ďťż
=?ISO-8859-2?Q?Go=B3e_cycki_na_ulicy?=
ďťż
Start
takie tam...
 
Festiwal "Sztuka ulicy". Bardzo udana inicjatywa, która od paru lat
dostarcza mi niezapomniany wrażeń. W tym roku rzuciło mi się na oczy
coś, czego wcześniej nie było. A może było, ale nie zauważyłam?
Widziałam 4 spektakle i kawałek piątego. W trzech z nich (a może i w
czterech-jednego nie jestem pewna) panie się nieco obnażały. Przeważnie
było to jakoś uzasadnione fabułą, przesłaniem itp., nie mniej jednak
nagość nie wydawała mi się dotąd typowym środkiem wyrazu dla tego
rodzaju sztuki. Odbiorca jest przypadkowy, w różnym wieku i obawiam się,
że może taki zabieg może wzbudzać w niektórych grupach spore emocje. No
tak, ale w sztuce chodzi przecież wywoływanie emocji w widzach. Tylko
czy w ten sposób? Obawiam się, że to może odciągać uwagę niektórych od
tematu przedstawienia.

No i w końcu sama nie wiem co o tym myśleć.

Pozdrawiam,
MAG



Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:i12k10$6s1$1@news.onet.pl...[color=blue]
>
> No i w końcu sama nie wiem co o tym myśleć.[/color]

Nic nowego. Przyzwyczaisz się.

Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i12k10$6s1$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Festiwal "Sztuka ulicy". Bardzo udana inicjatywa, która od paru lat
> dostarcza mi niezapomniany wrażeń. W tym roku rzuciło mi się na oczy coś,
> czego wcześniej nie było. A może było, ale nie zauważyłam?
> Widziałam 4 spektakle i kawałek piątego. W trzech z nich (a może i w
> czterech-jednego nie jestem pewna) panie się nieco obnażały. Przeważnie
> było to jakoś uzasadnione fabułą, przesłaniem itp., nie mniej jednak
> nagość nie wydawała mi się dotąd typowym środkiem wyrazu dla tego rodzaju
> sztuki. Odbiorca jest przypadkowy, w różnym wieku i obawiam się, że może
> taki zabieg może wzbudzać w niektórych grupach spore emocje. No tak, ale w
> sztuce chodzi przecież wywoływanie emocji w widzach. Tylko czy w ten
> sposób? Obawiam się, że to może odciągać uwagę niektórych od tematu
> przedstawienia.
>
> No i w końcu sama nie wiem co o tym myśleć.[/color]

Pomyśl, jak bardzo cię skrzywdzono i skrzywiono, gdy przez całe dzieciństwo
kazano ci się wstydzić własnego ciała i kobiecości. I jaka sekta za tym
stoi.

Użytkownik Skrypëk napisał:[color=blue]
> Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:i12k10$6s1$1@news.onet.pl...[color=green]
>> Festiwal "Sztuka ulicy". Bardzo udana inicjatywa, która od paru lat
>> dostarcza mi niezapomniany wrażeń. W tym roku rzuciło mi się na oczy
>> coś, czego wcześniej nie było. A może było, ale nie zauważyłam?
>> Widziałam 4 spektakle i kawałek piątego. W trzech z nich (a może i w
>> czterech-jednego nie jestem pewna) panie się nieco obnażały.
>> Przeważnie było to jakoś uzasadnione fabułą, przesłaniem itp., nie
>> mniej jednak nagość nie wydawała mi się dotąd typowym środkiem wyrazu
>> dla tego rodzaju sztuki. Odbiorca jest przypadkowy, w różnym wieku i
>> obawiam się, że może taki zabieg może wzbudzać w niektórych grupach
>> spore emocje. No tak, ale w sztuce chodzi przecież wywoływanie emocji
>> w widzach. Tylko czy w ten sposób? Obawiam się, że to może odciągać
>> uwagę niektórych od tematu przedstawienia.
>>
>> No i w końcu sama nie wiem co o tym myśleć.[/color]
>
> Pomyśl, jak bardzo cię skrzywdzono i skrzywiono, gdy przez całe
> dzieciństwo kazano ci się wstydzić własnego ciała i kobiecości. I jaka
> sekta za tym stoi.
>[/color]

Jak Ty to wykombinowałeś z mojego tekstu to nie mam pojęcia. Może jakaś
sekta za tym stoi.

Pozdrawiam,
MAG

P.S. Z kobiecości swej jestem zadowolona jak z mało czego :-)



Użytkownik MC napisał:[color=blue]
> Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:i12k10$6s1$1@news.onet.pl...[color=green]
>>
>> No i w końcu sama nie wiem co o tym myśleć.[/color]
>
> Nic nowego. Przyzwyczaisz się.
>[/color]

Do czego?
Bo jeśli chodzi o widok piersi to zdążyłam się przyzwyczaić przez te
lata odkąd widuję je minimum dwa razy dziennie...

Pozdrawiam,
MAG

MAG pisze:[color=blue]
> Użytkownik MC napisał:[color=green]
>> Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:i12k10$6s1$1@news.onet.pl...[color=darkred]
>>>
>>> No i w końcu sama nie wiem co o tym myśleć.[/color]
>>
>> Nic nowego. Przyzwyczaisz się.
>>[/color]
>
> Do czego?
> Bo jeśli chodzi o widok piersi to zdążyłam się przyzwyczaić przez te
> lata odkąd widuję je minimum dwa razy dziennie...
>[/color]

Ja też od kilku lat widuję cycki mej żony co najmniej dwa razy dziennie.
I za cholerę sie nie mogę przyzwyczaić, strasznie mnie kręcą ;-)

Seco

Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i12mh1$f5t$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Użytkownik Skrypëk napisał:[color=green]
>> Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:i12k10$6s1$1@news.onet.pl...[color=darkred]
>>> Festiwal "Sztuka ulicy". Bardzo udana inicjatywa, która od paru lat
>>> dostarcza mi niezapomniany wrażeń. W tym roku rzuciło mi się na oczy
>>> coś, czego wcześniej nie było. A może było, ale nie zauważyłam?
>>> Widziałam 4 spektakle i kawałek piątego. W trzech z nich (a może i w
>>> czterech-jednego nie jestem pewna) panie się nieco obnażały. Przeważnie
>>> było to jakoś uzasadnione fabułą, przesłaniem itp., nie mniej jednak
>>> nagość nie wydawała mi się dotąd typowym środkiem wyrazu dla tego
>>> rodzaju sztuki. Odbiorca jest przypadkowy, w różnym wieku i obawiam się,
>>> że może taki zabieg może wzbudzać w niektórych grupach spore emocje. No
>>> tak, ale w sztuce chodzi przecież wywoływanie emocji w widzach. Tylko
>>> czy w ten sposób? Obawiam się, że to może odciągać uwagę niektórych od
>>> tematu przedstawienia.
>>>
>>> No i w końcu sama nie wiem co o tym myśleć.[/color]
>>
>> Pomyśl, jak bardzo cię skrzywdzono i skrzywiono, gdy przez całe
>> dzieciństwo kazano ci się wstydzić własnego ciała i kobiecości. I jaka
>> sekta za tym stoi.
>>[/color]
>
> Jak Ty to wykombinowałeś z mojego tekstu to nie mam pojęcia. Może jakaś
> sekta za tym stoi.[/color]

A skąd ci przyszło do głowy, że cycki to coś złego, jak nie z Świętego
Kościoła Powszechnego?
[color=blue]
> P.S. Z kobiecości swej jestem zadowolona jak z mało czego :-)[/color]

No to w czym widzisz problem? Zazdraszczasz?

Użytkownik Skrypëk napisał:[color=blue]
> Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:i12mh1$f5t$1@news.onet.pl...[color=green]
>> Użytkownik Skrypëk napisał:[color=darkred]
>>> Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:i12k10$6s1$1@news.onet.pl...
>>>> Festiwal "Sztuka ulicy". Bardzo udana inicjatywa, która od paru lat
>>>> dostarcza mi niezapomniany wrażeń. W tym roku rzuciło mi się na oczy
>>>> coś, czego wcześniej nie było. A może było, ale nie zauważyłam?
>>>> Widziałam 4 spektakle i kawałek piątego. W trzech z nich (a może i w
>>>> czterech-jednego nie jestem pewna) panie się nieco obnażały.
>>>> Przeważnie było to jakoś uzasadnione fabułą, przesłaniem itp., nie
>>>> mniej jednak nagość nie wydawała mi się dotąd typowym środkiem
>>>> wyrazu dla tego rodzaju sztuki. Odbiorca jest przypadkowy, w różnym
>>>> wieku i obawiam się, że może taki zabieg może wzbudzać w niektórych
>>>> grupach spore emocje. No tak, ale w sztuce chodzi przecież
>>>> wywoływanie emocji w widzach. Tylko czy w ten sposób? Obawiam się,
>>>> że to może odciągać uwagę niektórych od tematu przedstawienia.
>>>>
>>>> No i w końcu sama nie wiem co o tym myśleć.
>>>
>>> Pomyśl, jak bardzo cię skrzywdzono i skrzywiono, gdy przez całe
>>> dzieciństwo kazano ci się wstydzić własnego ciała i kobiecości. I
>>> jaka sekta za tym stoi.
>>>[/color]
>>
>> Jak Ty to wykombinowałeś z mojego tekstu to nie mam pojęcia. Może
>> jakaś sekta za tym stoi.[/color]
>
> A skąd ci przyszło do głowy, że cycki to coś złego, jak nie z Świętego
> Kościoła Powszechnego?
>[/color]
Mnie? Skup się i przeczytaj jeszcze raz.

[color=blue][color=green]
>> P.S. Z kobiecości swej jestem zadowolona jak z mało czego :-)[/color]
>
> No to w czym widzisz problem? Zazdraszczasz?
>[/color]
A czy ja mówię, że problem? Ciekawa jestem jak widzą sprawę inni.
Fakt, niektóre były godne pozazdroszczenia.

Pozdrawiam,
MAG

Dnia Wed, 07 Jul 2010 22:02:39 +0200, MAG napisał(a):
[color=blue]
> Jak Ty to wykombinowałeś z mojego tekstu to nie mam pojęcia. Może jakaś
> sekta za tym stoi.[/color]

Wywnioskował z tego, że znalazłąś jakiś powód dla którego kobiece piersi
miałyby komukolwiek przeszkadzać
[color=blue]
> P.S. Z kobiecości swej jestem zadowolona jak z mało czego :-)[/color]

pic, or it didn't happen :>

--
marcin

MAG pisze:
[color=blue]
> P.S. Z kobiecości swej jestem zadowolona jak z mało czego :-)[/color]

Wrzuc gdzies zdjecie, ocenimy :)

Pozdrawiam
Pawel

zly pisze:[color=blue][color=green]
>> Jak Ty to wykombinowałeś z mojego tekstu to nie mam pojęcia. Może jakaś
>> sekta za tym stoi.[/color]
>
> Wywnioskował z tego, że znalazłąś jakiś powód dla którego kobiece piersi
> miałyby komukolwiek przeszkadzać[/color]

to jest grupa dyskusyjna - nie widze nic zlego w tym, ze chce
podyskutowac o tym co dzieje sie na ulicach Warszawy a nie o tym, gdzie
cos kupic w Warszawie...

