ďťż
[gwp] =?UTF-8?B?emHFm3dpYWRjemVuaWUgbyBuaWVrYXJhbG5vxZtjaSBwbyBh=?UTF-8?B?bmdpZWxza3U/
ďťż
Start
takie tam...
 
cześć - może trochę głupie pytanie, ale ja już się sam gubię w tym kraju
.... potrzebuję zaświadczenie o niekaralności... więc wyguglałem sobie,
że to na Marcinkowskiego się załatwia, z resztą - kiedyś gdy jeździłem
do stanów już to tam załatwiałem...

ale teraz mam jeszcze dodatkowe pytanie - czy ktoś może wie, czy tego
typu papierek owa instytucja jest w stanie wydać w języku angielskim?
żeby nie trzeba było tego tłumaczyć a następnie płacić opłat skarbowych
za każdą kartkę (czyli efektywnie x 2)...

pytam, bo nie chcę wyjść na głupka jeżeli załatwię standardowe po polsku
podczas gdy można to na przykład może gdzie indziej załatwić po angielsku?

a - no i jest jeszcze jeden powód dla którego pytam - jak wiemy w IV RP
nasza administracja przeszła tak gruntowne reformy, że być może jestem w
stanie nawet zamówić taki papierek przez internet i nie muszę brać
tygodnia urlopu, żeby OSOBIŚCIE złożyć wniosek w poniedziałek po to,
żeby przy dobrym wietrze odebrać dokument w czwartek - bo w piątek rzecz
jasna pani urzędniczka idzie na papieża :-( fuck!



lama napisał(a):[color=blue]
> cześć - może trochę głupie pytanie, ale ja już się sam gubię w tym kraju
> ... potrzebuję zaświadczenie o niekaralności... więc wyguglałem sobie,
> że to na Marcinkowskiego się załatwia, z resztą - kiedyś gdy jeździłem
> do stanów już to tam załatwiałem...[/color]

Pytanie nie jest glupie.
Swego czasu sam zalatwialem.

Dokument dostalem w sadzie rejonowym za 50 PLN.
Niestety po polsku.

Zanioslem do znajomego tlumacza przysieglego (tylko taki
sie liczy) i za 30 PLN mi przetlumaczyl i bylo ok.

Ale pamietaj ze ono jest wazne tylko 6 miesiecy!!
(oryginal i tlumaczenie)
[color=blue]
> pytam, bo nie chcę wyjść na głupka jeżeli załatwię standardowe po polsku
> podczas gdy można to na przykład może gdzie indziej załatwić po angielsku?[/color]

Watpie zeby mozna gdzie indziec niz poza sadem.
[color=blue]
> a - no i jest jeszcze jeden powód dla którego pytam - jak wiemy w IV RP
> nasza administracja przeszła tak gruntowne reformy, że byćmoże jestem w
> stanie nawet zamówić taki papierek przez internet i nie muszę brać
> tygodnia urlopu, żeby OSOBIŚCIE złożyć wniosekw poniedziałek po to,
> żeby przy dobrym wietrze odebrać dokument w czwartek - bo w piątek rzecz
> jasna pani urzędniczka idzie na papieża :-( fuck![/color]

Hahaha - nie w tym wieku ;)
Trzeba dreptac osobiscie.

A co do papieza - to mnie bawi najbardziej.
Zrobili piatek wolny - bo jestesmy zacofanym panstwem
koscielnym - by ludzie sobie ... w sumie nie wiem co,
ale chyba papieza poogladali w TV, a tym czasem polowa
ze znajomych wykupila pokoje w gorach i nad morzem i
maja kolejny dlugi weekend - LOL :D

Ciekawe czy niedlugo bedzie tydzien zaloby narodowej bo
zdechl ratlerek jakiegos ministra??

