|
takie tam... |
|
Witam,
czy ktoś z grupowiczów kupował kiedyś zapasowe ostrza do maszynek do strzyżenia włosów? (np.Philishave C241) i wie gdzie można takie zapasowe ostrze nabyć? Jakie są ceny ? Czy się to opłaca, czy może taniej (w podobnej cenie) wyjdzie kupno nowej maszynki?
pozdrawiam, Wojtek
Użytkownik "Wojtek" <wojtek@wp.pl> napisał w wiadomości news:gr5j44$chn$1@node1.news.atman.pl...[color=blue] > Witam, > > czy ktoś z grupowiczów kupował kiedyś zapasowe ostrza do maszynek do > strzyżenia włosów? (np.Philishave C241) i wie gdzie można takie zapasowe > ostrze nabyć? Jakie są ceny ? Czy się to opłaca, czy może taniej (w > podobnej cenie) wyjdzie kupno nowej maszynki? >[/color]
Nie opłaca się. Cena za nożyk ma Ci od razu zasugerować zakup nowej maszynki ;) Za to opłaca się, jeśli często korzystasz z maszynki, zakup profesjonalnego sprzętu. Takiego jak używają fryzjerzy. Kosztuje sporo, ale w domowych warunkach nie stępi się nigdy i per saldo wyjdzie taniej. Pozdrawiam
>> czy ktoś z grupowiczów kupował kiedyś zapasowe ostrza do maszynek do[color=blue][color=green] >> strzyżenia włosów? (np.Philishave C241) i wie gdzie można takie >> zapasowe ostrze nabyć? Jakie są ceny ? Czy się to opłaca, czy może >> taniej (w podobnej cenie) wyjdzie kupno nowej maszynki? >>[/color] > > Nie opłaca się. Cena za nożyk ma Ci od razu zasugerować zakup nowej > maszynki ;)[/color]
Tak się zastanawiam że ekolodzy bulwersują się prozaicznymi sprawami a tu gdzie mogliby coś zdziałać jakoś ruchu brak. Maszynka to tylko wierzchołek góry lodowej ile dookoła produkuje się szajsu który po kilku użyciach ląduje w śmietniku. Już nie wspomnę o przemyśle motoryzacyjnym gdzie promuje się np nowe Fiaty (bo generują o 0.00001g CO2 mniej a na 5 letnie auto japońskie mówi się złom. Nie wspomnę o butelkach, opakowaniach czy nawet o tym że lepiej spalić/wyrzucić makulaturę niż ją sprzedać za marne grosze :/
Sorry za OT.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|