że
> nie potrafią tego docenić.[/color]

Mój znajomy właśnie zrezygnował. Net z Play kosztować go będzie 10 zł
taniej, niż dotychczasowy. A działa nie tylko w domu.
Mój brat korzysta z business everywhere, bo ma lepszą prędkość za
mniejsze pieniądze, niż w kablówce. I znów - nie tylko w domu działa.
Ja przez ponad miesiąc, kiedy TPSA przełączała mnie do Netii jechałem na
iPlusie (kosztowo wcale nie zabójcze). A do tego mam służbowego business
everywhere i komórkę blackberry.

Kabel ma swoje zalety, ale przestała nią być cena.

Konrad Brywczyński pisze:
[color=blue]
> Kabel ma swoje zalety, ale przestała nią być cena.[/color]

Co prawda to prawda.
Juz drugi rok robie podchody do DSL15 dla mojej sieci ale jak grochem o
sciane. Probowalem wynegocjowac zjazd z ceny skoro nie potrafia mi tej
15stki dociagnac ale tez bezskutecznie. Cena mojej osemki jest wiec od
prawie 4 lat stala a ze brak obnizki (lub wzrostu transferu) ze strony
tepsy, ludzie uciekaja mi w bezprzewodowe "ery", "oranze"..... gdzie
maja taniej.

Jak nic trzeba zwijac kable chociaz topic napawa optymizmen;)

jedrus

Ensitherum wrote:
[color=blue][color=green]
>> wbrew pozorom na budowaniu ścieżek korzystałaby znacznie większa część
>> Warszawiaków, niż na "darmowym" internecie.[/color]
>
> to nie argumentacja tylko agitacja. darmowy i-net obniża koszty
> utrzymania się w W-wie (tak jak i względnie tanie bilety kom. miejskiej,
> do których miasto dopłaca. też źle robi?), to zwiększa liczbę
> mieszkańców (też tymczasowych) stolicy, którzy generują popyt na
> produkty sprzedawane w W-wie, płacą za bilety, parkowanie i inne
> duperele zwiększając budżet miasta dzięki czemu miasto ma więcej kasy na
> inwestycje. proste?[/color]

Niektórym obniża, niektórym podwyższa - jak ktoś chce coś więcej niż oferuje ta sieć bezpłatna to cena takiej usługi dramatycznie wzrośnie - z powodu zmniejszenia się liczby klientów cena podłączenia klasycznego internetu będzie wyższa - te same koszty utrzymania sieci podzielone przez mniej klientów.

Krzysiek Rudnik

Dnia pięknego Fri, 20 Mar 2009 17:36:12 +0100, osobnik zwany MC wystukał:
[color=blue]
> Użytkownik "Konrad Brywczyński" <konradbryw@gazeta.pl> napisał w
> wiadomości news:gq0e3l$12s$1@inews.gazeta.pl...[color=green]
>> Paweł pisze:[color=darkred]
>>> Z całym szacunkiem, ale co Ty pierdolisz?
>>> W Polsce liczba telefonów komórkowych dogania liczbę ludności.[/color]
>>
>> Przegoniła. Dobre parę miesięcy temu, choć oczywiście nie oznacza to,
>> że każdy ma telefon. Znam takich, którzy kilku- czy kilkunastokrotnie
>> zawyżają statystykę. Ale fakt, że net przez komórki dawno staniał na
>> tyle, że darmowa proteza nie ma racji bytu (przynajmniej nie jako
>> rozwiązanie socjalne).[/color]
>
> Jakoś dziwnie ludzie masowo nie rezygnują z tradycyjnego Internetu na
> rzecz dostarczanego za pośrednictwem komórki. Chyba jakieś głupki są, że
> nie potrafią tego docenić.[/color]

no to kolejne pytanie. Podasz wiarygodne źródła Twojej wypowiedzi?

PS: Znalazłeś źródło mojej nagrody od HGW?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates