|
takie tam... |
|
[url]http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6960947,Jeszcze_jeden_Eros_Mitoraja__Pod_Opera.html[/url]
Na placu przed Operą Krakowską stanęła rzeźba Igora Mitoraja Nascita di Eros, czyli Narodziny Erosa. Pojawienie się rzeźby nie jest niespodzianką. O jej zakupie (za 360 tys. zł) zdecydował jeszcze poprzedni zarząd województwa.
CURVA!!!!!!!!!!!!!!
360 tys?!?!?!?!?!?!
Za kawał pogiętej blachy?!?!?!?!?!?!?!
Nie mogli CURVA wziac spod ratusza TAMTEGO MASZKARONA?!
kosztowaloby 10 razy mniej a i odwiedzajacy rynek nie byliby straszeni pod ratuszem jakas urwana glowa..............
Użytkownik "hikimokorisan" <hikimokorisan@amorki.pl> napisał w wiadomości news:h705pv$poe$1@news.onet.pl...[color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6960947,Jeszcze_jeden_Eros_Mitoraja[/url] > __Pod_Opera.html > Na placu przed Operą Krakowską stanęła rzeźba Igora Mitoraja Nascita di > Eros, czyli Narodziny Erosa. Pojawienie się rzeźby nie jest niespodzianką. > O jej zakupie (za 360 tys. zł) zdecydował jeszcze poprzedni zarząd > województwa. > CURVA!!!!!!!!!!!!!! > 360 tys?!?!?!?!?!?! > Za kawał pogiętej blachy?!?!?!?!?!?!?! > Nie mogli CURVA wziac spod ratusza TAMTEGO MASZKARONA?! > kosztowaloby 10 razy mniej a i odwiedzajacy rynek nie byliby straszeni pod > ratuszem jakas urwana glowa..............[/color]
Blad. Poprawnym byloby postawienie JPII.
q
hikimokorisan pisze: [color=blue] > Nie mogli CURVA wziac spod ratusza TAMTEGO MASZKARONA?! > > kosztowaloby 10 razy mniej a i odwiedzajacy rynek nie byliby straszeni > pod ratuszem jakas urwana glowa.............. >[/color]
Ten niech zostanie. Jako symbol tego co jest pod czaszką prezydenta cesarsko - królewskiego i stołecznego miasta.
-- <<śmierć wegetarianom>> to powiedział *hephalump* "Wesoło w czubie i w piętach,/A najweselej na skrętach!"(Tuwim)
hikimokorisan pisze: [color=blue] > 360 tys?!?!?!?!?!?! > > Za kawał pogiętej blachy?!?!?!?!?!?!?! > > Nie mogli CURVA wziac spod ratusza TAMTEGO MASZKARONA?! > > kosztowaloby 10 razy mniej a i odwiedzajacy rynek nie byliby straszeni > pod ratuszem jakas urwana glowa..............[/color]
Nie przyszło ci na myśl, że może się nie znasz na sztuce i nie masz w ogóle gustu?
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
On 25 Sie, 10:36, Marek Witbrot <mwitb...@xxx.poczta.onet.pl> wrote:[color=blue] > hikimokorisan pisze: >[color=green] > > 360 tys?!?!?!?!?!?![/color] >[color=green] > > Za kawał pogiętej blachy?!?!?!?!?!?!?![/color] >[color=green] > > Nie mogli CURVA wziac spod ratusza TAMTEGO MASZKARONA?![/color] >[color=green] > > kosztowaloby 10 razy mniej a i odwiedzajacy rynek nie byliby straszeni > > pod ratuszem jakas urwana glowa..............[/color] > > Nie przyszło ci na myśl, że może się nie znasz na sztuce i nie masz w > ogóle gustu?[/color]
Ale czy czyjeś oryginalne, prywatne gusta możnaby zaspokajać za jego prywatne pieniądze?
-- Pozdrawiam, Piotr 'Orlinos' Kozłowski
hikimokorisan wrote:[color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6960947,Jeszcze_jeden_Eros_Mitoraja__Pod_Opera.html[/url] > > > Na placu przed Operą Krakowską stanęła rzeźba Igora Mitoraja Nascita di[/color]
Niech ktoś zastrzeli tego gościa, złóżmy się na 100 000 zł dla zabójcy, to tylko 1/3 tego poskręcanego kubła na śmieci. Niech ktoś go załatwi!!! -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Mateusz Ludwin wrote:[color=blue] > hikimokorisan wrote:[color=green] >> [url]http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6960947,Jeszcze_jeden_Eros_Mitoraja__Pod_Opera.html[/url] >> >> >> Na placu przed Operą Krakowską stanęła rzeźba Igora Mitoraja Nascita di[/color] > > Niech ktoś zastrzeli tego gościa, złóżmy się na 100 000 zł dla zabójcy, > to tylko 1/3 tego poskręcanego kubła na śmieci. Niech ktoś go załatwi!!![/color]
Podoba mi się ten komentarz:
Nie dosc ze sprzedal Miastu kiczowate rzezby za gruba kase, to jeszcze żąda ze maja byc eksponowane m. in. na Rynku Glownym w Krakowie!!!!! A kto w ogole wydal zgode na zasmiecanie Rynku Glownego takim badziewiem - OBCIETA GLOWA Z DZIURA nie ma zadnego uzasadnienia stac, lezec ani turlac sie na Rynku Glownym w Krakowie, no chyba tylko ze sluzy jako publiczna toaleta po zmroku na Rynku (bo publicznych toalet na Rynku Glownym w Krakowie juz od dawna nie uswiadczysz!). -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Mateusz Ludwin wrote:[color=blue] > hikimokorisan wrote:[color=green] >> [url]http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6960947,Jeszcze_jeden_Eros_Mitoraja__Pod_Opera.html[/url] >> >> >> Na placu przed Operą Krakowską stanęła rzeźba Igora Mitoraja Nascita >> di[/color] > > Niech ktoś zastrzeli tego gościa, złóżmy się na 100 000 zł dla > zabójcy, to tylko 1/3 tego poskręcanego kubła na śmieci. Niech ktoś > go załatwi!!![/color]
daj spokój, wystarczy Hikimoriego wsadzic do KFa, no w ostateczności połamać mu łapska.
Marek Dyjor wrote: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Na placu przed Operą Krakowską stanęła rzeźba Igora Mitoraja Nascita >>> di[/color] >> >> Niech ktoś zastrzeli tego gościa, złóżmy się na 100 000 zł dla >> zabójcy, to tylko 1/3 tego poskręcanego kubła na śmieci. Niech ktoś >> go załatwi!!![/color] > > daj spokój, wystarczy Hikimoriego wsadzic do KFa, no w ostateczności > połamać mu łapska.[/color]
Dlaczego jak tylko zobaczyłem twojego posta, wiedziałem że będziesz bronić batologii? -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Mateusz Ludwin wrote:[color=blue] > Marek Dyjor wrote: >[color=green][color=darkred] >>>> Na placu przed Operą Krakowską stanęła rzeźba Igora Mitoraja >>>> Nascita di >>> >>> Niech ktoś zastrzeli tego gościa, złóżmy się na 100 000 zł dla >>> zabójcy, to tylko 1/3 tego poskręcanego kubła na śmieci. Niech ktoś >>> go załatwi!!![/color] >> >> daj spokój, wystarczy Hikimoriego wsadzic do KFa, no w ostateczności >> połamać mu łapska.[/color] > > Dlaczego jak tylko zobaczyłem twojego posta, wiedziałem że będziesz > bronić batologii?[/color]
co to jest batologia?
swoją droga to uważam że głowa by się idealnie wpisywała w ten wielki plac przed Galerią Krakowska.
obecne miejsce ekspozycji na rynku jest mało reprezentacyjne (wciśnięta w kąt koło wieży)
Marek Dyjor wrote: [color=blue] > co to jest batologia?[/color]
Literówkowa patologia. [color=blue] > swoją droga to uważam że głowa by się idealnie wpisywała w ten wielki > plac przed Galerią Krakowska.[/color]
Proponuję zrzucić ją z wysokości 500m na dom majchrowskiego. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h70aj2$87b$1@news.onet.pl... [color=blue] > co to jest batologia?[/color]
Metoda wychowawcza stosowana od pokoleń w rodzinie Mateusza. Jak widać posiada pewne efekty uboczne.
Mateusz Ludwin wrote:[color=blue] > Marek Dyjor wrote: >[color=green] >> co to jest batologia?[/color] > > Literówkowa patologia. >[color=green] >> swoją droga to uważam że głowa by się idealnie wpisywała w ten wielki >> plac przed Galerią Krakowska.[/color] > > Proponuję zrzucić ją z wysokości 500m na dom majchrowskiego.[/color]
Nie wszyscy za sztukę uważają krasnale ogrodowe jak ty i hiki
On 25 Sie, 11:50, "Marek Dyjor" <mdy...@poczta.onet.pl> wrote:[color=blue] > Mateusz Ludwin wrote:[color=green] > > Marek Dyjor wrote:[/color] >[color=green][color=darkred] > >> co to jest batologia?[/color][/color] >[color=green] > > Literówkowa patologia.[/color] >[color=green][color=darkred] > >> swoją droga to uważam że głowa by się idealnie wpisywała wten wielki > >> plac przed Galerią Krakowska.[/color][/color] >[color=green] > > Proponuję zrzucić ją z wysokości 500m na dom majchrowskiego.[/color] > > Nie wszyscy za sztukę uważają krasnale ogrodowe jak ty i hiki[/color]
A jako hymn Polski należy dać jakiś kawałek Zappy. Bo to wielki i uhonorowany artysta, więc każdemu MUSI się podobać. A Rynek nie należy do wszystkich mieszkańców, tylko do paru Wybrańców Intelektualnych.
-- Pozdrawiam, Piotr 'Orlinos' Kozłowski
Piotr 'Orlinos' Kozłowski pisze: [color=blue] > Ale czy czyjeś oryginalne, prywatne gusta możnaby zaspokajać za jego > prywatne pieniądze?[/color]
Po pierwsze, czemu oryginalne? Po drugie, z takim podejściem nie można stawiać jakichkolwiek rzeźb w jakimkolwiek miejscu miasta. "Pomnik Balzaca" Rodina też nie każdemu się podoba, już nie mówiąc o "Mieszczanach z Calais". To kwestia gustu. Zdjęcie jednego Erosa widziałem i rzeźba wcale nie jest zła, więc o co chodzi?
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
Marek Dyjor wrote: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> swoją droga to uważam że głowa by się idealnie wpisywała w ten wielki >>> plac przed Galerią Krakowska.[/color] >> >> Proponuję zrzucić ją z wysokości 500m na dom majchrowskiego.[/color] > > Nie wszyscy za sztukę uważają krasnale ogrodowe jak ty i hiki[/color]
Zgadzam się, dla niektórych sztuka to dziurawy łeb z żelaza i pognieciony kosz na śmieci. Uznają za sztukę dowolne gówno które wskaże im jakiś przewodnik (w tym przypadku majchrowski), bo sami przed sobą chcą rozpaczliwie uchodzić za kulturalnych i uduchowionych, choć ich wrażliwość artystyczna jest na poziomie dresiarza w beemie.
Powiedz - słuchasz też pewnie smut żezu i marii peszek? I zachwycasz się "performerami"? -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Piotr 'Orlinos' Kozłowski pisze: [color=blue] > A jako hymn Polski należy dać jakiś kawałek Zappy. Bo to wielki i > uhonorowany artysta, więc każdemu MUSI się podobać. > A Rynek nie należy do wszystkich mieszkańców, tylko do paru Wybrańców > Intelektualnych.[/color]
Aaa, więc to was boli. To, że nie rozumiejąc sztuki czujecie się gorsi i zaniedbani. W takim razie proponuję rzeźbę usunąć, ziemię zaorać i posadzić buraki- poczujecie się wtedy swojsko?
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
Piotr 'Orlinos' Kozłowski wrote: [color=blue] > A jako hymn Polski należy dać jakiś kawałek Zappy. Bo to wielki i > uhonorowany artysta, więc każdemu MUSI się podobać.[/color]
W tym przypadku dobrą analogią byłaby peszek:
W tobie sobie mieszkam, co nie znaczy, że spieprzam lub, że się dobrze tu czuję, pochuje.
"Nie wszyscy za sztukę uważają zespół Skaner jak ty i hiki" -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Marek Dyjor wrote: [color=blue] > Nie wszyscy za sztukę uważają krasnale ogrodowe jak ty i hiki[/color]
E, cfaniak, to wytlumacz czym rozni sie paskudny krasnal od paskudnej blachy mitoraja? bo krasnal na rynku przynajmniej bylby kiczem, a miroraj na rynku to paskuda szpecaca piekne miejsce
Mateusz Ludwin pisze: [color=blue] > Zgadzam się, dla niektórych sztuka to dziurawy łeb z żelaza i > pognieciony kosz na śmieci. Uznają za sztukę dowolne gówno które wskaże > im jakiś przewodnik (w tym przypadku majchrowski), bo sami przed sobą > chcą rozpaczliwie uchodzić za kulturalnych i uduchowionych, choć ich > wrażliwość artystyczna jest na poziomie dresiarza w beemie. > > Powiedz - słuchasz też pewnie smut żezu i marii peszek? I zachwycasz się > "performerami"?[/color]
Wreszcie się tu ładnie przedstawiłeś i wiele spraw się rozjaśniło! Po prostu jesteś prostakiem i boisz się wprowadzania odrobinę bardziej skomplikowanych i nie czysto użytecznych obiektów w swoim otoczeniu. Sztuka cię po prostu przeraża.
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
Marek Witbrot wrote:[color=blue] > Piotr 'Orlinos' Kozłowski pisze: >[color=green] >> A jako hymn Polski należy dać jakiś kawałek Zappy. Bo to wielki i >> uhonorowany artysta, więc każdemu MUSI się podobać. >> A Rynek nie należy do wszystkich mieszkańców, tylko do paru Wybrańców >> Intelektualnych.[/color] > > Aaa, więc to was boli. To, że nie rozumiejąc sztuki[/color]
Alez czujemy czujemy... sa takie dni, ze ze strony dziury sztuki wieje moczem... a jak slonko wzejdzie to przez dziury widac smieci z makdonalda i inne....
czujemy sztuke, tak jak czujemy konie...
ale wolelibysmy w centrum miasta czuc jednak znacznie mniej....
Marek Witbrot wrote: [color=blue] > Aaa, więc to was boli. To, że nie rozumiejąc sztuki czujecie się gorsi i[/color]
To że na rynku jest kawałek złomu i że miasto wydało 360 000 zł. na przemodelowany kosz na smieci. To nie jest żadna sztuka tylko złom. Nie nazywajmy szamba perfumerią. Sztuka wymaga talentu i umiejętności, bezkształtny kawałek złomu nie wymaga. Nazwali go sztuką ludzie którzy urodzili się w drugiej połowie XX w. i zgodnie z lewackim egalitaryzmem ogłosili że artystą można być bez posiadania talentu. Na szczęście druga połowa XX w. to tylko krótka chwilka w całej historii sztuki. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Mateusz Ludwin wrote: [color=blue] > "Nie wszyscy za sztukę uważają zespół Skaner jak ty i hiki"[/color]
co to jest zespol Skaner? :)
Znow wyjde na nieuduchowionego prostaka bo nie zma...? :)
Marek Witbrot wrote: [color=blue] > Sztuka cię po prostu przeraża.[/color]
M nie tez przeraza. Jak pierwszy raz zobaczylem ta blache mitoraja to stanalam jak wryty. Taki ladny rynek i taki kawal porzadnej, blaszanej sztuki....
Marek Witbrot wrote:[color=blue] > Mateusz Ludwin pisze: >[color=green] >> Zgadzam się, dla niektórych sztuka to dziurawy łeb z żelaza i >> pognieciony kosz na śmieci. Uznają za sztukę dowolne gówno które >> wskaże im jakiś przewodnik (w tym przypadku majchrowski), bo sami >> przed sobą chcą rozpaczliwie uchodzić za kulturalnych i uduchowionych, >> choć ich wrażliwość artystyczna jest na poziomie dresiarza w beemie. >> >> Powiedz - słuchasz też pewnie smut żezu i marii peszek? I zachwycasz >> się "performerami"?[/color] > > Wreszcie się tu ładnie przedstawiłeś i wiele spraw się rozjaśniło![/color]
Miło mi. [color=blue] > Po prostu jesteś prostakiem i boisz się wprowadzania odrobinę bardziej > skomplikowanych i nie czysto użytecznych obiektów w swoim otoczeniu.[/color]
Dziurawy łeb nie jest zbyt skomplikowany. To po prostu dziurawy łeb wyprodukowany przez człowieka który nie potrafi stworzyć normalnej rzeźby, bo zwyczajnie nie posiada odpowiedniego talentu. [color=blue] > Sztuka cię po prostu przeraża.[/color]
Gówna na chodniku też mnie przerażają. To działa dokładnie tak samo jak w przypadku dziurawego łba. Czy gówna są sztuką? To taki performęs psów? -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
hikimokorisan wrote: [color=blue][color=green] >> "Nie wszyscy za sztukę uważają zespół Skaner jak ty i hiki"[/color] > > co to jest zespol Skaner? :) > > Znow wyjde na nieuduchowionego prostaka bo nie zma...? :)[/color]
Nie znasz Skanera???
[url]http://www.youtube.com/results?search_query=skaner+disco+polo&search_type=&aq=0&oq=skaner+[/url]
Ile ty masz lat??? -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
hikimokorisan wrote:[color=blue] > Marek Witbrot wrote: >[color=green] >> Sztuka cię po prostu przeraża.[/color] > > M nie tez przeraza. Jak pierwszy raz zobaczylem ta blache mitoraja to > stanalam jak wryty. Taki ladny rynek i taki kawal porzadnej, blaszanej > sztuki....[/color]
Przez pewien czas stało tam więcej tych potworków. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Mateusz Ludwin wrote:[color=blue] > Czy gówna są sztuką? To taki performęs psów?[/color]
Czekaj czekaj! Jest! Jakis rok temu bylo na pregu! Jakis perforers z kupą i psem. I to byla podobno jakas wielka sztuka. Umazac sie publicznie w gownie czy cos takiego!
TERAZ WIDZE, TO BYLA SZTUKA, ARTYZM!
;)
Mateusz Ludwin wrote: [color=blue] > [url]http://www.youtube.com/results?search_query=skaner+disco+polo&search_type=&aq=0&oq=skaner+[/url][/color]
O Kurwa :)
Disko polo :)
Mateusz Ludwin wrote:[color=blue] > hikimokorisan wrote:[color=green] >> Marek Witbrot wrote: >>[color=darkred] >>> Sztuka cię po prostu przeraża.[/color] >> M nie tez przeraza. Jak pierwszy raz zobaczylem ta blache mitoraja to >> stanalam jak wryty. Taki ladny rynek i taki kawal porzadnej, blaszanej >> sztuki....[/color] > > Przez pewien czas stało tam więcej tych potworków.[/color]
No wiem. Ale nie bylem. Potem myslalem, ze jedna im sie przewrocila i dlatego zostala. Bo popsuta jakas. A potem... sie okazalo, ze to prezent...
Tez m igest, dac zjebany kawalek upadlej blachorzezby w prezencie. To tak jak dac wyniuchane otwarte perfumy...
hikimokorisan wrote:[color=blue] > Mateusz Ludwin wrote: >[color=green] >> [url]http://www.youtube.com/results?search_query=skaner+disco+polo&search_type=&aq=0&oq=skaner+[/url] >>[/color] > > O Kurwa :) > > Disko polo :)[/color]
No masz wybór - albo peszek albo Skaner. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Mateusz Ludwin wrote:[color=blue] > hikimokorisan wrote:[color=green] >> Mateusz Ludwin wrote: >>[color=darkred] >>> [url]http://www.youtube.com/results?search_query=skaner+disco+polo&search_type=&aq=0&oq=skaner+[/url] >>>[/color] >> O Kurwa :) >> >> Disko polo :)[/color] > > No masz wybór - albo peszek albo Skaner.[/color]
Peszek.
Nie jest taka zla.
Na koncercie dala czadu i od tego momentu ja polubilem.
A kolysanka spiewana przez megafon to byl zajebisty final ;)
hikimokorisan wrote: [color=blue] > Tez m igest, dac zjebany kawalek upadlej blachorzezby w prezencie. To > tak jak dac wyniuchane otwarte perfumy...[/color]
Jak mieliśmy Sprzątanie Świata w szkole to żartowaliśmy że te wypełnione worki stojące pod szkołą to dary dla powodzian. To coś podobnego. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Mateusz Ludwin pisze: [color=blue] > To że na rynku jest kawałek złomu i że miasto wydało 360 000 zł. na > przemodelowany kosz na smieci. > To nie jest żadna sztuka tylko złom. Nie nazywajmy szamba perfumerią.[/color]
I wszystko jasne! [color=blue] > Sztuka wymaga talentu i umiejętności, bezkształtny kawałek złomu nie > wymaga. Nazwali go sztuką ludzie którzy urodzili się w drugiej połowie > XX w. i zgodnie z lewackim egalitaryzmem ogłosili że artystą można być > bez posiadania talentu. Na szczęście druga połowa XX w. to tylko krótka > chwilka w całej historii sztuki.[/color]
Jesteś prostakiem i się po prostu nie znasz.
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
Marek Witbrot wrote: [color=blue][color=green] >> Sztuka wymaga talentu i umiejętności, bezkształtny kawałek złomu nie >> wymaga. Nazwali go sztuką ludzie którzy urodzili się w drugiej połowie >> XX w. i zgodnie z lewackim egalitaryzmem ogłosili że artystą można być >> bez posiadania talentu. Na szczęście druga połowa XX w. to tylko >> krótka chwilka w całej historii sztuki.[/color] > > Jesteś prostakiem i się po prostu nie znasz.[/color]
"Peszek to artystka, huju!!1" -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Mateusz Ludwin wrote:[color=blue] > Marek Witbrot wrote: >[color=green][color=darkred] >>> Sztuka wymaga talentu i umiejętności, bezkształtny kawałek złomu nie >>> wymaga. Nazwali go sztuką ludzie którzy urodzili się w drugiej połowie >>> XX w. i zgodnie z lewackim egalitaryzmem ogłosili że artystą można być >>> bez posiadania talentu. Na szczęście druga połowa XX w. to tylko >>> krótka chwilka w całej historii sztuki.[/color] >> Jesteś prostakiem i się po prostu nie znasz.[/color] > > "Peszek to artystka, huju!!1"[/color]
Ale za to jaka przezabawna :)
Mateusz Ludwin napisał(a): [color=blue] > Nie nazywajmy szamba perfumerią.[/color] Nauki Ojca Rydzyka nie idą w las, nawet wśród pełowskiej klienteli. ;)
-- Maciek
hikimokorisan pisze: [color=blue][color=green] >> "Peszek to artystka, huju!!1"[/color] > > Ale za to jaka przezabawna :)[/color]
No i dwóch prostaków założyło Koło Wzajemnej Adoracji, dzięki czemu sobie mogą samopoczucie poprawić śmiejąc się z bardziej obeznanych ze sztuką. No brawo!
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
On 25 Sie, 10:01, hikimokorisan <hikimokori...@amorki.pl> wrote:[color=blue] > 360 tys?!?!?!?!?!?! > > Za kawał pogiętej blachy?!?!?!?!?!?!?![/color]
Trzysta sześćdziestąt tysięcy?! Biurokraci zupełnie stracili już umiar.
A dyskusja tutaj toczy się o tym, kto ma lepszy gust?!?!
360.000!!!
Niektórzy z was przecież pracują, prowadzą swoje biznesy - jak ciężko, jak długo musicie pracować na TRZYSTA SZEŚĆDZIESIĄT TYSIĘCY?!?!?!
Rżną nas bezczelnie w biały dzień - ten sam facet wystawił "głowę" na Rynku, za podobną kasę, A WY DYSKUTUJECIE O GUSTACH?!
Ja wiem, w skali tego jakie pieniądze teraz się kradnie i marnotrawi, nie robi to takiego wrażenia; jako procent całości wywalonej kasy na operę to tylko kropla. Ludzie, obudźcie się, czas najwyższy. 360 000!!!!!!!!!!!! Za kawał pogiętej blachy!!!!!!!!!
chips pisze: [color=blue] > Trzysta sześćdziestąt tysięcy?! Biurokraci zupełnie stracili już > umiar. > > A dyskusja tutaj toczy się o tym, kto ma lepszy gust?!?! > > 360.000!!! > > Niektórzy z was przecież pracują, prowadzą swoje biznesy - jak ciężko, > jak długo musicie pracować na TRZYSTA SZEŚĆDZIESIĄT TYSIĘCY?!?!?![/color]
Człowieku! Nie bądź takim materialistą!
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
Marek Witbrot wrote: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> "Peszek to artystka, huju!!1"[/color] >> >> Ale za to jaka przezabawna :)[/color] > > No i dwóch prostaków założyło Koło Wzajemnej Adoracji, dzięki czemu > sobie mogą samopoczucie poprawić śmiejąc się z bardziej obeznanych ze > sztuką. No brawo![/color]
No dobra, teraz już wiem że się zgrywasz. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
chips wrote:[color=blue] > On 25 Sie, 10:01, hikimokorisan <hikimokori...@amorki.pl> wrote:[color=green] >> 360 tys?!?!?!?!?!?! >> >> Za kawał pogiętej blachy?!?!?!?!?!?!?![/color] > > Trzysta sześćdziestąt tysięcy?! Biurokraci zupełnie stracili już > umiar. > > A dyskusja tutaj toczy się o tym, kto ma lepszy gust?!?! > > 360.000!!! > > Niektórzy z was przecież pracują, prowadzą swoje biznesy - jak ciężko, > jak długo musicie pracować na TRZYSTA SZEŚĆDZIESIĄT TYSIĘCY?!?!?! > > Rżną nas bezczelnie w biały dzień - ten sam facet wystawił "głowę" na > Rynku, za podobną kasę, A WY DYSKUTUJECIE O GUSTACH?! > > Ja wiem, w skali tego jakie pieniądze teraz się kradnie i marnotrawi, > nie robi to takiego wrażenia; jako procent całości wywalonej kasy na > operę to tylko kropla. Ludzie, obudźcie się, czas najwyższy. 360 > 000!!!!!!!!!!!! Za kawał pogiętej blachy!!!!!!!!![/color]
są ludzie kórzy podobne pieniadze dają za jakiś głupi samochód
Marek Dyjor wrote: [color=blue][color=green] >> Ja wiem, w skali tego jakie pieniądze teraz się kradnie i marnotrawi, >> nie robi to takiego wrażenia; jako procent całości wywalonej kasy na >> operę to tylko kropla. Ludzie, obudźcie się, czas najwyższy. 360 >> 000!!!!!!!!!!!! Za kawał pogiętej blachy!!!!!!!!![/color] > > są ludzie kórzy podobne pieniadze dają za jakiś głupi samochód[/color]
SWOJE DEBILU, SWOJE. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
On 25 Sie, 12:00, Marek Witbrot <mwitb...@xxx.poczta.onet.pl> wrote:[color=blue] > Piotr 'Orlinos' Kozłowski pisze: >[color=green] > > Ale czy czyjeś oryginalne, prywatne gusta możnaby zaspokajać za jego > > prywatne pieniądze?[/color] > > Po pierwsze, czemu oryginalne? > Po drugie, z takim podejściem nie można stawiać jakichkolwiek rzeźb w > jakimkolwiek miejscu miasta. "Pomnik Balzaca" Rodina też nie każdemu się > podoba, już nie mówiąc o "Mieszczanach z Calais". To kwestia gustu. > Zdjęcie jednego Erosa widziałem i rzeźba wcale nie jest zła, więc o co > chodzi?[/color]
Większość ludzi nie rozumie sztuki niefiguratywnej, podobnie, jak nie rozumie jazzu nowoczesnego czy współczesnej muzyki koncertowej. Dobry artysta potrafi zarówno tworzyć rzeczy skrajnie trudne dla garstki wyrafinowanych odbiorców, jak i rzeczy prostsze (ale nie skrajnie uproszczone) dla reszty. (Patrz Zappa, chociażby). Rynek jest dla wszystkich, więc powinno być na nim coś figuratywnego - ale nie wulgarnego.
Natomiast jak ktoś nie umie, to tworzy wyłącznie "niewiadomoco", bo z tego najłatwiej się wybronić - ludziom się zawsze powie, "że się nie znają". -- Pozdrawiam, Piotr 'Orlinos' Kozłowski
Piotr 'Orlinos' Kozłowski pisze: [color=blue] > Większość ludzi nie rozumie sztuki niefiguratywnej, podobnie, jak nie > rozumie jazzu nowoczesnego czy współczesnej muzyki koncertowej. Dobry > artysta potrafi zarówno tworzyć rzeczy skrajnie trudne dla garstki > wyrafinowanych odbiorców, jak i rzeczy prostsze (ale nie skrajnie > uproszczone) dla reszty. (Patrz Zappa, chociażby). Rynek jest dla > wszystkich, więc powinno być na nim coś figuratywnego - ale nie > wulgarnego. > > Natomiast jak ktoś nie umie, to tworzy wyłącznie "niewiadomoco", bo z > tego najłatwiej się wybronić - ludziom się zawsze powie, "że się nie > znają".[/color]
A to ci dopiero ciekawa teoria :) Artysta tworzy to, w czym czuje się dobrze. Oczywiście jabłuszko przy gruszce pewnie każdy potrafi namalować, ale nie oznacza to, że każdy ma obowiązek takie gnioty tworzyć. Zgodnie z twoim tokiem myślenia taki na przykład Jackson Pollock po prostu nie potrafił malować, bo dzieł zrozumiałych dla ogółu po prostu nie tworzył. Wydaje mi się, że po prostu postulujesz, by w parkach i innych miejscach ogólnodostępnych wystawiać tylko kicz- ważne, żeby było ładniutkie i proste. Jest tylko taki problem, że taka "sztuka" z kolei innej grupie ludzi może się nie podobać- dlaczego mają być dyskryminowani?
Nigdy wszystkim nie dogodzisz.
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
Mateusz Ludwin wrote:[color=blue] > Marek Dyjor wrote: >[color=green][color=darkred] >>> Ja wiem, w skali tego jakie pieniądze teraz się kradnie i >>> marnotrawi, nie robi to takiego wrażenia; jako procent całości >>> wywalonej kasy na operę to tylko kropla. Ludzie, obudźcie się, czas >>> najwyższy. 360 000!!!!!!!!!!!! Za kawał pogiętej blachy!!!!!!!!![/color] >> >> są ludzie kórzy podobne pieniadze dają za jakiś głupi samochód[/color] > > SWOJE DEBILU, SWOJE.[/color]
Nasze kretynie nasze.
Silly, silly Marek Witbrot nabazgrału: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> "Peszek to artystka, huju!!1"[/color] >> >> Ale za to jaka przezabawna :)[/color] > > No i dwóch prostaków założyło Koło Wzajemnej Adoracji, dzięki czemu > sobie mogą samopoczucie poprawić śmiejąc się z bardziej obeznanych ze > sztuką. No brawo![/color]
I nawet są imiennikami. Po Bartowskiemu powiem: normalnie wow!
-- tbr
Marek Witbrot pisze:[color=blue] > Mateusz Ludwin pisze: >[color=green] >> To że na rynku jest kawałek złomu i że miasto wydało 360 000 zł. na >> przemodelowany kosz na smieci. >> To nie jest żadna sztuka tylko złom. Nie nazywajmy szamba perfumerią.[/color] > > I wszystko jasne! >[color=green] >> Sztuka wymaga talentu i umiejętności, bezkształtny kawałek złomu nie >> wymaga. Nazwali go sztuką ludzie którzy urodzili się w drugiej połowie >> XX w. i zgodnie z lewackim egalitaryzmem ogłosili że artystą można być >> bez posiadania talentu. Na szczęście druga połowa XX w. to tylko >> krótka chwilka w całej historii sztuki.[/color] > > Jesteś prostakiem i się po prostu nie znasz.[/color]
Pa pa.
pzdr
TRad
Marek Witbrot wrote: [color=blue][color=green] >> Natomiast jak ktoś nie umie, to tworzy wyłącznie "niewiadomoco", bo z >> tego najłatwiej się wybronić - ludziom się zawsze powie, "że się nie >> znają".[/color] > > A to ci dopiero ciekawa teoria :) > Artysta tworzy to, w czym czuje się dobrze.[/color]
Nie nie, tak potrafi każdy. Artysta może sobie tworzyć to w czym czuje się dobrze, ale warunkiem koniecznym dla bycia artystą są pewne umiejętności niedostępne innym ludziom. [color=blue] > Oczywiście jabłuszko przy > gruszce pewnie każdy potrafi namalować, ale nie oznacza to, że każdy ma[/color]
Oczywiście dla ciebie poza gównem w akwarium (tudzież łbem z dziurą) i jabłkiem przy gruszce nie istnieje już nic innego. Dobrze myślałem że po prostu próbujesz pozować na młodego, wymuskanego lewaka w okularkach. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Tiber wrote:[color=blue] > Silly, silly Marek Witbrot nabazgrału: >[color=green][color=darkred] >>>> "Peszek to artystka, huju!!1" >>> >>> Ale za to jaka przezabawna :)[/color] >> >> No i dwóch prostaków założyło Koło Wzajemnej Adoracji, dzięki czemu >> sobie mogą samopoczucie poprawić śmiejąc się z bardziej obeznanych ze >> sztuką. No brawo![/color] > > I nawet są imiennikami. Po Bartowskiemu powiem: normalnie wow![/color]
Przecież Hiki to Wojtek. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
>> 360 tys?!?!?!?!?!?![color=blue][color=green] >> Za kawał pogiętej blachy?!?!?!?!?!?!?![/color] > Trzysta sześćdziestąt tysięcy?! Biurokraci zupełnie stracili już > umiar. > A dyskusja tutaj toczy się o tym, kto ma lepszy gust?!?! > 360.000!!! > Niektórzy z was przecież pracują, prowadzą swoje biznesy - jak ciężko, > jak długo musicie pracować na TRZYSTA SZEŚĆDZIESIĄT TYSIĘCY?!?!?![/color]
Im bardzo kto zdolny tym lzej i krocej. [color=blue] > Rżną nas bezczelnie w biały dzień - ten sam facet wystawił "głowę" na > Rynku, za podobną kasę, A WY DYSKUTUJECIE O GUSTACH?! > Ja wiem, w skali tego jakie pieniądze teraz się kradnie i marnotrawi, > nie robi to takiego wrażenia; jako procent całości wywalonej kasy na > operę to tylko kropla. Ludzie, obudźcie się, czas najwyższy. 360 > 000!!!!!!!!!!!! Za kawał pogiętej blachy!!!!!!!!![/color]
"Wyklęty powstań, ludu ziemi, Powstańcie, których dręczy głód. Myśl nowa blaski promiennymi..."
q
Jakub Jewuła wrote: [color=blue] > "Wyklęty powstań, ludu ziemi, > Powstańcie, których dręczy głód. > Myśl nowa blaski promiennymi..."[/color]
KANAŁ BUDOWANY JEST POD PRZEWODNICTWEM I WEDŁUG PROJEKTU TOWARZYSZA STALINA!!! -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Silly, silly Mateusz Ludwin nabazgrału: [color=blue][color=green] >> I nawet są imiennikami. Po Bartowskiemu powiem: normalnie wow![/color] > > Przecież Hiki to Wojtek.[/color]
You're not funny anymore. Wracaj na emeryturę.
-- tbr
Choć kaszka zimna i pielucha mokra, to nasza pociecha, chips, tak słodko gaworzy: [color=blue] > Ludzie, obudźcie się, czas najwyższy. 360000!!!!!!!!!!!! > Za kawał pogiętej blachy!!!!!!!!![/color]
Nie bój nic, się wyklepie, będzie jak nowy.
-- woy (pisz do mnie tu: [url]http://tinyurl.com/6mym8[/url] ) - Nie każdy pawian może szefa podrapać -
woy wrote:[color=blue] > Choć kaszka zimna i pielucha mokra, to nasza pociecha, chips, tak słodko > gaworzy: >[color=green] >> Ludzie, obudźcie się, czas najwyższy. 360000!!!!!!!!!!!! >> Za kawał pogiętej blachy!!!!!!!!![/color] > > Nie bój nic, się wyklepie, będzie jak nowy.[/color]
Igor weźmie za usługę jedynie 100 000 :>>> -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
In pl.regionalne.krakow Mateusz Ludwin <nie@spamuj.org> wrote:[color=blue] > Dziurawy łeb nie jest zbyt skomplikowany. To po prostu dziurawy łeb > wyprodukowany przez człowieka który nie potrafi stworzyć normalnej rzeźby, bo > zwyczajnie nie posiada odpowiedniego talentu.[/color]
Nie kompromituj się dalej. Rzezby Mitoraja moga byc wystawiane w Londynia, Rzymie, Madrycie, ale w Krakowie zawsze sie znajdzie jakis Mateusz, dla ktorego taka sztuka jest za trudna.
Amerykanie chwalą swojego Erosa Mitoraja w parku w St. Luis: [url]http://www.stltoday.com/stltoday/entertainment/stories.nsf/visualarts/story/7AF28106A7C17FFA862575E20006134A?OpenDocument[/url] Nawiasem za 20 wspolczesnych rzezb tego parku zaplacili 12 milionow $.
Pozdrowienia, Lila
Lila wrote:[color=blue] > In pl.regionalne.krakow Mateusz Ludwin <nie@spamuj.org> wrote:[color=green] >> Dziurawy łeb nie jest zbyt skomplikowany. To po prostu dziurawy łeb >> wyprodukowany przez człowieka który nie potrafi stworzyć normalnej rzeźby, bo >> zwyczajnie nie posiada odpowiedniego talentu.[/color] > > Nie kompromituj się dalej. > Rzezby Mitoraja moga byc wystawiane w Londynia, Rzymie, Madrycie, ale w[/color]
Mam to GDZIEŚ. [color=blue] > Amerykanie chwalą swojego Erosa Mitoraja w parku w St. Luis:[/color]
Mam to GDZIEŚ.
Mam własny gust i własną zdolnośc oceny. Tylko tacy jak ty muszą się wspomagać rozumowaniem "aha, im się podoba, znaczy fajne". -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Mateusz Ludwin <nie@spamuj.org> napisał:[color=blue] > Lila wrote:[color=green] > > In pl.regionalne.krakow Mateusz Ludwin <nie@spamuj.org> wrote:[color=darkred] > >> Dziurawy łeb nie jest zbyt skomplikowany. To po prostu dziurawy łeb > >> wyprodukowany przez człowieka który nie potrafi stworzyć normalnej rzeźby, bo > >> zwyczajnie nie posiada odpowiedniego talentu.[/color] > > > > Nie kompromituj się dalej. > > Rzezby Mitoraja moga byc wystawiane w Londynia, Rzymie, Madrycie, ale w[/color][/color] [color=blue] > Mam to GDZIEŚ.[/color] [color=blue][color=green] > > Amerykanie chwalą swojego Erosa Mitoraja w parku w St. Luis:[/color][/color] [color=blue] > Mam to GDZIEŚ.[/color] [color=blue] > Mam własny gust i własną zdolnośc oceny. Tylko tacy jak ty muszą się wspomagać > rozumowaniem "aha, im się podoba, znaczy fajne".[/color]
Mnie sie podoba i bez tego - ale dyskutuje z tezą: "Dziurawy łeb nie jest zbyt skomplikowany. To po prostu dziurawy łeb wyprodukowany przez człowieka który nie potrafi stworzyć normalnej rzeźby, bo zwyczajnie nie posiada odpowiedniego talentu."
To akurat nie jest prawdą.
Pozdrowienia, Lila
Użytkownik "Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h70ikm$2a0$1@news.onet.pl...[color=blue] > A to ci dopiero ciekawa teoria :) > Artysta tworzy to, w czym czuje się dobrze. Oczywiście jabłuszko > przy gruszce pewnie każdy potrafi namalować, ale nie oznacza to, że > każdy ma obowiązek takie gnioty tworzyć.[/color]
Ależ oczywiście, że nikt nikomu niczego nie nakazuje. Po prostu nie ma większego powodu, aby za dzieła sztuki specyficzne dla danego autora trzeba było płacić więcej niż za jakiekolwiek inne jego prace. Zwróć uwagę, że artyści posiadający autentyczne zdolności często tworzyli dzieła "charakterystyczne" na specjalne zamówienia, dla wyrafinowanych mecenasów czy po prostu dla siebie (tudzież "dla sztuki") a jednocześnie produkowali rózne inne rzeczy dla innych odbiorców, aby mieć się z czego utrzymać (nierzadko zarabiając na takiej działalności więcej niż na swoich eksperymentach).
I żeby nie było nie domówień - mnie tam nic do tego, jak wydają pieniądze radni Krakowa. To już kwestia porozumienia między nimi a ich wyborcami. Jedni wybrali taki sposób udekorowanai miastarynku, inni wybiorą inny. To wolny kraj. [color=blue] > przykład Jackson Pollock po prostu nie potrafił malować, bo dzieł > zrozumiałych dla ogółu po prostu nie tworzył.[/color]
Ale kto komu broni cokolwiek _tworzyć_? Niech pracuje na zdrowie. [color=blue] > Wydaje mi się, że po prostu postulujesz, by w parkach i innych > miejscach ogólnodostępnych wystawiać tylko kicz[/color]
Co to jest "kicz", że tak zapytam złośliwie?
Pozdrawiam
Cezar Matkowski pisze: [color=blue] > Ależ oczywiście, że nikt nikomu niczego nie nakazuje. Po prostu nie ma > większego powodu, aby za dzieła sztuki specyficzne dla danego autora > trzeba było płacić więcej niż za jakiekolwiek inne jego prace. Zwróć > uwagę, że artyści posiadający autentyczne zdolności często tworzyli > dzieła "charakterystyczne" na specjalne zamówienia, dla wyrafinowanych > mecenasów czy po prostu dla siebie (tudzież "dla sztuki") a > jednocześnie produkowali rózne inne rzeczy dla innych odbiorców, aby > mieć się z czego utrzymać (nierzadko zarabiając na takiej działalności > więcej niż na swoich eksperymentach).[/color]
Tak? No cóż- bywa i tak, jak piszesz, ale nie jest to reguła. Van Gogh za życia nawet jednego obrazu nie sprzedał, więc był beznadziejnym malarzem, bo nie walił Papieży albo Łosi na rykowisku dla zarobku? Sugerujesz, że każdy artysta musi się skurwić, bo nie przeżyje? Okazuje się właśnie, że nie. W Polsce jest coraz więcej ludzi zainteresowanych sztuką współczesną, którzy nie boją się ładować w nią pieniędzy. Już minęły czasy inwestowania jedynie w bezpieczne Kossaki. [color=blue] > I żeby nie było nie domówień - mnie tam nic do tego, jak wydają > pieniądze radni Krakowa. To już kwestia porozumienia między nimi a ich > wyborcami. Jedni wybrali taki sposób udekorowanai miastarynku, inni > wybiorą inny. To wolny kraj.[/color]
Tu jest też trudna sprawa- wyceny. Dzieło jest warte tyle, ile ktoś jest gotowy za nie zapłacić. Nikogo nie dziwi, że obraz, a nawet szkic potrafi kosztować wielokrotnie więcej, choć koszt wykonania jest mizerny przy kosztach wykonania odlewu z brązu. [color=blue] >[color=green] >> przykład Jackson Pollock po prostu nie potrafił malować, bo dzieł >> zrozumiałych dla ogółu po prostu nie tworzył.[/color] > > Ale kto komu broni cokolwiek _tworzyć_? Niech pracuje na zdrowie.[/color]
Piotr twierdzi, że artysta to ktoś, kto oprócz sztuki trudnej potrafi tworzyć obrazki łatwe do zrozumienia. Umieć pewnie i umie, ale czy ma na te proste obrazki tracić czas?
[color=blue][color=green] >> Wydaje mi się, że po prostu postulujesz, by w parkach i innych >> miejscach ogólnodostępnych wystawiać tylko kicz[/color] > > Co to jest "kicz", że tak zapytam złośliwie?[/color]
Słownik się zaciął?
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
hikimokorisan pisze: [color=blue] > Na placu przed Operą Krakowską stanęła rzeźba Igora Mitoraja Nascita di > Eros, czyli Narodziny Erosa. Pojawienie się rzeźby nie jest > niespodzianką. O jej zakupie (za 360 tys. zł) zdecydował jeszcze > poprzedni zarząd województwa.[/color]
Rozumiem, że niektórym z tej dyskusji bardziej pasowałoby w tym miejscu takie coś:
[url]http://img.trojmiasto.pl/zdj/fotki/24800/z24853.jpg[/url]
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
Marek Witbrot wrote: [color=blue][color=green] >> Ależ oczywiście, że nikt nikomu niczego nie nakazuje. Po prostu nie ma >> większego powodu, aby za dzieła sztuki specyficzne dla danego autora >> trzeba było płacić więcej niż za jakiekolwiek inne jego prace. Zwróć >> uwagę, że artyści posiadający autentyczne zdolności często tworzyli >> dzieła "charakterystyczne" na specjalne zamówienia, dla wyrafinowanych >> mecenasów czy po prostu dla siebie (tudzież "dla sztuki") a >> jednocześnie produkowali rózne inne rzeczy dla innych odbiorców, aby >> mieć się z czego utrzymać (nierzadko zarabiając na takiej działalności >> więcej niż na swoich eksperymentach).[/color] > > Tak? No cóż- bywa i tak, jak piszesz, ale nie jest to reguła. Van Gogh > za życia nawet jednego obrazu nie sprzedał, więc był beznadziejnym > malarzem, bo nie walił Papieży albo Łosi na rykowisku dla zarobku?[/color]
Przepraszam - ty porównujesz Van Gogha do tego gościa od dziurawego łba? Czy w tym wątku mozna upaść niżej? [color=blue] > Okazuje się właśnie, że nie. W Polsce jest coraz więcej ludzi > zainteresowanych sztuką współczesną, którzy nie boją się ładować w nią > pieniędzy.[/color]
Bo to K**WA nie są ich pieniądze tylko nasze. Czy wreszcie to do ciebie dotarło. [color=blue][color=green] >> I żeby nie było nie domówień - mnie tam nic do tego, jak wydają >> pieniądze radni Krakowa. To już kwestia porozumienia między nimi a ich >> wyborcami. Jedni wybrali taki sposób udekorowanai miastarynku, inni >> wybiorą inny. To wolny kraj.[/color] > > Tu jest też trudna sprawa- wyceny. > Dzieło jest warte tyle, ile ktoś jest gotowy za nie zapłacić.[/color]
Ach, to takie proste. Czyli zakładam firemkę, znajomy radny zleca mi za 100 000 zł instalację Windows na kompputerze w jego biurze i wszyscy są happy! Moja praca była warta tyle ile radny był skłonny zapłacić ze wspólnej kasy. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Marek Witbrot wrote: [color=blue] > Rozumiem,[/color]
Ty w ogóle mało rozumiesz. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Mateusz Ludwin pisze: [color=blue] > Przepraszam - ty porównujesz Van Gogha do tego gościa od dziurawego łba? > Czy w tym wątku mozna upaść niżej?[/color]
Ech, zbyt tępy jesteś.
[color=blue] > Bo to K**WA nie są ich pieniądze tylko nasze. Czy wreszcie to do ciebie > dotarło.[/color]
Ale nie twoje! Tobie się może nie podoba, a komuś innemu i owszem. I tak ze wszystkim- z sadzeniem kwiatków na klombach, kładzeniem chodnika, lokalizacji przystanka autobusowego, organizacją ruchu, herbem miasta, rzeźbami w parku, piosenkarzami zapraszanymi na występy itd.
[color=blue] > Ach, to takie proste. Czyli zakładam firemkę, znajomy radny zleca mi za > 100 000 zł instalację Windows na kompputerze w jego biurze i wszyscy są > happy! Moja praca była warta tyle ile radny był skłonny zapłacić ze > wspólnej kasy.[/color]
Nie rozumiesz- ale nie dziwi mnie to.
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
Mateusz Ludwin pisze: [color=blue] > Ty w ogóle mało rozumiesz.[/color]
Takiego pajaca, jak ty, to tylko podobny pajac zrozumie :P
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
Piotr 'Orlinos' Kozłowski pisze: [color=blue] > A jako hymn Polski należy dać jakiś kawałek Zappy. Bo to wielki i > uhonorowany artysta, więc każdemu MUSI się podobać. > A Rynek nie należy do wszystkich mieszkańców, tylko do paru Wybrańców > Intelektualnych.[/color]
Masz rację! Adolf H. też miał zbliżone poglądy na sztukę.
-- Pozdr. wojtas(at)rubikon.pl
"Bujać - to my, panowie szlachta!"
Tiber pisze: [color=blue][color=green] >> Przecież Hiki to Wojtek.[/color][/color] [color=blue] > You're not funny anymore. Wracaj na emeryturę.[/color]
Serwerownię na AGH zalało, lamus nie ma co robić.
-- Pozdr. wojtas(at)rubikon.pl
"Bujać - to my, panowie szlachta!"
Czlowiek z Zeliwa pisze: [color=blue] > Metoda wychowawcza stosowana od pokoleń w rodzinie Mateusza. Jak widać > posiada pewne efekty uboczne.[/color]
9/10
-- Pozdr. wojtas(at)rubikon.pl
"Bujać - to my, panowie szlachta!"
Marek Witbrot pisze: [color=blue] > Rozumiem, że niektórym z tej dyskusji bardziej pasowałoby w tym miejscu > takie coś:[/color] [color=blue] > [url]http://img.trojmiasto.pl/zdj/fotki/24800/z24853.jpg[/url][/color]
Ludwin wolałby:
[url]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/51/P%C3%A1pe%C5%BE_Ko%C5%A1ice1.jpg[/url]
-- Pozdr. wojtas(at)rubikon.pl
"Bujać - to my, panowie szlachta!"
Silly, silly Wojtas nabazgrału: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Przecież Hiki to Wojtek.[/color][/color] >[color=green] >> You're not funny anymore. Wracaj na emeryturę.[/color] > > Serwerownię na AGH zalało, lamus nie ma co robić.[/color]
Moje przeoczenie, że nie zauważyłem crossa. Ktoś powinien kogoś za to opierdolić.
-- tbr
Marek Witbrot wrote:[color=blue] > hikimokorisan pisze: >[color=green][color=darkred] >>> "Peszek to artystka, huju!!1"[/color] >> Ale za to jaka przezabawna :)[/color] > > No i dwóch prostaków założyło Koło Wzajemnej Adoracji, dzięki czemu > sobie mogą samopoczucie poprawić śmiejąc się z bardziej obeznanych ze > sztuką. No brawo! > >[/color] Ale co? O co chodzi? Nie podoba mi sie kawal blahy pod ratuszem. Nawet jesli jest to sztuka, to jest to kawal brzydkiej sztuki. I moim zdaniem szpeci rynek.
