Witam, Poszukuje osob, ktore kupily badz maja zamiar kupic dom w zabudowie szeregowej w Boguszycach z oferty: [url]www.arthomes.pl[/url]
Jestem w trakcie zakupu i chetnie poznam przyszlych sasiadow. GG 1739210 email: jaroslaw[at]zarychta[dot]pl
On 9 Lip, 14:10, jerry <j...@niewazne.pl> wrote: [color=blue] > Poszukuje osob, ktore kupily badz maja zamiar kupic dom w zabudowie > szeregowej w Boguszycach z oferty:[url]www.arthomes.pl[/url][/color]
Lepiej si zastanów czy przypadkiem nie b dzie dymu w sprawie ziemi na której stoj w zwi zku z przekr tami w Ole nicy.
On 9 Lip, 14:17, seba <seban...@gmail.com> wrote: [color=blue][color=green] > > Poszukuje osob, ktore kupily badz maja zamiar kupic dom w zabudowie > > szeregowej w Boguszycach z oferty:[url]www.arthomes.pl[/url][/color] > > Lepiej si zastanów czy przypadkiem nie b dzie dymu w sprawie ziemi na > której stoj w zwi zku z przekr tami w Ole nicy.[/color]
1. Sorki za pliterki. Nie wiem co google groups wyprawia. 2. Zapomnialem zapytac: po ile stoja te domki?
[color=blue] > 1. Sorki za pliterki. Nie wiem co google groups wyprawia. > 2. Zapomnialem zapytac: po ile stoja te domki?[/color] 350 kpln netto
Przekrętu nie będzie, sprawdziłem wszystkie decyzje są prawomocne.
Mon, 09 Jul 2007 14:31:25 +0200, w <f6t9fj$o5u$1@news.interia.pl>, jerry <jerry@niewazne.pl> napisał(-a): [color=blue] > [color=green] > > 1. Sorki za pliterki. Nie wiem co google groups wyprawia. > > 2. Zapomnialem zapytac: po ile stoja te domki?[/color] > 350 kpln netto[/color]
Chyba trochę drogo jak na takie zapupie...
Użytkownik "jerry" <jerry@niewazne.pl> napisał w wiadomości news:f6t9fj$o5u$1@news.interia.pl...[color=blue] >[color=green] >> 1. Sorki za pliterki. Nie wiem co google groups wyprawia. >> 2. Zapomnialem zapytac: po ile stoja te domki?[/color] > 350 kpln netto[/color]
Zbyt pieknie ( architektonicznie ) to one nie wygladaja ale cena w miare, w miare, oczywiscie te 350 tys to stan developerski ( czyli doliczamy minimum 1 tys do m2 zeby sie wprowadzac ) ?
Czyli za moje 70 m2 mieszkanie we Wrocku stac mnie juz na szeregowke 110 m2 ( z wykonczeniem ) w Olesnicy :-)
[color=blue] > Chyba trochę drogo jak na takie zapupie...[/color]
nie o to pytam, a cenę podałem na prośbę seby.
Biorac pod uwage rynek to ta cena jest nienajgorsza, niestety
Cos podobnego ale na Swojczycach kosztuje ( chyba , cena szla w gore co 3 miesiace, jak doszla do 550 tys za stan developerski to sobie dalem spokoj ) pod 700 tys plus wykonczenie :-)
Mon, 09 Jul 2007 15:11:00 +0200, w <f6tbq5$r4f$1@news.interia.pl>, jerry <jerry@niewazne.pl> napisał(-a): [color=blue][color=green] > > Chyba trochę drogo jak na takie zapupie...[/color] > > nie o to pytam, a cenę podałem na prośbę seby.[/color]
Ale ja nie do Ciebie, tylko do seby.
Mon, 9 Jul 2007 15:14:49 +0200, w <f6tcdu$ju2$1@atlantis.news.tpi.pl>, "mb" <mb@onet.pl> napisał(-a): [color=blue] > Biorac pod uwage rynek to ta cena jest nienajgorsza, niestety > > Cos podobnego ale na Swojczycach kosztuje ( chyba , cena szla w gore co 3 > miesiace, jak doszla do 550 tys za stan developerski to sobie dalem spokoj ) > pod 700 tys plus wykonczenie :-)[/color]
A to chyba wiem o czym piszesz :). Cena jak widać + gratis sąsiad sąsiadowi w okno...
mb wrote: [color=blue] > > Czyli za moje 70 m2 mieszkanie we Wrocku stac mnie juz na szeregowke > 110 m2 ( z wykonczeniem ) w Olesnicy > :-)[/color]
Tylko troche zadupie... z dojazdem do Wroclawia tracisz 2h dziennie :)
Ciekawe czy sprzedajacy te mieszkania podali jako atut ten osrodek rekreacyjny. Czytaj zemsta stalina, syf, jeden beton jak to komuch uwielbial (lany wszedzie), woda jak zgnilizna z szamba, widoki paskudne... to dla tych co tam nie byli.
Ludzie, olejcie tych spekulantow wszystkich wroclawskich, moze jak wybuduja i zostana z mieszkaniami, ktorych nikt nie kupi, to ceny szybko spadna. Ale jak chcecie pakowac sie w kredyty do usranej smierci to powodzenia... na pewno nie bedzie taniej a zyska tylko sprzedajacy przeciez wezmiecie kredycik jeszcze wiekszy by zaspokoic jego wymagania finansowe...
Użytkownik "Papkin" <spam@spamerssux.net> napisał w wiadomości news:46932c69$1@news.home.net.pl... [color=blue] > Tylko troche zadupie... z dojazdem do Wroclawia tracisz 2h dziennie :)[/color]
Nie zamierzam kupowac - obecne ceny nieruchomosci sa chore, byc moze kiedys peknie banka kredytowa i zaczna ceny spadac, a jak nie, to trudno
Swego czasu alternatywa bylo postawienie czegos samemu ale odkad zaczela sie galopada cen dzialek i materialow budowlanych to nie ma pola manewru, co najwyzej remontowac ( tez drogo :-( ) to co sie ma i czekac na lepsze czasy
[color=blue] > Ludzie, olejcie tych spekulantow wszystkich wroclawskich, moze jak > wybuduja i zostana z mieszkaniami, ktorych nikt nie kupi, to ceny szybko > spadna.[/color]
Dopoki popyt przekracza podaz - nie da rady No chyba ze stopy beda isc w gore tak jak to jest zapowiadane to pojawi sie sporo mieszkan odebranych ludziom przez banki i wtedy moze cos drgnie w dol
Ale jak[color=blue] > chcecie pakowac sie w kredyty do usranej smierci to powodzenia...[/color]
Jak ktos chce mieszkac a nie jest milionerem to raczej nie ma innego wyjscia ..... Lepiej juz splacac rate kredytu niz czynsz za wynajmowane mieszkanie
[color=blue] > Ludzie, olejcie tych spekulantow wszystkich wroclawskich, moze jak > wybuduja i zostana z mieszkaniami, ktorych nikt nie kupi, to ceny szybko > spadna. Ale jak chcecie pakowac sie w kredyty do usranej smierci to > powodzenia... na pewno nie bedzie taniej a zyska tylko sprzedajacy > przeciez wezmiecie kredycik jeszcze wiekszy by zaspokoic jego wymagania > finansowe...[/color]
He hehe, to mi trochę przypomina apel frustrata w wartburgu o bojkot stacji benzynowych z racji drożejącej benzyny. Dobre, fajne, nierealne, no ale próbuj, próbuj albo załóż LPG.
A powaznie, nie masz racji. Wychodzi absolutna ignorancja tematem popytu/podaży, nieruchomości oraz instrumentów finansowych, co jednak nie przeszkadza ci zabierać glosu i jojczeć z rana jak stare gacie, w dodatku nie na temat wątku.
Może pora już odnaleźć się w nowej rzeczywistości i wykorzystać ją dla swoich celów.
A jak znasz kogoś, kto "przegrał życie" i kupił moduł w Boguszycach - bo taki był temat - to daj proszę znać. Będę zobowiązany. Polecę Ci nawet dobre książki i raporty z rynku real estate!
finansow nie konczylem ale w ciagu 3 lat by zdrozalo wszystko 2x to chyba nie jest az tak normalne, zawsze bylo malo mieszkan we Wroclawiu. Instrumenty finansowe mam w dupie, ceny sa sztucznie windowane w gore, do tego dochodza cholerni spekulanci z zachodu robiacy inwestycje w nasz lokalny rynek nieruchomosci, Polak dostaje po dupie a bogaty emerty z UK sie bogaci jeszcze bardziej. Takie zycie.
Oczywiscie nic moje smecenie nie zmieni, ja czekam az umrze babcia, jedynym spadkobierca jestem w sumie no i bedzie duzy zastrzyk gotowki. W smierdzace kredyty nie dam sie wciagnac, nie przy tych cenach za mieszkania. Jeszcze 3 lata temu bym rozwazal taka opcje ale przegapilem moment odpowiedni.
To jest grupa dyskusyjna, i dyskusje sa normalne, nie rozmawiamy w tym watku na temat wakacji w Grecji...
No i zaintrygowałeś mnie i wciągnąłeś w rozmowę. [color=blue] > finansow nie konczylem ale w ciagu 3 lat by zdrozalo wszystko 2x to > chyba nie jest az tak normalne,[/color]
- dwukrotny wzrost cen nieruchomości w ciągu 3 lat to zjawisko, które nie powinno dziwić, wręcz jest to fundamentem planu wielu inwestorów. Można więc albo stanąć i rozdziawić japę jak przed pudełkiem Danone'a albo wyciągnąć wnioski i działać. [color=blue] > zawsze bylo malo mieszkan we Wroclawiu.[/color]
racja, ale w swoim rozumowaniu pomijasz kwestię finansowania tych mieszkań. Podaż mała od zawsze, a co z drugim biegunem - co z popytem? Czy zawsze był na takim samym poziomie jak dziś? Ludzie na mieszkania rzucili się dopiero w ostatnich latach, przy czym boom kredytów hipotecznych to rok 2004 i później. Wczesniej żadne media nie obwieszczały, że Polacy zadłużają się na potęgę. Pierwsze takie doniesienie to początek roku 2004, po analizie raportów z 2003 roku. Ludzie zarabiają więcej i mają stabilniejsze zatrudnienie. To wzmaga w nich poczucie bezpieczeństwa ekonomicznego. Dostrzegły to banki oferując ludzkie warunki kredytu - choć do standardów europejskich, czy amerykańskich bardzo im jeszcze daleko. Dostepność kredytów hipotecznych sprawiła, że popyt stopniowo przerósł podaż, by w kulminacyjnym momencie (w przypadku mieszkań z rynku wtórnego mamy go już chwilowo za sobą) osiągnąć w dużych miastach przerażający wręcz stosunek. Cena poszła w górę jak balon! [color=blue] > Instrumenty finansowe mam w dupie,[/color]
hmm, nie obraź się, nie jestem ekonomistą i nie chcę pouczać ale chcąc mieć wpływ na swoje życie finansowe nie należy ograniczać się tylko do comiesięcznego odbierania pasków z roboty. [color=blue] > ceny sa sztucznie windowane w gore,[/color]
często tak jest, zgadzam się - ale jednoczesnie nie sugeruję żeby brać wszystko co jest. Pojeździć, poszukać, popytać. Na allegro czy gratce okazji nie znajdziesz. Często żeby kupić np. dobrze ziemię trzeba najpierw znaleźć i przekonać rolnika, że on tę ziemię chce sprzedać. Te wystawione w necie już mają swoją cenę, bynajmniej nie okazyjną. [color=blue] > do tego dochodza cholerni spekulanci z zachodu robiacy inwestycje w nasz > lokalny rynek nieruchomosci, Polak dostaje po dupie a bogaty emerty z UK > sie bogaci jeszcze bardziej. Takie zycie.[/color]
mineły czasy, kiedy bogaty Anglik nie wiedział co to Polska i dzięki Bogu, bo teraz i biedny Polak wie co to Anglia.
[color=blue] > Oczywiscie nic moje smecenie nie zmieni, ja czekam az umrze babcia, > jedynym spadkobierca jestem w sumie no i bedzie duzy zastrzyk gotowki.[/color]
Ja cieszę się i jestem nawet dumny, że moja babcia, czy też babcia żony nie musiała umierać bym osiągnął to co do tej pory. Dziś bogatszy o te doświadczenia wiem, że to nie koniec. [color=blue] > W smierdzace kredyty nie dam sie wciagnac, nie przy tych cenach za > mieszkania.[/color]
zastanów się, w Millenium dają teraz singiel Anny Marii Jopek ;-). Nie jest to co prawda Mietek Fog ale zawsze można sobie puścić przed strzeleniem sobie w łeb, gdy plan się nie uda.
[color=blue] > Jeszcze 3 lata temu bym rozwazal taka opcje ale przegapilem > moment odpowiedni.[/color]
Wciąż to robisz, współczuje twej babci.
[color=blue] > To jest grupa dyskusyjna, i dyskusje sa normalne, nie rozmawiamy w tym > watku na temat wakacji w Grecji... >[/color]
no tak, ale do przyszłych sąsiadów mnie ta dyskusja nie zbliża ;-)
Hej!
"mb" <mb@onet.pl> napisał w wiadomości news:f6vcmv$4ul$1@atlantis.news.tpi.pl... [color=blue] > najwyzej remontowac ( tez drogo :-( ) to co sie ma i czekac na lepsze czasy[/color]
A najgorsze w tym nie jest to, że jest drogo. Ja się boję pewnego zjawiska, na które szansa jest dość realna. Mianowicie - znam sytuacje, w których rodzina z dochodem 3500 "na rękę" (2000+1500) bierze kredyt o racie 2000 i większej. Zjawisko robi się dość powszechne. Ceny rosną, więc "rynek" bada wytrzymałość kupujących, a oni spanikowani płacą coraz więcej za upragniony mkw, bo "jutro będzie drożej". Sytuacja jest komfortowa dla budujących - kasa inkasowana szybko i to często po wbiciu łopaty. Natomiast - w przypadki nawet dość krótkiego okresu recesji - po mieszkania zgłosi się prawdziwy wlaściciel - bank. I tu pojawia się zjawisko, którego się boję - politycy mają tendencję do ruchów populistycznych, finansowanych nie z własnej kieszeni. I juz widzę, jak pomagam tym biednym rodzinom, które się wpieprzyły w kredyty ponad swoje siły. Oczywiście nie z własnej woli. :-/
-- Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 > "Na sam koniec, aby polozyc kres wszelkim spekulacjom, imputowania mi czlonkowstwa w omawianej organizacji itp, pragne jasno stwierdzic, ze z Mensa nic mnie nie laczy."<"Emilka">
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|