[url]http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,87121,4814008.html[/url]
Miasto wyda 4mln, żeby kierowcy mogli niszczyć chodniki. Owszem, mają być wzmocnienia, ale... dlaczego w tym pomiganym kraju do parkowania służą właśnie chodniki? Czy nie lepiej wyznaczyć zatoczki postojowe i oddzielić je od chodników krawężnikami (przy naszej mentalności również osłupkować) ? Przydałoby się też w paru miejscach wprowadzić parkowanie równoległe, bo to, co się w niektórych miejscach wyrabia, to kpina. To prawda, żeparkowanie równoległe to mniej miejsc postojowych, ale to nie rzadko jedyna szansa na wprowadzenie dobrych warunków dla alternatywnych form komunikacji. Czyli mamy i kija i marchewkę (choć dla niektórych sięgnięcie tej marchweki może być nieco męczące :P)..
--
"SHP" <shp80@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:flu3oe$suv$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,87121,4814008.html[/url] > > Miasto wyda 4mln, żeby kierowcy mogli niszczyć chodniki. Owszem, mają być > wzmocnienia, ale... dlaczego w tym pomiganym kraju do parkowania służą > właśnie chodniki? Czy nie lepiej wyznaczyć zatoczki postojowe i oddzielić[/color] je[color=blue] > od chodników krawężnikami (przy naszej mentalności również osłupkować) ? > Przydałoby się też w paru miejscach wprowadzić parkowanie równoległe, bo[/color] to,[color=blue] > co się w niektórych miejscach wyrabia, to kpina. To prawda, żeparkowanie > równoległe to mniej miejsc postojowych, ale to nie rzadko jedyna szansa na > wprowadzenie dobrych warunków dla alternatywnych form komunikacji. Czyli[/color] mamy[color=blue] > i kija i marchewkę (choć dla niektórych sięgnięcie tej marchweki może być > nieco męczące :P)..[/color]
Zdajesz sobie sprawe ile kasy trzeba by wydać zeby poprzerabiac w strefie wszystkie chodniki tak aby porobić te zatoczki do parkowania. A o tym parkowaniu rownoleglym to juz wogole zapomnij. Jesli miasto ma cos zrobic to niech pobuduje wreszcie te parkingi.
//Jesli miasto ma cos zrobic to niech pobuduje wreszcie te parkingi.
IMHO to jest kiepski pomysl zeby topic miejska gotowke w takie inwestycje, miasto powinno zoptymalizowac liczbe miejsc parkingowych na ulicach, zapewnic parkingi przy obiektach uzytecznosci publicznej, obstawic koncowe przystanki komunikacji miejsciej itp itd ale glowny ciezar finansowy powinni niestety ponosic Ci, ktorzy zarabiaja na prowadzeniu interesu w tzw "centrum". W Niemczech jest to normalne ze urzad wymaga (i egzekwuje) od inwestora aby ten zapewnil dla swoich klientow odpowiednia ilosc miejsc parkingowych, poza tym ludzie posiadaja jeszcze takie dziwne przyzwyczajenie ze wszedzie musza dojechac autem i je oczywiscie tam zaparkowac.
Problem zaczyna narastac a miasto poza wepchnieciem aut na chodniki (na ktorych notabene juz stoja) chyba nie ma pomyslu jak go rozwiazac co wydaje sie bardzo dziwne, gdyz temat jest przerabiany w kazdym wiekszym miescie w Europie
P.
Użytkownik "SHP" <shp80@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:flu3oe$suv$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,87121,4814008.html[/url] > > Miasto wyda 4mln, żeby kierowcy mogli niszczyć chodniki. Owszem, mają być > wzmocnienia, ale... dlaczego w tym pomiganym kraju do parkowania służą > właśnie chodniki?[/color]
I to całe chodniki. Często kierowcy tak parkują, że piesi przejść nie mogą. Jeśli miasto ma kłopoty finansowe, to oddaję za darmo pomysł, żeby utworzyć komórkę, która będzie karać takich zawalichodników. Wystarczyłoby np. zrobić komórką zdjęcie żeby i przesłać je mailem, żeby można było skasować właściciela. Pozdrawiam SZ
// I to całe chodniki. Często kierowcy tak parkują, że piesi przejść nie mogą.