Co do tematu - mnie tam takie cos nie przeszkadza :-)

Sierp

Dnia Wed, 07 Jul 2010 23:26:39 +0200, Sierp napisał(a):

[color=blue]
> to jest grupa dyskusyjna - nie widze nic zlego w tym, ze chce
> podyskutowac o tym co dzieje sie na ulicach Warszawy[/color]

Nikt nic takiego nie sugerował. Po prostu sam fakt, że napisała posta
oznacza, że wbrew temu co napisała jakiś tam problem widzi, albo zakłada,
że ktoś widzi :)

--
marcin

zly pisze:[color=blue]
> Nikt nic takiego nie sugerował. Po prostu sam fakt, że napisała posta
> oznacza, że wbrew temu co napisała jakiś tam problem widzi, albo zakłada,
> że ktoś widzi :)[/color]

nobo coby nie mowic - widok golych cyceków na ulicy Warszawy nie jest
czyms normalnym, o ile pamietam nie jestesmy miastem srodziemnomorskim z
wielką plażą :-)
I oczywiscie mozna sie zgodzic z tezą, że widok piersi szokować nie
powinien, no ale na ulicy taki zwykly to nie jest, nie? :)

Sierp

W dniu 2010-07-07 22:49, xandy pisze:
[color=blue][color=green]
>> Seco[/color]
>
> twoja zona obnaza sie na ulicy ?
>
> mozesz podac swoj adres ?[/color]

Zapytaj lepiej o adres ulicy, bo nie wiadomo o którą ulicęchodzi.

--
animka

W dniu 2010-07-07 23:35, zly pisze:[color=blue]
> Dnia Wed, 07 Jul 2010 23:26:39 +0200, Sierp napisał(a):
>
>[color=green]
>> to jest grupa dyskusyjna - nie widze nic zlego w tym, ze chce
>> podyskutowac o tym co dzieje sie na ulicach Warszawy[/color]
>
> Nikt nic takiego nie sugerował. Po prostu sam fakt, że napisała posta
> oznacza, że wbrew temu co napisała jakiś tam problem widzi, albo zakłada,
> że ktoś widzi :)[/color]

Mady chodziło o małe dzieci oglądające te panie na ulicy.
Niedługo chyba wszyscy będa na golasa chodzili.

--
animka

Dnia pięknego Wed, 07 Jul 2010 17:08:21 -0500, osobnik zwany A.L.
wystukał:
[color=blue]
> On Wed, 07 Jul 2010 21:19:58 +0200, MAG <mag27@nie.poczta.onet.pl>
> wrote:
>[color=green]
>>Festiwal "Sztuka ulicy". Bardzo udana inicjatywa, która od paru lat
>>dostarcza mi niezapomniany wrażeń. W tym roku rzuciło mi się na oczy
>>coś, czego wcześniej nie było. A może było, ale nie zauważyłam?
>>Widziałam 4 spektakle i kawałek piątego. W trzech z nich (a może i w
>>czterech-jednego nie jestem pewna) panie się nieco obnażały. Przeważnie
>>było to jakoś uzasadnione fabułą, przesłaniem itp., nie mniej jednak
>>nagość nie wydawała mi się dotąd typowym środkiem wyrazu dla tego
>>rodzaju sztuki. Odbiorca jest przypadkowy, w różnym wieku i obawiam się,
>>że może taki zabieg może wzbudzać w niektórych grupach spore emocje. No
>>tak, ale w sztuce chodzi przecież wywoływanie emocji w widzach. Tylko
>>czy w ten sposób? Obawiam się, że to może odciągać uwagę niektórych od
>>tematu przedstawienia.
>>
>>No i w końcu sama nie wiem co o tym myśleć.
>>
>>
>>
>>Pozdrawiam,
>>MAG[/color]
>
> co na to koscial? co na to katolicy? co na to ojciec rydzyk???[/color]

a kogo to obchodzi poza Tobą?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Użytkownik "A.L." <lewando@aol.com> napisał w wiadomości news:jju936hro0gku70ob9t5so1co1th521fch@4ax.com...[color=blue]
> co na to koscial? co na to katolicy? co na to ojciec rydzyk???
>
> A.l.
>
> P.S> W pelni sie zgaczam ze dla 16 latka odkrycie ze kobieta ma cycki
> mzoe skonczyc sie nieodwracalnym wstrzasem psychicznym.[/color]

O Boże, 12 błędów (nie licząc braku polskich liter) w tak krótkim tekście.
A podobno ten człowiek ma wyższe wykształcenie... :-(((

--
Piotr

W dniu 2010-07-07 22:16, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
[color=blue]
> Ja też od kilku lat widuję cycki mej żony co najmniej dwa razy dziennie.
> I za cholerę sie nie mogę przyzwyczaić, strasznie mnie kręcą ;-)[/color]

No tak Seco, ale Twoja żona ma fajne cycki, a te aktorki to mogły mieć
jakieś tragedie i stąd trauma u grupowicza i jego post tutaj. :D

pozdr.
szewc

p.s. Ale w sumie to ma rację. Gdybym tak spacerował z dzieckiem po
mieście, to chyba co najmniej kilku rzeczy nie umiałbym wytłumaczyć.
Chyba, że chciałbym z córki puszczalską zrobić, a z syna jakiegoś jebakę.

W dniu 2010-07-08 01:03, A.L. pisze:[color=blue]
> masti, mialem cie wsadzic do KF. Ale nei wsadze. Zawsze twoje teksty
> utwierdzaja mnie w trafnosci mojej decyzji mieszkania poza Polska.[/color]

Nie musisz o tym informować. Czy wsadzisz czy nie wsadzisz to jest to
tylko Twoja osobista sprawa.

--
animka

W dniu 2010-07-08 02:11, A.L. pisze:[color=blue]
> On Thu, 08 Jul 2010 01:30:00 +0200, Animka<animka@to.nieja.wp.pl>
> wrote:
>[color=green]
>> W dniu 2010-07-08 01:03, A.L. pisze:[color=darkred]
>>> masti, mialem cie wsadzic do KF. Ale nei wsadze. Zawsze twoje teksty
>>> utwierdzaja mnie w trafnosci mojej decyzji mieszkania poza Polska.[/color]
>>
>> Nie musisz o tym informować. Czy wsadzisz czy nie wsadzisz to jest to
>> tylko Twoja osobista sprawa.[/color]
>
> Nie wsadze Pani do KF, z tego samego powodu co "mastiego".[/color]

A mnie to wisi i powiewa ;-)

--
animka

Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:i12mq6$f5t$4@news.onet.pl...[color=blue]
> Użytkownik MC napisał:[color=green]
>> Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:i12k10$6s1$1@news.onet.pl...[color=darkred]
>>>
>>> No i w końcu sama nie wiem co o tym myśleć.[/color]
>>
>> Nic nowego. Przyzwyczaisz się.
>>[/color]
>
> Do czego?
> Bo jeśli chodzi o widok piersi to zdążyłam się przyzwyczaić przez te lata
> odkąd widuję je minimum dwa razy dziennie...[/color]

Na ulicy?