Marek Witbrot wrote:[color=blue] > chips pisze: >[color=green] >> Trzysta sześćdziestąt tysięcy?! Biurokraci zupełnie stracili już >> umiar. >> >> A dyskusja tutaj toczy się o tym, kto ma lepszy gust?!?! >> >> 360.000!!! >> >> Niektórzy z was przecież pracują, prowadzą swoje biznesy - jak ciężko, >> jak długo musicie pracować na TRZYSTA SZEŚĆDZIESIĄT TYSIĘCY?!?!?![/color] > > Człowieku! Nie bądź takim materialistą! > >[/color] To moge ujabac kawalek tej blachy? W koncu zaplacilem za kawalek...
Użytkownik "Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h70qic$pa4$1@news.onet.pl...[color=blue] > Tak? No cóż- bywa i tak, jak piszesz, ale nie jest to reguła. Van > Gogh za życia nawet jednego obrazu nie sprzedał, więc był > beznadziejnym malarzem, bo nie walił Papieży albo Łosi na rykowisku > dla zarobku?[/color]
Nie wiem, dlaczego według Ciebie wartość malarza zależy od łacznej wartości sprzedanych dzieł. [color=blue] > Sugerujesz, że każdy artysta musi się skurwić, bo nie przeżyje?[/color]
Nie wiem, skąd ci to przyszło do głowy. Cięzko mi też pojąć, dlaczego normalne rzemiosło nazywasz "skurwieniem". [color=blue] > Tu jest też trudna sprawa- wyceny. > Dzieło jest warte tyle, ile ktoś jest gotowy za nie zapłacić.[/color]
Ktoś to negował? [color=blue] > Piotr twierdzi, że artysta to ktoś, kto oprócz sztuki trudnej > potrafi tworzyć obrazki łatwe do zrozumienia.[/color]
Bo to prawda. Świadome posługiwanie się metodami abstrakcyjnymi wymaga m.in. znajomności technik realistycznych. Poza tym, skąd założenie, że sztuka ma być "do rozumienia"? [color=blue] > Umieć pewnie i umie, ale czy ma na te proste obrazki tracić czas?[/color]
Oczywiście, że nie. Ktoś to sugerował? [color=blue][color=green] >> Co to jest "kicz", że tak zapytam złośliwie?[/color] > Słownik się zaciął?[/color]
Tak. Pomiędzy "kicz: dzieło o niskim poziomie technicznym wykonania" a "brak jednoznacznej definicji słowa".
Pozdrawiam
Marek Witbrot wrote:[color=blue] > hikimokorisan pisze: >[color=green] >> Na placu przed OperĂďż˝ KrakowskĂďż˝ stanĂ��a rzeĹşba Igora Mitoraja Nascita di >> Eros, czyli Narodziny Erosa. Pojawienie siĂďż˝ rzeĹşby nie jest >> niespodziankĂďż˝. O jej zakupie (za 360 tys. zÄąďż˝) zdecydowaÄąďż˝ jeszcze >> poprzedni zarzĂďż˝d wojewÄłdztwa.[/color] > > Rozumiem, Äąźe niektÄłrym z tej dyskusji bardziej pasowaÄąďż˝oby w tym miejscu > takie coÄąďż˝: > > [url]http://img.trojmiasto.pl/zdj/fotki/24800/z24853.jpg[/url] >[/color] Przynajmniej chlodzi od wody w goracym, wybetonowanym miejscu.
Mielismy fontannosadzawke ale zajebali...
hikimokorisan pisze: [color=blue] > Ale co? > O co chodzi? > Nie podoba mi sie kawal blahy pod ratuszem. > Nawet jesli jest to sztuka, to jest to kawal brzydkiej sztuki. > I moim zdaniem szpeci rynek.[/color]
I tu dochodzimy do sedna- tobie się nie podoba! Masz do tego prawo. Tylko przekonywanie do swojego spojrzenia na tę rzeźbę bez żadnych normalnych argumentów jest po prostu śmieszne. Dobraliście się z Ludwimem i po prostu plujecie bez opamiętania, a jak wiadomo, nic tak nie zbliża, jak wspólny wróg.
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
hikimokorisan pisze: [color=blue] > To moge ujabac kawalek tej blachy? W koncu zaplacilem za kawalek...[/color]
Ty zapłaciłeś? Ech. Jak ja lubię takie głupie pierdolenie.
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
Użytkownik "hikimokorisan" <hikimokorisan@amorki.pl> napisał w wiadomości news:h71396$evi$2@news.onet.pl...[color=blue] > Marek Witbrot wrote:[color=green] >> chips pisze:[color=darkred] >>> Trzysta sześćdziestąt tysięcy?! Biurokraci zupełnie stracili już >>> umiar. >>> A dyskusja tutaj toczy się o tym, kto ma lepszy gust?!?! >>> 360.000!!! >>> Niektórzy z was przecież pracują, prowadzą swoje biznesy - jak ciężko, >>> jak długo musicie pracować na TRZYSTA SZEŚĆDZIESIĄT TYSIĘCY?!?!?![/color] >> Człowieku! Nie bądź takim materialistą![/color] > To moge ujabac kawalek tej blachy? W koncu zaplacilem za kawalek...[/color]
Pokaz PIT.
q
Cezar Matkowski pisze: [color=blue] > Nie wiem, dlaczego według Ciebie wartość malarza zależy od łacznej > wartości sprzedanych dzieł.[/color]
Ależ skąd? Właśnie nie! To inni tu twierdzą, że prawdziwy artysta to taki, który potrafi robić "dzieła" dla tłumu, z których by się utrzymał.
[color=blue] > Nie wiem, skąd ci to przyszło do głowy. Cięzko mi też pojąć, dlaczego > normalne rzemiosło nazywasz "skurwieniem".[/color]
Zbytnio uprościłeś. Chodzi o to, że jeśli artysta musi walić "Łosie na rykowisku", to źle się dzieje ze sztuką albo artysta jest po prostu cienki i tylko sztuka niskich lotów mu wychodzi. Jest jeszcze możliwość, że po prostu nie tworzy dla pieniędzy. Ogólnie temat na dłuższą dyskusję. [color=blue] >[color=green] >> Tu jest też trudna sprawa- wyceny. >> Dzieło jest warte tyle, ile ktoś jest gotowy za nie zapłacić.[/color] > > Ktoś to negował?[/color]
A skąd oburzenie co do ceny? 360 tyś? Osobiście uważam, że cena wcale nie jest wysoka. [color=blue] > Bo to prawda. Świadome posługiwanie się metodami abstrakcyjnymi wymaga > m.in. znajomności technik realistycznych.[/color]
Ale czy po szkole (czy po prostu początkowym okresie) ma obowiązek się nadal takimi pierdołami zajmować? Nie i dlatego nie znane są "zrozumiałe" dzieła artystów tworzących na co dzień dzieła trudne. Zgadza się? [color=blue] > Poza tym, skąd założenie, że sztuka ma być "do rozumienia"?[/color]
Zrozumienie może być nieodpowiednim określeniem. Może lepsze byłoby "czucie"? [color=blue] >[color=green] >> Umieć pewnie i umie, ale czy ma na te proste obrazki tracić czas?[/color] > > Oczywiście, że nie. Ktoś to sugerował?[/color]
No to skąd pomysły, że jeśli ktoś tworzy trudne bryły z blachy oznacza, że nic innego nie potrafi?
[color=blue] > Tak. Pomiędzy "kicz: dzieło o niskim poziomie technicznym wykonania" a > "brak jednoznacznej definicji słowa".[/color]
Można widzieć, co to za słownik?
SJP PWN:
* kicz 1. ÂŤkompozycja plastyczna, utwór literacki, film itp. o małej wartości artystycznejÂť 2. ÂŤprzedmiot wykonany z przepychem, ale zupełnie pozbawiony gustuÂť ⢠kiczowaty ⢠kiczowato ⢠kiczowatość
Miałem na myśli znaczenie 1.
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
hikimokorisan pisze: [color=blue] > Przynajmniej chlodzi od wody w goracym, wybetonowanym miejscu. > > Mielismy fontannosadzawke ale zajebali...[/color]
To ja proponuję postawić wannę z prysznicem, z którego cały czas lałaby się woda. I by chłodziło, i byś nie narzekał, że ci się sztuka nie podoba, bo nie :P
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
Marek Witbrot <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisali:[color=blue] > > Jesteś prostakiem i się po prostu nie znasz.[/color]
A jaki przekaz niesie ten kawalek blachy? "Spiesz sie powoli"? "Jedz szybka, tam gdzie wolno"? A moze "Zwolnij, szkoda zycia"?
-- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net)
Użytkownik "Mateusz Ludwin" <nie@spamuj.org> napisał w wiadomości news:h70j53$oda$2@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Tiber wrote:[color=green] >> Silly, silly Marek Witbrot nabazgrału: >>[color=darkred] >>>>> "Peszek to artystka, huju!!1" >>>> >>>> Ale za to jaka przezabawna :) >>> >>> No i dwóch prostaków założyło Koło Wzajemnej Adoracji, dzięki czemu >>> sobie mogą samopoczucie poprawić śmiejąc się z bardziej obeznanych ze >>> sztuką. No brawo![/color] >> >> I nawet są imiennikami. Po Bartowskiemu powiem: normalnie wow![/color] > > Przecież Hiki to Wojtek.[/color]
Nie no, Wojtek był wyższy...
Damian
KRZYZAK pisze:[color=blue] > Marek Witbrot <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisali:[color=green] >> Jesteś prostakiem i się po prostu nie znasz.[/color] > > A jaki przekaz niesie ten kawalek blachy?[/color]
"Wy macie kawałek złomu, a ja 360 kzł".
pzdr
TRad
Marek Witbrot <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisali:[color=blue] > > A skąd oburzenie co do ceny? 360 tyś? > Osobiście uważam, że cena wcale nie jest wysoka.[/color]
Osobiscie znam kolesia, ktory by zrobil cos takiego za 3 kafle.
-- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net)
Marek Witbrot wrote:[color=blue] > hikimokorisan pisze: >[color=green] >> Ale co? >> O co chodzi? >> Nie podoba mi sie kawal blahy pod ratuszem. >> Nawet jesli jest to sztuka, to jest to kawal brzydkiej sztuki. >> I moim zdaniem szpeci rynek.[/color] > > I tu dochodzimy do sedna- tobie się nie podoba! Masz do tego prawo. > Tylko przekonywanie do swojego spojrzenia na tę rzeźbę bez żadnych > normalnych argumentów jest po prostu śmieszne. > Dobraliście się z Ludwimem i po prostu plujecie bez opamiętania, a jak > wiadomo, nic tak nie zbliża, jak wspólny wróg.[/color]
Mitoray, enemy of mine :o)
Marek Witbrot wrote:[color=blue] > hikimokorisan pisze: >[color=green] >> To moge ujabac kawalek tej blachy? W koncu zaplacilem za kawalek...[/color] > > Ty zapłaciłeś? Ech. > Jak ja lubię takie głupie pierdolenie.[/color]
Znaczy te pieniadze to sobie dodrukowali?
Czy wzieli z kosmosu?
Pan placi. Pani placi. I ja place. Podatki, sratki, dupatki.
W Marek Witbrot napisal:[color=blue][color=green] > > To moge ujabac kawalek tej blachy? W koncu zaplacilem za kawalek...[/color] > Ty zapłaciłeś? Ech. > Jak ja lubię takie głupie pierdolenie.[/color]
Oczywiscie, ze zaplacil. Wystarczy porownac wplywy PIT do kasy miasta, koszt tej metaloplastyki i wlasna wplate podatkowa. I juz wychodzi odsetek, ktory sfinansowal. -- Pozdrawiam,
Jacek
Dnia Tue, 25 Aug 2009 18:14:01 +0000 (UTC), Jacek_P napisał(a): [color=blue] > W Marek Witbrot napisal:[color=green][color=darkred] >>> To moge ujabac kawalek tej blachy? W koncu zaplacilem za kawalek...[/color] >> Ty zapłaciłeś? Ech. >> Jak ja lubię takie głupie pierdolenie.[/color] > > Oczywiscie, ze zaplacil. Wystarczy porownac wplywy PIT do kasy miasta, > koszt tej metaloplastyki i wlasna wplate podatkowa. I juz wychodzi > odsetek, ktory sfinansowal.[/color]
Z pierwszego postu wątku wynika, że ten kawałek blachy to nie miasto. Porównujmy więc na PIT, który wpływa do kasy województwa ;) Pozdrowienia -- Grzegorz Bednarczyk [url]http://www.jazon.krakow.pl/[/url]
KRZYZAK wrote:[color=blue] > Marek Witbrot <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisali:[color=green] >> >> Jesteś prostakiem i się po prostu nie znasz.[/color] > > A jaki przekaz niesie ten kawalek blachy? > "Spiesz sie powoli"? "Jedz szybka, tam gdzie wolno"? > A moze "Zwolnij, szkoda zycia"?[/color]
tja nastepny znawca sztuki.