parkuja bo moga i wlos im z glowy za to nie spadnie
// Jeśli miasto ma kłopoty finansowe, to oddaję za darmo pomysł, żeby[color=blue] > utworzyć komórkę, która będzie karać takich zawalichodników.[/color]
miasto jest bogate, stac je na rozrzutnosc kosztem swoich mieszkancow :-)
//> Wystarczyłoby np. zrobić komórką zdjęcie żeby i przesłaćje[color=blue] > mailem, żeby można było skasować właściciela.[/color]
za pozno :-) w Hamburgu przemieszcza sie policjant wyposazony w PDA, ktory zalatwia za jednym zamachem parkujacych nieprawidlowo i parkujacych (w strefie) bez oplaty, jego zeznanie plus fotka praktycznie gwarantuje 100% wiarygodnosc operacji. To ze miasto wraz z szczecinska policja nie potrafi poradzic sobie z tym zjawiskiem i nauczyc kierowcow respektu dla przepisow, to IMHO niezbyt dobrze o nich swiadczy ...
P.
Mike <mjl4d@poczta.onet.pl> napisał(a): [color=blue] > Zdajesz sobie sprawe ile kasy trzeba by wydać zeby poprzerabiac w strefie > wszystkie chodniki tak aby porobić te zatoczki do parkowania.[/color]
Odnosiłem się do kasy, którą chcą wydać na remont. Wydawać 4mln, żeby ułatwić parkowanie na chodnikach to paranoja. Czy nie lepiej było racjonalniej wydać te pieniądze i zbudować zatoczki? [color=blue] > A o tym > parkowaniu rownoleglym to juz wogole zapomnij.[/color]
Przy JP2 się udało. Najwyższy czas, aby zrobić to winnych miejscach. [color=blue] > Jesli miasto ma cos zrobic to > niech pobuduje wreszcie te parkingi.[/color]
Taki jeden wielopoziomowy parking to koszt rzędu kilkudziesięciu mln zł.. Inwestycja taka, dzięki pieniądzom z SPP, zwróciłaby się może po kilkunastu, kilkudziesięciu latach.. Jak myślisz, czemu miasto nie chce się ładować w takie przedsięwzięcie?
--
> za pozno :-) w Hamburgu przemieszcza sie policjant wyposazony w PDA,[color=blue] > ktory zalatwia za jednym zamachem parkujacych nieprawidlowo i > parkujacych (w strefie) bez oplaty, jego zeznanie plus fotka > praktycznie gwarantuje 100% wiarygodnosc operacji. > To ze miasto wraz z szczecinska policja nie potrafi poradzic sobie z > tym zjawiskiem i nauczyc kierowcow respektu dla przepisow, to IMHO > niezbyt dobrze o nich swiadczy ...[/color]
u nas niska wiarygodność, przynajmiej społeczna, w sądzie pewnie dają wiarę
z tecgo co słyszałem większość drogówki na celowniku prokuratury
jaka płaca taka praca
nie ma na benzynę, kompy prywatne
z 200 wolnych etatów policyjnych
1 ( słownie jeden ) policjant z uprawnieniami do opisywania wypadków / kolizji
ze 100 nowych strażników miejskich
ZTCP w Berlinie przy zoo ( co prawda na miejscu komisariat ) policjant/-ka co jakiś czas robił/-a obchód parkingu ograniczonego czasowo ( do 1/2h ? ), spisywali auta, jeśli stał za długo to momentalnie wzywali abszlepa z dźwigiem ( bezpiecznie za koła i z każdej dziury ) i wywózka
[email]przemek.jedrzejczak@gmail.com[/email] pisze:[color=blue] > // I to całe chodniki. Często kierowcy tak parkują, że piesi przejść > nie mogą. > > parkuja bo moga i wlos im z glowy za to nie spadnie > > // Jeśli miasto ma kłopoty finansowe, to oddaję za darmo pomysł, żeby[color=green] >> utworzyć komórkę, która będzie karać takich zawalichodników.[/color] > > miasto jest bogate, stac je na rozrzutnosc kosztem swoich > mieszkancow :-)[/color]
A pomyslales o tym, ze kierowcy placa slono za parkowanie i im sie tez cos z tego tytulu nalezy? W koncu miasto zaczelo robic cos w kierunku zwiekszenia liczby miejsc parkingowych i poprawienia ich jakosci. Przy okazji skorzystaja rowniez piesi, bo zostana wyremontowane chodniki. Ale Polak przekorny jest: nie zrobic - zle, zrobic cos - tez zle.
-- Pozdrawiam, BbT
BbT wrote: [color=blue] > A pomyslales o tym, ze kierowcy placa slono za parkowanie i im sie tez > cos z tego tytulu nalezy?[/color]
Płacą tylko ci, co chcą parkować w strefie. [color=blue] > W koncu miasto zaczelo robic cos w kierunku > zwiekszenia liczby miejsc parkingowych i poprawienia ich jakosci.[/color]
Nie widzisz, że dziarganie i skrobanie miejsc parkingowych na ostatnich kawałkach wolnej przestrzeni nie przynosi żadnych efektów, a jedynie jest zachętą do dalszego korkowania miasta? Popyt na parkowanie w centrum będzie zawsze większy, niż ilość dostępnych miejsc. Próba zaspokojenia tych potrzeb to walka z wiatrakami. Jeśli już, to powinien być obowiązek budowy parkingów podziemnych przy każdej nowej większej inwestycji w mieście. [color=blue] > Przy > okazji skorzystaja rowniez piesi, bo zostana wyremontowane chodniki.[/color]
Co pieszemu z tej części chodnika, na której stoi samochód? [color=blue] > Ale Polak przekorny jest: nie zrobic - zle, zrobic cos - tez zle.[/color]
Bardzo dobrze, że zabierają się za remont chodników. Bardzo źle, że nie robią nic w kierunku tego, by oduczyć polską hołotę parkowania samochodami na chodnikach (chociazby cywilizując parkowanie przez budowę zatoczek, o których pisałem wyżej). Myślisz, że gdyby obciążyć kierowców za zniszczone chodniki, to kasa ze strefy wystarczyłaby na pokrycie kosztów wszystkich remontów?
Pozdr Tomek
// A pomyslales o tym, ze kierowcy placa slono za parkowanie i im sie tez[color=blue] > cos z tego tytulu nalezy?[/color]
jak juz pisal SHP placi tylko strefa
//Przy okazji skorzystaja rowniez piesi, bo zostana wyremontowane chodniki.
na ktorych beda parkowac samochody :-)
//Ale Polak przekorny jest: nie zrobic - zle, zrobic cos - tez zle.
nonsens, myslalem ze za Krzystka cos sie ruszy ale widze ze pustaki trzymaja sie dobrze a pomysly maja coraz lepsze ... nie chodzi oto zeby cos robic tylko oto zeby robic z sensem a ten ostatni wyglup nadaje sie do Teleexpresu a nie do utopienia 4 duzych baniek :-)
P.
Sławomir Żaboklicki pisze:[color=blue] > I to całe chodniki. Często kierowcy tak parkują, że piesi przejść nie mogą.[/color]
O! To o mnie :) Przód mojego auta zawsze wystaje trochę poza linię parkowania. Ale nie tylko przód wychodzi na chodnik ale i tył na pas jezdni. Nie jeżdżę 5 metrową S-klasą czy SUVem nie mówiąc o najnowszej modzie czyli pick-up'ach :) Jedynie passat kombi. Może już czas najwyższy przestać robić miejsca parkingowe pod maluchy? Ale kogo z decydentów to obchodzi...
Pozdrawiam autorów parkingów :[ R.
Radek Plachta wrote: [color=blue] > O! To o mnie :) > Przód mojego auta zawsze wystaje trochę poza linię parkowania. > Ale nie tylko przód wychodzi na chodnik ale i tył na pas jezdni.[/color]
O proszę. Mamy i przykład na to, dlaczego parkowanie powinno być równoległe, a nie prostoskośne ;] [color=blue] > Nie jeżdżę 5 metrową S-klasą czy SUVem nie mówiąc o najnowszej modzie > czyli pick-up'ach :) Jedynie passat kombi. > Może już czas najwyższy przestać robić miejsca parkingowe pod maluchy?[/color]
Czemu? Lepiej zrobić dwa miejsca dla dwóch Mini, niż jednego "jamnika".. Ładujesz się kombi, zapłacisz podwójnie. :) A może ci, którzy zajmują połowę tego, co inni, powinni mieć zniżki na parkowanie?
Użytkownik "SHP" <shapie@onslaughters.org.kasuj> napisał w wiadomości news:fm3oou$ai$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Czemu? Lepiej zrobić dwa miejsca dla dwóch Mini, niż jednego "jamnika".. > Ładujesz się kombi, zapłacisz podwójnie. :) > A może ci, którzy zajmują połowę tego, co inni, powinni mieć zniżki na > parkowanie?[/color]
tak, wymyśl jeszcze kolejny podatek zeby dosrać kierowcom - od długości auta :> Nie zapomnij tylko o autobusach i pociągach, zobaczysz wtedy ile bedzie kosztować bilet. No i każdy autobus zatrzymujący sie w centrum na przystanku czy pętli powinien mieć abonament na parkowanie w strefie, w ramach odciążania centrum z samochodów i zasilania rzeszy parkingowych SPP. Może to skloni ludzi do poruszania sie rowerami :) W mądrze zarządzanych krajach samochody ekologiczne mają zniżki z róznych opłat i podatków, celem zachęcenia ludzi do proekologicznego jeżdzenia. A u nas podnosi sie ceny wszystkiego co sie tylko da, zeby wogóle powstrzymać rozwój komunikacji drogowej, skutkiem czego na samochod w centrum stać bedzie tylko najbogatszych lub przyjezdnych. A reszta przesiądzie sie na powozy konne. Zaraz zaraz...czy juz tego kiedyś nie było? A tak, w XIX wieku :)
Stoout
// W mądrze zarządzanych krajach samochody ekologiczne mają zniżki z róznych[color=blue] > opłat i podatków, celem zachęcenia ludzi do proekologicznego jeżdzenia.[/color]
mylisz oplaty za parkowanie w centrum z oplatami za posiadanie samochodu, jedno z drugim nie ma nic wspolnego
// A u nas podnosi sie ceny wszystkiego co sie tylko da, zeby wogóle powstrzymać[color=blue] > rozwój komunikacji drogowej, skutkiem czego na samochod w centrum stać > bedzie tylko najbogatszych lub przyjezdnych.[/color]
i prawidlowo, jesli chcesz pchac sie autem do centrum to plac za to
//A reszta przesiądzie sie na powozy konne.
nonsens, wystarczy komunikacja miejska i taksowki (i wyjatkowo wlasne auto) taki model funkcjonuje w Niemczech i jakos powozow na ulicach nie widac :-)
P.
Użytkownik <przemek.jedrzejczak@gmail.com> napisał w wiadomości news:afd0c627-9ea0-4f52-8723-4de972f513b3@e25g2000prg.googlegroups.com... // W mądrze zarządzanych krajach samochody ekologiczne mają zniżki z róznych[color=blue] > opłat i podatków, celem zachęcenia ludzi do proekologicznego jeżdzenia.[/color] [color=blue] >mylisz oplaty za parkowanie w centrum z oplatami za posiadanie >samochodu, jedno z drugim nie ma nic wspolnego[/color]
skoro mieszkam w centrum opłata za parkowanie samochodu pod domem jest mi narzucona. Ktoś kto nie mieszka w centrum takiej opłaty nie musi ponosić. Ktoś kto nie ma samochodu takiej opłaty też nie ponosi. A więc w centrum posiadanie samochodu = dodatkowym opłatom za parkowanie.
// A u nas podnosi sie ceny wszystkiego co sie tylko da, zeby wogóle powstrzymać[color=blue] > rozwój komunikacji drogowej, skutkiem czego na samochod w centrum stać > bedzie tylko najbogatszych lub przyjezdnych.[/color] [color=blue] >i prawidlowo, jesli chcesz pchac sie autem do centrum to plac za to[/color]
chcąc - niechcąc ja tu mieszkam i żyje. To moja wina? Tylko nie tłumacz sie "podatkiem od luksusu" mieszkania w centrum, bo mieszkanie w rozpadającej sie kamienicy wśród pijackich melin luksusem nie można nazwać. A wszystkie nowe bloki mieszkalne praktycznie mają juz wewnętrzne parkingi lub garaże podziemne, co sie chwali.
Stoout
> skoro mieszkam w centrum opłata za parkowanie samochodu pod domem jest mi[color=blue] > narzucona. Ktoś kto nie mieszka w centrum takiej opłaty nie musi ponosić.[/color]
ponosi koszty dojazdu do centrum (time+money) [color=blue] > Ktoś kto nie ma samochodu takiej opłaty też nie ponosi. A więc w centrum > posiadanie samochodu = dodatkowym opłatom za parkowanie.[/color]
zgadza sie, ilosc samochodow w centrum -> minimum [color=blue] > chcąc - niechcąc ja tu mieszkam i żyje. To moja wina?[/color]
nie wina, to Twoj wybor [color=blue] > Tylko nie tłumacz sie "podatkiem od luksusu" mieszkania w centrum, bo > mieszkanie w rozpadającej sie kamienicy wśród pijackich melin luksusem nie > można nazwać.[/color]
nie tlumacze, juz nie mieszkam w centrum ale pamietam jak to bylo [color=blue] > A wszystkie nowe bloki mieszkalne praktycznie mają juz wewnętrzne parkingi > lub garaże podziemne, co sie chwali.[/color]
a) nie wszystkie b) w niektorych miejsce garazowe kosztuje > 20 kpln :-)
P.
Stoout <stoout@o2.pl> napisał(a): [color=blue] > tak, wymyśl jeszcze kolejny podatek zeby dosrać kierowcom - od długości[/color] auta :>
No niestey, długość (w mieście) ma znaczenie :) [color=blue] > Nie zapomnij tylko o autobusach i pociągach, zobaczysz wtedy ile bedzie > kosztować bilet.[/color]
Biorąc pod uwagę średnią liczbę osób przewożonych tymi środkami transportu, taki np. autobus, to jak 1/10 długości samochodu :) Trzy, czy cztery samochody ustawione jeden za drugim (długość autobusu) to średnio 5,6 osób. W autobusie jest to co najmniej kilkadziesiąt osób. Poza tym autobus się zatrzymuje tylko na kilkanaście sekund i już go nie ma... [color=blue] > No i każdy autobus zatrzymujący sie w centrum na[/color] przystanku[color=blue] > czy pętli powinien mieć abonament na parkowanie w strefie, w ramach > odciążania centrum z samochodów i zasilania rzeszy parkingowych SPP. Może[/color] to[color=blue] > skloni ludzi do poruszania sie rowerami :)[/color]
Do rowerów skłonią ludzi wysokie ceny paliwa lub strajki kierowców KM, czy cięcie kolejnych kursów. [color=blue] > W mądrze zarządzanych krajach samochody ekologiczne mają zniżki z róznych > opłat i podatków, celem zachęcenia ludzi do proekologicznego jeżdzenia. A u > nas podnosi sie ceny wszystkiego co sie tylko da, zeby wogóle powstrzymać > rozwój komunikacji drogowej, skutkiem czego na samochod w centrum stać > bedzie tylko najbogatszych lub przyjezdnych.[/color]
Do centrum Berlina też starociem nie wjedziesz, chyba, że zapłacisz :) [color=blue] > A reszta przesiądzie sie na > powozy konne. Zaraz zaraz...czy juz tego kiedyś nie było? A tak, w XIX > wieku[/color]
Nie chcę krakać, ale tak się faktycznie może stać przy tak bezmyślnej konsumpcji paliwa... Dzięki temu, że popyt na ropę ciągle rośnie, niedługo wszyscy pewnie odczujemy tego skutki w postaci droższych usług i produktów. No, ale przecież to zamach na wolność mówić, jak kto powinien się przemieszczać :)
--
On Thu, 10 Jan 2008 13:00:20 +0000 (UTC), "SHP" <shp80@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote: [color=blue] >Do centrum Berlina też starociem nie wjedziesz, chyba, że zapłacisz :)[/color] To nie tak. [url]http://www.berlin.de/sen/umwelt/luftqualitaet/de/luftreinhalteplan/download/Umweltzone_Broschuere.pdf[/url] Powinienes napisac: Do centrum Berlina starociem nie wjedziesz. Do centrum Berlina nowszym nie wjedziesz, chyba, ze zaplacisz (jednorazowo, za wydanie plakietki).
WAM -- [url]www.wakacje2008.info[/url]
SHP pisze:[color=blue] > Radek Plachta wrote:[color=green] >> Przód mojego auta zawsze wystaje trochę poza linię parkowania. >> Ale nie tylko przód wychodzi na chodnik ale i tył na pas jezdni.[/color] > > O proszę. Mamy i przykład na to, dlaczego parkowanie powinno być równoległe, > a nie prostoskośne ;][/color]
Zdecydowanie popieram.
R.