Dnia Wed, 07 Jul 2010 23:51:30 +0200, Animka napisał(a):
[color=blue]
> Mady chodziło o małe dzieci oglądające te panie na ulicy.[/color]

Małe dzieci znacznie wcześniej oglądają gołe cycki. Co w tym złego, że
zobaczą jak będzie wyglądać ich ciało?
--
marcin

Dnia Wed, 07 Jul 2010 23:43:51 +0200, Sierp napisał(a):
[color=blue]
> nobo coby nie mowic - widok golych cyceków na ulicy Warszawy nie jest
> czyms normalnym,o ile pamietam nie jestesmy miastem srodziemnomorskim z
> wielką plażą :-)[/color]

Niestety :) Ale po pierwsze cycki są i na plakatach i na deskach teatru i w
tv, więc każdy i tak ogląda. Po drugie zamiast 'nie normalne' mniej
pejoratymne określenie to niespotykane ;)

--
marcin

Animka pisze:
(...)[color=blue]
> Mady chodziło o małe dzieci oglądające te panie na ulicy.[/color]

Dla małych dzieci to raczej naturalne. One to widzą inaczej niż
Ty.
[color=blue]
> Niedługo chyba wszyscy będa na golasa chodzili.[/color]

To nie ma ekonomicznego uzasadnienia.

Animka pisze:[color=blue]
> W dniu 2010-07-07 22:49, xandy pisze:
>[color=green][color=darkred]
>>> Seco[/color]
>>
>> twoja zona obnaza sie na ulicy ?
>>
>> mozesz podac swoj adres ?[/color]
>
> Zapytaj lepiej o adres ulicy, bo nie wiadomo o którą ulicę chodzi.
>[/color]

Cycki widuję w domu, tak samo jak MAG zapewne :-)

Seco

szewc pisze:
(...)[color=blue]
> p.s. Ale w sumie to ma rację.[/color]

W czym?
[color=blue]
> Gdybym tak spacerował z dzieckiem po
> mieście, to chyba co najmniej kilku rzeczy nie umiałbym wytłumaczyć.[/color]

Z takimi problemami zawsze można się udać do psychologa - może
wytłumaczy jak dziecku pewne rzeczy należy tłumaczyć. Wszystkiego nie
zrobi, ale chociaż nakieruje.
[color=blue]
> Chyba, że chciałbym z córki puszczalską zrobić, a z syna jakiegoś jebakę.[/color]

No tak, to by tłumaczyło podejście do nagości...


Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i12k10$6s1$1@news.onet.pl...

a juz mialem nadzieje, na jakiegos linka do galerii :D

a mi tam się cycki podobają. I zgrabne nóżki też.

Dnia pięknego Wed, 07 Jul 2010 18:00:25 -0500, osobnik zwany A.L.
wystukał:
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> co na to koscial? co na to katolicy? co na to ojciec rydzyk???[/color]
>>
>>a kogo to obchodzi poza Tobą?[/color]
>
> Pierdol sie
>
> A.L.[/color]

ot i cała katolicka miłość sfrustrowanego mieszkańca jackowa.
PS: podobno mnie dawno splonkowałeś kłamczuszku :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

W dniu 2010-07-08 07:34, zly pisze:[color=blue]
> Dnia Wed, 07 Jul 2010 23:51:30 +0200, Animka napisał(a):
>[color=green]
>> Mady chodziło o małe dzieci oglądające te panie naulicy.[/color]
>
> Małe dzieci znacznie wcześniej oglądają gołe cycki. Co w tym złego, że
> zobaczą jak będzie wyglądać ich ciało?[/color]

Ok, tylko niech te dzieci mają dobry przyklad. Niech wiedzą, że nie
nalezy się obnażać przy ludziach, nie wystawiać gołych cycków na ulicy.

--
animka

W dniu 2010-07-08 08:36, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
[color=blue][color=green]
>> Zapytaj lepiej o adres ulicy, bo nie wiadomo o którą ulicę chodzi.
>>[/color]
>
> Cycki widuję w domu, tak samo jak MAG zapewne :-)[/color]

No właśnie. A wystawianie się na ulicy to zboczenie-exhibicjonizm.

--
animka

szerszen <szerszen@tlen.pl> napisał(a):[color=blue]
>
> a juz mialem nadzieje, na jakiegos linka do galerii :D[/color]

[url]http://www.sztukaulicy.pl/strona.php?lang=p&m=13&pokaz=2010[/url]

Pozdrawiam
m

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> [url]http://www.gazeta.pl/usenet/[/url]

W dniu 2010-07-08 15:15, Animka pisze:
(...)[color=blue]
> No właśnie. A wystawianie się na ulicy to zboczenie-exhibicjonizm.[/color]

Zawsze mnie zastanawiało, skąd u ludzi nagość kojarzy się ze
zboczeniem - szczególnie jak mowa o damskich piersiach.
Z drugiej strony byli tutaj i tacy (nie tylko tutaj), którzy
protestowali przeciwko reklamom damskiej bielizny na billboardach
(o protestach przeciwko seksownym reklamom męskich majtek nie czytałem).