KRZYZAK wrote:[color=blue] > Marek Witbrot <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisali:[color=green] >> >> A skąd oburzenie co do ceny? 360 tyś? >> Osobiście uważam, że cena wcale nie jest wysoka.[/color] > > Osobiscie znam kolesia, ktory by zrobil cos takiego za 3 kafle.[/color]
piszesz i zriobieniu kopii. A coś sam też stworzył?
Marek Dyjor wrote: [color=blue] > KRZYZAK wrote:[color=green] > > Marek Witbrot <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisali:[color=darkred] > >> > >> Jesteś prostakiem i się po prostu nie znasz.[/color] > > > > A jaki przekaz niesie ten kawalek blachy? > > "Spiesz sie powoli"? "Jedz szybka, tam gdzie wolno"? > > A moze "Zwolnij, szkoda zycia"?[/color] > > tja nastepny znawca sztuki.[/color]
Wiemy, ty jestes znawca z MW. Ja również. Najbardziej lubie podziwiać Piramidę zwierząt pani Katarzyny Kozyry, Kutasa na Krzyżu i Gwiazdę Dawida na strzępach ludzkich. To ostatnie to performensy grupy artystycznej Hamas.
Marek Dyjor wrote: [color=blue] > KRZYZAK wrote:[color=green] > > Marek Witbrot <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisali:[color=darkred] > >> > >> A skąd oburzenie co do ceny? 360 tyś? > >> Osobiście uważam, że cena wcale nie jest wysoka.[/color] > > > > Osobiscie znam kolesia, ktory by zrobil cos takiego za 3 kafle.[/color] > > piszesz i zriobieniu kopii. A coś sam też stworzył? >[/color] Na pewno tak, ale jak prawdziwy artysta zostanie doceniony po smierci.
hikimokorisan <hikimokorisan@amorki.pl> napisał(a): [color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6960947,Jeszcze_jeden_Eros_Mitoraja__Pod[/url] > _Opera.html > > Na placu przed OperÄ� KrakowskÄ� stanÄ�Ĺ�a rzeźba Igora Mitoraja Nascita di > Eros, czyli Narodziny Erosa. Pojawienie siÄ� rzeźby nie jest > niespodziankÄ�. O jej zakupie (za 360 tys. zĹ�) zdecydowaĹ� jeszcze > poprzedni zarzÄ�d województwa. > > > > > CURVA!!!!!!!!!!!!!! > > 360 tys?!?!?!?!?!?! > > Za kawaĹ� pogiÄ�tej blachy?!?!?!?!?!?!?! > > Nie mogli CURVA wziac spod ratusza TAMTEGO MASZKARONA?! > > kosztowaloby 10 razy mniej a i odwiedzajacy rynek nie byliby straszeni > pod ratuszem jakas urwana glowa..............[/color]
Eee, nawet ten blob pasuje do bloba Opery ;) Że drogo? no, opera też była drogo więc taniego czegoś przed nią stawiać nie można. pzdr., PB
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
Jacek_P pisze: [color=blue] > Oczywiscie, ze zaplacil. Wystarczy porownac wplywy PIT do kasy miasta, > koszt tej metaloplastyki i wlasna wplate podatkowa. I juz wychodzi > odsetek, ktory sfinansowal.[/color]
Prostak musi sobie stworzyć tak prosty świat, w którym czuje się swobodnie :P
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
W Marek Witbrot napisal:[color=blue] > Prostak musi sobie stworzyć tak prosty świat, w którym czuje się > swobodnie :P[/color]
Hm, ten epitet kierujesz do mnie? -- Jacek
Marek Dyjor pisze:[color=blue] > swoją droga to uważam że głowa by się idealnie wpisywała w ten wielki > plac przed Galerią Krakowska.[/color]
Upadła Głowa i Opadła Szyba :)
-- pozdrawia Adam różne takie tam: [url]www.smialek.prv.pl[/url] /jak każdy, mam plany na tysiąc lat, tylko wydaje mi się, że się nie wyrobię/
Marek Witbrot wrote:[color=blue] > hikimokorisan pisze: >[color=green] >> Przynajmniej chlodzi od wody w goracym, wybetonowanym miejscu. >> >> Mielismy fontannosadzawke ale zajebali...[/color] > > To ja proponujĂďż˝ postawiĂďż˝ wannĂďż˝ z prysznicem, z ktÄłrego caÄąďż˝y czas laÄąďż˝aby > siĂďż˝ woda.[/color]
Taka rzezba zrobiona z czegos fajnego bylaby oryginalna... ale raczej proponuje plac przed dworcem/galeria krakowska :)
[color=blue] > I by chÄąďż˝odziÄąďż˝o, i byÄąďż˝ nie narzekaÄąďż˝, Äąźe ci siĂďż˝ sztuka nie > podoba, bo nie :P > >[/color]
hikimokorisan pisze: [color=blue] > Taka rzezba zrobiona z czegos fajnego bylaby oryginalna... ale raczej > proponuje plac przed dworcem/galeria krakowska :)[/color]
Oczywiście musiałby to być marmur, bo innych materiałów na rzeźby nie uznajecie.
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
Marek Witbrot wrote:[color=blue] > hikimokorisan pisze: >[color=green] >> Taka rzezba zrobiona z czegos fajnego bylaby oryginalna... ale raczej >> proponuje plac przed dworcem/galeria krakowska :)[/color] > > OczywiÄąďż˝cie musiaÄąďż˝by to byĂďż˝ marmur, bo innych materiaĹ�ijw na rzeĹşby nie > uznajecie. > >[/color] OCzywiscie!!!!!!!!!!!!!11111111111111111111
Dnia Tue, 25 Aug 2009 13:03:23 +0200, Marek Witbrot napisał(a): [color=blue] > chips pisze: >[color=green] >> Trzysta sześćdziestąt tysięcy?! Biurokraci zupełnie stracili już umiar. >> >> A dyskusja tutaj toczy się o tym, kto ma lepszy gust?!?! >> >> 360.000!!! >> >> Niektórzy z was przecież pracują, prowadzą swoje biznesy - jak ciężko, >> jak długo musicie pracować na TRZYSTA SZEŚĆDZIESIĄT TYSIĘCY?!?!?![/color] > > Człowieku! Nie bądź takim materialistą![/color]
Trzeba było z własnej kasy to wyłożyć.
-- [url]http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy[/url] [url]http://pclinuxos.org.pl/[/url]
Dnia Wed, 26 Aug 2009 08:50:27 +0200, Marek Witbrot napisał(a): [color=blue] > hikimokorisan pisze: >[color=green] >> Taka rzezba zrobiona z czegos fajnego bylaby oryginalna... ale raczej >> proponuje plac przed dworcem/galeria krakowska :)[/color] > > Oczywiście musiałby to być marmur, bo innych materiałów na rzeźby nie > uznajecie.[/color]
Może byc jeszcze gips
-- [url]http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy[/url] [url]http://pclinuxos.org.pl/[/url]
Smok Eustachy pisze:[color=blue] > Dnia Wed, 26 Aug 2009 08:50:27 +0200, Marek Witbrot napisał(a): >[color=green] >> hikimokorisan pisze: >>[color=darkred] >>> Taka rzezba zrobiona z czegos fajnego bylaby oryginalna... ale raczej >>> proponuje plac przed dworcem/galeria krakowska :)[/color] >> Oczywiście musiałby to być marmur, bo innych materiałów na rzeźby nie >> uznajecie.[/color] > > Może byc jeszcze gips[/color]
Proponuję chryzoelefantynę. Wieczorem można by było coś wydłubać :)
pzdr
TRad
Smok Eustachy wrote:[color=blue] > Dnia Wed, 26 Aug 2009 08:50:27 +0200, Marek Witbrot napisał(a): >[color=green] >> hikimokorisan pisze: >>[color=darkred] >>> Taka rzezba zrobiona z czegos fajnego bylaby oryginalna... ale raczej >>> proponuje plac przed dworcem/galeria krakowska :)[/color] >> Oczywiście musiałby to być marmur, bo innych materiałów na rzeźby nie >> uznajecie.[/color] > > Może byc jeszcze gips[/color]
Albo kupa, wtedy będzie performens. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Pietia pisze:[color=blue] > Marek Dyjor wrote: >[color=green] >> KRZYZAK wrote:[color=darkred] >>> Marek Witbrot <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisali: >>>> A skąd oburzenie co do ceny? 360 tyś? >>>> Osobiście uważam, że cena wcale nie jest wysoka. >>> Osobiscie znam kolesia, ktory by zrobil cos takiego za 3 kafle.[/color] >> piszesz i zriobieniu kopii. A coś sam też stworzył? >>[/color] > Na pewno tak, ale jak prawdziwy artysta zostanie doceniony po smierci.[/color]
w takim razie dorzucimy jeszcze do 5 kafli i po wykonaniu kopii, strzelimy mu w łeb ;-)
-- Pozdrawiam, Łukasz Morawski
Smok Eustachy pisze: [color=blue] > Trzeba było z własnej kasy to wyłożyć.[/color]
A ty z własnej wyłożyłeś?
Miasto nigdy wszystkim nie dogodzi: czy to w kwestii rzeźb, fontann, drzew, chodników, budynków administracyjnych itp. itd.
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
hikimokorisan pisze:
[url]http://www.dmochowskigallery.net/galeria_zoom.php?artist=37&picture=2175[/url]
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
Marek Witbrot wrote:[color=blue] > hikimokorisan pisze: > > > [url]http://www.dmochowskigallery.net/galeria_zoom.php?artist=37&picture=2175[/url][/color]
Fajne, nie widzisz różnicy? -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Mateusz Ludwin pisze:[color=blue] > Marek Witbrot wrote:[color=green] >> hikimokorisan pisze: >> >> >> [url]http://www.dmochowskigallery.net/galeria_zoom.php?artist=37&picture=2175[/url][/color] > > Fajne, nie widzisz różnicy?[/color]
I teraz będziesz ściemniał, że ty odróżniasz? Bo podejrzewasz, że rzuciłem linka do dzieła ogólnie uznanego artysty?
Po tym jak napisałeś:
"To że na rynku jest kawałek złomu i że miasto wydało 360 000 zł. na przemodelowany kosz na smieci. To nie jest żadna sztuka tylko złom. Nie nazywajmy szamba perfumerią. Sztuka wymaga talentu i umiejętności, bezkształtny kawałek złomu nie wymaga. Nazwali go sztuką ludzie którzy urodzili się w drugiej połowie XX w. i zgodnie z lewackim egalitaryzmem ogłosili że artystą można być bez posiadania talentu. Na szczęście druga połowa XX w. to tylko krótka chwilka w całej historii sztuki."