> Czyli ich klienci, nieważne czy korzystający z parkingów. Skutkiem tego[color=blue] > może > być wynoszenie się firm na obrzeża, co będzie zachęcało/zmuszało do > korzystania z samochodów...[/color]
i prawidlowo, nie wszystkie firmy musza byc zlokalizowane w centrum, pomijajac "wyjatkowy" pomysl z supermarketami, jest sporo firm np. na Krzywoustego, ktore nie maja miejsc parkingowych i nigdy nie beda ich mialy bo nie pozwala na to "atrakcyjna" lokalizacja. Dawno temu w**** mnie niemilosiernie palant, ktory dowozil spozywke do sklepu na Krzywoustego (tuz przy przystanku 75), nie dosc ze stawal na srodku chodnika, to jeszcze wymuszal pierwszenstwo na pieszych. Dla mnie (a mysle takze ze dla innych) kryterium parkowania powoli staje sie znaczace, jesli np mam kupic cos w Logosie (parkujac w ktorejs z tych bocznych, zasranych uliczek) i dygac do sklepu w nadzieji ze zastane swoje lusterka na miejscu to wole dac te pare PLN wiecej i jade do MM. jak juz wczesniej wspomnialem gotowe rozwiazania istnieja, nie my pierwsi przechodzimy przez ten problem, sek w tym zeby uczyc sie na cudzych bledach a nie na swoich a taka lekcja za 4 mln PLN to juz lekka przesada.
P.
PJ <freddiekruger@poczta.onet.pl> napisał(a): [color=blue] > i prawidlowo, > nie wszystkie firmy musza byc zlokalizowane w centrum,[/color]
Nie wiem, czy to zawsze dobrze, że firmy są tak porozrzucane. Powoduje to konieczność przemieszczania się na dużych odległościach, a to przekłada się na zwiększone natężenie ruchu i większe korki. Firmy powinny budować się w pobliżu miejsc zamieszkania, żeby ludzie mieli doń jak najbliżej. [color=blue] > pomijajac "wyjatkowy" pomysl z supermarketami, jest sporo firm np. na > Krzywoustego, ktore nie maja miejsc parkingowych i nigdy nie beda ich mialy > bo nie pozwala na to "atrakcyjna" lokalizacja.[/color]
Na Krzywego problem można było inaczej rozwiązać (wg mnie lepiej), ale projektanci zrobili z tej ulicy coś, co służy nie wiadomo komu. Niby miało być bardziej miejsko, ale do miejskości bardzo daleko. Zwyczajnie zrobiła się z tego przelotówka, gdzie nie sposób zaparkować. Chodniki niby szersze, ale zatoczki autobusowe, prawoskręty i murki przy drzewach znacznie je zawężają. Skoro zmieniono organizację ruchu przy Kopernika, to na Krzywego mogli wprowadzić bardziej radykalne zmiany. Ja bym tam widział tramwajo-buspasy, ulicę jednokierunkową z jednym, czy dwoma pasami dla samochodów + parking z jednej strony, a z drugiej, zamiast pasa jezdni, zatoczek i prawoskrętów, dużo szerszy chodnik + z drogą dla rowerów.
--
Użytkownik "PJ" <freddiekruger@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości [color=blue] > jak juz wczesniej wspomnialem gotowe rozwiazania istnieja, nie my pierwsi > przechodzimy przez ten problem, sek w tym zeby uczyc sie na cudzych > bledach a nie na swoich a taka lekcja za 4 mln PLN to juz lekka przesada. >[/color] Uff ja rozwiązanie znalazłem, wyprowadziłem się na Majowe. Kto może polecam tą dzielnicę, parkingów ci u nas dostatek a i 4 hipermarkety w pobliżu. Ale to OT bo mówię o Prawobrzeżu.
Tom
// Firmy powinny budować się w pobliżu miejsc zamieszkania, żeby ludzie mieli doń jak najbliżej.
ze jak ?
// Ja bym tam widział tramwajo-buspasy, ulicę jednokierunkową z jednym, czy dwoma pasami dla samochodów + parking z[color=blue] > jednej strony, a z drugiej, zamiast pasa jezdni, zatoczek i prawoskrętów, > dużo szerszy chodnik + z drogą dla rowerów.[/color]
aha no to niech lepiej zostanie tak jak jest :-)
P.
[color=blue] > Uff ja rozwiązanie znalazłem, wyprowadziłem się na Majowe. Kto może > polecam > tą dzielnicę, parkingów ci u nas dostatek a i 4 hipermarkety w pobliżu. > Ale to OT bo mówię o Prawobrzeżu.[/color]
ha ha, to jest nas dwoch ale nie pisz o tym na p.r.s bo sie wyda .-)
P.