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości
news:i14rhg$l7k$1@cyberdyne-t3.futrzak.net...[color=blue]
>W dniu 2010-07-08 15:15, Animka pisze:
> (...)[color=green]
>> No właśnie. A wystawianie się na ulicy to zboczenie-exhibicjonizm.[/color]
>
> Zawsze mnie zastanawiało, skąd u ludzi nagość kojarzy się ze
> zboczeniem - szczególnie jak mowa o damskich piersiach.
> Z drugiej strony byli tutaj i tacy (nie tylko tutaj), którzy
> protestowali przeciwko reklamom damskiej bielizny na billboardach
> (o protestach przeciwko seksownym reklamom męskich majtek nie czytałem).[/color]

Widocznie reklamy męskich majtek są seksowne tylko w twoich oczach.


Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i15799$cvg$1@node1.news.atman.pl...
[color=blue]
> Widocznie reklamy męskich majtek są seksowne tylko w twoich oczach.[/color]

nie ma to jak czytanie ze zrozumieniem ;)


Użytkownik "Mariusz Ostrowski" <cfc.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:i14pfo$3bc$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> [url]http://www.sztukaulicy.pl/strona.php?lang=p&m=13&pokaz=2010[/url][/color]

dzieki, wyglada calkiem sympatycznie, ale chyba kiepsko szukalem, bo golych
cyckow nie znalazlem :(

:)

W dniu 2010-07-08 08:43, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:[color=blue]
> szewc pisze:
> (...)[color=green]
>> p.s. Ale w sumie to ma rację.[/color]
>
> W czym?
>[color=green]
>> Gdybym tak spacerował z dzieckiem po mieście, to chyba co najmniej
>> kilku rzeczy nie umiałbym wytłumaczyć.[/color]
>
> Z takimi problemami zawsze można się udać do psychologa - może
> wytłumaczy jak dziecku pewne rzeczy należy tłumaczyć. Wszystkiego nie
> zrobi, ale chociaż nakieruje.[/color]

Najlepiej do Andrzeja Samsona.

Tadeusz B. Kopeć

Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości
news:i16fev$7o5$1@news.task.gda.pl...[color=blue]
>
>
> Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:i15799$cvg$1@node1.news.atman.pl...
>[color=green]
>> Widocznie reklamy męskich majtek są seksowne tylko w twoich oczach.[/color]
>
> nie ma to jak czytanie ze zrozumieniem ;)[/color]

No właśnie.

Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i12opl$llk$1@news.onet.pl...[color=blue]
>[color=green][color=darkred]
>>> P.S. Z kobiecości swej jestem zadowolona jak z mało czego :-)[/color]
>>
>> No to w czym widzisz problem? Zazdraszczasz?
>>[/color]
> A czy ja mówię, że problem? Ciekawa jestem jak widzą sprawę inni.[/color]

No ale to ty się doszukałaś jakiegoś problemu.


Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i14rhg$l7k$1@cyberdyne-t3.futrzak.net...[color=blue]
> W dniu 2010-07-08 15:15, Animka pisze:
> (...)[color=green]
>> No właśnie. A wystawianie się na ulicy to zboczenie-exhibicjonizm.[/color]
>
> Zawsze mnie zastanawiało, skąd u ludzi nagość kojarzy się ze
> zboczeniem[/color]

Z katolickiego wychowania w nieustającym strachu, kompleksach i poczuciu
winy.

W dniu 2010-07-09 13:49, SkrypĂŤk pisze:[color=blue]
>
>
> Użytkownik "Artur Maśląg"<futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:i14rhg$l7k$1@cyberdyne-t3.futrzak.net...[color=green]
>> W dniu 2010-07-08 15:15, Animka pisze:
>> (...)[color=darkred]
>>> No właśnie. A wystawianie się na ulicy to zboczenie-exhibicjonizm.[/color]
>>
>> Zawsze mnie zastanawiało, skąd u ludzi nagość kojarzy się ze
>> zboczeniem[/color]
>
> Z katolickiego wychowania w nieustającym strachu, kompleksach i poczuciu
> winy.[/color]

To zdejmij majtki i lataj po ulicy ;-)

--
animka

W dniu 2010-07-09 10:25, Tadeusz B. Kopec pisze:
(...)[color=blue][color=green]
>> Z takimi problemami zawsze można się udać do psychologa - może
>> wytłumaczy jak dziecku pewne rzeczy należy tłumaczyć. Wszystkiego nie
>> zrobi, ale chociaż nakieruje.[/color]
>
> Najlepiej do Andrzeja Samsona.[/color]

Urzekła mnie Twoja historia...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

> Nie ma co zazdroscic. Jak zrobisz mature, to pojdziesz na studia, i[color=blue]
> jak bedziesz pilny, to tez bedziesz mial[/color]

wcale nie trzeba byc pilnym ;)

Użytkownik "Animka" <animka@to.nieja.wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i17kno$54m$1@usenet.news.interia.pl...[color=blue]
> W dniu 2010-07-09 13:49, SkrypĂŤk pisze:[color=green]
>>
>>
>> Użytkownik "Artur Maśląg"<futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:i14rhg$l7k$1@cyberdyne-t3.futrzak.net...[color=darkred]
>>> W dniu 2010-07-08 15:15, Animka pisze:
>>> (...)
>>>> No właśnie. A wystawianie się na ulicy to zboczenie-exhibicjonizm.
>>>
>>> Zawsze mnie zastanawiało, skąd u ludzi nagość kojarzy się ze
>>> zboczeniem[/color]
>>
>> Z katolickiego wychowania w nieustającym strachu, kompleksach i poczuciu
>> winy.[/color]
>
> To zdejmij majtki i lataj po ulicy ;-)[/color]

Po co?

Skrypëk pisze:
[color=blue][color=green]
>> To zdejmij majtki i lataj po ulicy ;-)[/color]
>
> Po co?[/color]

Dla sportu :-)
A mozesz sie z kims np. zalozyc:
Janusz Meissner w jednym z tomow swoich "Wspomnien pilota"
opisuje jak to jeden z oficerow zalozyl sie, ze przebiegnie z domu
uciech przy Litewskiej na teren lotniska na Polu Mokotowskim, czyli do
bramy od Pulawskiej. Ubrany tylko w czapke i buty zrealizowal swoj
zamiar. Na poczatku scigaly go pracownice przybytku, potem rowniez
przechodnie a na koniec takze policja. Niemniej dobiegl, a goniacy go
tlum zatrzymal sie na zamknietej juz bramie jednostki. Kiedy policja
poinformowala zandarmerie a ta zarzadzila kontrole jednostki nikt nie
mogl rozpoznac nagiego biegacza w nienagannie ubranym oficerze.