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
[color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6960947,Jeszcze_jeden_Eros_Mitoraja__Pod_Opera.html[/url] > > Na placu przed Operą Krakowską stanęła rzeźba Igora Mitoraja Nascita di > Eros, czyli Narodziny Erosa. Pojawienie się rzeźby nie jest niespodzianką. > O jej zakupie (za 360 tys. zł) zdecydował jeszcze CURVA!!!!!!!!!!!!!! > > 360 tys?!?!?!?!?!?! > > Za kawał pogiętej blachy?!?!?!?!?!?!?![/color]
jak Ty nic nie rozumiesz, to jest sztuka przez duże SZ, toto jest w promocji bo pewnie leżało na magazynie, normalnie powinno kosztować tak 1,5 milona ;-)
brat
bratPit[pr] pisze: [color=blue][color=green] >> 360 tys?!?!?!?!?!?! >> >> Za kawał pogiętej blachy?!?!?!?!?!?!?![/color] > > jak Ty nic nie rozumiesz, to jest sztuka przez duże SZ, toto jest w > promocji bo pewnie leżało na magazynie, normalnie powinno kosztować tak > 1,5 milona ;-)[/color]
No, ciekawe, czy gdyby miasto zakupiło jakąś rzeźbę Giacomettiego za kilka milionów zł to tłum byłby zadowolony- ostatnio była okazja:
[url]http://wiadomosci.onet.pl/2028371,69,item.html[/url]
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
>> [url]http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6960947,Jeszcze_jeden_Eros_Mitoraja__Pod_Opera.html[/url][color=blue][color=green] >> >> Na placu przed Operą Krakowską stanęła rzeźba Igora Mitoraja Nascita di >> Eros, czyli Narodziny Erosa. Pojawienie się rzeźby nie jest >> niespodzianką. O jej zakupie (za 360 tys. zł) zdecydował jeszcze >> CURVA!!!!!!!!!!!!!! >> >> 360 tys?!?!?!?!?!?![/color][/color]
u nas za darmoszkę eksponują podobne dzieła [url]http://www.eswinoujscie.pl/component/content/article/3405.html[/url]
a to jest stała ekspozycja: [url]http://www.garnek.pl/wanda54/748189/swinoujscie[/url]
PS To nie moja stara na tym zdjęciu
Marek Witbrot wrote: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> [url]http://www.dmochowskigallery.net/galeria_zoom.php?artist=37&picture=2175[/url][/color] >> >> Fajne, nie widzisz różnicy?[/color] > > I teraz będziesz ściemniał, że ty odróżniasz? Bo podejrzewasz, że > rzuciłem linka do dzieła ogólnie uznanego artysty?[/color]
LOL
Znaczy według ciebie twórczość Beksińskiego to to samo co masowo produkowane dziurawe łby Mitoraja? Mitoraja który niczego innego stworzyć nie umie, bo zwyczajnie nie ma talentu? [color=blue] > Po tym jak napisałeś: > > "To że na rynku jest kawałek złomu i że miasto wydało 360 000 zł. na > przemodelowany kosz na smieci. > To nie jest żadna sztuka tylko złom. Nie nazywajmy szamba perfumerią. > Sztuka wymaga talentu i umiejętności, bezkształtny kawałek złomu nie > wymaga. Nazwali go sztuką ludzie którzy urodzili się w drugiej połowie > XX w. i zgodnie z lewackim egalitaryzmem ogłosili że artystą można być > bez posiadania talentu. Na szczęście druga połowa XX w. to tylko krótka > chwilka w całej historii sztuki."[/color]
Zgrywasz się czy rzeczywiście masz problemy z przyswajaniem informacji z tego wątku? Sztuka Beksińskiego wynika właśnie z jego talentu i umiejętności, nawet jeśli zrobi coś co Mitoraj potrafiłby skopiować (np. to co pokazałeś), to jest to bez znaczenia, bo patrząc szerzej na twórczość Beksińskiego widać po pierwsze że jeśli bawił się w minimalizm to robił to całkowicie świadomie, a nie z powodu braku umiejętności, a po drugie nawet ten minimalizm wpisywał się w psychodeliczny kontekst tego co tworzył. Łeb z dziurą to łeb z dziurą. Można to zrobić raz ale nie sto razy.
Jak Mitoraj nauczy się robić cos innego niż dziurawe kawałki kopii pomników to wtedy pogadamy o tym jaki sens ma powyginany kosz na śmieci który sprzedał miastu. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
[color=blue][color=green][color=darkred] >>> 360 tys?!?!?!?!?!?! >>> >>> Za kawał pogiętej blachy?!?!?!?!?!?!?![/color] >> >> jak Ty nic nie rozumiesz, to jest sztuka przez duże SZ, toto jest w >> promocji bo pewnie leżało na magazynie, normalnie powinno kosztować tak >> 1,5 milona ;-)[/color] > > No, ciekawe, czy gdyby miasto zakupiło jakąś rzeźbę Giacomettiego za kilka > milionów zł to tłum byłby zadowolony- ostatnio była okazja:[/color]
o! i już dobrze kombinujesz, taki Giacometti w miejscu Adasia.. to byłoby coś ;-) a Adasia przenieść na planty czy błonia .. brat
[color=blue][color=green][color=darkred] >>> [url]http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6960947,Jeszcze_jeden_Eros_Mitoraja__Pod_Opera.html[/url] >>> >>> Na placu przed Operą Krakowską stanęła rzeźba Igora Mitoraja Nascita di >>> Eros, czyli Narodziny Erosa. Pojawienie się rzeźby nie jest >>> niespodzianką. O jej zakupie (za 360 tys. zł) zdecydował jeszcze >>> CURVA!!!!!!!!!!!!!! >>> >>> 360 tys?!?!?!?!?!?![/color][/color] > > u nas za darmoszkę eksponują podobne dzieła > [url]http://www.eswinoujscie.pl/component/content/article/3405.html[/url][/color]
za darmochę? nie no, im większa kasa tym większe "sz" w danej sztuce, CKMK jako kolebka kultury i sztuki nie może sobie pozwolić na jakieś byle darmowe wystawy czy rzeźby, [color=blue] > a to jest stała ekspozycja: > [url]http://www.garnek.pl/wanda54/748189/swinoujscie[/url] >[/color]
nieco zapętlona ta rzeźba ale co tam, strażacy zdejmując z niej zbłąkanego kota sobie z nią poradzą :D brat
Art pisze: [color=blue] > u nas za darmoszkę eksponują podobne dzieła > [url]http://www.eswinoujscie.pl/component/content/article/3405.html[/url] > > a to jest stała ekspozycja: > [url]http://www.garnek.pl/wanda54/748189/swinoujscie[/url][/color]
To istnieje miasto w Polsce, gdzie nie grasują złomiarze?
"rzeźby ze stali nierdzewnej [...] każda waży ok. 100 kg"
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
Mateusz Ludwin pisze: [color=blue] > Znaczy według ciebie twórczość Beksińskiego to to samo co masowo > produkowane dziurawe łby Mitoraja? Mitoraja który niczego innego > stworzyć nie umie, bo zwyczajnie nie ma talentu?[/color]
Jednak udało ci się znaleźć :P
[color=blue] > Zgrywasz się czy rzeczywiście masz problemy z przyswajaniem informacji z > tego wątku? Sztuka Beksińskiego wynika właśnie z jego talentu i > umiejętności, nawet jeśli zrobi coś co Mitoraj potrafiłby skopiować (np. > to co pokazałeś), to jest to bez znaczenia, bo patrząc szerzej na > twórczość Beksińskiego widać po pierwsze że jeśli bawił się w minimalizm > to robił to całkowicie świadomie, a nie z powodu braku umiejętności, a > po drugie nawet ten minimalizm wpisywał się w psychodeliczny kontekst > tego co tworzył. Łeb z dziurą to łeb z dziurą. Można to zrobić raz ale > nie sto razy. > > Jak Mitoraj nauczy się robić cos innego niż dziurawe kawałki kopii > pomników to wtedy pogadamy o tym jaki sens ma powyginany kosz na śmieci > który sprzedał miastu.[/color]
Przesadzasz. Nie podoba ci się, to nie- żaden problem- ale z wyśmiewaniem i porównywaniem do kosza na śmieci (o szambie i perfumerii nie chcę dyskutować) przesadzasz. Ten cały Mitoraj jakoś widocznie sobie te głowy upodobał (nie jest prawdą, że tylko głowy tworzy, więc pisz dokładniej). Jeden sobie upodobał głowy, drugi słoneczniki, a jeszcze inny dłonie ("Poszukiwany, poszukiwana") :P
Ja nie bardzo jestem pod wrażeniem tych jego rzeźb, ale uważam, że dobrze, iż sztuk na siłę podkłada się ludziom na siłę, bo jak inaczej zachęcić do niej? Znani artyści jeszcze są w stanie przyciągnąć do galerii (na Beksińskim w Gdańsku zawsze jest sporo ludzi), ale co z tymi nieznanymi? Jak mają kasę, to za darmo swoje dzieła wystawiają (jak poniżej Art zeznaje), ale jak muszą się z tego utrzymać to niestety- muszą sprzedawać. Te 360 tyś. chyba wcale nie jest wygórowaną ceną, choć z rzeźbą nie mam tak do czynienia, bo żona raczej na płasko tworzy. Za tę fontannę Jasio Rybak Sopot podobno zapłacił 10 lat temu 600 tyś. zł, a dodam, że sama figurka chłopca jest kopią oryginału stojącego w Urzędzie Miasta. Zatem "artysta" wziął 600 tyś. zł za kafelki!
[url]http://img.trojmiasto.pl/zdj/fotki/24800/z24853.jpg[/url]
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
>> u nas za darmoszkę eksponują podobne dzieła[color=blue][color=green] >> [url]http://www.eswinoujscie.pl/component/content/article/3405.html[/url] >> >> a to jest stała ekspozycja: >> [url]http://www.garnek.pl/wanda54/748189/swinoujscie[/url][/color] > > To istnieje miasto w Polsce, gdzie nie grasują złomiarze? > "rzeźby ze stali nierdzewnej [...] każda waży ok. 100 kg"[/color]
Są jak w każdym innym mieście i maja się dobrze. Swoją drogą sztuka idzie z duchem czasu, dawniej operowano pędzlem czy piórem, dzisiaj potrzeba szlifierki i spawarki aby coś stworzyć :-)
Art wrote:[color=blue][color=green][color=darkred] >>> u nas za darmoszkę eksponują podobne dzieła >>> [url]http://www.eswinoujscie.pl/component/content/article/3405.html[/url] >>> >>> a to jest stała ekspozycja: >>> [url]http://www.garnek.pl/wanda54/748189/swinoujscie[/url][/color] >> >> To istnieje miasto w Polsce, gdzie nie grasują złomiarze? >> "rzeźby ze stali nierdzewnej [...] każda waży ok. 100 kg"[/color] > > > Są jak w każdym innym mieście i maja się dobrze. > Swoją drogą sztuka idzie z duchem czasu, dawniej operowano pędzlem czy > piórem, dzisiaj potrzeba szlifierki i spawarki aby coś stworzyć :-)[/color]
całkiem ci sie zaguibła rzeźba gdzie trzeba operwoać młotem i dłutem a jak twardy kamień to dłutem ze stali hartowanej.
>>>> u nas za darmoszkę eksponują podobne dzieła[color=blue][color=green][color=darkred] >>>> [url]http://www.eswinoujscie.pl/component/content/article/3405.html[/url] >>>> >>>> a to jest stała ekspozycja: >>>> [url]http://www.garnek.pl/wanda54/748189/swinoujscie[/url] >>> >>> To istnieje miasto w Polsce, gdzie nie grasują złomiarze? >>> "rzeźby ze stali nierdzewnej [...] każda waży ok. 100 kg"[/color] >> >> >> Są jak w każdym innym mieście i maja się dobrze. >> Swoją drogą sztuka idzie z duchem czasu, dawniej operowano pędzlem czy >> piórem, dzisiaj potrzeba szlifierki i spawarki aby coś stworzyć :-)[/color] > > całkiem ci sie zaguibła rzeźba gdzie trzeba operwoać młotem i dłutem a jak > twardy kamień to dłutem ze stali hartowanej.[/color]
nie wymieniłeś jeszcze rzeźbienia artystycznego scyzorykiem
-- Art wyborca PO: "każdy rozsądny człowiek wie, że politycy w kampanii obiecują rzeczy, których nie da się zrobić, a głupki i tak na to się złapią." Doktor - pl.pregierz 24.08.2009 22:01
hikimokorisan wrote:[color=blue] > Marek Witbrot wrote:[color=green] >> hikimokorisan pisze: >>[color=darkred] >>> Taka rzezba zrobiona z czegos fajnego bylaby oryginalna... ale >>> raczej proponuje plac przed dworcem/galeria krakowska :)[/color] >> >> OczywiÄąďż˝cie musiaÄąďż˝by to byĂďż˝ marmur, bo innych materiaĹ�ijw na >> rzeĹşby nie uznajecie. >> >>[/color] > OCzywiscie!!!!!!!!!!!!!11111111111111111111[/color]
za późno kiedyś Mitoraj robił w marmurze ale potem mu sie znudziło.
a odkupienie od obecnego właściciela jakiegoś jego dzieła mogło by być sporo droższe :)
Mateusz Ludwin wrote:[color=blue] > Smok Eustachy wrote:[color=green] >> Dnia Wed, 26 Aug 2009 08:50:27 +0200, Marek Witbrot napisał(a): >>[color=darkred] >>> hikimokorisan pisze: >>> >>>> Taka rzezba zrobiona z czegos fajnego bylaby oryginalna... ale >>>> raczej proponuje plac przed dworcem/galeria krakowska :) >>> Oczywiście musiałby to być marmur, bo innych materiałów na rzeźby >>> nie uznajecie.[/color] >> >> Może byc jeszcze gips[/color] > > Albo kupa, wtedy będzie performens.[/color]
kup mamy w krakowie pod dostatkiem.