ArSaghar napisał(a):
[color=blue]
> Zrobili piatek wolny - bo jestesmy zacofanym panstwem koscielnym [/color]

Mów za siebie, nie jesteś Państwem :)

--
spp

spp napisał(a):[color=blue]
> ArSaghar napisał(a):[/color]
[color=blue]
> Mów za siebie, nie jesteś Państwem :)[/color]

Ach, racja!
Winno byc: zyjemy w zacofanym panstwie koscielnym ;)



Użytkownik "lama" <lamer4@vp.pl> napisał w wiadomości
news:e4ucoo$5l6$1@news.onet.pl...[color=blue]
> cześć - może trochę głupie pytanie, ale ja już się sam gubię w tym kraju
> ... potrzebuję zaświadczenie o niekaralności... więc wyguglałem sobie, że
> to na Marcinkowskiego się załatwia, z resztą - kiedyś gdy jeździłem do
> stanów już to tam załatwiałem...
>
> ale teraz mam jeszcze dodatkowe pytanie - czy ktoś może wie, czy tego typu
> papierek owa instytucja jest w stanie wydać w języku angielskim? żeby nie
> trzeba było tego tłumaczyć a następnie płacić opłat skarbowych za każdą
> kartkę (czyli efektywnie x 2)...
>
> pytam, bo nie chcę wyjść na głupka jeżeli załatwię standardowe po polsku
> podczas gdy można to na przykład może gdzie indziej załatwić po angielsku?[/color]

Możesz zgłosić że chcesz żeby ci przysłali na adres domowy i wtedy nie
musisz chodzić dwa razy.
[color=blue]
> a - no i jest jeszcze jeden powód dla którego pytam - jak wiemy w IV RP
> nasza administracja przeszła tak gruntowne reformy, że być może jestem w
> stanie nawet zamówić taki papierek przez internet i nie muszę brać
> tygodnia urlopu, żeby OSOBIŚCIE złożyć wniosek w poniedziałek po to, żeby
> przy dobrym wietrze odebrać dokument w czwartek - bo w piątek rzecz jasna
> pani urzędniczka idzie na papieża :-( fuck![/color]

Przy okienku w SO siedzi 2 panów, a nie 1 pani.
Jeżeli potrzebujesz po angielsku to tylko tłumacz przysięgły, ale warto się
dowiedzieć, czy takie tłumaczenie wystarczy, czy nie musi być potwierdzone
przez ambasadę. Jeżeli dobrze pamiętam nazywa się to legalizacja i można to
zrobić tylko i wyłącznie załatwić w Warszawie w Ministerstwie. Legalizacja
bywa potrzebna niezwykle rzadko ale ...

agnesdz wrote:[color=blue]
> Możesz zgłosić że chcesz żeby ci przysłali na adres domowy i wtedy nie
> musisz chodzić dwa razy.[/color]

o - i to jest celna rada - dzieki bardzo!
[color=blue]
> Jeżeli potrzebujesz po angielsku to tylko tłumacz przysięgły, ale warto się
> dowiedzieć, czy takie tłumaczenie wystarczy, czy nie musi być potwierdzone
> przez ambasadę. Jeżeli dobrze pamiętam nazywa się to legalizacja i można to
> zrobić tylko i wyłącznie załatwić w Warszawie w Ministerstwie. Legalizacja
> bywa potrzebna niezwykle rzadko ale ...[/color]

tak jest jak mowisz - tylko nie dosyc, ze Ministerstwo najpierw bedzie
to potwierdzac, to pozniej jeszcze drugi konsulat "panstwa" docelowego
musi potwierdzac to co wczesniej potwierdzilo ministerstwo.

Tak czy siak - przez to polskie przetlumaczone na angielskie bede mial
wszedzie do potwierdzania 2 papiery a nie jeden - srednio znaczek
skarbowy kosztuje 50PLN od dokumentu... a to zaswiadczenie nie jest
jedynym dokumentem w calym procesie... shit!

lama napisał(a):
[color=blue]
>
> tak jest jak mowisz - tylko nie dosyc, ze Ministerstwo najpierw bedzie
> to potwierdzac, to pozniej jeszcze drugi konsulat "panstwa" docelowego
> musi potwierdzac to co wczesniej potwierdzilo ministerstwo.[/color]

Ministerstwo???
Pierwsze slysze!!

Bardzo duzo dokumentow tlumaczylem sobie i
wykorzystywalem w Europie (po angielsku) i jakos nikt
niechcial potwierdzenia z ambasady (lol).
Po co sobie utrudniacie zycie??

Wystarczy tlumacz przysiegly - on ma wszystkie uprawnienia!