Krzysztof

W dniu 2010-07-10 03:22, SkrypĂŤk pisze:[color=blue]
> Użytkownik "Animka"<animka@to.nieja.wp.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:i17kno$54m$1@usenet.news.interia.pl...[color=green]
>> W dniu 2010-07-09 13:49, SkrypĂŤk pisze:[color=darkred]
>>>
>>>
>>> Użytkownik "Artur Maśląg"<futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:i14rhg$l7k$1@cyberdyne-t3.futrzak.net...
>>>> W dniu 2010-07-08 15:15, Animka pisze:
>>>> (...)
>>>>> No właśnie. A wystawianie się na ulicy to zboczenie-exhibicjonizm.
>>>>
>>>> Zawsze mnie zastanawiało, skąd u ludzi nagość kojarzy się ze
>>>> zboczeniem
>>>
>>> Z katolickiego wychowania w nieustającym strachu, kompleksach i poczuciu
>>> winy.[/color]
>>
>> To zdejmij majtki i lataj po ulicy ;-)[/color]
>
> Po co?[/color]

A po to żeby pokazać, że to wypada i nie jesteś wychowany w strachu.

--
animka

Użytkownik zly napisał:[color=blue]
> Dnia Wed, 07 Jul 2010 23:51:30 +0200, Animka napisał(a):
>[color=green]
>> Mady chodziło o małe dzieci oglądające te panie na ulicy.[/color]
>
> Małe dzieci znacznie wcześniej oglądają gołe cycki. Co w tym złego, że
> zobaczą jak będzie wyglądać ich ciało?[/color]

Złego, nie złego... Ale tak sobie myślę, że rodzice mają prawo decydować
o tym, kiedy i jak zaznajomią swoje dziecko z "tymi sprawami". Żywe
ciało to nie to samo, co obrazek. Publiczność teatru jest o wiele mniej
przypadkowa.

Przyznam, że miałam nadzieję, na wypowiedzi min. rodziców. A taką cichą
nadzieję, że będą one nieco bardziej zaawansowane niż "mi to nie
przeszkadza' albo "coś z Tobą nie tak, skoro Ci to przeszkadza".

Pozdrawiam,
MAG

Użytkownik Artur 'futrzak' Maśląg napisał:[color=blue]
> Animka pisze:
> (...)[color=green]
>> Mady chodziło o małe dzieci oglądające te panie na ulicy.[/color]
>
> Dla małych dzieci to raczej naturalne. One to widzą inaczej niż
> Ty.
>[/color]
A dla średnich?

[color=blue][color=green]
>> Niedługo chyba wszyscy będa na golasa chodzili.[/color]
>
> To nie ma ekonomicznego uzasadnienia.
>[/color]
:-)

Pozdrawiam,
MAG

Użytkownik Skrypëk napisał:[color=blue]
> Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:i12opl$llk$1@news.onet.pl...[color=green]
>>[color=darkred]
>>>> P.S. Z kobiecości swej jestem zadowolona jak z mało czego :-)
>>>
>>> No to w czym widzisz problem? Zazdraszczasz?
>>>[/color]
>> A czy ja mówię, że problem? Ciekawa jestem jak widzą sprawę inni.[/color]
>
> No ale to ty się doszukałaś jakiegoś problemu.[/color]

W którym miejscu? Jeżeli już to problemu rozumianego jako temat do
dyskusji. Przedstawiłam fakty i swoje wątpliwości. Jak się okazuje
słusznie. Bo roztrząsasz (Ty i nie tylko Ty) gołe cycki. A kontekst? W
założeniu nie była to dyskusja o tym kto jest za gołymi cyckami palec
pod budkę, a kto nie niech spier... Albo odwrotnie. Obawiałam się, że
niektórych taka forma wyrazu może oburzyć i zapomną o sztuce... I co tu
widzę? To samo tylko odwrotnie - oburzenie, że ktoś może nie popierać
pokazywania biustu... a sztuka? Jaka sztuka?

Pozdrawiam,
MAG

Użytkownik A.L. napisał:[color=blue]
> On Wed, 07 Jul 2010 21:19:58 +0200, MAG <mag27@nie.poczta.onet.pl>
> wrote:
>[color=green]
>> Festiwal "Sztuka ulicy". Bardzo udana inicjatywa, która od paru lat
>> dostarcza mi niezapomniany wrażeń. W tym roku rzuciło mi się na oczy
>> coś, czego wcześniej nie było. A może było, ale nie zauważyłam?
>> Widziałam 4 spektakle i kawałek piątego. W trzech z nich (a może i w
>> czterech-jednego nie jestem pewna) panie się nieco obnażały. Przeważnie
>> było to jakoś uzasadnione fabułą, przesłaniem itp., nie mniej jednak
>> nagość nie wydawała mi się dotąd typowym środkiem wyrazu dla tego
>> rodzaju sztuki. Odbiorca jest przypadkowy, w różnym wieku i obawiam się,
>> że może taki zabieg może wzbudzać w niektórych grupach spore emocje. No
>> tak, ale w sztuce chodzi przecież wywoływanie emocji w widzach. Tylko
>> czy w ten sposób? Obawiam się, że to może odciągać uwagę niektórych od
>> tematu przedstawienia.
>>
>> No i w końcu sama nie wiem co o tym myśleć.
>>
>>
>>
>> Pozdrawiam,
>> MAG[/color]
>
> co na to koscial? co na to katolicy? co na to ojciec rydzyk???[/color]

Interesowało mnie raczej co na to grupowicze.