Art wrote:[color=blue][color=green][color=darkred] >>>>> u nas za darmoszkę eksponują podobne dzieła >>>>> [url]http://www.eswinoujscie.pl/component/content/article/3405.html[/url] >>>>> >>>>> a to jest stała ekspozycja: >>>>> [url]http://www.garnek.pl/wanda54/748189/swinoujscie[/url] >>>> >>>> To istnieje miasto w Polsce, gdzie nie grasują złomiarze? >>>> "rzeźby ze stali nierdzewnej [...] każda waży ok. 100 kg" >>> >>> >>> Są jak w każdym innym mieście i maja się dobrze. >>> Swoją drogą sztuka idzie z duchem czasu, dawniej operowano pędzlem >>> czy piórem, dzisiaj potrzeba szlifierki i spawarki aby coś stworzyć >>> :-)[/color] >> >> całkiem ci sie zaguibła rzeźba gdzie trzeba operwoać młotem i dłutem >> a jak twardy kamień to dłutem ze stali hartowanej.[/color] > > > nie wymieniłeś jeszcze rzeźbienia artystycznego scyzorykiem[/color]
albo piłą łańcuchową
Marek Dyjor wrote: [color=blue][color=green][color=darkred] >>>>> Taka rzezba zrobiona z czegos fajnego bylaby oryginalna... ale >>>>> raczej proponuje plac przed dworcem/galeria krakowska :) >>>> Oczywiście musiałby to być marmur, bo innych materiałów na rzeźby >>>> nie uznajecie. >>> >>> Może byc jeszcze gips[/color] >> >> Albo kupa, wtedy będzie performens.[/color] > > kup mamy w krakowie pod dostatkiem.[/color]
Artyści transformują przestrzeń miasta! -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
hikimokorisan wrote:[color=blue] > [url]http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6960947,Jeszcze_jeden_Eros_Mitoraja__Pod_Opera.html[/url] > > Na placu przed OperĂďż˝ KrakowskĂďż˝ stanĂ��a rzeĹşba Igora Mitoraja[/color]
Widzialem to dzis.
O CURVA, jakie to brzydkie
Ale przynajmniej odwraca uwage od bloku opery :)
Mateusz Ludwin wrote:[color=blue] > Marek Dyjor wrote: >[color=green][color=darkred] >>>>>> Taka rzezba zrobiona z czegos fajnego bylaby oryginalna... ale >>>>>> raczej proponuje plac przed dworcem/galeria krakowska :) >>>>> Oczywiście musiałby to być marmur, bo innych materiałów na rzeźby >>>>> nie uznajecie. >>>> Może byc jeszcze gips >>> Albo kupa, wtedy będzie performens.[/color] >> kup mamy w krakowie pod dostatkiem.[/color] > > Artyści transformują przestrzeń miasta![/color]
Co drugi wlasciciel psiaka to performens? :)
hikimokorisan pisze: [color=blue] > Za kawał pogiętej blachy?!?!?!?!?!?!?![/color]
Tak mi się jeszcze przypomniało:
"W Polsce południowej, po jej wschodniej stronie Tam gdzie Wisłok toczy swe brunatne tonie Niezbyt czyste, a w bukiet zapachów bogate Miasto stoi... sześćsetletnią mające już datę.
Łatwo je poznasz, bowiem w samym środku grodu Tam gdzie krzyżują się drogi z północy i wschodu A po ich czarnych wstęgach przez dzień cały wali Ryczący potok smrodu, benzyny i stali...
Pomnik stoi... Z kształtu wielce osobliwy Lecz mieszkańców miasta chór głosów zgodliwy Orzekł, że ten kształt obły co się w górę wspina Na metrów dwadzieścia, w środku jest szczelina
To nie kicz żaden, ani żadna lipa Lecz największa na świecie - betonowa cipa"
[url]http://www.joemonster.org/i/u/cpa.jpg[/url]
:)
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
hikimokorisan wrote: [color=blue] > Mateusz Ludwin wrote:[color=green] > > Marek Dyjor wrote: > >[color=darkred] > >>>>>> Taka rzezba zrobiona z czegos fajnego bylaby oryginalna... ale > >>>>>> raczej proponuje plac przed dworcem/galeria krakowska :) > >>>>> Oczywiście musiałby to być marmur, bo innych materiałów na rzeźby > >>>>> nie uznajecie. > >>>> Może byc jeszcze gips > >>> Albo kupa, wtedy będzie performens. > >> kup mamy w krakowie pod dostatkiem.[/color] > > > > Artyści transformują przestrzeń miasta![/color] > > Co drugi wlasciciel psiaka to performens? :) >[/color] Te kupy mają charakter satyryczny. Można flage wetknąć na przyklad i jest zabawnie.
Zmasowany jakis atak...................
"Ukradkiem, pod osłoną nocy, na pl. Marii Magdaleny stanął pomnik ks. Piotra Skargi. Bez konsultacji z mieszkańcami na Rynku pod Wieżą Ratuszową pojawiła się głowa Erosa Bendatto. Podobnie było z pomnikiem gen. Józefa Piłsudskiego i papieża Jana Pawła II na wawelskim dziedzińcu.
Ciche przyzwolenie władz miejskich ośmieliło kolejnych "artystów" i fundatorów pomników. W tym Stowarzyszenie im. płk. Ryszarda Kuklińskiego, którego władze chcą, aby olbrzymia rzeźba stanęła w centrum starej Nowej Huty. Wpisanej przecież do rejestru zabytków.
Wiele wody musiało upłynąć w Wiśle, zanim prezydent Krakowa zdecydował się rozszerzyć kompetencje miejskiego architekta, który zapowiedział, że odtąd kolejne pomniki podlegać będą konkursom architektonicznym. Trzymam go za słowo, że tak będzie tym razem."
[url]http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6969380,Olbrzymi_pomnik_stanie_przy_pl__Centralnym_.html[/url]
Dnia Wed, 26 Aug 2009 12:16:43 +0200, Marek Witbrot napisał(a): [color=blue] > Smok Eustachy pisze: >[color=green] >> Trzeba było z własnej kasy to wyłożyć.[/color] > > A ty z własnej wyłożyłeś? > > Miasto nigdy wszystkim nie dogodzi: czy to w kwestii rzeźb, fontann, > drzew, chodników, budynków administracyjnych itp. itd.[/color]
Kfiatek posadziłem w ogródku. Kfiatek jest ładny.
-- [url]http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy[/url] [url]http://pclinuxos.org.pl/[/url]
Dnia Wed, 26 Aug 2009 15:16:33 +0200, Marek Dyjor napisał(a): /..../[color=blue] > całkiem ci sie zaguibła rzeźba gdzie trzeba operwoać młotem i dłutem a > jak twardy kamień to dłutem ze stali hartowanej.[/color]
Młotem pneumatycznym by się przydało. I walcem.
-- [url]http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy[/url] [url]http://pclinuxos.org.pl/[/url]
Smok Eustachy pisze: [color=blue] > Kfiatek posadziłem w ogródku. Kfiatek jest ładny.[/color]
Ładny, to pojęcie względne.
-- Marek Witbrot
[url]www.playmobile.pl/marula[/url]
Mateusz Ludwin pisze:[color=blue] > hikimokorisan wrote: >[color=green] >> Na placu przed Operą Krakowską stanęła rzeźba Igora Mitoraja Nascita di[/color] > > Niech ktoś zastrzeli tego gościa, złóżmy się na 100 000 zł dla zabójcy, > to tylko 1/3 tego poskręcanego kubła na śmieci. Niech ktoś go załatwi!!![/color]
Ło matko jedyna, jakże ja bym chciała mieć tylko takie problemy!!!
-- Co to jest zła kobieta? Jest to taki rodzaj kobiety, która nigdy się nie sprzykrzy...
Oscar Wilde
Dnia Wed, 26 Aug 2009 19:40:15 +0200, Marek Witbrot napisał(a):
Od znajomego słyszałem, że cipa miała kiedyś szerszy otwór. Postanowiono go zmniejszyc, żeby sie mniej kojarzyło. Tak więc nie dosc że cipa to jeszcze ciasna...
pozdr T
Koszmarne są te rzeźby. Cena również. Pycha "pana artysty" również. Nie dosc, że muszę to oglądac, to jeszcze za to zapłaciłem. Porashka.
Zastanawiam się, czy zawsze jak jestem na Rynku nie brac ze sobą małej, żółtej samoprzylepnej karteczki z napisem np. "weźcie to z tąd". Przyklejałbym na zasadzie "głosu ludu" i "kropla drąży skałę". Może coś pomoże.
pozdr T
W artykule Tomek napisał(a): [color=blue] > Koszmarne są te rzeźby. Cena również. Pycha "pana artysty" również. Nie > dosc, że muszę to oglądac, to jeszcze za to zapłaciłem. Porashka. > > Zastanawiam się, czy zawsze jak jestem na Rynku nie brac ze sobą małej, > żółtej samoprzylepnej karteczki z napisem np. "weźcie to z tąd". > Przyklejałbym na zasadzie "głosu ludu" i "kropla drąży skałę". Może coś > pomoże.[/color]
Jak już przykleisz to daj znać, a wpadnę z kolejną karteczką z prawidłową pisownią słowa "stąd" ;P
pozdr, fEnIo
-- ,''`. Bartosz Fenski | mailto:fenio@debian.org | pgp:0x13fefc40 | irc:fEnIo : :' : 32-050 Skawina - Glowackiego 3/15 - malopolskie v. - Poland `. `' phone:+48602383548 | proud Debian maintainer and user `- [url]http://fenski.pl[/url] | xmpp:fenio@jabber.org | rlu:172001
Dnia Fri, 28 Aug 2009 17:11:49 +0200, Bartosz Feński aka fEnIo napisał(a):[color=blue][color=green] >> "weźcie to z tąd".[/color] > Jak już przykleisz to daj znać, a wpadnę z kolejną karteczką z prawidłową > pisownią słowa "stąd" ;P[/color]
Tzn generalnie popierasz akcję, a chcesz tylko dopracowac szczegóły? Cieszę się :-P
pozdr T
W artykule Tomek napisał(a): [color=blue][color=green][color=darkred] >>> "weźcie to z tąd".[/color] >> Jak już przykleisz to daj znać, a wpadnę z kolejną karteczką z prawidłową >> pisownią słowa "stąd" ;P[/color] > > Tzn generalnie popierasz akcję, a chcesz tylko dopracowac szczegóły? > Cieszę się :-P[/color]
Nie popieram. Generalnie chwalę każdą inicjatywę urzędniczą, która oddala ich do gmerania w istotniejszych sprawach. Jak dla mnie mogliby stawiać jeden pomnik dziennie byle nie wymyślali gorszych kretynizmów.
pozdr, fEnIo
-- ,''`. Bartosz Fenski | mailto:fenio@debian.org | pgp:0x13fefc40 | irc:fEnIo : :' : 32-050 Skawina - Glowackiego 3/15 - malopolskie v. - Poland `. `' phone:+48602383548 | proud Debian maintainer and user `- [url]http://fenski.pl[/url] | xmpp:fenio@jabber.org | rlu:172001
> Nie popieram. Generalnie chwalę każdą inicjatywę urzędniczą, która oddala[color=blue] > ich do gmerania w istotniejszych sprawach. Jak dla mnie mogliby stawiać > jeden pomnik dziennie byle nie wymyślali gorszych kretynizmów.[/color]
Jeden pomnik dziennie za 360tyś zł? Z moich podatków? No chyba, że sam chcesz finansowac ten całkiem sprytny plan ;)
pozdr T
W artykule Tomek napisał(a): [color=blue][color=green] >> Nie popieram. Generalnie chwalę każdą inicjatywę urzędniczą, która oddala >> ich do gmerania w istotniejszych sprawach. Jak dla mnie mogliby stawiać >> jeden pomnik dziennie byle nie wymyślali gorszych kretynizmów.[/color] > > Jeden pomnik dziennie za 360tyś zł? Z moich podatków? No chyba, że sam > chcesz finansowac ten całkiem sprytny plan ;)[/color]
To daje raptem 130 milionów rocznie. Gdyby tylko tyle marnotrawili to jestem wszystkimi kończynami za.
A tak to stawiając raz na ruski rok taki pomnik dają tylko powód do rozmów malkontentom, a zapewne w międzyczasie przeszło bez echa kilka ustawionych przetargów przy których te 130 baniek to śmiech na sali.
pozdr, fEnIo
-- ,''`. Bartosz Fenski | mailto:fenio@debian.org | pgp:0x13fefc40 | irc:fEnIo : :' : 32-050 Skawina - Glowackiego 3/15 - malopolskie v. - Poland `. `' phone:+48602383548 | proud Debian maintainer and user `- [url]http://fenski.pl[/url] | xmpp:fenio@jabber.org | rlu:172001
On Tue, 25 Aug 2009 10:19:42 +0200, Jakub Jewuła <biuro@skanowanie.com.pl> wrote: [color=blue] >Blad. Poprawnym byloby postawienie JPII.[/color]
Stojącego czy siedzącego?
[url]http://www.youtube.com/watch?v=QZgMaxphCqM[/url]
-- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński [email]xxx.jerzu@poczta.onet.pl[/email] [url]http://jerzu.waw.pl[/url] GG:129280 [url]http://bitnova.info/?p=495699[/url] -> [url]http://www.bazaria.pl/rejestracja.html?polec=jerzu[/url]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|
|
|
|
|
Linki |
|
|
|
|