Użytkownik "ArSaghar" <arsaghar@o2.pl> napisał w wiadomości
news:e4v3pl$46o$1@opal.icpnet.pl...
lama napisał(a):

Ministerstwo???
Pierwsze slysze!!

Bardzo duzo dokumentow tlumaczylem sobie i
wykorzystywalem w Europie (po angielsku) i jakos nikt
niechcial potwierdzenia z ambasady (lol).
Po co sobie utrudniacie zycie??

Wystarczy tlumacz przysiegly - on ma wszystkie uprawnienia!

Czasami, ale baaaaaaardzo rzadko jest konieczna legalizacja dokumentów przez
odpowiednią Ambasadę, a chyba lepiej sprawdzić to w Polsce niż jechać z
dokumentami gdzieś daleko i wracać bo brakuje jednej pieczątki?
Zazwyczaj informację o konieczności uzyskania dodatkowych potwierdzeń można
uzyskać w trakcie rozmowy telefonicznej.

--
Pozdrawiam
Aga


Użytkownik "agnesdz" <agnesdz@BEZSPAMUop.pl> napisał w wiadomości
news:e4v5i1$338$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue]
>
> Użytkownik "ArSaghar" <arsaghar@o2.pl> napisał w wiadomości
> news:e4v3pl$46o$1@opal.icpnet.pl...
> lama napisał(a):
>
> Ministerstwo???
> Pierwsze slysze!!
>
> Bardzo duzo dokumentow tlumaczylem sobie i
> wykorzystywalem w Europie (po angielsku) i jakos nikt
> niechcial potwierdzenia z ambasady (lol).
> Po co sobie utrudniacie zycie??
>
> Wystarczy tlumacz przysiegly - on ma wszystkie uprawnienia![/color]

Nie do końca ...

Państwowej legalizacji dokumentów wymaga się w przypadku, gdy mają być
formalnie przedstawione w zagranicznym urzędzie i przez ten urząd dalej
wykorzystywany w określonych sprawach.

W sierpniu zeszłego roku, dotychczasowa procedura legalizacyjna dokumentów
zmieniła się, gdyż wówczas weszła w życie Konwencja znosząca wymóg
legalizacji zagranicznych dokumentów urzedowych sporządzona w Hadze w dniu 5
października 1961 roku.

Praktyczne znaczenie wejścia w życie Konwencji polega z jednej strony na
zniesieniu wymogu legalizacji polskich dokumentów urzędowych przez urzędy
konsularne państwa na terenie którego dokument będzie przeznaczony do
wykorzystania, z drugiej zaś, z dniem wejścia w życie Konwencji, polscy
konsulowie urzędujący w krajach będących stronami konwencji zaprzestali
legalizacji zagranicznych dokumentów przeznaczonych do wykorzystania w
Polsce.

W miejsce legalizacji dokumentów dokonywanej do tej pory przez konsulów
Konwencja przewiduje jedynie opatrzenie dokumentu specjalnym
poświadczeniem - apostille. Za dokumenty urzędowe uważa się dokumenty
sądowe, administracyjne, akty notarialne, zaświadczenia urzędowe umieszczone
na dokumentach prywatnych. Konwencja nie obejmuje zakresem swojego działania
dokumentów sporządzonych przez przedstawicieli dyplomatycznych lub
urzędników konsularnych, jak również dokumentów administracyjnych
dotyczących bezpośrednio transakcji handlowych lub operacji celnych. Wydanie
apostille nie jest wymagane, gdy umowa dwustronna lub wielostronna, którą
jest związana Rzeczpospolita Polska zniosła lub uprościła legalizację lub
zwolniła dokumenty z legalizacji.

Właściwym do wydawania apostille urzędem, w stosunku do polskich dokumentów,
jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych (adres: MSZ Dział Legalizacji, Al.
Szucha 21, 00-580 Warszawa tel: 22 523-9463 lub 22 523-9128).

Aktualny wykaz państw stron Konwencji jest dostępny na stronie
[url]http://www.hcch.net/index_en.php?act=conventions.authovities&cid=41[/url]

Pozdrawiam
..: Cudny :.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl
  •  
     
    Linki
     
     
       
    Copyright Š 2006 Sitename.com. Designed by Web Page Templates