"SHP" <shp80@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message
[color=blue] > Odnosiłem się do kasy, którą chcą wydać na remont. Wydawać 4mln, żeby[/color] ułatwić[color=blue] > parkowanie na chodnikach to paranoja. Czy nie lepiej było racjonalniej[/color] wydać[color=blue] > te pieniądze i zbudować zatoczki?[/color]
Czlowieku masz jakies podstawowe problemy z rozumieniem czytanego tekstu czy jak?? Te pieniadze maja byc wydane na remont chodników a przy okazji beda np obnizone krawęzniki zeby parkujacy nie obrywali sobie tlumikow. A ty chcesz zamiast remontu chodników które są wcentrum w fatalnym stanie, wydawać szmal na jakies bezsensowne zatoczki do parkowania. Co one wedłog ciebie maja dac?? Rozwiąża problem z brakiem miejsc do parkowania w centrum w godzinach szczytu czy jak?? Bo na pewno nie poprawia jakosci chodników na ktorych mozna sobie nogi polamac w jasny dzien.
[color=blue] > Przy JP2 się udało. Najwyższy czas, aby zrobić to winnych miejscach.[/color]
Co sie niby udalo?? Takie rozwiązanie zmniejsza tylko ilosc miejsc do parkowania co sprawia że kierowcy staraja sie wciskac swoje wózki gdzie sie da np upychajac je na podwórkach itp. [color=blue] > Taki jeden wielopoziomowy parking to koszt rzędu kilkudziesięciu mln zł.. > Inwestycja taka, dzięki pieniądzom z SPP, zwróciłaby się może po[/color] kilkunastu,[color=blue] > kilkudziesięciu latach.. Jak myślisz, czemu miasto nie chce się ładować w > takie przedsięwzięcie?[/color]
Ile twoim zdaniem uda sie stworzyc miejsc parkingowych robiąc zatoczki za te 4 mln?? Ile miasto bedzie mialo korzysci z tego że stworzy pare ładnie wygladajacych miejsc do parkowania ktore oczywiscie bedą musialy powstać kosztem ograniczenia szerokosci chodników i jezdni i ktore w dodatku po godzinach szczytu bedą swiecily pustkami?? Widzisz parkingi to jest element infrastruktury miasta. Nie musi to przynosic bezposrednich korzysci, choc moze.Jesli taki parking zwróci sie bezposrednio w przeciagu kilkunastu lat to bedzie to calkiem udana inwestycja, a oprocz tego miasto bedzie mialo korzysci posrednie wynikajace z poprawy infrastruktury w centrum.
<przemek.jedrzejczak@gmail.com> wrote in message news:1a220e93-e3c8-4905-9c63-1755250b308f@f3g2000hsg.googlegroups.com...[color=blue] > //Jesli miasto ma cos zrobic to niech pobuduje wreszcie te parkingi. > > IMHO to jest kiepski pomysl zeby topic miejska gotowke w takie > inwestycje, miasto powinno zoptymalizowac liczbe miejsc parkingowych > na ulicach, zapewnic parkingi przy obiektach uzytecznosci publicznej, > obstawic koncowe przystanki komunikacji miejsciej itp itd ale glowny > ciezar finansowy powinni niestety ponosic Ci, ktorzy zarabiaja na > prowadzeniu interesu w tzw "centrum".[/color]
Spokojnie- po pierwsze co mi jako osobie mieszkajacej w centrum po tym że przy pętli na Pomorzanach powstanie kolejny parking?? Po drugie wybacz ale czy ci którzy prowadzą interesy w centrum nie ponosza z tego tytułu odpowiedniego ciezaru finansowego? Przecież ci ludzie, firmy itp placa rózne podatki opłaty za uzytkowanie czynsze. Po trzecie to chyba xcie ten zachód troszke oślepił tak że niezauwazasz iz u nas juz od dosc dawna przy okazji róznych nowych inwestycji i to nie tylko w centrum dba sie o o to aby były tworzone miejsca do parkowania. A jesli w miescie jest kłopot z parkowaniem to rozwiazanie go przez miasto na pewno nie jest topieniem pieniedzy. To miasto jako pierwsze powinno byc zainteresowane sprawna i przyjazną infrastrukturą. Choc oczywiscie nic nie stoi na przeezkodzie aby jesli jest taka mozliwosc wykorzystywać w tym celu równiez prywatne srodki.