[color=blue]
> P.S> W pelni sie zgaczam ze dla 16 latka odkrycie ze kobieta ma cycki
> mzoe skonczyc sie nieodwracalnym wstrzasem psychicznym.[/color]

Przekrój warszawskiej ulicy jest nieco bardziej zróżnicowany :-)

Pozdrawiam,
MAG

Użytkownik DoQ napisał:[color=blue]
> MAG pisze:
>[color=green]
>> P.S. Z kobiecości swej jestem zadowolona jak z mało czego :-)[/color]
>
> Wrzuc gdzies zdjecie, ocenimy :)
>[/color]

Na tyle zadowolona, że nie potrzebuję weryfikacji, zwłaszcza w wykonaniu
anonimowych napaleńców.

Pozdrawiam,
MAG

Użytkownik MC napisał:[color=blue]
> Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:i12mq6$f5t$4@news.onet.pl...[color=green]
>> Użytkownik MC napisał:[color=darkred]
>>> Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
>>> news:i12k10$6s1$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> No i w końcu sama nie wiem co o tym myśleć.
>>>
>>> Nic nowego. Przyzwyczaisz się.
>>>[/color]
>>
>> Do czego?
>> Bo jeśli chodzi o widok piersi to zdążyłam się przyzwyczaić przez te
>> lata odkąd widuję je minimum dwa razy dziennie...[/color]
>
> Na ulicy?[/color]

Na ulicy nie. Zwłaszcza podczas festiwalu "Sztuka ulicy". W ogóle sobie
poprzednio widoku piersi na tej imprezie nie przypominam, a tu nagle w
takim natężeniu...
Ja nie wiem, coś niejasno napisałam. Za mało? Za dużo? Za mądrze? Za
głupio? Wiem! Tytuł zły i za krótki! Dyskusja się toczy głównie wokół
tytułu, a nie treści posta.

Pozdrawiam,
MAG

Użytkownik Artur 'futrzak' Maśląg napisał:[color=blue]
> szewc pisze:
> (...)[color=green]
>> p.s. Ale w sumie to ma rację.[/color]
>
> W czym?
>[color=green]
>> Gdybym tak spacerował z dzieckiem po mieście, to chyba co najmniej
>> kilku rzeczy nie umiałbym wytłumaczyć.[/color]
>
> Z takimi problemami zawsze można się udać do psychologa - może
> wytłumaczy jak dziecku pewne rzeczy należy tłumaczyć. Wszystkiego nie
> zrobi, ale chociaż nakieruje.[/color]

Jednak życie ma sens!
Nie sądzisz, że to fajnie, że dyskusja komuś dostarczyła inspiracji to
przemyślenia jak o pewnych sprawach z dziećmi rozmawiać? Przyznał się,
że byłby zaskoczony... A teraz się przygotuje.
[color=blue][color=green]
>> Chyba, że chciałbym z córki puszczalską zrobić, a z syna jakiegoś jebakę.[/color]
>
> No tak, to by tłumaczyło podejście do nagości...
>[/color]
Kurczę, czy uda mi się w końcu wytłumaczyć, że nie chodziło tu o nagość
wyłącznie i w odcięciu od wszystkiego innego.

Pozdrawiam,
MAG

Użytkownik Artur Maśląg napisał:[color=blue]
> W dniu 2010-07-08 15:15, Animka pisze:
> (...)[color=green]
>> No właśnie. A wystawianie się na ulicy to zboczenie-exhibicjonizm.[/color]
>
> Zawsze mnie zastanawiało, skąd u ludzi nagość kojarzy się ze
> zboczeniem - szczególnie jak mowa o damskich piersiach.[/color]

Dlaczego szczególnie?
Dlaczego skoro panuje tak daleko posunięta otwartość i widzenie nagości
jako czegoś naturalnego, to nie mogłam sobie popatrzeć w trakcie
festiwalu na to, czego osobiście nie posiadam?
Mogłabym później pośmiać się oburzonych (ci pewnie by się ujawnili
liczniej niż teraz), że pewnie ich wyposażenie ma jakieś braki i
woleliby, by im o tym nie przypominano publicznie.

Pozdrawiam,
MAG

Użytkownik Animka napisał:[color=blue]
> W dniu 2010-07-09 13:49, SkrypĂŤk pisze:[color=green]
>>
>>
>> Użytkownik "Artur Maśląg"<futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:i14rhg$l7k$1@cyberdyne-t3.futrzak.net...[color=darkred]
>>> W dniu 2010-07-08 15:15, Animka pisze:
>>> (...)
>>>> No właśnie. A wystawianie się na ulicy to zboczenie-exhibicjonizm.
>>>
>>> Zawsze mnie zastanawiało, skąd u ludzi nagość kojarzy się ze
>>> zboczeniem[/color]
>>
>> Z katolickiego wychowania w nieustającym strachu, kompleksach i poczuciu
>> winy.[/color]
>
> To zdejmij majtki i lataj po ulicy ;-)
>[/color]

Ciekawe, że tu stosunek do nagości na ulicy się nieco zmienia, nie?

