poszkuję gospodarstwa w okolicy Gdańska, od którego możnaby zakupywać "domowe" ilości jaj od kur z chowu "trawnikowego" (chodzi o to, by nie były karmione mączkami, antybiotykami i innymi świństwami). Jestem skłonna płacić powyżej 1 zł za sztukę. Inne produkty też by interesowały - np wiejska "wybiegana" marchewka :-)
A przy okazji "wybiegane"twarożki, serwatki itp-podpisuję się pod postem
--
Użytkownik "D W" <mozdzerka.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:fqk903$l9b$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] >A przy okazji "wybiegane"twarożki, serwatki itp-podpisuję się pod postem[/color]
docelowo to całą gamę produktów, z którymi przemysł przesadza - nawet wyhasane wędliny (nie spompowane płynami i nie nafaszerowane jakimiś glutaminianami), świąteczna szyneczka o smaku komuny :p... (chyba, że stając twarzą w twarz ze świnką zostanę nieplanowaną wegetarianką)
Dnia 04-03-2008 o 21:26:20 yapann <yapann@odwa.pl> napisał(a): [color=blue] > Użytkownik "D W" <mozdzerka.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:fqk903$l9b$1@inews.gazeta.pl...[color=green] >> A przy okazji "wybiegane"twarożki, serwatki itp-podpisuję się pod postem[/color] > > docelowo to całą gamę produktów, z którymi przemysł przesadza - nawet > wyhasane wędliny (nie spompowane płynami i nie nafaszerowane jakimiś > glutaminianami), świąteczna szyneczka o smaku komuny :p... > (chyba, że stając twarzą w twarz ze świnką zostanę nieplanowaną > wegetarianką)[/color]
z wędlin to najlepsze narazie jadłem z Gzeli i to nie tylko moja opinia :)
-- Używam klienta poczty Opera Mail: [url]http://www.opera.com/mail/[/url]
yapann wyskrobał(a):[color=blue] > docelowo to całą gamę produktów, z którymi przemysł przesadza - nawet > wyhasane wędliny (nie spompowane płynami i nie nafaszerowane jakimiś > glutaminianami), świąteczna szyneczka o smaku komuny :p... > (chyba, że stając twarzą w twarz ze świnką zostanę nieplanowaną > wegetarianką)[/color]
Z takich produktów to polecam na Świętojańskiej sklep z tradycyjnymi, "wiejskimi" wyrobami. Nazwy nie pamiętam, ale lokalizacja jest mniej więcej taka: po przeciwnej stronie niż UM w Gdyni, raczej u góry Świętojańskiej, przy skrzyżowaniu gdzie jest bank BZ WBK, lekko w dół. Jak ktoś jest bystry, to na pewno trafi.
-- ..B:artek.
Użytkownik ".B:artek." <maila@nie.ma.i.nie.bylo.pl> napisał w wiadomości news:fqkh4s$au2$1@news.onet.pl... [color=blue] > na Świętojańskiej sklep z tradycyjnymi, "wiejskimi" wyrobami.[/color]
a to jest sklep własny jakiejś masarni? - marketingowe mistrzostwa świata w "wiejskich" z nazwy mnie jakoś nie kupują
Użytkownik "yapann" <yapann@odwa.pl> napisał w wiadomości news:fqkjbf$7lk$1@achot.icm.edu.pl...[color=blue] > Użytkownik ".B:artek." <maila@nie.ma.i.nie.bylo.pl> napisał w wiadomości > news:fqkh4s$au2$1@news.onet.pl... >[color=green] >> na Świętojańskiej sklep z tradycyjnymi, "wiejskimi" wyrobami.[/color] > > a to jest sklep własny jakiejś masarni? > - marketingowe mistrzostwa świata w "wiejskich" z nazwy mnie jakoś nie > kupują[/color] to moze jednak polece jajka z hali , duzo tego stoi przed wejsciem na hale. Sam kiedys sie nad tym zastanawialem kupuje w sopocie na rynku od dluzszego czasu choć niepokoi mnie czasami brak pieczątek na jajkach jak mam być szczery.
tumek
Dnia śro, 05 mar 2008 tako rzecze tumek: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> na Świętojańskiej sklep z tradycyjnymi, "wiejskimi" wyrobami.[/color] >> >> a to jest sklep własny jakiejś masarni? >> - marketingowe mistrzostwa świata w "wiejskich" z nazwy mnie jakoś nie >> kupują[/color] > to moze jednak polece jajka z hali , duzo tego stoi przed wejsciem > na hale. Sam kiedys sie nad tym zastanawialem kupuje w sopocie na > rynku od dluzszego czasu choć niepokoi mnie czasami brak pieczątek > na jajkach jak mam być szczery.[/color]
Jeżeli nie ma się zaprzyjaźnionego gospodarstwa to pozostaje kupowanie certyfikowanych jajek. Trzeba patrzyć na napisy i znaczki na opakowaniu i kupować przynajmniej z chowu ściółkowego:
[url]http://www.mlodykonsument.pl/articles-show-139.php[/url]
A najlepiej jeszcze jakby to były jajka od kury zielononóżki, ale do nas chyba program reaktywacji tego gatunku nie dotarł (?). My trafiliśmy na nie podczas wyprawy rowerowej dookoła Biebrzy. Tam Park Narodowy prowadzi dla okolicznych rolników program reaktywacji wybranych gatunków w ramach ekologicznego gospodarowania.
-- Uzdrawiam Paweł Suwiński
to się nazywa "Wiejski specjał", drugi sklep w podziemiach hali targowej w Gdańsku, sery - składanka różnych eko-firm-rzeczywiście super, na wędlinach w Gdyni dwa razy się przejechałam, tak samo jak na tamtej obsłudze..(: Ale Gdańsk ok, polecam
--
Użytkownik "D W" <mozdzerka.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:fqlk5i$4vi$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > składanka różnych eko-firm-[/color] jeśli ta informacja posłuży komuś, to proszę bardzo - w kontekście mojego pytania o d p a d a - chodzi o wyłącznie o wyroby uzyskane nieprzemysłowo.
Użytkownik "tumek" <nie_podam@maila.pl> napisał w wiadomości news:fqlh4p$ngg$2@inews.gazeta.pl...[color=blue] > to moze jednak polece jajka z hali , duzo tego stoi przed wejsciem na > hale. > Sam kiedys sie nad tym zastanawialem kupuje w sopocie na rynku od > dluzszego > czasu choć niepokoi mnie czasami brak pieczątek na jajkach jak mam być > szczery[/color] każdy ma prawo dać się robić w jajo ;) (ztcw małe gospodarstwa nie mają tego obowiązku a w pozostałych przypadkach jest to nielegalne, ale ntg.)
Przechodziłem obok i zauważyłem, że kryjący się pod kryptonimem Paweł Suwiński napisał <slrn.pl.fssjeh.1g3.dracono@god.gdynia.mm.pl>:
[color=blue] > A najlepiej jeszcze jakby to były jajka od kury zielononóżki, ale do > nas chyba program reaktywacji tego gatunku nie dotarł (?). My > trafiliśmy na nie podczas wyprawy rowerowej dookoła Biebrzy. Tam > Park Narodowy prowadzi dla okolicznych rolników program reaktywacji > wybranych gatunków w ramach ekologicznego gospodarowania.[/color]
Jaja zielononóżki (kurpatwianej zresztą) można kupić w Bomi.
-- Grzegorz_404
yapann <yapann@odwa.pl> napisał(a): [color=blue] > Użytkownik "D W" <mozdzerka.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:fqlk5i$4vi$1@inews.gazeta.pl...[color=green] > > składanka różnych eko-firm-[/color] > jeśli ta informacja posłuży komuś, to proszę bardzo - w kontekście mojego > pytania o d p a d a - chodzi o wyłącznie o wyroby uzyskane nieprzemysłowo.[/color]
co jest "przemysłowe" w prywatnych gospodarstwach rolnych? Rejestrują się, bo bez tego licencji czy jak tam na "bio" nie ma,; oczywiście zawsze możesz nabyć "wiejskie jaja od wiejskiej baby" na rynku...mi nieodmiennie kojarzą się z babciami które- również na rynku - sprzedają niby wiejskie ( sic) pieczarki a sto razy je widziałam, jak je zbierały na torowisku koło Zieleniaka, w Oliiwie czy przy innych arteriach miasta..... Zajrzyj do sklepu anim skomentujesz.
--
Użytkownik "D W" <mozdzerka.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:fqpc9k$hg5$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > co jest "przemysłowe" w prywatnych gospodarstwach rolnych?[/color] podejście :-) [color=blue] > babciami które- również na rynku - sprzedają niby wiejskie[/color] prawo nie zabrania Naciągacze będą zawsze, można mieć najwyżej żal do własnej nieprzewidywalności. [color=blue] >..... Zajrzyj do sklepu anim skomentujesz.[/color] cóż po tem za wnioski mam wysnuć?
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plpruchnik.xlx.pl
|