PJ <freddiekruger@poczta.onet.pl> napisał(a): [color=blue] > // Firmy powinny budować się w pobliżu miejsc zamieszkania, żeby ludzie > mieli doń jak najbliżej. > > ze jak ?[/color]
Normalnie. Bo potem jest płacz, że korki i piszczenie, że rowerem za daleko, a do najbliższego przystanku KM jest rok świetlny. [color=blue] > // Ja bym tam widział tramwajo-buspasy, ulicę jednokierunkową z jednym, czy > dwoma pasami dla samochodów + parking z[color=green] > > jednej strony, a z drugiej, zamiast pasa jezdni, zatoczek i prawoskrętów, > > dużo szerszy chodnik + z drogą dla rowerów.[/color] > > aha no to niech lepiej zostanie tak jak jest :-)[/color]
Czyli nic nie ma. Ulica nie ma żadnego charakteru. Zrobiła się z niej przelotowa dziura. Więc po co to jejczenie, że nie ma gdzie zaparkować? :)
Pozdr Tomek
--
Tom <NIC@Vp.pl> napisał(a): [color=blue] > Uff ja rozwiązanie znalazłem, wyprowadziłem się na Majowe. Kto może polecam > tą dzielnicę, parkingów ci u nas dostatek a i 4 hipermarkety w pobliżu. Ale > to OT bo mówię o Prawobrzeżu.[/color]
Też mieszkam na prawobrzeżu (jeszcze). Do pracy mam rzut beretem, ale i tak uważam, że ta część Szczecina to wielka dziura. Prócz hipermarketów nie ma tu nic ciekawego. Kilka osiedli i ulic na krzyż. Poza tym, widać gołym okiem, jak rośnie ruch samochodowy z lewa na prawo i odwrotnie. Głupia stłuczka i Gdańska stoi...
--
> Normalnie. Bo potem jest płacz, że korki i piszczenie, że rowerem zadaleko,[color=blue] > a do najbliższego przystanku KM jest rok świetlny.[/color]
korki to konsekwencja wzmozonego ruchu drogowego, rownie dobrze mozesz uskarzac sie np. na deszcz :-) [color=blue] > Czyli nic nie ma. Ulica nie ma żadnego charakteru. Zrobiła się z niej > przelotowa dziura. Więc po co to jejczenie, że nie ma gdzie zaparkować? :)[/color]
to mi sie podoba: przelotowa dziura :-)
P.
//Po trzecie to chyba xcie ten zachód troszke oślepił tak że niezauwazasz iz u nas juz od dosc dawna przy okazji[color=blue] > róznych nowych inwestycji i to nie tylko w centrum dba sie o o to aby były > tworzone miejsca do parkowania.[/color]
to poprosze o jakies przyklady, ograniczmy sie do centrum
//A jesli w miescie jest kłopot z parkowaniem to rozwiazanie go przez miasto na pewno nie jest topieniem pieniedzy. To miasto jako pierwsze powinno byc zainteresowane sprawna i przyjazną infrastrukturą. Choc oczywiscie nic nie stoi na przeezkodzie aby jesli jest taka mozliwosc wykorzystywać w tym celu równiez prywatne srodki.
to nie jest rozwiazanie problemu, napisze w punktach:
1) stan obecny, auta takze ciezarowe parkuja na chodnikach (utrudnienie ruchu pieszych, uszkodzenia chodnikow) 2) miasto kosztem 4 mln PLN remontuje chodniki, ulatwiajac (przy okazji) parkowanie na nich
w konsekwencji za x czasu mamy ponownie zniszczone chodniki i natychmiastowo, tradycyjne juz utrudnienie ruchu pieszych
a moze by tak odwrotnie ? uporzadkowac miejsca parkingowe, sprobowac rozwiazan o ktorych wspominal SHP (bo wydaje sie ze tylko w Szczecinie sa niemozliwe do wprowadzenia :-) i wtedy startowac z naprawa chodnikow ? no chyba ze jest to kasa unijna, ktora trzeba utopic bo przepadnie wtedy macie zielone swiatlo :-)))
P.
Użytkownik "SHP" <shp80@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości [color=blue] > Też mieszkam na prawobrzeżu (jeszcze). Do pracy mam rzut beretem, ale i > tak > uważam, że ta część Szczecina to wielka dziura. Prócz hipermarketów nie ma > tu > nic ciekawego. Kilka osiedli i ulic na krzyż. Poza tym, widać gołym okiem, > jak rośnie ruch samochodowy z lewa na prawo i odwrotnie. Głupia stłuczka i > Gdańska stoi... >[/color]
Polecam Pl. Kościuszki, fajna lokalizacja do zamieszkania.
Tom
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|