Pozdrawiam,
MAG

W dniu 2010-07-10 16:20, MAG pisze:[color=blue]
> Użytkownik Animka napisał:[color=green]
>> W dniu 2010-07-09 13:49, SkrypĂŤk pisze:[color=darkred]
>>>
>>>
>>> Użytkownik "Artur Maśląg"<futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:i14rhg$l7k$1@cyberdyne-t3.futrzak.net...
>>>> W dniu 2010-07-08 15:15, Animka pisze:
>>>> (...)
>>>>> No właśnie. A wystawianie się na ulicy to zboczenie-exhibicjonizm.
>>>>
>>>> Zawsze mnie zastanawiało, skąd u ludzi nagość kojarzy się ze
>>>> zboczeniem
>>>
>>> Z katolickiego wychowania w nieustającym strachu, kompleksach i poczuciu
>>> winy.[/color]
>>
>> To zdejmij majtki i lataj po ulicy ;-)
>>[/color]
>
> Ciekawe, że tu stosunek do nagości na ulicy się nieco zmienia, nie?[/color]

No właśnie. Oni chcieliby, żeby dziewczyny (ale ładne, nie jakieś
rozwory) chodziły rozebrane do pasa (albo może i całe ) żeby się
popodniecać. Na ulicy! Hahahaha

--
animka

Użytkownik zly napisał:[color=blue]
> Dnia Wed, 07 Jul 2010 23:26:39 +0200, Sierp napisał(a):
>
>[color=green]
>> to jest grupa dyskusyjna - nie widze nic zlego w tym, ze chce
>> podyskutowac o tym co dzieje sie na ulicach Warszawy[/color]
>
> Nikt nic takiego nie sugerował. Po prostu sam fakt, że napisała posta
> oznacza, że wbrew temu co napisała jakiś tam problem widzi, albo zakłada,
> że ktoś widzi :)
>[/color]

Poważnie?
Niektórzy fakt dopuszczania innych niż własne poglądy nazywają empatią i
szacunkiem.

Pozdrawiam,
MAG

Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i19tpu$q9h$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Użytkownik zly napisał:[color=green]
>> Dnia Wed, 07 Jul 2010 23:51:30 +0200, Animka napisał(a):
>>[color=darkred]
>>> Mady chodziło o małe dzieci oglądające te panie na ulicy.[/color]
>>
>> Małe dzieci znacznie wcześniej oglądają gołe cycki. Co w tym złego, że
>> zobaczą jak będzie wyglądać ich ciało?[/color]
>
> Złego, nie złego... Ale tak sobie myślę, że rodzice mają prawo decydować o
> tym, kiedy i jak zaznajomią swoje dziecko z "tymi sprawami".[/color]

"Cycki" to są "te sprawy"? Bo dopóki któraś nie zdejmnie bluzki, to dziecko
nie wie iż baby mają cyce? Jejku..

Animka pisze:
[color=blue][color=green]
>> Ciekawe, że tu stosunek do nagości na ulicy się nieco zmienia, nie?[/color]
>
> No właśnie. Oni chcieliby, żeby dziewczyny (ale ładne, nie jakieś
> rozwory) chodziły rozebrane do pasa (albo może i całe ) żeby się
> popodniecać. Na ulicy! Hahahaha[/color]

W koncu faceci sa wzrokowcami. Ich to co zobacza, a jak nie zobacza to
sobie wyobraza, bo naga prawda nie zawsze jest az taka fantastyczna.
Duzo ciekawiej jest, gdy cos widac, a czegos nie ;-)

Krzysztof

A.L. pisze:
[color=blue]
> P.S> W pelni sie zgaczam ze dla 16 latka odkrycie ze kobieta ma cycki
> mzoe skonczyc sie nieodwracalnym wstrzasem psychicznym.[/color]

W wiekszosci przypadkow znacznie mlodszy od szesnastolatka delikwent
jest juz wyedukowany przez kolegow z klasy, lub interenet i dobrze wie,
co i gdzie kobieta posiada.

Krzysztof

W dniu 2010-07-07 21:19, MAG pisze:[color=blue]
> Festiwal "Sztuka ulicy". Bardzo udana inicjatywa, która od paru lat[/color]
Nic nie myśleć, wczuć się, odnaleźć przesłanie. To nie cycki są główną
treścią tego festiwalu. W epoce papki telewizyjnej i 10x powtarzania
starych "hitów" które dziś ogląda się na zasadzie "ojezuznowu" to
ciekawa alternatywa. Mi to osobiście zupełnie nie przeszkadza, "nic co
ludzkie nie jest nam obce"

--
MZ

W dniu 2010-07-10 21:26, Krzysztof Olszak pisze:[color=blue]
> A.L. pisze:
>[color=green]
>> P.S> W pelni sie zgaczam ze dla 16 latka odkrycie ze kobieta ma cycki
>> mzoe skonczyc sie nieodwracalnym wstrzasem psychicznym.[/color]
>
> W wiekszosci przypadkow znacznie mlodszy od szesnastolatka delikwent
> jest juz wyedukowany przez kolegow z klasy, lub interenet i dobrze wie,
> co i gdzie kobieta posiada.[/color]

Niejeden stracił "dziewictwo" już nawet w wieku 11 lat np. dzięki miłej
wychowawczyni na kolonii.

--
animka

Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:i19up7$sl7$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Użytkownik MC napisał:[color=green]
>> Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:i12mq6$f5t$4@news.onet.pl...[color=darkred]
>>> Użytkownik MC napisał:
>>>> Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
>>>> news:i12k10$6s1$1@news.onet.pl...
>>>>>
>>>>> No i w końcu sama nie wiem co o tym myśleć.
>>>>
>>>> Nic nowego. Przyzwyczaisz się.
>>>>
>>>
>>> Do czego?
>>> Bo jeśli chodzi o widok piersi to zdążyłam się przyzwyczaić przez te
>>> lata odkąd widuję je minimum dwa razy dziennie...[/color]
>>
>> Na ulicy?[/color]
>
> Na ulicy nie. Zwłaszcza podczas festiwalu "Sztuka ulicy". W ogóle sobie
> poprzednio widoku piersi na tej imprezie nie przypominam, a tu nagle w
> takim natężeniu...
> Ja nie wiem, coś niejasno napisałam. Za mało? Za dużo? Za mądrze? Za
> głupio? Wiem! Tytuł zły i za krótki! Dyskusja się toczy głównie wokół
> tytułu, a nie treści posta.[/color]

A gdzie w czasie festiwalu "sztuka ulicy" miałyby być prezentowane gołe
piersi jak nie na ulicy? Zwłaszcza jeśli, jak twierdzisz, komponują się z
treścią sztuki! Zaryzykowałbym pogląd, że gołe piersi na ulicy oddziaływują
o wiele mniej seksualne niz. w bardziej intymnym otoczeniu.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates